Młode Mamy z Lublina

[luby957]

Napisane przez madzia_g

witajcie!

jestem mama 3miesiecznej Elci

moge do Was dolaczyc?

jasne że możesz dołączyć

i gratuluje córeczki

ostatnio zauważyłam że bardzo dużo dziewczynek się rodzi a mało chłopców

[Stokrotka81]

Napisane przez marciab

Stokrotka81 całe szczęście, kamilek mniej będzie się męczył, a i Ty przy tym. A powiedz chce na ręce do Ciebie? dajesz radę jeszcze wogóle? kopie malutka w brzuszku? i zdradź imię jeśli już wybraliście
AAA i co z laktatorem? Jaki w końcu wybrałaś?

na rece oczywiście chce mowi : Sina(silna ) mama i łapki wyciąga, czasem go wezme, ale przewaznie to w celu zeby go gdzies przestawić, albo szybko zaniesc do nocnika

Córcia ma być Natalka - Kamil mowi Talka

laktator chyba kupie Medele mini electric

a jesli chodzi o dawanie sobie rady, to powiem wam szczerez ze sie dopiero okaze, bo jeszcze do pt byla u nas niania, bo ja od grudnia na zwolnienie poszlam

niania miala być dluzej, moze nawet do dnia porodu, miala być na 4 godz dziennie
jednak okazalo sie ze we dwie nie mozemy byc w domu, bo maly wogole nie chce być z niania, i niewazne czym probuje go zajac maly jest ze mna, czy pranie czy gotowanie, prasowanie i inne czynnosci, niania siedziala na kanapie nic nie robiac, a ja z malym, pozniej ja bawilam sie z malym na czworaka, siedzac skaldajac klocki, malujac itp

jak wychodze z domu maly sie placze za mna, i mowi: mama piacy nie (mama nie idź do pracy), pytam a kto bedzie zarabial pieniążki , on: tata

przynosi niani buty i mowi : niania idź,

ja szukalam sobie zajecia na 4 godz poza domem, ale to nie dla mnie takie szlajanie sie po miescie bo mi juz ciezko, poszlam raz do znajomej ale to kawal drogi bo ja prawie przy nadbystrzyckiej a kolezanka prawie pod Tesco..., innego dnia poszlam do ciucha, a pozniej od schylania sie myslalam ze zdechne

w zwiazku z tym stwierdzilam ze niania mi nie potrzebna, bo ja za siedzenie u mnie na kanapie nie bede placic...

Niani to nie na reke, powiedziala ze powinnam uzgodnic z nia zajscie w ciąże GŁUPIA JAKA to moja sprawa, i ze jak ja zatrudnialam to sie umawialysmy ze do 3 roku życia bedzie pracowac, i że czuje sie oszukana, gdzie teraz ona robote znajdzie itp

teraz weekend to spoko Tż w domu wiec jest oki, ale zobaczymy jak sobie dam rade od jutra, tym bardziej ze brzuch mi sie strasznie napina, zwikszylam ilosc Mg, bo jeszcze troche za wczesnie na porod , mam nadzieje ze do stycznia wytrzymam jakoś, wrazie co zbieram manele i jade do mamy, ona nie pracuje, to jakos to bedzie , ale to puki co ostatecznosc

Madzia g witam , a jak wpominasz poród na Krasnickich, ja tam rodzilam 2 lata temu, i o ile porod oki, to opieke poporodowa strasznie narzekałam, coś sie zmieniło??

[madzia_g]

Napisane przez luby957

jasne że możesz dołączyć

i gratuluje córeczki

ostatnio zauważyłam że bardzo dużo dziewczynek się rodzi a mało chłopców

chyba się starzeje bo ostatnio zauważyła że odkąd wróciłam na studia t mam chyba mniej cierpliwości do Ameli i wczoraj nawet na nią krzyknełam a potem mi było strasznie głupio przed samą sobą. Nie wiem co się ze mną dzieje, może to przez tą pogode;/

nie wyrzucaj sobie, przy dziecku czasem swiety moze stracic ciepilosc, choc lepiej na dzieci nie krzyczec ale nie wyrzucaj sobie nic i sie zrelaksuj, zrob cos dla siebie

Napisane przez Stokrotka81

na rece oczywiście chce mowi : Sina(silna ) mama i łapki wyciąga, czasem go wezme, ale przewaznie to w celu zeby go gdzies przestawić, albo szybko zaniesc do nocnika

Córcia ma być Natalka - Kamil mowi Talka

laktator chyba kupie Medele mini electric

a jesli chodzi o dawanie sobie rady, to powiem wam szczerez ze sie dopiero okaze, bo jeszcze do pt byla u nas niania, bo ja od grudnia na zwolnienie poszlam

niania miala być dluzej, moze nawet do dnia porodu, miala być na 4 godz dziennie
jednak okazalo sie ze we dwie nie mozemy byc w domu, bo maly wogole nie chce być z niania, i niewazne czym probuje go zajac maly jest ze mna, czy pranie czy gotowanie, prasowanie i inne czynnosci, niania siedziala na kanapie nic nie robiac, a ja z malym, pozniej ja bawilam sie z malym na czworaka, siedzac skaldajac klocki, malujac itp

jak wychodze z domu maly sie placze za mna, i mowi: mama piacy nie (mama nie idź do pracy), pytam a kto bedzie zarabial pieniążki , on: tata

przynosi niani buty i mowi : niania idź,

ja szukalam sobie zajecia na 4 godz poza domem, ale to nie dla mnie takie szlajanie sie po miescie bo mi juz ciezko, poszlam raz do znajomej ale to kawal drogi bo ja prawie przy nadbystrzyckiej a kolezanka prawie pod Tesco..., innego dnia poszlam do ciucha, a pozniej od schylania sie myslalam ze zdechne

w zwiazku z tym stwierdzilam ze niania mi nie potrzebna, bo ja za siedzenie u mnie na kanapie nie bede placic...

Niani to nie na reke, powiedziala ze powinnam uzgodnic z nia zajscie w ciąże GŁUPIA JAKA to moja sprawa, i ze jak ja zatrudnialam to sie umawialysmy ze do 3 roku życia bedzie pracowac, i że czuje sie oszukana, gdzie teraz ona robote znajdzie itp

teraz weekend to spoko Tż w domu wiec jest oki, ale zobaczymy jak sobie dam rade od jutra, tym bardziej ze brzuch mi sie strasznie napina, zwikszylam ilosc Mg, bo jeszcze troche za wczesnie na porod , mam nadzieje ze do stycznia wytrzymam jakoś, wrazie co zbieram manele i jade do mamy, ona nie pracuje, to jakos to bedzie , ale to puki co ostatecznosc

Madzia g witam , a jak wpominasz poród na Krasnickich, ja tam rodzilam 2 lata temu, i o ile porod oki, to opieke poporodowa strasznie narzekałam, coś sie zmieniło??

odnosnie podkreslonego na rozowo: dobre

no i dobrze ze z niani zrezygnowalas, beznadzieja

na krasnickich nic niestety pod tym wzgledem sie nie zmienilo, zle wspominam opieke poporodowa, polozne na noworodkach itd. za to sam porod obie chwale, mialam swietna polozna. wczesniej lezalam kilka dni na patologii na dole przed porodem i tam tez sa fajne polozne...

[luby957]

właśnie dla relaksu poszłam wczoraj z siostra do fryzjera i się trochę podcięłam.

[madzia_g]

Napisane przez luby957

właśnie dla relaksu poszłam wczoraj z siostra do fryzjera i się trochę podcięłam. a Amelka zajmowała się moja druga siostra (jak czasami dobrze mieć duża rodzinke )
a ja wam powiem ze rudziałam na lubartowskiej i ze chwale sobie opiekę poporodową. Co prawda przed porodem jak leżałam na sali przedporodowej to prawie nic nie można się było dowiedzieć ale w trakcie porodu i po porodzie to wydaje mi się ze było na prawdę dobrze

to dobrze bo porod i opieka poporodowa sa naprawde wazne.. na krasnickich poloznie niestety byly nieprzyjemne... niektorzy pediatrzy a (wlasciwie niekiektore ;p ) to srednie ;/

super spraa isc do fryziera ;D ja po fryzierze zawsze sie czuje tak achhhh

[AGAMARCIO]

hej dziewczyny przypadkiem znalazłam ten wątek Czy mogę Was odwiedzać? poczytam od początku co pisałyście. Jestem mamą 4miesięcznej Karolinki jestem z Lublina i rodziłam na Lubartowskiej

[marciab]

Napisane przez Stokrotka81

na rece oczywiście chce mowi : Sina(silna ) mama i łapki wyciąga, czasem go wezme, ale przewaznie to w celu zeby go gdzies przestawić, albo szybko zaniesc do nocnika

Córcia ma być Natalka - Kamil mowi Talka

laktator chyba kupie Medele mini electric

a jesli chodzi o dawanie sobie rady, to powiem wam szczerez ze sie dopiero okaze, bo jeszcze do pt byla u nas niania, bo ja od grudnia na zwolnienie poszlam

niania miala być dluzej, moze nawet do dnia porodu, miala być na 4 godz dziennie
jednak okazalo sie ze we dwie nie mozemy byc w domu, bo maly wogole nie chce być z niania, i niewazne czym probuje go zajac maly jest ze mna, czy pranie czy gotowanie, prasowanie i inne czynnosci, niania siedziala na kanapie nic nie robiac, a ja z malym, pozniej ja bawilam sie z malym na czworaka, siedzac skaldajac klocki, malujac itp

jak wychodze z domu maly sie placze za mna, i mowi: mama piacy nie (mama nie idź do pracy), pytam a kto bedzie zarabial pieniążki , on: tata

przynosi niani buty i mowi : niania idź,

ja szukalam sobie zajecia na 4 godz poza domem, ale to nie dla mnie takie szlajanie sie po miescie bo mi juz ciezko, poszlam raz do znajomej ale to kawal drogi bo ja prawie przy nadbystrzyckiej a kolezanka prawie pod Tesco..., innego dnia poszlam do ciucha, a pozniej od schylania sie myslalam ze zdechne

w zwiazku z tym stwierdzilam ze niania mi nie potrzebna, bo ja za siedzenie u mnie na kanapie nie bede placic...

Niani to nie na reke, powiedziala ze powinnam uzgodnic z nia zajscie w ciąże GŁUPIA JAKA to moja sprawa, i ze jak ja zatrudnialam to sie umawialysmy ze do 3 roku życia bedzie pracowac, i że czuje sie oszukana, gdzie teraz ona robote znajdzie itp

teraz weekend to spoko Tż w domu wiec jest oki, ale zobaczymy jak sobie dam rade od jutra, tym bardziej ze brzuch mi sie strasznie napina, zwikszylam ilosc Mg, bo jeszcze troche za wczesnie na porod , mam nadzieje ze do stycznia wytrzymam jakoś, wrazie co zbieram manele i jade do mamy, ona nie pracuje, to jakos to bedzie , ale to puki co ostatecznosc

Ja też rodziłam na Kraśnickich i taką babę jedną baaardzo źle wspominam, a reszta nawet całkiem dobrze. A teraz gdzie będziesz rodzić?
To macie w domu śmiechu z tym Kamilkiem.
W takim przypadku najlepszym wyjściem była rezygnacja z niani, tylko się nie zamęczaj za bardzo i napisz jak minął dzisiejszy dzień bez niani i tż.

Luby957 nowa fryzurka A Ty jesteś na dziennych? czy zaocznych? nie pamiętam czy pisałaś. Ja jeszcze dyplomu nie odebrałam a jeszcze troszkę i za pracą będę musiała się rozglądać

AGAMARCIO pewnie! witamy im nas więcej tym weselej

[Stokrotka81]

Witam nowe koleżanki

dzioen minał bardzo miło , moje dziecko odprowadzilo tatusia pod drzwi, złapał tatusiowi widne, dal buziaka i Tż kazal isc do mamusi i isc spac

wiec przyszedl , lezy i lezy...a tu nagle mnie obejmuje i mowi : Niunio kosia(kocha) mamusie pierwszy raz usłyszalam takie wyznanie od mojego dziecka, az mi lezki wyszły

polezelismy w łóżku wyjatkowo długo bo prawie do 8 , poczym bylo mleczko ubieranie mycie, ścielenie łóżka, potem jadl ze mna jeszcze 1 śniadanko : ebek, z masiem i dliną, potem czytalismy i bawilismy sie jesgo farma, malowanie, Tom i Jery spanko w tym ja spalam z godzine, sunio 2
wstal obudzil mamusie buziaczkiem, byla zupka, miś w duzym niebieskim domku, pozniej juz czas szybko zlecial i pomagal mamusi szykowac obiadek

kochane to moje dziecko i takie uczynne, i nawet pranie pomagal mi wieszac

jak bedzie tak caly czas to luzik

ale apropo kupek to znow drugi dzien nie ma ... chyba syropek nie dziala... ale w srode zajmie sie tym profesjonalnie mam nadzieje pediatra, bo tak dluzej byc nie moze

[madzia_g]

Napisane przez Stokrotka81

Witam nowe koleżanki

dzioen minał bardzo miło , moje dziecko odprowadzilo tatusia pod drzwi, złapał tatusiowi widne, dal buziaka i Tż kazal isc do mamusi i isc spac

wiec przyszedl , lezy i lezy...a tu nagle mnie obejmuje i mowi : Niunio kosia(kocha) mamusie pierwszy raz usłyszalam takie wyznanie od mojego dziecka, az mi lezki wyszły

polezelismy w łóżku wyjatkowo długo bo prawie do 8 , poczym bylo mleczko ubieranie mycie, ścielenie łóżka, potem jadl ze mna jeszcze 1 śniadanko : ebek, z masiem i dliną, potem czytalismy i bawilismy sie jesgo farma, malowanie, Tom i Jery spanko w tym ja spalam z godzine, sunio 2
wstal obudzil mamusie buziaczkiem, byla zupka, miś w duzym niebieskim domku, pozniej juz czas szybko zlecial i pomagal mamusi szykowac obiadek

kochane to moje dziecko i takie uczynne, i nawet pranie pomagal mi wieszac

jak bedzie tak caly czas to luzik

ale apropo kupek to znow drugi dzien nie ma ... chyba syropek nie dziala... ale w srode zajmie sie tym profesjonalnie mam nadzieje pediatra, bo tak dluzej byc nie moze

suuuper!!! tez tak chce ale bejbi moje jeszcze nie mowi

[Stokrotka81]

Napisane przez madzia_g

suuuper!!! tez tak chce ale bejbi moje jeszcze nie mowi

moj to już duży chłopczyk zaraz 2 latka bedzie miał
a dziewczynki to szybciej załapuja mowienie to szybciej usłyszysz

['Estelle']

Stokrotka, ależ masz słodkiego Synusia . Nie mogę się doczekać, aż moja zacznie tak gadać .

Madzia_g, AGAMARCIO, witajcie Dziewczyny

Niewiele się ostatnio udzielam, ale jestem ostatnio mocno osłabiona i senna, więc całą energię, jaka mi jeszcze zostaje poświęcam córeczce, a potem dopada mnie totalne znużenie .

[luby957]

Napisane przez marciab

Luby957 nowa fryzurka A Ty jesteś na dziennych? czy zaocznych? nie pamiętam czy pisałaś. Ja jeszcze dyplomu nie odebrałam a jeszcze troszkę i za pracą będę musiała się rozglądać

nom jestem na dziennych juz ostatni rok mi zostal
juz mam iich troche dosyc bo coraz wiecej nuki a coraz mniej czsau na nia

[gosiak0103]

WITAM WSZYSTKIE MAMUSIE!

JA TEŻ RODZIŁĄM NA LUBARTOWSKIEJ I MAM NA PRADĘ MIŁE WSPOMIENIA, SZCZGÓLNIE JEŚLI CHODZI O OPIEKĘ POPORODOWĄ.


Stokrotka81 SŁODZIAK TEN TWÓJ MALUSZEK, TYLKO ZABRAĆ I SCHRUPAĆ

MÓJ MAŁY POTWOREK PÓKI CO TO WOGÓLE ZAPRZESTAŁ MÓWIENIA. WCZEŚNIEJ BYŁO: TATA, BABA, PAPA, NO A TERAZ TYLKO STRASZNIE GŁOŚNO PISZCZY, AŻ CZASAMI CIARKI OD TEGO PRZECHODZĄ



AHA I JESZCZE JEDNO. CHIAŁAM POWIEDZIEĆ ŻE PODZIWIAM WASZĄ DECYZJE, ŻE TAK SZYBKO Z MĘŻEM ZDECYDOWALIŚCIE SIE NA DRUGIE DZIECIĄTKO- NA PRAWDĘ ODWAŻNA JESTEŚ
JA TO BYM SIĘ CHYBA ZAPŁAKAŁA JAK BYM TERAZ ALBO W NAJBLIŻSZEJ PRZYSZŁOŚCI MIAŁA MIEĆ DRUGIE...


A CO KUPUJECIE SWOIM MĘŻCZYZNOM POD CHOINKĘ- BO JA JAK CO ROKU MAM Z TYM STRASZNY PROBLEM

[Stokrotka81]

Napisane przez gosiak0103

MÓJ MAŁY POTWOREK PÓKI CO TO WOGÓLE ZAPRZESTAŁ MÓWIENIA. WCZEŚNIEJ BYŁO: TATA, BABA, PAPA, NO A TERAZ TYLKO STRASZNIE GŁOŚNO PISZCZY, AŻ CZASAMI CIARKI OD TEGO PRZECHODZĄ



AHA I JESZCZE JEDNO. CHIAŁAM POWIEDZIEĆ ŻE PODZIWIAM WASZĄ DECYZJE, ŻE TAK SZYBKO Z MĘŻEM ZDECYDOWALIŚCIE SIE NA DRUGIE DZIECIĄTKO- NA PRAWDĘ ODWAŻNA JESTEŚ
JA TO BYM SIĘ CHYBA ZAPŁAKAŁA JAK BYM TERAZ ALBO W NAJBLIŻSZEJ PRZYSZŁOŚCI MIAŁA MIEĆ DRUGIE...


A CO KUPUJECIE SWOIM MĘŻCZYZNOM POD CHOINKĘ- BO JA JAK CO ROKU MAM Z TYM STRASZNY PROBLEM

hehe to nie kwestia odwagi, tylko rozsadku... co tu duzo mowic ja tu chyba najstarsza jestem, a poza tym im mniejsza roznica wieku miedzy dziecmi tym maja lepszy ze soba kontakt
mowie tu na przykladzie moim i mojej siorki gdzie roznica wieku jast 10 lat... to zdecydowanie za duzo, najpierw ona byla mala gowniara, a teraz jej problemy to w co ubrac sie na impreze...

takze u nas bedzie dokladnie 2 lata roznicy mysle ze w sam raz

a tak serio, to pierta mam dopiero teraz jak mysle jak to bedzie ciezko z dwojka, nawet spaceru boje sie sobie wyobrazic, o zakupach nawet nie wspomne , ale cóż powiedzialo sie A , trzeba bedziue powiedziec i B

a tak wogole dzis moja szefowa adoptowala dwojke maluszków rodzenstwo pol roczku i poltora, super poprostu, mieli z Tż kupe kasy wielki dom i byli sami ale to sie juz zmienilo, teraz to bedzie miala roboty co nie miara

u nas prezenty beda praktyczne, tzn brakujace rzeczy dla córeczki, musze dla Synia cos wymyslic

a ze smiesznych syt dzis...czytamy ksiazeczke pod tytylem znajdz misia... tam sa głownie obrazki, i pytam gdzie jest miś

a tam jakis bobas siedzi na misiu i ubiera skarpetki

moj syn wziol sobie to bardzo do serca, i mowi : misio pacie(płacze) , zejc (zejdź) z misia poczym przytula sie do ksiazeczki i mowi nie pać(płacz) juś

[gosiak0103]

A CO TU TAKA CISZ??
PEWNIE WSZYSTKIE JUŻ PIEROGI LEPIA NA ŚWIĘTA.... A JA MAM W TYM ROKU WOLNE CAŁE ŚWIĘTA SPĘDZAMY U MOJEJ MAMY

Stokrotka81 CO, DO TYCH DZIECI TO PEWNIE MASZ RACJE, JAK SIĘ OD RAZU DWÓJECZKĘ PLANUJE TO MAŁA RÓŻNICA WIEKU NA NA PEWNO JEST DLA NICH NAJLEPSZA- A Z CZASEM I DLA RODZICÓW TEŻ
NO, MY Z TŻ-TEM PÓKI CO O DRUGIM NIE MYŚLIMY, TAK SIĘ OSTATNIO ZASTANAWIAŁAM, CZY JA WOGÓLE CHCE MIEĆ JESZCZE JEDNO DZIECKO... ALE PEWNIE KIEDYŚ JESZCZE MI SIE ODMIENI...A MOŻE JUŻ NIE...

OK, UCIEKAM PRASOWAĆ MĘŻOWI KOSZULE

[Stokrotka81]

My dzis po szczepieniu 5 w 1,

dostalismy nowy syropek na zatwardzenia, i oby pomogl tym razem, a jak nie to bedziemy chodzic do skutku az cos zadziala

a tak wogole pyt do mam roczniaków... czy szczepicie, szczepiłyscie na odre rózyczke świnke??

[madzia_g]

Napisane przez gosiak0103

WITAM WSZYSTKIE MAMUSIE!

JA TEŻ RODZIŁĄM NA LUBARTOWSKIEJ I MAM NA PRADĘ MIŁE WSPOMIENIA, SZCZGÓLNIE JEŚLI CHODZI O OPIEKĘ POPORODOWĄ.


Stokrotka81 SŁODZIAK TEN TWÓJ MALUSZEK, TYLKO ZABRAĆ I SCHRUPAĆ

MÓJ MAŁY POTWOREK PÓKI CO TO WOGÓLE ZAPRZESTAŁ MÓWIENIA. WCZEŚNIEJ BYŁO: TATA, BABA, PAPA, NO A TERAZ TYLKO STRASZNIE GŁOŚNO PISZCZY, AŻ CZASAMI CIARKI OD TEGO PRZECHODZĄ



AHA I JESZCZE JEDNO. CHIAŁAM POWIEDZIEĆ ŻE PODZIWIAM WASZĄ DECYZJE, ŻE TAK SZYBKO Z MĘŻEM ZDECYDOWALIŚCIE SIE NA DRUGIE DZIECIĄTKO- NA PRAWDĘ ODWAŻNA JESTEŚ
JA TO BYM SIĘ CHYBA ZAPŁAKAŁA JAK BYM TERAZ ALBO W NAJBLIŻSZEJ PRZYSZŁOŚCI MIAŁA MIEĆ DRUGIE...


A CO KUPUJECIE SWOIM MĘŻCZYZNOM POD CHOINKĘ- BO JA JAK CO ROKU MAM Z TYM STRASZNY PROBLEM

ja kupuje jakias kibicowska pamiatke: TŻ jest kibicem uwielbia to wiec nigdy nie mam problemow z prezentem

Napisane przez Stokrotka81

My dzis po szczepieniu 5 w 1,

dostalismy nowy syropek na zatwardzenia, i oby pomogl tym razem, a jak nie to bedziemy chodzic do skutku az cos zadziala

a tak wogole pyt do mam roczniaków... czy szczepicie, szczepiłyscie na odre rózyczke świnke??

ja mam malutka dziewczyneczke wiec nie odpowiem ;p ale my tez jestesmy po szczepieniu tyle ze na rotawirusy..

ps. jak teraz byla skojarzona(taka byla koniecznosc) to juz wszystkie szczepionki bede musialby byc skojarzone?

[Stokrotka81]

Napisane przez madzia_g

ja mam malutka dziewczyneczke wiec nie odpowiem ;p ale my tez jestesmy po szczepieniu tyle ze na rotawirusy..

ps. jak teraz byla skojarzona(taka byla koniecznosc) to juz wszystkie szczepionki bede musialby byc skojarzone?

ja tak slyszalam wlasnie ze jak sie szczepi skojarzonymi, to juz trzeba caly czas skojarzona

ale to nie sa wiadomosci od pediatry, tylko jakies z forum czy "madrych" czasopism

na rotawirusy tez szczepilam... pilnuj tego aby do 24 tyg zycia dostala calą serie

[madzia_g]

Napisane przez Stokrotka81

ja tak slyszalam wlasnie ze jak sie szczepi skojarzonymi, to juz trzeba caly czas skojarzona

ale to nie sa wiadomosci od pediatry, tylko jakies z forum czy "madrych" czasopism

na rotawirusy tez szczepilam... pilnuj tego aby do 24 tyg zycia dostala calą serie

no wlasnie my szczepilismy skojarzona bo razem z rotawirusami byla ta szczepionka druga i pediatra mowila ze w takiej syt musi byc skojarzona. no my pilnujemy, razem z pediatra, ona wyznacza nam terminy szczepien itd
aprops czasopism... czytacie je? mi sie wydajeze sa dosc wartosciowe.. np te polecane przez instytut matki i dziecka, pisza w nich pediatrzy i inni specjalisci... wydaje mi sie ze co innego takie a co innego zwykle kolorwe kazety dla kobiet... choc zycie troche odbiega od tego co nawet pisza w "mamo to ja" itd... czytam tak ogolnie dla zorientowania sie, dla przyjemnosci ale nie traktuje jak Bilie ;p a Wy?

['Estelle']

Napisane przez gosiak0103

A CO KUPUJECIE SWOIM MĘŻCZYZNOM POD CHOINKĘ- BO JA JAK CO ROKU MAM Z TYM STRASZNY PROBLEM

Ja kupuję książki [te, o których wiem, że chce, a nie ma] albo koszulki z nadrukami, do kolekcji [ma już kilka ode mnie i bardzo je lubi], czasem jakąś grę, na której mu zależy albo film.

Napisane przez Stokrotka81

a tak wogole pyt do mam roczniaków... czy szczepicie, szczepiłyscie na odre rózyczke świnke??

Mam zamiar szczepić

Napisane przez madzia_g

no wlasnie my szczepilismy skojarzona bo razem z rotawirusami byla ta szczepionka druga i pediatra mowila ze w takiej syt musi byc skojarzona. no my pilnujemy, razem z pediatra, ona wyznacza nam terminy szczepien itd
aprops czasopism... czytacie je? mi sie wydajeze sa dosc wartosciowe.. np te polecane przez instytut matki i dziecka, pisza w nich pediatrzy i inni specjalisci... wydaje mi sie ze co innego takie a co innego zwykle kolorwe kazety dla kobiet... choc zycie troche odbiega od tego co nawet pisza w "mamo to ja" itd... czytam tak ogolnie dla zorientowania sie, dla przyjemnosci ale nie traktuje jak Bilie ;p a Wy?

Coś mi się wydaje, że Cię pediatra trochę naciągnęła.
Jak szczepiłam swoje dziecko na rota, to miałam do wyboru: albo oddzielnie, albo skojarzoną.
Czasopism raczej nie czytam. Kiedyś przejrzałam kilka i stwierdziłam, że to, co tam napisano wiem i bez gazet, część można przeczytać w sieci, na forum, reszty dopytam lekarza ewentualnie, szkoda drzew na makulaturę

[Stokrotka81]

taka praske to czytalam jak bylam w ciąży z synkiem, caly czas na zwolnieniu wiec tv, ksiazki, komp mi sie nudzily, wiec czytalam gazetki

a teraz, teraz po pierwsze brak mi czasu
a po drugie szkoda kasy

[luby957]

ja ostatnio nie mam czasu żeby się odzywac bo ma dużo zaliczeń i egzaminów, np. dziś miała 2 egzaminy i jutro mam nast i w poniedziałek znowu po prostu nie mam nawet czasu żeby się zrelaksować
a jeszcze od poniedziałku praktyki zaczynam także już w ogóle totalny brak czasu
a propo szczepień to wiem że jak się zaczeło szepić skojarzonymi to już do końca trzeba je ciągnąć

co do gazet to przeglądam w skelepie jak są nowe nr i jak coś mnei zaciekawi to dopiero wtedy kupuję

a na święta to sama nie wiem co kupić mojemu TŻ

[Stokrotka81]

Widze ze znow musze towarzystwo z deczka rozruszac

co tam porabiacie??
ja sie totalnie obijam w sensie ze nic na swieta nie robie, nawet porzadki sobie darowlam

moze jak mi sie bardzo zechce to upieke ciasto do tesciow, bo tam tylko gotowce sie podaje, ale nawet jak to zrobie to bedzie ciasto z pudelka, bo na stanie dlugie w kuchni to juz sie nie nadaje i tak chodzi za mna wadowickie kremowki

choinke macie ubrana??
my dzis zamierzamy czyli od jutra obiekt wiecej do pilnowania

a jesli chodzi o zaparcia malego wydawalo mi sie ze juz to opanowalam , bo byly przez 2 dni pod rzad normalne kupy... a tu zonk 3 dzien i kupy brak no nic czekamy dalej

[madzia_g]

ja skacze obok malutkiej

ogolniw u mnie nic takiego. swieta mnie niestety guzik obchodza

[gosiak0103]

MELDUJE SIE I JA...CHOCIAŻ CZASU BRAK MI WŁĄSCIWIE NA WSZYSTKO.... PEWNIE GDYBY NIE ŚWIĄTECZNE SZALEŃSTWO I STRASZNE KORKI NA MIEŚCIE TO ZYSKAŁABYM JESZCZE ZE 3 GODZINKI DLA SIEBIE!
GENERALNIE PRACA, PRACA, PRACA...
DOPIERO JUTRO JEDZIEMY ROBIĆ ŚWIĄTECZNE ZAKUPY I OCZYWIŚCIE PREZENTY I, AŻ SIĘ BOJE CO ZASTANIEMY W MARKETACH
NO, DOBRA LECE JAKIŚ OBIAD DLA TŻ WYCZAROWAĆ

[gosiak0103]

Co tu za cisza???
Jak tam Mamusie i Maluszki po świętach?? Jak się udały prezenty??
My od wczoraj w domku...a włąsciwie to z mężem mamy wolne jako rodzice bo Oli na tydzień został u babci...to sobie poszlalejemy!!
niestety w pracy wolnego mi nie dali... ale nie można mieć wszystkiego
Dobra , to lece do pracy

[madzia_g]

hejjjjjjjjj
u nas po pierwszych świetach Elusi fajne byly
a od dzis TŻ znowu praca praca praca nie lubie sama w domu byc,
jeszcze z mala do alergooga musze dotrzec buziaki!!!

[Stokrotka81]

Witam i ja poświatecznie
u nas jakos szybko zlecialy te świeta, ale to i dobrze bo ja najlepiej czuje sie u siebie

Napisane przez madzia_g

hejjjjjjjjj
u nas po pierwszych świetach Elusi fajne byly
a od dzis TŻ znowu praca praca praca nie lubie sama w domu byc,
jeszcze z mala do alergooga musze dotrzec buziaki!!!

a co sie dzieje twojej niuni ze do alergologa chodzicie(bo albo nie doczytalam czegos albo nie pamietam) i gdzie chodzicie... podobno dobry dzieciecy jest na warszawskich kolo przystanku ale nazwiska to nie znam

i poza tym piszesz ze nie lubisz być sama... przecież jesteś z córeczka

[gosiak0103]

Wszystkim Mamusiom, Tatusiom i Dzieciaczkom

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU,

SAMYCH POGODNYCH DNI,

ORAZ SPEŁNIENIA NAJSKRYTSZYCH MARZEŃ!!!

:win ko:: winko:

[madzia_g]

Napisane przez Stokrotka81

Witam i ja poświatecznie
u nas jakos szybko zlecialy te świeta, ale to i dobrze bo ja najlepiej czuje sie u siebie



a co sie dzieje twojej niuni ze do alergologa chodzicie(bo albo nie doczytalam czegos albo nie pamietam) i gdzie chodzicie... podobno dobry dzieciecy jest na warszawskich kolo przystanku ale nazwiska to nie znam

i poza tym piszesz ze nie lubisz być sama... przecież jesteś z córeczka

mala ma alergie pokarmowa bylysmy na wallenroda...
no wiem ze nie sama, ale wole jak jest TŻ moze to glupuie ale czuje sie bezpieczniej

Napisane przez gosiak0103

Wszystkim Mamusiom, Tatusiom i Dzieciaczkom

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU,

SAMYCH POGODNYCH DNI,

ORAZ SPEŁNIENIA NAJSKRYTSZYCH MARZEŃ!!!

:win ko:: winko:

dziekujemy i wzajemnie!

a ja standardowo dzis zaczynam diete pociazowa jako postanowienie noworoczne