Mamy sierpniowe 2018 cz.III

[Aisza21]

Napisane przez olajadetektyw

Jak nic się nie dzieje w ciąży to nie chodzisz na ktg. U mnie przed wejściem do gabinetu bada tylko tętno płodu. Usg tylko te zalecane. Pierwsze ktg miałam w szpitalu - lekarz kazał się zgłosić w dniu planowanego terminu porodu, wtedy robią już regularnie.
Gdzie ty mieszkasz w tym Lublinie? Bronowice czy mi się poplątało? Pójdź topolową, tam jest dobry lekarz. Położna szybko cię zapisze na wizytę. Polecam doktora Sikore. Powiedz o swoich wątpliwościach a wszystko Ci wyjasni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja ostatnią wizytę mam 02.08. u gina, tp mam na 08.08. i tak się zastanawiam co jak nie urodzę do tego czasu?

[alingles]

Napisane przez Aisza21

Ja ostatnią wizytę mam 02.08. u gina, tp mam na 08.08. i tak się zastanawiam co jak nie urodzę do tego czasu?

W pierwszej ciąży miałam tp. Na 26.06 a wizytę jakoś 3-4 dni przed. Kazał mi przyjść jak się nie będzie nic działo 3-4 dni po terminie.
Młody się urodził 8 dni po tp, na tej wizycie po tp miałam skierowanie do szpitala na 8.07 i na 5.07 jeszcze wizytę. Urodzony r lipca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olajadetektyw]

Ja miałam wizytę ostatnią zaplanowaną na 2 tyg przed terminem porodu. Powiedział abym przyszła za 10 dni jak nie urodę chociaż obstawial że nie zdążę i urodzę zaraz. Jak przyszłam to był zaskoczony. Dał skierowanie i miałam zgłosić się z nim w tp do szpitala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Panterka1313]

W czwartek mi moja może coś powie i tak ze znajoma niedługo trzeba się kontaktować to ona pewnie mnie weźmie na usg i ktg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fikumiku1]

U mnie ktg na pewno przed terminem ale nie pamiętam dokładnie Kiedy...w poprzedniej ciąży miałam chyba 3 razy robione

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[limonka84]

U mojego ginekologa, gdzie chodzę prywatnie, ktg po 30 tygodniu jest przed każdą wizytą. Ja pierwszy raz będę miała w najbliższą sobotę.


Oprócz tego w związku z cukrzycą ciążową będę miała ktg częściej w ostatnim miesiącu (planuję jeździć do mojej przychodni, znajoma tak robiła).


Położna ze szkoły rodzenia umówiła się też z nami, że mamy przyjechać do niej w 37 tygodniu i każdą mamę zbada i oceni jak wygląda sytuacja

[Bitamina]

Dzień dobry!

T_89 piękne rozmiary Twojego dzieciątka - gratuluję. Ja mam USG III rymestru jutro, wtedy będę wiedziała, jak tam moje dziecko
Co do terminu porodu - mnie wczoraj gin wspominał dokładnie tak jak piszecie, że obliczają od om lub najwcześniejszego USG. Mnie to zastanawialo, bo podobno zgodnie z rozporządzeniem dziecko wcale nie ma 2 tygodni po terminie na poród, ale 1 tydzień, po tym tygodniu należy się zgłosić do szpitala i oni mają obowiązek wywoływać. Podobno to rozporządzenie jest anachroniczne i mlało ma sensu, ale że lekarze wywolują, bojąc się prawnej odpowiedzialności, gdyby coś się jednak z dzieckiem działo.
Mam koleżankę, która za namową położnej zdecydowała się nie iść na poród wywoływany, uznając że dzidzia sama da znać, kiedy chce wyjść, akcja się zaczęła 10 dni po terminie, wszystko dobrze. Czy któraś z Was kojarzy podobne sytuacje? Chodzi o to, że w sumie nie wiem co lepsze dla dziecka. Chciałabym uniknąć wywolywania porodu, wolałabym jak najnaturalniej to wszystko zrobić.

Co do torby, planuję mieć dwie - jedną dla siebie, druga na rzeczy dla maluszka na pampersy, kocyk, ubranka (tylko na wyjście w teorii, bo szpital daje). Z ciekawostek z mojej szkoły rodzenia - polożne sugerują, żeby pakować się razem - to znaczy kobieta wybiera rzeczy do pakowania, ale wsadza do orby po swojemu facet, bo to on potem będzie tego szukał, wyciągał i podawał . Jak to potem opowiadałam swojemu, to on na to: "Już to widzę, jak podaję te rzeczy - gorące ręczniki, szczypce, etc". Tak to jest, jak się człowiek za dużo dr Quinn naogląda...

[olajadetektyw]

Napisane przez Bitamina

Dzień dobry!

T_89 piękne rozmiary Twojego dzieciątka - gratuluję. Ja mam USG III rymestru jutro, wtedy będę wiedziała, jak tam moje dziecko
Co do terminu porodu - mnie wczoraj gin wspominał dokładnie tak jak piszecie, że obliczają od om lub najwcześniejszego USG. Mnie to zastanawialo, bo podobno zgodnie z rozporządzeniem dziecko wcale nie ma 2 tygodni po terminie na poród, ale 1 tydzień, po tym tygodniu należy się zgłosić do szpitala i oni mają obowiązek wywoływać. Podobno to rozporządzenie jest anachroniczne i mlało ma sensu, ale że lekarze wywolują, bojąc się prawnej odpowiedzialności, gdyby coś się jednak z dzieckiem działo.
Mam koleżankę, która za namową położnej zdecydowała się nie iść na poród wywoływany, uznając że dzidzia sama da znać, kiedy chce wyjść, akcja się zaczęła 10 dni po terminie, wszystko dobrze. Czy któraś z Was kojarzy podobne sytuacje? Chodzi o to, że w sumie nie wiem co lepsze dla dziecka. Chciałabym uniknąć wywolywania porodu, wolałabym jak najnaturalniej to wszystko zrobić.

Co do torby, planuję mieć dwie - jedną dla siebie, druga na rzeczy dla maluszka na pampersy, kocyk, ubranka (tylko na wyjście w teorii, bo szpital daje). Z ciekawostek z mojej szkoły rodzenia - polożne sugerują, żeby pakować się razem - to znaczy kobieta wybiera rzeczy do pakowania, ale wsadza do orby po swojemu facet, bo to on potem będzie tego szukał, wyciągał i podawał . Jak to potem opowiadałam swojemu, to on na to: "Już to widzę, jak podaję te rzeczy - gorące ręczniki, szczypce, etc". Tak to jest, jak się człowiek za dużo dr Quinn naogląda...

Ale się uśmiałam z dr quinn

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MalaGosia88]

Napisane przez acidka

Najdokładniejszy jest ponoć ten z USG I trymestru, później dzieci już tak różnie rosną, że lekarze tak tylko dla szacunku podają. I generalnie, jeśli nie ma dużej rozbieżności w terminach to patrzą na OM. Ja poprzednio miałam z OM chyba 9.10, z I USG wychodził 15-17.10 i i tak patrzyli na OM tylko.
To jak z miesiączki na 23.07., to jesteś pierwsza w kolejce

Ciocia położna też mówiła, że często ten z pierwszego prenatalnego termin się pokrywa . U mnie 3 razy z różnicą maksymalnie 2 dni też wychodził faktycznie, nawet ten gdzie urodziłam 3 tygodnie przed terminem teraz ten pierwszy wyszedł mi na 24 lipca, więc jestem spokojniejsza

Napisane przez sylwia1906

A co do toreb mam pytanie do tych, które już rodziły. Czy lepiej jest zabrać ze sobą jedną dużą torbę i w niej mieć wszystko, tylko logicznie ułożone (np. To co na poród na samej górze), czy lepiej podzielić na torbę na poród, torbę dla malucha i torbę dla siebie na później? Zastanawiam się nad tym, ale chyba lepiej jedna torba niż milion tobołków? Zawsze to chyba łatwiej się zebrać samej z domu w razie potrzeby (jakby mąż był w pracy akurat, przecież nie będzie siedział ze mną w domu i wyczekiwał)? Co myślicie?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I takie i takie rozwiązanie jest okej . Ja miałam jedną dużą torbę i teraz też tak planuję

[Fiolla]

Napisane przez MalaGosia88

Ciocia położna też mówiła, że często ten z pierwszego prenatalnego termin się pokrywa .

U mnie poprzednio tp z om wychodził 15.07, z usg w 13 tc 12.07, urodziłam 23.07
Teraz miło byłoby, gdyby poród wypadł do 21.08, żeby mieć kolejnego lwa (córka, mój tato i brat i ja sama to lwy).

[olajadetektyw]

I do torby po porodzie ręczniki papierowe. Po kąpieli czy podmyciu wycierasz się nim. Nigdy nie wiesz kiedy poleci krew....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alingles]

Anka, Anka. Jakieś wieści?
Bo przejrzałam od rana forum i myślałam że coś skrobniesz, czy wypuścili Cie do domu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fiolla]

Napisane przez olajadetektyw

I do torby po porodzie ręczniki papierowe. Po kąpieli czy podmyciu wycierasz się nim. Nigdy nie wiesz kiedy poleci krew....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja miałam jednorazowe, ale tak je sprytnie zapakowałam, że nawet nie użyłam. Tym razem muszę pamiętać, żeby zabrać je od razu do łazienki.

[ronja]

Napisane przez t_89

Ja kupiłem magnez ale taki w biedronce do rozpuszczenia nie wiem czy się nadaje.

Możesz sobie kupić zdrovit skurcz, neomag skurczalbo coś podobnego (mają oprócz magnezu wit. B6 i potas, więc szersze działanie)

Napisane przez Fiolla

U mnie poprzednio tp z om wychodził 15.07, z usg w 13 tc 12.07, urodziłam 23.07
Teraz miło byłoby, gdyby poród wypadł do 21.08, żeby mieć kolejnego lwa (córka, mój tato i brat i ja sama to lwy).

Też bym chciała lwiczkę, ale musiałaby się aż o tydzień pospieszyć Niby nie zwracam uwagi na horoskopy, a jednak jakoś mam sporo lwów wśród przyjaciół, więc tak pasuje.

[NoBoTak]

Napisane przez Fiolla

U mnie poprzednio tp z om wychodził 15.07, z usg w 13 tc 12.07, urodziłam 23.07
Teraz miło byłoby, gdyby poród wypadł do 21.08, żeby mieć kolejnego lwa (córka, mój tato i brat i ja sama to lwy).

U mnie tez sie nie sprawdzilo
Termin OM - 20. 06
Termin 13tc - 16.06
Urodzilam 28.06 poprzez wywolywanie

Biedny mąż z samymi lwami musi walczyć

[Bitamina]

Ronja, a powiedz, basen ten ozonowy, o którym wspominałaś, jest w Warszawie?

[limonka84]

Tak, o ręcznikach papierowych też nam mówiono w szkole rodzenia.
Oczywiście woda mineralna, najlepiej mieć butelkę z dzióbkiem, jest wygodniej. Coś delikatnego do przegryzienia, bo poród może trwać kilkanaście godzin i opadniemy z sił.

Wspominali też o kanapkach dla taty zazwyczaj bufet czy sklepik w szpitalu jest czynny tylko do jakieś godziny, a najwięcej porodów statystycznie jest w nocy.

Na poród dobrze mieć też pomadkę nawilżającą do ust i wodę termalną.
Ja chyba spakuję też wachlarz położna opowiadała jak jeden tata wachlował mamę przy porodzie mokrym ręcznikiem, machając przez kilka godzin, na drugi dzień miał zakwasy, bo bardzo wczuł się w rolę


Przyszły już moje koszule do karmienia jestem zadowolona. Materiał miły w dotyku i są wygodne. Na pierwszy rzut oka wydały mi się bardzo duże (wzięłam rozmiar M) ale po przymierzeniu myślę, że będą w sam raz.



W rodzinie tż też same lwy i będzie kolejny, bo myślę że przed 22 lipca raczej nie będzie się gramolił na świat

[olajadetektyw]

Napisane przez limonka84

Tak, o ręcznikach papierowych też nam mówiono w szkole rodzenia.
Oczywiście woda mineralna, najlepiej mieć butelkę z dzióbkiem, jest wygodniej. Coś delikatnego do przegryzienia, bo poród może trwać kilkanaście godzin i opadniemy z sił.

Wspominali też o kanapkach dla taty zazwyczaj bufet czy sklepik w szpitalu jest czynny tylko do jakieś godziny, a najwięcej porodów statystycznie jest w nocy.

Na poród dobrze mieć też pomadkę nawilżającą do ust i wodę termalną.
Ja chyba spakuję też wachlarz położna opowiadała jak jeden tata wachlował mamę przy porodzie mokrym ręcznikiem, machając przez kilka godzin, na drugi dzień miał zakwasy, bo bardzo wczuł się w rolę


Przyszły już moje koszule do karmienia jestem zadowolona. Materiał miły w dotyku i są wygodne. Na pierwszy rzut oka wydały mi się bardzo duże (wzięłam rozmiar M) ale po przymierzeniu myślę, że będą w sam raz.



W rodzinie tż też same lwy i będzie kolejny, bo myślę że przed 22 lipca raczej nie będzie się gramolił na świat

O tej statystyce słyszałam. U nas się sprawdziłam.
Przy pierwszym porodzie skurcze miałam od wieczora. Jeszcze lekarz powiedział że napewno nie urodzę jak zrobił badanie. O 22. 30 dzwoniłam do męża że nie urodzę. A o 1 w nocy byl u mnie bo akcja się Zaczęła-lekarz mi zrobił masaż szyjki macicy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[acidka]

Napisane przez Bitamina

Dzień dobry!

T_89 piękne rozmiary Twojego dzieciątka - gratuluję. Ja mam USG III rymestru jutro, wtedy będę wiedziała, jak tam moje dziecko
Co do terminu porodu - mnie wczoraj gin wspominał dokładnie tak jak piszecie, że obliczają od om lub najwcześniejszego USG. Mnie to zastanawialo, bo podobno zgodnie z rozporządzeniem dziecko wcale nie ma 2 tygodni po terminie na poród, ale 1 tydzień, po tym tygodniu należy się zgłosić do szpitala i oni mają obowiązek wywoływać. Podobno to rozporządzenie jest anachroniczne i mlało ma sensu, ale że lekarze wywolują, bojąc się prawnej odpowiedzialności, gdyby coś się jednak z dzieckiem działo.
Mam koleżankę, która za namową położnej zdecydowała się nie iść na poród wywoływany, uznając że dzidzia sama da znać, kiedy chce wyjść, akcja się zaczęła 10 dni po terminie, wszystko dobrze. Czy któraś z Was kojarzy podobne sytuacje? Chodzi o to, że w sumie nie wiem co lepsze dla dziecka. Chciałabym uniknąć wywolywania porodu, wolałabym jak najnaturalniej to wszystko zrobić.

Moja kuzynka. Termin z OM miała bodajże na 10.05, ale dzieciątko zawsze wychodziło mniejsze. Nie zgodziła się na wywoływanie (po rozmowach z gin. konsultacyjnych oczywiście) i ostatecznie urodziła 28.05 zdrowe, nie przenoszone dziecko siłami natury.
Ja żałuję, że zgodziłam się na wywoływanie tak wcześnie. Termin z OM miałam na 9.10, urodziłam 16.10 po dwóch indukcjach, ostatecznie przez cesarkę Mała nie miała nawet 3 kilogramów. A termin z I USG wychodził mi 15-17.10, więc mogłam (ja, lekarze...) jeszcze kilka dni poczekać. No ale teraz jestem taka mądra. Szkoda.

Napisane przez MalaGosia88

Ciocia położna też mówiła, że często ten z pierwszego prenatalnego termin się pokrywa . U mnie 3 razy z różnicą maksymalnie 2 dni też wychodził faktycznie, nawet ten gdzie urodziłam 3 tygodnie przed terminem teraz ten pierwszy wyszedł mi na 24 lipca, więc jestem spokojniejsza

Czyli pewnie też będziesz lipcową mamą ostatecznie

Napisane przez ronja

Też bym chciała lwiczkę, ale musiałaby się aż o tydzień pospieszyć Niby nie zwracam uwagi na horoskopy, a jednak jakoś mam sporo lwów wśród przyjaciół, więc tak pasuje.

Ja bym chciała raczka jeszcze, może się załapię

[ania9o]

Napisane przez alingles

Anka, Anka. Jakieś wieści?
Bo przejrzałam od rana forum i myślałam że coś skrobniesz, czy wypuścili Cie do domu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Już mam wypis, czekam na męża bo jeszcze w pracy jest i przyjeżdża po mnie od rana był tu taki młyn jakiś, nawet nie miałam jak napisać. Odezwę się wieczorkiem jak już naciesze się małą i pójdzie spać

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

[acidka]

Napisane przez ania9o

Już mam wypis, czekam na męża bo jeszcze w pracy jest i przyjeżdża po mnie od rana był tu taki młyn jakiś, nawet nie miałam jak napisać. Odezwę się wieczorkiem jak już naciesze się małą i pójdzie spać

[MalaGosia88]

Napisane przez NoBoTak

U mnie tez sie nie sprawdzilo
Termin OM - 20. 06
Termin 13tc - 16.06
Urodzilam 28.06 poprzez wywolywanie

Biedny mąż z samymi lwami musi walczyć

Wow, duża rozbieżność

Napisane przez limonka84

Tak, o ręcznikach papierowych też nam mówiono w szkole rodzenia.
Oczywiście woda mineralna, najlepiej mieć butelkę z dzióbkiem, jest wygodniej. Coś delikatnego do przegryzienia, bo poród może trwać kilkanaście godzin i opadniemy z sił.

Wspominali też o kanapkach dla taty zazwyczaj bufet czy sklepik w szpitalu jest czynny tylko do jakieś godziny, a najwięcej porodów statystycznie jest w nocy.

Na poród dobrze mieć też pomadkę nawilżającą do ust i wodę termalną.
Ja chyba spakuję też wachlarz położna opowiadała jak jeden tata wachlował mamę przy porodzie mokrym ręcznikiem, machając przez kilka godzin, na drugi dzień miał zakwasy, bo bardzo wczuł się w rolę


Przyszły już moje koszule do karmienia jestem zadowolona. Materiał miły w dotyku i są wygodne. Na pierwszy rzut oka wydały mi się bardzo duże (wzięłam rozmiar M) ale po przymierzeniu myślę, że będą w sam raz.



W rodzinie tż też same lwy i będzie kolejny, bo myślę że przed 22 lipca raczej nie będzie się gramolił na świat

Świetne wskazówki, zapomniałam o takich szczegółach

Napisane przez acidka

Moja kuzynka. Termin z OM miała bodajże na 10.05, ale dzieciątko zawsze wychodziło mniejsze. Nie zgodziła się na wywoływanie (po rozmowach z gin. konsultacyjnych oczywiście) i ostatecznie urodziła 28.05 zdrowe, nie przenoszone dziecko siłami natury.
Ja żałuję, że zgodziłam się na wywoływanie tak wcześnie. Termin z OM miałam na 9.10, urodziłam 16.10 po dwóch indukcjach, ostatecznie przez cesarkę Mała nie miała nawet 3 kilogramów. A termin z I USG wychodził mi 15-17.10, więc mogłam (ja, lekarze...) jeszcze kilka dni poczekać. No ale teraz jestem taka mądra. Szkoda.



Czyli pewnie też będziesz lipcową mamą ostatecznie



Ja bym chciała raczka jeszcze, może się załapię

Zobaczymy, nie obrażę się za poród w samym terminie

Napisane przez ania9o

Już mam wypis, czekam na męża bo jeszcze w pracy jest i przyjeżdża po mnie od rana był tu taki młyn jakiś, nawet nie miałam jak napisać. Odezwę się wieczorkiem jak już naciesze się małą i pójdzie spać

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

Super!!!

[NoBoTak]

Napisane przez acidka

Moja kuzynka. Termin z OM miała bodajże na 10.05, ale dzieciątko zawsze wychodziło mniejsze. Nie zgodziła się na wywoływanie (po rozmowach z gin. konsultacyjnych oczywiście) i ostatecznie urodziła 28.05 zdrowe, nie przenoszone dziecko siłami natury.
Ja żałuję, że zgodziłam się na wywoływanie tak wcześnie. Termin z OM miałam na 9.10, urodziłam 16.10 po dwóch indukcjach, ostatecznie przez cesarkę Mała nie miała nawet 3 kilogramów. A termin z I USG wychodził mi 15-17.10, więc mogłam (ja, lekarze...) jeszcze kilka dni poczekać. No ale teraz jestem taka mądra. Szkoda.



Czyli pewnie też będziesz lipcową mamą ostatecznie



Ja bym chciała raczka jeszcze, może się załapię

No widzisz czyli tez nie ma reguły. Ja tez mialam wywolywany, z tym że u mnie zaczęło się już po zaszczyku (bez oksytocyny), urodzilam w 8 dobie po OM, syn 3250/56cm

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Napisane przez ania9o

Już mam wypis, czekam na męża bo jeszcze w pracy jest i przyjeżdża po mnie od rana był tu taki młyn jakiś, nawet nie miałam jak napisać. Odezwę się wieczorkiem jak już naciesze się małą i pójdzie spać

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

Ania super Asia będzie przeszczesliwa

[alingles]

Napisane przez ania9o

Już mam wypis, czekam na męża bo jeszcze w pracy jest i przyjeżdża po mnie od rana był tu taki młyn jakiś, nawet nie miałam jak napisać. Odezwę się wieczorkiem jak już naciesze się małą i pójdzie spać

Wysłane z mojego P8 lite przy użyciu Tapatalka

Super! Super!!!
Oszczędzaj się tam w domku!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AndziaHa]

Ania jupi jupi! Wyściskajcie się z Asią za wszystkie czasy!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Chloestic]

Dziewczyny jak sie ruszaja i kreca Wasze dzieciaczki? Jak czesto?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AndziaHa]

Napisane przez Chloestic

Dziewczyny jak sie ruszaja i kreca Wasze dzieciaczki? Jak czesto?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak sie ruszam to niewiele czuje ale jak tylko przysiade na chwile to juz daje o sobie znac. Zawsze rano i wieczorem sie rusza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NoBoTak]

Napisane przez Chloestic

Dziewczyny jak sie ruszaja i kreca Wasze dzieciaczki? Jak czesto?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam wrażenie że caly czas ale tak generalizujac to ma 3 takie większe i dluzsze aktywności w ciągu dnia - istna dyskoteka w brzuchu

[Panterka1313]

Julka nad ranem bo glodna później kolo południa- oglądam programy swoje ulubione, 13-14 w kuchni coś tam zapuka, po spacerze z psem 17-18 ma wielką imprezę potem kolo 22-23 i nie wiem do której bo śpię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Irytują mnie ludzie dziś nieznajomi. Typ pod blokiem spacjalnie ze "szczurem" na długiej smyczy stał żeby mnie wkurzyc i nie było opcji iść dalej bo jedyna wąska droga (moja mama wnosiła na jego syna sprawę) i jeszcze się burzyl że mu grzecznie uwagę zwróciłam żeby poszedł dalej bo nie mam jak przejść. Później w sklepie wlazil we mnie nie dość że popielniczka na kilometr to jeszcze gorzelnia a kasjerka pani przede mną nie umiela coś wybrać z garści monet całe 2.19 a to gorzelnia jeszcze ziomek pani przede mną. Przynajmniej puszka o czasie przyjechała, miejsce w cieniu, przodem i klima chodzi oraz coś korek ominelam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aga_89_4]

Aniu - super wieści! wypoczywaj teraz w domu
Chloe - u mnie najczęściej rano i wieczorem szaleje, albo jak sobie usiądę na dłuższą chwilę w ciągu dnia Wieczorem to jest istna dyskoteka
Dziewczyny rozmawiałyśmy o koszulach, a miała któraś z was może szlafrok z Dolce Sonno? o taki: https://www.slodkisen.com.pl/pl/p/Da...-Granatowy/275 . W domu mam same grube a do szpitala pasowałoby coś lżejszego, cienkiego, a nie wiem jak one są jakościowo