Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2 - Strona 100 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-11-21, 21:48   #2971
klatka
Zakorzenienie
 
Avatar klatka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 084
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Tu już podałaś skrajny przypadek z drugiej strony.
Dlatego tak ważna jest równowaga i ten złoty środek, już o nim pisałam, ani "totalny luz" ani same zakazy i nakazy.
A w ogóle najważniejsze, żeby samemu dobrze się czuć w związku i tyle.
Moim zdaniem mądry facet który kocha swoją kobietę może żyć "na luzie" a jej nie zdradzi bo ma takie zasady a poza tym nie czuje żadnej potrzeby, żeby zbliżać się do innej bo jego kobieta daje mu wszystko, wtedy nie myśli o żadnych zdradach.
__________________


Edytowane przez klatka
Czas edycji: 2010-11-21 o 21:49
klatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 21:47   #2972
kinia656
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Ja mam blisko do Bydgoszczy, jakieś 20min samochodem (do Tesco )

Ja też nie mam ograniczanych kontaktów z kumplami i koleżankami choć zazdrość jest ale bez przesady. Chociaż ani TŻ ani ja nie spotykamy się sam na sam ze swoimi kumplami płci przeciwnej ani nie zapraszam kolegi do domu gdy nie ma TŻ (orpócz mojego przyjaciela którego TŻ zna)

Jeśli ktoś ma przyjść to każdy każdego uprzedza, nieważne czy to ktoś z rodziny czy znajomy. Myślę że nie byłoby miłe takie zaskoczenie gdybym sobie siedziała z kumplem w domu a tu TŻ przychodzi z pracy i oszołomiony bo jestesmy sami.

Jeśli oboje wiemy o wizycie to jest ok ale takie zaskoczenie nie byłoby fajne. I TŻ nie lubi jak się spotkam z kumplem jakimś (zależy jeszcze jakim bo niektórych nie lubi) ale toleruje tzn jeśli naprawdę chciałabym się spotkać to "by pozwolił". Tak samo ja.. jestem zazdrosna gdy ma się z jakąś kumpelą sam na sam spotkać ale nie zabroniłabym tego.

Ale oboje tego nie robimy (to chyba jakoś tak samo wychodzi żeby być fer wobec drugiej osoby) i po prostu spotykamy się np. w 3.

Ja, TŻ, znajomy/a

mam nadzieję że rozumiecie o co mi chodzi

Zresztą podziwiam mojego TŻ że kiedyś mimo strasznych kłótni o to, bólu serca pozwolił mi iść na studniówkę z kumplem (moim byłym- 10dniowym chłopakiem ;p) bo nie ukrywam większość to moi "byli"..
Jakoś nie potrafiłam się wiązać dłużej niż na miesiąc z kimś.. były 3 wyjątki

Wtedy nie byliśmy jeszcze aż tak ze sobą w związku, a ja bardzo chciałam iść na studniówkę i strasznie bałabym się co to by było jakbym poszła z moim TŻ.. wszyscy by się gapili, obgadywali..

Byłam wtedy już w ciąży to dopiero był dramat dla mojego TŻ. Tłumaczył że go serce boli strasznie bo nie dosyć ze idę z kumplem to jeszcze będzie ze mną tańczył i dotykał naszej dzidzi (czyt. brzucha) (nikt nie wiedział o ciąży)

Ale przyżekłam że nigdy więcej już tak nie zrobię. I nie zrobiłam.
Na mojej 18nastce którą robiłam w klubie tez niespodziewanie przyszedł (byliśmy ze sobą tak jakby pół na pół).. i też wszyscy zrobili wielkie oczy..

Ale teraz myślę że ludzie w moim wieku chociaż trochę już zmądrzeli i przy okazji ja, nie patrzę już na innych jak chcą gadać to niech gadają- wtedy nie zasługują na moją znajomość z nimi.

Za to TŻ nogdy się mnie nie wstydził, byliśmy razem na balu który był organizowany tylko dla panów mundurowych od TŻ z partnerami, jego znajomi mnie znają, są fajni na luzie, nie jacyś "starzy, zacofani".

Nawet jego ojciec chrzestny (już starszy człowiek) jest świetny, odwiedził nas z żoną i wnuczką chyba na wszystkich świętych bo są ze wsi.. odrazu buzi na przywitanie, z humorkiem wszystko..
Jestem w szoku że jego rodzina i znajomi tak mnie traktują (jakby mnie lubili :P)
Ale myślę że to też z wiekiem tak to idzie, ludzie myślą, choć nie każdy

Co do znajomych, życie weryfikuje ich... Życie, prawdziwe życie pokazuje nam dopiero z kim się tyle lat zadawaliśmy.
Dopiero wtedy można ocenić, kim dla nich byliśmy.
a wiadomo, niektórzy dzieci, ślub, własne życie, wspólni znajomi (poznanych wspólnie z TŻ)

A starzy znajomi jeśli zostaną to znaczy że są was warci, jeśli nie to szkoda na nich czasu.

Ja się już o tym przekonałam.
kinia656 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-23, 12:55   #2973
linka711
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 143
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Kinia madrze piszesz
Ja na swoja studniówkę tez nie poszlam z moim mezczyzna tylko z kolega z gimnazjum, bo nie chcialam robic sensacji. Wiadomo nauczyciele itd... ogolnie na pewno byloby duzo przykrych sytuacji a tak obylo sie bez.

Moj TZ tez mnie sie NIGDY nie wstydzil. Wszystkim otwarcie mnie przedstawial, zapoznawal. Pamietam jak byla sytuacja, ze jego brat zaprosil go na chrzciny ze swoja byla a nie ze mna, to sie postawil i powiedzial, ze on juz od ponad pol roku ma inna dziewczyne (o czym brat dobrze wiedzial). Ale poniewaz tamta jego byla kobieta jezdzila po calej JEGO rodzinie i rozglaszala jaki to moj TZ jest cham ze ją zostawil taką biedną z dzieckiem a znalazl sobie inna kochanke, lafirynde i wogole najgorsza, to wszyscy inteligentnie jej uwierzyli.Przeciez ona go tak kocha a on taki lajdak..... Szkoda tylko ze zapomniala wspomniec, ze go zdradzila i zrobila wiele innych rzeczy gdzie nie jeden dalby jej kopa w tylek, a on glupi jeszcze jej prace i mieszkanie zalatwil, ktorej i tak nie uszanowala ;/.
W kazdym badz razie ostatecznie zostal zaproszony na te chrzciny sam a raczej z ta byla i ona poszla na impreze, bo wiadomo jest okazja aby sie pouzalac a to zawsze wszyscy chetnie sluchaja, a moj TZ dal prezent bratu w kosciele (przyszlismy razem) i sie zmylismy. W kosciele cala jego rodzina krzywo na nas patrzyla, czulam, ze wszyscy mieli do nas pretensje. To bylo 3lata temu i teraz jest zupelnie inaczej,chociaz TZ z tego, co tamta na niego powiedziala nigdy sie nie tlumaczyl, bo jak stwierdzil zrobil wszystko zgodnie ze swoim sumieniem a rodzina go zna i wiedza jakim jest czlowiekiem i swoj rozum maja, a on sie nie ma z czego tlumaczyc. Ale to byla dla nas masakra byc odtraconym nie dosc ze przez moja, to jeszcze przez jego rodzine. Dobrze ze jego znajomi zawsze byli pozytywnie nastawieni wobec mnie. Ale nawet nie wiecie ile inni ludzie potrafia narobic krzywdy, jak potrafia namieszac;/...
linka711 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-23, 13:31   #2974
nastuska90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Z Wenus;-)
Wiadomości: 162
GG do nastuska90
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez linka711 Pokaż wiadomość
Kinia madrze piszesz
Ja na swoja studniówkę tez nie poszlam z moim mezczyzna tylko z kolega z gimnazjum, bo nie chcialam robic sensacji. Wiadomo nauczyciele itd... ogolnie na pewno byloby duzo przykrych sytuacji a tak obylo sie bez.

Moj TZ tez mnie sie NIGDY nie wstydzil. Wszystkim otwarcie mnie przedstawial, zapoznawal. Pamietam jak byla sytuacja, ze jego brat zaprosil go na chrzciny ze swoja byla a nie ze mna, to sie postawil i powiedzial, ze on juz od ponad pol roku ma inna dziewczyne (o czym brat dobrze wiedzial). Ale poniewaz tamta jego byla kobieta jezdzila po calej JEGO rodzinie i rozglaszala jaki to moj TZ jest cham ze ją zostawil taką biedną z dzieckiem a znalazl sobie inna kochanke, lafirynde i wogole najgorsza, to wszyscy inteligentnie jej uwierzyli.Przeciez ona go tak kocha a on taki lajdak..... Szkoda tylko ze zapomniala wspomniec, ze go zdradzila i zrobila wiele innych rzeczy gdzie nie jeden dalby jej kopa w tylek, a on glupi jeszcze jej prace i mieszkanie zalatwil, ktorej i tak nie uszanowala ;/.
W kazdym badz razie ostatecznie zostal zaproszony na te chrzciny sam a raczej z ta byla i ona poszla na impreze, bo wiadomo jest okazja aby sie pouzalac a to zawsze wszyscy chetnie sluchaja, a moj TZ dal prezent bratu w kosciele (przyszlismy razem) i sie zmylismy. W kosciele cala jego rodzina krzywo na nas patrzyla, czulam, ze wszyscy mieli do nas pretensje. To bylo 3lata temu i teraz jest zupelnie inaczej,chociaz TZ z tego, co tamta na niego powiedziala nigdy sie nie tlumaczyl, bo jak stwierdzil zrobil wszystko zgodnie ze swoim sumieniem a rodzina go zna i wiedza jakim jest czlowiekiem i swoj rozum maja, a on sie nie ma z czego tlumaczyc. Ale to byla dla nas masakra byc odtraconym nie dosc ze przez moja, to jeszcze przez jego rodzine. Dobrze ze jego znajomi zawsze byli pozytywnie nastawieni wobec mnie. Ale nawet nie wiecie ile inni ludzie potrafia narobic krzywdy, jak potrafia namieszac;/...
Współczuje takiej sytuacji... No ale najważniejsze, że teraz jest dobrze
Dzisiaj idę pierwszy raz do domu TŻ... Tzn. do jego mieszkania Przedtem nie było jakoś okazji.
Chyba kupię jakieś wino
__________________
Dbam o siebie, rozwijam się, zmieniam się na lepsze...
nastuska90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-23, 13:55   #2975
kinia656
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

linka dokladnie, ludzie naprawde potrafia namieszac.

U mnie bylo kilka dni tak pieknie a dzisiaj znowu sie poklocilismy. a raczej to ja zlapalam focha ;/

Kiedys obiecal mi, ze rzuci palenie. I co? nic z tym nie robi, bo on lubi palic.
Dzisiaj chcialam go odprowadzic do pracy, wchodze do lazienki a ona taka zadymiona od papierosa.
Tyle razy go prosilam zeby nie palil w lazience jak juz musi to wypad na balkon.
I sie wkurzylam bo rzygac mi sie chcialo jak tam weszlam i sie nie ogarnelam.
A co by bylo jakbym musiala nagle wykapac malego? Wanienki nie daje rady przyniesc do pokoju wiec kapie w lazience. A maly czasem robi "niespodzianki"

I co mialabym go wykapac w takiej zadymionej lazience??
Powiedzialam mu o tym a TŻ jakby w ogole sobie z tego nic nie robil, ucalowal, przeprosil i zaczal gadac o czyms innym, jak totalna olewka.
Jakby zrobil tak (przeprosil) dla swietego spokoju.
Mowie mu ze chcialam go odprowadzic a on "no i?"
"no i juz cie nie odprowadze !! " .. "no i?"

jeszcze bardziej sie wkurzylam ;/ przez to jego "no i"

Ja nie wiem, moze czasem jestem za bardzo przewrazliwiona i wszystko biore do siebe nie tak jak powinnam ale zabolalo mnie to.

Jak jestem na niego wsciekla to odrazu wszystkie zalegle sprawy ktore mial zrobic sobie przypominam, wsciekam sie jeszcze bardziej, mowie sobie ze szkoda ze nie moge cofnac czasu, ze dziecko tylko nas trzyma przy sobie.. no normalnie wszystko odrazu mi sie przypomina co mi sie w nim nie podoba, czego nienawidze i siedze i rycze.

Nienawidze takiego stanu. Dobrze wiem ze go kocham ale jak jestem tak wkur.... to najchetniej bym sie wyprowadzila. Odrazu tyle moich bledow zyciowych widze, tyle rzeczy ktorych moglabym uniknac gdybym pomyslala wczesniej...

Masakra...
kinia656 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-23, 13:59   #2976
nastuska90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Z Wenus;-)
Wiadomości: 162
GG do nastuska90
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez kinia656 Pokaż wiadomość
linka dokladnie, ludzie naprawde potrafia namieszac.

U mnie bylo kilka dni tak pieknie a dzisiaj znowu sie poklocilismy. a raczej to ja zlapalam focha ;/

Kiedys obiecal mi, ze rzuci palenie. I co? nic z tym nie robi, bo on lubi palic.
Dzisiaj chcialam go odprowadzic do pracy, wchodze do lazienki a ona taka zadymiona od papierosa.
Tyle razy go prosilam zeby nie palil w lazience jak juz musi to wypad na balkon.
I sie wkurzylam bo rzygac mi sie chcialo jak tam weszlam i sie nie ogarnelam.
A co by bylo jakbym musiala nagle wykapac malego? Wanienki nie daje rady przyniesc do pokoju wiec kapie w lazience. A maly czasem robi "niespodzianki"

I co mialabym go wykapac w takiej zadymionej lazience??
Powiedzialam mu o tym a TŻ jakby w ogole sobie z tego nic nie robil, ucalowal, przeprosil i zaczal gadac o czyms innym, jak totalna olewka.
Jakby zrobil tak (przeprosil) dla swietego spokoju.
Mowie mu ze chcialam go odprowadzic a on "no i?"
"no i juz cie nie odprowadze !! " .. "no i?"

jeszcze bardziej sie wkurzylam ;/ przez to jego "no i"

Ja nie wiem, moze czasem jestem za bardzo przewrazliwiona i wszystko biore do siebe nie tak jak powinnam ale zabolalo mnie to.

Jak jestem na niego wsciekla to odrazu wszystkie zalegle sprawy ktore mial zrobic sobie przypominam, wsciekam sie jeszcze bardziej, mowie sobie ze szkoda ze nie moge cofnac czasu, ze dziecko tylko nas trzyma przy sobie.. no normalnie wszystko odrazu mi sie przypomina co mi sie w nim nie podoba, czego nienawidze i siedze i rycze.

Nienawidze takiego stanu. Dobrze wiem ze go kocham ale jak jestem tak wkur.... to najchetniej bym sie wyprowadzila. Odrazu tyle moich bledow zyciowych widze, tyle rzeczy ktorych moglabym uniknac gdybym pomyslala wczesniej...

Masakra...
Kochana, ale tak jest w KAŻDYM związku
Moim rodzice są 25 lat po ślubie, a miewają czasem takie problemy, że ja z bratem zastanawiamy się, czy oni są do końca normalni.

Głowa do góry
Jednak uważam, że Twój TŻ powinien się opanować z paleniem w domu może nie tyle ze względu na Cibie, ile na Wasze małe dziecko... No ale to jest kwestią jego myślenia. Jak on nie zrozumie pewnych kwestii, to Ty możesz sobie gadać, a on i tak będzie miał to w nosie... Faceci już tak mają... :/
__________________
Dbam o siebie, rozwijam się, zmieniam się na lepsze...
nastuska90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-23, 14:23   #2977
kinia656
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

no on niby wie o co chodzi, dziecku to nie szkodzi bo po prostu nie bywa w lazience tylko w awaryjnych sytuacjach gdy musze sama go wykapac.
W ogole to drazni mnie, wkurza ze TZ pali.
I oczywiscie jak jestem wsciekla to sobie mysle "moglam na samym poczatku pomyslec i nie wiazac sie z kims kto pali"
Wkurza mnie to ze swoje zdrowie tez marnuje a wiadomo jest sporo starszy i to jeszcze bardziej mnie dobija.

W ogole jak tak sobie mysle... to stwierdzam ze gdy ktos jest w zwiazku, mowia ze chca byc ze soba do konca zycia to najlepiej zamieszkac razem i "sie sprawdzic". Wtedy naprawde duzo rzeczy wychodzi.
Chrapanie, mlaskanie, ciuchy porozwalane, palenie, wiercenie, pierdzenie. :P
I wiele innych spraw.

Chyba najlepiej nigdy nie mieszkac razem....
Na dodatek ja jestem osoba wybuchowa, gdy jestem wsciekla to najchetniej bym rozwalila caly dom.
A teraz nie wiedziec czemu, doszedl placz. Wystarczy lekka wymiana zdan a ja juz w ryk. Tego akurat nigdy nie mialam. Moglam sie wkurzac, wrzeszczec, walic w sciany ale nie ryczalam ;/

Edytowane przez kinia656
Czas edycji: 2010-11-23 o 14:25
kinia656 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-11-23, 14:29   #2978
nastuska90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Z Wenus;-)
Wiadomości: 162
GG do nastuska90
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez kinia656 Pokaż wiadomość
no on niby wie o co chodzi, dziecku to nie szkodzi bo po prostu nie bywa w lazience tylko w awaryjnych sytuacjach gdy musze sama go wykapac.
W ogole to drazni mnie, wkurza ze TZ pali.
I oczywiscie jak jestem wsciekla to sobie mysle "moglam na samym poczatku pomyslec i nie wiazac sie z kims kto pali"
Wkurza mnie to ze swoje zdrowie tez marnuje a wiadomo jest sporo starszy i to jeszcze bardziej mnie dobija.

W ogole jak tak sobie mysle... to stwierdzam ze gdy ktos jest w zwiazku, mowia ze chca byc ze soba do konca zycia to najlepiej zamieszkac razem i "sie sprawdzic". Wtedy naprawde duzo rzeczy wychodzi.
Chrapanie, mlaskanie, ciuchy porozwalane, palenie, wiercenie, pierdzenie. :P
I wiele innych spraw.

Chyba najlepiej nigdy nie mieszkac razem....
Na dodatek ja jestem osoba wybuchowa, gdy jestem wsciekla to najchetniej bym rozwalila caly dom.
A teraz nie wiedziec czemu, doszedl placz. Wystarczy lekka wymiana zdan a ja juz w ryk. Tego akurat nigdy nie mialam. Moglam sie wkurzac, wrzeszczec, walic w sciany ale nie ryczalam ;/

Ja nie wiem, czy kiedykolwiek zdecyduję się na mieszkanie z facetem przed ślubem...
Dla mnie takie "sprawdzanie się" jest kompletnie bez sensu... Albo kogoś akceptujesz, albo nie. jak coś nie psuje, to trzeba dojść do kompromisu. Nie ma rady. Nie wyobrażam sobie stwierdzić,że nie chce z kimś być tylko dlatego, że np. zamiast wrzucać brudne ciuchy do kosza na bieliznę, zostawia na podłodze w łazience (moja mama notorycznie, odkąd pamiętam, wydziera się o to na ojca)
A jakoś są razem i uważam, że tworzą udane małżeństwo
__________________
Dbam o siebie, rozwijam się, zmieniam się na lepsze...
nastuska90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-23, 14:55   #2979
kinia656
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

ale mi nie chodzilo o to zeby z kims nie byc bo rzuca ciuchy nie tam gdzie trzeba.


Dla mnie takie "sprawdzanie się" jest kompletnie bez sensu... Albo kogoś akceptujesz, albo nie.

No tak ale jak zamieszkacie razem to wtedy zobaczysz czy go akceptujesz czy nie Bo nie powiem, ale co innego jest mieszkać razem a co innego codziennie się spotykać "na całe dnie".

Nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałaś. Ale ja np. wolę mieszkać przed ślubem z kimś i zobaczyć jak mi się żyje. Wtedy jest najlepszy czas żeby poznać drugą osobę baardzo porządnie. No ale u mnie i tak się inaczej ułożyło.

Nie wiem no... niektóre rzeczy piszę bez sensu bo jestem po prostu wściekła.
Ale i tak nie zmienię zdania, bo wg. mnie najlepiej się kogoś pozna gdy się z nim mieszka a nie taki kot w worku ;p po ślubie byśmy zamieszkali pierwszy raz razem i by się okazało że w ogóle do siebie nie pasujemy pod względem codziennego życia.

Jakby nie patrzeć, ze swojego TŻ jestem zadowolona ale czasem naprawdę mnie dobija.
kinia656 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-23, 16:23   #2980
_Caramel
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 220
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

kinia dobrze mówi.
Też wolałabym najpierw zamieszkać z kimś, zobaczyć jak zachowuje się na co dzień, w całkowicie przyziemnych sprawach. Nie da się tego sprawdzić w 100% nawet wtedy, kiedy spędza się z kimś dzień, noc, wpada się do kogoś na chwilę. Według mnie, dopiero po zamieszkaniu z drugą osobą ma się pokazane jak na tacy to, jaka ona jest.
Wspólne mieszkanie po ślubie, seks po ślubie, podróż poślubna pierwszym dłuższym wspólnym wyjazdem... I nagle, kiedy rozstanie jest dużo bardziej skomplikowane, niż powiedzenie sobie "żegnaj", może okazać się, że człowiek, którego się kocha(ło), zupełnie do nas nie pasuje.
_Caramel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-23, 18:57   #2981
kinia656
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

caramel dokladnie to mialam na mysli dzieki za poparcie
kinia656 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-11-24, 07:39   #2982
nastuska90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Z Wenus;-)
Wiadomości: 162
GG do nastuska90
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez _Caramel Pokaż wiadomość
kinia dobrze mówi.
Też wolałabym najpierw zamieszkać z kimś, zobaczyć jak zachowuje się na co dzień, w całkowicie przyziemnych sprawach. Nie da się tego sprawdzić w 100% nawet wtedy, kiedy spędza się z kimś dzień, noc, wpada się do kogoś na chwilę. Według mnie, dopiero po zamieszkaniu z drugą osobą ma się pokazane jak na tacy to, jaka ona jest.
Wspólne mieszkanie po ślubie, seks po ślubie, podróż poślubna pierwszym dłuższym wspólnym wyjazdem... I nagle, kiedy rozstanie jest dużo bardziej skomplikowane, niż powiedzenie sobie "żegnaj", może okazać się, że człowiek, którego się kocha(ło), zupełnie do nas nie pasuje.

Rację macie. Ja póki co po prostu nie odczuwam potrzeby i mam takie zdanie
Ale nie wiem, czy mi się nie odmieni za jakiś czas

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

No i wczoraj byłam pierwszy raz u TŻ w domu
Było cudownie On faktycznie świetnie gotuje. Aż mi się głupio zrobiło, że ja takie beztalencie w kuchni
__________________
Dbam o siebie, rozwijam się, zmieniam się na lepsze...
nastuska90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-24, 12:22   #2983
linka711
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 143
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Lepiej zamieszkac przed. Moj maz ze swoja byla kobieta zamieszkal dopiero jak ona byla w ciazy i to bylo za pozno bo sie okazalo ze ona przez CALY dzien spedzony w domu poswieca na kapanie, maseczki itd. i ogladanie seriali brazylijskich!! W druga strone tez roznie moze byc. Kazdy mysli, ze jest taki madry ze wyczuje czy ktos sie do zycia nadaje czy nie, ale chyba tylko wspolne zamieszkanie moze to zweryfikowac...
U swojego TZ zamieszkalam jak bylam jego polroczna narzeczona, wiec wiedzielismy, ze mamy wobec siebie powazne zamiary a wspolne dzielenie zycie tylko nas w tym utwierdzilo;]
linka711 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-25, 10:31   #2984
anulciak85
Zakorzenienie
 
Avatar anulciak85
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7 221
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

A ja mam dola...jak nigdy...
__________________
Wybieram NOWOŚCI z mikroperełkami!
anulciak85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-25, 10:47   #2985
klatka
Zakorzenienie
 
Avatar klatka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 084
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Co się stało?
__________________

klatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-25, 10:55   #2986
anulciak85
Zakorzenienie
 
Avatar anulciak85
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7 221
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Moja samoocena wynosi mniej niz zero...Moj Tż nie jest wylewny nie chwali mnie .Wiem zaraz napiszecie ze mnie nie szanuje ale wg. niego jestem atrakcyjna wedlug mnie jestem gruba brzydka i okropna....
__________________
Wybieram NOWOŚCI z mikroperełkami!
anulciak85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-26, 17:14   #2987
kinia656
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 178
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

anulciak chodzi o to ze nie mowi ci komplementow? Jesli tak to porozmawiaj z nim ze tego potrzebujesz. Ja jak narzekam na siebie to TZ zawsze mowi ze glupoty opowiadam, ze jestem piekna itd. Chociaz bez mojego marudzenia tez to mowi i dzieki temu a raczej jemu zawdzieczam to ze po prostu czuje sie atrakcyjna bo mi to okazuje.

Nie ma lepszego srodka niz szczera rozmowa. Albo podstep (typu: nie wiem co sie stalo ale kolega dzisiaj prawil mi ciagle komplementy itp)



Bylam kiedys z chlopakiem ktory nie byl wylewny, n9ie potrafil mowic o swoich uczuciach do mnie poza "kocham cie" wiele razy mu tlumaczylam o co mi chodzi, na chwile sie poprawilo ale pozniej bylo znowu to samo (a jak sie poprawilo to i tak mialam wrazenie ze robi to specjalnie dla mnie tzn nie mowi tego sam z siebie, bo mu sie podobam tylko dlatego ze ja chce to uslyszec)

Bylismy razem 9 miesiecy, dluzej nie wytrzymalam. (ale to nie byl jedyny powod,)

Aktualny TZ jest najwspanialszy

Edytowane przez kinia656
Czas edycji: 2010-11-26 o 17:16
kinia656 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-27, 22:56   #2988
Margosia__
Zakorzenienie
 
Avatar Margosia__
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Co tam dziewczyny Miłość kwitnie?
Ech ja mam teraz weekend bez Tż ;( będzie trzeba za tydzień nadrobić
Margosia__ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-01, 09:38   #2989
anulciak85
Zakorzenienie
 
Avatar anulciak85
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7 221
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Co tu tak cicho?
__________________
Wybieram NOWOŚCI z mikroperełkami!
anulciak85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-02, 09:25   #2990
_Caramel
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 220
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Może dlatego, że Wizaż miał awarię? ;-)

Czy u was wczoraj zima też zaatakowała?
Miałam jechać do TŻ kiedy będzie kończył pracę. Chodziłam i jeździłam MPK po mieście 3h... W końcu zmarznięta i przemoknięta odpuściłam i czekałam na TŻ w połowie drogi. Z powrotu do domu zrezygnowałam, bo chyba zajęłoby mi to całą noc, takie były korki.
Po godzinie opadów śniegu całe miasto stało, łącznie z piaskarkami, pługami, autobusami i tramwajami. Koszmar!
_Caramel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-03, 10:01   #2991
luffka
Zakorzenienie
 
Avatar luffka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 814
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

cześć
co tu taka cisza?
u mnie zostały dokładnie 2 tyg do ślubu.... wczoraj obrączki odebraliśmy...
Związek ze starszym dał m wreszcie to, czego nie miałam w związkach z równolatkami- poczucie bezpieczeństwa, stabilności uczuciowej.... i ogromną miłość, jakiej nigdy wcześniej nie czułam/ nie przeżywałam....
__________________
fata viam invenient
luffka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-03, 14:12   #2992
nastuska90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Z Wenus;-)
Wiadomości: 162
GG do nastuska90
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez luffka Pokaż wiadomość
cześć
co tu taka cisza?
u mnie zostały dokładnie 2 tyg do ślubu.... wczoraj obrączki odebraliśmy...
Związek ze starszym dał m wreszcie to, czego nie miałam w związkach z równolatkami- poczucie bezpieczeństwa, stabilności uczuciowej.... i ogromną miłość, jakiej nigdy wcześniej nie czułam/ nie przeżywałam....

No to kochana pewnie masa przygotowań

Dokładnie... To poczucie bezpieczeństwa i miłość...
Ja teraz mogę powiedzieć otwarcie, że zakochałam się w TŻ
szkoda tylko, że nie spędzimy razem sylwestra... On najprawdopodobniej będzie miał dyżur w szpitalu...

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Cytat:
Napisane przez _Caramel Pokaż wiadomość
Może dlatego, że Wizaż miał awarię? ;-)

Czy u was wczoraj zima też zaatakowała?
Miałam jechać do TŻ kiedy będzie kończył pracę. Chodziłam i jeździłam MPK po mieście 3h... W końcu zmarznięta i przemoknięta odpuściłam i czekałam na TŻ w połowie drogi. Z powrotu do domu zrezygnowałam, bo chyba zajęłoby mi to całą noc, takie były korki.
Po godzinie opadów śniegu całe miasto stało, łącznie z piaskarkami, pługami, autobusami i tramwajami. Koszmar!

Miałam to samo! Utknęłam w drodze na uczelnię. Skończyło się na tym, że siedzieliśmy ze znajomymi w Macdonaldzie pół dnia, aż TŻ mnie nie odebrał :P
__________________
Dbam o siebie, rozwijam się, zmieniam się na lepsze...
nastuska90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-03, 15:30   #2993
_Caramel
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 220
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez luffka
cześć
co tu taka cisza?
u mnie zostały dokładnie 2 tyg do ślubu.... wczoraj obrączki odebraliśmy...
Związek ze starszym dał m wreszcie to, czego nie miałam w związkach z równolatkami- poczucie bezpieczeństwa, stabilności uczuciowej.... i ogromną miłość, jakiej nigdy wcześniej nie czułam/ nie przeżywałam....
Gratuluję!

Ja również chwalę sobie związek ze starszym i na pewno nie zamieniłabym go na żadnego innego.


Cytat:
Napisane przez nastuska90
Dokładnie... To poczucie bezpieczeństwa i miłość...
Ja teraz mogę powiedzieć otwarcie, że zakochałam się w TŻ
szkoda tylko, że nie spędzimy razem sylwestra... On najprawdopodobniej będzie miał dyżur w szpitalu...
Ooo, to bardzo niefajnie Wam się trafiło. Ale do Sylwestra jest jeszcze trochę czasu, więc może się coś zmieni...


A mnie od poniedziałku czeka najdłuższa rozłąka z TŻ, odkąd się znamy. Jeszcze nigdzie nie wyjechał a ja już przeżywam.
Ale pocieszające jest to, że zostaje jeszcze cały weekend, żeby się nacieszyć 'na zapas'. ;]

Edytowane przez _Caramel
Czas edycji: 2010-12-03 o 15:31
_Caramel jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-12-03, 23:43   #2994
nastuska90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Z Wenus;-)
Wiadomości: 162
GG do nastuska90
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez _Caramel Pokaż wiadomość
Gratuluję!

Ja również chwalę sobie związek ze starszym i na pewno nie zamieniłabym go na żadnego innego.




Ooo, to bardzo niefajnie Wam się trafiło. Ale do Sylwestra jest jeszcze trochę czasu, więc może się coś zmieni...


A mnie od poniedziałku czeka najdłuższa rozłąka z TŻ, odkąd się znamy. Jeszcze nigdzie nie wyjechał a ja już przeżywam.
Ale pocieszające jest to, że zostaje jeszcze cały weekend, żeby się nacieszyć 'na zapas'. ;]
Wątpię, czy się coś zmieni... Ale ja idę ze znajomymi ze studiów na sylwestra. Przecież nie będę siedzieć w domu Szkoda tylko, że Jego tam zabraknie...

A w sobotę jadę z nim do jego rodziców... Stresuję się... Do tego Jego mama jest Barbara i ma podwójne święto... Dzisiaj byliśmy po prezent. TŻ mówił, że oni o mnie wiedzą, że on z nimi rozmawiał i że nie mam się obawiać niczego, ale łatwo mu tak gadać, bo z moimi rodzicami poszło gładko. Mama na luzie, ojca dało sie udobruchać, brat zadowolony, reszta rodziny jakoś się godzi z tym faktem
__________________
Dbam o siebie, rozwijam się, zmieniam się na lepsze...
nastuska90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-06, 15:59   #2995
_Caramel
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 220
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez nastuska90 Pokaż wiadomość
Wątpię, czy się coś zmieni... Ale ja idę ze znajomymi ze studiów na sylwestra. Przecież nie będę siedzieć w domu Szkoda tylko, że Jego tam zabraknie...

A w sobotę jadę z nim do jego rodziców... Stresuję się... Do tego Jego mama jest Barbara i ma podwójne święto... Dzisiaj byliśmy po prezent. TŻ mówił, że oni o mnie wiedzą, że on z nimi rozmawiał i że nie mam się obawiać niczego, ale łatwo mu tak gadać, bo z moimi rodzicami poszło gładko. Mama na luzie, ojca dało sie udobruchać, brat zadowolony, reszta rodziny jakoś się godzi z tym faktem
I jak przebiegło spotkanie?

TŻ też mnie namawia, żebym z nim pojechała do jego rodziców w okresie świąteczno-noworocznym. Tyle, że jego rodzice mieszkają kilkaset kilometrów ode mnie, więc wiązałoby się to z parodniową wizytą...


Tak w ogóle, to co tu tak cicho, gdzie wszyscy? ;-)
_Caramel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-06, 21:10   #2996
Anusia90
Raczkowanie
 
Avatar Anusia90
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 32
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

A ja chciałam Wam tylko powiedzieć, że nie można brać internetowych rad, nawet jeśli są dawane z dobrej intencji, na poważnie.

Nie wiem, czy mnie pamiętacie. miesiąc temu co nieco pisałam.

Mój pan doktor, naprawdę musiał pojechać do rodziny i i naprawdę go długo nie było.
Wszystko sobie wyjaśniliśmy. Dużo się zmieniło. Wiem, że mu na mnie zależy. Jest ZAKOCHANY. i ja to po prostu wiem. Spotykamy się dużo częściej, dużo rozmawiamy. "Poszliśmy do przodu".

a tu spotkałam się z niewłaściwymi radami, których na szczęście nie posłuchałam. było mi z ich powodu trochę przykro.
Anusia90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-06, 21:44   #2997
_Caramel
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 220
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez Anusia90 Pokaż wiadomość
A ja chciałam Wam tylko powiedzieć, że nie można brać internetowych rad, nawet jeśli są dawane z dobrej intencji, na poważnie.

Nie wiem, czy mnie pamiętacie. miesiąc temu co nieco pisałam.

Mój pan doktor, naprawdę musiał pojechać do rodziny i i naprawdę go długo nie było.
Wszystko sobie wyjaśniliśmy. Dużo się zmieniło. Wiem, że mu na mnie zależy. Jest ZAKOCHANY. i ja to po prostu wiem. Spotykamy się dużo częściej, dużo rozmawiamy. "Poszliśmy do przodu".

a tu spotkałam się z niewłaściwymi radami, których na szczęście nie posłuchałam. było mi z ich powodu trochę przykro.
Oczywiście, że nie można "w ciemno" stosować się do rad dawanych na forach. Ale skoro piszesz tu o swoim problemie, to wiadome, że ludzie będą to komentować. A skoro znają tylko jakiś znikomy procent z całej historii, to jak mają ją ocenić w 100% prawidłowo?
Fajnie, że Wam się układa.
Trzeba się jednak liczyć z tym, że nie zawsze wszystkie opinie będą po naszej myśli i skoro decydujesz się na upublicznienie swoich problemów, musisz być też przygotowany na krytykę, nawet jeśli jest Ci przez to przykro.
_Caramel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-07, 10:42   #2998
nastuska90
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Z Wenus;-)
Wiadomości: 162
GG do nastuska90
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez _Caramel Pokaż wiadomość
Trzeba się jednak liczyć z tym, że nie zawsze wszystkie opinie będą po naszej myśli i skoro decydujesz się na upublicznienie swoich problemów, musisz być też przygotowany na krytykę, nawet jeśli jest Ci przez to przykro.

Racja Przyjmowanie wszystkiego na spokojnie i poznawanie punktów wodzenia innych osób nie jest równoważne ze stosowaniem się do ich wskazówek

Ale grunt, że się układa

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Cytat:
Napisane przez _Caramel Pokaż wiadomość
I jak przebiegło spotkanie?
Mnie ostatnio nie ma, bo zaczynają się kolokwia zaliczeniowe, powolutku też nauka do sesji niestety :/

A spotkanie jak przebiegało? Ojciec TŻ mnie polubił, bo to widać. jego mama podchodzi z dużym dystansem, ale była bardzo miła i widać, było, że się starała
Oni też potrzebują trochę czasu, żeby się oswoić ze mną. Ale zaprosili mnie na święta, więc chyba nie jest źle
Ogółem sympatyczni ludzie, ale ojciec TŻ najbardziej przypadł mi do gustu Może dlatego, że skończył prawo i mieliśmy wspólne tematy do rozmowy Już zaklepałam sobie u niego kilka książek
__________________
Dbam o siebie, rozwijam się, zmieniam się na lepsze...
nastuska90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-12, 22:06   #2999
_Caramel
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 220
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez nastuska90 Pokaż wiadomość

Mnie ostatnio nie ma, bo zaczynają się kolokwia zaliczeniowe, powolutku też nauka do sesji niestety :/

A spotkanie jak przebiegało? Ojciec TŻ mnie polubił, bo to widać. jego mama podchodzi z dużym dystansem, ale była bardzo miła i widać, było, że się starała
Oni też potrzebują trochę czasu, żeby się oswoić ze mną. Ale zaprosili mnie na święta, więc chyba nie jest źle
Ogółem sympatyczni ludzie, ale ojciec TŻ najbardziej przypadł mi do gustu Może dlatego, że skończył prawo i mieliśmy wspólne tematy do rozmowy Już zaklepałam sobie u niego kilka książek
Faktycznie, ciężki czas dla studentów się zbliża. ;-)

Skoro tak było na pierwszym spotkaniu, to optymistycznie nastraja na przyszłość. Ważne jest, żeby złapać jakiś wspólny temat, przynajmniej nie ma niezręcznej ciszy, a i rodzice TŻ nie pomyślą, że jesteś jakaś 'gburowata'.

Ja poznam rodziców TŻ w święta. Na szczęście, sytuacja jest podobna do Twojej: tata TŻ jest dziennikarzem sportowym, ja chciałabym nim zostać, interesuję się tym, więc mam nadzieję, że chociaż częściowo przełamie to pierwsze lody...

Edytowane przez _Caramel
Czas edycji: 2010-12-12 o 22:08
_Caramel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-12-15, 21:29   #3000
Nyuna
Raczkowanie
 
Avatar Nyuna
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 441
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Witam, także spotykam się ze starszym facetem i chciałabym tez dołączyć do Waszego wątku.
Nyuna jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-07-03 10:43:27


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:33.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.