..::Dieta Plaż Południowych - część V ::..

[k_asiaczek]

cześć Siostrzyczki
jutro wracam na plażę

[rebel123456]

dziewczyny, a ja mam takie pytanie..;P
czy na SB mozna doprawiac potrawy wegetą?
jakby nie patrzec posiada ona w składzie marchew, cukier itp. choc w minimalnych ilosciach..
Proszę o odpowiedz

[Shilpa]

Z mojego punktu widzenia (ekstremalista SB ) lepiej unikać. Nawet jeśli coś ma odrobinę cukru, syropu skrobiowego albo glukozowego, marchewki, buraków, glutaminu sodu, itp. Ale każdy robi jak chce

[k_asiaczek]

Napisane przez rebel123456

dziewczyny, a ja mam takie pytanie..;P
czy na SB mozna doprawiac potrawy wegetą?
jakby nie patrzec posiada ona w składzie marchew, cukier itp. choc w minimalnych ilosciach..
Proszę o odpowiedz

vegeta odpada niestety
ale poeksperymentuj z innymi przyprawami

[Majka232]

Napisane przez rebel123456

dziewczyny, a ja mam takie pytanie..;P
czy na SB mozna doprawiac potrawy wegetą?
jakby nie patrzec posiada ona w składzie marchew, cukier itp. choc w minimalnych ilosciach..
Proszę o odpowiedz

vegeta - niebardzo, ale są przyprawy bez cukru np. niektóre Kotanyi (Chili con carne, grill) i świetne są Kamis FIT - uzależniłam się od nich i dodaję do wszystkich potraw

[asi_ula]

Witam kochane plażowiczki Jak pisałam od dziś jestem na tej super dietce Ale mam pytanko, bo nie wiem czy poległam, czy nie Byłam w mieście i taaak zgłodniałam, że jak wpadłam do domu to zjadłam co było... a były flaczki A ja tak lubię flaczki ;P Za raz będzie fu fu co ja jem ;P Nie ma w ich składzie cukru, tłuszcz 2,2 g i 64 kcal - to na 100g. To spaściłam czy nie? Tak mnie dziś do czereśni ciągnęło o ranyy.. ale mama powiedziała jakże miło tzn. na żarty tak: patrz jak wyglądasz, niedługo faceci na mnie się będą patrzeć a nie na ciebie No gupia, ale podziałało, bo przestałam jęczeć I byłam na zakupach hehe ^^ Kocham zakupy ;P

Odebrałam świadectwo maturalne ;/ Oczywiście wszystkim poszło niezbyt dobrze, wiadomo jak się eksperymentuje na maturzystach to tak jest Mam nadzieję, że dostanę się na wymarzone studia...

[nask]

Witam dziewczynki te nowe i te stare
Coraz cieplej wiec wiecej plazowiczek nam przybywa

Moja waga w dol, calkowity ubytek to juz 6kg od kiedy zaczela sie brac za siebie (4,5 kg na sB).
W tamtym tygodniu pobilam swoj rekord bo zaliczylam 5 wizyt na silowni

[Shilpa]

Tak tu ostatnio dużo o ciastach, a próbował ktoś tego przepisu: http://www.cincin.cc/index.php?showtopic=24466

Jutro albo po jutrze upiekę to fasolowe brownie (swoją drogą, czy to to samo co ciasto BBB, o którym się tu czasem wspomina.... mam zaległości z poprzedniego wątku, alenic nie umiem znaleźć)

[jennuś]

dzien dobry dziewczęta

pierwszy dzien pierwszej fazy i mam nadzieje ze cos z tego bedzie tym razem, bo jhezeli wypali to co mam w glowie to boje sie ze moja dieta znowu pojdzie sie rypać no ale nie placze, zobaczymy. Dzisiaj duzo latam od rana i zalatwiam, a wiec nie mialam czasu na jedzonko dlatego poki co:

sn.: jajecznica z przyprawami, pomidorkiem
II śn.: jogurt nat. ze slodzikiem i łyzka kakao

ide drukowac mamie liste co mozna a co nie i powiesze jej na lodowce

[fruity]

Witam plazowiczki!
Dzisiaj u mnie bardzo kiepsko (3 dzien I fazy). Rano otwieram oczy i bylo mi tak niedobrze, ze myslalam, ze wykorkuje. Bralo mnie caly czas na zwracanie, ale nic bylo. Bylam taka slaba, ze dopiero teraz jestem w stanie chodzic. Nie wiem co sie stalo.
Chcialam zjesc sniadanie, ale na sama mysl robilo mi sie niedobrze. Jedyne o czym marzylam to zimny, soczysty melon. Wiec TZ polecial i kupil i zrobil, oprocz tego 1 Kiwi. I musze powiedziec, ze troche pomoglo. Mam nadzieje, ze ten grzech mi nie zaszkodzi w diecie.
Wczoraj zjadlam na wieczor salatke z tunczykiem i na sama mysl o tunczyku robi mi sie niedobrze. Podobnie bylo kilka miesiecy temu jak probowalam plazowac. Ale jak narazie wiecej sobie gotuje i juz sie ciesze na miesno-warzywna zapiekanke, ktora sobie dzis ugotuje.
A tak to zjadlam te owoce i przed chwila mozarelle z pomidorkiem i octem balsamicznym.
Czy Wam kiedykolwiek jest/bylo niedobrze na I fazie?

Acha, jeszcze wczoraj mialam taka ochote na cos slodkiego, wiec sobie ubilam 2 bialka ze slodzikiem i kakao i fu jakie to bylo niedobre. Niecierpie slodzika, nie wiem jakie deserki moge sobie robic, jak wszedzie jest slodzik.
Jeszcze tak sobie myslalam wczoraj, ze nie da rady uniknac kompletnie weglowodanow/cukrow. Koncentrat pom. albo jogurt czy ser. Wszedzie przeciez jest troche cukru.

[Shilpa]

fruity, niestety złe samopoczucie zdarza się często na początku. To Twój organizm buntuje się przeciwko odcięciu od prostych węglowodanów. Przy zdrowej diecie organizm zaczyna się tez oczyszczać i do systemu przedostają sie zmagazynowane w różnych miejscach toksyny. Ale to przejdzie i jeśli będziesz sie trzymać diety, to zobaczysz jak będziesz się potem dobrze czuła Ewentualnie, wskocz na tydzień na fazę II i wróć potem do I.

[fruity]

Juz tez o czyms podobnym myslalam. Narazie po tym sniadaniu jest ok. Jesli juz naprawde nic mi nie bedzie wchodzilo, to wtedy bede musiala isc juz na druga faze. Mam nadzieje, ze jednak sie poprawi.

[asi_ula]

Napisane przez fruity

Acha, jeszcze wczoraj mialam taka ochote na cos slodkiego, wiec sobie ubilam 2 bialka ze slodzikiem i kakao i fu jakie to bylo niedobre. Niecierpie slodzika, nie wiem jakie deserki moge sobie robic, jak wszedzie jest slodzik.

Też zrobiłam kiedyś taką mieszankę, tylko zamiast jajek dałam biały ser.. fuuj kakao było takie gorzkie i w ogóle masakra;/ A słodziki rzeczywiście są niedobre, ale inaczej jadłybyśmy je w za dużych ilościach Ja jak już muszę używać słodzika to rozdrabniam widelcem pastylki, bo inaczej się niestety nie da potem np. zalewam mineralną i jest taka fajna słodka

[agusiencja]

Fruity, ja co prawda nie czułam się osłabiona, a ni nie było mi nie dobrze po pierwszych dniach I fazy, ale wiem, że to Ci powinno przejsc, tak po 5 dniach, już organizm będzie nieco "przyzwyczajony".

Marzenko waga u mnie 66,9 kg - 0,3kg więcej niż wczoraj, no ale cóż, po tych wczorajszych słodyczach czego innego można byłoby się spodziewać. A wymiary: talia 71 cm, biodra 103, biust 93, a udo 59

Dziś mam piekielną ochotę jeść, dziwne i w cale nie sympatyczne.

I: Pierś z kuraka, smażona, obdarta z panierki, ogórek małosolny.
II: Jajecznica z jednego jajka, małej cebuli, dwóch pieczarek i szczypiorku. +łyżeczka ketchupu do smaku.
III: Kawałek ciasta BBB
IV: 1 Morela
V:Obiad - pierś z kuraka bez panierki, sporo sałatki z sałaty, jajka, pomidorów i ogórka.
VI: Mam zamiar zjeść kalafior pokraszony smażoną cebulką.

Po za tym kilka migdałów i plasterków ogórka, które jakoś "podskubałam".

[fruity]

Ja mam plynny slodzik, bo jest dla mnie ciupenke lepszy od pastylek i lepiej mi sie uzywa. Ale w smaku kazdy slodzik jest fu. Nie wiem co bedzie, jak mi sie zachce czegos slodkiego. Moze w serku homo lepiej bedzie smakowal, jak np dodam kilka orzechow (az szkoda, ze rodzynek nie wolno). Kawa tez da sie przezyc ze slodzikiem. Moze po prostu te bialka i bardzo gorzkie kakao nie nadaja sie na kompozycje ze slodzikiem. Ja ich przynajmniej juz nie chce probowac robic.
A mozna wiorki kokosowe dodawac do deserow na I fazie?

Napisane przez agusiencja

Fruity, ja co prawda nie czułam się osłabiona, a ni nie było mi nie dobrze po pierwszych dniach I fazy, ale wiem, że to Ci powinno przejsc, tak po 5 dniach, już organizm będzie nieco "przyzwyczajony".

To moze moj dzisiejszy grzech nie bedzie mial duzych skutkow. Kompletne zrezygnowanie z owocow czy pieczywa bylo widocznie zbyt raptowne dla mojego organizmu. Wiec moze po dzisiejszym sniadaniu przynajmniej na dzisiaj i jutro sie uspokoi.

[Shilpa]

fruity, ja polecam twarożek chudy+słodzik (taki aspartmaowy, rozpuszczony w łyżeczce wody) a do tego albo kilka kropel aromatu do ciasta, albo rozpuścić kakao w dwóch łyżkach ciepłego mleka i dodać.

Swoją drogą słodzik słodzikowi nie równy , trzeba popróbować. Ja jestem zwolennikiem aspartamu, choć z nim trzeba bardzo uważać, żeby go nie dodać do czegoś gorącego (wtedy jest bleeee). Wiem, że można jeszcze kupić sacharozę, ale ona jest mało słodka, i jeszcze jakieś inne, no i niepolecane poliole.

[telik]

Napisane przez Wiolka525

Witajcie Słońca
Jestem cieżka jak stado słoni, nie nadaję sie dzis do niczego.Zrobilam kawke, łapka już siegała po ciacho ale jakiś dobry duszek mnie powstrzymał i dobrze bo przecież miałam skończyć z podjadaniem.

a napisz Kochana jak tam z Tżtem

Napisane przez k_asiaczek

cześć Siostrzyczki
jutro wracam na plażę

Napisane przez jennuś

dzien dobry dziewczęta

pierwszy dzien pierwszej fazy i mam nadzieje ze cos z tego bedzie tym razem, bo jhezeli wypali to co mam w glowie to boje sie ze moja dieta znowu pojdzie sie rypać no ale nie placze, zobaczymy. Dzisiaj duzo latam od rana i zalatwiam, a wiec nie mialam czasu na jedzonko dlatego poki co:

sn.: jajecznica z przyprawami, pomidorkiem
II śn.: jogurt nat. ze slodzikiem i łyzka kakao

ide drukowac mamie liste co mozna a co nie i powiesze jej na lodowce

miło Cie powitać jennuś

no widze ze stara ekipa sie montuje znowu tylko carmelowa i nedda gdzies sie ukryły.
stara ekipa +nowa ekipa +mega beach power

[fruity]

Wlasnie jestem po obiadku. Tz zjadl ze mna zapiekanke. Byla pyszna i w smaku wcale nie dietetyczna. Teraz nie wiem czy to dobrze czy zle. Tylko strasznie glowa mnie rozbolala, ale cisnienie mam dobre, co u mnie jest duuzym wyjatkiem.
Sluchajcie jak robicie sobie obiad z miesa 400-500gr to na ile razy Wam wystarcza?

[Marzeniatko]

cześć Kochane!

ja właśnie wróciłam i z pracy i ze sklepu. Zaraz co będę się przebierać w dres do biegania, chociaż ledwo żyję - muszę to przyznać, a później na wieczór, koło 19 zrobię ciasto fasolowe zabiorę sobie może jutro do pracy

ahh, ostatnio taka zabiegana jestem. W niedzielę wyjeżdżam, a ja jeszcze nie wiem co, nie wiem jak, jejku,jejku. Muszę sobie kupić kostium kąpielowy, ale jakoś się na to zebrać nie mogę.

Dzisiaj kurcze, troszkę mnie rozbiło odbicie w lustrze.. ha, jak to różnie bywa.. wczoraj byłam zadowolona, dzisiaj byyyło strasznie! normalnie mam boczki, wielkości orbity.

Co do jedzenia - jedna wielka masakra.
Śniadanie przepisowe, grahamka i sałatka z pomidorkiem, jajeczkiem itp, za to II śniadanie, też byłoby okejo, gdyby nie serek, który moja mama kupiła mi z cukrem :/
pseudo-mój obiad, którym był kawałek roladki lodowej i zupka chińska - barszczyk czerwony. Teraz już nie zjem nic, póki nie wrócę z biegania i nie zrobi sie /może/ ciasto. Oczywiście +2,5 litry wody +2 kubki czerwonej herbaty.


Lecę, bo jestem takaaaaaa padnięta, a jeszcze bieganko.

ps.
kasiaczku, to nareszcie wracasz

[Majka232]

Witam ponownie po południu

Już po obiadku - pół szklanki makaronu razowego z chudym twarogiem i jogurtem naturalnym activia, czereśnie

Jakaś padnięta jestem, pogoda jakaś ciężka i nawet grzmieć zaczyna...

Stwierdziłam dziś, że uzależniłam się od zakupów, bo codziennie po pracy mogłabym wskoczyć do jakiejś galerii i tam spędzić nawet kilka godzin... Ostatnio już dużo wydałam na ciuchy i buty i znów mam chrapkę na kolejne butki, biżuterię i ciuszek

Jutro po pracy lecę do fryzjera, potem pewnie na jakies zakupy , a w sobotę kolejne weselicho

Marzenka - ja też chcę na wakacje...

[Joooanna]

Witam witam ... powiem wam kurczę iż CHCE MI SIE SŁODYCZYYYYYYYYYY ... ALE NIEEEE xDDD od jakis 3 dni (zwłaszcza pod wieczor ) taka mnie chcica lapie ze hej ( a mam takie boskie ciasteczka wdomu :P) ale wiem ze na 1 sie nieskonczy tylko zjem 2 paczki .. wiec nie ryzykuje ;P

generalnie dieta good ale nieiwme czy niejem za malo ( cholera)
dzisiaj jak narazie tak:
serek wiejski, 30 pistacji, slonecznik(oj tego to duzo jem ) no i na obiad maly kawalek duszkonego kurczaka z pieczarkami i dosc duzo kalafiora ( taki fajny zapiekany w sosie z bielucha(mam nadzieje ze mozna :P) jajaka, koperku i szczypiorku normlanie mniaaaam :P

niewiem co jeszcze bym mogla zjesc .. moze drugi wiesniak

i jak myslicie to nie za malo ... glodna niechodze ale czasami feest mi sie w glowie kreci

do tego 30 min rowrku i jescze z godzinka jakis cwiczen


buźka

[Marzeniatko]

Joasiu, to I faza tak? no myślę, że powinnaś bardziej pożywniejsze śniadanie zjeść

obiadek był spoko, ale z ziarnami słonecznika uważaj a teraz lecę, dziołszki, adiooo



ps.
a w głowie może Ci się kręcić, od odstawienia węgli.

[Nedda]

No jestem jestem moje najpiekniejsze
Widze "stare"twarzyczki co bardszo mnie cieszy...Kocham Was moje Siostry
Wczoraj mialysmy boskie spotkanie z Ahcaczkiem...Bylo super oby wiecej takich Kochana ja moze dlugie nogi mam ale nie powiem kto tu jest lamaczka męskich serc..

U mnie z dietka ok,wracam na plaze...Wczoraj z piekną Kasieńką mialysmy powazna rozmowe na temat diety i stwierdzilysmy ze nie warto kombinowac z innymi dietami...Tylko SB
Ja od tygodnia na grzesznej jedynce i czuje sie bosko

Teliku walczymy pamietam o Tobie

[Ketmia]

a ja tylko się przywitam (dzień dobry ) i polecę Wam nowego SHAPE mądre rzeczy piszą a propo "brania się za siebie" może zeskanuje Wam później co lepsze fragmenty

[Joooanna]

tak, jescze tydzien 1fazy

łoł... czyli slonecznika niemozna ? (oj to zonk )

a te sniadania takie ubogie bo z rana to mi sie niic niechce :p

[rebel123456]

jak słonecznika nie mozna? oczywiscie, ze mozna!
2 łyżki dziennie są dozwolone

Ketmia, właśnie czytam ten artykuł w SHAPE ;D

[asi_ula]

A co tam ciekawego w Shape'ie piszą? Miałam kupić, ale w sumie nie wiem czy warto ;p
Dziś 1 dzień I fazy... nie wiem czy za dużo nie zjadłam, jak już to z przyzwyczajenia no i głodna troszkę byłam To tak: jajecznica z 2 jajek, duuużo flaczków (o niee ), 2 serki wiejskie, kubek mleka 0,5 % , poł kostki chudego białego sera, pół serka topionego z papryką i pomidor chyba za dużo co? Jutro gotuję zupkę z zielonego groszku uwielbiam ją, ale mam ją na 3 dni, bo nikt inny nie chce jej jeść

[Marzeniatko]

ahh i jestem znowu

właśnie wróciłam sobie z biegania - 2km i 15 minutowej bokserskiej skakanki
zdycham trochę ciasto już w kuchni się piecze, ahh ten zapach

a ja jestem nieziemsko zmęczona, ale kooooooooooooooooooocham to! <33


dziołszki, a ja sobie chyba wskoczę na tydzień, I fazy. jak myślicie, jaki efekt by był?

[k_asiaczek]

Napisane przez telik

Napisane przez Marzeniatko

ps.
kasiaczku, to nareszcie wracasz

też się cieszę Siostrzyczki
nie wiem czy pamiętam co mogę jeść ale jutro na śniadanko planuję omlecika z warzywkami, na obiadek kurczaka z fasolką szparagową a co do reszty to się jeszcze zastanowię

[5a3cc703cdea367dc4857f7c8a4bccc3ed5dc513_63b764c3f051b]

A ja też w końcu w domku..

I dziś znowu lody były świderki ... hmm nie mogę sobie dać rady z tymi lodami...
ale od początku

owsianka z suszonymi wiśniami i daktylem
wieśniak z pomidorem, kosteczka czekolady mlecznej...
trewal wędzony, pomidor, ogórek małosolny
melon, lód świderek
3 plasterki indyka ala łosoś i pół pomidorka

coraz cieżej mi na diecie idzie i coraz wiecej grzeszków, kiedyś nie wyobrażałam sobie przyprawy z cukrem a teraz jak lezała kostka czekolady to zjadłam z i loda 2 dzien pod rząd ... zobaczymy co na to jutro waga ...