Dlaczego przestały się kręcić?

[_tysia_]

Witam
Opowiem wam moją włosową historię. Do 9 roku życia miałam piękne długie loki sięgające prawie za pupę. Były one cienkie, lecz ślicznie się falowały. Zmęczona czesaniem uparłam się na ich ścięcie. I później się zaczęło. Po ścięciu włosy mi się wyprostowały. Sięgały trochę za łopatki, później do ucha. Następnie naszły czasy gimnazjum, czyli męczarni moich włosów. Postanowiłam je zapuszczać. Włosy zaczęłam myć codziennie i codziennie je prostowałam, bo lekko się wywijały (były pocieniowane). Pielęgnacja moich włosów rozpoczynała się i jednocześnie kończyła na używaniu odżywki do spłukiwania, oczywiście z silikonami. I tak aż do pierwszej liceum. Wtedy zaczęłam myć włosy co drugi dzień i odstawiłam prostownicę (oczywiście nie całkowicie, prostowałam tylko grzywkę). Następnie zaczęłam robić pasemka blond, na czym moje włosy również ucierpiały. Na szczęście farbowałam i nadal farbuje je raz na pół roku (do tej pory robię pasemka lub balejaż blond). W drugiej klasie liceum zaczęłam zapuszczać grzywkę i całkowicie odstawiłam prostownicę. Od czerwca tego roku (idę teraz do klasy maturalnej) stałam się włosomaniaczką Całkowicie odstawiłam prostownicę oraz suszarkę (było to bardzo trudne, ponieważ suszyłam włosy od 1 gimnazjum po każdym myciu). Zaczęłam myć włosy szamponem babydream, używam odżywki isany różowej lub pottersa (próbowałam nim myć włosy, jednak były przyklapnięte, nawet po długim spłukiwaniu). Olejuję włosy również od dwóch miesięcy średnio dwa razy w tygodniu. Do tej pory używałam olejku alterry, teraz zamówiłam olej kokosowy. Końcówki zabezpieczam kroplą oleju i jedwabiu.
Ale do sedna Odkąd przestałam używać suszarki zauważyłam, że moje włosy lekko się kręcą Szczególnie te przy twarzy. Postanowiłam spróbować wrócić do moich delikatnych loków. Może się uda Wczoraj ugotowałam siemię lniane, dzisiaj po myciu planuję nałożyć z niego maseczkę na pół godziny, później spłukać i wetrzeć żel jako stylizatora, poczekać do wyschnięcia. Baaardzo bym chciała zobaczyć chociaż trochę loków Poza tym do tej pory czesałam włosy po wyschnięciu. Teraz zrobię odwrotnie, uczeszę je z odżywką na włosach. Spróbuję też dzisiaj plunking.
Uff ale się rozpisałam. Liczę na waszą pomoc i rady, może uda się powrócić do loków z dzieciństwa Dodam, że moje włosy sięgają teraz długością do połowy pleców, są wycieniowane.

[Eloe77]

Tysiu jak by nie patrzeć, przydałoby się zdjęcie. Wówczas dałoby się powiedzieć więcej - czy z tego będą loki, czy może pozostaną fale. Z tego, co piszesz wynika, że mamy do czynienia raczej z falami. Musze obejrzeć cięcie, więc kilka różnych ujęć włosów jest niezbędne.

Na dodatek nie piszesz nic o odzywkach do spłukiwania, bo rozumiem, że Isana i Potters były do mycia. Może zastosuj Garnier awokado i karite albo Alterrę?

[_tysia_]

Napisane przez Eloe77

Tysiu jak by nie patrzeć, przydałoby się zdjęcie. Wówczas dałoby się powiedzieć więcej - czy z tego będą loki, czy może pozostaną fale. Z tego, co piszesz wynika, że mamy do czynienia raczej z falami. Musze obejrzeć cięcie, więc kilka różnych ujęć włosów jest niezbędne.

Na dodatek nie piszesz nic o odzywkach do spłukiwania, bo rozumiem, że Isana i Potters były do mycia. Może zastosuj Garnier awokado i karite albo Alterrę?

te odżywki nie sprawdziły się do mycia, więc stosuję je jako odżywki do spłukiwania (po myciu babydream).

A teraz uwaga: MAM LOKI
To jest niewiarygodne Siemię lniane zdziałało cuda Naolejowałam dziś włosy olejkiem rycynowym (podobno przyciemnia, ale nie miałam innego, czekam na kuriera z olejem kokosowym : ) umyłam je szamponem z SLS, żeby pozbyć się silikonów, nałożyłam maskę z siemienia i siedziałam z tym ok godzinkę. Następnie wypłukałam włosy, nałożyłam isanę różową i je rozczesałam (oj było ciężko). Później wypłukałam włosy płukanką z wody i siemienia, a na końcu dałam trochę oleju na końcówki, jedwabiu, wgniotłam żel lniany i trochę kupnego i zawinęłam je w starą koszulkę (plunking). Efekty niesamowite Zabawy było bardzo dużo, ale nadal jestem pod wrażeniem, włosy kręcą się od nasady aż po same końce. Spróbuję jutro wrzucić zdjęcia, może nie są to gęste loczki ale wg mnie duże fale Kocham was!

[Eloe77]

WSPANIALE! Bardzo się cieszę.
Mała rada - nałóż odżywkę delikatnie na włosy i odczekaj jakiś czas. Rozczesz dopiero tuz przed płukaniem. Będzie na pewno łatwiej, bo antystatyki już zaczną działać.

Czekam na zdjęcia

[pipson]

Witam Tez bardzo proszę o pomoc, podpowiedzi, bo mam nadzieję dołączyć do grona aktywnych zakręconych włosomaniaczek.

Moja włosowa historia jest chyba dość podobna do historii dziewczyn. Jako mała dziewczynka miałam wręcz spiralki, ale z racji, że mam dość okrągłą buzię to w okresie nastoletnim zaopatrzyłam się w prostownicę. Pomijając fakt, że to jednak natura wie, w czym nam najlepiej (wyglądałam niezbyt dobrze) bardzo zniszczyłam włosy, przestały się kręcić, albo raczej podkręcały, wywijały na końcach bez ładu i składu- np cała głowa w sumie prosta i jedno zagubione pofalowane pasemko.

Jak już doszłam do wniosku, że w prostych wyglądam źle, wpadłam na inny genialny pomysł - lokówkę Jedyny tego plus jest taki, że przekonałam się, że loki to jest to. Minusy grzania włosów prawie codziennie znamy wszyscy - suche, brzydkie puszące się kłaki, końcówki rozdwojone na kilometr, do tego "pielęgnacja" szamponami typu dove czy sunsilk zrobiły swoje. Dodatkowo zaczęły niemiłosiernie wypadać, aż się wystraszyłam. Kilkumiesięczna kuracja seboradinem i suplementami pomogła, ale okazało się i tak, że włosy są w opłakanym stanie.
Wtedy to (chyba w czasie sesji, jako, że szukałam wszelkich możliwych migawek od nauki ) trafiłam na pierwsze blogi włosomaniaczek no i tutaj. Około maja zakupiłam wszelkie polecane tutaj kosmetyki, odstawiłam lokówkę ( lokuję okazjonalnie i staram się wtedy zabezpieczyc czyms termoochronnym).

Zakupiłam nie znaczy wdrożyłam w zycie, bo nadmiar obowiązków sprawił, że dopiero teraz biorę się za prawdziwe CG - myję OMO, potem odżywka b/s, używam ręcznika z mikrofibry, mam żel no i plunkinguję. Ponadto olejuję (dopiero 2 tydzień) vatiką 2 razy w tygodniu i 2 razy w tygodniu nakładam treściwszą maskę, aktualnie biovax.

Póki co nie jestem zadowolona z wyglądu swoich włosów, nie mam tego efektu "WOW, MAM LOKI" jak dziewczyny, bo owszem, przód ładnie się kręci do odciśnięciu, ale tył jest "zmechecony" - puszy się, ewentualnie na końcach wywija.
Jestem zrezygnowana, wiem, że nie ma co oczekiwać efektów od razu, ale zastanawiam się, czy w ogóle będą z tego loki, a więc czy męczyć je plunkingiem i żelem.

w zeszłym tygodniu podcięłam włosy.

Zdjęcie 1 - moje włosy po umyciu omo, ale bez żadnego dodatkowego tuningu - wytarte ręcznikiem i przeczesane, bo przymierzałam się do olejowania na noc

Kolejne zdjęcia - pełne CG z dziś. Ja widać przód ok, ale tył mizerny. Jest nieźle? Czy będą z tego loki? Nie mówię o sprężynkach, mam raczej na myśli, czy są w stanie się ładne falować/kręcić z tyłu.

ps. przepraszam za fotki i ich jakość - nie mam "tła" do zdjęć a jakość mizerna ze względu na aparat w telefonie.

Dziękuję za rady, podpowiedzi, wszystko, co może pomóc!

[Eloe77]

Napisane przez pipson

z racji, że mam dość okrągłą buzię to w okresie nastoletnim zaopatrzyłam się w prostownicę

również mam okrągłą buzię i nikt mi nigdy nie sugerował, by zacząć prostować.

dopiero teraz biorę się za prawdziwe CG - myję OMO, potem odżywka b/s, używam ręcznika z mikrofibry, mam żel no i plunkinguję. Ponadto olejuję (dopiero 2 tydzień) vatiką 2 razy w tygodniu i 2 razy w tygodniu nakładam treściwszą maskę, aktualnie biovax

Ale na dziś potrzeba przede wszystkim regularności i czasu.
Wygląda to co najmniej obiecująco.

Pamiętaj, ze włosy - szczególnie o dużym promieniu skrętu - nie kręcą się równomiernie na całej głowie. zawsze gdzieś jest lepiej, gdzieś gorzej. Sama mam lepszą stronę lewą od prawej ale też i symetryczna nie jestem - jak to człowiek, zupełnie naturalna sprawa
Da się kręcenie nieco ujednolicić pielęgnacją i stylizacją oraz cięciem. Nie zrobiłaś zdjęcia całego tyłu, a tylko profil, więc nie wiem, czy aby winy za taki a nie inny stan tyłu nie ponosi też samo cięcie.
Często też winę ponosi stan włosów... Skoro zafundowałaś im drogę przez piekiełko prostownicowo-lokówkowe, to nie ma co się dziwić, że teraz stawiają opór. Często lepiej obciąć niźli bawić się w maskowanie prawdziwego stanu włosów. Co mocno zniszczone, rozdwojone, z białymi kropkami, to nadaje się tylko do obcięcia.

Jestem zrezygnowana, wiem, że nie ma co oczekiwać efektów od razu, ale zastanawiam się, czy w ogóle będą z tego loki

Już na teraz masz fale, a pielęgnujesz tak naprawdę bardzo krótko, więc nie widzę powodów do tego, by się zniechęcać.

a więc czy męczyć je plunkingiem i żelem.

O co chodzi z tym męczeniem? Męczysz zmieniając drastycznie pH przez choćby farbowanie, nagrzewanie lokówką i prostownicą, za ciepłym powietrzem suszarki, suszeniem na słońcu i wietrze po kąpieli w słonej wodzie czy chlorze, samą taką kąpielą itd... Ale owinięcie w materiał do plunkingu? Dobrze dobrany żel? To ma męczyć? Skąd takie wnioski?

[pipson]

Miałam na myśli to, że gdzieś wyczytałam, że loki uwydatniają pyzatą twarz. wiem wiem, głupia byłam

No i niestety nie dałam rady zrobić zdjęć tyłu, bo jakoś komórka nie umiem. Aktualnie z tyłu są scięte na prosto, jedynie wokół twarzy trochę krótsze.

A pisząc "męczyć" nie miałam na myśli ich niszczenia, co to to nie Po prostu miałam wczoraj jakiś wyjątkowy dół spowodowany ich stanem i zaczęłam sobie wkręcać, że może one sie już na stałe rozprostowały. Ale z tego co widzę, to nadzieja jest

Dziekuje bardzo za wskazówki, będę więc wytrwała. za miesiąc planuję kolejne zdjęcie poglądowe, więc zgłoszę się do wątku pięlęgnacyjnego

[Eloe77]

Napisane przez pipson

Miałam na myśli to, że gdzieś wyczytałam, że loki uwydatniają pyzatą twarz. wiem wiem, głupia byłam

Tez tak czytałam, ale czuję się w lokach świetnie A nieuczciwy lub chciwy sprzedawca wciśnie wszystko, byleś kupiła

No i niestety nie dałam rady zrobić zdjęć tyłu, bo jakoś komórka nie umiem.

Tez mam z tym problem. Potrzeba lustra.

Aktualnie z tyłu są scięte na prosto, jedynie wokół twarzy trochę krótsze.

Cięcie na prosto jest dobre dla prostych włosów. Kręcone winny być przynajmniej trochę wycieniowane, by odsłonić skręcone warstwy spodu. Wówczas masz burzę loków/fal zamiast smętnych kosmyków i przygniecionego spodu.

A pisząc "męczyć" nie miałam na myśli ich niszczenia, co to to nie

Cieszę się, że coś innego chodziło Ci po głowie, chociaż:

Po prostu miałam wczoraj jakiś wyjątkowy dół spowodowany ich stanem i zaczęłam sobie wkręcać, że może one sie już na stałe rozprostowały.

to nie były wesołe mysli

Ale z tego co widzę, to nadzieja jest

Oczywiście! Trzeba nieco poprawić, głównie cięcie (może ktoś by Ci pomógł zrobić zdjęcie tego tyłu?), pielęgnować optymalnie i będzie coraz lepiej

Dziekuje bardzo za wskazówki, będę więc wytrwała. za miesiąc planuję kolejne zdjęcie poglądowe, więc zgłoszę się do wątku pięlęgnacyjnego

zapraszamy!

[deszczowypies]

Napisane przez _tysia_

te odżywki nie sprawdziły się do mycia, więc stosuję je jako odżywki do spłukiwania (po myciu babydream).

A teraz uwaga: MAM LOKI
To jest niewiarygodne Siemię lniane zdziałało cuda Naolejowałam dziś włosy olejkiem rycynowym (podobno przyciemnia, ale nie miałam innego, czekam na kuriera z olejem kokosowym : ) umyłam je szamponem z SLS, żeby pozbyć się silikonów, nałożyłam maskę z siemienia i siedziałam z tym ok godzinkę. Następnie wypłukałam włosy, nałożyłam isanę różową i je rozczesałam (oj było ciężko). Później wypłukałam włosy płukanką z wody i siemienia, a na końcu dałam trochę oleju na końcówki, jedwabiu, wgniotłam żel lniany i trochę kupnego i zawinęłam je w starą koszulkę (plunking). Efekty niesamowite Zabawy było bardzo dużo, ale nadal jestem pod wrażeniem, włosy kręcą się od nasady aż po same końce. Spróbuję jutro wrzucić zdjęcia, może nie są to gęste loczki ale wg mnie duże fale Kocham was!

kurczę, brzmi to bardzo kusząco, ale z drugiej strony mega czasochłonnie i męcząco z drugiej strony, czego się nie robi dla loków... może poświęcę się z żelem lnianym

w ogóle dziewczyny, skoro sprawy hormonalne wpływają na skręt, to może się on zepsuć po odstawieniu tabletek anty?

[Nieszka__]

Mam niemałe problemy z moimi włosami. Same się przestały kręcić, muszę stosować różne produkty, by pobudzić ich skręt. Kiedyś jedynie spryskiwałam je wodą. Potem zaczęłam stosować odżywkę Pantene skręt fal i loków, jednak po powrocie do domu np. ze szkoły na głowie miałam po prostu siano... Teraz przerzuciłam się całkowitym przypadkiem na zwykły jedwab, który o dziwo jakoś tam lekkie loki tworzy. Ale włosy, choć mniej, nadal się puszą po kilku godzinach. Najgorzej jest z tylną częścią włosów. Na końcówkach jest skręt, a na reszcie... Jakiś puch. Co mam robić?

[Natalie123]

ja niestety na kręconych włosach się nie znam, ale mogę z czystym sumieniem polecic Ci blogi dziewczyn które wiedzą jak dbac o swoje czuprynki. Uwierz, to skarbnica porad również dla kręconowlosych

ps.wystarczy poszukac w google

[truskawka151515]

Z tego co pisze wynika, ze masz słabo nawilżone włosy. Spróbuj olejowania - polecam olej kokosowy, alterra. Polecam też odżywkę garnier awokado i masło karite, poza tym spróbuj kupić może jakąś dobrą odżywke bez spłukiwania, która natłuści włoski i pomoże im się skręcać - nie polecam biosilku - sam silikon, który jeszcze bardziej ci wysuszy włosy. Do tego dobrze żebyś kupiła jakąś dobrą piankę i ugniatała na nią włoski - szczerze polecam Schwarzkopf Power Mousse - taka czarna z różowymi(fioletowymi) refleksami - używam jej od kilku lat i naprawde pomagała mi uzykać świetny skręt nawet jak wysuszyłam włosy na wiór kiepską pielęgnacją. Spróbuj Jeżeli nie chcesz wydawać odrazu kasy na kilka kosmetyków, a chcesz natychmiastowy efekt, bez względu na "zdrowotność" włosków to kup narazie tą piankę i zobacz jak sie sprawdza - jest bez alkoholu także duzy plus

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------

Podam Ci może jeszcze link do KWC, jakbys chciała poczytać https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...er-mousse.html

[Eloe77]

Co masz robić?Zacząć je właściwie pielęgnować. Zwykły jedwab - podejrzewam, że chodzi o silikonową maź z małej buteleczki - tak samo zresztą jak każdy nowy środek do zabezpieczania i stylizacji pomoże doraźnie, ale nie poradzi sobie z problemem. To jakbyś chciała wyleczyć nadciśnienie samą witaminą C
Polecam przede wszystkim zmianę podejścia do włosów, czyli miast stylizacji, co robisz obecnie, pielęgnację. Potem lekturę pigułki i FAQ na tym forum. Linki znajdziesz w moim podpisie.
Po lekturze zapraszam do wątka pielęgnacyjnego.

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Napisane przez deszczowypies

w ogóle dziewczyny, skoro sprawy hormonalne wpływają na skręt, to może się on zepsuć po odstawieniu tabletek anty?

Poniekąd może, ale po stabilizacji organizmu wszystko powinno wrócić do normy, o ile nie zepsujemy wszystkiego niewłasciwą pielęgnacją.

[Nieszka__]

Natalie123 a mogłabyś podać link do tych blogów? ;D

truskawka151515, olej kokosowy, hmm, a jak często i w jaki sposób musiałabym go stosować? Oprócz nawilżenia jakie jeszcze ma działania? Jeśli chodzi o odżywkę Garniera, to słyszałam o niej nie raz Co do pianki, to nie chcę niszczyć włosów. Najwyżej mogłabym ją stosować w sytuacjach, gdy chcę, aby moje włoski wyglądały cudnie

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

Napisane przez Eloe77

Co masz robić?Zacząć je właściwie pielęgnować. Zwykły jedwab - podejrzewam, że chodzi o silikonową maź z małej buteleczki - tak samo zresztą jak każdy nowy środek do zabezpieczania i stylizacji pomoże doraźnie, ale nie poradzi sobie z problemem. To jakbyś chciała wyleczyć nadciśnienie samą witaminą C
Polecam przede wszystkim zmianę podejścia do włosów, czyli miast stylizacji, co robisz obecnie, pielęgnację. Potem lekturę pigułki i FAQ na tym forum. Linki znajdziesz w moim podpisie.
Po lekturze zapraszam do wątka pielęgnacyjnego.

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Poniekąd może, ale po stabilizacji organizmu wszystko powinno wrócić do normy, o ile nie zepsujemy wszystkiego niewłasciwą pielęgnacją.

Dziękuję. Znalazłam dzięki Tobie wiele naprawdę ciekawych wątków, do których mam zamiar się dostosować

[Nieszka__]

Jak robić maskę z siemienia i gdzie go można kupić? Maska i żel lniany to to samo? ;D Tysia, jakiego oleju i jedwabiu używasz na końcówki?

[Eloe77]

Link do wątka o żelu lnianym. Jest przepis i nieco o masce z glutka.

[AgaMaroon]

Ja miałam kiedyś piękne loczki i prostowałam je przez jakiś rok i oto są efekty:
kiedyś:
teraz:
teraz jest jeszcze gorzej, nei mam wyboru musze wyprostować żeby wyjść z domu, bardzo chcialabym wrócić do 1 fryzury ;/

[wega1993]

dziś byłam u fryzjera i obcięłam włosy z długości 'do zapięcia stanika <- najdłuższa warstwa' do linii obojczyków. Trochę jest mi ich szkoda, bo muszę czekać co najmniej rok na długie, ale jakoś przeżyję. Zeszłam praktycznie z całego cieniowania. Jednak musiała mi zrobić delikatnie degażówkami końcówki , bo gdybym miała równe pod linijkę to już kompletnie by odmówiły posłuszeństwa - mam za grube + lekko falowane. Niestety nie układają się idealnie z racji ich tekstury / faktury (). A skoro nie mam cieniowanych na długości to nie falują się ładnie, tylko końcówki tak dziwnie . Mam nadzieję, że jest to tylko faza przejściowa i jakoś wytrzymam, chciałabym aby chociaż już troszkę mi urosły ahhhhh .
Moje włosy po obcięciu wyglądają podobnie do tych na zdjęciu [tylko, że ja nie mam grzywki], a końcówki dziwnie się zawijają.
Czy jest szansa, że przy dalszej pielęgnacji CG powrócą mi fale?

[Eloe77]

Aga Maroon - a gdybyś tak zmieniła rozmiar zdjęcia i dostosowała do wielkości forowej, to byłoby cudnie. Może dodaj zdjęcia jako załączniki, a nie w treści, dobrze? Wszystko się rozjechało. Koszmarnie się to ogląda.

Wega nie mam zielonego pojęcia, czy jest szansa. Wstaw swoje zdjęcia, bo to tylko poglądowe. najlepiej sprzed cięcia i pocięciu.
Radziłabym tez czym prędzej obciąć włosy degażowane nożyczkami.

[wega1993]

Napisane przez Eloe77

Aga Maroon - a gdybyś tak zmieniła rozmiar zdjęcia i dostosowała do wielkości forowej, to byłoby cudnie. Może dodaj zdjęcia jako załączniki, a nie w treści, dobrze? Wszystko się rozjechało. Koszmarnie się to ogląda.

Wega nie mam zielonego pojęcia, czy jest szansa. Wstaw swoje zdjęcia, bo to tylko poglądowe. najlepiej sprzed cięcia i pocięciu.
Radziłabym tez czym prędzej obciąć włosy degażowane nożyczkami.

niestety nie mogę ich obciąć, bo i tak już mam krótkie włosy. planuję w grudniu podciąć włosy [ale już w domu, kupię nożyczki fryzjerskie] i wtedy pozbędę się trochę degażowanych końców. Boję się, że popełniłam straszny błąd
oto zdjęcia:
2,5- przed
1,3,4 - po

[Eloe77]

Napisane przez wega1993

niestety nie mogę ich obciąć, bo i tak już mam krótkie włosy. planuję w grudniu podciąć włosy [ale już w domu, kupię nożyczki fryzjerskie] i wtedy pozbędę się trochę degażowanych końców. Boję się, że popełniłam straszny błąd

Spokojnie i powoli.
Rzeczywiście takie cięcie może pozbawić Cię fal. Ale nie ma tego złego
bo przecież włosy odrosną, a musza być dłuższe, by pokazała się fala (to widać na zdjęciach sprzed cięcia).
Na dodatek muszą być cieniowane. Dlaczego postanowiłaś to zmienić?

Teraz nie ma co rozpaczać, ale skupić się na pielęgnacji dostosowanej do fal i zapuszczać. Regularnie też oglądaj stan końcówek, by móc ewentualnie zareagować na zmiany.

Będzie dobrze. na pewno nie dziś i nie jutro ani nie za miesiąc, ale z każdym kolejnym dniem i włosy zacznąs ie przyzwyczajać i będa rosnąć. Grunt, by ich nie zepsuć.

[wega1993]

Napisane przez Eloe77

Spokojnie i powoli.
Rzeczywiście takie cięcie może pozbawić Cię fal. Ale nie ma tego złego
bo przecież włosy odrosną, a musza być dłuższe, by pokazała się fala (to widać na zdjęciach sprzed cięcia).
Na dodatek muszą być cieniowane. Dlaczego postanowiłaś to zmienić?

Teraz nie ma co rozpaczać, ale skupić się na pielęgnacji dostosowanej do fal i zapuszczać. Regularnie też oglądaj stan końcówek, by móc ewentualnie zareagować na zmiany.

Będzie dobrze. na pewno nie dziś i nie jutro ani nie za miesiąc, ale z każdym kolejnym dniem i włosy zacznąs ie przyzwyczajać i będa rosnąć. Grunt, by ich nie zepsuć.

dzięki . cóż, wg. moich wyliczeń włosy powinny być takie długie jak na wcześniejszych fotkach za 6 mies.

[Eloe77]

Napisane przez wega1993

dzięki . cóż, wg. moich wyliczeń włosy powinny być takie długie jak na wcześniejszych fotkach za 6 mies.

Czyli masz wystarczająco dużo czasu, by zadbać o swoje fale
Powodzenia

[Rogue_]

Witajcie włosomaniaczki. (;

Chyba czas opisać moją włosową historię. Włosy zawsze miałam bardzo grube, gęste ale i niestety koszmarnie suche. Kiedy miałam 13 lat koleżanki mi doradziły, żebym przestała je czesać "na sucho" no i efekty były naprawdę ładne. Nigdy nie było jakoś wyjątkowo świetnie bo moje włosy mają niesamowite skłonności do puszenia się, ale loki były i chociaż zawsze żałowałam, że nie mam prostych włosów to nigdy szczególnie nad tym nie ubolewałam. Nigdy nie używałam prostownicy, lokówki, suszarki może raz na dwa miesiące, zazwyczaj kładłam się spać w mokrych włosach... Nigdy też ich nie farbowałam. Moja pielęgnacja ograniczała się do używania szamponu i odżywki syoss( tak, wiem... Pozostawię to bez komentarza). W końcu obudziłam się, że moje długie włosy może i wyglądają nieźle, ale są tak suche, że końcówki mnie dosłownie drapią, Poszłam do fryzjera, który nie dość, że ściął o jakieś 7cm więcej włosów niż prosiłam to jeszcze pocieniował je tak, że prawie nie widać. Stwierdziłam, że to świetna okazja, żeby o nie w końcu zadbać i tak właśnie trafiłam na wizaż. Poczytałam naprawdę baardzo dużo, zmieniłam szampon na "joanna z apteczki babuni mleko i miód" a odżywkę na tę z granatem z alterry. Włosy olejuję przed każdym myciem olejkiem z alterry albo olejem z orzechów włoskich. Po myci nakładam odżywkę b/s joanna naturia miód i cytryna. Często też do odżywki dodaję miód. Taką pielęgnacje stosuję jakoś od półtora miesiąca i pod względem nawilżenia jest dużo lepiej, włosy są w końcu całkiem miękkie ale niestety mam wrażenie, że z każdym kolejnym olejowaniem moje włosy kręcą się coraz mniej. Tak naprawdę zostało kilka mizernych fal... Jestem załamana, sama nie wiem co mam robić żeby uzyskać loki.

Zdjęcie włosów postaram się wstawić jutro...

[Eloe77]

Joanna z apteczki babuni to nie jest delikatny szampon, więc jest wysoce prawdopodobne, że wymywasz to, co dał olej. Dobrze by było kupić szampon delikatny.
Nie wiem, co to za olejek z Alterry. Olej z orzechów włoskich schodzi odżywką.
Odzywki z Alterry zawierają alkohol. Nie można postawić pielęgnacji tylko na jedną z nich. Zresztą tak samo jest z każda inną odzywką. Włosy potrzebują wielu składników i do tego nie jednocześnie.

Powody, dla których włosy zmieniły skręt:
- nie masz żadnego stylizatora,
- być może popełniasz błędy podczas mycia,
- możliwe, że włosy lubią silikony (ale na tę chwilę jeszcze sie z nimi wstrzymaj),
- możliwe, że włosy potrzebują oczyszczenia - obciążyłaś je składnikami, które sa w produktach i olejach,
- możlwie, ze właśnie przechodzisz kryzys włosowy,
- nie masz żadnych protein małoczasteczkowych w pielęgnacji.

Zatem?

[Rogue_]

Dziękuję bardzo za rady! (; Jestem w tym nowa i niestety jak na razie, po mimo przeczytania naprawdę wielu stron pielęgnacji włosów, jeszcze się nie orientuję. Ostatnie mycie było już delikatnym szamponem a po myciu dość długo i dokładnie wklepywałam balsam nivea FC. Efekty naprawdę są, chociaż niestety włosy w ogóle nie kręcą się u nasady. Naprawdę wątpię, żeby moje włosy lubiły silikony: one po nich były tak suche jak miotła. I nie przesadzam.
Bardzo bym prosiła o link albo informacje o odżywkach bez alkoholu bo niestety, ale składy produktów to wciąż dla mnie czarna magia. O braku protein wiem, niestety. Po prostu zabawa włosami niestety pochłania mnóstwo czasu, którego miejscami brakuje.

[Eloe77]

Tu nie idzie o czytanie, ale o praktykę. Czytanie to tylko początek, bo jeśli nie wypróbujesz różnych metod, to nie dowiesz się nigdy, w jaki sposób działają.

Co to znaczy "wklepywałam balsam Nivea"? Wklepywać można krem czy tonik, ale w skórę. We włosy nie wklepujemy. Może coś innego masz na myśli? Co robiłaś zatem?

Miałaś wstawić zdjęcia. Może wówczas można by było określić prawdopodobieństwo niekręcenia się od nasady? tak to można jedynie gdybać.

Na forum Dla Zakręconych, czyli tu, gdzie jesteśmy, jest cały wątek analizowy z informacjami o odzywkach, szamponach itp. Wystarczy poszukać, przejrzeć.
Czasu zawsze starczy. Trzeba się tylko zorganizować. Nawet z myciem włosów.

[magnolia3107]

Dziewczyny mam problem z moimi włosami i mam nadzieję, że może wy mi pomożecie. Już piszę o co chodzi...

Moje włosy od kilku lat były w kiepskim stanie. Wierzchnia warstwa mocno zniszczona, sucha i prosta. Włosy pod spodem były grubsze i, co najważniejsze, lekko się kręciły.
Kilka m-cy temu trafiłam na wizaż i zaczęłam olejować włosy. W tej chwili używam olejków Alterry i Babydream. Włosy są olejowane, nawilżane odżywkami i na wilgotne nakładam żel hialuronowy zmieszany z odżywką bez spłukiwania. Ograniczyłam suszarkę. Włosy wyglądają całkiem ok, chociaż jeszcze długa droga do ideału.

Ok, już piszę w czym problem. Moje włosy przestały się kręcić!!! Zupełnie. Wcześniej były bardzo podatne na kręcenie. Wystarczyło, że niemalże suche włosy kręciłam na papiloty i po 15 min. miałam loki, które bez żadnych pianek, żeli, lakierów itd. wytrzymywały do wieczora. A teraz trzymam papiloty na głowie i 2 godz. kładę się spać, wstaję rano i mam idealnie proste włosy.

Zrobiły się kompletnie odporne na kręcenie. Co najlepsze miesiąc temu skróciłam i wycieniowałam włosy aby lepiej się kręciły

I teraz zgłupiałam, bo myślałam, że wraz z lepszą pielęgnacją poprawi się skręt moich włosów, a one stały się zupełnie proste. Czy to jest normalne czy może ja robię coś źle?

[Eloe77]

Napisane przez magnolia3107

Włosy pod spodem były grubsze i, co najważniejsze, lekko się kręciły.

Piszesz "lekko", ale co masz konkretnie na myśli? Jakieś zdjęcia z tamtego okresu z widoczną spodnią warstwą?

Ok, już piszę w czym problem. Moje włosy przestały się kręcić!!! Zupełnie.

Tu prawdopodobnie działających czynników jest sporo, ale moim zdaniem głównym winowajcą może być przekarmienie włosów lub niedostosowanie pielęgnacji do typu porowatości i skrętu.
Nie pokazałaś zdjęć, a bez tego trudno dokładnie określić skręt i ich obecny i przeszły wygląd. Same zdjęcia już dałyby nieco odpowiedzi.

Kilka m-cy temu trafiłam na wizaż i zaczęłam olejować włosy. W tej chwili używam olejków Alterry i Babydream. Włosy są olejowane, nawilżane odżywkami i na wilgotne nakładam żel hialuronowy zmieszany z odżywką bez spłukiwania. Ograniczyłam suszarkę. Włosy wyglądają całkiem ok, chociaż jeszcze długa droga do ideału.

Wszystko fajnie, ale poza tym, ze stosujesz oleje, odżywki, HA i odzywkę b/s niewiele wiem. Linki, składy, dokładne zestawy, jak często, jak długo. Wszystko łącznie z produktami stosowanymi do mycia.

Zrobiły się kompletnie odporne na kręcenie. Co najlepsze miesiąc temu skróciłam i wycieniowałam włosy aby lepiej się kręciły

Ha! A wiesz, że jest prawdopodobne, że skróciłaś je tak, że... nie chcą się kręcić?
Tu znowu przydałyby się zdjęcia przed cięciem i po.

I teraz zgłupiałam, bo myślałam, że wraz z lepszą pielęgnacją poprawi się skręt moich włosów, a one stały się zupełnie proste. Czy to jest normalne czy może ja robię coś źle?

Możliwe, że sporo jest nie tak, ale za mało danych, by Ci na tę chwilę pomóc.
Potrzebne są zdjęcia dawnego stanu, stanu obecnego, sprzed cięcia, po cięciu. Potrzeby jest DOKŁADNY opis pielęgnacji wraz ze składami kosmetyków, nazwami olejów, zestawami podczas mycia, sposobami traktowania włosów.
Bez tego nie ruszymy.

[Lady_Caroline]

Moje włosy także przestały się kręcić. W czasach dzieciństwa miałam pukle, później fale, a po kilkuletnim prostowaniu prostownicą (praktycznie codziennie) przestały się kręcić. Są podatne na skręt lokówką, jednak odstawiłam ją kilka miesięcy temu. Od kilku dni moja pielęgnacja wygląda w ten sposób - oliwa z oliwek na noc przed myciem, rano szampon BD, Alterra granat z aloesem, jedwab L'Biotica, żel lniany i koszulkowanie. Czasami podsuszam dyfuzorem. Coś się ruszyło, ale nie wiem czy jest w ogóle sens walczyć o powrót skrętu. Dołączam zdjęcie włosów podobnych do moich obecnie (w sensie struktury). Proszę o pomoc.