Panny Młode 2009 cz.II

[Taverney]

dzisiaj jest dzień teściowej

a ja swojej życzeń udanej synowej nie złożyłam nieładnie...

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez baja_86

No mam nadzieje, że uda się nam zakupić ten alkohol w tej hurtowej cenie

Właśnie, jak chcecie żeby wyglądało podziękowanie dla rodziców? Bo ja myślę, żeby nie robić tego przy wszystkich gościach na sali, tylko po błogosławieństwie, dać kwiaty, prezent i powiedzieć coś od siebie, gdy nikt nie będzie na nas patrzył, nie pokazywać tego jakoś specjalnie.

ja myśle, ze bedziemy chcieli to zrobić na forum i przy wszystkich ;P mysle, ze to jest mile i fajne tak podziekowac rodzicom za wychowanie i opieke na oczach wszystkich mam tylko nadzieje ze trema nas nie zje heheh bo potem bedzie na filmie, ze znowu glupie rzeczy opowiadam

Napisane przez jaga_2001

Tak wlaśnie sądziłam, że będę musiała zrobić 3 sztuki.

Samba, to u Ciebie jest gorzej. Rodzice mego TŻ to wlaśnie na dniach się rozwiedli.

Ja się obawiam zaprosić mamę TŻ. Kobieta od kilku lat ma deprechę i może sie 'nieźle' dziać na weselu

Nie wiem czy wiecie, ale dzis jest... DZIEŃ TESCIOWEJ!!! Na szczęście dla MisQi nie jest to dzień świekry, czyli matki męża

nie no, moim zdaniem to musicie zaprosic obojga rodzicow Tżta Mama nie powinna robic jakis fochow - w koncu to jej syn i wazne wydarzenie i w ogole!! moze nie bedzie tak zle Ja bym nie chciala zeby moj ojciec byl na weselu bo on to już jest mega stukniety i jest poklocony z cala SWOJA!! rodziną - łacznie z wlasnym bratem (ktory jest moim chrzesnym) i jego ojcem. Nie mowiac juz o rodzicach mojej mamy i calej rodzince z jej strony!! takze ja go nawet nie chce widziec na tym weselu, bo bede sie jeszcze bardziej stresowac niz jak go tam nie bedzie zreszta on na wstepie zaznaczyl ze nie przyjdzie, a nawet jeszcze nikt go nie zapraszal

Napisane przez annfas

Ja myślałam o prezentacji w Power Poncie i pokazaniu jej na weselu, ale będzie ciężko z projektorem, chociaż pewnie cos by się wymyśliło. Ale album zostanie na dłużej Fajny pomysł

u nas wlasnie w tym lokalu co robimy wesele pani mowila, ze maja taki projektor i ze mozna zrobic taka prezentacje ze zdjeciami i puścić jak goście beda jedli torta czy kiedyś tam indziej tylko, że ja jak na razie nie za bardzo mam pomysl co zawrzec w takiej prezentacji? oprocz rzecz jasna zdjec i jakiejs muzyczki w tle. Macie jakies pomysly??

Napisane przez Rybulka

Kurczę, dziewczyny... Wpadam przy Was w kompleksy, bo my raczej niczego nie będziemy wykonywać własnoręcznie... Ani ja, ani TŻ nie mamy ku temu specjalnych zdolności...
Za to już prawie zdecydowaliśmy się na fotografa i u niego można zamówić specjalne fotoksiążki dla rodziców. Widzieliśmy je dziś i bardzo nam się podobały

aaa taki album wcale nie tak trudno zrobic wystarczy kupic fajny album na allegro, wybrac zdjecia jakies cytaty wydrukowac, poprzyklejac i gotowe Nioo a taka fotoksiazka to też na pewno ladna bedzie i swietny pomysl ale co dokladnie bedziecie mieli w tej fotoksiazce? taka fotoksiazke ze zdjeciami ze slubu chcecie zrobic rodzicom i dac im po slubie juz, czy chcecie zrobic jakas fotoksiazke ze zdjeciami z dziecinstwa + jak juz jestescie razem i to dac im w czasie podziekowania rodzicom??

Napisane przez jaga_2001

My raczej sie na to nie decydujemy. U nas tak na prawde nie ma na to mody Jeszcze kto po pijanemy bedzie gryzmolil zyczenia i pozniej trzeba bedzie rozszyfrowywac co autor mial na mysli

Co do nagrod, to na ostatniom weselu, gdy wodka sie "skonczyla" jako nagroda to dawano 'srajtasme' Mowili, ze super nagroda bedzie, ludzie malo podczas konkursu nie nie pobili. Szkoda, ze nie widzieliscie miny, gdy wreczano zwyciescom ta rolke

A jak u Was z rozplanowaniem miejsc? Bedziecie ustawiac winietki? BO u nas tez nie ma na to mody. Gdy wszyscy przychodza to siadaja gdzie chca A jak ze stolami mlodych? Siedza przy nich rodzice, bo u nas przy glownym stole, ktory stoi na srodku siedzi tyllko para mloda i swiadkowie.

my też raczej nie bedziemy mieli takiej ksiegi pamiatkowej potem jeszcze zamiast sie bawic to bede latac za ludzmi zeby sie wpisywali hehe jeszcze czego oczywiscie zartuje, ale jakos ta ksiazka nie jest mi specjalnie potrzebna nioo chyba że Tż bedzie bardzo chcial ale nie sadze, bo takimi sprawami to zajmuje sie ja

no i wlasnie takie nagrody typu srajtaśma, te garki zabawkowe i jakies inne takie smieszne i nikomu nie potrzebne rzeczy uwazam ze sa najlepsza "nagroda" na tego typu imprezach oczywiscie mozna dac tez flaszke ale to tak nie cieszy bo na weselach wodki jest do oporu ;P a takie "orginalne" nagrody są przynajmniej smieszne i to jest jakiś dodatkowy punkt zabawy wlasnie od tych znajomych co rozdawali te garki ogladalismy film z wesela to tez tam byl motyw zaskoczenia bo ich wodzirej mowil cos ze wygladalo ze super nagroda a tu takie cos male plastikowe ;P nioo ale jak ludzie wypici to sa gotowi sie pobic o plastikowe garki hehe dlatego my chyba bedziemy rozmyslac nad takimi smiesznymi nagrodami. Ma ktos jeszcze jakies pomysly co do nagrod?

hmmm co do winietek to u nas też za bardzo się z tym nie spotkalam, ale mysle ze to nie jest najgorszy pomysl tylko nie wiem jakby to wyszlo w praktyce, czy ludzie faktycznie zajeli by te przeznaczone dla nich miejsca i czy nie mieli by potem pretensji u nas co prawda bedzie tylko okolo 60 osob, wiec nie powinno byc wielkiego zamieszania przy siadaniu przy stolach, nio ale mimo wszystko chcialabym zeby mlodzi siedzieli z mlodymi i zeby nie bylo takich sytuacji ze para zostaje rozdzielona. Bo np bylam na weselu kumpeli - nie bylo winietek, my sie jakos nie pospieszylismy i w efekcie siedzielismy z jej dziadkami przy stoliku ;/ na szczescie potem jej mama cos pokombinowala ze przeniesli nas do stolika gdzie siedzieli mlodzi ludzie no ale ja bym chciala uniknac takich sytuacji

u nas jest taki zwyczaj ze przy stoliku mlodych siedza rodzice i swiadkowie, ale bylam ostatnio na takim weselu co przy mlodych siedzieli najpierw swiadkowie a potem inne mlode osoby, a rodzice przy innym stole razem z rodzina (tyle ze rodzice panny i pana mlodego siedzieli kolo siebie) i tak tez bym chciala aby bylo na moim weselu tylko nie wiem czy moja mama nie bedzie miala pretensji i zalu do mnie? bede musiala z nia pogadac ale to juz blizej wesela mysle ze jej tez by bylo razniej siedziec z rodzinka - miala by z kim konwersowac a tak to by byla odosobniona nie wiem też czy w takiej sytuacji nasi rodzice (tzn Tż tata i moja mama) powinni siedzieć razem albo z moja rodziną albo z jego? wydaje mi się że tak, a wam?

eeeh jak tak na tym mysle to coraz bardziej przekonuja mnie te winietki

Napisane przez ivoclar

a mnie ostatnio nasunęło sie pytanie odnośnie ...TŻ...-ów tzn.bo my tu gadu gadu o tym jaka suknia jaki welon itd.a ciekawa jestem jakie zdanie macie na temat (że tak sie wyrażę )stroju ślubnego Naszych Kochanych Mężczyzn???
Ja osobiscie mam nadzieję, że mój TŻ będzie miał czarny lub ciemno grafitowy garnitur,chociaż zastanawia sie tez ON nad frakiem...(nasz znajomy wystapił na swoim wesele we fraku i powiem że naprawdę rewelacja ,mysleliśmy że bedzie wygądał jak.. pingwin,ale na szczęście mylilismy się),a może surdut sama juz nie wiem ale na pewno ciemny kolor i obowiązkowo musznik i kamizelka

heheh jedno jest pewne o ile on sukni ze mna wybieral nie bedzie to ja z nim garnitur i owszem zobaczymy w czym Tżcik bedzie się ladnie prezentowal ale tez mysle dla niego o ciemnym garniturze i jasnej kamizelce podoba mi się to połączenie
a Wy jakie zdanie macie na ten temat??

pozwolilam sobie opuscic z waszych wypowiedzi emotki bo mi nie chcialo wyslac wiadomosci

[annfas]

dzisiaj szukałam sobie tekstów na zawieszki na butelki, trochę tego mi się uzbierało
Może komuś sie przydadzą

Gość weselny ma obowiązek:
Dobrze się bawić,
poczęstować sąsiada butelką
wyskokowego napoju
i stuknąć się kieliszkiem,
wznieść przynajmniej jeden toast
i bawić się do woli.


Nowożeńcy pięknie proszą
Niech toasty wszyscy wznoszą
I za szczęście młodych piją
Za ich radość i za miłość

Za ich miłość
i wspólną drogę życia
wybraną dzisiaj,
a która trwać będzie
przez długie lata...

Niech nam żyje Młoda Para
W zdrowiu szczęściu i radości
Do toastu zapraszamy
Wszystkich naszych miłych gości

Jak wesele, to wesele
Jedzcie dużo, pijcie wiele
Wiwat, wiwat Młoda Para
Dalej niech się bocian stara
Za ten bohaterski czyn
Niechaj pierwszy będzie syn

Wódka weselna na stoły podana
Bawmy się wspaniale do samego rana

Drodzy Goście! Pijcie śmiało!
Niech alkohol dziś się leje.
Jak będziecie mieli mało
To Pan Młody wam doleje

„Szumigłówka” dziś to sprawi,
że się każdy dobrze bawi.
Płuczcie gardła aż do rana,
sala ma być rozśpiewana.
Zapewniają o tym młodzi,
„Szumigłówka” nie zaszkodzi.

Ten Pan i ta Pani są na siebie skazani.

Niech wszyscy goście na zdrowie dziś piją
A X i Y sto lat niech żyją

Każdy się dzisiaj raduje
i wódka weselna wszystkim smakuje
Niechaj wszyscy goście na zdrowie dziś piją
A X i Y niechaj 100 lat żyją

Toasty wznoście za pomyślność młodej pary.
Kielich pierwszy- za młodych szczęście
Kielich drugi- za dziecka poczęcie
Kielich trzeci- za zdrowie gości
Każdy następny dla przyjemności

Wszyscy w dniu dzisiejszym czujemy się młodzi
Wódka weselna nikomu nie szkodzi.
Niech wszyscy goście na zdrowie piją
X i Y niech 100 lat żyją

Prawie każdy wam powie
Kto chce szczęścia młodej pary
Musi wypić za Ich zdrowie
Tak jak każe zwyczaj stary

Wypij dzisiaj młodych zdrowie
Wznieś toastów pięknych moc
Bowiem każdy ci to powie
Grzech nie wypić w taką noc
Tańcz i śpiewaj aż do ranka
I nie przejmuj zbytnio się
Jeśli jutro twa wybranka
Pijaczyną nazwie cię

Pijcie Drodzy Przyjaciele
Wszakże mamy tu wesele
Zdrowie młodych szybko wznoście
No i bawcie się radośnie

STO LAT! STO LAT!
Dzisiaj śpiewaj
Pija toasty jednym łykiem
Baw się długo i nie zwlekaj
Tańcz i swawol
Ale z szykiem

Wznoście zdrowie młodej pary
Za niepicie będą kary

Dziś X i Y
Wspólną drogę wybrali
Więc wznieśmy za nich toast
By zawsze się kochali

Bawmy się kochani moi
Na weselu młodej pary.
Pijmy za ich żywot długi
I za dobre losu dary

Zapraszamy naszych gości
Do jedzenia, tańcowania
By nie przeminęła miłość,
Również do toastowania

Ta butelka ma zadanie
Dziś istotne niesłychanie
Bo ma sprawić byście byli
Rozśpiewani goście mili


Niech kieliszki głośno brzęczą
Bo to dźwięk dla ucha miły
Gdy się goście tańcem zmęczą
Trunek im przywróci siły

Niech dzwonią kielichy
Niech dzwonią puchary
Na zdrowie i szczęście
dla młodej pary

niechaj gość weselny
toast ciągle wznosi
i sąsiadów z boku
do toastów prosi

[Madzialenka12344321]

Annafas super te niektóre wierszyki juz sobie zapisałam

[strippi]

Napisane przez zaaaabcia

super sa te zawieszki ja bede robila je wlasnorecznie mam nadzieje ze beda sie podobac gosciom zwlaszcza te ze zdjeciem bede swietne pasowac bo bedziemy mieli zaproszenia z naszym zdjeciem wiec cos podobnego

yhym to tak jak ja

Napisane przez zaaaabcia

dziewczyny a bedziecie mialy taka ksiege pamiatkowa -,gdzie wasi goscie weselni beda sie mogli wpisac i zlozyc wasz zyczenia? mysle ze to bardzo fajna pamiatka - ja z moim TZ bedziemy robic ja wlasorecznie

bedziemy mieli u siebie

Napisane przez annfas

Toasty wznoście za pomyślność młodej pary.
Kielich pierwszy- za młodych szczęście
Kielich drugi- za dziecka poczęcie
Kielich trzeci- za zdrowie gości
Każdy następny dla przyjemności

ten my mamy

[^olka^]

Hej dziewczyny!

Mi pomysł z księgą się podoba, chciałabym zrobić coś takiego jak na zdjęciu poniżej, tylko wolę aby ta księga stala wewnątrz sali. Winietki z pewnością będziemy mieć, uważam to za bardzo praktyczne rozwiązanie.

[Madzialenka12344321]

podoba mi sie ten pomysł z ksiegą gosci a można taka gdzies kupic?? czy trzeba robic własnorecznie??

[^olka^]

Można kupić gotowe, dostępne są w sklepach internetowych z zaproszeniami, być może na allegro też coś znajdziesz.

[Madzialenka12344321]

własnie na allegro ogladam. jest tego masa i są bardzo ladne.

[katia0117]

http://decorisus.pl/index.php?p=list..._id=0&cat_id=2
Tutaj są bardzo ładne księgi gości i podziekowania

[Madzialenka12344321]

Napisane przez katia0117

http://decorisus.pl/index.php?p=list..._id=0&cat_id=2
Tutaj są bardzo ładne księgi gości i podziekowania

dzieki. bede musiała pokazać to TZ. bo on pewnie nawet nie wie, ze jest cos takiego

a winietki zamawiacie?? czy robicie same??

[^olka^]

Ja chyba zamówię z tej strony:

http://www.cartalia.com.pl/main/

Na 1szej stronie taka kremowo-różowa seria - Taviano. Bardzo nam się podoba ta seria.

[Madzialenka12344321]

tez pewnie zamówie, bo robic?? hm.. tak ładnie bym napewno nie zrobiła

[SAMBAdiJANEIRO]

jezuuu ale mam faze od dwoch dni nic innego nie robie tylko ogladam albumy na allegro (bo sie napalilam ze zrobimy rodzicom) i rozne dodatki krawieckie itd bo juz sie nie moge doczekac az bedziemy robic te zawieszki itd i jak tu kuzde pisac prace magisterska kiedy wokol tyle pokus

[Kama24]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

jezuuu ale mam faze od dwoch dni nic innego nie robie tylko ogladam albumy na allegro (bo sie napalilam ze zrobimy rodzicom) i rozne dodatki krawieckie itd bo juz sie nie moge doczekac az bedziemy robic te zawieszki itd i jak tu kuzde pisac prace magisterska kiedy wokol tyle pokus

Widzę że masz ten sam problem co ja też siedzę na internecie i wszystko przeglądam a praca magisterska czeka...... Nie chce mi się siadać do pisania

[Elcia85]

Napisane przez Kama24

Widzę że masz ten sam problem co ja też siedzę na internecie i wszystko przeglądam a praca magisterska czeka...... Nie chce mi się siadać do pisania

hehe dziewczyny mam to samo jak mam sie uczyc albo siąć do pisania to zaraz sobie znajde cos fajnego do ogladania, a to sukienki, a to zaproszenia albo inne rzeczy moglabym pisac magistra z oprawy slubu i wesela

[^olka^]

Dziewczyny, a czy jeśli zdecydujecie się na winietki będziecie robić taki ogólny plan stołów?

[Elcia85]

ja bede robic winietki ale ogolnego planu nie bedzie. bedizemy mieli ok 70-80 gosci na weselu i mysle ze nie powinno byc problemu ze znalezieniem miejsc bylam na wselach z winietkami i po prostu przy zapraszaniu gosci Młodzi uprzedzali ze beda winietki i na weselu goscie po prostu podeszli dos tolu i kazdu bez problemu sie znalazl zwlaszcza ze rodzina Pana mlodego siedziala po jednej a panny mlodej po drugeij stronie wiec jak juz 1 osoba z danej rodizny znalazla miejsce to reszta wiedziala w jakim "obszarze" sie szukac jestem raczej przeciwniczka braku wizytowek ze wzgledu na zle doswiadczenia mysle ze winietki sie sprawdzaja <oczywiscie jesli usadzenie gosci jest przemyslane>

[^olka^]

Elcia85 ja jestem zwolenniczką winietek, ale tak jak mówisz rozmieszczenie gości musi być zaplanowane. Nie chciałabym żeby rodzina mojego przyszłego męża siedziała po jednej stronie, a moja po drugiej. Planujemy wymieszać gośći. Ja zrobię taki ogólny plan, dla odmiany byłam na weselu, gdzie był ogromny bałagan, bo każdu szukał swojego miejsca. Fakt, że było to spore wesele. U mnie będzie ok. 120 osób, więc uznaliśmy, że taki plan ułatwi odnalezienie swojego miejsca.

[Elcia85]

przy tak duzej liczbie gosci taki plan napewno sie sprawdzi mysle ze u mnie obejdzie sie bez. gosci nie planujemy mieszac, bo nie znam na tyle rodizny TŻ, żeby móc ocenic kto z kim sie dogada, a nie chcialabym, zeby ktos potem narzekal ze nie mial sie do kogo odezwac. choc i tak nie mam takiej gwarancji ze wszystkim bedzie to odpowiadalo, jednak mam andzieje, ze nie ebdzie z tym wiekszych problemów

mam jeszcze pytanie z innej beczki: czy znacie jakies komisy ślubne z okoloc Katowic, chorzowa, sosnowca? moja kolezanka kupila sukienke w komisie internetowym, przymierzala sukienke w domu u Pani ktora ja chciala sprzedac i naprawde sukienka jak nowa nikt by sie nie poznal ze ktos juz w niej slub bral jednak do internetu trzeba miec szczescie zeby trafic idealnie na swoje wymiary w internecie znalazlam tylko reklame komisu nikol z jaworzna, slyszalyscie cos o nim moze?

[kotka85]

Napisane przez Elcia85

hehe dziewczyny mam to samo jak mam sie uczyc albo siąć do pisania to zaraz sobie znajde cos fajnego do ogladania, a to sukienki, a to zaproszenia albo inne rzeczy moglabym pisac magistra z oprawy slubu i wesela

O matko! Skąd ja to znam

[jaga_2001]

Moj TZ chytry jest. Powiedzialam mu wczoraj, ze jest dzien tesciowej, na to on, zebym to ja napisala do mojej mamy smsa z zyczeniami od niego. To ja mu przeslalam jej nr i napisalam, ze niech sam napisze. Po czym dostaje odpowiedz, ze on nie wie co ma napisac. Yyyy, ja za niego zyczen nie mam zamiaru skladac. I w koncu nie napisal.

Dziewczyny, a po slubie bedziecie zmieniac nazwisko? Bo ja sie zastanawiam nad dopisanem nazwiska TZ do swego.

Samba, no ja mam zamiar zaprosic mame TZ i to obowiazkowo, tylko obawiam sie tego jak bedzie sie zachowywac. Kobieta ma na prawde problemy.

[Elcia85]

Napisane przez jaga_2001

Dziewczyny, a po slubie bedziecie zmieniac nazwisko? Bo ja sie zastanawiam nad dopisanem nazwiska TZ do swego.

ja mam zamiar nazwisko zmienic swoje lubie ale nie widze powodu dla ktorego mialabym je zostawiac

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez Elcia85

hehe dziewczyny mam to samo jak mam sie uczyc albo siąć do pisania to zaraz sobie znajde cos fajnego do ogladania, a to sukienki, a to zaproszenia albo inne rzeczy moglabym pisac magistra z oprawy slubu i wesela

hehe nioo popieram Dla mnie też byłby to ciekawy temat na magisterke

Napisane przez ^olka^

Dziewczyny, a czy jeśli zdecydujecie się na winietki będziecie robić taki ogólny plan stołów?

u mnie będzie okolo 60 osob także mysle ze obejdzie sie bez planu, chcialabym tak usadzic rodzine zeby nasi rodzice (tzn moja mama i tata tż) siedzieli kolo siebie posrodku stolu i od strony mojej mamy siedzialaby moja rodzina, a od strony taty Tż rodzina Tż. Wedlug mnie troche ryzykowne jest mieszanie rodzin bo na takie uroczystosci to m. in. przychodzi sie spotkac z rodzina i poklechac a niekoniecznie kazdy chce zawierac nowe znajomosci oczywiscie chcialabym zeby rodzinka sie jakos zintegrowala i wspolnie bawila, ale nie zamierzam ich jakos specjalnie usadzac bo potem moga byc niezadowoleni ze woleli siedziec z nasza rodzina a tu ich posadzili niewiadomo gdzie ;P Chce tez zeby mlodsze osoby z rodziny typu kuzynki itd siedzialy sobie gdzies osobno a nie ze starymi mysle ze te winietki to dobry pomysl, ale nie wiem czy moja rodzina bedzie zadowolona z takiego obrotu sprawy??

A tak w ogole to mam jeszcze jedno pytanie w zwiazku z winietkami, a mianowicie jak juz sie kupi czy wykona samemu te winietki to kto je ustawia na stolach?? zleca się to restauracji tak?? to wtedy i tak potrzebny jest plan bo musza wiedziec jak je poustawiac

Napisane przez Elcia85

przy tak duzej liczbie gosci taki plan napewno sie sprawdzi mysle ze u mnie obejdzie sie bez. gosci nie planujemy mieszac, bo nie znam na tyle rodizny TŻ, żeby móc ocenic kto z kim sie dogada, a nie chcialabym, zeby ktos potem narzekal ze nie mial sie do kogo odezwac. choc i tak nie mam takiej gwarancji ze wszystkim bedzie to odpowiadalo, jednak mam andzieje, ze nie ebdzie z tym wiekszych problemów

mam jeszcze pytanie z innej beczki: czy znacie jakies komisy ślubne z okoloc Katowic, chorzowa, sosnowca? moja kolezanka kupila sukienke w komisie internetowym, przymierzala sukienke w domu u Pani ktora ja chciala sprzedac i naprawde sukienka jak nowa nikt by sie nie poznal ze ktos juz w niej slub bral jednak do internetu trzeba miec szczescie zeby trafic idealnie na swoje wymiary w internecie znalazlam tylko reklame komisu nikol z jaworzna, slyszalyscie cos o nim moze?

hmmm wiem, że w sosnowcu jest jakiś komis bo nasza znajoma (wlasciwie to zona kumpla mojego Tż, ktora widzialam zaledwie pare razy w zyciu ) sprzedala tam swoja sukienke, ale nie wiem nic dokladnie gdzie ten komis sie znajduje, bo ja nie jestem z tamtych okolic ale zapytam Tż bo on wie mniej wiecej gdzie to jest, tylko nie wiem czy bedzie mi to umial tak wytlumaczyc zebym umiala Ci przekazac ale sprobuje sie dowiedziec ta dziewczyna miala bardzo ladna sukienke, wiec mysle, ze moze wiecej takich ladnych jest w tym komisie

[anuulaa]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

u nas jest taki zwyczaj ze przy stoliku mlodych siedza rodzice i swiadkowie, ale bylam ostatnio na takim weselu co przy mlodych siedzieli najpierw swiadkowie a potem inne mlode osoby, a rodzice przy innym stole razem z rodzina (tyle ze rodzice panny i pana mlodego siedzieli kolo siebie) i tak tez bym chciala aby bylo na moim weselu tylko nie wiem czy moja mama nie bedzie miala pretensji i zalu do mnie? bede musiala z nia pogadac ale to juz blizej wesela mysle ze jej tez by bylo razniej siedziec z rodzinka - miala by z kim konwersowac a tak to by byla odosobniona nie wiem też czy w takiej sytuacji nasi rodzice (tzn Tż tata i moja mama) powinni siedzieć razem albo z moja rodziną albo z jego? wydaje mi się że tak, a wam?

U mnie siadanie z rodzicami by nie przeszło. Będziemy siedzieć ze świadkami i naszymi najbliższymi przyjaciółmi, żeby nie było nudno

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

heheh jedno jest pewne o ile on sukni ze mna wybieral nie bedzie to ja z nim garnitur i owszem zobaczymy w czym Tżcik bedzie się ladnie prezentowal ale tez mysle dla niego o ciemnym garniturze i jasnej kamizelce podoba mi się to połączenie
a Wy jakie zdanie macie na ten temat??

U nas będzie tak samo. Tż nie ma prawa widzieć mojej sukni przed ślubem, ale na zakupy po garnitur też muszę iść z nim. I właśnie mam pewnie dylemat. Na pewno będę miała białą suknię i zawsze było pewne, że TŻ wystąpi z garniturze czarnym. Ale z drugiej strony czarny garnitur pasowałby to faceta o ciemnej karnacji i włosach, a mój TŻ jest tego przeciwieństwem. Jest szatynem i ma bardzo jasną karnację i ostatnio spodobał mi się taki grafitowy gajerek. Myślę, że by bardziej pasował niż czarny. Wklejam inne ładne garnitury.

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

A tak w ogole to mam jeszcze jedno pytanie w zwiazku z winietkami, a mianowicie jak juz sie kupi czy wykona samemu te winietki to kto je ustawia na stolach?? zleca się to restauracji tak?? to wtedy i tak potrzebny jest plan bo musza wiedziec jak je poustawiac

Na pewno my będziemy ustawiać winietki, chociaż za bardzo jeszcze nie wiem kiedy. Na pewno nie zaryzykowałabym powierzając tego zadania komuś z obsługi.

[jaga_2001]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

A tak w ogole to mam jeszcze jedno pytanie w zwiazku z winietkami, a mianowicie jak juz sie kupi czy wykona samemu te winietki to kto je ustawia na stolach?? zleca się to restauracji tak?? to wtedy i tak potrzebny jest plan bo musza wiedziec jak je poustawiac

Hmmm, u nas to przewaznie rodzina, czasem nawet sami mlodzi dekoruja sale, stoly, nawet dzien wczesniej a w dniu slubu wszystkiego pilnuje rodzina, ale nie wiem jak to jest w restauracjach .

anuulaa, ten drugi garniak, ktory zamiescilas, tylko czarny ma moj TZ. W zeszlym roku wystapil w nim na weselach.

[Elcia85]

jesli chodzi o stroje to tez mój TŻ nie ma prawa widziec sukni przed ślubem a po garnitur idziemy razem

co do winietek to etz sie zastanawiam kto to rozstawi? nasze wesele ebdzie w restauracji, wystroj jest juz w cenie i np jak w styczniu jechalismy ogladac sale jak wyglada przed weselem, to rano w sobote panie wszystko przygotowywaly od samego rana wiec dzien wczesniej nie ma opcji zeby tam sobie cos ustawic. chyba bedzie musial tam ktos podjechac rano albo nie wiem

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez jaga_2001

Dziewczyny, a po slubie bedziecie zmieniac nazwisko? Bo ja sie zastanawiam nad dopisanem nazwiska TZ do swego.

Samba, no ja mam zamiar zaprosic mame TZ i to obowiazkowo, tylko obawiam sie tego jak bedzie sie zachowywac. Kobieta ma na prawde problemy.

hmm co do nazwiska to ja też sie zastanawiam nad dopisaniem nazwiska Tż do swojego tylko, że to polaczenie brzmi dla mnie jak z jakiś brazylijskich seriali i nie za bardzo mi sie podoba a z drugiej strony Tż ma siostrę, ktora ma tak samo na imie jak ja i nie zapowiada sie na to zeby miala wyjsc za maz i zmienic nazwisko nie wiem czy chce sie nazywac dokladnie tak jak ona ;P bo i tak jak już ktoś mowi cos o Ani to nie wiadomo czy chodzi o mnie czy o jego siorke ;P Tżtowi to obojetne jak bede miala na nazwisko po slubie

hmm ja sie nie chce wtracac i w ogole nie znam szczegolow co bylo powodem rozwodu rodzicow Tż itd itp (bo moze to byla tylko i wylacznie wina mamy i jej zachowania), ale jesli ona tak zeswirowala po rozwodzie to mysle ze powinniscie z Tż jakos postarac sie ja zrozumiec, wspierac ja i jej pomagac (moze jeszcze do slubu wydobrzeje). Dla kobiety taki rozwod i w ogole zdrady itd to na prawde straszne przezycie. Ja patrze na to przez pryzmat mojej sytuacji i sytuacji mojej mamy i na prawde podziwiam ją, że sobie dala radę, chociaż miala na glowie dwojke malych dzieci i nagle zostala sama z problemami. Mysle ze jednak sytuacja mamy Tż jest troche inna bo chociazby Tż jest już dorosly, a poza tym nie kazdy facet jest takim ch... jak moj ojciec nioo ale mimo wszystko moze jej zachowanie jest spowodowane wlasnie zmianami w jej zyciu?? u mnie nie bylo rozowo, mama też miala rozne okresy "bzikowania" jednak zawsze jakos trzymala sie bo wiedziala ze musi dla nas. Ale jak mowie nie znam sytuacji wiec nie mam prawa nikogo oceniac ani usprawiedliwiac. Rozne są sytuacje, ja znam tylko swoja i o niej moge mowic W kazdym razie wierze, że mama bedzie sie starala zachowywac jak najlepiej bo przeciez to wesele jej syna

Ja się z kolei martwie jak to bedzie bo w zasadzie od rozwodu moich rodzicow to moja rodzina tzn ojciec mojego ojca i brat ojca nie widzieli sie z rodzicami mojej mamy i reszta rodziny mojej mamy ;/ mam nadzieje ze nikt nie bedzie sobie niczego wypominal i ze cala impreza nie skonczy sie wielką klotnia Ja ograniczylam osoby z rodziny do tych koniecznych a reszte to zaprosze moich przyjaciol. Jak rodzina zacznie się klocic to ich wywale z wesela niech se wracaja na nogach Ale mam nadzieje ze nie zrobia mi tego prawda?

Napisane przez anuulaa

U mnie siadanie z rodzicami by nie przeszło. Będziemy siedzieć ze świadkami i naszymi najbliższymi przyjaciółmi, żeby nie było nudno

U nas będzie tak samo. Tż nie ma prawa widzieć mojej sukni przed ślubem, ale na zakupy po garnitur też muszę iść z nim. I właśnie mam pewnie dylemat. Na pewno będę miała białą suknię i zawsze było pewne, że TŻ wystąpi z garniturze czarnym. Ale z drugiej strony czarny garnitur pasowałby to faceta o ciemnej karnacji i włosach, a mój TŻ jest tego przeciwieństwem. Jest szatynem i ma bardzo jasną karnację i ostatnio spodobał mi się taki grafitowy gajerek. Myślę, że by bardziej pasował niż czarny. Wklejam inne ładne garnitury.

Na pewno my będziemy ustawiać winietki, chociaż za bardzo jeszcze nie wiem kiedy. Na pewno nie zaryzykowałabym powierzając tego zadania komuś z obsługi.

nioo ja tez wole siedziec z przyjaciolmi niz z rodzicami ;P zreszta wydaje mi sie ze rodzice tez mniej sie beda nudzic z rodzina niż z nami nioo ale musze jeszcze pogadac z mama czy sie zgadza zebym potem nie miala kazania na temat ze na weselu matka powinna siedziec kolo corki itd ;/

Ladne te garniaki co wkleilas zdjecia Moj Tż też raczej nie bedzie mial czarnego garniaka (nie podobaja mi sie czarne za bardzo ) ale raczej jakiś ciemniejszy kolor: ciemny szary grafitowy czy cos w tym stylu zreszta zobaczymy w czym sie bedzie dobrze prezentowal A tż też ma raczej jasną karnację, ale jest brunetem

A co do tych winietek to wlasnie mysle nad tym intensywnie, bo wiekszosc lokali to dopiero sale przygotowywuje w sobote dopoludnia, a nie wiem czy wtedy bedzie czas na ustawianie winietek, bo musze isc do fryzjera i wizazystki ;P a poza tym Tż mieszka 60 km ode mnie i potem to by chyba musial uczestniczyc w ubieraniu sukni

[Scio]

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

heheh jedno jest pewne o ile on sukni ze mna wybieral nie bedzie to ja z nim garnitur i owszem zobaczymy w czym Tżcik bedzie się ladnie prezentowal ale tez mysle dla niego o ciemnym garniturze i jasnej kamizelce podoba mi się to połączenie
a Wy jakie zdanie macie na ten temat??

pozwolilam sobie opuscic z waszych wypowiedzi emotki bo mi nie chcialo wyslac wiadomosci

U mnie to samo, TZ zobaczy mnie w sukience dopiero w dniu ślubu. Natomiast ja muszę koniecznie z nim być przy wyborze garnituru. Właściwie nie zastanawiałam się jaki garnitur. Mój TZ jest blondynem, o jasnej (czasem czerwonej od słońca) karnacji, Dodatkowo jest wysoki i szczupły. Myślę, że przymierzymy kilka róznych garniturków i wybierzemy najlepszy. Raczej ciemny, bo nie podobają mi się jasne, a poza tym mój blondas by w nim zginął. Ale może taki grafitowy, zobaczymy...

Zresztą mój oszczędny TZ mówi po co kupować garnitór, przecież ma kupił dwa lata temu jak świadkował

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

jezuuu ale mam faze od dwoch dni nic innego nie robie tylko ogladam albumy na allegro (bo sie napalilam ze zrobimy rodzicom) i rozne dodatki krawieckie itd bo juz sie nie moge doczekac az bedziemy robic te zawieszki itd i jak tu kuzde pisac prace magisterska kiedy wokol tyle pokus

Ja też zamiast się uczyć i czytać lekturki to oglądam te wszystkie pierdółki.

Napisane przez jaga_2001

Dziewczyny, a po slubie bedziecie zmieniac nazwisko? Bo ja sie zastanawiam nad dopisanem nazwiska TZ do swego.

Samba, no ja mam zamiar zaprosic mame TZ i to obowiazkowo, tylko obawiam sie tego jak bedzie sie zachowywac. Kobieta ma na prawde problemy.

Ja zmienie mam długie nazwisko kończące się na -ska, Mariusz natomiast Mariusz też nie krótkie i kończące sie na -cka średnio to pasuje i za długo.

Aha znalazłam na wizażu jeszcze taką pamiątkę z podpisami gośćmi gdzieś mi umknęła autorka, zaraz poszukam, mam nadzieję że mogę to wstawić, bez pozwolenia.

O już mam zdjęcie zamieściła monis1981 w tym wątku: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...i%EAga+go%B6ci

[Agnesss1s2]

Dziewczyny, jak zasubskrybować ten wątek bo zapomnialam jak to się robi...juz mam<głupek> hehe