|
|
#271 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: my room
Wiadomości: 594
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Zaczyna mnie łapać dołek... Taka cholerna samotność, bo jego nie ma obok...
(((((
|
|
|
|
#272 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 337
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Kurcze, ta sytuacja jest juz tak zamotana, ze nie wiem juz co doradzic.
Jesli chcesz mu powiedziec, ze zalezy Ci na nim jak na facecie a nie tylko przyjacielu, to mozesz do niego po prostu zadzwonic i mu to powiedziec. Wiem, ze to nie jest idealny sposob na wyrazanie swoich uczuc, ale zawsze cos. W sumie to bym nie czekala z tym, bo teraz to juz jest albo woz albo przewoz. Ty i tak juz cierpisz. Wiec po co sie katowac ta niepewnoscia?
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition. |
|
|
|
#273 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 959
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Michaska wg mnie to najlepsze co możesz zrobić, powiedzieć mu anwet przez tego cholernego smsa, na zimno, nie motac w końcu!!co czujesz, prosto. Po czym odsunąć się, niech pomysli, zatęskni, spojrzy na to z innej perspektywy. a Ty w imię przyjazni mu jeszcze babę pchasz pod nos!ciągle go "sprawdzasz",moze poczuć się chłopak jak na karuzeli
albo powiesz jasno (i uwierz mi! najgorzej jest żałowac ze sie nie spróbowało!) i zobaczymy co z tego będzie (na zasadzie powiedz i wypuść to co kochasz, jesli do Ciebie nie wróci nigdy nie było Twoje-a po co Ci taka miłość jesli zostanie z Weroniką?? po co się okłamywać??) jesli ma byc z Weroniką to będzie, jeśli czuje coś do Ciebie to może to wiele zmienić!
__________________
|
|
|
|
#274 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 108
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
oj michaśka, zazdrość nie jest najlepszym doradcą..
Ja mam wrażenie że po tych waszych przygodach on lekko się od ciebie odsunął. Myslę że w pisaniu smsów do niego jesteś trochę nachalna, prosisz o spotkania itd. A czy on choc raz cie poprosił chociaz o jedno od czasu soboty? |
|
|
|
#275 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: my room
Wiadomości: 594
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Dziś to właśnie on prosił o spotkanie. Spytał czy możemy się spotkać, obejrzeć jakiś film czy coś. Przy najbliższej okazji kiedy będziemy sam na sam, powiem mu że chcę mu coś powiedzieć i aby mnie wysłuchał i nie przerywam. Powiem , ze mi zależy, powiem, ze nie potrafie patrzeć na niego tylko jak na przyjaciela. I po tym wieczorze jak mu to wyznam , usune się w bok... Żyjąc nadzieją, że zatęskni...
|
|
|
|
#276 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 800
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Cytat:
Cytat:
teraz siedz cicho i sie nie narzucaj, czas na wielkie wyzwania byl i przeminal - nie wykorzystalas, trudno, trzeba czekac na nastepny opanuj sie, bo stalas sie zbyt histeryczna, zbyt emocjonalna, a faceci tego sie smiertelnie boja uspokoj sie i nie nakrecaj "samotnoscia bez niego", bo w koncu NIE jestescie para i NIE przebywaliscie ze soba non-stop wycisz sie, opanuj, czekaj do spokojnej przyjaciolki, z ktora mu sie dobrze rozmawia wroci i moze przypomni sobie, ze chcial czegos wiecej do roztrzesionej, zaplakanej, zasypujacej pytaniami - na pewno nie |
||
|
|
|
#277 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: my room
Wiadomości: 594
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Masz cholerną rację Ushia... jutro odstawię tabletki. Dam mu odpocząc ode mnie. Później gdy będzie okazja, powiem co czuję. I znów usunę się w kąt...
|
|
|
|
#278 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 737
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Michaśka powinnaś sobie odpowiedzieć na pytanie, czego tak naprawdę chcesz.
Bo ja treści Twoich smsów już nie mogę czytać. Tak sie lękasz odrzucenia, że krzywdzisz samą siebie. Dostając takie smsy sama nie wiedziałabym o co Ci dokładnie chodzi, mało tego święcie byłabym przekonana, że pochwalasz wszystko, wszędzie i zawsze. Nie powiedziałaś mu nic konkretnego, rozumiem, że bojąc się odrzucenia, ale nie pomyślałaś, że efekt może być odwrotny. On i tak może odejść. Piotr ma tyły obstawione, Ty nie masz siły wyjawić prawdy, która Cię niszczy, on ma przyzwolenie na bycie szczęśliwym - czyli może być z Weroniką czy nawet inną dziewczyną, którą może poznać w każdej chwili. Ja uważam, że on zachował się nie fair. Te jego teksty, całkowity brak wyczucia, empatii, no trochę jak stereotypowy samiec-burak. Ja myślę, że Ty go idealizujesz i idealizujesz waszą przyjaźń. Bo prawdziwie kochający facet miałby albo tyle siły, żeby zawalczyć o szczęście z kobieta, którą kocha albo na tyle jaj, żeby powiedzieć jasno, że jesteś tylko przyjaciólką.
__________________
|
|
|
|
#279 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 2 751
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Dzustam wydaje mi się, że jego zachowanie jest wynikeim całej sytuacji, której zapewne nie rozumie (bo to facet
), bo dostaje od Miśki sprzeczne sygnały, więc sam asekuracyjnie i pewnie podświadomie wysyła sprzeczne... Misiu wyluzuj troszkę, bo on się zaraz tego wszystkiego przestraszy i nie będzie nic, ani przyjaźni ani miłości...nie rozmawiaj z nim o tamtej, bądź trochę tajemnicza, trochę kokieteryjna, niech ma chęć zagrać z tobą w tą grę. Sprawdź go i dopiero wtedy powiedz co czujesz, z tym, że nie dawaj mu teraz do zrozumienia, że jest TYLKO przyjacielem. Wiem, że to skomplikowane, ale wiem też, mże dasz radę!!! aha i odstaw te mulace tabletki, bo na nich daleko nie zajedziesz!!!
__________________
Nasz dzień: 12.09.2009 Zawsze będę wierzyć... |
|
|
|
#280 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: my room
Wiadomości: 594
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Luzuję powoli, luzuję.... Nie biorę dziś tabletek odstawiłam je, obiecałam to Mamie. Piotr wczoraj pisał z Weroniką. Zostało ustalone, że są kumplami. Weronika dziś do mnie pisała, ze chyba kogoś znalazła bądź ten ktoś ją znalazł. I że jest wdzięczna P, ze już z nim nie jest. Nie wiem czy chce mnie wkręcić, czy mówi poważnie... A ja muszę wyluzować z P. teraz to on pierwszy pisze smsy, ja poprostu odpisuje. Jest prawie tak jak dawniej. Ten weekend niech bedzie jeszcze naszym weekendem. A pozniej usunę się w kąt, poczekam aż zatęskni....
|
|
|
|
#281 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Misia bądź dzielna i twarda!
Musisz wyluzować(wiem z doświadczenia,że jest baardzo ciężko....)-w odpowiednim momencie zdobyć się na szczerość i wszystko się jakoś ułoży!Co do tabletek-osobiście nie polecam,chyba że ziołowe i bardzo łagodne, acz skutecznie poskramiające nerwy Nie,odstaw wszelkie tabletki,naprawdę |
|
|
|
#282 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: my room
Wiadomości: 594
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
A wiecie co jest najlepsze ? że Weronika napisała dzis do mnie smska, że słyszała że siedzę w domu i że chętnie mnie odwiedzi, tak pogadać i w ogole. O 17 mogę sie jej spodziewać.
Słit ???? |
|
|
|
#283 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 177
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Cytat:
Albo sama chce wybadać jakie masz zamiary wobec niego
|
|
|
|
|
#284 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: my room
Wiadomości: 594
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Zanim oni sie rozstali kumplowałyśmy się;. Ona mnie odwiedzała, ja ją itd. Ale gdy jeszcze byli razem ona zaczęła mi działać na nerwy wiec delikatnie poluzowałam z nią kontakty. Ona często proponowała spotkania, ale ja rzadko się na nie zgadzałam. Od kiedy się rozstali czyli miesiąc temu ona praktycznie co drugi dzień pyta czy mam czas żeby się spotkać. Spotkałam się z nią raz przypadkiem u wspólnej znajomej i ona raz do mnie wpadła. Nie wiem jak to będzie z dzisiejszym spotkanie....
|
|
|
|
#285 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 177
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
O 17 się dowiesz czy chodzi o zwykłą sympatie czy ma jakiś cel.
|
|
|
|
#286 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: my room
Wiadomości: 594
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Właśnie dostałam smsa od P. " Misiek mam przykra wiadomość.... ten pieprzony audyt przesunęli.... nie przyjdę do Ciebie jutro, do 5,11, muszę pracować po 16 godzin, bo ten idiota Michał ma ta rękę złamana , a ktoś musi być na jego zmienie i to niestety jestem ja
sama z Moniką będziesz musiała jutro siedzieć :-( przepraszam"Odpisałam mu " Biedactwo mówi się trudno....:-( odbijemy to sobie innym razem, gdy będziesz miał energie, a teraz poświeć się pracy "ehm. Dwa wieczory pod rząd z nią ?
|
|
|
|
#287 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 2 751
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Dobrze się stało, że się parę dni nie zobaczycie! Masz teraz okazję go sprawdzić, tylko pamiętaj bez dziwnych i skomplikowanych smsów
__________________
Nasz dzień: 12.09.2009 Zawsze będę wierzyć... |
|
|
|
#288 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 108
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
A ja mam nieodparte wrażenie że ty michasiu jesteś od niego dość mocno uzależniona i zyjesz tylko i wyłącznie jego życiem, tym co wokół niego się dzieje, tym że są z tą Weroniką tylko kumplami... Zajmij się sobą.. Tak jak dziewczyny piszą, masz parę dni na to by być sama, by przemyślec to i owo, dać mu spokój, wrzucić na luz itd. I przede wszystkim nabrać dystansu do samej siebie i do całej tej sprawy.
|
|
|
|
#289 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: my room
Wiadomości: 594
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Hm. Szczerze powiedziawszy nie spodziewałam się, że spotkanie z Weroniką przebiegnie w tak miłej atmosferze. Na początku bardzo ponarzekała na P. Mówiła, że bała się samotności, że cierpiała, ale że teraz jest mu wdzięczna, że zakończyli swój związek teraz a nie za kilka lat. Ona na niego narzekała, mówiła że to nie jest dawny P. którego kochała, dla którego zrobiłaby wszystko. Że teraz stał się chamem, egoistą itd. I po części musiałam jej przyznać rację... Bo to nie jest ten Piotr sprzed kilku lat, który obcierał każdą moja łzę i żadnej nie spowodował, to jest Piotr który zna moje słabości i je wykorzystuje. Ale jednak mi wciąż na nim zależy..
Nie wiem kiedy z nim się spotkam... Wiem jedno, jutro znów się pierwsza do niego nie odezwę. Pokażę mu, że nie jest najważniejszy. |
|
|
|
#290 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
radzę ci z nim poważnie pogadać i wyznać mu to pewnie to nie łatwe ale na pewno pomoże
|
|
|
|
#291 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Żabkowo
Wiadomości: 11 217
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
hmm ja się już zaczynam gubić w tej sytuacji, czytam na raty i 'cofam' się do poprzednich postów.
raz piszesz ze on wróci do moniki, raz do weroniki. i nie wiem sama czego Ty chcesz tak na prawde. stanowczo za duzo myślisz o całej tej sytuacji, niektóre fakty wyolbrzymiasz, a treści sms nawet nie skomentuje - strasznie nie podobał mi się ich ton, zwłaszcza te ze on penisem myśli, bo cię pocałował. swoją drogą ciekawa jestem 'czym' myślą dziewczyny gdy całują faceta. podpisze się pod tym co napisała Ushia.
__________________
|
|
|
|
#292 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 407
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Czytam ten wątek od początku powstania. Moja opinia jest taka, że ZDECYDOWANIE za bardzo pachnie tu melidramatem. "przyjaźń ponad wszystko", "będę szczęliwa jak Ty będziesz szczęśliwy", "Mój cały świat skupiał się w jednej idealnej osobie- w Tobie", możnaby wymieniać do jutra. Historia jak w harlekinie. Takie początki, mącenie, wzajemnie podchody powinny być radosne, spontanicznie, przyjemne...
Ja na jego miejscu przeraziłabym się widząć takie słowa. Tak jakby był co najmniej Twoim mężem od 20 lat i chciał Cię teraz porzucić. Już ktoś Ci pisał, że nie zateskni za płaczącą i dramatyzującą Michaśką. Moim zdaniem - wrzuć na luz, nie rób z tego tragedii. Ja rozumiem, że to dla Ciebie ważne i nawet jeśli Twoje myślenie w tej kwestii się nie zmieni - radzę tego nie okazywać w ten sposób. Moją opinię potwierdziło 4 facetów, jakich zapytałam - każdy twierdzi, że przeraziłby się po takich wyznaniach.
__________________
bynajmniej nie znaczy przynajmniej! bynajmniej oznacza "wcale, ani trochę, w żadnym wypadku" więc nie: "bynajmniej mi się to podoba" |
|
|
|
#293 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: my room
Wiadomości: 594
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Jego Weronika ma na drugie imię, Monika i niektórzy tak na nią mówią i dlatego tak zamotałam przepraszam. Dziś kiedy tabletki już nie działają, patrzę na to wszystko z dystansu. I robię, tak jak radzicie-wrzucam na luz. Nie piszę rano smsa " Jak tam w pracy?", nie pytam kiedy się spotkamy. Czekam na jakikolwiek jego ruch. Zaczynam powoli odżywać, powraca siła która prowadzi do racjonalnego zachowania i myślenia. A której chyba od początku tego wątku nie było.
Dziękuję Wam wszystkim, że mnie wspierałyście, radziłyście, przejmowałyście się moją sytuacją Naprawdę bardzo Wam dziękuję Nawet nie macie pojęcia ile to dla mnie znaczy ![]() Odezwę się za kilka dni, kiedy wróci prawdziwa ja, a nie ta rozhisteryzowana, wystraszona małolata.
|
|
|
|
#294 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: za siedmioma gorami, za siedmioma rzekami...
Wiadomości: 2 531
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
I dobrze... wrzuc na luz, nie badz na kazde skinienie
Ja bym nawet postarala sie ograniczyc w odpisywaniu... Przemysl sobie na spokojnie wszystko, bo sie zameczysz....I tak jak ktos tu napisal to juz naprawde robi sie jak melodramat Ochlon, na pewno to Ci sprawy nie pogorszy Misia Z tej pogmatwanej juz i tak sytuacji w tej chwilii nic nie wyjdzie, chocbys nie wiem co kombinowala, za duzo chyba namotaliscie. Poczekaj troszke, uspokojcie sie i wtedy ewentualnie porozmawiajcie.Ja trzymam oczywiscie kciuki, nie wiem czy za Was, ale na pewno za Ciebie Zeby udalo Ci sie osiagnac to czego bedziesz chciala.Bedzie dobrze.
__________________
Edytowane przez PomylonaKsiezniczka Czas edycji: 2008-10-31 o 12:15 |
|
|
|
#295 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: my room
Wiadomości: 594
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Był dziś u mnie z Weroniką. Niby nie było nie zręcznie, ale ja i on wciąż o czymś nawijaliśmy,a ona milczała. Po tym jak wyszli włączyłam sobie film " Moja dziewczyna wychodzi za mąż" Sądziłam, ze to to samo co " Mój chłopak się żeni", lecz film okazał się zupełnie inny. Po obejrzeniu wstąpiła we mnie ogromna siła, wiara, energia. Skoro główny bohater tego filmu miał siłę, aby o nią zawalczyć, skoro powiedział jej wprost to co czuje, dlaczego ja mam tego nie zrobić ? Wiem, że życie to nie film, ale przecież tylko ode mnie zależy co będzie dalej ! Jeśli nic nie powiem i nie daj Boże on wróci do Weroniki, będę cierpiała i na dodatek będę cholernie żałowała, że nic nie zrobiłam, ze nie powiedziałam co czuję. A jeśli powiem.... mogę być po prostu w końcu szczęśliwa
|
|
|
|
#296 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 3 319
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
W końcu zrozumiałaś
wlasnie tak Kochana wiec zycze Ci wielu sil i odwagi na to
|
|
|
|
#297 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 51
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Kochana!
Bylam kiedys w bardzo podobnej sytuacji jak ty. Facet byl moim najlepszym przyjacielem, ale w sumie czulo sie od poczatku ze jest szansa na cos wiecej, do tego motyw bylej dziewczyny i masa innych spraw , ktore wogole nie pomogly. Wlasciwie wszystko na nie, ale co nas trzymalo przy sobie to przyjazn. I wiesz co - bylismy ze soba, pozniej zerwalismy, ale teraz znowu jestesmy razem. Ja bylam strona , ktora zawalczyla, ktora zupelnie szczerze powiedziala co czuje. Tez bylo duzo niepewnosci, nie wiedzialam czy sie mna bawi, czy jest niedojzaly, czy sie boi. Tysiace powodow. I godziny rozmow. Nie jedna rozmowa ale naprawde masa. Ale przez to tez sie lepiej poznalismy. W kazdym razie final jest taki - minelo troche czasu , jestesmy razem i jestesmy bardzo szczesliwi. Ale ile sie dzialo po drodze to az goraco mi sie robi na sama mysl. Natomiast nie zaluje tego ze bylam szczera, ze jasno mowilam co czuje i czego chce. Zawalcz - nawet jesli mialoby to trwac dlugo. Byc moze on sam jeszcze nie wie co zrobic, ale jesli ty nie przedstawisz mu jasno czego oczekujesz to on napewno sam z siebie nie bedzie wiedzial lepiej. Powodzenia!!! |
|
|
|
#298 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 896
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
O matko i córko!
Przebrnęłam przez cały wątek, nie było to łatwe, bo w połowie zaczynałam już tracić cierpliwość. Michaśka - ale ty jesteś zakręcona dziewczyno! Po pierwsze - myślę, że podświadomie NIE CHCESZ się określać, NIE CHCESZ być z Piotrem, NIE CHCESZ ryzykować - stąd te wszystkie uniki, niejasne teksty, mało precyzyjne owijanie w bawełnę w smsach. Po drugie - sorry, widzę, że nikt tego jeszcze nie zauważył, więc powiem to pierwsza. Ten chłopak to kiepski przyjaciel. Przyjaciel nie zachowuje się tak jak on, nie zwodzi, nie omamia, nie próbuje jakichś podchodów. Gdybyście rzeczywiście tak świetnie się rozumieli, to już dawno byście pogadali ze sobą SZCZERZE I OTWARCIE. A, najważniejsze. Przestań wszystko tak analizować na miliardy szczegółów, zastanawiać się, co on myśli tak naprawdę (i tak się nie dowiesz), co będzie jeśli (spróbuj, to się przeknasz) itepe itede. Chcesz z nim być - to mu to powiedz. Nie chcesz - to nie miotaj się już dłużej, odsuń się od niego i jemu też nie mąć w głowie kolejnymi sprzecznymi komunikatami. Edytowane przez selfish Czas edycji: 2008-11-03 o 20:36 Powód: za szybko enter uuups :) |
|
|
|
#299 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: my room
Wiadomości: 594
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Jest dużo lepiej. Ja się uspokoiłam, zaczełam myśleć o czekającym mnie w piatek egzaminie na prawo jazdy. On do czwartku pracuje po 16 godzin wiec mamy kontakt wyłącznie telefoniczny. I to on się odzywa pierwszy, to on odpisuje na mojego SMSa po minucie, a nie tak jak ja po kilku godzinach :-] Czuję się już dużo lepiej uspokoiłam się jeśli chodzi o niego, teraz żyje prawkiem.
geisha111 piękna historia. Tylko, że nie każda przyjaźń się tak kończy.... selfish dziękuję za szczerość. Ja pewnie też straciłabym cierpliwość czytając ten wątek od początku Jestem pokręcona to fakt. A co do mojej podświadomości to niestety jest to nieco pokręcone. Ja chcę być z Piotrem, ale boję się jego nadmiernej bliskości. Bo ja nie jestem nauczona miłości, nie potrafię kochać tak po prostu. Syndrom DDA...i masz racje oboje ostatnio jesteśmy okropnymi przyjaciółmi. Ale wierzę, że będzie tak jak dawniej.Odezwę się w piątek po egzaminie. |
|
|
|
#300 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: za siedmioma gorami, za siedmioma rzekami...
Wiadomości: 2 531
|
Dot.: Zakochana w przyjacielu.
Powodzenia Miska
I na egzaminie i z P. lub bez P.![]() Happy endy sie zdarzaja jednak(uwierz mi na slowo ), czasami wystarczy troche zdecydowania i przelamania sie U mnie wczoraj byl moj przyjacielo-kolego-obiekt westchnien , z ktorym zerwalam kontakt niecale poltora miesiaca temu, od tydodnia-poltora mamy kontakt znow i kolezenstwo sie chyba skonczy jesli juz sie nie skonczylo![]() Takze nie ma rzeczy niemozliwych... Wprawdzie u mnie to on na poczatku chcial, a ja nawalalam i dlatego nie wyszlo. Ale mialam(i mam w pewnym stopniu jeszcze) taki sam problem jak Ty- nie potrafilam mowic, przemoc sie, walczyc, odblokowac. nawet ajk bardzo chcialam to chowalam sie za "asekuracyjne " teksty. Nie warto. I tak jak selfish pisze- albo w 1 albo w 2 strone trzeba. Albo wyznaj mu otwarcie co czujesz, albo usun sie. Wtedy albo ochloneisz albo on pobiegnie za Toba(ale nie mozesz liczyc na to tylko, bo moze nie poleciec... )... W kazdym badz razie wszytsko jest lepsze niz takie nie- wiadomo- co...I TY sie nie ciesz tymi sms-ami i szybkim odpisywaniem tylko cos rob, bpo tak to jeszcze 10 lat mozesz sie cieszyc z sms-ow. Naprawde Miska , to ze on szybko odpisuje to moze i mile dla Ciebie, ale do sprawy nic nie wnosi. Musisz cos postanowic, bo sie zameczysz. Ae to juz po piatku... Powodzenie przyszly kierowco
__________________
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:33.



(((((

albo powiesz jasno (i uwierz mi! najgorzej jest żałowac ze sie nie spróbowało!) i zobaczymy co z tego będzie (na zasadzie powiedz i wypuść to co kochasz, jesli do Ciebie nie wróci nigdy nie było Twoje-a po co Ci taka miłość jesli zostanie z Weroniką?? po co się okłamywać??) jesli ma byc z Weroniką to będzie, jeśli czuje coś do Ciebie to może to wiele zmienić!





), bo dostaje od Miśki sprzeczne sygnały, więc sam asekuracyjnie i pewnie podświadomie wysyła sprzeczne... Misiu wyluzuj troszkę, bo on się zaraz tego wszystkiego przestraszy i nie będzie nic, ani przyjaźni ani miłości...nie rozmawiaj z nim o tamtej, bądź trochę tajemnicza, trochę kokieteryjna, niech ma chęć zagrać z tobą w tą grę. Sprawdź go i dopiero wtedy powiedz co czujesz, z tym, że nie dawaj mu teraz do zrozumienia, że jest TYLKO przyjacielem. Wiem, że to skomplikowane, ale wiem też, mże dasz radę!!!
aha i odstaw te mulace tabletki, bo na nich daleko nie zajedziesz!!!

Musisz wyluzować(wiem z doświadczenia,że jest baardzo ciężko....)-w odpowiednim momencie zdobyć się na szczerość i wszystko się jakoś ułoży!



Albo sama chce wybadać jakie masz zamiary wobec niego



flejksy
Naprawdę bardzo Wam dziękuję 
