Wymarzony pierścionek część XVII :)- saga nie tylko o pierścionkach;)

[miskowa]

Napisane przez dorinka30

Dziewczyny, mam prośbę, ma któraś może zniżkę na zakupy w Reserved (newsletter)- 20 % na kolekcję zimową do jutra ???

Bardzo potrzebuję aby ktoś mi przesłał kupom mailem poprzez polecenie, miałam kupon i wykasowałam, a mam dwie sztuki do kupienia, odłożone zresztą więc jeśli ktoś dysponuje proszę o kontakt, podam maila domowego na przesłanie

nie pomogę niestety, nie mam takiej zniżki

[hania811]

Napisane przez ButterBear

Haniu, Twój kolega ma chyba jakąś obsesję na punkcie tej trawy, to nie aż taki dramat jest-poza tym to całkiem przyjemne....chyba, że on ma działkę 12000 m2
krety pod tujami-niezłe już sobie wyobrażam jak on goni te krety,albo zastawia na nie pułapki

Co do żarełka i Dori wyznań o rybie po grecku, ja na obiad robię zawijany schab nadziewany kapustą kiszoną. Znalazłam przepis na necie i szalenie mnie zainteresował

Śmiej sie, śmiej..z tymi kretami to poważny problem. Mój brat tez go miał.
Zasadził 40 nowych drzewek a kreciki - siu! po korzonkach.
Wszystkiego próbował żeby drania wygonić..i nic na niego nie działało. W końcu stwierdził że pozostaje tylko zabić. 4 krety pułapka przepołowiła na pół.
Niefajnie jest zostać mordercą kretów.

Napisane przez dorinka30

Dziewczyny, mam prośbę, ma któraś może zniżkę na zakupy w Reserved (newsletter)- 20 % na kolekcję zimową do jutra ???

Bardzo potrzebuję aby ktoś mi przesłał kupom mailem poprzez polecenie, miałam kupon i wykasowałam, a mam dwie sztuki do kupienia, odłożone zresztą więc jeśli ktoś dysponuje proszę o kontakt, podam maila domowego na przesłanie

gdybym miała cuś takiego chętnie bym pomogła.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez miskowa

hej, no to się rozpisałaś. Jak podróż? Jak Holandia?

podróz bardzo szybko zleciała. w koncu zamiast w sobotę to w poniedziałek wyjechalismu o 3 nad ranem. jechalismy 13 godz (jakos szybko, bo ostatnio było 15) pogoda sliczna. teraz trochę pada, ale na podróz była idelana.

mieszkamy w tym samym bloku co wtedy, tylko teraz nie na parterze, a na pierwszym piętrze. (w koncu sami ) co prawda mieszka z nami (w pokoju obok) jakas para, ale oni rano wychodza do pracy, późno wracają i jeszcze sie nie zintegrowalismy

TZ od wczoraj juz pracuje, ja mam pracowac z nim ale dopiero od następnego tyg. bo teraz dopiero sezon ruszył a , ze TZ pracował juz tam 3 razy (jest operatorem maszyny) to zaczął wczesniej niz inni.

i co więcej?? chyba to wszystko

aaaa i wiecie, kupujemy tą działkę o której wam pisała. upowaznilismy rodziców moich do zakupu w naszym imieniu i własnie trwa akcja kupna.
My tylko musimy teraz na to pieniązki uzbierac.

[jodie]

cześć!

Madziu cieszę sie że wszystko u Was dobrze no i gratuluję działeczki

[Madzialenka12344321]

Napisane przez jodie

cześć!

Madziu cieszę sie że wszystko u Was dobrze no i gratuluję działeczki

dzięki

normalnie aż chce mi się tu byc i chce pracowac jak wiem na co te pieniązki pójdą

a teraz bylismy z TZ po nasze stare meble (zostawilismy je u kolegi w piwnicy) i sie meblujemy

[ButterBear]

Napisane przez dorinka30

Dziewczyny, mam prośbę, ma któraś może zniżkę na zakupy w Reserved (newsletter)- 20 % na kolekcję zimową do jutra ???

Bardzo potrzebuję aby ktoś mi przesłał kupom mailem poprzez polecenie, miałam kupon i wykasowałam, a mam dwie sztuki do kupienia, odłożone zresztą więc jeśli ktoś dysponuje proszę o kontakt, podam maila domowego na przesłanie

Dori, ja mam ten kupon, podaj maila, to Ci prześlę o ile to dalej aktualne.
Chodzi o 20% zniżki na cała kolekcję damską ważny do jutra? Bo taki mam...

[mademoiselle betti]

Cześć

Cały tydzień miałam zaganiany, a jak już miałam chwilkę, to nawet nie miałam nastroju żeby komputer włączyć Nadrobiłam Was już, dużo tego nie było

Miśku, Stokrotko spóźnione ale szczere życzenia



Co do komplementów, to niestety mój Tż powie mi coś miłego mo~że raz w miesiącu Już w szkole czy w pracy więcej komplementów ostatnio słyszę


Dori, Twoja wizja wymarzonego lokum jest idealna, dokładnie taka jak moja Uwielbiam Warszawę. Jedyne miasto, które kocham bardziej to Nowy Jork Pamiętam jak się cieszyłam jak dostałam się na studia na UW

Życzę Ci żebyś szybko tą szóstkę w totka i wprowadziła się do swojego gniazdka

Jodie, fajnie, że wszystko tak ładnie Ci się układa

Napisane przez Madzialenka12344321

podróz bardzo szybko zleciała. w koncu zamiast w sobotę to w poniedziałek wyjechalismu o 3 nad ranem. jechalismy 13 godz (jakos szybko, bo ostatnio było 15) pogoda sliczna. teraz trochę pada, ale na podróz była idelana.

mieszkamy w tym samym bloku co wtedy, tylko teraz nie na parterze, a na pierwszym piętrze. (w koncu sami ) co prawda mieszka z nami (w pokoju obok) jakas para, ale oni rano wychodza do pracy, późno wracają i jeszcze sie nie zintegrowalismy

TZ od wczoraj juz pracuje, ja mam pracowac z nim ale dopiero od następnego tyg. bo teraz dopiero sezon ruszył a , ze TZ pracował juz tam 3 razy (jest operatorem maszyny) to zaczął wczesniej niz inni.

i co więcej?? chyba to wszystko

aaaa i wiecie, kupujemy tą działkę o której wam pisała. upowaznilismy rodziców moich do zakupu w naszym imieniu i własnie trwa akcja kupna.
My tylko musimy teraz na to pieniązki uzbierac.

Fajnie, że wszystko u Was w porządku




Wiecie co... Wczoraj rano umarla moja kolezanka z gimnazjum I jakos nie moge przestac o tym myslec...
1 wrzesnia urodzila sliczna coreczke, kilka dni pozniej obchodzila pierwsza rocznice slubu... Tragedia po prostu. Jej maz poszedl do sklepu, ona wstala do placzacego dziecka. On wrocil, dziecko placze, a ona lezala obok... Juz nie zyla. Prawdopodobnie miala tetniaka lub zator... Miala 22 lata...

[Madzialenka12344321]

Napisane przez mademoiselle betti

Wiecie co... Wczoraj rano umarla moja kolezanka z gimnazjum I jakos nie moge przestac o tym myslec...
1 wrzesnia urodzila sliczna coreczke, kilka dni pozniej obchodzila pierwsza rocznice slubu... Tragedia po prostu. Jej maz poszedl do sklepu, ona wstala do placzacego dziecka. On wrocil, dziecko placze, a ona lezala obok... Juz nie zyla. Prawdopodobnie miala tetniaka lub zator... Miala 22 lata...

o matko. bardzo współczuje. To dopiero jest tragedia

[hania811]

Napisane przez mademoiselle betti

Wiecie co... Wczoraj rano umarla moja kolezanka z gimnazjum I jakos nie moge przestac o tym myslec...
1 wrzesnia urodzila sliczna coreczke, kilka dni pozniej obchodzila pierwsza rocznice slubu... Tragedia po prostu. Jej maz poszedl do sklepu, ona wstala do placzacego dziecka. On wrocil, dziecko placze, a ona lezala obok... Juz nie zyla. Prawdopodobnie miala tetniaka lub zator... Miala 22 lata...

Straszna tragedia...aż ciarki mi przeszły.
Szok.
Nawet sobie nie wyobrażam co jej mąż teraz przeżywa.

[jodie]

Napisane przez mademoiselle betti

Cześć

Wiecie co... Wczoraj rano umarla moja kolezanka z gimnazjum I jakos nie moge przestac o tym myslec...
1 wrzesnia urodzila sliczna coreczke, kilka dni pozniej obchodzila pierwsza rocznice slubu... Tragedia po prostu. Jej maz poszedl do sklepu, ona wstala do placzacego dziecka. On wrocil, dziecko placze, a ona lezala obok... Juz nie zyla. Prawdopodobnie miala tetniaka lub zator... Miala 22 lata...

cześć!

straszne jest to co napisałaś, współczuję jej mężowi, bliskim , Tobie czytając takie historie tylko jedno zdanie przychodzi mi do głowy - śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą

[goosia207]

Napisane przez dorinka30

Gosiu to super, że się podoba Zmiana branży w dzisiejszych czasach to jest nie lada wyczyn, gratulacje

Napisane przez asiuk

Fajnie, że jesteś zadowolona Oby tak dalej!

Dzięki mam nadzieję, że mi nie przejdzie

Napisane przez mademoiselle betti

Wiecie co... Wczoraj rano umarla moja kolezanka z gimnazjum I jakos nie moge przestac o tym myslec...
1 wrzesnia urodzila sliczna coreczke, kilka dni pozniej obchodzila pierwsza rocznice slubu... Tragedia po prostu. Jej maz poszedl do sklepu, ona wstala do placzacego dziecka. On wrocil, dziecko placze, a ona lezala obok... Juz nie zyla. Prawdopodobnie miala tetniaka lub zator... Miala 22 lata...

Koszmar taka młoda, a chłopak został sam z niemowlakiem

[asiuk]

Cześć!

Dorinko, będę Ci bardzo wdzięczna za te wyceny

Jeśli chodzi o dom, to TŻ mieszka w nim od zawsze i nie wyobraża sobie innej opcji. Ja mieszkałam w bloku i dla mnie to jest ok. Wszystko ma swoje plusy i minusy. Taki apartament z tarasem i widokiem na Wawę - bajka (TŻ nie trawi stolicy, jak wielu Ślązaków, ja mam inne zdanie )

Mąż zrobił dzisiaj zapowiadanego kuraka w curry. Siedział w kuchni chyba z 3 godziny, dodatkowo upichcił małe chlebki z sezamem i zrobił do tego dip na bazie jogurtu naturalnego, ogórka zielonego, świeżej mięty i czosnku. Ja zjadłam, T. przeciwnie Nie mógł sie zmusić do zjedzenia swojej porcji Danie cholernie egzotyczne, mi akurat nawet smakowało - trochę było zbyt pikantne i przeszkadzały mi ziarnka kolendry, które przy przegryzieniu wydobywały z siebie strasznie intensywny aromat. Z kolei Tomkowi nie przypadł do gustu kmin rzymski

Bylam dziś w Sephorze, mam tam koleżankę, która chętnie daje zniżki swoim znajomym Muszę sobie kupić odżywkę do paznokci, podobno ta z Sally Hansen tzw. "złota" jest najlepsza, ta kumpela sama jej używa, jej paznokcie wyglądają przepięknie.
Chcę sobie kupić czerwoną szminkę Ostatnio już byłam w czerwieni na ustach w pracy, lubię eksperymenty w makijażu i raczej się nie wstydzę tak wychodzić do ludzi Mam poczekać jednak do wizyty u fryzjera, w końcu mam być za niedługo ruda

Mademoiselle, straszna historia. Nawet nie chcę myśleć, co przeżywa jej mąż. Zawsze się tego bałam - że opuszczą mnie bliscy. Wolałabym odejść przed nimi, choć to trochę egoistyczne.
Nie wiem, czy poradziłabym sobie, gdyby zabrakło T.

[hania811]

Napisane przez asiuk

Cześć!

Dorinko, będę Ci bardzo wdzięczna za te wyceny

Jeśli chodzi o dom, to TŻ mieszka w nim od zawsze i nie wyobraża sobie innej opcji. Ja mieszkałam w bloku i dla mnie to jest ok. Wszystko ma swoje plusy i minusy. Taki apartament z tarasem i widokiem na Wawę - bajka (TŻ nie trawi stolicy, jak wielu Ślązaków, ja mam inne zdanie )

Mąż zrobił dzisiaj zapowiadanego kuraka w curry. Siedział w kuchni chyba z 3 godziny, dodatkowo upichcił małe chlebki z sezamem i zrobił do tego dip na bazie jogurtu naturalnego, ogórka zielonego, świeżej mięty i czosnku. Ja zjadłam, T. przeciwnie Nie mógł sie zmusić do zjedzenia swojej porcji Danie cholernie egzotyczne, mi akurat nawet smakowało - trochę było zbyt pikantne i przeszkadzały mi ziarnka kolendry, które przy przegryzieniu wydobywały z siebie strasznie intensywny aromat. Z kolei Tomkowi nie przypadł do gustu kmin rzymski

Bylam dziś w Sephorze, mam tam koleżankę, która chętnie daje zniżki swoim znajomym Muszę sobie kupić odżywkę do paznokci, podobno ta z Sally Hansen tzw. "złota" jest najlepsza, ta kumpela sama jej używa, jej paznokcie wyglądają przepięknie.
Chcę sobie kupić czerwoną szminkę Ostatnio już byłam w czerwieni na ustach w pracy, lubię eksperymenty w makijażu i raczej się nie wstydzę tak wychodzić do ludzi Mam poczekać jednak do wizyty u fryzjera, w końcu mam być za niedługo ruda

Mademoiselle, straszna historia. Nawet nie chcę myśleć, co przeżywa jej mąż. Zawsze się tego bałam - że opuszczą mnie bliscy. Wolałabym odejść przed nimi, choć to trochę egoistyczne.
Nie wiem, czy poradziłabym sobie, gdyby zabrakło T.

Biedak! 3 godziny spędził w kuchni po czym nic mu nie smakowało.

Ja kolendrę uwielbiam ..ale zmiażdzoną w moździeżu nie zairenka.
A kmin rzymski to nasza ukochana małżeńska przyprawa.

Aczkolwiek trzeba się z tymi smakami zaznajomić.Jak jadłam pierwszy raz curry stawało mi w gardle.
Także nie poddawajcie się..może za drugim razem będzie lepiej

[miskowa]

Napisane przez Madzialenka12344321

podróz bardzo szybko zleciała. w koncu zamiast w sobotę to w poniedziałek wyjechalismu o 3 nad ranem. jechalismy 13 godz (jakos szybko, bo ostatnio było 15) pogoda sliczna. teraz trochę pada, ale na podróz była idelana.

mieszkamy w tym samym bloku co wtedy, tylko teraz nie na parterze, a na pierwszym piętrze. (w koncu sami ) co prawda mieszka z nami (w pokoju obok) jakas para, ale oni rano wychodza do pracy, późno wracają i jeszcze sie nie zintegrowalismy

TZ od wczoraj juz pracuje, ja mam pracowac z nim ale dopiero od następnego tyg. bo teraz dopiero sezon ruszył a , ze TZ pracował juz tam 3 razy (jest operatorem maszyny) to zaczął wczesniej niz inni.

i co więcej?? chyba to wszystko

aaaa i wiecie, kupujemy tą działkę o której wam pisała. upowaznilismy rodziców moich do zakupu w naszym imieniu i własnie trwa akcja kupna.
My tylko musimy teraz na to pieniązki uzbierac.

gratuluję zakupu, dobra decyzja i super sprawa, taka swoja działka...

Napisane przez mademoiselle betti

Cześć

Cały tydzień miałam zaganiany, a jak już miałam chwilkę, to nawet nie miałam nastroju żeby komputer włączyć Nadrobiłam Was już, dużo tego nie było

Miśku, Stokrotko spóźnione ale szczere życzenia




Wiecie co... Wczoraj rano umarla moja kolezanka z gimnazjum I jakos nie moge przestac o tym myslec...
1 wrzesnia urodzila sliczna coreczke, kilka dni pozniej obchodzila pierwsza rocznice slubu... Tragedia po prostu. Jej maz poszedl do sklepu, ona wstala do placzacego dziecka. On wrocil, dziecko placze, a ona lezala obok... Juz nie zyla. Prawdopodobnie miala tetniaka lub zator... Miala 22 lata...

dzięki za życzenia a ta historia koleżanki to masakra, w głowie się nie mieści tego typu śmierć i w takim wieku

[asiuk]

Cześć!

Napisane przez hania811

Biedak! 3 godziny spędził w kuchni po czym nic mu nie smakowało.

Ja kolendrę uwielbiam ..ale zmiażdzoną w moździeżu nie zairenka.
A kmin rzymski to nasza ukochana małżeńska przyprawa.

Aczkolwiek trzeba się z tymi smakami zaznajomić.Jak jadłam pierwszy raz curry stawało mi w gardle.
Także nie poddawajcie się..może za drugim razem będzie lepiej

Wiesz, on z kuchnią azjatyckją - głównie pakistańską i indyjską miał już do czynienia w Manchesterze. Tam było mnóstwo małych knajpek prowadzonych przez rdzennych Azjatów, którzy wykorzystywali rodzime przyprawy (to tam po raz pierwszy i jedyny jadłam kebaba z baraniny). T. mówił, że było bardzo dużo odman curry, to przyrządzone przez niego miało zbyt intensywny aromat

Jutro znowu poniedziałek

[Madzialenka12344321]

Napisane przez miskowa

gratuluję zakupu, dobra decyzja i super sprawa, taka swoja działka...

dziękuję tak, w koncu mamy jakis swój cel (cos konkretnego) i teraz małym kroczkami bedziemy dązyli do tego

Teraz czekam az rodzice nam przeslą dokładne wymiary działki i TZ ma zacząc projektowac nam ogród. muismy pomyslec gdzie domek będzie stał itp. teraz pieniązki nam rodzice moi i moja babcia pozyczają a potem jak wrócimy to im oddamy )albo w ratach teraz jeszcze nie wiem). Za szybko wyjechalismy abysmy sami wszystko załatwili, dobrze, ze z notariuszem zdązylismy

[dorinka30]

Cześć

Dzięki za odzew w sprawie kuponów zniżkowych, rano jak wstałam to miałam nowy z reserved, bo w nocy napisałam jeszcze do nich Narobiłam zamieszania z tymi kuponami, ale w sumie wybrałam dwie rzeczy, po 99 zł. każda więc w tym przypadku zniżka to było 40 zł. sporo jak dla mnie
Kupiłam piękną tunikę do rurek, taką sweterkową więc na teraz- dzisiaj juz mam na sobie, a druga bluzka to w kolorze ciała (nude)-satynowa, elegancko-ekstrawagancka, piękna - błędem było moje pojawienie się piątkowe w CH ale trudno się mówi.

Asiuk przepraszam ale w ogóle nie przeszukałam dokumentacji związanej z projektami domu, jeśli się nie spieszy to daj mi trochę czasu, powinnam to znaleźć.

W weekend wkurzyli mnie teściowie, bo popsuł im się samochód, więc co sie robi jak się psuje samochód- dzwoni się do syna, by im podstawił i przejechał 100 km w jedną stronę, przecież to łatwiejsze niż samochód zaprowadzić do mechanika, tak więc zafundowali nam przejażdzkę we dwoje

[Madzialenka12344321]

cześć
Męzul w pracy wiec do 18 jestem sama ze sobą

Dori a ty się budujesz?? Bo tydzien mnie nie było i chyba coś przeoczyłam. Tez bym sie wkurzyła za taki numer z teściami

[miskowa]

dzień dobry

[asiuk]

Cześć!

Napisane przez dorinka30

Cześć

Dzięki za odzew w sprawie kuponów zniżkowych, rano jak wstałam to miałam nowy z reserved, bo w nocy napisałam jeszcze do nich Narobiłam zamieszania z tymi kuponami, ale w sumie wybrałam dwie rzeczy, po 99 zł. każda więc w tym przypadku zniżka to było 40 zł. sporo jak dla mnie
Kupiłam piękną tunikę do rurek, taką sweterkową więc na teraz- dzisiaj juz mam na sobie, a druga bluzka to w kolorze ciała (nude)-satynowa, elegancko-ekstrawagancka, piękna - błędem było moje pojawienie się piątkowe w CH ale trudno się mówi.

Asiuk przepraszam ale w ogóle nie przeszukałam dokumentacji związanej z projektami domu, jeśli się nie spieszy to daj mi trochę czasu, powinnam to znaleźć.

W weekend wkurzyli mnie teściowie, bo popsuł im się samochód, więc co sie robi jak się psuje samochód- dzwoni się do syna, by im podstawił i przejechał 100 km w jedną stronę, przecież to łatwiejsze niż samochód zaprowadzić do mechanika, tak więc zafundowali nam przejażdzkę we dwoje

Czemu nie powinnaś była pojechać do CH w piątek?

Dorinko, nie spieszy mi się. Fajnie by było, gdybyś coś dla mnie znalazła - to nie tylko kwestia samych cen (wiadomo, że Wawie może być trochę drożej), ale sam fakt, co i jak się wycenia, jak wygląda umowa - takie informacje są dla mnie cenne

Z teściami - standard Moi też uważają, że mogą żądać od swojego syna pomocy, kiedy tylko potrzebują. Ostatnio w sobotę - była impreza w barze teściów, więc telefon do mojego szwagra (brata TŻ), który ma zresztą zwichnięte kolano, że musi ktoś obrać ziemniaki. G. zadzwonił do Tomka, myśmy byli akurat na zakupach, więc szybkim pędem do domu/ TZ wkurzony, ja wściekła. Jak się okazało, dali sobie radę bez nich. Rozumiem, że według nich Tomek ma pracować od poniedziałku do piątku w swojej robocie, a dodatkowo pomagać w weekendy rodzicom

[Madzialenka12344321]

asiuk ale przeboje

My jestesmy w Holandii od tygodnia. wiec od tygodnia mieszkamy sami. Nikt nam sie do niczego nie miesza (choc nie powiem, ze u rodziców było źle) i wiecie między nami tez jest inaczej zero kłótni, zero fochów jest super. Brakowało mi tego.

[dorinka30]

Asiuk nie powinnam jechać w piątek do CH, bo nie wydałabym kasy w sobotę, ciuchy oczywiście miałam już zarezerwowane i trzeba było w sobotę dokonać zakupu
Asiuk czyli u Ciebie z teściami jak u mnie

Madziu ja się nie buduję, tylko remontuję, mieszkanie stoi ale w stanie surowym i nie mamy funduszy by je wykończyć

[Madzialenka12344321]

Napisane przez dorinka30

Madziu ja się nie buduję, tylko remontuję, mieszkanie stoi ale w stanie surowym i nie mamy funduszy by je wykończyć

aaa już rozumiem. a mysleliście o jakimś kredycie??

[dorinka30]

Napisane przez Madzialenka12344321

aaa już rozumiem. a mysleliście o jakimś kredycie??

No właśnie tu jest pies pogrzebany, wzięliśmy kredyt na zakup mieszkania, nie mogliśmy dostać więcej, bo nie mieliśmy az takiej zdolności kredytowej i teraz jest duupa, bo raczej już kolejnego nam nikt nie dam Wcześniej Tżet zarabiał lepiej więc mogliśmy na bieżąco coś robić a teraz nie starcza, dlatego stoimy w miejscu

[asiuk]

Wiecie, ja rozumiem, że rodzicom pomóc trzeba, T. zresztą jest bardzo dobrym człowiekiem, po prostu i chętnie pomaga. Ale czasem to jest przegięcie. Zastanawiam się, czy kiedyś - gdy się już wyprowadzimy - będą dzwonić do nas, że Tomka potrzebują.
I to nie jest w formie poproszenia, oni uważają to za oczywiste Jak jest impreza i trzeba przywieźć ciastka, to jest tekst : "Jutro trzeba przywieźć to i to", a nie: "Proszę, czy mógłbyś nam pomóc...".
Nie płacimy im czynszu (na razie ), więc też mnie to aż tak nie bulwersuje - coś za coś. Tylko że my z TŻ za bardzo czasu dla siebie nie mamy.
Kłócą się o ten bar i remont, już ostatnio teściowa stwierdziła, że nie decydują się na niego, bo nie umieją się dogadać Ostatnio przychodzi do nas i jak gdyby nigdy nic mówi, żebym sobie zarezerwowała czas w tym tygodniu i pojechała z nimi wybrać płytki Zrobią kichę po swojemu i tyle z tego będzie.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez dorinka30

No właśnie tu jest pies pogrzebany, wzięliśmy kredyt na zakup mieszkania, nie mogliśmy dostać więcej, bo nie mieliśmy az takiej zdolności kredytowej i teraz jest duupa, bo raczej już kolejnego nam nikt nie dam Wcześniej Tżet zarabiał lepiej więc mogliśmy na bieżąco coś robić a teraz nie starcza, dlatego stoimy w miejscu

o kurcze, to nie zaciekawie

Dori a ty dalej pracujesz w tych obu pracach??

asiuk wy mieszkacie z tesciami? kiedy sie wyprowadzacie?

[asiuk]

Napisane przez Madzialenka12344321

asiuk wy mieszkacie z tesciami? kiedy sie wyprowadzacie?

Tak, Madziu. Na razie nie zapowiada się, żebyśmy mieli się wyprowadzić. T. nie chce niczego wynajmować, bo szkoda kasy Na kupno czegokolwiek na razie nas nie stać, zwłaszcza, że T. za niedługo zostanie bez pracy i nie wiadomo, jak będzie.
Nie jest tak tragicznie z teściami, ale czasem mam ich serdecznie dość i nie mam ochoty ich oglądać.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez asiuk

Tak, Madziu. Na razie nie zapowiada się, żebyśmy mieli się wyprowadzić. T. nie chce niczego wynajmować, bo szkoda kasy Na kupno czegokolwiek na razie nas nie stać, zwłaszcza, że T. za niedługo zostanie bez pracy i nie wiadomo, jak będzie.
Nie jest tak tragicznie z teściami, ale czasem mam ich serdecznie dość i nie mam ochoty ich oglądać.

rozumiem. my tez nie chcielismy niczego wynajmowac i mieszkalismy z moimi rodzicami przez 4 miesiące. teraz jestemy w Holandii ale po powrocie pewnie znowu do rodziców wrócimy bo całą kasę chcemy odkładac na działkę i zacząc na dom. i nie usmiecha mi sie jeszcze wydawac kasy na wynajęcie czegoś. dlatego ta Holandia spadła nam teraz jak z nieba

[hania811]

cześć....co za zmulony poniedziałek
Wszystko bym dala za śnieg, mróz i słońce.

[dorinka30]

Napisane przez Madzialenka12344321

o kurcze, to nie zaciekawie

Dori a ty dalej pracujesz w tych obu pracach??

asiuk wy mieszkacie z tesciami? kiedy sie wyprowadzacie?

Nie w jednej, bo w drugiej jest kryzys i nie miało to sensu.
Kiepsko, ale coś trzeba zrobić, myslimy nad jeszcze czymś innym, ostatecznym....ehhh może coś wymyślimy, nie chcę się dołowac tematem od poniedziałku

Myślę jeszcze o tym, że uda mi się zmienić pracę na lepszą (lepiej płatną) i Tżowi również, wtedy dużo by to zmieniło

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Napisane przez hania811

cześć....co za zmulony poniedziałek
Wszystko bym dala za śnieg, mróz i słońce.

A ja wszystko bym dała za słońce, upał, plażę nad Bałtykiem