Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)

[MarudexuS]

Cześć dziewczynki
U mnie @ w pełni, więc dziś jestem out of order boooliii i to bardziej niż te 3 dni temu wracają moje bóle sprzed laparo ehh

[dmoc4]

MarudexuS współczuję bardzo, wiem co to ból miesiączkowy Mam endometrioze i niestety też mnie boli jak cholera, mi wlazła w jelita, więc przy @ mało mi jelit nie wykręci na drugą stronę, a jak się zapomnę i wypije dzień, dwa przed okresem kieliszek wina, to wtedy jest jakiś koszmar,bo dochodzą wymioty a boli mnie wtedy tak,ze leże i wyje Ale póki co, jeszcze u mnie nie przylazła na całego, i mam nadzieję, że dzięki duphastonowi ( który też jest wskazany na leczenie endo, a biorę go już drugi miesiąc) tym razem będzie trochę lepiej ( bo ostatnia po 10 dniach duphastonu była nawet do zniesienia).
Kobity to mają przechlapane Mogłyby te fasolki już u nas zagościć

[MarudexuS]

No ja jelita mam na szczęście całe ... chociaż przed laparo miałam już problemy podczas @ w kibelku u mnie endo rozgościła się w zatoce douglasa i na więzadłach, jajniki mam na szczęście czyste .. ale ciągle boję się, że i je zaatakuje w końcu muszę iść na USG, bo już rok nie byłam

[Mronia_34]

Hej dziewiczyny! u mnie @ właśnie przyszła

[lady_malgo]

Napisane przez MarudexuS

No ja jelita mam na szczęście całe ... chociaż przed laparo miałam już problemy podczas @ w kibelku u mnie endo rozgościła się w zatoce douglasa i na więzadłach, jajniki mam na szczęście czyste .. ale ciągle boję się, że i je zaatakuje w końcu muszę iść na USG, bo już rok nie byłam

Koniecznie się przebadaj. Niestety to choróbsko lubi wracać i to ze zdwojoną siłą! Niestety nawet jeśli Ci się tam coś rozrasta, to na usg pewnie nie wyjdzie, no chyba że torbiele... Ale oby było czysto
Ja oczekuję na pierwszą @ po odstawieniu visanne. Ostatnią tabsę wzięłam w środę zeszłą (10 dni temu), a podobno na @ można czekać nawet do 6 tygodni!!!
Ale co by nie było nie zaszkodzi już teraz się trochę poprzytulać .
Tak więc jak tylko TŻ wrócił dziś z delegacji to go porwałam do łóżeczka. Biedulek ledwo dochodzi do siebie
dmoc- a przy duphastonie to nie ma żadnego przeciwwskazania co do ciąży??

[dmoc4]

Nie ma przeciwwskazań, duphaston bierze się przy obniżonym progesteronie, co uniemożliwia implantację, a duphaston go podnosi.Bierze się go również na podtrzymanie ciąży. Więc jest on więc wskazany przy staraniach, jeśli są problemy Bierze się po owulacji do 25 dnia cyklu, potem się odstawia i jak @ nie przyjdzie a progesteron niski, to znów się go jakiś czas bierze, żeby nie poronić. I powiem Ci,że choć tym razem mi nie wyszło, to w sumie pierwszy raz po owulacji, beta mi wyszła powyżej 1, czyli coś się zadziało. Teraz mam przerwę , potem monitoring, zastrzyk z ovitrelle, i znów monitoring czy pęcherzyk pękł i jeśli tak to duphaston I znów portfel będzie pusty, bo jedna dawka ovitrelle 170zł plus wizyty plus duphaston, plus 500 testów ciążowych) plus badania bety)) Ale trudno może w końcu się uda

A Wy się Kochani przytulajcie, to nie zaszkodzi, a może się uda zafasolkować))

Pozdrawiam

[kwitka13]

Cześć Kobity,
U mnie po śluzie jajowym zostało tylko wspomnienie a pojawił się jakiś taki wodnisty...Wkładka cały czas mokra ale samego śluzu nie widać...dziwne. Od dzisiaj mam wrażenie 'ciężkiego cyca' i lekko mnie pobolewają, wczoraj natomiast cały dzień kłuły mnie jajniki raz jeden raz drugi i czułam taki ból jak na @. Tydzień czekania przede mną, więc jak tak teraz będzie wyglądać mój PMS to ja dziękuję ale nie, dziękuję. To mój 3 cykl na castagnusie i widzę, że zamiast być lepiej to jest do dooopy. Innymi słowy chciałam dobrze a wyszło jak zwykle.
pozdrawiam was gorąco i si ju lejter krokodajl

[MarudexuS]

Kwitka, może to fasola? trzymam kciuki
A co do Castagnusa - on czasem potrafi wywołać różne skutki, ale po całej kuracji dopiero widać efekty jego brania.
Te moje bóle przed @ na razie zwalam na niego, nie chciałabym,żeby to moje choróbsko wracało

[emylkaZ]

Napisane przez passion80

najlepiej gino-endo TSH niby w normie, ale przy staraniach najlepiej jak jest 1-1,5 no i ft3 nie ładnie wygląda wydaje mi się, że wskazuje na niedoczynność, gdzie może być problem z zajściem w ciąże, ewentualnym utrzymaniem no i mogą pojawić się wady u dziecka
dla świętego spokoju poszłabym do gino-endo, a jak nei to chociaż do endo warto przeczytać http://www.mamo-tato.pl/article_show...s_id=1&ss_id=3

oczywiście nie ma co na razie panikować, lekami da się poprawić wyniki

Ja już jestem w ciąży. Dzięki za odpowiedź, wizytę u lekarza mam za tydzień.

[kwitka13]

Napisane przez MarudexuS

Kwitka, może to fasola? trzymam kciuki
A co do Castagnusa - on czasem potrafi wywołać różne skutki, ale po całej kuracji dopiero widać efekty jego brania.
Te moje bóle przed @ na razie zwalam na niego, nie chciałabym,żeby to moje choróbsko wracało

jakoś się nie nastawiam... ostatni cykl miałam tak powalony, że nie wiem kiedy co... Myśli krążyły mi raczej koło remontu a w piątek mój syn kończy 11 lat i trza imprę dla kumpli zorganizować . W sobotę natomiast zwala się rodzinka i wedle zasady zastaw się a postaw się od czwartu już byda kucharzyć w kuchni coby mnie ciotki nie obgadały...
Cały czas kłuje mnie lewy jajnik i mam takie pęcherzyki w brzuchu, które się przemieszczają... nie mylić z bąkami... ale w sob i niedz jadłam u teściów a moja teściowa zawsze mnie podtruwa, więc to może to... ehh zawsze powtarzam, że każde stworzenie na ziemi na swojego naturalnego wroga a wrogiem naturalnym człowieka jest TEŚCIOWA!!!

[dmoc4]

Napisane przez kwitka13

Cześć Kobity,
U mnie po śluzie jajowym zostało tylko wspomnienie a pojawił się jakiś taki wodnisty...Wkładka cały czas mokra ale samego śluzu nie widać...dziwne. Od dzisiaj mam wrażenie 'ciężkiego cyca' i lekko mnie pobolewają, wczoraj natomiast cały dzień kłuły mnie jajniki raz jeden raz drugi i czułam taki ból jak na @. Tydzień czekania przede mną, więc jak tak teraz będzie wyglądać mój PMS to ja dziękuję ale nie, dziękuję. To mój 3 cykl na castagnusie i widzę, że zamiast być lepiej to jest do dooopy. Innymi słowy chciałam dobrze a wyszło jak zwykle.
pozdrawiam was gorąco i si ju lejter krokodajl

Mi niestety castagnus nic nie pomógł a brałam dłuuugo(( A dziś taka @ przyszła, że mogłabym ze trzy osoby obdzielić, a i tak nadal byłaby obfita. Koszmar((

[kwitka13]

Cześć dziewczyny - WYWALIŁO NAS NA DRUGĄ STRONĘ!!!
No jaj nie róbcie tylko piszcie coś! Choćby o tym, że was duży palec stopowy swędzi
U mnie niewielkie ilości śluzu progesteronowego i trochę mnie brzuch pobolewa tylko, że nie wiem czy to na @ czy z niezdrowej diety, którą ostatnio zwykłam prowadzić... Cyc lekko ciżękawy ale nie bolawy, może trochę czuję gruczoł w środku ale thats all folks. @ zbliża się wielkimi krokami a ja niby się nie nastawiam, nie liczę ale jednak mam nadzieję. 07.03 mam wizytę u ginekologowej specjalistki od 'niemogących' i zobaczymy co mi powie - najgorsze, że właśnie w tym dniu powinnam dostać @ i nie wiem czy mnie przyjmnie, mam nadzieję, że @ się opóźni. Na wizytę do niej zapisywałam się na początku grudnia i nie chciałabym żeby mi przepadła. Wcczoraj kolejny wieczór spędziłam na oglądaniu wózków, łóżeczek itp...jak ja nie zajdę w tą ciążę to mnie szlag jasny trefi!!! - co ja z tymi piniondzami zrobie?
pozdrawiam was gorąco w tą piękną, słoneczną środę

[MarudexuS]

A u mnie coś chyba się dzieje niedobrego, brzuch ciągle pobolewa, wprawdzie nie jakoś mocno, ale jednak .. plecy też. A temperatura jak spadła na 1 dzień w czasie @ do poziomu niższych tak znowu urosła. Z tego co czytam może tak być od torbieli ... i to wszystko niestety pasuje do siebie. Muszę się zapisać na wizytę w końcu i sprawdzić co u mnie w środku się dzieje

[kwitka13]

Napisane przez MarudexuS

A u mnie coś chyba się dzieje niedobrego, brzuch ciągle pobolewa, wprawdzie nie jakoś mocno, ale jednak .. plecy też. A temperatura jak spadła na 1 dzień w czasie @ do poziomu niższych tak znowu urosła. Z tego co czytam może tak być od torbieli ... i to wszystko niestety pasuje do siebie. Muszę się zapisać na wizytę w końcu i sprawdzić co u mnie w środku się dzieje

kurcze Maru, niedobrze... sprawdź wszystko i wylecz co trzeba, bo przy ciąży to może być niebezpieczne.
trzymam kciuki za Twoje zdrówko!

[dmoc4]

Kwitka 13 ja też wieczorami oglądam wózki)) A w H&M ciuszki dla maluchów, i zawsze wychodzę z jakimś ubrankiem ( oczywiście, mam potem prezenty dla koleżanek i kuzynek z małymi dziećmi, a tych ostatnio wysiało, że szok!!!)
A ja wczoraj pojechałam po receptę na ovitrelle na pękanie pęcherzyka mojego kochanego W środę jadę na monitoring i na zastrzyk, na tę okoliczność wzięłam trzy dni urlopu po zastrzyku, żeby mieć spokojny czas na przytulanki Zobaczymy, mam cichą nadzieję, że może tym razem się uda

Niestety takie bóle, o których piszesz MarudexuS to ja miałam przy tych cholerach torbielach Teraz jak mi ten pęcherzyk wreszcie pękł, to tego nie było A tak zawsze myślałam, że ma tak boleć Taka mądra byłam

Pozdrawiam Aga

[kwitka13]

ciekawa jestem gdzie się podziała reszta dziewczyn...?
ja mam @ baaardzo bolesne- po ścianach chodziłam i min 6 tabl przeciwbólowych na dzień żarłam ale po usg lekarz nic nie mówił, więc zakładam że jest ok. Po cast trochę mniej boli za to PMS mam zabójczy Znów zaczął mnie kłuć lewy jajnik... dlaczego ten ;lewy?

[dmoc4]

Napisane przez kwitka13

ciekawa jestem gdzie się podziała reszta dziewczyn...?
ja mam @ baaardzo bolesne- po ścianach chodziłam i min 6 tabl przeciwbólowych na dzień żarłam ale po usg lekarz nic nie mówił, więc zakładam że jest ok. Po cast trochę mniej boli za to PMS mam zabójczy Znów zaczął mnie kłuć lewy jajnik... dlaczego ten ;lewy?

A jesteś ile przed @? Może coś się udało i na lewym był pęcherzyk. Ja w tym cyklu tak miałam, z prawego był pęcherzyk, po pęknięciu mnie okropnie bolał ten prawy, kłucie konkretne miałam,i okazało się, że się zagnieździło dlatego bolało, tylko się nie udało utrzymać

[jupik123456]

Witam !!!
Dołączyć do Was chciałabym i ja
Jesteśmy 1,5 roku po ślubie, nie chciałam mieć dzidziusia od razu żeby nacieszyć się małżeńskim życiem, a także zaczęłam nową pracę i chciałam się wdrożyć. Ale wraz z pojawianiem się kolejnych bobasków w rodzinie i wśród znajomych, poczułam że to już ten moment i końcem grudnia postanowiłam że chcę mieć już dziecko. Zaczęliśmy się starać, 9 stycznia poszłam do Pani doktor żeby dała mi skierowanie na badania (toksoplazmoza, antygen HBS,hormony tarczycy itp), ale okazało się że mam zapalenie przydatków
więc leczenie antybiotykami na 14 dni, po kuracji miałąm kontrolę na której okazało się że nadal nie jestem wyleczona, więc kolejna dawka antybiotyku. No i znów kontrola i znów bez poprawy, więc Pani doktor skierowała mnie do szpitala na badania. 3 dni na oddziale - szereg badań z dobrymi wynikami. Zalecenie laparoskopii, tylko muszę się zaszczepic na żołtaczke. Suma sumarum mozemy starac sie o dziecko. No i staramy się, mam nadzieję że pójdzie szybko i z pozytywnym rezultatem. Ale chyba nie już bo cosik mnie brzuch pobolewa więc pewno w tym miesiacu @ jeszcze mnie nawiedzo.
Pozdrawiam i witam Was raz jeszcze

[MarudexuS]

Hmm ja się nie szczepiłam przed laparo ...

[dmoc4]

Witam serdecznie Jupik A może @ właśnie nie przyjdzie

Ja też się nie szczepiłam, a powinnyśmy, bo w razie cesarki, też by się przydało

[kwitka13]

Napisane przez dmoc4

A jesteś ile przed @? Może coś się udało i na lewym był pęcherzyk. Ja w tym cyklu tak miałam, z prawego był pęcherzyk, po pęknięciu mnie okropnie bolał ten prawy, kłucie konkretne miałam,i okazało się, że się zagnieździło dlatego bolało, tylko się nie udało utrzymać

przewiduję, że @przyjdzie za tydzień...

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

Napisane przez jupik123456

Witam !!!
Dołączyć do Was chciałabym i ja
Jesteśmy 1,5 roku po ślubie, nie chciałam mieć dzidziusia od razu żeby nacieszyć się małżeńskim życiem, a także zaczęłam nową pracę i chciałam się wdrożyć. Ale wraz z pojawianiem się kolejnych bobasków w rodzinie i wśród znajomych, poczułam że to już ten moment i końcem grudnia postanowiłam że chcę mieć już dziecko. Zaczęliśmy się starać, 9 stycznia poszłam do Pani doktor żeby dała mi skierowanie na badania (toksoplazmoza, antygen HBS,hormony tarczycy itp), ale okazało się że mam zapalenie przydatków
więc leczenie antybiotykami na 14 dni, po kuracji miałąm kontrolę na której okazało się że nadal nie jestem wyleczona, więc kolejna dawka antybiotyku. No i znów kontrola i znów bez poprawy, więc Pani doktor skierowała mnie do szpitala na badania. 3 dni na oddziale - szereg badań z dobrymi wynikami. Zalecenie laparoskopii, tylko muszę się zaszczepic na żołtaczke. Suma sumarum mozemy starac sie o dziecko. No i staramy się, mam nadzieję że pójdzie szybko i z pozytywnym rezultatem. Ale chyba nie już bo cosik mnie brzuch pobolewa więc pewno w tym miesiacu @ jeszcze mnie nawiedzo.
Pozdrawiam i witam Was raz jeszcze

Witaj
No ładnie Ci się zaczęły te starania...nie ma co! Ważne, że macie zielone światło, więc do dzieła

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Maru jak się czujesz?

[dmoc4]

Kwitka, jak tydzień do @ to jak najbardziej może zaczynać się implantacja Życzę Ci tego bardzooooo.

Powiem Wam, że ja wczoraj miałam takiego doła, że się w pale nie mieści To czekanie mnie strasznie dobija, a najbardziej nie cierpię, jak dzieciate koleżanki mówią mi, to nie myśl o tym, zajmij się czymś. No przecież się zajmuję, pracuję w trzech miejscach, chodzę na basen, aerobic a i tak cały czas o tym myślę, nawet jak skacze jak pajac na zajęciach to w głowie mam jedno: owulacja, starania i czekanie na test, sikanie na test itp., itd. Czasami mam wrażenie, że jestem już zwykły świrek
Ale dziś mi już trochę lepiej, chyba mi się powoli @ kończy, bo dół mija

A jutro odbieram mój zastrzyczek z HCG, a cholerę trudno kupić, a tym razem udało mi się nawet 6 zł taniej, za całe 163 zł)))) Już chcę go mieć w lodówce, i czekać z nim do środy.

[MarudexuS]

Napisane przez kwitka13

Maru jak się czujesz?

właściwie w porządku, więcej chyba się martwię niż to warte.
Bóle około@ już mijają, może niepotrzebnie się martwię.
Aczkolwiek nie zaszkodzi się zbadać .. tylko te terminy ehh ..
Chyba muszę się czymś zająć żeby nie kombinować za bardzo

[jupik123456]

No ja bym chciała żeby te pobolewania brzucha to nie była @. Ale to okaże się w najbliższych dniach. Bo ja jaka stara taka głupia myślałam że raz dwa i w ciazy będę.

[dmoc4]

Napisane przez jupik123456

No ja bym chciała żeby te pobolewania brzucha to nie była @. Ale to okaże się w najbliższych dniach. Bo ja jaka stara taka głupia myślałam że raz dwa i w ciazy będę.

Też tak myślałam

[Inna_Uk]

Witam dziewczyny

Jestem na tym watku nowa,zreszta ostatnio bardzo zadko zagladam na wizaz bo tak jak Wy staram sie o dzidziusia i wiem ze wchodzenie i czytanie zle na mnie wplywa,za bardzo sie schizuje i doszukuje a pozniej pozostaje bol rozczarowania
Jednak dzis juz nie wytrzymalam,bo musze sie kogos poradzic bo jeszcze troche i nie wytrzymam :/ A wiem ze sa tu tez dziewczyny ktore maja juz maluszki
Zawsze @ mialam regularnie,28 dni a pozniej z rana zaraz @. W tym cyklu spoznia mi sie juz 3 dzien, ale nie mam odwagi zrobic testu bo bywalo tak ze jak zrobilam test to @ zaraz byla....
Chcialabym tylko sie dowiedziec czy to normalne ze wystepuja bole podbrzusza takie jak na @ ,a jest sie w ciazy???
Bo podbrzusze bolalo mnie w dzien w ktorym powinnam dostac @ i nastepnego dnia,a dzis juz jest spokojnie.

Bede bardzo wdzieczna za odpowiedz

Pozdrawiam serdecznie

[MarudexuS]

Napisane przez Inna_Uk

Chcialabym tylko sie dowiedziec czy to normalne ze wystepuja bole podbrzusza takie jak na @ ,a jest sie w ciazy???
Bo podbrzusze bolalo mnie w dzien w ktorym powinnam dostac @ i nastepnego dnia,a dzis juz jest spokojnie.

Bede bardzo wdzieczna za odpowiedz

Pozdrawiam serdecznie

Witaj ..

Niestety, dużo Ci nie pomogę, bo z jednej strony to normalne i możesz być w ciąży, z drugiej dokładnie takie coś mnie teraz spotkało. Tzn spodziewałam się @, brzuch bolał i nic, przestał, i @ przyszła spóźniona jak gdyby nigdy nic, i oczywiście brzuch rozbolał na nowo.
Zrób test po prostu.

[Inna_Uk]

Maru tez zawsze mialas regularnie @ ?
Mi sie jeszcze niegdy nie zdarzylo zeby sie spozniala,ale tak jak mowisz zrobie jutro z rana test i sie okaze co i jak

Ale dziekuje za odpowiedz

[MarudexuS]

Napisane przez Inna_Uk

Maru tez zawsze mialas regularnie @ ?
Mi sie jeszcze niegdy nie zdarzylo zeby sie spozniala,ale tak jak mowisz zrobie jutro z rana test i sie okaze co i jak

Ale dziekuje za odpowiedz

Regularne nie, ale obserwuję teraz cykle i obstawiałam konkretny dzień na @ a ona się spóźniła. Albo źle zinterpretowałam cykl, albo wydłużyła mi się 2 faza, albo nie wiem co .. w dodatku wszystko było inaczej, bo nigdy nie bolał mnie w ten sposób brzuch i plecy przed @ tylko zawsze jak się już zaczęła. Ale ponieważ mam endometriozę to wszystko jest możliwe, stąd też teraz się martwię, bo skoro boli ponad to, co zwykle, może to oznaczać,że coś mi tam znów urosło. A to by bylo bardzo niedobrze.

No ale to, ze tak miałam ja nie znaczy, że będziesz Ty - trzymam kciuki daj znać!

[Inna_Uk]

Maru widzisz ja mam zawsze regularnie 28 dni i jak w zegarku przed poludniem dostaje @. W poprzednim cyklu pilnowalam witamin,zagladalam na wizaz,obserwowalam swoje cialo itd i i wszystko wskazywalo na to ze jestem w ciazy,i 28 dnia zrobilam z samego rana test a 2h pozniej dostalam @ :/ a w tym cyklu odpuscilam sobie wizaz bo wiem ze tu nakrecam sie jeszcze bardziej i doszukuje sie w swoim ciele znakow,witaminki bralam codziennie ale juz nie pilnowalam tego tak jak wczesniej i nie doszukiwalam sie niczego w swoim ciele,nawet nie sprawdzalam w kalendarzyku kiedy mam dni plodne i kiedy dokladnie mam miec @.
I w tym cyklu nagle sie spoznia...ale tez staram sie za bardzo nie nakrecac,bo moze to przez witaminy cos sie rozregulowalo,moze inne jakies czynniki...zrobie jutro test to sie okaze

Oj Maru to lecz sie,dbaj o siebie bo to nie ma zartów A ja bede trzymac kciuki zeby wszystko sie powiodlo