Trądzik- wątek ogólny, porady, pielęgnacja

[d123]

...tak próbowałam ...ale od takiego wyciskania, po paru dniach lub tygodniach zagoszczą u Ciebie kolejne krosty ...i tak w kółko...ehhh. Maść dobra ale nie pomoże na ciągle pojawiające sie krosty, trądzik.Jest pomocna w sporadycznych przypadkach od czasu do czasu...

[shinesss]

a mi od jakiegoś czasu zaczęły wychodzić takie bolące pryszcze tak minimalnie na szyję a nigdy w takiej postaci i w takim miejscu nie objawial trądzik... czy ktoś miał z Was podobnie? czym to może być spowodowane?

[gabriell1982]

DO SHINES
Ja niestety mam czasem takie bolące "gule" na styku szyi - w tej chwili właśnie taką mam Pojawiła się około tygodnia temu i rosła, rosła.. Dziś nie wytrzymałam i ją nakłułam igłą - to nie był dobry pomysł - poleciała tylko krew Mnie takie "gule" pojawiają się na brodzie, na linii włosów, no i czasem właśnie na szyi Masakra jakaś... Goją się nawet do 2 tygodni!!! Masz to na jakiś sposób?

[LadyCzikita]

Znalazłam na to sposób. ;D
Gdy nie masz nic żadnej maści pod ręką, a jest już za późno na wizytę w aptece:
I.Zaparz herbatę rumiankową, po jakimś czasie wyciągnij torebkę, wsadź ją do lodówki na kilka godzin.
II.Umyj bardzo dokładnie twarz (nie mydłem), weź wodę utlenioną i pokrop tę opuchliznę.
III.Zrób sobie okład zimnym rumiankiem, na opuchliznę. (15min)
IV.Umyj dokładnie twarz.
V.Pokrój kawałki ogórka.
VI.Znowu wkracza do akcji woda utleniona na opuchliznę.
VII.Zrób okłady z zielonego ogórka na opuchliznę i nie tylko, nawet na całą twarz. (jest to naprawdę bardzo przyjemne) ;] (15min)
VIII.Umyj dokładnie twarz, znowu woda utleniona.
IX.Posmaruj opuchliznę pastą do zębów (np: Blen-a-med)
!!! Pamętaj o cienkiej warstwie, nie przesadzaj, koniecznie zmyj po 15min
X.Umyj dokładnie twarz, znowu woda utleniona.
XI.Posmaruj opuchliznę kremem, np: Nivea, grubą warstwą

To jest mój sposób, opracowany wczoraj.
Pomogło ;D Nie boli, nie jest już tak wypukłe jak dzień wcześniej, mój profil jest normalny. Niestety zostało zaczerwienie, ale przez to że na początku spanikowałam i próbowałam to wycisnąć. Potraktujcie to tak jak ja, a nie będziecie z tym chodzić przez tydzień czy przez miesiąc ;] LOL, jak wy to wytrzymałyście??

Powodzenia

P.S: Dodam, że mam bardzo wrażliwą skórę, więc nie bójcie się, że podrażnicie swoją skórę ;]
P.S II: Z umiarem pasta!!! Ostrzegam, i żeby komuś nie przyszło do głowy potem smarować sobie nią całej twarzy, używać ją punktowo i przez 15 minut trzymać na skórze ;pp

[ania100123]

miałam okropne pryszcze i wągry. walcze z trądzikiem od 6 mies. i widać rezultaty pryszcze mi poschodziły pięknie zostały tylko blizny i tr upierdliwe wągry ...ale złyszałam że po zabiegach i peelingach skóra jest gładziusienka..osobiście nie próbowałam jeszcze tych peelingów.polecam:epiduo na noc i duac rano dodatkowo tabletki lactocer.to mi wystarczyła no ale każda twarz jest inna...;/

[2016071135]

Nie wiem czy to już padło, w każdym razie podzielę się nowym odkryciem
Problemy miałam ogromne parę lat temu, zażegnałam je jakieś 1,5 roku temu. Od tamtej pory miałam gładziutką twarz.
A tu ostatnio nagle wielki wysyp na czole, nie wiedzieć czemu...
Nie powiem, że byłam zdenerwowana, że znowu muszę się użerać...
Trzyma(ł) się od jakiegoś miesiąca i ciągle nasilał

W każdym razie wczoraj zrobiłam sobie litr lemoniady, bo było gorąco. I jakież było moje zdziwienie dziś rano, gdy zauważyłam, że połowa wysypu zniknęła
Nie wiem czy to zbieg okoliczności, czy kwestia zastrzyku witamin, ale jak ktoś lubi lemoniade - niech próbuje

[anagallissa]

Mam ten sam problem od bardzo długiego czasu (podskórne gule, które niesamowicie bolą , długo dojrzewają i jeszcze dłużej się goją). Myślę, że są to zmiany o podłożu hormonalnym, bo najczęsciej (choć nie zawsze) pojawiają się u mnie po owulacji. Moim sposobem na tego typu "zjawiska" jest maść z apteki Acne Derm (bez recepty, kosztuje coś pomiędzy 15-20 zł). Maść odkryłam dość przypadkowo - moja siostrzenica ma duże zmiany trądzikowe i ten preparat zaleciła jej pani dermatolog. Któregoś razu, gdy czułam, że za niedługo będę miała nieproszonego gościa na brodzie posmarowałam tą maścią i pryszcz sie nie pojawił. Najlepsze rezultaty są, gdy czuje się bolące miejsce - posmarowanie od razu Acne Derm powoduje, że pryszcz przestaje rosnąć i szybciej się goi. Nie pozostawia zadnych blizn. Jeśli już się wykluje to przyspiesza się gojenie.

[Matejko]

Cześć
Od kilku lat mam trądzik, ale dopiero od 2 lat próbuję go zwalczyć. Używałem narazie mydła siarkowego ( nie pomagało ). Obecnie w szafce mam garnier czysta skóra 3 w 1. Używam go od 6 miesięcy, ale jakichś spektakularnych efektów nie zauważyłem. Moja skóra się do niego pewnie przyzwyczaiła już. Myślałem, aby kupić Iwostin purritin lub coś innego. Może polecilibyście jakiś specifik, który pomoże zwalczyć te draństwo? Mam cerę tłustą, z zaskórniakami i licznymi krostami.

[201703061224]

vichy normaderm, zywe mydlo, physiogel. absolutnie mysla siarkowego ani gerniera, istny szit:<

[DarkChocolate666]

A ja polecam myć twarz wodą mineralną lub źródlaną i kostką oczyszczającą sebamed z naturalnym pH - mi to pomogło i już się nie świecę

[sylabydg]

Ja używam nivea clean deeper, ale niestety szału nie ma. Do tego krem nivea control shine- i tu też sie zawiodłam, krem miał zapobiegać błyszczeniu sie skóry, niestety tak nie jest.

---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Napisane przez DarkChocolate666

A ja polecam myć twarz wodą mineralną lub źródlaną i kostką oczyszczającą sebamed z naturalnym pH - mi to pomogło i już się nie świecę

Możesz mi powiedzieć czy ta kostka nie wysusza ci skóry?

[DarkChocolate666]

Kiedyś wysuszała (skóra była bardzo sucha, ale nie to, że złaziła płatami), gdy po umyciu nią smarowałam twarz na noc maścią, ale teraz już nie stosuję tej maści, więc nie wysusza

[estera4]

Polecam żel Vichy Normaderm , na allegro można już go dorwać po 20 zł wliczając przesyłkę. Jest bardzo dobry, fajnie oczyszcza i twarz jest bardzo gładka po nim.

[nynka_1987]

Sam żel to raczej nie usunie Ci trądziku, radziłabym iść do dermatologa. A co do żelu to również mogę polecić Vichy Normaderm, dobrze oczyszcza, tylko trochę wysusza.

[Omara1000]

Ja używam Iwostin Purritin żel do mycia twarzy. Uważam, że jest świetny. Po umyciu czuje, że moja buzia jest dokładnie oczyszczona i świeża. Poleciła mi to moja dermatolog, bo też mam straszny problem z zaskórnikami.

[cedrowa]

Ja używam:
1) Soraya tonik przeciwtrądzikowy niebieski z czerwonym paskiem
2) Oriflame żel do mycia twarzy zielona butelka
3) Krem - tutaj był problem, bo mam tłustą cerę, ale znalazłam krem na dzień: Ivostin Purrinin lub Vichy Normaderm (obydwa działają w moim przypadku).

Od ponad pół roku taki zestaw działa co mnie cieszy.. tyle lat walczyłam z trądzikiem i straciłam dużo kasy.

Pozdrawiam.

[honey1989]

Witam ja również po odstawieniu tabletek hormonalnych zaczęły mi się pojawiać bolące pryszcze coraz częściej nie było dnia żeby mi się jakiś nowy nie pojawił i zawsze pojawiały się na brodzie;/ zdecydowałam się pójść do dermatologa od którego dostałam recepte na epiduo, i faktycznie jest lepiej ale w ostatni wtorek wieczorem poczułam, że coś się tworzy na brodzie bolącego i dużego taki guz postanowiłam działać tym bardziej, że w czwartek miałam mieć obrone xD
Przez całą srode nie wychodziłam z domku po prostu cały dzień smarowałam to miejsce najpierw spirytusem salicylowym (choć jestem przeciwniczką smarowania spirytusem) potem epiduo, nastepnie na to posmarowałam brevoxyl a na koniec sudocremem...końska dawka i tak co godzine poprawiałam i plaster na to;| wiedziałam że podrażnie sobie brode i że bedzie się łuszczyć ale wolałam to niż ogromnego boloka na twarzy, który by mi całą brode zdeformował i to na obrone jeszcze masakra;/
Efekt był taki, że w czwartek nie było go w ogole widać troche przy dotyku bolało ale praktycznie sie wchłonął tzn nie było czuć tej "górki" na brodzie tylko została skóra zaczerwieniona, ale to nie był problem bo podkład to zatuszował więc byłam happy, że w przeciągu 1 dnia poradziłam sobie z tym "guzem"! dziś jest piątek i nie ma śladu na brodzie pryszcz się maksymalnie wchłonął a broda nie boli po prostu jakby w ogóle się tam nie tworzył dziś powalcze tylko z moją suchą łuszczącą się brodą ale to juz nie problem w porównaniu z tym co było nigdy nie używałam takiej ilości maści czy spirytusów na skóre ale byłam zdesperowana przed takim ważnym dniem grunt, że udało się
Pozdrawiam

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Ahaa nie żebym polecała ten sposób bo każdy ma inną cerę i nie wiadomo jak u kogo by skóra zareagowała na takie ilości, mnie przy każdym smarowaniu szczypało ale po 5min przestawało dodam tylko, że mam cere mieszaną w kierunku suchej, ale tragedii po tej metodzie nie ma na dzień dzisiejszy zero zaczerwienia tylko broda się łuszczy także jest oki ale mojej dermatolog to się raczej nie przyznam o tym całodniowym smarowaniu w takich ilościach i takimi specyfikami

[parapluie89]

Jestem nowa na forum, więc serdecznie wszystkich witam
Też miałam ten sam problem. Te wstrętne gule... Nic na nie działało, po prostu nic. Jak już powstała, to żadne maści i cuda nie pomagały. Bardzo rzadko znikały (co często było chwilowe i potem znowu pojawiały się w tym samym miejscu), zazwyczaj po prostu ,,dojrzewały". Najpierw potwornie bolały i nie dało się tego niczym przykryć, chyba żeby nałożyć niesamowitą ilość tapety na twarz, ale ja tego nie znoszę. Potem wychodziły na wierzch i jak dobrze poszło to udało je się dobrze wycisnąć, bo naprawdę nie było innego wyjścia. Oczywiście zostawał po tym ślad : ( Ale to i tak była dobra sytuacja, gorzej jak próbowałam coś wycisnąć, a okazało się, że to jeszcze nie ,,dojrzało" i robiły się potem jednocześnie ślady i stany zapalne...
Oczywiście próbowałam się leczyć samemu, różne cud-kosmetyki, wykupiłam pół Rossmanna. Ale to wszystko wydawało mi się podejrzane, bo nigdy nie miałam takich problemów, zaczęły się chyba mniej więcej po 20 roku życia. Oczywiście na początku bagatelizowałam, nie sądziłam, że to aż tak się zaostrzy. Zaczęłam nawet obwiniać dietę, co było absurdalne, bo takie wielkie stany zapalne nie mogłyby być spowodowane takimi sprawami. Zwłaszcza, że będąc młodsza miałam znacznie większy apetyt na słodycze i wszystko, co niezdrowe niż teraz, więc powinnam raczej obserwować poprawę niż pogorszenie.
W końcu poszłam do dermatologa i obecnie mam spokój. Na początku brałam Unidox przez cały miesiąc 2 razy dziennie i już po jakichś 3 tygodniach zauważyłam efekty, skóra zaczęła się wygładzać. Potem dermatolog stwierdziła, że mogę brać Tetrasyl (bo ponoć jest słabszy) i już tylko raz dziennie.
Ale co najważniejsze, dostałam również skierowanie na badania hormonalne. Okazało się, że co prawda testosteron mam w normie, ale mam podwyższony androstendion, co w mnie w sumie bardzo ucieszyło, bo przynajmniej znam przyczynę. Endokrynolog przepisała mi Yasminelle.
Tak więc teraz biorę Tetrasyl (jeszcze jakieś 1,5 miesiąca), Yasminelle (jakieś trochę ponad 5 miesięcy) i dodatkowo smaruję twarz Differinem.
Na razie jest dobrze. Stany zapalne, zarówno dużo ropne gule i mniejsze ropne krostki, już poznikały, zostały tylko zaskórniki, ale i tak w ilości mniejszej niż wcześniej. Staram się tylko niczego sama nie rozdłubywać, bo wpadłam już w taki drobny nawyk i trudno mi jest się przyzwyczaić, by nie wycisnąć czasem jakieś zaskórnika...
Jeśli chodzi o dietę i inne sprawy to nic nie zmieniałam. Po wszystkich tabletkach czuję się na razie dobrze, aczkolwiek Unidox rozpuszczałam na łyżeczkę i miał obrzydliwy smak! Oczywiście biorę Trilac jako osłonę.
Pozostaje sprawa okropnych blizn no i tego, co będzie po odstawieniu. Dermatolog i endokrynolog wypowiedziały się podobnie w tej sprawie - jeśli po odstawieniu problemy wrócą, to jestem skazana na izotretynoinę. No ale zobaczymy, może jakoś to będzie

[agugag]

Witam

Od kilku lat mam krostki na twarzy nie sa to ani pryszcze ani kaszaki. Nie wiem jak sie tego pozbyc toniki i peelingi nie pomagają. Nie sa one mocno widoczne ale mi przeszkadzają, tutaj dołaczam zdjecia:



Czy ktoś wie jak się tego dziadostwa pozbyć ?:P

[fiolkowa krolewna]

Mam tak samo,i u mnie to są wągry, jakby spuchnięte ;/ ja to wygniatam i tylko sobie tym zaszkodziłam bo mi się to rozsiało... Teraz żałuję, bo nie mogę się pozbyć.

[Wespe]

Wygląda to na zaskórniki zamknięte. Pomogą peelingi, glinka zielona, kwasy, retinoidy zewnętrzne(wewnętrzne też, ale wiadomo-na muchy granatami nie polujemy), itp. itd. Ja pozbyłam się większości atredermem(na receptę), a resztę tępię skinorenem(na opakowaniu jest napisane, że bez recepty, ale ostatnio farmaceutka stwierdziła, że 'generalnie to on jest na receptę', dziwne).

[mar_ta1]

A czy to, co ja mam na twarzy, to również mogą być zaskórniki zamknięte? Mam zamiar wybrać się do dermatologa, ale może to nie będzie potrzebne..

[Wespe]

To mi wygląda jak jakaś alergia... Zaskórniki zamknięte to grudki, których albo nie idzie wycisnąć, albo podczas wyciskania wychodzi z nich 'makaron'(taka biała niteczka). Są twarde, nie są zaczerwienione, nie bolą, nie swędzą. Jak już się pojawią to potrafią siedzieć latami...

[IamNotYours]

Jestem na skraju wyczerpania. Mam straszny trądzik, pryszcze, czy tam wągry czy jak to w ogóle nazwać.
Nie mam ochoty przez to wychodzić nawet do ludzi. Jestem w stanie zaakceptować jakoś policzki, nos, brodę, bo
nie mam tego dużo, ale czoło jest po prostu straszne, nie mogę tego znieść! Niby mam grzywkę i tego tak nie widać,
ale jak wiatr rozwiewa mi włosy to przecież to wszystko widać. A tak w ogóle to chciałabym już nie nosić
grzywki, bo mnie denerwuje, zasłania oczy i przeszkadza... (jest w ogóle jakiś sposób by nie rozwiewało grzywki?
może jakiś tapir, czy lakier?)
Ale nie mogę nie mieć grzywki, bo wyglądam okropnie z tymi pryszczami.
Pod światło to jest masakryczne, także błagam o pomoc. ;( Mam 15 lat, za 3 miesiące 16. Trochę później zaczęłam
dojrzewać, moja przyjaciółka miała wcześniej ten trądzik, a teraz ja mam, a ona w ogóle. ;( Nie mogę patrzeć
na te nastolatki, nikt praktycznie nie ma problemów z trądzikiem tylko ja, a one mają cerę wręcz idealną, przez
co mam ogromne kompleksy. ;( Jeszcze kilka miesięcy temu nie miałam tego tak dużo. Jakoś w maju zaczęłam palić,
rzadko co prawda, ale może ma to jakiś związek. (?) Ostatnio nałogowo, ale jestem w stanie to rzucić dla
ładnej cery. ;( Jedyne co jest ciężkie to odmówienia sobie to jedzenie... Lubię ser żółty z mikrofalówki,
zapiekanki, ketchup, sos czosnkowy być może odżywianie tak na mnie wpływa. Powiedzcie mi co mam jeść najlepiej, a
czego mam w ogóle nie jeść, zrobie to... z bólem serca, ale to w sumie moje marzenie, nie mieć tego paskudztwa
na czole. ;( Jestem strasznie zdesperowana. Wiem, że było dużo takich tematów, ale chciałabym żebyście odniosły
się bezpośrednio do mnie. Zrobiłam zdjęcia pod światło tego jak to wygląda, być może byłybyście w stanie to ocenić i
powiedzieć mi co powinnam na to stosować. Zrobiłam też rozpiskę czego używam na to i kiedy:

rano:
-żel przeciw wągrom z granulkami z clean n clear.
-tonik ogórkowy (odświeżanie, nawilżanie)
-maść cynkowa (czoło, policzki, nos)
-żel punktowy na pryszcze clean n clear
południe(jak gdzieś wychodzę):
-żel oczyszczający clean n clear
-krem matujący na dzień nivea
-korektor antybakteryjny na pryszcze
na noc:
-żel przeciw wągrom z granulkami clean n clear
-tonik ogórkowy (odświeżanie, nawilżanie)
-maść cynkowa (czoło, policzki, nos)
-żel punktowy na pryszcze clean n clear

Jak jestem w domu to spinam grzywkę żeby skóra mogła spokojnie oddychać no i korektora też nie używam kiedy jestem
w domu, próbuję wtedy dokładnie oczyścić cerę i posmarować maścią cynkową żeby mi wysuszyła te pryszcze.
I często oczyszczam twarz żelem oczyszczającym z clean n clear, po każdym jedzeniu i w ogóle.
Powiedzcie mi może robie coś nie tak. (?) Przedstawcie też jakieś domowe sposoby... Zastanawiam się nad pójściem
do dermatologa, ale się tego wstydzę trochę. Jak wygląda taka wizyta? Błagam pomocy. ;( Za 2 tygodnie szkoła średnia
chciałabym się pokazać z jak najlepszej strony... ;( I mam pytanie, czy w zimie mniej wyskakuje tego dziadostwa?
Bo wydaje mi sie, że w zime tego nie miałam...

[natkah]

Też to miałam. Poszłam do dermatologa i przepisał mi tabletki "IZOTEK".
Brałam je codziennie chyba od października do czerwca. Podziałało i już po tygodniu zauważyłam efekty. Polecam! Cena 30 tabletek to ok 80 zł.

[eternitka]

Napisane przez IamNotYours

Zrobiłam też rozpiskę czego używam na to i kiedy:

rano:
-żel przeciw wągrom z granulkami z clean n clear.
-tonik ogórkowy (odświeżanie, nawilżanie)
-maść cynkowa (czoło, policzki, nos)
-żel punktowy na pryszcze clean n clear
południe(jak gdzieś wychodzę):
-żel oczyszczający clean n clear
-krem matujący na dzień nivea
-korektor antybakteryjny na pryszcze
na noc:
-żel przeciw wągrom z granulkami clean n clear
-tonik ogórkowy (odświeżanie, nawilżanie)
-maść cynkowa (czoło, policzki, nos)
-żel punktowy na pryszcze clean n clear

wydaje mi się że za bardzo katujesz swoją twarz. Nie powinnaś używać aż tylu kosmetyków powinnaś sprawdzić, która z tych rzeczy, które stosujesz Ci pomaga, a nie nakładać to w takich dziennych ilościach i to "wszystko na raz". Mi osobiście kiedyś pomogła maseczka z cebuli, ale wiele osób pisze, że nie jest ona bezpieczna dla skóry. Ja smarowałam twarz cebulą przez kilka wieczorów, stan mojej skóry stopniowo się poprawiał i teraz jest już ok, a nie używam żadnych kosmetyków do walki z trądzikiem. Skoro trudno jest Ci poradzić sobie ze skórą to warto popytać koleżanek i udać się do dobrego specjalisty. To że jakaś koleżanka wygrała z trądzikiem, wcale nie znaczy że zrobiła to bez odwiedzenia lekarza nie ma się czego wstydzić, w końcu lekarze od tego są, by pomagać.

[nynka_1987]

Ja tak jak eternitka uważam, że za dużo tego wszystkiego używasz na twarz, powinnaś też zmienić kosmetyki na delikatniejsze, (zwłaszcza żel Clean'n Clear, którego jak piszesz używasz kilka razy dziennie).
Pytałaś jeszcze co masz jeść (właściwie czego nie powinnaś) - powiem tylko tyle, że to co lubisz przy trądziku jest właśnie niewskazane. Tu masz link artykułu o diecie przy trądziku: http://www.we-dwoje.pl/dieta;na;trad...ykul,1877.html
I odnośnie Twojego pytania o występowanie trądziku zimą - nie pocieszę Cię, zimą trądzik może się jeszcze nasilić z racji mniejszego nasłonecznienia ( słońce dobrze wpływa na skórę trądzikową).
Gorąco namawiam na wizytę u dermatologa, nie ma się czego wstydzić, a już na pewno nie dermatologa

[airdrop]

Nakładając tyle rzeczy na twarz sprawiasz, że jest jeszcze gorzej.
Ważny jest styl życia: sport, sen, dieta itp.
Polecam też ten temat: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=462159

[Miluuu]

Napisane przez nynka_1987

I odnośnie Twojego pytania o występowanie trądziku zimą - nie pocieszę Cię, zimą trądzik może się jeszcze nasilić z racji mniejszego nasłonecznienia ( słońce dobrze wpływa na skórę trądzikową).
Gorąco namawiam na wizytę u dermatologa, nie ma się czego wstydzić, a już na pewno nie dermatologa

Moze jestem jakas dziwna, unikam slonca jak ognia, bo po jakims wiekszym opalanku (dla mnie: lezenie plackiem 30 min) tak mnie wysypuje ze przez tydzien z domu nie wychodze

Poza tym, autorko, nynka dobrze Ci napisala - dermatologa sie wstydzisz? Co bedzie z ginekologiem, jego tez musisz odwiedzic niedlugo.

Nie ukrywajmy, papierosy tez wplywaja na stan cery, po co w ogole zaczelas palic? Nie rozumiem..

Ale wracajac do tego, co trzeba Mialam podobnie w Twoim wieku, odstawilam tluste jedzenia (ser zolty, zapiekanki, hamburgery, pizza itp - wierz mi, bylam wielbicielka, teraz jak tylko widze ketchup to kojarzy mi sie wszystko to tluste i mam odruch wymiotny) i slodycze. Zauwazylam, ze mnie (i nie tylko mnie, bo moja kolezanke z gimnazjum rowniez) lapalo takie paskudztwo od czekolady Ostatnio tez zjadlam 2 paseczki i gofra z nutella i od razu czolo zajete Sprobuj odstawic te rzeczy i tak, jak nasze kochane wizazanki juz mowily: nie katuj skory, ja nie uzywalabym na Twoim miejscu tego specyfiku z clean & clear..

Z domowych sposobow (ktore mi pomogly):
parowka (zagotowana woda do jakiejs miseczki, recznik na glowe i robisz saune twarzy przez 10-15minut) + po parowce maseczka (lyzka zelatyny w proszku + lyzka mleka, pomieszac, wrzucic do mikrofalowki na jakies 10 sekund, wyjac, sprawdzic, czy temperatura dobra i nalozyc na miejsca gdzie wystepuja wagry.. odczekac az wyschnie, oderwac). Zaraz po tym przemywasz buzke zimna woda, wacik kosmetyczny nasaczasz oliwa z oliwek, pare kropel cytryny i przecierasz twarz.
Co 2 dni przecieram twarz takim wacikiem, a maseczke z parowka wykonuje raz na tydzien / dwa i jest widoczna poprawa cery.

Aha, no i co jeszcze zaobserwowalam na sobie: wszystko, co robilo a'la peeling na mojej twarzy tylko pogarszalo sprawe - czyli wszelkie granulkowe zele poszly do kata poczekac az bedzie ok.

Mam nadzieje, ze cos te moje wypociny Ci pomoga, ale od razu mowie, ze to byl moj sposob walki z tym paskudztwem, nie wiem na ile jest prawidlowy, ale mi buzia sie odwdzieczyla Jak nie chcesz eksperymentowac -> dermatolog.

Dopisuje:
nie wiem, czy to ma jakis zwiazek z wagrami, ale jak wysypalo mnie po tej czekoladzie ostatnio, to powrocilam do picia wody z cytryna (wycisniety sok z polowki cytryny na szklanke), pije 2 szklanki dziennie - tradycyjnie, wysypalo mnie syfkami podwojnie, po tygodniu wszystko poznikalo i juz nic nowego sie nie pojawia

[Florame]

Pierwsze, co zrób to wyrzuc wszystkie te maści i toniki i idź do dermatologa. Ja z tym dziadostwem męczę się już z 3, 4 lata. Też używałam różnych mazideł z drogerii, domowych sposobów, ale nic nie pomagało. Ok. 3 miesiące temu zdecydowałam się na wizytę u dermatologa. Krępowałam się, bo musiałam odgarnąc grzywkę i odsłonic całą twarz, ale teraz jestem na siebie zła, że nie poszłam tam wcześniej. Obecnie moja kuracja wygląda tak: twarz myję wodą z szarym mydłem (Biały Jeleń), smaruję takim specjalnym spirytusem robionym na receptę i wcieram Zineryt. Na plecy (bo niestety też są całe usiane trądzikiem) też ten spirytus i na przemian: jednego dnia Brewoxsyl, drugiego Benzacne. No i dieta: zero słodyczy i ograniczenie potraw tłustych. Uwielbiam słodycze i jest to dla mnie nie lada zadanie, ale gdy widzę swoją twarz jestem z siebie dumna. Praktycznie nie mam już pryszczy, jak już, to tylko takie maluszki. Najgorsze są blizny i przebarwienia, jakie pozostały, ale twarz prezentuje się już przyzwoicie. Z natury jestem nieśmiała, a trądzik jeszcze bardziej mi w tym 'pomagał', ale teraz staję się coraz bardziej śmielsza, już nie wstydzę się tak bardzo mojej twarzy. Na efekty trzeba było trochę poczekac, no ale najważniejsze zasady przy walce z trądzikiem to sumiennosc, systematycznosc i wytrwałosc.