kto chce schudnąć 20 kg zapraszam zaczynamy od 26.07.2011

[Paulinka2011]

Napisane przez Bottega

Paulinka, o super, dzięki W takim razie zaczynamy razem od niedzieli
U mnie dziś póki co tylko I śniadanie: 1,5 kromki z almette jogurtowym, 1 średni pomidor, 1 mały ogórek.
Od jutra Zumba, a od pn rower w pn rano się zważę, bo jutro będzie za późno.

Nie ma za co Ja rowniez po I i II sniadanku Ja jutro sie waze mam nadzieje ze cos schudlam heh Dobrze ze ktos sie zdecydowal na zumbe Ja rowniez w poniedzialki srody i piatki jezdze na rowerku a we wtorki i czwartki skakanka no i od jutra zumba Milej zabawy przy zumbie napisz jakie wrazenia

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Napisane przez malaczarnabezcukru

Dzień dobry wszystkim!
U mnie wreszcie jakieś postępy, zleciało 0,6 kg . Wczoraj spalilam każdy posiłek- oprócz białkowej kolacji- po śniadaniu- 30 min skakanki aerobowej, po II śniadaniu zumba, a po obiadku- 35 km rowerkiem .

No to gratulacje Do jakiego filmiku tanczylas zumbe?? I jak ci sie podobalo?? Zycze dalszych sukcesow

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Dziewczyny mam takie pytanko czy chleb z sodą jest dobry na odchudzanie?? Niby ma malo kcal bo tylko 70 ale wole sie upewnic Czy polecacie jakis inny chlebe?? Z gory dziekuje za odpowiedzi

[malaczarnabezcukru]

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Napisane przez Paulinka2011

Nie ma za co Ja rowniez po I i II sniadanku Ja jutro sie waze mam nadzieje ze cos schudlam heh Dobrze ze ktos sie zdecydowal na zumbe Ja rowniez w poniedzialki srody i piatki jezdze na rowerku a we wtorki i czwartki skakanka no i od jutra zumba Milej zabawy przy zumbie napisz jakie wrazenia

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------



No to gratulacje Do jakiego filmiku tanczylas zumbe?? I jak ci sie podobalo?? Zycze dalszych sukcesow

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Dziewczyny mam takie pytanko czy chleb z sodą jest dobry na odchudzanie?? Niby ma malo kcal bo tylko 70 ale wole sie upewnic Czy polecacie jakis inny chlebe?? Z gory dziekuje za odpowiedzi

Dziękuję, dziękuję. Z tą zumbą , to tak nie do końca jestem szczęśliwa, bo znalazłam stronę z wszystkimi odcinkami polskiej zumby, który leci na TVS. Wszystko ok, układy są naprawdę fajne, tyle, że panie jak dla mnie mogly by przynajmniej raz pokozać kroki na sucho , a dopiero potem tańczyć cały układ, Ale nie jest aż chyba to takie trudne do opanowania w takim tempie , oto link:
http://www.tvs.pl/tv/program,zumba_z...enter,138.html.

Co do chlebka- często mówię, ze wszystko jedzone w odpowiednich ilosciach nie szkodzi. Jednak nie mogę przekonać się co do tego własnie jeśli chodzi o pieczywo. Przyznam się, że uwielbiam wprost każdy jeden rodzaj białego pieczywa, mam ochotę czasem zjeść cały bochenek chleba, lub 10 bułeczek na raz, ale niestety- mam tendencję do tycia i chyba wszyscy wiemy, jakby to się skończyło. Od marca moimi zamiennikami białego pieczywa są:

Chleb pełnoziarnisty- nie żaden ciemny czy razowy tylko właśnie z mąki z pełnego przemiału. Nie dorównuje w smaku chlebkowi prosto z pieca, bo zazwyczaj jest foliowany. By ulepszyć sobie smak zawsze kładę sobie tyle warzyw, by przyćmić samą ' bazę"
Maca ( wszystkie rodzaje)- są to kruche, cienkie płatki wypiekane z mąki. Można przebierać w rożnych rodzajach( razowa, tradycyjna, z cebulką, miodem itd.) Dla mnie o niebo lepsza od tzw. chrupkiego pieczywa, ktore jest niby mniej kaloryczne ( płatek macy razowej ma ok. 40 kcal) , ale nie poprzestajemy na 1-2 kromce- przynajmniej ja.
Chleb tost. pełnoziarnisty- tą rzecz odkryłam niedawno, bo dopiero w lidlu ujrzałam chleb do grzanek z mąki z pp. Jak dla mnie jest chyba najlepszą alternatywą bo stostowany smakuje ŚWIETNIE ze wszystkim , zarówno jak niepieczony.
_______________________

2,5 h roweru , z tym 1 h w deszczu, ale było warto! dziś wyjątkowo grzecznie, niech tak zostanie

[Paulinka2011]

Napisane przez malaczarnabezcukru

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------




Dziękuję, dziękuję. Z tą zumbą , to tak nie do końca jestem szczęśliwa, bo znalazłam stronę z wszystkimi odcinkami polskiej zumby, który leci na TVS. Wszystko ok, układy są naprawdę fajne, tyle, że panie jak dla mnie mogly by przynajmniej raz pokozać kroki na sucho , a dopiero potem tańczyć cały układ, Ale nie jest aż chyba to takie trudne do opanowania w takim tempie , oto link:
http://www.tvs.pl/tv/program,zumba_z...enter,138.html.

Co do chlebka- często mówię, ze wszystko jedzone w odpowiednich ilosciach nie szkodzi. Jednak nie mogę przekonać się co do tego własnie jeśli chodzi o pieczywo. Przyznam się, że uwielbiam wprost każdy jeden rodzaj białego pieczywa, mam ochotę czasem zjeść cały bochenek chleba, lub 10 bułeczek na raz, ale niestety- mam tendencję do tycia i chyba wszyscy wiemy, jakby to się skończyło. Od marca moimi zamiennikami białego pieczywa są:

Chleb pełnoziarnisty- nie żaden ciemny czy razowy tylko właśnie z mąki z pełnego przemiału. Nie dorównuje w smaku chlebkowi prosto z pieca, bo zazwyczaj jest foliowany. By ulepszyć sobie smak zawsze kładę sobie tyle warzyw, by przyćmić samą ' bazę"
Maca ( wszystkie rodzaje)- są to kruche, cienkie płatki wypiekane z mąki. Można przebierać w rożnych rodzajach( razowa, tradycyjna, z cebulką, miodem itd.) Dla mnie o niebo lepsza od tzw. chrupkiego pieczywa, ktore jest niby mniej kaloryczne ( płatek macy razowej ma ok. 40 kcal) , ale nie poprzestajemy na 1-2 kromce- przynajmniej ja.
Chleb tost. pełnoziarnisty- tą rzecz odkryłam niedawno, bo dopiero w lidlu ujrzałam chleb do grzanek z mąki z pp. Jak dla mnie jest chyba najlepszą alternatywą bo stostowany smakuje ŚWIETNIE ze wszystkim , zarówno jak niepieczony.
_______________________

2,5 h roweru , z tym 1 h w deszczu, ale było warto! dziś wyjątkowo grzecznie, niech tak zostanie

Hej ja wysylalam ostatnio linka z zumba tam masz wszystko od podstaw ja wlasnie bede cwiczyc wedlug tego filmiku
Ja z chlebem i bulkami mam tak samo zjem jedna bulke i zaraz brzuch mi sie robi wiekszy tez mam tendencje do tycia niestety Z ta maca to masz racje jest dobra ale nie poprzestaje sie jesc po 2 kromkach heh Chyba sama zaczne piec chlebek bedzie zdrowszy hehe O to troche pojezdzilas ja jezdze na stacjonarnym ale czasami mi sie juz nie chce heh A co do dietki to przyznaje sie bez bicia dzisiaj zjadlam wafelka bez czekoladyale coz zaraz ide pojezdzic i mam nadzieje ze go spale

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

http://www.tudou.com/programs/view/cbZPZEwkFps/ filmik z Zumbą i wszystko jest pokazane jak tanczyc Mam nadzieje ze sie przyda

[Stripped]

Witam, czy i ja się mogę do Was dołączyć?
Mam 25 lat, 174 cm i ważę 95 kg W ciąży przytyłam ponad 30 kg (leżenie plackiem, bo ciąża zagrożona od początku, byłam rozpieszczana przez teściową smakołykami ), po porodzie i w okresie karmienia piersią spadło mi w sumie 20 kg, ale po odstawieniu Łobuza od piersi wróciło 15, ehhh... W grudniu Danielek skończy 2 lata a ja dalej wyglądam jak wieloryb .
Mam nadzieję, że z Wami będzie mi raźniej ;-) Chcę schudnąć do 70 kg.

[Bottega]

malaczarnabezcukru, gratuluję sukcesu oby tak dalej!
Też mam kłopot w zastąpieniu pieczywa. Potwornie je lubię. Kiedy jestem w domu staram się jeść chleb razowy, ale lubię tez pieczywo pełnoziarniste.

Moja pozostała część dzisiejszych posiłków:
II śniadanie- szklanka mleka z płatkami owsianymi, jabłko
obiad- 2 małe ogóreczki, 1 średni pomidor, pół torebki brązowego ryżu i kawałek polędwicy z kurczaka.
podwieczorek: marchewka
kolacja: 4 marchewki
Jutro wracam do siebie, więc będę miała bardziej różnorodne menu (i nareszcie swobodny dostęp do kuchni). Lubię gotowane udko z kurczaka i zapewne takie zrobię sobie na obiad w najbliższym czasie. Kiedyś, jak chodziłam do dietetyczki, to ona też zalecała mi jedzenie tego.

[peggy7]

Hej dziewczyny, co prawda wątek istnieje już od ponad 2 tyg, ale może mogłabym się dołączyć?
Mam do zrzucenia ok. 20 kg... Ważę 77 kg przy wzroście 1,69 i chwilami czuję się jak potwór Chwilami - i to jest najgorsze, bo czasem mam dzień, kiedy w ogóle nie uważam, że potrzebuję chudnąć i wtedy się opycham! Odchudzam się od wielu lat, ale tak naprawdę więcej mówię niż robię. Zawsze jest coś ważniejszego - na studiach (idę teraz na 5. rok) zawsze egzaminy. Nie mogę nigdy się wyrobić w sesji, czyli egzaminy mam 4 razy w roku (styczen/luty, marzec, czerwiec, wrzesień). Porażka, bo przecież ja MUSZĘ jeść, żeby się uczyć. Chcę z tym skończyć i mimo wrześniowego egzaminu wziąć się za siebie.
Swoje obżarstwo często też tłumaczę depresją - nie jest to prawdziwa depresja, ale po prostu doły, które miewam z różnych powodów (badałam sobie nawet hormony, ale to jednak moja osobowość jest winna).
W każdym razie od jutra chcę się wziąć za siebie. Co jakiś czas będę tu pisać

[Bottega]

peggy7, witamy i jak najbardziej przyjmujemy do naszego grona Im nas więcej, tym lepiej. Też jestem studentką i mam podobnie jak Ty w okresie sesji i częstszych kół :/ Wówczas na pierwszym miejscu stawiam naukę, ruchu niemal 0 i do tego głupio tłumaczę sobie, że teraz egzaminy są najważniejsze, a żeby je zdać, muszę mieć siłę, a żeby mieć siłę, muszę jeść. Nie jestem z siebie zadowolona z tego powodu. Ehhh. Na szczęście u mnie tym razem obyło się bez kampanii wrześniowej.

[peggy7]

Bottega, też sobie tak zawsze tłumaczę - nauka najważniejsza... A studiuję 2 kierunki i zawsze coś muszę przełożyć na sesję poprawkową. I tak dobrze, że w tym roku tylko 1 egzamin
Widzę, że jesteśmy podobnego wzrostu. Ja marzę o wadze 55 kg, ale pewnie wyglądałabym jak trupek Ostatnio ważyłam tyle chyba w podstawówce! Więc też do 60 kg będę chciała zejść. A pomyśleć, że kiedyś tyle ważyłam i byłam mniej z siebie zadowolona niż teraz!
Pozdrawiam

[Paulinka2011]

Napisane przez Stripped

Witam, czy i ja się mogę do Was dołączyć?
Mam 25 lat, 174 cm i ważę 95 kg W ciąży przytyłam ponad 30 kg (leżenie plackiem, bo ciąża zagrożona od początku, byłam rozpieszczana przez teściową smakołykami ), po porodzie i w okresie karmienia piersią spadło mi w sumie 20 kg, ale po odstawieniu Łobuza od piersi wróciło 15, ehhh... W grudniu Danielek skończy 2 lata a ja dalej wyglądam jak wieloryb .
Mam nadzieję, że z Wami będzie mi raźniej ;-) Chcę schudnąć do 70 kg.

Jasne ze mozesz do nas dolaczyc A jaka masz diete?? I cwiczysz cos?? Bo to jest najwazniejsze jezeli chce sie schudnac... No to tesciowa dbala o ciebie heh

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Hej dziewczyny dzisiaj bylo wazenie i niestety o,1 kg przybylo, wiem ze to nie duzo... Ale za to 1cm w talii mi ubylo heh Ja juz po sniadanku
2 kromki razowca z szynka, ogorkiem zielonym i salata, jablko i activia + czerwona herbatka. Pozniej ide potanczyc troche Zumbe Milego dnia wam zycze:-* A wy sie wazylyscie?? Jak tak to pochwalcie sie waszym spadkiem wagi

[malaczarnabezcukru]

Napisane przez Paulinka2011

Jasne ze mozesz do nas dolaczyc A jaka masz diete?? I cwiczysz cos?? Bo to jest najwazniejsze jezeli chce sie schudnac... No to tesciowa dbala o ciebie heh

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Hej dziewczyny dzisiaj bylo wazenie i niestety o,1 kg przybylo, wiem ze to nie duzo... Ale za to 1cm w talii mi ubylo heh Ja juz po sniadanku
2 kromki razowca z szynka, ogorkiem zielonym i salata, jablko i activia + czerwona herbatka. Pozniej ide potanczyc troche Zumbe Milego dnia wam zycze:-* A wy sie wazylyscie?? Jak tak to pochwalcie sie waszym spadkiem wagi

wierz mi , to ze przybylo ci 0,1 kg w wadze jest niczym . poza tym spadl ci juz pierwszy cm w talii- to jest wiadomosc!
ja bz zmian- waga w miejscu -49,9 kg- 4 dzien diety- zaczynalam od 50,5, ale dzisiaj znow sie wysililam moze to cos da

[Pasasymphonia]

Witam
Jesli mozna chcialabym sie do Was przylaczyc. Juz kiedys sie odchudzalam startujac z waga 85kg ale motywacja mi padla po 2 miesiacach. Wtedy udalo mi sie zrzucic 11kg na Dukanie. Przez ostatnie 10 miesiecy opychalam sie nieprzyzwoicie frytkami, pizza i slodyczami, naszczescie nie doswiadczylam efektu jojo bo przybylo mi zaledwie 1,5kg.
Teraz znowu czuje motywacje (czerwona kiecka, ktora wyglada dobrze tylko w rozmiarze M i S ) ale potrzebuje troche wsparcia
Mam nadzieje, ze mnie przyjmiecie. Pozdrawiam!

P.S. Mam 28 lat i 163cm wzrostu i biust w rozmiaze D ktorego nie chce stracic, ale wkoncu to tez tluszcz

[Paulinka2011]

Napisane przez malaczarnabezcukru

wierz mi , to ze przybylo ci 0,1 kg w wadze jest niczym . poza tym spadl ci juz pierwszy cm w talii- to jest wiadomosc!
ja bz zmian- waga w miejscu -49,9 kg- 4 dzien diety- zaczynalam od 50,5, ale dzisiaj znow sie wysililam moze to cos da

Dokladnie cm sie dla mnie licza bardzo, szczegolnie ze wygladam jakbym byla w ciazy Jak ja bym chciala wazyc tyle co ty Nie martw sie na efekty czasami trzeba dlugo czekac niestety:-( szkoda ze nie mozna przez tydzien schudnac hehe napewno schudniesz, wierze w ciebie Ja dzisiaj uczylam sie przez godzinke Zumby swietna jest mozna sie niezle spocic heh Chociaz jak cwiczylam to pewnie smiesznie wygladalam bo nie ruszam sie tak jak te dziewczyny na filmiku heh ale jak to sie mowi praktyka czyni mistrza heh polecam wam Zumbe naprawde swietna jest Mam takie pytanko co moge zrobic zeby szybciej zrzucic oponke na brzuchu bo juz nie wiem co mam robic, nie jem tlustego, slodyczy, fast foodow, nie pije gazowango... A brzucho nie chce spasc:-(

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Napisane przez Pasasymphonia

Witam
Jesli mozna chcialabym sie do Was przylaczyc. Juz kiedys sie odchudzalam startujac z waga 85kg ale motywacja mi padla po 2 miesiacach. Wtedy udalo mi sie zrzucic 11kg na Dukanie. Przez ostatnie 10 miesiecy opychalam sie nieprzyzwoicie frytkami, pizza i slodyczami, naszczescie nie doswiadczylam efektu jojo bo przybylo mi zaledwie 1,5kg.
Teraz znowu czuje motywacje (czerwona kiecka, ktora wyglada dobrze tylko w rozmiarze M i S ) ale potrzebuje troche wsparcia
Mam nadzieje, ze mnie przyjmiecie. Pozdrawiam!

P.S. Mam 28 lat i 163cm wzrostu i biust w rozmiaze D ktorego nie chce stracic, ale wkoncu to tez tluszcz

No to witamy nowa kolezanke No to dosc sporo zrzucilas Ja bym byla przeszczesliwa jakbym schudla 11 kg To dobrze ze nie mialas efeku jojo bo to jest najgorsze co mozesz byc ( schudnie sie a za jakis czas dwa razy wiecej przybylo- koszmar) Dokladnie sukienki i inne fajne ciuszki w takim rozmiarze faktycznie super wygladaja A jaka masz dietke i co cwiczysz??

[Pasasymphonia]

Dzieki za przyjecie w grono przyszlych szczuplych laseczek
Od 3 dni stosuje sie do zasad diety Dukana. Wiem, wiem ze niby niezdrowa i wogole, ale ja nie mialam wczesniej z nia problemow i wybralam ja swiadomie. Poprostu mi pasuje. Co do cwiczen to nie mam zamiaru nic specjalnie trenowac. Pracuje 10h (co prawda mam 3 przerwy) i w pracy raczej malo siedze, zazwyczaj biegam w kolko z papierami. Dodatkowo postanowilam samochod zostawiac w garazu i po pracy godzinny spacerek do domu Rano bedzie zawozil mnie moj ukochany, bo rano jestem twarda jak skala NIC i NIKT nie zmusi mnie do intensywniejszego ruchu niz mycie zebow. Pewnie od czasu do czasu zrobie troche brzuszkow, albo pokrece kolem przed telewizorem, ale jestem z natury leniem i jedynie do lezenia na kanapie nie musze sie zmuszac

[Bottega]

peggy7, dokładnie, dlatego ja nie chcę ważyć 50 kg tylko 63, choć póki co zadowoliłabym się nawet z 70 kg

Dzisiejsze menu:
I śniadanie: jajecznica z 2,5 jajka (TŻ zjadł z 4,5 dlatego ta połówka), pół kromki chleba
II śniadanie: niestety shake waniliowy z mcdonald's (czekalismy 1,5 h na pociąg i dlatego tam wylądowaliśmy)- choć i tak jestem z siebie dumna, że powstrzymałam się od zamówienia jakiegoś świństwa typu hamburger
obiad: rosół z odrobiną klusek
podwieczorek: NIC
kolacja: serek wiejski lekki, mały pomidor, mały ogórek
Myślę, że mimo shake'a nie było źle- brak podwieczorku,a poza tym musiałam dziś dźwigać mega ciężka torbę przy czym nieźle się namęczyłam i chodziłam dziś sporo. Jutro WAŻENIE

[peggy7]

Bottega, nie jesz za mało? Wyszły Ci tak naprawdę 3 posiłki (ten szejk jeszcze nie tragedia, nie ma to 1000 kalorii), obiad taki skromny... Gdzie jest mięsko?

Mój jadłospis dziś (za późno wstałam i od razu jadłam obiad):
O: kawałek pieczonego schabu z ziemniakami i pomidorami
P: 2 gałki lodów (spotkanie na mieście)
K: jajecznica na cebuli (1 jajko i 1 cebula) + kromka chleba

Nie jestem dumna z tego dnia, miejmy nadzieję, że jutro będzie lepiej (choć wiadomo - święto, a ja nie zrobiłam zakupów dietetycznych).
Pierwszy dzień za mną!

Dziewczyny, pozwalacie sobie na słodkości na diecie? Ja jestem bardzo przyzwyczajona i nie wiem czy w bilans kaloryczny wrzucić coś słodkiego typu kisiel ze słodzikiem, budyń na chudym mleku ze słodzikiem czy galaretka, czy też wystrzegać się ich jak ognia? Dzięki takim rzeczom nie męczę się tak na diecie, mam nadzieję, że nie rujnują też one moich szans na schudnięcie. Jak myślicie? Nie mówię o jedzeniu tego raz w tyg tylko codziennie.

[malaczarnabezcukru]

Napisane przez Paulinka2011

Dokladnie cm sie dla mnie licza bardzo, szczegolnie ze wygladam jakbym byla w ciazy Jak ja bym chciala wazyc tyle co ty Nie martw sie na efekty czasami trzeba dlugo czekac niestety:-( szkoda ze nie mozna przez tydzien schudnac hehe napewno schudniesz, wierze w ciebie Ja dzisiaj uczylam sie przez godzinke Zumby swietna jest mozna sie niezle spocic heh Chociaz jak cwiczylam to pewnie smiesznie wygladalam bo nie ruszam sie tak jak te dziewczyny na filmiku heh ale jak to sie mowi praktyka czyni mistrza heh polecam wam Zumbe naprawde swietna jest Mam takie pytanko co moge zrobic zeby szybciej zrzucic oponke na brzuchu bo juz nie wiem co mam robic, nie jem tlustego, slodyczy, fast foodow, nie pije gazowango... A brzucho nie chce spasc:-(

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------



No to witamy nowa kolezanke No to dosc sporo zrzucilas Ja bym byla przeszczesliwa jakbym schudla 11 kg To dobrze ze nie mialas efeku jojo bo to jest najgorsze co mozesz byc ( schudnie sie a za jakis czas dwa razy wiecej przybylo- koszmar) Dokladnie sukienki i inne fajne ciuszki w takim rozmiarze faktycznie super wygladaja A jaka masz dietke i co cwiczysz??

http://www.fitness-odchudzanie.pl/plaski_brzuch.html > Polecam te diety- schudłam na nich w marcu , z talii spadlo aż 4 cm w ciągu 2 miesięcy.

[Paulinka2011]

Napisane przez malaczarnabezcukru

http://www.fitness-odchudzanie.pl/plaski_brzuch.html > Polecam te diety- schudłam na nich w marcu , z talii spadlo aż 4 cm w ciągu 2 miesięcy.

Dziekuje za link Napewno sie przyda, choc do wiekszosci tych zasad sie dostosowuje ale moze cos robie nie tak... To ladnie ci spadlo z talii w ciagu 2 miesiecy Dzisiaj na sniadanko zjadlam jajecznice, 2 kromki chleba z soda i z szynka i czerwona herbatka Milego dnia

[cyniczna_]

Taa. Przytyłam kilogram przez dwa dni obżarstwa bez ćwiczeń ;| No ale nie odpuszczam

[Paulinka2011]

Napisane przez cyniczna_

Taa. Przytyłam kilogram przez dwa dni obżarstwa bez ćwiczeń ;| No ale nie odpuszczam

Masz racje nie odpuszczaj za tydzien bedzie na pewno kg mniej Trzymam kciuki... Ja tez mam nadzieje ze za tydzien bede wazyc o kg mniej heh

[Bottega]

peggy7, według rozpiski mcdonald's shake ma 350kcal :/ dlatego też później zjadłam mniej. Wczoraj miałam też dość zabiegany dzień, jak na chwilę wpadłam do babci, to wepchnęła we mnie ten rosół, więc nie jadłam już drugiego dania. Jeśli chodzi o słodkości- też mam słabość, ale staram się ich nie jeść, a jeśli coś mi się takiego zdarzy (jak wczorajszy shake), to później jem mniej. Do tej pory zgrzeszyłam tylko 2 razy- wczorajszy shake i któregoś dnia ciastko z czekoladą. Raczej nie radzę jeść słodkości codziennie, bo to są puste kalorie. Myślę, że góra raz na tydzień i to coś niedużego. Widzę, że jadłaś pieczony schab Pyszności. Uwielbiam, kiedy jestem w domu i moja Mama go robi

Na wadze -1,2kg Czyli straciłam łącznie 3,7kg. Pocieszające
W nocy potwornie chciało mi się pić, wypiłam całą dużą butelkę Żywca, która ma 1,75l. Dziś jeszcze nic nie jadłam, niedobrze mi- mam zapalenie żołądka (nie wiem w tej chwili którego stopnia, ale 3 lata temu miałam najpierw II, później III czyli najgorsze, leczyłam się przez ponad 1,5roku, aż w końcu przeszło... i ostatnio wróciło), które uaktywnia się kiedy mam bardziej stresujący czas. Tym razem pojawiło się tydzień przed egzaminem na prawko, trwa nadal, zapewne aż do czasu zdanej poprawki :/ Biorę tabletki, ale czasami to nie pomaga. Niekiedy mam po prostu potworne mdłości (przeważnie rano, max. do godz. 13- nie jest to ciąża), ale niestety czasami na tym się nie kończy i wymiotuję.
Przygotowałam sobie śniadanie, jednak wolę poczekać aż mi przejdzie, bo teraz co chwilę biegam do toalety z wrażeniem, że zaraz zwymiotuję.

[cyniczna_]

Prawie 4 kg *_* Zazdroszczę Potem spadam na rowerek jak mnie deszcz nie złapie a na wieczór dobiję się ćwiczeniami

[Paulinka2011]

Dzisiaj 45 minut na rowerku i 30 minut Zumby A lydki to mnie tak bola ze szok heh Jeszcze cwiczonka wieczorem i bedzie dobrze A wam jak ida cwiczenia?? Jakie macie pomysly na kolacje??

[Bottega]

cyniczna_, a ja Tobie zazdroszczę wagi
Ja właśnie wróciłam z takiego szybszego spaceru- chodziłam ok. 3 h Z roweru nici, bo wszędzie błoto i u nas dość zimno jest, a nie chce żeby mnie przewiało. Wieczorem Zumba. Zaraz zabieram się za ćwiczenia nóg i twister. Później może też hula-hop (mam te z wypustkami).

[malaczarnabezcukru]

Napisane przez Paulinka2011

Dzisiaj 45 minut na rowerku i 30 minut Zumby A lydki to mnie tak bola ze szok heh Jeszcze cwiczonka wieczorem i bedzie dobrze A wam jak ida cwiczenia?? Jakie macie pomysly na kolacje??

Gratuluje, ja dziś tylko 25 km na rowerze + skakanka pól godzinki i ćwiczenia... Kolacja jak dla mnie powinna zawierać w sobie w większości bialko i jakiś warzywko dla smaku. Ja jem serek wiejski z pomidorkiem, jajecznice również z pomidorkiem, jak jestem po wysiłku i przypada czas na kolację to czasem do twarożku dorzucam miodu( po wysiłku cukry proste lub białko są wskazane). Ale generalnie jak zjesz jakiś węgielek przed 6 to nic sie nie stanie... Jak efekty?

[Bottega]

Jestem po ćwiczeniach, boczki bolą, zaspałam się :P zrobiłam też 15 razy ćwiczenie z programu "Pogromcy nadwagi"- stoisz, kucasz, ręce oparte z przodu, wyrzut nóg w tył, nogi pod siebie i wyskok do góry. Niby proste, ale naprawdę mnie zmęczyło. Postaram się każdego dnia zwiększać ilość powtórzeń.
Moje dzisiejsze menu:
I śniadanie: pół serka wiejskiego lekkiego, pół pomidora, 1 większy ogórek, 1 cieniutki plasterek sera żółtego (tego z Biedronki- 3 x cieńszy niż normalny)
II śniadanie: szklanka mleka 0,5% z opakowaniem płatków Fitella i garstką płatków „błonnik”
Obiad: gotowana pierś z kurczaka, 1 mały ogórek, 3 liście sałaty
Podwieczorek: 2 szklanki „czystego” rosołu (z drobiu) z pietruszką, bez klusek
Kolacja: (plany) 1 kromka chrupkiego pieczywa żytniego z serkiem „Delikatnym" (coś jak almette jogurtowe), pół pomidora, 1 mały ogórek

[cyniczna_]

Napisane przez Bottega

cyniczna_, a ja Tobie zazdroszczę wagi
Ja właśnie wróciłam z takiego szybszego spaceru- chodziłam ok. 3 h Z roweru nici, bo wszędzie błoto i u nas dość zimno jest, a nie chce żeby mnie przewiało. Wieczorem Zumba. Zaraz zabieram się za ćwiczenia nóg i twister. Później może też hula-hop (mam te z wypustkami).

czemu zazdrościsz ? ;p

[Bottega]

cyniczna_, jak to dlaczego? Chcę zejść do 63, a Ty nawet przed odchudzaniem miałaś 62 W ogóle to ile masz wzrostu?

Jednak na kolację zjem 1 kromkę chrupkiego, a nie 2 Poćwiczyłam jeszcze trochę. Mam nadzieję, że jutro będzie ładna pogoda na rower

[Promyczek Nadziei]

.

[Paulinka2011]

Napisane przez malaczarnabezcukru

Gratuluje, ja dziś tylko 25 km na rowerze + skakanka pól godzinki i ćwiczenia... Kolacja jak dla mnie powinna zawierać w sobie w większości bialko i jakiś warzywko dla smaku. Ja jem serek wiejski z pomidorkiem, jajecznice również z pomidorkiem, jak jestem po wysiłku i przypada czas na kolację to czasem do twarożku dorzucam miodu( po wysiłku cukry proste lub białko są wskazane). Ale generalnie jak zjesz jakiś węgielek przed 6 to nic sie nie stanie... Jak efekty?

To tez sporo wysilku dzisiaj mialas Ja na kolacyjke zjadlam serek bialy z jogurtem naturalnym do tego 3 wafle ryzowe z szynka i salata+ czerwona herbatka... W sumie to az tak wielkich efektow nie ma bo tylko 1 cm mi w talii spadl wiec jeszcze nie widac nic heh Ale mama twierdzi ze mam juz mniejszych brzuch zanim zaczelam cwiczyc i diete trzymac heh A jak tam u ciebie??

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez Bottega

cyniczna_, a ja Tobie zazdroszczę wagi
Ja właśnie wróciłam z takiego szybszego spaceru- chodziłam ok. 3 h Z roweru nici, bo wszędzie błoto i u nas dość zimno jest, a nie chce żeby mnie przewiało. Wieczorem Zumba. Zaraz zabieram się za ćwiczenia nóg i twister. Później może też hula-hop (mam te z wypustkami).

Oj ja marze zeby wazyc 60 kg ale 63 tez by mnie zadowolilo I jak tam cwiczylas Zumbe?? Ja pocwiczylam wczoraj 30 minut i myslalam ze padne taka zmeczona bylam i do tego lydki mnie bolay heh Zaraz siadam na rowerek stacjonarny i troche pojezdze, dzisiaj tez mam zamiar cwiczyc Zumbe jest swietna... Milego dnia zycze

[peggy7]

Ja dziś zjadłam owsiankę z nektarynką. Teraz próbuję się uczyć Wieczorem jakieś ćwiczenia, a może tylko spacer...