Psy - cz. V

[inga21]

Napisane przez zakonna

Ale super, ale super Scooby. Jaka grzywa. Przepiękny. I z twarzy wydaje się szalony
Inga, wiem co czujesz. Gruby cuchnal rybami jeszcze przez tydzień po kąpieli. Miał nawet w uszach, w środku ten zapach.
Jutro musisz zrobi pranie psa jeszcze raz. Ale powiem szczerze, że jak wdepnelam klapkiem w padline, to pomogło dopiero mycie octem i środkiem z chlorem do toalet. Wiec ten tego.... nastaw się na aromaty przez najbliższe kilka dni.

Ale dwa psy No nie wytrzymam z nimi, doprowadzają mnie do szału czasami Gnojki małe mają zabawę życia a ja się później cały dzień męczę.
Dzisiaj wszystko sobie musiałam odwołać, bo ten Cezar mnie do rozpaczy doprowadził. Jakbym mu tego nie ogarnęła to by mu się skóra ugotowała pod tym

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Napisane przez olgaes

Fajny, fajny! ale jest totalnie niefotogeniczny, na żywo wygląda dużo ciekawiej

Nie widzę zdjęć bo jestem na telefonie, ale gratuluję! Napisz o nim coś więcej i w ogóle zdawaj nam relacje jak idzie przyzwyczajanie di nowego miejsca

[Lexie]

Napisane przez inga21

Ale mi moje dzisiaj numer wywinęły Czarek - DONek postanowił wykąpać się w błocie, z samego rana. Jak go zobaczyłam było za późno. Cała sierść sfilcowana i nie da się nic zrobić. 5 godzin go kąpałam, obcinałam i czesałam. Skończyłam padnięta a i tak to dopiero połowa psa. Mało brakowało a zabrałabym go do weta na golenie do zera.

Tyle co u niego skończyłam, a Coffe przyleciała, że chce na spacer. Zabieram szelki, podchodzę 2m od młodej i aż mnie cofnęło. Tak waliła rozkładającym się zwierzęciem i oczywiście cała sierść tłusta i brudna od tej właśnie padliny. Po dokładnym przetrzepaniu ogrodu, a nie było łatwo znalazłam w krzakach coś, co kiedyś było kretem i prawdopodobnie zostało zabite przez Coffe. Teraz było szczątkami na sierści Coffe.
Za jakieś 10min jak przygotowywałam rękawiczki, maseczkę i cały sprzęt do czyszczenia Coffe okazało się, że musiała i wnętrzności spróbować , bo biegunka pierwsza jej w życiu.
Na Cezarka zużyłam cały najładniej pachnący szampon, więc ją półtorej godziny szorowałam jakimś o paskudnym zapachu za prawie 100zł dla Sońki (ale nie miałam wyjścia ) i oczywiście zużyłam cały, a dalej śmierdzi.
Jutro powtórka z rozrywki, pojadę po następny szampon i od początku kąpanie, mycie zębów i pyska
Nie mam już siły dzisiaj do nich. Zostaw psy same na chwilę na ogrodzie, bo chcesz poczytać w spokoju a drzwi na ogród otwarte żeby pieseczki mogły biegać. To się pobawiły.

Łooo, współczuję!
Wykąp ich ponownie, ale niestety, jak mi Elmo wytarzał się w padlinie, to nie było siły, śmierdział jeszcze z tydzień najmarniej, kąpanie nie dawało rady tego usunąć. Musiał wywietrzeć.

Napisane przez olgaes

Cześć koleżanki i koledzy, jestem Scooby!

Słodziaśny!
Wygląda na bardzo radosnego i zadowolonego, chyba się nie zestresował bardzo zmianą miejsca

[olgaes]

Napisane przez inga21

Nie widzę zdjęć bo jestem na telefonie, ale gratuluję! Napisz o nim coś więcej i w ogóle zdawaj nam relacje jak idzie przyzwyczajanie di nowego miejsca

Psiak jest bardzo grzeczny Nie piszczał nic a nic, po przyjeździe do domu zaczął się bawić zabawkami, które dostaliśmy od poprzedniej właścicielki. Bardzo przytulaśny
Pierwsze spacery zaliczone Zaobserwowałam, że ciekawią go inne psy - wiadomo - ale dużych okazów się boi. Nie szczeka na nie, tylko albo ucieka albo się kładzie na ziemi i patrzy. No i poznajemy się dalej...

[Luba]

Scooby jest cudny! Te oczka jak koraliki czarne

Dziewczyny wspolczuje przejsc z psami, takie smierdziele potrafia wykonczyc.
A niby nos przyzwyczaja sie do zapachu w 7 sekund

[Merys]

Napisane przez olgaes

Cześć koleżanki i koledzy, jestem Scooby!

O matko jaki cudny. Jeszcze się rozkręci.
Dawno mnie tutaj nie było, więc wrzucam zdjęcia dziewczyn i ich psich znajomych. Naprawdę, takie codzienne spotkania z nimi bardzo dobrze im robią.

[olgaes]

Dziewczyny, Scooby się rozkręca Tylko położyliśmy się z partnerem do łóżka, zgasiliśmy światło, telewizor był włączony i skubany Scooby tup tup tup i hop do łóżeczka, pomiędzy nas i awantura wielka, że jak to...zejść albo się posunąć? To samo przy śniadaniu, czuł się rozczarowany, że nic z naszych kanapek nie dostał. Poprzedni właściciele chyba na wszystko mu pozwalali

[zakonna]

No to teraz musicie wy ustalić, jakie u was będą zasady. ja osobiście śpię z psami i dziele się jedzeniem. Ale na moich zasadach. Czyli jak pies ma zejść z łóżka to schodzi, nie ma żadnego wymuszenia jedzenia. Psy siedzą i czekają, nie ma szczekanie, wyrywanie z ręki, piszczenia.

[olgaes]

Napisane przez zakonna

No to teraz musicie wy ustalić, jakie u was będą zasady. ja osobiście śpię z psami i dziele się jedzeniem. Ale na moich zasadach. Czyli jak pies ma zejść z łóżka to schodzi, nie ma żadnego wymuszenia jedzenia. Psy siedzą i czekają, nie ma szczekanie, wyrywanie z ręki, piszczenia.

Właśnie o to chodzi. Nie mamy problemu, żeby na to łóżko wchodził, ale nie koniecznie chcemy, żeby wpychał się w lukę, między nasze głowy Bardzo bym nie chciała, żeby żebrał piskami o coś z talerza. Zobaczymy jak nam pójdzie wpojenie zasad
ale i tak jestem z niego dumna bo nie psoci, buty, meble i inne rzeczy w domu go nie interesują (póki co ) - tylko zabawki i my. Energii ma tyle, że chyba maratony będziemy z nim biegać, żeby się wyszalał

[malgo96]

Ja mojego ignorowałam jak piszczał i sie oduczył. Teraz grzecznie siedzi i czeka i śledzi każdy moj ruch jak jem
Śpi ze mną w łożku ale jak czasem sie zbyt rozpycha to na komendę "zejdź" grzecznie przechodzi na fotel
No i jak chcesz go wychowywać to od razu od małego, bo potem ciężej

[anlejka]

Milo czasami dla przypomnienia łapą pacnie jedzącego.

U nas chyba jest alergia na trawy. Je cały czas to samo, nic się nie zmieniło oprócz pory roku. W tym tygodniu znów sobie ucho rozdrapał i oko zaczyna trzeć Także już się przeprosiłam znów z tabletkami i maścią i czekam na późną jesień i zimę, żeby nie było pylącej trawy

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez olgaes

Psiak jest bardzo grzeczny Nie piszczał nic a nic, po przyjeździe do domu zaczął się bawić zabawkami, które dostaliśmy od poprzedniej właścicielki. Bardzo przytulaśny
Pierwsze spacery zaliczone Zaobserwowałam, że ciekawią go inne psy - wiadomo - ale dużych okazów się boi. Nie szczeka na nie, tylko albo ucieka albo się kładzie na ziemi i patrzy. No i poznajemy się dalej...

Ciekawy etap przed wam, poznawanie się...

Napisane przez Merys

O matko jaki cudny. Jeszcze się rozkręci.
Dawno mnie tutaj nie było, więc wrzucam zdjęcia dziewczyn i ich psich znajomych. Naprawdę, takie codzienne spotkania z nimi bardzo dobrze im robią.

Ale fajnie macie!
Czasami w weekend jak rano idę z moim to też natykamy się na znajome stadko i wtedy psiurki dokazują, ganiają, umęczone ale szczęśliwe

Napisane przez olgaes

Dziewczyny, Scooby się rozkręca Tylko położyliśmy się z partnerem do łóżka, zgasiliśmy światło, telewizor był włączony i skubany Scooby tup tup tup i hop do łóżeczka, pomiędzy nas i awantura wielka, że jak to...zejść albo się posunąć? To samo przy śniadaniu, czuł się rozczarowany, że nic z naszych kanapek nie dostał. Poprzedni właściciele chyba na wszystko mu pozwalali

Typowe grzeszki naszych psiaków

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Ja pozwalałam psiakowi na spanie w łóżku ale na kołdrze i w nogach, teraz jak śpię to się w ogóle już nie pcha do łóżka ale chyba przez to że sporo urósł więc pewnie mu nie wygodnie. Jak siedzę na łóżku to wskakuje, czasami go zapraszam, ale nie mam problemu żeby też z łóżka zszedł.
Co do jedzenia....za szczeniaka żebrał ale nigdy mi nie kradł z talerza, jak miał zapędy to go słownie karciłam, efekt jest taki że rzadko asystuje mi gdy coś jem z ręki, a jak jest zainteresowany to grzecznie siedzi i czeka, nie skomli ale robi "maślane" oczy które "mówią" wszystko czasami mu daję jak to jest coś co uwielbia.
Wydaje mi się że trzeba sobie wypracować takie relacje z psem, co nam pasuje to pozwalać mu a co nie pasuje to oduczyć psa, cierpliwie i systematycznie dążyć do celu

[inga21]

Napisane przez anlejka

No przestań! Nie jest gruba! Ja Milowemu już nawet zdjęć nie robię, bo mi wstyd Ale jednak dużo prawdy jest w tym, że zwierz upodabnia się do właściciela ;x

Takie zdjęcie, zobacz na te A ja staram się robić takie, gdzie nie widać jakie to spasione. A o tak już zrzuciła dużo.

[sugarfreeee]

Widzieliście? Ja jestem przerażona prostactwem tej kobiety (właścicielki psa). Dla mnie totalny horror - nic dziwnego, że właściciele psów postrzegani są jako agresywne buraki.

http://warszawawpigulce.pl/pies-post...e-go-wideo-18/

[malgo96]

My już po spacerze ImageUploadedByWizaz Forum1465129816.652878.jpgImageUploadedByWizaz Forum1465129838.386203.jpgImageUploadedByWizaz Forum1465129863.038959.jpg

[Merys]

[1=523c2d977675f8d89e6472e efe6f460b6ab4010a_6580dd2 588396;61343626]Ciekawy etap przed wam, poznawanie się...





Ale fajnie macie!
Czasami w weekend jak rano idę z moim to też natykamy się na znajome stadko i wtedy psiurki dokazują, ganiają, umęczone ale szczęśliwe





Typowe grzeszki naszych psiaków

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Ja pozwalałam psiakowi na spanie w łóżku ale na kołdrze i w nogach, teraz jak śpię to się w ogóle już nie pcha do łóżka ale chyba przez to że sporo urósł więc pewnie mu nie wygodnie. Jak siedzę na łóżku to wskakuje, czasami go zapraszam, ale nie mam problemu żeby też z łóżka zszedł.
Co do jedzenia....za szczeniaka żebrał ale nigdy mi nie kradł z talerza, jak miał zapędy to go słownie karciłam, efekt jest taki że rzadko asystuje mi gdy coś jem z ręki, a jak jest zainteresowany to grzecznie siedzi i czeka, nie skomli ale robi "maślane" oczy które "mówią" wszystko czasami mu daję jak to jest coś co uwielbia.
Wydaje mi się że trzeba sobie wypracować takie relacje z psem, co nam pasuje to pozwalać mu a co nie pasuje to oduczyć psa, cierpliwie i systematycznie dążyć do celu [/QUOTE]
Olga, to całkiem normalne, on po prostu sprawdza na ile może sobie pozwolić. Jak jemy coś, moje siedzą koło naszych nóg i czekają może akurat coś spadnie. Śpią z nami w łóżku i jak za bardzo się rozwalą, to mówię im żeby przesunęły dupę i zawsze ta komenda działa.
Dzięki Kasiu, strasznie cię ciesze, że udało mi się poznać tych ludzi. Spotykamy się tak codziennie rano. Co do pogrubionego, amen.

Napisane przez sugarfreeee

Widzieliście? Ja jestem przerażona prostactwem tej kobiety (właścicielki psa). Dla mnie totalny horror - nic dziwnego, że właściciele psów postrzegani są jako agresywne buraki.

http://warszawawpigulce.pl/pies-post...e-go-wideo-18/

Masakra, co Ci ludzie mają w głowach. My niestety też mamy tutaj taką jedną wariatkę, młoda siksa, a tylko szuka zadymy.
Malgo, cudny jest.

[523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396]

Napisane przez sugarfreeee

Widzieliście? Ja jestem przerażona prostactwem tej kobiety (właścicielki psa). Dla mnie totalny horror - nic dziwnego, że właściciele psów postrzegani są jako agresywne buraki.

http://warszawawpigulce.pl/pies-post...e-go-wideo-18/

Co za baba.... masakra

Napisane przez malgo96

My już po spacerze Załącznik 6465526Załącznik 6465531Załącznik 6465536

Fajnie!
My już też po ale niestety w strugach deszczu i burzy, dwa razy się chowaliśmy żeby nie zmoknąć, słonko i deszcz na zmianę

[olgaes]

Dziewczyny, boję się, że Scooby mnie znielubi na zawsze Jest strasznie rozpuszczony i dziś cały dzień na coś mu nie pozwalam i jestem bardzo konsekwentna. Z łóżka ściągałam go dzisiaj milion razy i teraz leży obok taki smutny. Oczywiście za dobre i porządane zachowania dostaje super głaski i za komendy jakiś smakołyk ale i tak mi smutno..

[Lexie]

Nie martw się, przywyknie do nowych zasad. Daj mu trochę czasu

[olgaes]

Napisane przez Lexie

Nie martw się, przywyknie do nowych zasad. Daj mu trochę czasu

Mam nadzieję, że będzie szczęśliwy

[diabliczka66]

Napisane przez inga21

NIE WIERZĘ! Wychodzi Sonia do pokoju, kładzie się koło mnie i tak od niej też wali tym kretem nie mam do nich mocy dzisiaj. Nie chce ich któraś na tydzień? Wyślę je na wakacje z workiem karmy i odbiore jak już odpocznę.
A Sonia dzisiaj śpi w korytarzu i czeka do jutra na kąpanie. Ręce opadają.

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------


Tak będę musiała jutro zrobić

Heh wiem co czujesz ... mam posokowca. To jest mistrzyni w zmianie zapachu. Wszystko co śmierdzi jest mniam, trzeba się wytazac. Potrafi świeżo po praniu polecieć i się wyswinic. Jak młoda chodziła w oieluchach to posokowka potrafiła jej zdjąć spodnie i pieluche z kupa ściągnąć . Ten pies chodzi z wiecznie ufajdanymi uszami i jest gorsza niż male dziecko.
Jak nie urok to ..... z nią .
Dzisiaj bylismy rano u weta bo se poduszkę rozwalila. A ja wieczorem patrze a oba dupsko zaklejone i rany takie fujj... pytam się jak i skąd ... Nawet porządnie jej tej dupy umyć nie mogę bo ta lapa rozwalona. . Uhhh

Macie jakiś pomysł co z tym? Na dniach do weta oxzywiscie


notatnik

[malgo96]

O matko, jutro do weta

[Lexie]

U nas tak na psie wychodziła alergia.

[diabliczka66]

Napisane przez Lexie

U nas tak na psie wychodziła alergia.

To jest tylko w jednym miejscu. Nic ostatnio nowego nie dostawała. Rano tego jeszcze nie było. Jutro ja wykąpie a najbliżej we wtorek do weta bo mieszkamy na zadupiu a nie mam kierowcy

notatnik

[malgo96]

No jakieś badania zrób moze, ale wet powinien zobaczyć

[inga21]

Napisane przez diabliczka66

Heh wiem co czujesz ... mam posokowca. To jest mistrzyni w zmianie zapachu. Wszystko co śmierdzi jest mniam, trzeba się wytazac. Potrafi świeżo po praniu polecieć i się wyswinic. Jak młoda chodziła w oieluchach to posokowka potrafiła jej zdjąć spodnie i pieluche z kupa ściągnąć . Ten pies chodzi z wiecznie ufajdanymi uszami i jest gorsza niż male dziecko.
Jak nie urok to ..... z nią .
Dzisiaj bylismy rano u weta bo se poduszkę rozwalila. A ja wieczorem patrze a oba dupsko zaklejone i rany takie fujj... pytam się jak i skąd ... Nawet porządnie jej tej dupy umyć nie mogę bo ta lapa rozwalona. . Uhhh

Macie jakiś pomysł co z tym? Na dniach do weta oxzywiscie


notatnik

U mojej tak przetoki wychodziły, aż mnie trzęsie na samą myśl
Ale u was nie to miejsce to może rzeczywiście jakaś alergia? Albo coś ją tak pogryzło.
Najlepiej to wet oceni

[diabliczka66]

Napisane przez inga21

U mojej tak przetoki wychodziły, aż mnie trzęsie na samą myśl
Ale u was nie to miejsce to może rzeczywiście jakaś alergia? Albo coś ją tak pogryzło.
Najlepiej to wet oceni

No właśnie juz sama niewiem co to się porobiło. Bo nic nowego nie jadła ( chyba że dzieci ja czymś nakarmily :/) . Przy porannym mizianiu okazało się ze pomiędzy łopatkami ma kilka takich sporych strupow. Hmm dam se wszystkie palce uciąć ze wczoraj tam tego nie było. Nie ma zadnych objawow oprócz tych strupow w kilku miejscach. No nic od dzisiaj pies przechodzi na dietę. Kąpiel z penthanolem złagodzi trochę ? Do jutra jakoś musimy przetrzymać ;p te ranki przy tyłku popsikalam octeniseptem.


notatnik

[Luba]

A te ranki moze sa po kleszczach? Moj ma chyba lekkie uczulenie ne kleszcze, bo ma zgrubienie i mala ranke w jednym miejscu, wlasnie po kleszczu. Tez popsikalam octeniseptem, zeby sie nie slimaczylo i pomoglo.

[diabliczka66]

Napisane przez Luba

A te ranki moze sa po kleszczach? Moj ma chyba lekkie uczulenie ne kleszcze, bo ma zgrubienie i mala ranke w jednym miejscu, wlasnie po kleszczu. Tez popsikalam octeniseptem, zeby sie nie slimaczylo i pomoglo.

Ona to ma w kilku miejscach. Tez 0omiedzy łopatkami kilka takich stupkow. Mam podejrzenie ze może być uczulenie na pchły . Ni chyba że wiejskie pchly stają się tak agresywne przy obrozkach przeciwpchelnych ( kiedyś miała taką samą obroże i nic jej nie bylo)

notatnik

[malgo96]

A teraz nic nie dostaje na pchły?

[zakonna]

Nie dostaje, bo wg diabliczki nie potrzeba.