|
|
#271 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: woj. lubelskie
Wiadomości: 4
|
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe (okolomieszkowe) - czy da sie wyleczyc?
Natrafiłam na Twój post, odpowiadam więc na pytanie dotyczące diety bez nabiału. Mam rogowacenie mieszkowe ale bez stanu zapalnego na ramionach, na udach (ale bardzo słabo widoczne) i na twarzy na lini żuchwy od uszu w kierunku ust (także niewielki obszar). Mam nietolerancję laktozy, zresztą nigdy nie lubiłam mleka.Od 2 lat nie jem nabiału (nie pije mleka, kefirów, serków itp.) i nie zauważyłam żadnej zmiamy.
|
|
|
|
|
#272 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: .
Wiadomości: 3 391
|
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry
Wyobraźcie sobie, ze ja przez 25 lat żyłam w nieśwaidomości, ze też mam rogowacenie mieszkowe!
Otóż: ma na rekach (od ramienia do łokcia), udach i łydkach te krostki/gęsią skórke, o których wszyscy piszecie. Dawno temu byłam u dermatologa i pytałam co to i co z tym robić, to dostałam cos tłustego do kąpieli - dokładnie oilatum. Oczywiście bez rezultatów. Kilka dni temu wybrałam sie do dermatologa, bo wyszły mi na dekolcie i plecach jakieś krostki i co powiedziała mi pani dermatolog? że to właśnie rogowacenie przymieszkowe i zapisała pilarix. Szukajac informacji o tym specyfiku trafiłam na forum o rogowaceniu i dopiero tutaj połączyłam odwieczne krostki na rekach i nogach z tymi nowymi na dekolcie i plecach. Dopiero po tylu latach wiem, ze ma to nazwę i ze można próbować to złagodzić. Kiepsko jest tak latem ubrac krótkie spodenki i kiedy poczuje chłód to krostki robia sie jakby sine, masakrycznie to wyglada. I ta szorstkość skóry, blee. Jutro bede miała pilarix, zobaczymy czy cos pomoże...u mnie moze być kiepsko, bo zapominam zeby stosować wszelkie mazidła i leki regularnie ![]() Jeszcze kilka zdan na temat moich obserwacji. Latem faktycznie całe to rogowacenie jest mniej widoczne. Mówiac latem, mam na myśli jak skóra jest opalona. Zauważyłam też, ze po kąpieli jak nasmaruje nogi balsamem do ciała, założę ciepłą piżamkę i wygrzeję się pod ciepłą kołderka w nocy to rano skóra jest miękciejsza, gładsza i ładniejsza
__________________
od 26 kwietnia 2008 - żona // nasz ślub mamy Synka: Krzysiu ur. 24-09-2010 i znowu serca mam dwa... |
|
|
|
|
#273 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: .
Wiadomości: 3 391
|
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry
stosuje pilarix juz jakiś czas, dekolt już w zasadzie głoadki, plecy ładniejsze, ale jeszcze nie ładne. smarowałam sobie czasem też nogi, wyraźnie było czuć, ze skóra jest miękciejsza i nie wysuszona, ale chyba musiałabym naprawdę długo i bardzo regularnie smarować zeby efekt był naprawdę zadziwiający. Niedługo skończy mi sie pilarix więc chce poprosić dermatologa o jakąś robioną maść albo coś tańszego, bo jak ja taką małą tubką mam smarować dekolt, plecy, nogi i ręce to raz dwa i tubka pusta...
Oczywiście jest ten minus, o którym wspominaliście wcześniej, niby się ten krem wchłania, ale skóra pozostaje taka ni to lepka ni tłusta, mam wrażenie jakbym była brudna, klejąca
__________________
od 26 kwietnia 2008 - żona // nasz ślub mamy Synka: Krzysiu ur. 24-09-2010 i znowu serca mam dwa... |
|
|
|
|
#274 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Washington DC
Wiadomości: 1 045
|
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry
Ja stosuję Xerial 10 - niby jest lekka poprawa, ale bez rewelacji
Już denerwują mnie te moje ramiona brrr... Nie wiem czy da się to jakoś "wykończyć"W sumie xerial tylko wygładza, ale w dalszym ciągu pozostały czerwone plamki. Byłam u dermatologa, przepisał mi jakieś maści, ale nie pomogły zbytnio
Edytowane przez esolinka Czas edycji: 2009-02-11 o 09:05 |
|
|
|
|
#275 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Z miasta grzechu,rozpusty...i biznesu:):):)
Wiadomości: 1 015
|
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry
Z czerwonymi plamkami bedzie ciezko,napewno pomaga slonce.
|
|
|
|
|
#276 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 424
|
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry
Borykam sie z tym schorzeniem odkad pamietam. NIc nie pomagało, ani Xeriale, Kermuren, Oxeril i inne przepisane przez dermatologa.
WIem ze to smiesznie zabrzmi, ale zauwazylam juz kilka razy ze jak sie posmaruje balsamem samoopalajacym (obecne Oriflame) to jest poprawa. Ramiona sa gladsze te krostki jakby wysuszone i mniejsze. Do tego dochodzi kolor z balsamu wiec ogolnie efekt jest...
__________________
Go Vegetarian |
|
|
|
|
#277 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Z miasta grzechu,rozpusty...i biznesu:):):)
Wiadomości: 1 015
|
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry
Walka z rogowaceniem to walka z wiatrakami.Mozemy zalagodzic objawy,ale ciezko jest pozbyc sie tego badziewia raz na zawsze,poniewaz jest nam przekazywane w genach.Niestety
Podobno w wiekiem objawy ustepuja....hm...u mnie z wiekiem nasiliy sie![]() Zawsze rogowacenie mieszkowe mialam tylko gornej czesci ramion,teraz mam rowniez od nadgarstka do lokcia i wzywz jak rowniez na udach Mam jasna karnacje wiec krostki,grudki i czerwone kropki widac doskonale Walcze z tym cholerstwem jak moge,ale jest to trudna walka...bo wszystko co do tej pory stosowalam lagodzi objawy o ok.30%-40%.To za malo,zeby skora wygladala po prostu normalnie.Przede wszystkim nie wyciskac!!!!Wiem jak ciezko sie opanowac widzac te okropne zapchane pory,ale wyciskanie zawartosci nic nie da,poniewaz te biale cholerstwo zalegajace w porach powroci dokladnie w tym samym miejscu!Po za tym wyciskanie prowadzi do powstawania blizn,ktorych potem baaaaaaaaardzo ciezko sie pozbyc. Pozostaje nam peelingowac sie i nacierac roznego rodzaju maziami,opalac latem i zyc z naszym rogowaceniem
|
|
|
|
|
#278 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: .
Wiadomości: 3 391
|
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry
Wypowiedź o balsamie samoopalajacym o czymś mi przypomniała. chyba ze 2 lata temu kupiłam z avonu taki specyfic cellu leg sculpt (głowy nie dam za tą nazwę, ale leg na pewno w tej nazwie było
) w takiej fioletowej tubie, nadawało to skórze ładniejszy (opalony) odcień i pozostawiało na skórze warstwę, która powodowała, ze skóra wygladała dużo lepiej. Miało to też swoje minusy - nie działało to jak samoopalacz, tylko zmywało się, po ochlapaniu wodą czy wejściu do jeziora efekt był nieefektowny
__________________
od 26 kwietnia 2008 - żona // nasz ślub mamy Synka: Krzysiu ur. 24-09-2010 i znowu serca mam dwa... |
|
|
|
|
#279 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Z miasta grzechu,rozpusty...i biznesu:):):)
Wiadomości: 1 015
|
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry
Przy rogowacenie okolomieszkowym bardzo wazne jest,aby stosowac balsamy z AHA.Pomagaja one skorze w procesie zluszczania.Systematyczne stosowanie przynosi poprawe,ale kazy musi tak naprawde odnalesc swoj sposob.Np.ostanio czytalam o drastycznej metodzie-pumeks + alkohol.No wiec podczas prysznica lub kapieli mydlimy skore ramion (lub innych miejsc dotknietych przez rogowacenie),bierzemy pumeks(taki w kamieniu,naturalny) i wykonujac ruchy okrezne trzemy skorze.Przyciskamy pumeks do skory dosc mocno,ale nie za bardzo-bo pumeks jest ostry.No wiec po kilu minutach taracia nasza skora wyglada jak pobojowisko,albo jak po oparzeniu slonecznym-podrazniona i czerwona.Nastepnie bierzemy tonik antybakteryjny i przecieramy skore.Uwaga-piecze!!!!Po kilku dniach widac jednak zdecydowana poprawe.
Ja osobiscie tej metody nie stosowalam,bo pomaga mi balsam z AHA,ale byly momenty,ze moje rogowacenie przybralo ostra forme i bylam zdecydowana sprobowac doslownie wszystkiego,zeby tylko pozbyc sie tego cholerstwa. |
|
|
|
|
#280 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Wągrowiec
Wiadomości: 15
|
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry
To bardzo drastyczne z tym pumeksem i alkoholem. Jak któraś z Was zdecyduje się na ten sposób pozbycia się krostek, to proszę, żebyście się podzieliły efektami
![]() Ja sama mam te okropne krostki na udach, łydkach i ramionach. Przez miesiąc szorowałam ramiona rękawicą i po kąpieli smarowałam jakimś balsamem. Były lepsze w dotyku, ale ostatnio podczas kąpieli zapomniałam o tym i powyskakiwały mi okropne; czerwone z białymi czubkami. Już sama nie wiem co robić. Wydaje mi się, że to nie ma sensu. Boję się bardzo wakacji... Kolejny raz będę musiała się z tym ukrywać.
|
|
|
|
|
#281 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 19
|
Witam!
Od paru lat mam problem z czerwonymi krostkami na nogach. Prawdopodobnie zaczęły się pojawiać od momentu golenia nóg maszynką elektryczną. Z czasem zaczęły się pojawiać krostki z czarną kropką w środku (obcy? ). Chcąc się tego pozbyć, wyciskałam je (ups ), a wychodziły z nich pojedyncze, krótkie włoski. Włoski czasem zostawały, a czasem wychodziły. Niestety, czasami te krostki, które wycisnęłam, zachodziły ropą (kolejny obcy? W tej chwili mam mnóstwo czerwonych kropek na nogach, czasem pojawiają się takie z czarną kropką, a czasem takie z ropą. Przerwa w goleniu maszynką elektryczną nie zmienia wiele - krosty nadal się pojawiają. Natomiast przez parę godzin po goleniu sa tak czerwone, jakby je ktoś namalował czerwoną farbą Skóra na nogach jest chropowata, przypomina tarkę, głównie przez te krostki. Często swędzi. Nigdy tego samego dnia po goleniu nie nakładałam balsamu, najwcześniej następnego dnia.Przeczytałam na różnych stronach, że może to mieć związek z zapaleniem mieszka włosowego albo rogowaceniem mieszkowym. To możliwe? Zastanawiam się, do jakiego dermatologa pójść (mieszkam w Warszawie)? Bo wybieranie kogoś z listy lekarzy danej kliniki to przecież to strzelanie w ciemno, a nikt nie ma portfela bez dna Dziękuję za porady, wskazówki, kontakty do świetnych dermatologów z Warszawy :} Pozdrawiam gorąco, Czarna Lisica ![]() |
|
|
|
|
#282 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Z miasta grzechu,rozpusty...i biznesu:):):)
Wiadomości: 1 015
|
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry
Rogowacenie mieszkowe to Kerastosis Pillaris.Twoja przypadlosc bardziej wskazuje na zapalenie mieszkow wlosowych.Uzywasz depilatora????Mnie rowniez dotyczyla ta przypadlosc,kiedy uzywalam depilatora elektrycznego.Pozbylam sie tego odstawiac depilator.Teraz uzywam maszynek jednorazowych i nie mam zadnego problemu z wrastajacego wloskami czy krostkami.
|
|
|
|
|
#283 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 19
|
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry
Cytat:
Nie sposób się ich pozbyć |
|
|
|
|
|
#284 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 71
|
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry
Witam
ja niestety mam bardzo podobny problem co Czarna Lisica tyle że "gęsią skórkę" mam od kiedy pamiętam od urodzenia -wtedy lekarze mówili ze to tak się zdarza genetyczna wada ale czytając posty napawam się nadzieją, że może mi to zniknie dzięki jakiemuś preparatowi...
__________________
Z kobietami zmiennymi łatwiej jest wytrzymać niż z nudnymi. Czasami, co prawda, się je morduje, ale rzadko porzuca. [G.B. Shaw] |
|
|
|
|
#285 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Z miasta grzechu,rozpusty...i biznesu:):):)
Wiadomości: 1 015
|
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry
Cytat:
W USA,gdzie mieszkam mozna kupic specjalne preparaty "po depilacji",ktore zapobiegaja wrastaniu wloskom.Moze w Polsce tez cos takiego znajdZiesz,albo zapytaj kosmetyczke.Mam nadzieje,ze uda Ci sie opanowac Twoja skore,ale dopoki bedziesz uzywala depilatora...problem nie zniknie.. ![]() Powracajac do tematu rogowacenia...a wiec Kerastosis Pillaris-ostanio wyczytalam,ze w tym schorzeniu pomaga kapiel z dodatkiem EPSOM SALT.Nie mam pojecia jak sie tlumaczy Epsom na jezyk polski... ale napewno taka sol jest do kupienia w Polsce.Poniewaz nie mam wanny,a jedynie kabine prysznicowa...zafunduje sobie oto taka kuracje na moje ramiona-rozpuszcze troche soli z woda,wleje do butleki z atomizerem i bede spryskiwac takim roztworem skore.Dam znac czy sa jakies postepy.
|
|
|
|
|
|
#286 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3
|
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#287 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Zadupie pomorskie :D
Wiadomości: 421
|
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry
Widze, że nie tylko ja mam ten problem ... Ja już od kilku dobrych lat męcze się z tym, a dopiero teraz wiem co to tak naprawdę jest. Ja mam krostki czerwone, często z białym czubkiem, które występują na rękach udach i okolicach bikini... Jednak pojawiają się one jak długo się nie gole, jak robię to regularnie to jest ich mniej. No i solarium pomaga, ale nie jestem zabardzo jego fanką więc chodze (zmuszam się) raz w tyg na 5-7 minut. Pozatym nic innego z tym nie robiłam, dopiero od niedawna jem wit. A ,robie pillingi, natłuszczam. Troche pomaga, ale i tak latem jest masakra...
Najgorzej na rękach bo nogi latem jeszcze jakoś można zakryć..
|
|
|
|
|
#288 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Z miasta grzechu,rozpusty...i biznesu:):):)
Wiadomości: 1 015
|
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry
Karmelitta witaj w klubie.Z tego co piszesz moje rogowacenie przebiega bardzo podobnie-na ramionach czerowne kropki,grudki w kolorze skory i z bialymi czubkami
![]() Najgorsze jest to,ze gdzies od roku czasu czerwone kropki i grudki zaczely pojawiac sie na przedramionach Wiem,ze to genetyczne i tak naprawde jesli nie minie samoistnie mozemy jedynie dbac o skore,zeby wygladala "w miare" normalnie.Nie wiem co sie dzieje,ale od jakiegos czasu wydaje mi sie,ze objawy sie zaostrzyly,takie okropne te moje ramiona,ze az wyc sie chce,ale trzeba z tym zyc-koniec kropka.Slonce pomaga to prawda i chyba nie ma nic lepszego niz porzadnie opalic ramiona.Kiedys nie zabezpieczalam sie filtrami i ostro przypieklam...co dziwne na oparzonej przez slonce skorze rogowacenie nie pojawialo sie dobre kilka miesiecy. ![]() Peeling...hm...ja do konca nie jestem do niego przekonana,bo mam wrazenie,ze moja skora wyglada jeszcze gorzej po scrubie i nie wplywa to w korzystny sposob na moje rogowacenie.Nawet mycie ramion szorstka rekawica nie wydaje sie w moim przypadku dobrym pomysle,choc...zluszczani e przy rogowaceniu jest wskazane. Balsamy i kremy z kwasami...szczegolnej poprawy nie zauwazylam,a stosowalam Amlactin(dostepny w USA),Glyco Elite czy jakos tak,jeszcze stoi na polce nie do konca zuzyty,Avon Bump cos tam cos tam...Obecnie uzywam maselek do ciala,a balsamy poszly w odstawke,bo maja charakterystyczny zapach,ktorego nie znosze. Poprawe natomiast widzialam po sprayu URIX 40% (dostepny w USA).Poprawa byla widoczna tylko wtedy jesli spryskalo sie skore tym preparatem i rozsmarowalo,po zmyciu rogowacenie ukazywalo swoje oblicze. Dziewczyny,a moze znacie jakies ziola czy jakies naturalne surowce,ktore pomagaja w walce z rogowaceniem? Zapomnialam dodac-kiedys juz podawalam ta stonke,ale moze komus sie przyda.Wszystko o naszym schorzeniu-po angielsku,ale warto zerknac: http://www.keratosispilaris.org/forums/ Edytowane przez Candy Supcio Czas edycji: 2009-03-07 o 16:27 |
|
|
|
|
#289 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3
|
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry
Candy supcio,ciężo to wyleczyć.Mnie moja mama kąpała w krochmalu-robisz tak jak kisiel a teraz do kąpieli wlewam siemie liane-troche pogotujesz,aż się zrobi papka -troche pomaga,szczerze mówiąć ja przestałam z tym walczyć-poddałam się i smaruję się tylko balsamami durnymi ,ale odkąd znalazłam to forum,chyba znowu zaczne wakę pozdrawiam
|
|
|
|
|
#290 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Z miasta grzechu,rozpusty...i biznesu:):):)
Wiadomości: 1 015
|
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry
Niestety ja nie mam wanny,a kabine prysznicowa i w gre wchodza jedynie jakies smarowidla.
Wczoraj bylam na solarium na 7 minut i troche przysmalilam te krostki.Domi nie poddawaj sie,ja gleboko wierze,ze mozna to czyms wyleczyc...tylko jeszcze nikt na to nie wpadl
|
|
|
|
|
#291 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Zadupie pomorskie :D
Wiadomości: 421
|
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry
Ja też byłam na solarium i krostki jak ręką odjął... heh mam nadzieję, że coś wymyślą
|
|
|
|
|
#292 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: .
Wiadomości: 3 391
|
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry
a ja codziennie mijam solarium 2 razy, ale jakoś nie mam czasu żeby sie tam zatrzymać, bo rzeczywiście skóra opalona nieco lepiej wyglada, już nawet nie tylko ta skóra z rogowaceniem, ale sama cera np.
Dodatkowo dzis odwiedzam dermatologa i zobaczymy co dalej z moim "leczeniem", bo nadal wątpię, ze to coś co mam na plecach od niedawna to jest rogowacenie, bo zdecydowanie nadal różni się od rogowacenia na rękach i nogach...zobaczymy
__________________
od 26 kwietnia 2008 - żona // nasz ślub mamy Synka: Krzysiu ur. 24-09-2010 i znowu serca mam dwa... |
|
|
|
|
#293 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Z miasta grzechu,rozpusty...i biznesu:):):)
Wiadomości: 1 015
|
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry
Ooo wlasnie zapomnialam dodac,ze rogowacenie mam rowniez na gornej partii plecow...niestety i ono rozni sie troszke od tego na rekach.Nadal jednak sa to male grudki,albo krostki w bialym "badziewiem" w srodku.
Co do dermatologow to tak naprawde niewiele wiedza na temat rogowacenia,bo to co ja uslyszalam od kilku wiedzialam juz wczesniej.Zawsze padalo stwierdzenie,ze to "nie powinno przeszkadzac...i za wiele nic sie z tym nie da zrobic"...a szkoda,bo ja chcialabym cieszyc sie gladka skora.Wczoraj bylam na zakupach i doznalam lekkiego szoku jak zobaczylam w przebieralni swoje zakropkowane i zagrudkowane ramiona Moze warto sie rozwejrzec za jakimis witaminami...juz sama nie wiem...
|
|
|
|
|
#294 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: .
Wiadomości: 3 391
|
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry
Po wizycie u dermatologa stwierdzam, ze znowu zostałam potraktowana na zasadzie: odhaczony pacjent, nastepny proszę. Zobaczyla plecy, mówi, ze jest lepiej i, że mogę nadal stosować pilarix...ale jak mam smarować pilarixem ręce, nogi, plecy i dekolt to taka tubka będzie pewnie na tydzień. Sama więc zaproponowałam, ze może coś robionego (bo taniej), to od razu jak automat zaczęła wypisywac recepte...witamina A i salicyl, co jeszcze to nie wiem, bo nie potrafię odczytać. Jak będzie za tłuste to kupie znowu pilarix albo coś co polecają inni na forum, dostępne raczej bez recepty (bo przecież po co nam zniżki na takie smarowidła nie?) aahhh
__________________
od 26 kwietnia 2008 - żona // nasz ślub mamy Synka: Krzysiu ur. 24-09-2010 i znowu serca mam dwa... |
|
|
|
|
#295 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3
|
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry
ja w lekarzy nie wierzę! Od niemowlaka mama mnie targała po wszystkich -profesorach sławnych,którzy cudownie mieli uleczyć
zawsze pisali-wazelinką i natłuszczać najbardziej mnie wkurza,jak idę do lekarzy np.do ginekologa itp.i tacy MĄDRZY-o jeju jaka skóra,trzeba natłuszczać,smarować się!! -Jak bym nie wiedziała Pacany .Buziaki
|
|
|
|
|
#296 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 424
|
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry
Podtrzymuję że dla mnie jak dotychczas najlepszy okazał się ten balsam samoopalający... Oczywiście nie dlatego ze cokolwiek leczy (choć kto wie... bo taki balsam pewnie w jakims stopniu wysusza) ale dlatego ze te plamki stają się praktycznie niewidoczne...
Stosowałam juz dziesiątki kosmetyków i nic nie pomagało
__________________
Go Vegetarian |
|
|
|
|
#297 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Z miasta grzechu,rozpusty...i biznesu:):):)
Wiadomości: 1 015
|
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry
Zgadzam sie dziewczyny z Wami,ze lekarze nie traktuja naszego problemu powaznie.Wedlug nich rogowacenie nie jest choroba,a jedynie defektem kosmetycznym
Ja jednak uwazam,ze moja skora jest chora...nieraz spotkalam sie z zapytaniem-czy to alergia...Natluszczanie wazelinka..no nieeee czy oni nic innego nie potrafia wymyslec.Zaden z lekarzy nawet nie pofatygowal sie i nie wytlumaczyl mi na czym rogowacenie polega...bo jakby nie bylo-choroby skory leczy sie z powodzeniem,a rogowacenie-mozna wywalic kupe kasy na smarowidla i witaminki,a efektu nie widac.Oczywiscie na odczepnego uslyszalam,ze to genetyczne...No i dalej nic nie wiem..
|
|
|
|
|
#298 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1
|
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry
Witam zajrzałem na to forum bo już nie mam pomysłu na leczenie mojej skóry. Jestem czestym gościem na innym foum : http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2105142&start=390 Moja przygoda z rogowaceniem zaczeła sie ok 1,5 roku temu na wakacjach. Kropki na ciele posiadała także moja kuzynka ale jej zeszły jak sie tylko opaliła tylko ja jakis taki pechowy jestem i mnie dalej trzyma. Na temat rogowacenia wiem tyle że chyba mógłbym zostac farmaceutą . Prosze waś o jakieś rady , kuracje itp moze wspólnymi siłami pokonamy tę chorobe!
|
|
|
|
|
#299 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 19
|
Cześć dziewczyny !
Słuchajcie, myślę, że opalanie na solarium czy stosowanie samoopalaczy niewiele tutaj pomoże... bo wpierw trzeba zniszczyć źródło problemu, jakim może być jakaś infekcja, uczulenie, brak witamin itd. Myślę, że warto od tego zacząć. Domowe sposoby nie zawsze są dobre :} Mnie bardziej przekonują przygotowywane przez dermatologa papki niż gotowe specyfiki na półkach marketów. Jakieś 5 lat temu miałam problem z brodawkami. Chodziłam ok. roku do Dr Wasyłyszyna, który robił cuda-niewidy: zamrażał, skrobał, wysuszał, za co wziął mnóstwo forsy, ale nie wyleczył. W końcu poszłam do babki (nie pamiętam nazwiska), która przygotowała mi właśnie taką papkę, którą parę razy posmarowałam swój problem skórny i.... znikł bez śladu !!! Także dziewczyny - nie zrażajcie się do dermatologów. Są lepsi i gorsi :} Może nie trafiłyście dotąd na dobrego dermatologa, który ma o tej chorobie pojęcie. Aktualnie nie mam kiedy wybrać się do dermatologa, ale jak tylko czegoś się dowiem - dam znać :} Uważam, że dobrym pomysłem jest wybranie się do salonu urody /piękności/ Spa, gdzie stosowane są różne terapie (mezoterapia, laseroterapia, peelingi kwasami, terapie manualne), zabiegi, masaże, peelingi, maski, które mają na celu poprawę wyglądu skóry. To tylko stereotyp, że w takich salonach oferowane są tylko usługi kosmetyczne. Często takie salony wyposażone są w najnowocześniejszy sprzęt, a ich pracownicy mają ogromną wiedzę na temat dermatologii, fizjoterapii, rehabilitacji, czy farmacji. Przykładowym takim miejscem w Warszawie jest Ambasada Urody (http://www.ambasadaurody.pl/) czy Dotyk SPA (http://www.dotykspa.pl/). Na stronie Ambasady Urody można nawet wybrać problem skórny, jaki nas interesuje, i wybrać odpowiednie do niego zabiegi. Można też wybrać swoją grupę wiekową i obejrzeć zestaw proponowanych do niej zabiegów. Polecam :} Czarna Lisica
|
|
|
|
|
#300 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Z miasta grzechu,rozpusty...i biznesu:):):)
Wiadomości: 1 015
|
Dot.: Rogowacenie przymieszkowe skóry
Niestety jesli chodzi o rogowacenie mieszkowe pozbycie sie tego raz na zawsze nie jest takie proste.Dolegliwosc jest najeczesciej genetyczna,,zdarza sie,ze nabyta.Dermatolodzy rozkladaja rece,poniewaz wiedza,ze to walka z wiatrakiami-owszem,mozna poprawic wyglad skory,ale pozbyc sie tego...no coz...i tu zaczyna sie problem.Kazdy z nas ma inna skore i nawet przebieg rogowacenia u roznych osob moze wygladac w rozny sposob.Jednych meczy jedynie tzw.gesia skorka,innych czerwone kropki,innych grudki i krostki,a innych wszystko naraz.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Dermatologia
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:16.







Zawsze rogowacenie mieszkowe mialam tylko gornej czesci ramion,teraz mam rowniez od nadgarstka do lokcia i wzywz jak rowniez na udach
) w takiej fioletowej tubie, nadawało to skórze ładniejszy (opalony) odcień i pozostawiało na skórze warstwę, która powodowała, ze skóra wygladała dużo lepiej. Miało to też swoje minusy - nie działało to jak samoopalacz, tylko zmywało się, po ochlapaniu wodą czy wejściu do jeziora efekt był nieefektowny
). Chcąc się tego pozbyć, wyciskałam je (ups
Skóra na nogach jest chropowata, przypomina tarkę, głównie przez te krostki. Często swędzi. Nigdy tego samego dnia po goleniu nie nakładałam balsamu, najwcześniej następnego dnia.



ja niestety mam bardzo podobny problem co Czarna Lisica tyle że "gęsią skórkę" mam od kiedy pamiętam od urodzenia -wtedy lekarze mówili ze to tak się zdarza genetyczna wada ale czytając posty napawam się nadzieją, że może mi to zniknie dzięki jakiemuś preparatowi...
ale napewno taka sol jest do kupienia w Polsce.Poniewaz nie mam wanny,a jedynie kabine prysznicowa...zafunduje sobie oto taka kuracje na moje ramiona-rozpuszcze troche soli z woda,wleje do butleki z atomizerem i bede spryskiwac takim roztworem skore.Dam znac czy sa jakies postepy.

Moze warto sie rozwejrzec za jakimis witaminami...juz sama nie wiem...

