Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców - Strona 10 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-01-04, 22:01   #271
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

cynamonku, rehabilitujcie sie! naprawde mozna zdzalac cuda! ja mlodego meczylam pare razy dziennie - z kazdym dniem dawal rade pare sekund dluzej. i teraz nic a nic nie jest opozniony, pelza jak wariat i juz sie szykuje do raczkowania
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-05, 14:26   #272
enasza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 432
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość


Tak na szybko do mamy maluszka z VSD- kiedy Adaś był operowany na intensywną przyjechała dziewycznka w wieku Młodego właśnie po operacji ubytku. Wszystko działo się u niej błyskawicznie- odintubowali ją po kilku godzinach, następnego dnia opuściła intensywną i po 3 dniach wypuścili ją do domu. Wiem, że teraz ciężko uwierzyć, że może być dobrze bo oczywiste jest, że lepiej żeby serce dziecka było zdrowe ale niektóre dzieci tak błyskawicznie regenerują się po operacjach serca, że ciężko wyjść z podziwu. Trzymam kciuki- będzie dobrze (teraz jakoś łatwo mi to powiedzieć )

Cloche- ja nawet nie chcę myśleć jak sprytnie działa system w Polsce Niby i specjalistów mamy i sprzęt a jakoś nam nie idzie i sporo dzieciaków musi być operowanych za granicą...

mhm0808-
Twoje posty bardzo pozytywnie mnie nastrajają


U nas jakoś leci. Z naciskiem na jakoś W skrócie- Adaś ma asymetrię głowy spowodowaną nieudolnym użyciem próżnociągu przez panią doktor podczas porodu. Teraz robimy wszystko żeby Adaś jak najcześciej leżał na brzuszku i zaczął pewnie trzymać główkę. Jeśli w przeciągu 6tygodni nie będzie żadnej poprawy będziemy musieli zdecydować się na kask korygujący. Wczoraj byliśmy ma wizycie i powiedziano nam, że jest duża szansa na samoistne wyrównanie się głowy a jeśli to się nie stanie to taki kask powinien pomóc. Problem w tym, że kask musiałby być noszony przez 3 miesiące 24h godziny na dobę z krótką przerwą na kąpiel No i koszt mimo, że jest drugorzędną sprawą też jest istotny... ehhh... Póki co jestem dobrej myśli i będę starała się sama rehabilitować Młodego.
Ja wierzę że Adaś (na pewno coraz silniejszy) sam poradzi sobie z asymetrią a Panią dr za złe użycie vacum bym ..
Nam na szkole rodzenia na zajęciach z rehabilitantem strasznie "truli" na temat kładzenia na brzuszek dziecka od początku. Więc bardzo tego pilnowałam i F lubił tą pozycję, mam nadzieję że Adaś wyćwiczy problem!

Szczerze mówiąc nie wiedziałam o istnieniu kasków dopóki nie spotkałam na spacerze kiedyś maluszka w czymś takim.
enasza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-05, 14:57   #273
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

a jeszcze moze opisze dokladniej, jak to z tym treningiem bylo... Florek 1,5 miesiaca po operacji jeszcze bardzo kiepsko sobie radzil na brzuszku, a mi go bylo zal. trzymal ladnie glowke, ale krotko, i po chwili byl wrzask. mial wtedy 5 miesiecy. odwiedzila nas wtedy moja przyjaciolka z miesiac starszym synkiem, ktory chodzil na rehabilitacje (jak co drugie dziecko w polsce ale on akurat faktycznie potrzebowal i pomoglo mu to). robila z nim cwiczenia i mlody sobie coraz lepiej radzil, zaczal sie obracac wlasnie podczas tej wizyty... no to pomyslalam, nie ma ze boli, Florek, pokaz co potrafisz zaczelam mierzyc czas, zeby widziec, czy kladzenie go na brzuszku przynosi efekty. z kazdym dniem bylo coraz dluzej. na poczatku po 30 sekundach wrzask, a po tygodniu dochodzilismy do 5 minut!!! niedlugo potem zaczal sie obracac na brzuszek i teraz nie moge go odlozyc po jedzeniu, bo zaraz sie obraca i szaleje (i ulewa ). nie myslalam, ze doczekam tych czasow (no, w sensie, ze tak szybko w sumie), w ktorych mlody bedzie tak chetnie szalal na brzuszku i ze dzieki temu zacznie pelzac i przez ta mobilnosc byc szczesliwszy zeby nie zabkowanie, to juz w ogole bylby gicior!
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-05, 21:23   #274
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

hej ho! jak obiecalam, zdam teraz relacje z oswajania Florka z lozeczkiem

po pierwsze, jak sytuacja wygladala: Florek nie chcial w ogole lezec w lozeczku, jak by go parzylo. zasypial tylko na rekach albo przy cycu. no i w wozku. a odlozenie go spiacego gdziekolwiek graniczylo z cudem. tak wiec nawet dzienne drzemki odbywaly sie w naszym rodzinnym lozu, a ja nie moglam sie nigdzie ruszyc, az ksieciuniu sie laskawie nie wyspal i obudzil. druga drzemka na spacerze - tez nie moglam nic robic, musialam pchac wozek

po drugie, co chcialam zmienic: jakos specjalnie mi to nie przeszkadzalo, ale nie ukrywam, ze nie raz malo sie nie posikalam, bo przeciez ruszyc sie nie moglam... a i glod mnie czesto dreczyl, a jak jestem glodna, to boje sie, ze zemdleje. no niewesolo. poza tym chcialam, zeby mlody sie oswajal z innymi formami spania, zeby okolo roczku jakas tam opiekunka dala sobie z nim rade, a on sie nie zaplakal.

po trzecie, co robilam:
- na poczatek staralam sie zrozumiec, ile snu mlody w ogole potrzebuje. ile wytrzymuje aktywnosci, jak pokazuje zmeczenie. niestety ciezko mi bylo wypracowac jakikolwiek plan, bo kazdy dzien byl inny. miewalismy dni z trzema drzemkami, a i zdarzyl sie dzien z tylko jedna! ale glownie wychodzily nam dwie drzemki.
- jak Flo mial dobry humor, to kladlam go do lozeczka z jakas zabawka, ktora lubi. chodzilo mi o to, zeby zobaczyl, ze lozeczko jest fajne. bylam przy nim wtedy i go zabawialam.
- potem staralam sie przynajmniej raz dziennie odlozyc go spiacego do lozeczka. pare dni super wychodzilo - mlody spal 1-1,5 godziny. potem zaczelo sie zabkowanie............... . nic nie wychodzilo, tylko spanie z cyckiem w buzi ("stale lacze" ). to olalam temat (z reszta nic na sile - to tez wazne!). ale przy lepszym humorze usypialam Florka na rekach i odkladalam. obudzil sie - trudno. a jak sie udalo - super, chocby na 20 minut.
- ostatnio po wieczornym myciu nie lecimy do sypialni, tylko na dol, do salonu, i tam mlodego usypiam na rekach i odkladam do lozeczka. najczesciej do pierwszej pobudki tam jestesmy i potem idziemy juz do lozka. no, jak pierwsza pobudka za wczesnie, to probuje jeszcze raz uspic i znow go odkladam.

efekt: pisze do was, a ksieciuniu spi w lozeczku mial dzisiaj 2 drzemki w lozeczku i na wieczorne spanie tez zostal tam odlozony. nie protestowal. a wiele razy mi sie lekko przebudza przy odkladaniu! w 90% przypadkow udaje sie jednak mu po 3 sekundach zasnac (obraca sie na boczek, a ja go glaszcze i otulam kolderka).
jest to dlugi proces, nie jakas konkretna metoda. ale wydaje mi sie, ze jedyny sluszny sposob dla "opornych". bez stresu, bez przymusu. powoli, ale mam nadzieje, ze przez to tez trwale mozna tak dziecko nauczyc spac spokojnie w bezpiecznym lozeczku (w lozku naszym go juz bym nie zostawila, nawet jak by sie dalo - bo zbyt mobilny jest).
nastepnym etapem byloby odkladanie do lozeczka, kiedy dziecko jeszcze nie spi zbyt mocno. i potem, kiedy tylko jest zmeczone. a, w miedzyczasie mozna probowac uczyc zasypiania bez ssania (czyli nie przy cycu i bez smoczka), zeby, jak dziecko sie w nocy przebudzi, moglo sie samo uspokoic bez potrzeby podawania mu smoczka czy wpychania cycka. ale to juz wyzsza szkola jazdy. ja jestem z obecnego stanu juz bardzo zadowolona
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-05, 21:34   #275
pieleszka
Wtajemniczenie
 
Avatar pieleszka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

witam noworocznie

cynamonku wierzę, że rehabilitacja pomorze i obejdzie się bez kasku!!! hanka nie znosiła leżenia na brzuszku. darła się i po minucie musiałam ja przekładać, dopiero jak jakoś 3 miesiące skończyła to jakoś poszło...wierzę, że się Wam uda!!!
a co do dzieci szybko otrząsających się po zabiegach - miałam tak z hanią. odintubowana w nocy w dzień operacji, dwie noce na oiom, kolejne już razem. i do domku.

Cloche super, że się wam udało z tym spaniem ja nie dałam rady jak Hanka była młodsza. ona też nie tolerowała łóżeczka jako noworodek i niemowlak. spała w dzień na mnie w wózku, na huśtawce w nocy z nami. ale ja szybko do pracy wróciłam. mała była na cycu i naprawdę nie chciało mi się toczyć "walk" po nocach... ja jak się nie wyśpię, to nie funkcjonuję, więc tak mi było wygodniej. teraz hania jak chce to śpi u siebie(i tak ląduje u nas w połowie nocy) lub zasypia u nas...
__________________
Haneczka

Kobiety nigdy nie zrozumiesz. Nawet jeśli jesteś kobietą! (A.J.Cronin)
pieleszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-05, 21:45   #276
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

nocek na razie nie zmieniam bedzie spal z nami. ale to, ze w dzien moze spac w lozeczku, jest wielka zaleta!

aaa, taki numer... jak mlody spi w tym lozeczku i ja chce skoczyc sie umyc, to mlody jakby wyczuwal moja nieobecnosc i sie budzi
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-07, 07:43   #277
enasza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 432
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
hej ho! jak obiecalam, zdam teraz relacje z oswajania Florka z lozeczkiem

po pierwsze, jak sytuacja wygladala: Florek nie chcial w ogole lezec w lozeczku, jak by go parzylo. zasypial tylko na rekach albo przy cycu. no i w wozku. a odlozenie go spiacego gdziekolwiek graniczylo z cudem. tak wiec nawet dzienne drzemki odbywaly sie w naszym rodzinnym lozu, a ja nie moglam sie nigdzie ruszyc, az ksieciuniu sie laskawie nie wyspal i obudzil. druga drzemka na spacerze - tez nie moglam nic robic, musialam pchac wozek

po drugie, co chcialam zmienic: jakos specjalnie mi to nie przeszkadzalo, ale nie ukrywam, ze nie raz malo sie nie posikalam, bo przeciez ruszyc sie nie moglam... a i glod mnie czesto dreczyl, a jak jestem glodna, to boje sie, ze zemdleje. no niewesolo. poza tym chcialam, zeby mlody sie oswajal z innymi formami spania, zeby okolo roczku jakas tam opiekunka dala sobie z nim rade, a on sie nie zaplakal.

po trzecie, co robilam:
- na poczatek staralam sie zrozumiec, ile snu mlody w ogole potrzebuje. ile wytrzymuje aktywnosci, jak pokazuje zmeczenie. niestety ciezko mi bylo wypracowac jakikolwiek plan, bo kazdy dzien byl inny. miewalismy dni z trzema drzemkami, a i zdarzyl sie dzien z tylko jedna! ale glownie wychodzily nam dwie drzemki.
- jak Flo mial dobry humor, to kladlam go do lozeczka z jakas zabawka, ktora lubi. chodzilo mi o to, zeby zobaczyl, ze lozeczko jest fajne. bylam przy nim wtedy i go zabawialam.
- potem staralam sie przynajmniej raz dziennie odlozyc go spiacego do lozeczka. pare dni super wychodzilo - mlody spal 1-1,5 godziny. potem zaczelo sie zabkowanie............... . nic nie wychodzilo, tylko spanie z cyckiem w buzi ("stale lacze" ). to olalam temat (z reszta nic na sile - to tez wazne!). ale przy lepszym humorze usypialam Florka na rekach i odkladalam. obudzil sie - trudno. a jak sie udalo - super, chocby na 20 minut.
- ostatnio po wieczornym myciu nie lecimy do sypialni, tylko na dol, do salonu, i tam mlodego usypiam na rekach i odkladam do lozeczka. najczesciej do pierwszej pobudki tam jestesmy i potem idziemy juz do lozka. no, jak pierwsza pobudka za wczesnie, to probuje jeszcze raz uspic i znow go odkladam.

efekt: pisze do was, a ksieciuniu spi w lozeczku mial dzisiaj 2 drzemki w lozeczku i na wieczorne spanie tez zostal tam odlozony. nie protestowal. a wiele razy mi sie lekko przebudza przy odkladaniu! w 90% przypadkow udaje sie jednak mu po 3 sekundach zasnac (obraca sie na boczek, a ja go glaszcze i otulam kolderka).
jest to dlugi proces, nie jakas konkretna metoda. ale wydaje mi sie, ze jedyny sluszny sposob dla "opornych". bez stresu, bez przymusu. powoli, ale mam nadzieje, ze przez to tez trwale mozna tak dziecko nauczyc spac spokojnie w bezpiecznym lozeczku (w lozku naszym go juz bym nie zostawila, nawet jak by sie dalo - bo zbyt mobilny jest).
nastepnym etapem byloby odkladanie do lozeczka, kiedy dziecko jeszcze nie spi zbyt mocno. i potem, kiedy tylko jest zmeczone. a, w miedzyczasie mozna probowac uczyc zasypiania bez ssania (czyli nie przy cycu i bez smoczka), zeby, jak dziecko sie w nocy przebudzi, moglo sie samo uspokoic bez potrzeby podawania mu smoczka czy wpychania cycka. ale to juz wyzsza szkola jazdy. ja jestem z obecnego stanu juz bardzo zadowolona
Ja zrobiłam mniej więcej to co ty jak F miał 3 miesiące, mąż mnie zmotywował że czwarty trymestr się skończył i czas odesłać młodego do siebie i ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że moje bobo potrafi bez problemu spać w łóżeczku w dzień i w nocy. Potem była operacja, ząbkowanie co nam trochę zepsuło noce ale stan obecny jest taki że w dzień śpi bez problemu w łóżeczku w nocy różnie najczęściej do północy śpi u siebie potem z nami ale mówiąc szczerze my lubimy z nim spać

Edytowane przez enasza
Czas edycji: 2014-01-07 o 07:44
enasza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-01-07, 07:47   #278
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Cytat:
Napisane przez enasza Pokaż wiadomość
Ja zrobiłam mniej więcej to co ty jak F miał 3 miesiące, mąż mnie zmotywował że czwarty trymestr się skończył i czas odesłać młodego do siebie i ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że moje bobo potrafi bez problemu spać w łóżeczku w dzień i w nocy. Potem była operacja, ząbkowanie co nam trochę zepsuło noce ale stan obecny jest taki że w dzień śpi bez problemu w łóżeczku w nocy różnie najczęściej do północy śpi u siebie potem z nami ale mówiąc szczerze my lubimy z nim spać
my tez uwielbiamy z nim spac pewnie bedzie u nas podobnie z tym spaniem w efekcie. na razie roznie bywa... ale malzowi skonczyl sie urlop, wiec nie bedzie nam psul grafika to moze jakos do ladu i skladu dojdziemy...
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-07, 10:46   #279
pieleszka
Wtajemniczenie
 
Avatar pieleszka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

do poczytania o warunkach, a w zasadzie ich braku, w klinice w Poznaniu...
http://gostyn.naszemiasto.pl/artykul...lsce,id,t.html
__________________
Haneczka

Kobiety nigdy nie zrozumiesz. Nawet jeśli jesteś kobietą! (A.J.Cronin)
pieleszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-07, 20:38   #280
Veronic
Wtajemniczenie
 
Avatar Veronic
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ciechocinek
Wiadomości: 2 398
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Cytat:
Napisane przez pieleszka Pokaż wiadomość
do poczytania o warunkach, a w zasadzie ich braku, w klinice w Poznaniu...
http://gostyn.naszemiasto.pl/artykul...lsce,id,t.html
to niestety smutna prawda oddział jest straszny ,mają tam bardzo dobrych specjalistów-lekarzy i pielęgniarki, ale niestety warunki fatalne

pracowałam w tej klinice, tylko na oddziale neurochirurgii tzn obok kardiochirurgii i też warunki niewiele lepsze
smutne to

---
3majcie się Mamusie
Veronic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-07, 20:47   #281
pieleszka
Wtajemniczenie
 
Avatar pieleszka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

o tak, neurochirurgia też nie wygląda fajnie tam, ale jedyny plus to ten, że większa..bo te 2 salki na kardio to wołają o pomstę do nieba!!!
ale personel świetny!
__________________
Haneczka

Kobiety nigdy nie zrozumiesz. Nawet jeśli jesteś kobietą! (A.J.Cronin)
pieleszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-01-08, 12:16   #282
enasza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 432
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Dziewczyny jutro idziemy z F na kontrolę szpitalna mam nadzieję że wyniki potwierdzą jego dobry stan. Stresuje się tym pobytem bo dotychczas nasze pobyty szpitalne byly za czasów małego niemobilnego bobo a teraz to będzie wieksze wyzwanie. Ale najważniejsze żeby wyniki wyszły dobrze.. trzymajcie kciuki proszę
enasza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-08, 12:18   #283
pieleszka
Wtajemniczenie
 
Avatar pieleszka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Enasza zaciskam
__________________
Haneczka

Kobiety nigdy nie zrozumiesz. Nawet jeśli jesteś kobietą! (A.J.Cronin)
pieleszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-08, 12:32   #284
enasza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 432
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Dzięki A ja ciemna masa dopiero zobaczyłam zaproszenie na klub, zwykle korzystam z tapatalka i nie wchodzę przez stronę.. Lecę nadrabiać zaległości!!
enasza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-08, 12:40   #285
pieleszka
Wtajemniczenie
 
Avatar pieleszka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Enasza, a zastanawiałam się przez chwilę, czemuś się w klubie nie zjawiła
__________________
Haneczka

Kobiety nigdy nie zrozumiesz. Nawet jeśli jesteś kobietą! (A.J.Cronin)
pieleszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-01-08, 12:55   #286
lemurki_malutkie
Zadomowienie
 
Avatar lemurki_malutkie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 007
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Enasza-trzymam kciuki
Kłopot z kompem mnie wykluczył na parę dni,ale już jestem.
Od początku roku Jaś nie przyjmuje leków(dzięki Bogu)
Czuje się dobrze,przynajmniej takie sprawia wrażenie
Dzisiaj rano był szczepiony i pani dr powiedziała,że gdyby nie blizna,to nikt by nie powiedział,że to chore dziecko.
Nie powiem,żeby szaleńczo przybierał na wadze(w sześć tygodni 1,065 g,więc d..y nie urywa)ale podobno idzie w długość(nie wiem,na jakiej podstawie to stwierdzenie,bo nikt go w przychodni nie mierzył
Niedługo jedziemy na kontrolę do Gdańska,i wtedy,mam nadzieję,skończy się ten etap.
lemurki_malutkie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-08, 15:44   #287
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

enasza, kciuki! wierze, ze wszystko jest ok. zauwazylabys jakies nieprawidlowosci, wiec spokojna glowa

lemurki, tozto dobry przyrost! bardzo dobry, zdrowy i nie obciazajacy serduszka zbytnio

u nas zabkowanie na tapecie. myslalam, ze po dolnych jedynkach bedzie pare tyg spokoju... cos mi myslenie nie idzie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-08, 19:03   #288
enasza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 432
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
enasza, kciuki! wierze, ze wszystko jest ok. zauwazylabys jakies nieprawidlowosci, wiec spokojna glowa

lemurki, tozto dobry przyrost! bardzo dobry, zdrowy i nie obciazajacy serduszka zbytnio

u nas zabkowanie na tapecie. myslalam, ze po dolnych jedynkach bedzie pare tyg spokoju... cos mi myslenie nie idzie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
clo-u nas też zęby idą-jedna dolna czwórka dziś się przebiła ale jeszcze górna jest bardzo napuchnięta. Liczę na to że jak wyjdą wszystkie 4ki to będzie spokój na jakiś czas..
dziękuję za kciuki
mam nadzieje że wyjdziemy na przepustkę na noc jak ostatnio bo warunki na oddziale są koszmarne
W trakcie pakowania nas wszystko mi się przypomniało.. te emocje przed operacją, stres i wielka niewiadoma.. odwykłam od szpitali i błogo mi z tym było. Mam nadzieję że to już ostatni raz

Wrzuciłam na klub fotorelację rekonwalescenta

Edytowane przez enasza
Czas edycji: 2014-01-08 o 19:05
enasza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 08:21   #289
pieleszka
Wtajemniczenie
 
Avatar pieleszka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Enasza to oby wszystkie wyniki były "książkowe" i oby to był ostatni raz!!!
napisz jak już będziecie w domku..

też coś zostawiłam w klubie
__________________
Haneczka

Kobiety nigdy nie zrozumiesz. Nawet jeśli jesteś kobietą! (A.J.Cronin)
pieleszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-01-09, 11:55   #290
enasza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 432
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Melduję się z oddziału, EKG za nami, mały ma założony holter do jutra. Spotkaliśmy 2 znajomych z poprzednich pobytów i mamy zgodę na przepustkę więc nie jest źle Echo bedzie w premedykacji w pondz. A teraz najlepsze! pytałam lekarki o profilaktykę zapalenia wsierdzia i wiecie co mi powiedziała? że obecnie jest to tylko pół roku od operacji vsd kiedyś uważano że całe życie, potem ze 2 lata a teraz zmieniono wytyczne nie wiem jak jest z innymi wadami. To szpital kliniczny więc chyba są na bieżąco i można im ufać.. Przy wypisie wypytam dokładniej


Wysłane z Tapatalk
enasza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 12:02   #291
pieleszka
Wtajemniczenie
 
Avatar pieleszka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Enasza dobrze, że uda się wyjść na przepustkę jak tam mały znosi pobyt??
co do tej profilaktyki to ja już "głupieję"... nam żadnego okresu profilaktyki nigdy nie podawano. po prostu powiedziano, że po operacji serca dzieci są duzo bardziej narażone na IZW i trzeba uważać przy infekcjach, zębach itp... ale nasza kardiolog tez zawsze mówi, że trzeba zachować rozsądek jak ze wszystkim (jej syn miał IZW, a sercowy nie jest...wdało mu się w szpitalu po operacji kolana...). wypytaj lekarzy szczegółowo proszę
__________________
Haneczka

Kobiety nigdy nie zrozumiesz. Nawet jeśli jesteś kobietą! (A.J.Cronin)
pieleszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 13:09   #292
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

oo, tez jestem ciekawa co do tej profilaktyki... bedzie to pewnie zalezne od wady i rodzaju "blizn" w sercu i naczyniach. bo jak sie tam juz ladnie pozrasta i jest gladko, to bakterie plywajace we krwi sie tam tak latwo nie osadza juz.
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 15:04   #293
enasza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 432
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Wypytam bo sama już głupieje. Mały nieźle, nie płakał a jedynie badawczo obserwował ale głownie na rękach był bo siedzieć potulnie to nie w jego stylu a raczkować nie było gdzie. 3 lekarzy go badało i każdy podkreślał że niezły z niego wiercipietek. Dobrze że wzięłam nosidło


Wysłane z Tapatalk
enasza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 15:35   #294
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Cytat:
Napisane przez enasza Pokaż wiadomość
Wypytam bo sama już głupieje. Mały nieźle, nie płakał a jedynie badawczo obserwował ale głownie na rękach był bo siedzieć potulnie to nie w jego stylu a raczkować nie było gdzie. 3 lekarzy go badało i każdy podkreślał że niezły z niego wiercipietek. Dobrze że wzięłam nosidło


Wysłane z Tapatalk
super
mysle, ze po VSD profilaktyka faktycznie wystarczy krocej, a zwiazane to bedzie z tym, jak “lataja“ dziure. Florek ma cala kupe szwow nie tylko w sercu, ale i w naczyniach, i pewnie dla niego profilaktyka moze byc wskazana troche dluzej... tak se kombinuje...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 17:10   #295
enasza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 432
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

jak jesteśmy przy temacie -niedawno czytałam że organizm po antybiotyku dochodzi do siebie ok 9 miesięcy! Ja daję małemu od początku probiotyki coby dobre bakterie stawiły czoła tym złym


Wysłane z Tapatalk
enasza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-09, 20:58   #296
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 379
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

o kurde... mlody mial po pierwszej operacji antybiotyki. tez pozniej dostawal probiotyki, ale teraz juz mu nie daje. mam nadzieje, ze flora bakteryjna mu sie zdazyla odbudowac juz. no i jeszcze ze dwa miesiace w takim razie i mlody dojdzie do siebie calkowicie

aa, a pisalam juz wam tak obrazkowo, dlaczego ta profilaktyka po operacjach serca wazna? mnie to opisano na zasadzie strumyka. jak strumyczek plynie, to zazwyczaj niesie ze soba ziarenka piasku. i ten piasek normalnie plynie i nie osadzi sie na gladkim brzegu. a jak gdzies jest jakas skalka, nierowny kamien, to ten piasek sie tam zacznie osadzac.
strumyk=krew
piasek=bakterie we krwi, ktore moga sie tam dostac poprzez infekcje, chociazby jak ucho zaropieje po przebiciu kolczykiem
skala=blizna, szwy...

jesli juz o tym pisalam, to przepraszam, ale stara juz jestem
cloche jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-10, 09:00   #297
pieleszka
Wtajemniczenie
 
Avatar pieleszka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Clo nie, nie pisałaś wcześniej, fajne to porównanie.. proste, a konkretne

co do kolczyków, to nie ten wątek, ale co tam nie podobają mi się, nie lubię u małych dzieci. niemowlaków, roczniaków, dwu- i więcej latków. tak ok. dziewczynek 9-10-letnich jakoś toleruję... mam nadzieje, że Hance za szybko do głowy nie wpadnie ten pomysł bo zgody nie wysępi za wcześnie
__________________
Haneczka

Kobiety nigdy nie zrozumiesz. Nawet jeśli jesteś kobietą! (A.J.Cronin)
pieleszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-10, 12:38   #298
enasza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 432
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
o kurde... mlody mial po pierwszej operacji antybiotyki. tez pozniej dostawal probiotyki, ale teraz juz mu nie daje. mam nadzieje, ze flora bakteryjna mu sie zdazyla odbudowac juz. no i jeszcze ze dwa miesiace w takim razie i mlody dojdzie do siebie calkowicie

aa, a pisalam juz wam tak obrazkowo, dlaczego ta profilaktyka po operacjach serca wazna? mnie to opisano na zasadzie strumyka. jak strumyczek plynie, to zazwyczaj niesie ze soba ziarenka piasku. i ten piasek normalnie plynie i nie osadzi sie na gladkim brzegu. a jak gdzies jest jakas skalka, nierowny kamien, to ten piasek sie tam zacznie osadzac.
strumyk=krew
piasek=bakterie we krwi, ktore moga sie tam dostac poprzez infekcje, chociazby jak ucho zaropieje po przebiciu kolczykiem
skala=blizna, szwy...

jesli juz o tym pisalam, to przepraszam, ale stara juz jestem
Bardzo prosto i obrazowo wytłumaczone Probiotyki wspomagają odporność nawet pani w aptece mi rekomendowała. Zdaje się nawet że mm zawiera probiotyki

Cytat:
Napisane przez pieleszka Pokaż wiadomość
Clo nie, nie pisałaś wcześniej, fajne to porównanie.. proste, a konkretne

co do kolczyków, to nie ten wątek, ale co tam nie podobają mi się, nie lubię u małych dzieci. niemowlaków, roczniaków, dwu- i więcej latków. tak ok. dziewczynek 9-10-letnich jakoś toleruję... mam nadzieje, że Hance za szybko do głowy nie wpadnie ten pomysł bo zgody nie wysępi za wcześnie
Ja też nie toleruję kolczyków u małych dziewczynek! Kilka razy widziałam przekłute uszy u niemowlaków jak dla mnie to absurd..nie dość że to niewygodne, niebezpieczne to i nielogiczne bo dzieci same w sobie są piękne po co je "upiększać"

Melduję się z domu. Dziś tylko zdjeli F holtera i zostaliśmy na obchodzie gdzie odwiedziło nas chyba milion studentów akurat u F szmeru już nie ma więc nas nie osłuchiwali za to sąsiadów badały pielgrzymki
W pondz echo w premedykacji i będzie wsio..

BTW-na oddziale jest straszna dezorganizacja, jest masa dzieci przyjęta TYLKO na echo i muszą czekać 3- 4 dni bo są takie kolejki a jak ktoś jest z daleka to nie opłaca się iść zaraz na przepsutkę. Powiedzcie czy nie możnaby zadzwonić i przesunąć przyjęcia na oddział o kilka dni skoro wiedzą że nie zrobią badania od razu?! Dobrze że my na miejscu bo też byśmy siedzieli i czekali do poniedziałku
enasza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-10, 12:44   #299
pieleszka
Wtajemniczenie
 
Avatar pieleszka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

enasza faktycznie, sytuacja w szpitalu taka, że tylko dobrze, że nam na kontrole już nie kazali przyjeżdżać do Poznania, tylko zezwolili u naszej kardiolog. bo tam też zawsze armagedon był. dzieci przyjeżdżające na badania w kolejkach, dzieci zjeżdżające z góry z oddziałów na badania do kolejki wpychane cały dzień schodził, żeby echo i ekg zrobić. a opis i tak dopiero pocztą przychodził, bo żeby nie przedłużać nie dawali od ręki... sama musiałam wypisywać na korytarzu kopertę z adresem, żeby wyniki badania przyszły
a z ciekawości - jaki probiotyk dajesz F??? my podajemy Hance wit. C profilaktrycznie...
__________________
Haneczka

Kobiety nigdy nie zrozumiesz. Nawet jeśli jesteś kobietą! (A.J.Cronin)
pieleszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-01-10, 13:11   #300
lemurki_malutkie
Zadomowienie
 
Avatar lemurki_malutkie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 007
Dot.: Gdy serduszko bije inaczej - mamusie sercowców

Cloche-bardzo fajnie to napisałaś,ja też dziękuję.
Nie cytuję, bo nie mam siły,Jasiek ma skok,czy diabli wiedzą co.Nie spaliśmy prawie w ogóle w nocy,chociaż dzisiaj wstawał do maluszka tato
Enasza-ciągle trzymamy kciuki .
Pieleszka-na co witamina C?Pytam z ciekawości,bo nasza pani pediatra jest bardzo anty na nią.
lemurki_malutkie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-10-21 18:12:25


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:30.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.