Kamfora

[Ellen_Ripley]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89182147]To że masz do niego nadal jakieś uczucia to żaden wstyd. Znaczy to tylko tyle że byłaś w tym wszystkim szczera.
Ten facet jest podły. Zapewne nastawiłaś się dzisiaj na to spotkanie a on je przełożył. Znowu pokazuje że wszystko dookoła jest ważniejsze niż ludzkie zakończenie sprawy z Tobą. Serio tak beznadziejnego kolesia dawno nie widziałam.
[/QUOTE]

Tak, do końca w tym momencie pokazał jakim jest złamasem bez szacunku. Plus "niechcący" pokazał, że to on ma władzę. Empatia na poziomie... w sumie to nie wiem do kogo porównać.

[wlosomaniaczkaaa]

Koleś jest totalnym tchórzem. Pewnie mu wstyd Ci w oczy spojrzeć po tym co zrobił. Ty trzymasz klasę i naprawdę bladziutko przy Tobie wygląda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

Koleś jest totalnym tchórzem. Pewnie mu wstyd Ci w oczy spojrzeć po tym co zrobił. Ty trzymasz klasę i naprawdę bladziutko przy Tobie wygląda.

Oj nie. Według mnie to chłodna kalkulacja z jego strony i pokazanie jej ku tu rządzi. Najpierw się umawia, potem wręcz lekceważąco przekłada. To mi nie wygląda na zachowanie tchórza.

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez Ellen_Ripley

Oj nie. Według mnie to chłodna kalkulacja z jego strony i pokazanie jej ku tu rządzi. Najpierw się umawia, potem wręcz lekceważąco przekłada. To mi nie wygląda na zachowanie tchórza.

Zgadzam się. Wszystko wskazuje na to że ten facet to toksyk w najgorszym wydaniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[black_elderflower]

Napisane przez magbeth

Byłam na moment w pracy, potem miałam konsultacje u terapeuty. Potrzebuje więcej. Średnio potrafię teraz napisać o wszystkich uczuciach po tej rozmowie, ale to trochę tak jakbym zaczerpnęła w końcu świeżego powietrza.
Tak, ja ciagle mam uczucia w stosunku do niego - ale żadna miara nie zasłużyłam sobie na coś takiego.

On mi napisał, ze ma dziś jednak sporo pracy i czy możemy przełożyć - jutro o 11.00 chce mieć rzeczy pod domem, nigdzie nie jadę, jeśli nie to niech spierdala.

A teraz idę na rurkę.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Myślał chyba, że się z płaczem i żalem na niego rzucisz, z błaganiem o powrót.
A tu klops, jednak nie jesteś na zawołanie.

I dobrze, niech spada.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[minttee]

Jesteś bardzo dzielna! <3

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Cóż, mial swoją szansę na rozmowę i wyjaśnienie i ja spalił.

Sent from my BV9800Pro using Tapatalk

[magbeth]

Napisane przez minttee

Jesteś bardzo dzielna! <3

Nie, nie jestem.
Zupelnie nie daje sobie z tym rady, ratuje mnie samotność i póki co brak konieczności interakcji z ludźmi.
poki co.

Nie potrafię tego opisać.

[chwast]

Wg mnie to on to zrobił z premedytacją, ale moje myślenie zawsze w takich sytuacjach jest negatywne


Sent from my iPhone using Tapatalk

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez magbeth

Nie, nie jestem.
Zupelnie nie daje sobie z tym rady, ratuje mnie samotność i póki co brak konieczności interakcji z ludźmi.
poki co.

Nie potrafię tego opisać.

Ale Cię chłop załatwił...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magbeth]

Napisane przez chwast

Wg mnie to on to zrobił z premedytacją, ale moje myślenie zawsze w takich sytuacjach jest negatywne


Sent from my iPhone using Tapatalk

Wg mnie tez.

[black_elderflower]

Napisane przez magbeth

Wg mnie tez.

Teraz czekasz czy o tej 11 po prostu przywiezie rzeczy pod dom, tak? Dobrze zrozumiałam? Odzywał się coś w między czasie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Czytam Twoją historię od początku i trzymam kciuki za to, że dzisiaj zamkniesz ten rozdział swojego życia. A po takim złamasie to chyba już tylko lepiej możesz trafić w życiu

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[Julie097]

No co za typ. Chciał pokazać ze to on jest tutaj panem i władcą. Gościu nie potrafi wykrzesać z siebie minimum szacunku… ja bym na Twoim miejscu się z nim już nie bawiła, wyslac mu jego graty kurierem albo wypieprzyc przez okno i niech sobie zbiera haha. Nie ma co się patyczkować i obchodzić z nim jak z jajkiem, Wielkanoc dopiero za tydzień ��

[minttee]

Napisane przez magbeth

Nie, nie jestem.

Zupelnie nie daje sobie z tym rady, ratuje mnie samotność i póki co brak konieczności interakcji z ludźmi.

poki co.



Nie potrafię tego opisać.

Przede wszystkim robisz coś dla siebie i próbujesz sobie pomóc. Chodzisz na terapie, tańczysz, spacerujesz, ogarniasz jakieś sprawy. Nie utonęłas w morzu chusteczek. A to już dużo.
Czy on dzisiaj ma jednak przyjechać?

[Milagros_90]

Napisane przez minttee

Przede wszystkim robisz coś dla siebie i próbujesz sobie pomóc. Chodzisz na terapie, tańczysz, spacerujesz, ogarniasz jakieś sprawy. Nie utonęłas w morzu chusteczek. A to już dużo.
Czy on dzisiaj ma jednak przyjechać?

Dokładnie - to jest naprawdę bardzo, bardzo dużo w obecnej sytuacji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magbeth]

Dalej nic, jak było do przewidzenia.

Jade nad morze i dzisiaj jest tez ostatni trening grupowy przed świętami właściwymi, idę.

Robie niby coś, ale czuje się jak skorupa.

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez Julie097

No co za typ. Chciał pokazać ze to on jest tutaj panem i władcą. Gościu nie potrafi wykrzesać z siebie minimum szacunku… ja bym na Twoim miejscu się z nim już nie bawiła, wyslac mu jego graty kurierem albo wypieprzyc przez okno i niech sobie zbiera haha. Nie ma co się patyczkować i obchodzić z nim jak z jajkiem, Wielkanoc dopiero za tydzień ��

Coraz bardziej mam ochotę pojechać do niego i mu po prostu przyłożyć. Pomysł z oknem tez mógłby być, ale znając moje wyczucie trafie akurat w przechodzącą sąsiadkę z jamnikiem a to bardzo mila pani...

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Napisane przez magbeth

Dalej nic, jak było do przewidzenia.

Jade nad morze i dzisiaj jest tez ostatni trening grupowy przed świętami właściwymi, idę.

Robie niby coś, ale czuje się jak skorupa.

Nie odezwał się? Co za palant. Jak już odsapniesz, poinformuj go RAZ, żeby odesłał kurierem Twoje rzeczy, daj termin, jak się nie wywiąże to na policję zgłosić drania za przywlaszczenie. Jak z Tobą nie chce gadać to z panami niech podyskutuje.

Jego rzeczy najlepiej wyślij mu kurierem, wszystko dobrze dokumentując.

Wrrrr ale się robię agresywna jak widzę, co on wyrabia. Autorko, życzę Ci, żeby z czasem też w sobie tą oczyszczająca złość na tego dziada odnalazła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[emiliais]

Powiedz mu, żeby odesłał rzeczy kurierem, bo nie masz ochoty już sobie tym głowy zawracać.

[ManillaLatte]

Napisane przez emiliais

Powiedz mu, żeby odesłał rzeczy kurierem, bo nie masz ochoty już sobie tym głowy zawracać.

O, to to. Gość w żywe oczy sobie z Ciebie jaja robi. Co za menda.

Sent from my SM-G780G using Tapatalk

[chwast]

Albo zgłoś na policję przywłaszczenie rzeczy


Sent from my iPhone using Tapatalk

[minttee]

Co raz bardziej zaczynam skłaniać się do opinii o innej kobiecie. Tak jakby chciał Ciebie wziąć na przetrzymanie i podjąć decyzję o rozstaniu dopiero jak z tamtą będzie miał sprawe jasną.
Dlatego ta uchylona furtka, brak wyjaśnień i jakieś śmieszne odkładanie formalności z Tobą. Zawsze łatwiej jest powiedzieć 'miałem zly czas, musiałem pobyć sam, pogubiłem się, potrzebowałem przestrzeni' niż 'poznałem kogoś i chciałem sprawdzić czy warto przekreślić nasz związek'.
Aurorko, mam nadzieję, że nigdy do niego nie wrócisz, nawet gdyby błagał na kolanach. A obawiam się, że może o to kiedyś zabiegać.

I też jestem #TeamKurier, nie warto się denerwować i czekać aż jaśnie hrabia znajdzie 15 minut na to żeby łaskawie odebrać swoje rzeczy.
Co do kluczy, ja bym jednak wymieniła zamek. Wspominałaś, że to nie jest łatwe ale może warto spróbować coś w tej sprawie zrobić?
Bo nawet jeśli on Ci je w końcu podrzuci, to nie masz żadnej gwarancji, że sobie przy okazji nie dorobił nowego kompletu. Dla własnego spokoju wolałabym mieć pewność, że nie postanowi kiedys, pod Twoją nieobecność wejść znowu do mieszkania bo mu się przypomni, że guzik gdzieś zostawił.

Ściskam. <3

[Marigold19]

Dokładnie- wymiana kluczy i odesłanie rzeczy kurierem. Albo upłynnienie ich i odkupienie własnych (plus sfinansowanie kosztów zmiany zamków).

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez magbeth

Dalej nic, jak było do przewidzenia.

Jade nad morze i dzisiaj jest tez ostatni trening grupowy przed świętami właściwymi, idę.

Robie niby coś, ale czuje się jak skorupa.

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------



Coraz bardziej mam ochotę pojechać do niego i mu po prostu przyłożyć. Pomysł z oknem tez mógłby być, ale znając moje wyczucie trafie akurat w przechodzącą sąsiadkę z jamnikiem a to bardzo mila pani...

Oczywiście że nie możesz poczuc się lepiej bo on z premedytacją nie pozwala na to. Nasz umysł ma naturalną tendencję do szukania wyjaśnień i zamykania spraw a on wiedział co zrobić zeby tą możliwość Ci odebrać. Najpierw rozpłynął się w powietrzu abyś go szukała i wyrywała sobie włosy głowy, zachodziła co się w ogóle stało i samoobowniła. Pozniej w rozmowie udaje głupiego, nic nie wyjaśnia i traktuje Cię oraz wasze sprawy które macie do załatwienia z buta. Łaskawie wyznacza jakiś wygodny jedynie dla niego termin, który przekłada bo MU jest nie na rękę i nawet się nie odzywa. Trzyma Cię w niepewności i nie pozwala zamknąć tego rozdziału bo wtedy mogłabyś zacząć proces lizania ran i dochodzenia do siebie a tego nie chce. Masz go wyczekiwać, masz o nim myśleć, dobijać się, mówić mu jak Cię skrzywdził, robić z siebie wariatkę. To co on robi to zwykła bierna agresja. Ma na 100% świadomość tego jak cierpisz z tym że go to po prostu bawi. To jest świr i tak o nim myśl. Ktoś kogo powinnaś omijać szerokim łukiem bo jest niebezpieczny. Przykro mi ze musisz przez to przechodzić ale jest jeden plus w tym wszystkim. Ty się w końcu od niego uwolnisz a on ze sobą będzie już zawsze. Mimo że teraz to dla Ciebie jest nieprawdopodobne to za jakiś czas to Ty będziesz górą - szczęśliwa z kimś innym a on będzie próbował kolejną kobietę niszczyć swoimi gierkami. Zostanie w końcu sam jak palec.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chwast]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89183234]Oczywiście że nie możesz poczuc się lepiej bo on z premedytacją nie pozwala na to. Nasz umysł ma naturalną tendencję do szukania wyjaśnień i zamykania spraw a on wiedział co zrobić zeby tą możliwość Ci odebrać. Najpierw rozpłynął się w powietrzu abyś go szukała i wyrywała sobie włosy głowy, zachodziła co się w ogóle stało i samoobowniła. Pozniej w rozmowie udaje głupiego, nic nie wyjaśnia i traktuje Cię oraz wasze sprawy które macie do załatwienia z buta. Łaskawie wyznacza jakiś wygodny jedynie dla niego termin, który przekłada bo MU jest nie na rękę i nawet się nie odzywa. Trzyma Cię w niepewności i nie pozwala zamknąć tego rozdziału bo wtedy mogłabyś zacząć proces lizania ran i dochodzenia do siebie a tego nie chce. Masz go wyczekiwać, masz o nim myśleć, dobijać się, mówić mu jak Cię skrzywdził, robić z siebie wariatkę. To co on robi to zwykła bierna agresja. Ma na 100% świadomość tego jak cierpisz z tym że go to po prostu bawi. To jest świr i tak o nim myśl. Ktoś kogo powinnaś omijać szerokim łukiem bo jest niebezpieczny. Przykro mi ze musisz przez to przechodzić ale jest jeden plus w tym wszystkim. Ty się w końcu od niego uwolnisz a on ze sobą będzie już zawsze. Mimo że teraz to dla Ciebie jest nieprawdopodobne to za jakiś czas to Ty będziesz górą - szczęśliwa z kimś innym a on będzie próbował kolejną kobietę niszczyć swoimi gierkami. Zostanie w końcu sam jak palec.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Dokładnie


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Ellen_Ripley]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89183234]Oczywiście że nie możesz poczuc się lepiej bo on z premedytacją nie pozwala na to. Nasz umysł ma naturalną tendencję do szukania wyjaśnień i zamykania spraw a on wiedział co zrobić zeby tą możliwość Ci odebrać. Najpierw rozpłynął się w powietrzu abyś go szukała i wyrywała sobie włosy głowy, zachodziła co się w ogóle stało i samoobowniła. Pozniej w rozmowie udaje głupiego, nic nie wyjaśnia i traktuje Cię oraz wasze sprawy które macie do załatwienia z buta. Łaskawie wyznacza jakiś wygodny jedynie dla niego termin, który przekłada bo MU jest nie na rękę i nawet się nie odzywa. Trzyma Cię w niepewności i nie pozwala zamknąć tego rozdziału bo wtedy mogłabyś zacząć proces lizania ran i dochodzenia do siebie a tego nie chce. Masz go wyczekiwać, masz o nim myśleć, dobijać się, mówić mu jak Cię skrzywdził, robić z siebie wariatkę. To co on robi to zwykła bierna agresja. Ma na 100% świadomość tego jak cierpisz z tym że go to po prostu bawi. To jest świr i tak o nim myśl. Ktoś kogo powinnaś omijać szerokim łukiem bo jest niebezpieczny. Przykro mi ze musisz przez to przechodzić ale jest jeden plus w tym wszystkim. Ty się w końcu od niego uwolnisz a on ze sobą będzie już zawsze. Mimo że teraz to dla Ciebie jest nieprawdopodobne to za jakiś czas to Ty będziesz górą - szczęśliwa z kimś innym a on będzie próbował kolejną kobietę niszczyć swoimi gierkami. Zostanie w końcu sam jak palec.
[/QUOTE]

Amen.

#TeamKurier

[magbeth]

Widzialam sie z nim.
Chyba nie wiem co napisać, chyba nie potrafię.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[minttee]

Napisane przez magbeth

Widzialam sie z nim.
Chyba nie wiem co napisać, chyba nie potrafię.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ochłoń kochana. Mam nadzieję, że jak masz to już za sobą, to będzie już tylko lepiej..lżej. Ale na to potrzeba czasu.
My tu jesteśmy, gdybyś chciała się wygadać.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez magbeth

Widzialam sie z nim.
Chyba nie wiem co napisać, chyba nie potrafię.


Sent from my iPhone using Tapatalk

ściskam

[Antoiineette]

Napisane przez magbeth

Widzialam sie z nim.
Chyba nie wiem co napisać, chyba nie potrafię.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Trzymaj się! Trzymam kciuki za Ciebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz