Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpień 2011

[brunetka2000]

Cześć mamuśki
Ale naskrobałyście
Ja wróciłam z miasta i normalnie padłam na gębę. Miałam farta bo rodzice mnie odwieźli jak się mama dowiedziała, że plecy mnie bolą. Zrobiła oczy jakbym miała zaraz rodzić

[madziaranew]

Marina no to nie daleko ,zawsze moze mama wpasc, Tz do pracy idzie wiec to moze byc rozwiazanie.

[BABONIK]

dziewczyny

mam problem, wychodzą mi na nogach,uda i łydki krostki,malutkie,ropne,st rasznie swędzą,ja je drapie,mam nogi jakby mnie komary chciały pożrec.stosuje pilingi ,balsamy i nic nadal to samo

pomocy nie wiem co robic

w sobote idę na komunie,jak ja się pokaże z takimi nogami

[AgaGuernsey]

Napisane przez agulaaabar

Ten ciemny fiolet to na pewno z firmy Dekoral był i jak dobrze pamiętam "magiczny fiolet"
To jest akurat z naszej sypialni, w ciemnym fiolecie mamy jedną całą ścianę i taki własnie maly fragment który jest za mną, bo mamy taką wypustkę z pokoju, pozostałe 3 ściany są popielate

Co do jaśniejszego fioletu to w salonie mam taki liliowy, chyba z Nobilesu "lato fiołkowe" czy jakoś tak, jest taki całkiem jasniutki

Dzieki kochana za odpowiedz! Bardzo podoba mi sie ten kolor.


Gratuluje udanych wizyt!

Brumek, no cos tam juz widac, taki mini mini brzuszek.

Napisane przez Bartessa

no a wlasnie dziewczyny jak tam wasze wagii?? ile poszlo w sadelko ja mam tak 5,5 kg a jutro zaczynam 32 tc wiec nieduzo chyba

Ja chyba przoduje - 10 kg w 25tc a za kilka dni jedziemy na wakacje, wiec waga drastycznie podskoczy...


Co do imprez... u nas dzieciowo w tym roku, juz byly jedne chrzciny, gdzie moj P byl chrzestnym, a jeszcze czekaja na nas 3 takie imprezy, w tym jedna nasza i na drugiej tez P. bedzie chrzestnym...

Marina ja bym sie nie zastanawiala...

[Shira_83]

jestem Grubcie

no już po wizycie wszytko ok serduch Krzysia wali jak młot pozamykana na wszystkie spusty ten posiew co mówiłyście to będę mieć 31 maja

Jacieee dzięki te 100 zł bym dała bez problemu na budowie po remontach babka się urobi plus okna to całkiem fajna cena
Babonik mam 28 tygodni bo tak wynika z ustawy czeskiej prorodzinni tam są bardzo dlatego więcej jest niż u nas
youyou, brumku nie jest mi szkoda już iść bo potem idę na 3 lata na macierzyński płatny wychodzi to gdzieś około 1400 zł miesięcznie a planujemy po dwóch latach drugie maleństwo i znowu przejdę z wychowawczego na macierzyński Brumku ty ślicznotko fajnie że wizyta ok
maszares no w Czechach jest inaczej za l4 płacą 60% a macierzyński 70% i tak jeśli dziś wzięłabym jeszcze l4 to za dwa tygodnie musiałabym iść znowu po takie zaświadczenie po muszę pójść na macierzyńskie minimum 6 tygodnie przed planowanym terminem a maximum 8 tygodni więc wolę iść już za lepszą kasę

co do ogródków to mi idzie całkiem dobrze czasem lepiej mi wyjdzie na czuja niż jak nie cierpiałam jeszcze na lustrzycę

Beatko zgłoś się jesteś poszukiwana przez rozszalałe ciężarówki

[AgaGuernsey]

Babonik kurcze nie wiem, co to moze byc... moze jakies uczulenie? Napilabym sie wapna...

[zanetaa88]

Napisane przez agulaaabar

No to ja Was biję na głowę.... w tym roku mam 10 wesel!! w tym jedno siostry - było w lutym, cywilny + przyjęcie i brata w czerwcu!
Poza tym:
- lipiec dwa wesela
- sierpien 2 wesela + ew. chrzciny naszej małej
- wrzesien 2 wesela
- październik 2 wesela

Zwariować i zbankrutować można.... oczywiście na wszystkie się nie wybieramy

O matko Ja wesela lubię, ale żeby aż tyle...

Madziula Ty masz tylko 4,6kg na plusie a Ja już 9kg , a jestem w tym samym tyg co TY

Marina okazja jak cza! sama bym skorzystała. 170zl za mieszkanie to jest NIC! Macie komfort, że zawsze możecie wrócić tu gdzie jesteście.
A czy dasz sobie radę z maleństwem? NA PEWNO! Ja mam zdanie, co mnie nie zabije to mnie wzmocni. U mnie najprawdopodobniej będzie tak, że jak Ja urodzę to mój D dostanie ofertę do Austrii, wiem że będzie mi ciężko, bo tyle km od miasta rodzinnego, ale sobie myślę, że moja mama dała radę to Ja też! ( wyjechała 200km od miejsca zamieszkania)
Ja bym się nie zastanawiała!

Babonik o kurcze nie wiem co to jest, może faktycznie napij się wapna, a te pilingi itd odstaw, bo może przez to taka skóra jest wrażliwa!?

Co to się dzieje na tym dworze!!
Normalnie lato!

[Marina1]

YouYou, Aga, Madziara i Zanetka dzięki za odpowiedz! i dziękuję za motywację, bo ja taka dupa troche jestem z podejmowaniem poważnych decyzji..
Zaneta no własnie tak sobie myślę, wiele kobiet jest samych z dzieciątkiem i sobie dobrze radzą...
I satysfakcja tez pewnie jest, że sobie poradziły i radzą...
Tym bardziej, że ostatnio mam małe styki z mamą, co się nam rzadko zdarza i tak myślę, że może tak byłoby lepiej dla nas obu...

[Zmalowana]

patik o to jesteś jednyną osobą (spoza mojej rodziny) która robi takie 'męskie' żarcie

Wychodziłam dzisiaj z domu i klamka mi w ręce została No i oczywiście do wymiany :P

Mam fazę na big milki w polewie toffi

Marina ja też bym się przeprowadziła i nawet nie zastanawiała. Na swoim to na swoim. A mama zawsze może pomóc bo na drugi koniec nie wyjeżdżasz

Babonik też bym spróbowała z wapnem i może odstaw właśnie te specyfiki bo może masz na coś uczulenie ?

Jeśli chodzi o wagę to jestem już prawie 11 kg +

[Shira_83]

Napisane przez Marina1

YouYou, Aga, Madziara i Zanetka dzięki za odpowiedz! i dziękuję za motywację, bo ja taka dupa troche jestem z podejmowaniem poważnych decyzji..
Zaneta no własnie tak sobie myślę, wiele kobiet jest samych z dzieciątkiem i sobie dobrze radzą...
I satysfakcja tez pewnie jest, że sobie poradziły i radzą...
Tym bardziej, że ostatnio mam małe styki z mamą, co się nam rzadko zdarza i tak myślę, że może tak byłoby lepiej dla nas obu...

Marina nie ma co się zastanawiać jasne korzystaj łap okazję póki gorąca nie ma to jak "własny kawałek podłogi"

[blondynkapoznan]

Napisane przez Marina1

A ja byłam załatwiać praktykę, ale dyrek na zawodach i umówiłam się jutro z nim...
Potem mężul wydarł mnie na ryby, posiedziałam trochę, ale gorącooo...

Kurde okazja nam się trafia, mieszkanie na 2 piętrze w Mielcu od znajomego,który nie chce wynajmować, tylko dać do ,,zaopiekowania się" tylko ok 170 zł miesięcznie za czynsz.
Chciałabym być na ,,swoim"....
Myślicie, że poradziła bym sobie z maleństwem sama samiusieńka? ( tż od przyszłego tyg. do pracy już wkońcu idzie) Bardzo bym chciała...


A ja jestem 10 kg na plus- 35 tc

ja bym brała to mieszkanie dasz radę z dzidziolem.

kurcze już 35tc u Ciebie ja bym powoli torbę pakowała na twoim miejscu Wszystko już masz przygotowane?

ja naszczęście nie mam żadnych ślubów, komuni itd w tym roku.Tzn M kuzyn ma ślub w sierpniu na początku ale ja na 9 sierpnia mam termin.A oni robią na mazurach więc kawałek drogi

Mi hemoglobina spadła a zdrowo sie odzywiam boje sie co znowu bedzie po porodzie

[patik87]

Marina podzielam zdanie dziewczyn, spróbować możesz, a droga odwrotu chyba będzie? porozmawiaj z mam czy będzie chętna do pomocy jakby co. 170 zł to jak za darmo. Piszę do Beatki smsa, bo jest nr w klubie.

Co za głupi dzień, chodzę z tymi notatkami z sypialni na taras do ogrodu a wraz leżą koło mnie a ja nie uczę się, pogoda się zmienia jakby na deszcz..

[Marina1]

Kochane takiego kopa potrzebowałam...

Ja to jestem taka córeczka mamusi niestety ( zżyte jesteśmy bardzo, myślę, że to wina tego, że przeszłyśmy razem dużo z moim ojcem, broniłyśmy się nawzajem itp...) i ciężko mi zawsze podejmować takie decyzje jak np ta o wyprowadzce. Trochę już zaczyna mi ciążyć ta ,,symbioza" , bo nie jestem już małą dziewczynką...

Tym bardziej, że mama ciągle żyje z ojcem i my z meżem w tym samym domu, i nie potrafię zapomnieć jego krzywd, nie potrafię słowa z nim zamienić i widzę, że mama ma do mnie o to żal...A ja znów mam jej za złe to, że dawała się tak traktować, że siłą rzeczy pozwalała na takie czy inne sytuacje, że nie wzięła rozwodu i teraz już tak jakby ,,nic nie pamięta"...
Kurde ciężko mi o tym pisac, wiem, że to pogmatwane.
Musiałam się uzewnętrznić kobietki...


blondynkapoznan - oj tak, masz rację torba już jest pakowana
Do szpitala mam już raczej wszystko, nawet dla bąbla ciuszki już włożyłam i niech sobie czekają spokojnie...
Jeszcze tylko sztućców nie pakowałam, ręczników, kubka itp...

Ale jeśli chodzi o zakupy domowe, to jeszcze brak mi np. wózka i in. rzeczy.

[patik87]

Napisane przez Marina1

Kochane takiego kopa potrzebowałam...

Ja to jestem taka córeczka mamusi niestety ( zżyte jesteśmy bardzo, myślę, że to wina tego, że przeszłyśmy razem dużo z moim ojcem, broniłyśmy się nawzajem itp...) i ciężko mi zawsze podejmować takie decyzje jak np ta o wyprowadzce. Trochę już zaczyna mi ciążyć ta ,,symbioza" , bo nie jestem już małą dziewczynką...

Tym bardziej, że mama ciągle żyje z ojcem i my z meżem w tym samym domu, i nie potrafię zapomnieć jego krzywd, nie potrafię słowa z nim zamienić i widzę, że mama ma do mnie o to żal...A ja znów mam jej za złe to, że dawała się tak traktować, że siłą rzeczy pozwalała na takie czy inne sytuacje, że nie wzięła rozwodu i teraz już tak jakby ,,nic nie pamięta"...
Kurde ciężko mi o tym pisac, wiem, że to pogmatwane.
Musiałam się uzewnętrznić kobietki...

Rozumiem Cię, to chyba najwyższy czas aby odciąć pępowinkę i zacząć żyć po swojemu, własnym życiem.
a Słoneczka też chyba nie było od kilku dni..?

[Marina1]

słoneczko jest, pisała wczoraj na wątku mamus czerwcowo -lipcowych.
A Beatka ma zajęcia, ostatnio coś wspominała na spotkaniu, że pon i wt ma zajęcia.

i masz rację patik

[beata_1988]

żyje dziewuszki żyje
byłam przez poniedziałek i dziś po południu odcięta od neta i dopiero teraz wracam do cywilizacji ale jeszcze mi net muli

Patik - właśnie przeczytałam sms-ka i udało mi się wbić na wizaż, całe i zdrowe jesteśmy.

[Kajool]

marinakiedys trzeba odciac pepowine, ja tez z dzidziolem sama bede, a jak jeszcze P.do niemiec pojedzie tojuz calkiem.
sciagnelam sobie bajki samograjki i slucham czerwonego kapturka mialam te bajki na kasecie jak bylam mala i wszystkie pamietam :P
Nie otworzylam drzwi swiadkom jehowy, jadlam obiad a one znowu by sie rozgadaly i ciezko by bylo sie ich pozbyc. Nie mam czasu na takie gadania i tak nie zostane jedna z nich, tylko jak im to mowie, to i tak nie dociera.
Baboniku przejdz sie z tymi nogami do dermatologa. Ja tez ide w poniedzialek bo znowu wywalilo mnie na dekoldzie i za uszami, i to nie sa pryszcze a rozsiewaja sie po calym ciele. Masakra jakas

[beata_1988]

Napisane przez Marina1

słoneczko jest, pisała wczoraj na wątku mamus czerwcowo -lipcowych.
A Beatka ma zajęcia, ostatnio coś wspominała na spotkaniu, że pon i wt ma zajęcia.

i masz rację patik

o to to

wczoraj i dziś miałam zajęcia i nie miałam możliwości za bardzo gdzieś indziej niż w domu szukać dostępu do neta niestety..


Marinko i Słoneczko - co z naszymi lumpami jutro??

ja jestem chętna po odbębnieniu dzisiejszych zajęć mam wolne do przyszłego wtorku bo są Juwenalia

[moniczka2123]

Ja wlasnie robie sobie frytki BO DZIDZIUS SIE FRYTEK DOMAGA:ha haha:

[beata_1988]

Napisane przez Zmalowana

Marina ja też bym się przeprowadziła i nawet nie zastanawiała. Na swoim to na swoim. A mama zawsze może pomóc bo na drugi koniec nie wyjeżdżasz

Alle super Marinko, zaraz nadrobię ile zdąże ale
czyżbym Cię zaraziła na naszym spotkanku weną na przeprowadzkę?



aaaa.... sypialnię mamy już wymalowaną w naszym nowym gniazdku w czwartek i piatek robota ruszyła

jest super, pięknie, ślicznie świeżutko i całą sobotę spędziłam u moich rodziców żeby całą naszą górę wysprzątać i wypucować ale lśni a ja padłam bo całodziennym maratonie, mama ma mi jeszcze firanki uprać i zasłony i powiesić bo mi nie pozwoliła ale jest cuudnie jak będę następnym razem tam to Wam pstryknę foty naszego gniazdka

poskładałam wsio co tam jeszcze moich starych reczy było, poukładałam, na półkach moje rzeczy poukładałam i wiecie co? czułąm się jakbym się cofnęła w czasie o 2 lata jak ja tam mieszkałam

czyli już jest tak że można wchodzić i mieszkać, kuchnię też wypucowałam, wszystkie szafki wyczyściłam, regały, podłogi, łazienkę też bo jakiś miałam zapał do pracy, poodkurzałam wszystkie kąty na piętrze i teraz moge wprowadzać w życie punkt B mojego planu czyli stopniowe wywożenie moich pierdółek na nowe miejsce zaczne chyba od rzeczy najmniej używanych które mi zawadzają w pokoju ale to na spokojnie i niby przy okazji

[Marina1]

Hehe Beatko, no okazja nam się trafiła z mieszkaniem, zresztą zaraz pewnie sobie przeczytasz, jak będziesz nadrabiała !

A z lumpkami, oj chyba nie dam jutro rady, umówiłam się z dyrektorem gimnazjum na spotkanie o praktyki, bo dziś go nie zastałam...

[beata_1988]

Napisane przez moniczka2123

Ja wlasnie robie sobie frytki BO DZIDZIUS SIE FRYTEK DOMAGA:ha haha:

ha ha mój dzidziolek się domagał po drodze z zajęć czegoś słodkiego i wstąpiłam do sklepu i kupiłam:
batonik nadziewany Jacek XXL pomarańczowy
draże
ciastka markizy
wafelki
chipsy smietankowo-cebulkowe
i Danio Straciatella to duuże

oczywiście na raz nie pochłonęłam bo bym pękła ale zapasiki musza w pokoju być Danio właśnie jem

siła wyższa i trzeba zaspokoić pragnienia maleństw

[patik87]

Beatka dobrze że jesteś
Jak to dobrze że już malowanie masz zrobione i możesz się powoli zwozić. Już sobie wyobrażam jakiego masz powera i jesteś szczęśliwa z tego powodu.

[blondynkapoznan]

matko ale bym zjadła draże i wafelki

[agni82]

a ja mam na plusie 5kg i jestem w 28 tygodniu i 4 dniu. Mam nadzieję, że więcej niż kolejne 5kg nie przytyję, ale nigdy nic nie wiadomo.

Ach Beatko jak ci dobrze że możesz sobie te słodycze jeśc. Mnie ochota nie nachodzi. Owoce tak, jogurty też, a czekolada i inne słodkie ciasteczka mogą nie istniec.

[beata_1988]

Napisane przez Marina1

Hehe Beatko, no okazja nam się trafiła z mieszkaniem, zresztą zaraz pewnie sobie przeczytasz, jak będziesz nadrabiała !

A z lumpkami, oj chyba nie dam jutro rady, umówiłam się z dyrektorem gimnazjum na spotkanie o praktyki, bo dziś go nie zastałam...

oj to lecę czytać bo widze ciekawy temat z przeprowadzką a gdzie że tak na szybko zapytam zanim nadrobie? w mielcu?
na swoim to zawsze na swoim więc jak macie okazje to korzystajcie trzymam kciuki za praktyki, szkoda że się z nami nie wybierzesz ale jak wpadnie mi w ręcę jakieś cudo dla Igorka to wezmę dla Ciebie


aa zaraz Wam pokaże co kupiłam w pon na lumpach w Rzesz po 1zł - same cudne cudowności

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Napisane przez blondynkapoznan

matko ale bym zjadła draże i wafelki

w sumie kupiłam je pod wpływem chwili bo na razie nie mam smaka żeby je zjęść gorzej jak tż je wyniucha i w nocy wyparują bo on czasem jak się na siku przebudzi to szuka czegoś słodkiego i mi potem kruszy w łóżku

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Napisane przez patik87

Beatka dobrze że jesteś
Jak to dobrze że już malowanie masz zrobione i możesz się powoli zwozić. Już sobie wyobrażam jakiego masz powera i jesteś szczęśliwa z tego powodu.

jestem ale kiedy nadrobię to nie wiem



aaa zapomniałabym - któej mam pogratulować pomysłu na nowy tytuł wątku ? super

ale niestety nie miałam okazji zagłosować bo od piątku mnie nie było na wizzażu

[Shira_83]

Napisane przez beata_1988

żyje dziewuszki żyje
byłam przez poniedziałek i dziś po południu odcięta od neta i dopiero teraz wracam do cywilizacji ale jeszcze mi net muli

Patik - właśnie przeczytałam sms-ka i udało mi się wbić na wizaż, całe i zdrowe jesteśmy.

no to pół biedy bo o mało listu gończego za tobą nie puściłyśmyale fajnie że już remont ruszył to teraz tylko siup jedną rzecz siup drugą jasne że przy okazji
marinko jasna sprawa takie decyzję podejmuję się trudno ale lepiej dla ciebie i tż-ta jak będziecie sobie sami nie będziesz musiała omijać taty szerokim łukiem każdy jest kowalem swojego losu skoro mama postanowiła z nim żyć to ok ale ty nie musisz!!

[beata_1988]

Napisane przez agni82

a ja mam na plusie 5kg i jestem w 28 tygodniu i 4 dniu. Mam nadzieję, że więcej niż kolejne 5kg nie przytyję, ale nigdy nic nie wiadomo.

Ach Beatko jak ci dobrze że możesz sobie te słodycze jeśc. Mnie ochota nie nachodzi. Owoce tak, jogurty też, a czekolada i inne słodkie ciasteczka mogą nie istniec.

ostatnio mam fazę na czerwone winogrona ale po nich to co 5 minut na siku latam ale są taaakie pyszne

w sumie 2kg na plusie jestem więc czasem na słodkości moge sobie pozwolic

[Sloneczko555xxx]

Napisane przez patik87

a Słoneczka też chyba nie było od kilku dni..?

jestem czytam Was codziennie lecz jakoś nie mam co pisać

Napisane przez beata_1988

Marinko i Słoneczko - co z naszymi lumpami jutro??

ja jestem chętna, nawet po to żeby się z domu wyrwać

Napisane przez beata_1988

aaaa.... sypialnię mamy już wymalowaną w naszym nowym gniazdku w czwartek i piatek robota ruszyła

Marinko ja bym się też przeprowadziła, a gdzie to mieszkanie jest? jakie osiedle? może gdzieś blisko mnie? chodziłybyśmy razem na spacerki

u mnie dziś skończony 29tc i boję się stanąć na wadze, bo chyba się przerażę ... mam straszną ochotę na słodycze i ciężko mi się jest powstrzymać ... a te lody w zamrażarce kuszą i chyba nie wytrzymam

[BABONIK]

no tak Shira ja mam sklerozę ehhh zapomniałam ,że Ty nie mieszkasz w Pl przepraszam to życzę miłego macierzyńskiego

No u mnie to raczej nie sprawa uczulenia... ale wzięłam dziś wapno tak czy tak,bo nos mi pęka od kataru...pylenie jak nic u mnie na wsi