Wrześniowo - październikowe mamusie 2013, cz. I

[vea7]

Napisane przez matallewar

A czemu niby lepsze?
Mają mniej składnika aktywnego i poza tym to raczej się niczym nie różnią

Mi w ogóle pediatra powiedziała, że wg ostatnich badań wszystkie te specyfiki z simeticonem g... dają. Nie szkodzą, więc jak ktoś chce, to niech daje, ale ogólnie to nie pomagają
A na bóle brzuszka najlepiej na nim kłaść (ćwiczy się mięśnie brzucha i potem łatwiej dziecku wypchnąć gazy) i poczekać, aż wyrośnie.

Różnią się właśnie składnikiem aktywnym Mają dimeticon a nie simeticon. Poza tym napisałam podobno, ponieważ to opinia pediatry - ja do badan i porównań nie dotarłam (ale i nie szukałam Dla mnie ważne, że mogę je podać już, a nie od 28 dnia

Co do samych środków, to one zmniejszają napięcie powierzchniowe w jelitach, co ułatwia oddawanie gazów - na tej samej zasadzie działa espumisan - a przynajmniej tak mi to wytłumaczono Na jednych działa lepiej, na drugich gorzej, ale nie szkodzi - dla mnie jeśli może pomoc, to warto spróbować

Co do kładzenia na brzuszku, noszenia itp. jak najbardziej, ale u nas położenie najedzonego Jaśka na brzuszku kończy się krzykiem i ulewaniem na maksa Wiec sposób jak najbardziej dobry, ale nie w każdej sytuacji... co do poczekania - chyba nie mamy wyjścia

Napisane przez Natala84

A ja już kilka razy pisałam ze esputicon to nie to samo co np espumisan bo zawiera dimeticon a nie simeticon...
Na Marysie też tylko esputicon działał...

Napisane przez 83monia

dobrze miec dziecko co smoka ssie... bo moje nie kuma bazy...

Mój kuma ale ssie tak mocno, że sobie tego smoka wypluwa, a jak wypluje to ryk... Efekt jest taki, że jak dziecko chcemy smokiem uspokoić, to któreś z nas musi przy nim siedzieć i tego smoka trzymać... Nie kochamy smoka

Napisane przez butterfly20

Cześć. Powoli nadrabiam,ale witam w klubie niewyspanych...

Pediatra mówiła,że po czopku ma leżeć głównie na brzuszku więc śpi tu koło mnie,ale kazała też pilnować odbijania, a młoda od rana nie chciała mi odbić pomimo,że ją długo nosiłam.Wasze dzieci też czasem tak mają?Już nie wiem co robić...

Hejka

Jaśko też tak ma - praktycznie nigdy mu się nie odbija choćbym nie wiem co robiła - ten model chyba tak ma


Za to mam inna zagwozdkę - karmię ssaka piersią i kiedy zaczyna ciągnąć z jednej, mnie zaczyna boleć pod pachą druga Martwić się tym, czy tak to jest?

Aha, karmię go zawsze z jednej - wyciąga ile chce i nie domaga się więcej, wiec chyba mu wystarcza. Od kiedy dziecko nie najada się z jednej piersi i jak to poznać?

[cotynato]

Napisane przez papuga_69

Z tego co mi wiadomo zapalenie leczy się antybiotykiem, jednak jestem nico zaniepokojona że nie zbadał mi tego cycka tak jak należy.. dotknął lekko pod pachą nawet bez ściągania stanika, więc na pewno nic tam nie wymacał...

kapusta się mrozi więc też będę próbować. Kiedy powinnam zrobić okład? po karmieniu czy przed?

Ja bym powiedziała że póki co masz zastój albo nawał. I to powinno się samemu dać ogarnąć. Ja Ci mówię, miałam takie same objawy dokładnie konsultowane z lekarzem. Spróbuj sobie dawać termofor przed jedzeniem małego albo przed i w trakcie ściągania laktatorem. Później po karmieniu daj na cycki zmrożoną tetrę ( przez suchą tetrę) lub właśnie owiń w kapustę i jakiś woreczek żeby CI wszystko nie cuchnęło. Albo też altacetem smarują po. Ale jak już położysz zimny, kapychę albo ten altacet to nie możesz karmić z tego co wiem.

Oczywiście jak masz możliwość to warto to jeszcze skonsutlować z lekarzem albo doradcą, ale to co ci wypisałam na pewno Ci nie zaszkodzi. I po tym dobrze, żebyś się przespała z tą kapuchą na cycu czy nawet bez niej.

Napisane przez kaska87

Ty durna no w majtach byłam czyli bez stanika nooo


ja też coraz częściej myślę o drugim, mimo że macierzyństwo to ciężki kawałek chlebka czasem
tylko ta moja praca, a raczej płaca- chcę więcej dostawać na L4/macierzyńskim
byłoby ok gdyby małż przeszedł an inne stanowisko w pracy, ale się nie zdecydował....a zarabiałby sporo więcej ale rozumiem, że jak by to zrobił to ciężko by było zmienić na to co chce na prawdę robić, więc powiedział, że rok niech będzie jak jest a później się zobaczy a nóż widelec mu się uda do przyszłych wakacji, to wtedy hebel i jazda a jak nie to w wakacje za 2 lata

Szalona jesteś albo mało Cię bolało ;p
Ja jak pomyślę o tych wykręcających skurczach to ja dumam nad tym ile antykoncepcji mogę na raz stosować Najchętniej to bym się plastrami okleiła 2 spiralki i gumę jeszcze do kompletu ale to pewnie póki ból pamiętam. Później znowu baba odchowa lekko i zdurnieje. Chociaż też jak myślę o tym jak mi ciężko psychicznie idzie z ogarnięciem dwójki i tego, że starszy zazdrosny, że chce zwrócić uwagę na siebie... i to też pewnie będzie blokowało. Bo już sama nie wiem jakie różnice wiekowe są najlepsze.

[matallewar]

Napisane przez 83monia

dobrze miec dziecko co smoka ssie... bo moje nie kuma bazy...

No ja moją uczę od początku

Napisane przez butterfly20

Cześć. Powoli nadrabiam,ale witam w klubie niewyspanych...

Mała znowu od około 5 sie prężyła, jęczała, stękała...ale nie płakała.Bączki puszczała, kupki też są,ale chyba takie śluzowate Zastanawiam się,czy to nie przez serek wiejski-jadłam we wtorek rano, to mogą być do tej pory objawy?Wysypkę miała wcześniej,więc nie wiem...

Dałam jej tego czopka, ale biedulka płakała,aż miała łezki w oczach
Pediatra mówiła,że po czopku ma leżeć głównie na brzuszku więc śpi tu koło mnie,ale kazała też pilnować odbijania, a młoda od rana nie chciała mi odbić pomimo,że ją długo nosiłam.Wasze dzieci też czasem tak mają?Już nie wiem co robić...

Elena prawie nigdy nie odbija
I pewnie dlatego ma tyle gazów

Napisane przez tassia

wiem, dlatego jak bardziej placze to dostaje sab simplex
ale w sumie czytalam na roznyxh forach ze u niektorych bobotic nie dziala a sab simpex cuda dziala
wiec sama nie wiem, moze nie tylko o substancje czynna tu chodzi

ale na kolki nic bie pomaga oprocz srodkow uspakajajcych dla rodzicow wiecjuz sie pogodzilam ze :dupa:

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

No nie wiem, skład mają bardzo zbliżony, a różnica w 3mg simeticonu głównie

Zgłębiam temat i:
Symetykon to mieszanina dimetykonu i dwutlenku krzemu. Więc wszystko, co ma simeticon ma też dimeticon. Czyli esputicon to oczyszczona z dwutlenku krzemu substancja

Ale po krótce, to i tak wszystko nie działa Jak mówię, najnowsze badania wskazują, że można dawać, jak rodzic się czuje lepiej, ale dla dziecka to w sumie bez znaczenia

[MsLullaby]

Dzien Dobry Moj synek dzis po raz pierwszy zacieszal nie przez sen chyba chcial zebym zapomniala o tym, ze chwile wczesniej osral mnie i dywan :P

[bojatoja]

Hej.

Napisane przez karolson

Ja ksiazeczek niemam one chyba tylko na sam poczatek bo pozniej juz dziecko widzi kolory i szczerze niewyobrazam sobie 9 tyg dziecku pokazywac ksiazeczki jak w calym domu jest tyle ciekaeych przedmiotow. (...).

Mój siostrzeniec książeczkę z tymi figurami uwielbiał przez wiele miesięcy. Jak już siedział to trzymał sam w ręce i dziecka nie było Ja też zauważam, że Filip coraz bardziej się takimi rzeczami interesuje a dzisiaj właśnie stuknął mu 9 tydzień. Książeczkę czarno białą też lubi.

Napisane przez matallewar

Kuuuuupkaaa Wymęczyła ta moja córa

Napisane przez papuga_69

Hej
No więc dotarłam wczoraj na dyżur, przyjął mnie jakiś doktorek który nie wiedział co to jest "nawał pokarmu" a nazw leków szukał w encyklopedii na telefonie, nie zbadał mnie tak jak należy i zaczął sie wykłócać że przy leku który mi przepisze nie bede mogla karmić.. Dyskutowałam z nim chyba 15 min aż w końcu jednak znalazł się antybiotyk przy którym bede mogła karmić. Przepisał Amotaks, mam zażywać przez 5 dni. Po powrocie do domu miałam 39 stopni gorączki a tż musiał odwieźć auto ojcu i wrócić autobusem, więc na godzine zostałam tylko ja, moja gorączka i kolka Antka.. Myślałam że zwariuje, ledwo trzymałam go na rękach a on biedaczek cały czas płakał i ja razem z nim W nocy strasznie się wypociłam, budziłam się cała mokra. Apap na szczęście trochę zbił gorączkę i czuje się nieco lepiej.

Oj bidulko. Współczuje gorączki
Ja przechodziłam już dwa razy jelitówkę i gorączkę, ale wtedy Filipem zajmuje się mąż., więc łatwiej. Ja ogólnie nawet jak mam małą gorączkę to płonę i umieram.


Mój Filip też nie może zrobić kupy, od dwóch dni się męczy i dalej nic

[kaska87]

Napisane przez cotynato

Szalona jesteś albo mało Cię bolało ;p
Ja jak pomyślę o tych wykręcających skurczach to ja dumam nad tym ile antykoncepcji mogę na raz stosować Najchętniej to bym się plastrami okleiła 2 spiralki i gumę jeszcze do kompletu ale to pewnie póki ból pamiętam. Później znowu baba odchowa lekko i zdurnieje. Chociaż też jak myślę o tym jak mi ciężko psychicznie idzie z ogarnięciem dwójki i tego, że starszy zazdrosny, że chce zwrócić uwagę na siebie... i to też pewnie będzie blokowało. Bo już sama nie wiem jakie różnice wiekowe są najlepsze.

no nie było tak źle, oby drugi poród nie był gorszy
no dwójka to jeszcze z trójką to już by Ci ktoś musiał pomagać
a co do antykoncepcji wyobraziłam sobie jak masz 10 plastrów na sobie
ale! ale! pomyśl sobie o takiej małej córuni w różowej sukienusi to zapomnisz o porodzie i bólu

dobra lecę do lidla

[matallewar]

Napisane przez vea7

Różnią się właśnie składnikiem aktywnym Mają dimeticon a nie simeticon. Poza tym napisałam podobno, ponieważ to opinia pediatry - ja do badan i porównań nie dotarłam (ale i nie szukałam Dla mnie ważne, że mogę je podać już, a nie od 28 dnia

Co do samych środków, to one zmniejszają napięcie powierzchniowe w jelitach, co ułatwia oddawanie gazów - na tej samej zasadzie działa espumisan - a przynajmniej tak mi to wytłumaczono Na jednych działa lepiej, na drugich gorzej, ale nie szkodzi - dla mnie jeśli może pomoc, to warto spróbować

Co do kładzenia na brzuszku, noszenia itp. jak najbardziej, ale u nas położenie najedzonego Jaśka na brzuszku kończy się krzykiem i ulewaniem na maksa Wiec sposób jak najbardziej dobry, ale nie w każdej sytuacji... co do poczekania - chyba nie mamy wyjścia







Mój kuma ale ssie tak mocno, że sobie tego smoka wypluwa, a jak wypluje to ryk... Efekt jest taki, że jak dziecko chcemy smokiem uspokoić, to któreś z nas musi przy nim siedzieć i tego smoka trzymać... Nie kochamy smoka



Hejka

Jaśko też tak ma - praktycznie nigdy mu się nie odbija choćbym nie wiem co robiła - ten model chyba tak ma


Za to mam inna zagwozdkę - karmię ssaka piersią i kiedy zaczyna ciągnąć z jednej, mnie zaczyna boleć pod pachą druga Martwić się tym, czy tak to jest?

Aha, karmię go zawsze z jednej - wyciąga ile chce i nie domaga się więcej, wiec chyba mu wystarcza. Od kiedy dziecko nie najada się z jednej piersi i jak to poznać?

Jak już napisałam, simeticon i dimeticon to w zasadzie to samo
A jak działają krople, to wiem. Mówię tylko, że na kolki u dzieci nie działają, w sensie nie pomagają za bardzo W ogóle to nie tyle leki, co ułatwienie co najwyżej.

[vea7]

Napisane przez matallewar

Jak już napisałam, simeticon i dimeticon to w zasadzie to samo
A jak działają krople, to wiem. Mówię tylko, że na kolki u dzieci nie działają, w sensie nie pomagają za bardzo W ogóle to nie tyle leki, co ułatwienie co najwyżej.

A jak najbardziej i z tym się kłócić nie będę - jak napisałam to opinia mojego pediatry - czy uzasadniona, nie wiem

Co do działania na kolki też nie wiem - Jaśko kolki nie ma - ma gazy, a na te podobno powinno pomóc. Jeśli pomoże dam znać... jeśli nie też dam znać, ale spróbować nie zaszkodzi

A w ogóle Młody ma już trzy tygodnie

[butterfly20]

Jejuuuuu ona tu koło mnie leży na tym brzuszku i ciągle bączki idą, ja już nie wiem...lepsze chyba to niż gdyby nie mogła bączków ani kupy?

Napisane przez dirtymagic85

ale cisza, nikt nie męczy już buły
natomiast ja męczę cyce laktatoremw zasazdxie jednego, z drugiego się własnie Lila najadła,więcej nie chciała

No i fajnie, wszystkie zadowolone

Napisane przez LaLoca

Dzień dobry. Karmię więc jestem Noc jak zwykle szkoda gadać. Jak u Was mali terroryści?

Czy jak dziecię zrobi cupkę na śnie to przebieracie od razu? Szczególnie pytanie do mam dziewcxynek. Mojej kupa w pieluszcze nie budzi.



Umiarkowanie przybiera, ale lepiej niż wcześniej. Cały czas niestety na dolnej granicy normy. Już się zastanawiałam nad jeszcze jedną flachą/dzień ale pediatra nie kazała nic zmieniać bo twierdzi że ruszy z wagą. Niektóre dzieci tak mają. Pytałam też lekarki czy nie lepiej po każdym karmieniu dawać po parę ml ale odradzała. Mam jak najwięcej já przystawiać żeby nie głodowała i tak robię.
Rzadko zjada te 90 ml po karmieniu. A jeśli już to podejrzewam, że się przejada chociaż nie zwraca ani nie ulewa. Przy piersi często sobie drzemie i nigdy nie wiem czy jeszcze je czy ciumka. Ostatnio ją budzę jak mam wątpliwości. Też jest leniuszkiem.

Moja rzadko robi podczas karmienia, zazwyczaj jak ją odłożę do łóżeczka. Jak wiem,że zrobiła to zmieniam, a tak to po prostu zawsze przed karmieniem.
Moja też baaaardzo lubi robić kupki jak już jej zdejmę pieluszkę, co potem przypieczętuje pięknym sikiem Oj często się jej to zdarza, a ja głupia szczęśliwa, że jej ulżyło

Napisane przez Asiek84

Hej

Witamy się z Hubertem w odchowalni

Jeszcze jesteśmy w szpitalu, ja już mam skończony antybiotyk i ordynator na wieczornym obchodzie powiedziała ze ja kwalifikuje się do wypisu. Młody ma żółtaczkę i miał dwa seanse naświetlania po 14 godzin, mam nadzieję ze wskaźnik bilirubiny spadnie i nas wypisza. Strasznie tęsknię za moimi starszymi chłopakami i prawie się wczoraj pobeczalam tztowi.

Kciukam,żeby Was wypuścili

Napisane przez Madzia000

Dziewczyny jakie zabawki maja wasze maluszki ? Ja kupilam Jasiowi narazie tylko lwa z lamaze, zastanawiam sie nad tymi ksiazeczkami z czarno bialumi figurami, macie je?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Moja ma konika z FP, maskotkę misia, którą dostała od mojego bratanka, syrenkę, żyrafkę i taką dziewczynkę (wszystko do wieszania na foteliku lub wózku) z Lamaze, piszczącego pingwinka z Lamaze, kilka grzechotek, matę Rainforest i jeszcze jakąś z Canpolu... dużo zabawek podostawała.Tę książeczkę z czarno-białymi figurami też mamy.
Ale najbardziej lubi taką kolorową ze zwierzątkami, którą ja jej kupiłam.Tam coś szeleści, jest grzechotka w środku. Są wyraziste, kontrastowe kolory-zawsze ją ma przed oczkami jak ją przewijam, strasznie się jej podoba, cieszy się do tego

Napisane przez kaska87

dzisiaj o 12:00 teściowa przychodzi zabrać Mika na spacer sama ją poprosiłam, bo muszę trochę siebie też ogarnąć, żeby takie sytuacje jak ostatnio więcej się nie powtórzyły.... wczoraj na spacerze nawet zjadłam bułkę i serek homogenizowany w parku do tego śniadanie, obiad i kolację

My jutro idziemy z mężem na zakupy i zobaczyć wystawę klocków Lego bo ma być jakaś superowa w jednym z CH, a do Natalki przyjdzie moja mama. Pierwszy raz tak wychodzimy razem.Także korzystaj, ja też mam zamiar chociaż to pewne,że będę się niepokoić.

Napisane przez vea7

Po dokładnym wczorajszym przebadaniu wyszło, że Jaśko jest zdrów jak rybka...tylko ma strasznie dużo gazów w jelitach
Potwierdziła się więc diagnoza o niedojrzałości układu pokarmowego, a na to tylko jedna rada - poczekać aż dojrzeje... czyli jeszcze się maluch pomęczy
Pediatra zaproponował podanie kropelek Esputicon - podobno lepszy od Bobiticu i można stosować od urodzenia (Bobotic zgodnie z ulotka od 28 dnia życia). Dzisiaj Bartek kupi i zobaczymy jak się sprawdzi



Oj, trzymam kciuki, żeby przeszło jak najszybciej
A pojechałaś w końcu do lekarza?



Ja samą marchewkę - tartą ze śmietaną - normalnie mogałbym codziennie jeść



U nas podobnie
Część robi Bartek wracając z pracy, a duże, tygodniowe zakupy zamawiam w Tesco - te przywożą do domu
Z Jaśkiem chodzę na spacery, ale ewentualne sklepy zaczniemy odwiedzać dopiero po pierwszym szczepieniu za trzy tygodnie- wtedy dostanie szczepionkę na Rota i stres będzie mniejszy. W sumie z odwiedzinami dalszych znajomych też się do tego czasu wstrzymujemy - na razie odwiedzają nas tylko rodzice.



Brokuły można podobno po drugim tygodniu, kalafior wzdyma dużo silniej, więc później Ja wczoraj po raz pierwszy wszamałam brokuły i jest ok



Nie, ja nie jestem - poza momentem, kiedy sprawdzaliśmy czy to nie moja dieta powoduje bóle brzuszka, jem normalnie. Unikam wzdymających, smażonych i ostrych potraw - resztę normalnie jem


Aha, któraś pytała o książki o dzieciorach, pediatra polecił nam książkę "Pierwsze dwa lata życia dziecka" wydaną przez Medycynę Praktyczną. To takie kompendium o pielęgnacji i zdrowiu malucha - nie jest jakoś super szczegółowa, ale ma ta przewagę nad innymi, ze wszystko, co jest w niej napisane, jest tworzone przez lekarzy i udowodnione w badaniach. Jest prosta, przystępna i jak doktor powiedział "jedyna, która mówi prawdę"

Moja ciocia pediatra zaleciła nam to jak mała miała 2/3 tygodnie i brzuszek ją męczył. Jedna kropelka przed każdym jedzeniem. Niestety nie działało

Napisane przez kaska87

a ja w samych majtach bo jadę z laktatorem

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

a ja od dzisiaj zaczynam ćwiczyć brzuszki

Gin pozwolił?

Napisane przez gorgulek

I bardzo dobrzd. Musisz jesc.



Ja zawsze pilnuje odbijania bo Milosz ulewa. Zdazy sie czasem w nocy jan ladnie je to nie odbije i wtedy klade na boczku. Nam chyba pomaga koperek. Podaje ok 40ml. Daje tez dicoflor i czasem bobotic. Zamierzam dicoflor zmienic na biogaie.

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

No i mamy przepisany debridat w zwiazku z ulewaniem, wiec odstawie chyba bobotic bo za duzo juz tego bedzie.

A jak często podajesz ten koperek?Dobry będzie jak jest dużo bączków?
Moja prawie wcale nie ulewa, a na boczku kładę ją zawsze na noc. A w dzień na boczku, na plecki a jak mogę pilnować cały czas to na brzuszku.
Dicoflor nam się skończył, wczoraj kupiłam Bio Gaię i zobaczymy.
Aha- nazwa się zmieniła, teraz nazywa się Bio Gaia Protectis Baby, ale opakowanie identyczne jak wcześniej.

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:35 ----------

Papużko zdrówka

Napisane przez matallewar

No ja moją uczę od początku


Elena prawie nigdy nie odbija
I pewnie dlatego ma tyle gazów


No nie wiem, skład mają bardzo zbliżony, a różnica w 3mg simeticonu głównie

Zgłębiam temat i:
Symetykon to mieszanina dimetykonu i dwutlenku krzemu. Więc wszystko, co ma simeticon ma też dimeticon. Czyli esputicon to oczyszczona z dwutlenku krzemu substancja

Ale po krótce, to i tak wszystko nie działa Jak mówię, najnowsze badania wskazują, że można dawać, jak rodzic się czuje lepiej, ale dla dziecka to w sumie bez znaczenia

No to na pewno, dlatego byłabym szczęśliwa,gdyby odbijała akurat teraz jak ma takie problemy...


ech i właśnie dlatego unikam tego Boboticu jak mogę. Wmawiam sobie natomiast,że probiotyki to samo dobro i pomogą.

[dirtymagic85]

Napisane przez papalinka83

Dirty, ja miałam tak samo, młoda 2 tygodnie po wyjściu ze szpitala ważyła tyle samo, czyli nie isiągnęła jeszcze nawet wagi urodzeniowej. Straszyli mnie szpitalem. Strasznie to przeżyłam, bo chciałam karmić tylko kp. Ale wyszło inaczej. Okazało się, że Ola wisiała na cycu, buzią ruszała, ale jadła tylko tyle co na przeżycie. Teraz w dzień karmię cycem za każdym razem, a po tym podaję butlę i po tym wiem, czy jadła z piersi łądnie czy nie. Jak zje mi z butli 30, to znaczy, że z z cyca wyciągnęła, a jak zje 90, to raczejnie (myślę LaLoca, że tak może być i u Ciebie). A w nocy daję tylko mm (lub moje ściągnięte). Na początku Ola jadła samego mm po 10-15 ml! Lekarz mówił, że musi jej się rozciągnąć żołądek. A teraz w nocy zjada nawet czasem 120 jak nie podaję piersi. No i odkąd jest na butli, przybiera baaardzo szybko, ok 400 g na tydzień. Myślę, że dobijemy już w ten weekend do 4 kg. Nie dołuj się tym, tylko jak trzeba to dokarmiaj, bo szkoda nerwów. Ja na początku też podchodziłąm do tematu ambicjonalnie i chodziłam jak zombi. teraz jest lepiej, a jednak nadal to moje mleko je, więc coś z tego wyciąga

Podziel się wiedzą, bo ja mam podobnie

No i ja też nie będę się już szczypać i jak trzeba to dam mm, jeszcze nie wiem jak to taktycznie rozegrać, czy podawać po trochu jeszcze po każdym karmieniu piersią, czy przeznaczyć po prostu 1-2pełne karmienia na mm, nie wiem, na razie daję po trochu, obserwuję jak reaguje na to mleko wogóle Też strasznie ambicjonalnie do kp podchodziłam, ale wczoraj coś we mnie pękło po tym ważeniu, jakoś odczułam to jako wewnętrzną porażkę, ale nie ma co, niuńka ma rosnąć, to najważniejsze, a moje mleczko też jeszcze będzie pić, więc tak jak piszesz, coś z tego powyciąga.


Co do załamki emocjonalno-fizycznej, to tassiu i kroplo dołączam do was...identyczna sytuacja u mnie, no identyczna! Wyryczałam się do tża i chwilowo mi lepiej, obiecał pomagac bardziej, chociaż też ma dużo pracy i ciśnienie, a póki co to mi właśnie pojechał na dwa dni do Wwy....nie wiem, czy to ta jesień, ale nastrój mam najwyżej średni, jak się wyśpię to mi się pewnie poprawi

[matallewar]

Napisane przez butterfly20

Jejuuuuu ona tu koło mnie leży na tym brzuszku i ciągle bączki idą, ja już nie wiem...lepsze chyba to niż gdyby nie mogła bączków ani kupy?

Jak idą, to BARDZO dobrze


Ja od 30 minut próbuję wyjść na spacer, ale jedno wyje, drugie ucieka i nie chce się ubierać :/ więc siedzę i bujam wózek nogą, sama próbując się ubrać

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Napisane przez butterfly20

No to na pewno, dlatego byłabym szczęśliwa,gdyby odbijała akurat teraz jak ma takie problemy...

ech i właśnie dlatego unikam tego Boboticu jak mogę. Wmawiam sobie natomiast,że probiotyki to samo dobro i pomogą.

Bo nie działa? Wiesz, w sumie też nie szkodzi, więc jeśli cokolwiek pomaga albo chociaż rodzic ma efekt placebo, to czemu nie

A probiotyki to naprawdę samo dobro, tzw. dobre bakterie, więc nie musisz sobie nic wmawiać, wystarczy uwierzyć

[dirtymagic85]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

dirty ja szybko odpisuje bo my niesokojny i ledwo zyje

ja daje mu mm raz dziennie ale czesto wogole nie zjada badz tylko 60. zalezy od dnia. ale zaczal przybierac powolutku ale zawsze cos
i daje mu np godzine po moim mleku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dzięki za info

my z tżem tez dziś gadaliśmy o drugim dziecku, ze może za 2-3 lata optymalnie

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez Madzia000

Dziewczyny jakie zabawki maja wasze maluszki ? Ja kupilam Jasiowi narazie tylko lwa z lamaze, zastanawiam sie nad tymi ksiazeczkami z czarno bialumi figurami, macie je?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja macham różnymi grzechotkami, ale i tak najbardziej lubi karuzelę nad głową i taką dźwiękową sowę z dodatkami, na które póki co nie zwraca uwagi, do książeczki się;przymierzam, takiej szeleszcącej, ale kolorowej, bo już widzi więcej barw niż czarno-białe zapewne

[Lolaaaaaaa88]

dirty ja szybko odpisuje bo my niesokojny i ledwo zyje

ja daje mu mm raz dziennie ale czesto wogole nie zjada badz tylko 60. zalezy od dnia. ale zaczal przybierac powolutku ale zawsze cos
i daje mu np godzine po moim mleku "

tak brzmiala moja odpowiedz polrzednia ale nie wyslalo::/

ja bym dawala najpierw cyca pozniej mm by cyce produkowaly
ja sie poryczalam u lekarza jak dowiedzialan sie ze maly nie przybral... eh na szczescie powoli do przodu
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

a jednak wyslalo :p

moj Alek czesto po cycu nie chce mm dlatego odczekuje z godzinke lub pol

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dirtymagic85]

Napisane przez tassia

opis II kreseczek

o dzidzie staralismy sie 16miesiecy z przerwa 3 miesiaczna (nie chcialam byc na naszym slubie w wysokiej ciazy)
po slubie gdy starania zawiodly przestalam jesc kwas foliowy, stwierdzilam ze w sumie moja firma sie rozrasta, wiec teraz dobry czas zeby zawodowo sie rozwinac a za jakis rok sprobujemy znow tym razem z testami owulacyjnymi a jak nie to pojdziemy do specjalisty.

i nastal grudzien
zimno bylo i romantycznie
nie wiem czy tak zadzialala natura czy jak ale w okresie swiat bozego narodzenia i po swietach przytulalismy sie codziennie po 3-5razy/dzien

na sylwestra rozmawialam z przyjaciolka moja, ze to jeszcze nie czas na dziecko, ze jednak bede pracowac, ze w sumie to mi sie.nie pali a i tak dzieci nie lubie to moze i lepiej bo dojrzeje bardziej do wizji posiadania dziecka
1 stycznia dostalam najgorsza na swiecie grype- meczylam sie z.nia do 18stycznia
totez spozniajacy sie okres w stanie choroby nie byl niczym nadzwyczajnym
19 stycznia pojechalisny z tz na domowke do.znajomych samochodem. po chorobie nie mialam nastroju na alko i odmawialam, szegolnie ze nie chcialam auta porzucac.
kumpel tz do mnie: a ty co w ciazy jestes?
ja: tak, chyba w urojonej

inpreza sie rozkrecila wiecjednak zaszalalam.i wypilam dwie butelki wina

wracalismy z tz doscdlugi kawalek na nogach a ja spiewalam mu sprosne piosenki i tanczylam na srodku ulicy
zakrzywialam czasoprzestrzen gdy kupowalam bilety w automacie a tramwaj juz odjezdzal itp.

generalnie smialismy sie ile wlezie
obudzilam sie z kacem i bolem piersi
mowie do mojej przyjaciolki ze mnie piersi bola, a ona ze pewnie wreszcie ten.okres dostane. tyle ze mnie nigdy na okres piersi nie bolaly, na co ona wypalila ze koniecznie test musze zrobic

ja oczywiscie uznalam to za absurdalny pomysl i nie zamierzalam tego uczynic, ale.moaj przyjaciolka namowila tz zeby kupil test

21 stycznia w dzien babci pojechalismy z kwiatami do mojej babci, a tz w miedzyczasie wsadzil mi w reke test i wyslal do toalety
jakiez bylo moje zdziwienie gdy ujrzalam dwie.kreski
a banana mialam takiego na twarzy ze nie umialm tego zachowac dla siebie
wiec
ledwo co wypadlam z toalety to powiedzialam do babci: Babciu zostaniesz prababcia

tz oszalal ze szczescia a babcia nie uwierzyla (jak zobaczyla usg tez nie uwierzyla, dopiero jak brzuch mi zaczal.rosnac to sie przekonala ze to.prawda hihi)

tego samego dnia zadzwonilismy do mam zlozyc im zyczenia z okazji ich pierwszego dnia babci, a nastepego dnia do mojego ojca z okazji dnia dziadka

chyba dwa tygodnie pozniej dotarlo do mnie dopiero ze ja naprawde jestem w ciazy

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

szacun za pogrubione, jesteś moim guru tassia

[cotynato]

Napisane przez kaska87

no nie było tak źle, oby drugi poród nie był gorszy
no dwójka to jeszcze z trójką to już by Ci ktoś musiał pomagać
a co do antykoncepcji wyobraziłam sobie jak masz 10 plastrów na sobie
ale! ale! pomyśl sobie o takiej małej córuni w różowej sukienusi to zapomnisz o porodzie i bólu

dobra lecę do lidla

Licząc że kolejne za 4-5 lat to będzie znośnie Mam nadzieję.
Podziwiam że po tak krótkim czasie ty już o tym myślisz
Chyba ta dziewczynka wymazuje z twojej pamięci ból

[karolson]

Napisane przez kaska87

tylko ta moja praca, a raczej płaca- chcę więcej dostawać na L4/macierzyńskim

bez kitu coraz bardziej trace nadzieje, że znajdę prace w naszej branży z podstawą ok 3 netto.. (w premie niewierze bo wszędzie robią teraz tak żeby nie dostać ) a Ty masz cos nagrane, że ta pewność że będziesz zarabiać więcej ?

Napisane przez kaska87

dziewczyny jak dajecie mm to co ile Wasze dzieci się domagają papu?

w dzien 3 - 3.5 h z tym że mój teraz malo je ze 100-120 w dzień, w nocy 150 mm do tego cycek staram się co drugie karmienie zamiast mm cyc..
najchętniej bym sciągała ale ciężko z czasem... bo Filip jak się obudzi to raczej niepoczeka, a przeważnie śpi na dworzu.. teraz śpi w domu, ale ja od 3 dni kompa nie odpaliłam więc wkoncu jak mi się udalo to musze nadrobić , później idziemy na spacer

Napisane przez gorgulek

Daje tez dicoflor i czasem bobotic. Zamierzam dicoflor zmienic na biogaie.

Niby to samo ale bez kitu mieliśmy biogaje było ok, kupilismy discoflor - masakra, teraz znow powrót do biogai

[bojatoja]

Napisane przez butterfly20

Dziewczyny a ja apeluję o Wasze opisy jak dowiedziałyście się o ciązy

Moja historia dwóch kreseczek
♥ 16 styczeń 2013 ♥
Mąż na moje urodziny wykupił nam trzydniowy pobyt w apartamencie z jacuzzi i sauną w Kościelisku (koło Zakopanego). Jako, że urodziny mam w wigilię to postanowiliśmy pojechać w styczniu. Ostatni @ miałam 25 listopada, ale w sumie zawsze miałam nieregularny więc jakoś nie robiło na mnie wrażenia, że @ nie było nawet w połowie stycznia. Ba, nawet bardzo, bardzo chciałam żeby nie pojawił się na naszym urlopie No i 16 stycznia wybraliśmy się do Zakopanego. W dniu wyjazdu sprzedałam w komisie moje buty snowboardowe a kupiłam sobie inne :P Zima była pełną parą więc chcieliśmy poszaleć sobie na stoku.
Całą drogę było mi słabo i śmiałam się do tżta, że jestem w ciąży, bo w poprzedniej czułam się identycznie. Te same słabości, ból głowy. No ale nic. Dojechaliśmy jakoś do Zakopca, zrobiliśmy sobie zakupy na obiad, winko, no i w ogóle miało być romantiko Zanim pojechaliśmy do naszego apartamentu zaczęliśmy spacerować po Krupówkach, tyle się tam zmieniło od ostatniego naszego pobytu. Poszliśmy do McDonald's, no i mąż kazał mi iść do apteki, kupić test. Kupiłam :P Jadąc do Kościeliska odwiedzaliśmy każdy stok, bo dalej nie wiedzieliśmy gdzie możemy pojeździć. No a popołudniu byliśmy już na miejscu.
Tż od razu do mnie żebym zrobiła ten test, a ja że nie, że zrobię rano, bo wtedy wychodzi najdokładniejszy wynik :P No ale tż nie dał za wygraną. I zrobiłam go. W mojej głowie tysiące myśli (zawsze stresowałam się jak robiłam test ) no i siedzimy na kanapie, a w tym okienku wyniku pojawiają się dwie wyraźne czerwone kreski. Ja się pobeczałam i tak siedzieliśmy razem wpatrując się w test
No i już nie ryzykowaliśmy, odpuściliśmy sobie snowboard, wino, jacuzzi, saune i nasze plany :P
Na następny dzień pochodziliśmy po Zakopanym a w ostatni dzień osiemnastego szybko zwinęliśmy się do domu, bo chciałam iść popołudniu do gina. No i jak na złość mój nie przyjmował. Dzwoniłam do każdego, który przyjmuje w piątek czy mnie przyjmie No i wieczorem pojechałam na wizytę. Wyczekaliśmy się w poczekalni kilka godzin, akurat to taki gin, który ma dobre opinie więc i dużo pacjentek. Do gabinetu weszłam sama, trzęsłam się jak galareta (bałam się powtórki z 'rozrywki').
No i tam dowiedziałam się, że mój maluszek ma AŻ 4 milimetry i pierwszy raz usłyszałam bicie jego serduszka Był to według usg 6t1d.
Eh były to piękne chwile, teraz z 4 milimetrów zrobiło się 55 centymetrów szczęścia

W domu pierwsza dowiedziała się siostra i mama

[Lolaaaaaaa88]

zawsze wzriszam sie na wasze historie o kreseczkach i opisy porodow

mam pytanie odnosnie ciasta drozdzowego
mozna podczas kp? cos mi sie obilo o uszy ze nie bardzo drozdze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cotynato]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

zawsze wzriszam sie na wasze historie o kreseczkach i opisy porodow

mam pytanie odnosnie ciasta drozdzowego
mozna podczas kp? cos mi sie obilo o uszy ze nie bardzo drozdze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja po porodzie pytałam położnej czy mogę zjeść drożdżówkę z serem- padałam z głodu. Powiedziała, że można. Dodatkowo ciągle jem ciasto drożdżowe i bułki bo mam jakiegoś fioła. Jak mnie ochota najdzie to nie ma zmiłuj. Nie zauważyłam żeby małemu coś było.

[matallewar]

Napisane przez Lolaaaaaaa88

zawsze wzriszam sie na wasze historie o kreseczkach i opisy porodow

mam pytanie odnosnie ciasta drozdzowego
mozna podczas kp? cos mi sie obilo o uszy ze nie bardzo drozdze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Zależy od dziecka. Logoasi córka nie tolerowala drożdży.
Ja jadlam ciasto drozdzowe i chleb na drożdżach i nic się nie działo.

[papuga_69]

Napisane przez matallewar

A wiesz czym różni się SabSimplex od Boboticu?
Ma więcej simeticonu, chyba ponad 80mg, a Bobotic 66,66mg Także to wszystko to jedno i to samo


Jasne, że można, jak Ciebie boli brzuch to przyłożenie ciepłego też powinno pomóc złagodzić ból


Elena oczywiście obudziła się jak byłam pod prysznicem i była syrenaaaaa. Na szczęście kochany starszy brat przyniósł jej smoka i mogłam spokojnie wziąć prysznic do końca Dobrze mieć takiego Edzika do pomocy

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Aaaa i dziś mamy 5 tygodni

No to widzę że Elenka też wie kiedy zacząć koncert
U nas prawie zawsze się zaczyna w połowie mojej kąpieli

Pozazdrościć pomocnika;p

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Napisane przez 83monia

dobrze miec dziecko co smoka ssie... bo moje nie kuma bazy...

noo

[cotynato]

Mój czasami na chwilę pociągnie smoka ale niestety nie zawsze się uda. Po sylikonowym miał odruch wymiotny. Ten kauczukowy się jakoś w miarę sprawdza.

[matallewar]

Napisane przez papuga_69

No to widzę że Elenka też wie kiedy zacząć koncert
U nas prawie zawsze się zaczyna w połowie mojej kąpieli

Pozazdrościć pomocnika;p

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------



noo

Oczywiście, że wie
Powrót ze spaceru również na pełnej syrenie. Aż się ludzie na mnie patrzyli

[bojatoja]

Napisane przez cotynato

Mój czasami na chwilę pociągnie smoka ale niestety nie zawsze się uda. Po sylikonowym miał odruch wymiotny. Ten kauczukowy się jakoś w miarę sprawdza.

Ja gdzieś czytałam, że jak dziecko najpierw ma ten smoczek kauczukowy, to silikonowego już nie tknie.
Ale z silikonowego na kauczukowy bez problemu przejdzie

[papuga_69]

Napisane przez butterfly20

Cześć. Powoli nadrabiam,ale witam w klubie niewyspanych...

Mała znowu od około 5 sie prężyła, jęczała, stękała...ale nie płakała.Bączki puszczała, kupki też są,ale chyba takie śluzowate Zastanawiam się,czy to nie przez serek wiejski-jadłam we wtorek rano, to mogą być do tej pory objawy?Wysypkę miała wcześniej,więc nie wiem...

Dałam jej tego czopka, ale biedulka płakała,aż miała łezki w oczach
Pediatra mówiła,że po czopku ma leżeć głównie na brzuszku więc śpi tu koło mnie,ale kazała też pilnować odbijania, a młoda od rana nie chciała mi odbić pomimo,że ją długo nosiłam.Wasze dzieci też czasem tak mają?Już nie wiem co robić...

Bidulka.
A dlaczego myslisz ze to przez serek? ja jem 2-3 razy w tyg.
Antek też czasem nie może odbić, odkładam go poleży chwilę i gdy znowu go podniosę to dopiero mu się odbija a czesem w ogóle i nie ma krzyku.

[kropla_deszczu]

Napisane przez tassia

ja popelniam duzy blad
tz zawsze wieczorem sprzata kuchni to jest jakies 10minut
kapie malego, karmi i usypia on albo ja
ale moj blad polega na tym ze ja w tej kapieli yczestnicze
przygotowuje mu butle do karmienia a w trakcie karmienia odciagam pokarm na kolejny dzien

wiec co z tego ze tz pomaga jak ja 5 minut dla siebie nie mam

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

Dlatego ja tztowi od początku mówiłam, ze on będzie kąpal dziecko, najpierw kapaliśmy wspólnie, ale od jakiegoś czasu sam sobie musi radzić

Napisane przez tassia

opis II kreseczek

o dzidzie staralismy sie 16miesiecy z przerwa 3 miesiaczna (nie chcialam byc na naszym slubie w wysokiej ciazy)
po slubie gdy starania zawiodly przestalam jesc kwas foliowy, stwierdzilam ze w sumie moja firma sie rozrasta, wiec teraz dobry czas zeby zawodowo sie rozwinac a za jakis rok sprobujemy znow tym razem z testami owulacyjnymi a jak nie to pojdziemy do specjalisty.

i nastal grudzien
zimno bylo i romantycznie
nie wiem czy tak zadzialala natura czy jak ale w okresie swiat bozego narodzenia i po swietach przytulalismy sie codziennie po 3-5razy/dzien

na sylwestra rozmawialam z przyjaciolka moja, ze to jeszcze nie czas na dziecko, ze jednak bede pracowac, ze w sumie to mi sie.nie pali a i tak dzieci nie lubie to moze i lepiej bo dojrzeje bardziej do wizji posiadania dziecka
1 stycznia dostalam najgorsza na swiecie grype- meczylam sie z.nia do 18stycznia
totez spozniajacy sie okres w stanie choroby nie byl niczym nadzwyczajnym
19 stycznia pojechalisny z tz na domowke do.znajomych samochodem. po chorobie nie mialam nastroju na alko i odmawialam, szegolnie ze nie chcialam auta porzucac.
kumpel tz do mnie: a ty co w ciazy jestes?
ja: tak, chyba w urojonej

inpreza sie rozkrecila wiecjednak zaszalalam.i wypilam dwie butelki wina

wracalismy z tz doscdlugi kawalek na nogach a ja spiewalam mu sprosne piosenki i tanczylam na srodku ulicy
zakrzywialam czasoprzestrzen gdy kupowalam bilety w automacie a tramwaj juz odjezdzal itp.

generalnie smialismy sie ile wlezie
obudzilam sie z kacem i bolem piersi
mowie do mojej przyjaciolki ze mnie piersi bola, a ona ze pewnie wreszcie ten.okres dostane. tyle ze mnie nigdy na okres piersi nie bolaly, na co ona wypalila ze koniecznie test musze zrobic

ja oczywiscie uznalam to za absurdalny pomysl i nie zamierzalam tego uczynic, ale.moaj przyjaciolka namowila tz zeby kupil test

21 stycznia w dzien babci pojechalismy z kwiatami do mojej babci, a tz w miedzyczasie wsadzil mi w reke test i wyslal do toalety
jakiez bylo moje zdziwienie gdy ujrzalam dwie.kreski
a banana mialam takiego na twarzy ze nie umialm tego zachowac dla siebie
wiec
ledwo co wypadlam z toalety to powiedzialam do babci: Babciu zostaniesz prababcia

tz oszalal ze szczescia a babcia nie uwierzyla (jak zobaczyla usg tez nie uwierzyla, dopiero jak brzuch mi zaczal.rosnac to sie przekonala ze to.prawda hihi)

tego samego dnia zadzwonilismy do mam zlozyc im zyczenia z okazji ich pierwszego dnia babci, a nastepego dnia do mojego ojca z okazji dnia dziadka

chyba dwa tygodnie pozniej dotarlo do mnie dopiero ze ja naprawde jestem w ciazy

Sent from my GT-P1000 using Wizaz Forum mobile app

Napisane przez karolson

Kropla - co ile godzin w dzien i w nocy je Ala?? Ile kup robi na dobe?

średnio co 3-3,5 h, w nocy inaczej jak zje ostatnie mleko koło 21 to budzi się koło 2-3 w nocy, a później koło 7:30 ale nie ma dwóch identycznych dni, różnie się to rysuje

Dzisiaj w nocy bylo tak, że zjadła o 19:30 - zjadła 160 ml , obudziła się 1:30 i zjadła tylko 100 ml przez to pewnie szybciej się obudziła na kolejne karmiono czyli o 5:00 i też tylko 105 ml, kolejne jedzonko było o 7:30 - 140 ml, później 10:45 - 160 ml, 13:45 - 140 ml.

Jednak częściej noce są teraz takie jak pisałam wyżej, czyli tylko jedno nocne karmienie.

A jeśli chodzi o kupki to i nas są 1-3 na dobę. Jednak najczęściej zdarza się, że jest tylko 1 na dobę.

Napisane przez matallewar

Kuuuuupkaaa Wymęczyła ta moja córa

Napisane przez kaska87

dokładnie, moja mam mi to samo wczoraj powiedziała

dziewczyny jak dajecie mm to co ile Wasze dzieci się domagają papu?

Co 3-3,5 h, w nocy jest tylko inaczej, poczytaj wyżej

Napisane przez butterfly20

Cześć. Powoli nadrabiam,ale witam w klubie niewyspanych...

Mała znowu od około 5 sie prężyła, jęczała, stękała...ale nie płakała.Bączki puszczała, kupki też są,ale chyba takie śluzowate Zastanawiam się,czy to nie przez serek wiejski-jadłam we wtorek rano, to mogą być do tej pory objawy?Wysypkę miała wcześniej,więc nie wiem...

Dałam jej tego czopka, ale biedulka płakała,aż miała łezki w oczach
Pediatra mówiła,że po czopku ma leżeć głównie na brzuszku więc śpi tu koło mnie,ale kazała też pilnować odbijania, a młoda od rana nie chciała mi odbić pomimo,że ją długo nosiłam.Wasze dzieci też czasem tak mają?Już nie wiem co robić...

moja coś od kilku dni swiruje i nie odbija za dobrze

Napisane przez dirtymagic85

No i ja też nie będę się już szczypać i jak trzeba to dam mm, jeszcze nie wiem jak to taktycznie rozegrać, czy podawać po trochu jeszcze po każdym karmieniu piersią, czy przeznaczyć po prostu 1-2pełne karmienia na mm, nie wiem, na razie daję po trochu, obserwuję jak reaguje na to mleko wogóle Też strasznie ambicjonalnie do kp podchodziłam, ale wczoraj coś we mnie pękło po tym ważeniu, jakoś odczułam to jako wewnętrzną porażkę, ale nie ma co, niuńka ma rosnąć, to najważniejsze, a moje mleczko też jeszcze będzie pić, więc tak jak piszesz, coś z tego powyciąga.


Co do załamki emocjonalno-fizycznej, to tassiu i kroplo dołączam do was...identyczna sytuacja u mnie, no identyczna! Wyryczałam się do tża i chwilowo mi lepiej, obiecał pomagac bardziej, chociaż też ma dużo pracy i ciśnienie, a póki co to mi właśnie pojechał na dwa dni do Wwy....nie wiem, czy to ta jesień, ale nastrój mam najwyżej średni, jak się wyśpię to mi się pewnie poprawi

Ja się wyspalam i od razu jest lepiej połóż się z dzieckiem spać i olej porządki, obiad czy co tam innego polecam!!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[papuga_69]

Napisane przez cotynato

Ja bym powiedziała że póki co masz zastój albo nawał. I to powinno się samemu dać ogarnąć. Ja Ci mówię, miałam takie same objawy dokładnie konsultowane z lekarzem. Spróbuj sobie dawać termofor przed jedzeniem małego albo przed i w trakcie ściągania laktatorem. Później po karmieniu daj na cycki zmrożoną tetrę ( przez suchą tetrę) lub właśnie owiń w kapustę i jakiś woreczek żeby CI wszystko nie cuchnęło. Albo też altacetem smarują po. Ale jak już położysz zimny, kapychę albo ten altacet to nie możesz karmić z tego co wiem.

Oczywiście jak masz możliwość to warto to jeszcze skonsutlować z lekarzem albo doradcą, ale to co ci wypisałam na pewno Ci nie zaszkodzi. I po tym dobrze, żebyś się przespała z tą kapuchą na cycu czy nawet bez niej.


Szalona jesteś albo mało Cię bolało ;p
Ja jak pomyślę o tych wykręcających skurczach to ja dumam nad tym ile antykoncepcji mogę na raz stosować Najchętniej to bym się plastrami okleiła 2 spiralki i gumę jeszcze do kompletu ale to pewnie póki ból pamiętam. Później znowu baba odchowa lekko i zdurnieje. Chociaż też jak myślę o tym jak mi ciężko psychicznie idzie z ogarnięciem dwójki i tego, że starszy zazdrosny, że chce zwrócić uwagę na siebie... i to też pewnie będzie blokowało. Bo już sama nie wiem jakie różnice wiekowe są najlepsze.

Dziękuję za rady
A takie zimne okłady nie pogorszą sytuacji ? nie zaziębie się ?


---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez MsLullaby

Dzien Dobry Moj synek dzis po raz pierwszy zacieszal nie przez sen chyba chcial zebym zapomniala o tym, ze chwile wczesniej osral mnie i dywan :P

dzieci się uwzięły na dywany

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ----------

Napisane przez bojatoja

Hej.



Mój siostrzeniec książeczkę z tymi figurami uwielbiał przez wiele miesięcy. Jak już siedział to trzymał sam w ręce i dziecka nie było Ja też zauważam, że Filip coraz bardziej się takimi rzeczami interesuje a dzisiaj właśnie stuknął mu 9 tydzień. Książeczkę czarno białą też lubi.



Oj bidulko. Współczuje gorączki
Ja przechodziłam już dwa razy jelitówkę i gorączkę, ale wtedy Filipem zajmuje się mąż., więc łatwiej. Ja ogólnie nawet jak mam małą gorączkę to płonę i umieram.


Mój Filip też nie może zrobić kupy, od dwóch dni się męczy i dalej nic

Przynajmniej tyle dobrze że mąż Ci pomagał

[cotynato]

Napisane przez bojatoja

Ja gdzieś czytałam, że jak dziecko najpierw ma ten smoczek kauczukowy, to silikonowego już nie tknie.
Ale z silikonowego na kauczukowy bez problemu przejdzie

Bo chyba ten kauczukowy bardziej plastyczny. Te sylikonowe są takie twarde...

[SAMBAdiJANEIRO]

czeszko

wrocilismy wlasnie z Bartkiem od lekarza...maly byl baaaardzo dzielny...plakal tylko jak mu zakladalam czapke i kurtke do wyjscia - nie lubi tego oj nie... usg bioderek i wszystko inne super, mamy tylko uwazac na glowke bo z jednej strony jest lekko splaszczona... nastepny termin 10 stycznia... w ogole 2 kraje i zupelnie inny system... tutaj witamine k podaje sie tylko 3 razy i dzis mial ostatnia dawke... poza tym pierwsze szczepienia 6w1 i pneumokoki dopiero w styczniu... nio i wszystko refundowane..

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

czytam o waszych problemach z kupka i moj Bartek to chyba robi za wszystkie wasze dzieci dzisiaj "sprzatalam" juz 3 razy a zwykle dochodzi do 6-7 razy dziennie i to duza kupa a nie pierdki

[papuga_69]

Więc to było mniej więcej tak

W sylwestrem złapał mnie ostry ból brzucha. Wybieraliśmy się z tż na imprezkę do naszej znajomej jednak zaniepokojona bólem zdecydowałam że dojadę później i udam się na pogotowie. Gdy dojechałam na dyżur w kolejce czekało ok. 15 osób ;] więc odpuściłam i dołączyłam do tż który był już na miejscu. Ból nieco odpuścił i więc złapałam się za alkohol. Popiliśmy sporo, wódki kolorowe, czysta, piwa, papieroski. Wyliczałam że w sylwestra powinnam być w połowie @, ale nie przejęłam się jej brakiem bo nie miałam regularnych miesiączek, często się opóźniała 2-3 dni. Po sylwestrze obudziłam się z kacem i znowu doskwierał mi ból brzucha , tym razem tłumaczyłam to zbliżającą się @, byłam pewna że w tym dniu przyjdzie. Jednak miesiączka się nie pojawiła ani w tym dniu ani w następnym. Okropnie bolały mnie cycki, krzyże, wszystko jak podczas okresu, więc coś mi zaczęło nie pasować…

8 i 9 grudnia wybraliśmy się z tż w góry troszkę odpocząć ;p wiedzieliśmy że według ‘kalendarzyka’ powinnam mieć dni płodne. Poszaleliśmy jednej nocy Marzył nam się dzidziuś

Chyba 2 i 3 stycznia szukałam po internecie „objawów ciąży” i tak trafiłam na wizaż Bałam się zrobić test, cały czas mówiłam tż że na pewno będzie jedna kreska , że daje sobie rękę uciąć.

4 stycznia przyjechała do mnie przyjaciółka, poszłyśmy do fryzjera i po drodze powiedziałam jej że muszę zrobić test dla świętego spokoju bo tż smęci. Więc po fryzjerze poszłyśmy do apteki, kupiłam test i ruszyłyśmy w stronę mojego domu. Im byłyśmy bliżej tym bardziej się denerwowałam i było mi niedobrze Poszłam do łazienki , nasiusiałam na test i wsadziłam go do rolki papieru tak żeby nie widzieć jaki wynik Polazłam z tym papierem do pokoju i tak zwlekałam prawie godzine żeby zerknąć Przyjaciółka myślała że padnie ze śmiechu. W końcu powiedziałam aaaaaa dobra przecież i tak będzie 1 kreska, popatrzyłam na test a tu wyraźne II krechy !! Zaczęłam piszczeć ze szczęścia,popłakałam się chociaż w ogóle do mnie nie docierało że faktycznie jestem w ciąży, po prostu beztrosko się cieszyłam że będziemy mieć dziecko Pobiegłam do apteki po jeszcze jeden test dla pewności i również wyszedł pozytywy.
Wieczorem miałam się widzieć z tż, jednak nie wytrzymałam, zadzwoniłam i mówię- Zrobiłam test, nie uwierzysz jestem ciąży! Pamiętam do dziś jak się zaśmiał i nie wiedział co powiedzieć , zapytałam czy się cieszy powiedział że tak , bardzo, że czuł to już wcześniej

Plułam sobie w twarz ze tego sylwestra dobrze że nic złego się nie stało a moje ukochane maleństwo śpi teraz na moich rękach Kocham go najbardziej na świecie!