Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

[aneczka555]

dziewczyny a wy macie tez tak ze wasze dzidzie rzucaja sie na butelke a potem nie chca jesc dopiero po czasie cos tam zjedza?? bo moja tak ma i podejrzewam zakazenie bakteryjne moczu,zrobilam jej badanie na posiew i czekam za wynikami.

[irsin]

Jaka ona malutka i sliczna

[anula_81]

Dziewczynki,
ja tylko daje znac, ze zyje i was ciagle podczytuje. Wszystkie dzidzie sa przecudne.
Kasiu Dublin twoja Anulka jest taka slodka, ze mozna by ja schrupac, i jakie malenstwo slodkie!
Latkoo, marlenko, Carolku, Gosiu i reszta dziewczynek, dziekuje slicznie za dobre i cieple slowa, jestescie cudne! nie udzielam sie wam tu tak bardzo, bo nie chce smucic, a ogladam za to wasze cudne zdjecia i ciesze sie wasza radoscia!'
Ja wczoraj wieczorem poznym zauwazylam rozciagliwy sluz, mam nadzieje, ze to prawda, ne robilam testow owulacyjnych bo jakos nie mam glowy i nei przekonuja mnie, ale mam andzieje, ze owulacja wreszcie byla, a przytulanki tez.
Troche sie coagle martwie, robimy z TZ portfolia i CV, TZ sie przymierza do wyslania wszystkiego na dwa takie fajne ogloszenia, wiec zobaczymy, szanse sa nikle bo duzo architektow bez pracy ale sie okaze.
Dolki mam co drugi dzien, ale staram sie jakos pocieszac i z powrotem zaczelam malowac, juz drugie plotno zaczynam.
Kochane caluje wszystkie mocno***

[aa2]

halo
dawno u was nie byłam

Kasia_Dublin duże gratulacje bo nie miałam okazji jeszcze zeby to zrobić no i mala jest przesłodka cudna i w ogóle, kurcze a pamiętam jak pisałas że dwie kreseczki na tescie masz a tu proszę takei cudo

aneczka 555 witaj i Martysia cudna

ide sobie teraz poczytać co tam naskrobałyscie ,wiem wiem o dzidziusiach i w ogólle ale lubie to czytać bo na przyszłośc mi sie przyda

[kardashi]

Napisane przez Kasia_Dublin

Czesc skarby!

My jestesmy juz w domku . Nie dam rady was nadrobic bo oczywiscie rece pelne roboty plus co chwile ktos wpada 'na chwilke' zeby obejrzec nasza malutka pocieche.

A powrot do domku jest cudowny. Zastalam pokoj wypelniony upominkami od sasiadow i znajomych, strasznie milo z ich strony. Czas mi leci jak szalony, zdaze cos zrobic a tutaj juz pora na karmienie. Jeszcze troszke potrwa zanim wpadne w rutyne wiec musze sie uzbroic w cierpliwosc. Anulka jest po prostu przekochana. Ma tylko 3 dni a jak otworzy oczka to patrzy jakby juz wszystko rozumiala . Oboje z tz-em moglibysmy tylko calowac jej slodka buzke. Wklejam kilka fotek z dzisiejszego powrotu.

Postaram sie zagladac ale dopoki sie jakos tutaj nie zorganizuje to pewnie bedzie mi ciezko. Tule mocno was i wasze skarby. Mam nadzieje ze wszystko u was dobrze i wszyscy sa zdrowi!

Aleee ona jest maleeenkaaa
kuurde kiedy mój Blans taki był

A Tz jakie niezłe ciacho

Napisane przez metropolitan

O boziuuuuuuuuu........jaka słodziutka i śliczniutka mała damulka!!!!!!!!!!!!
Kasiu, jeszcze raz gratuluję ci Anulki, jest przecudowna.
na pewno we wszystko się szybciutko wdrożysz, przecież musimy się wszystkiego dopiero uczyć ale jestem pewna że radzisz sobie super i jak będziesz miała czas to poprosimy opis porodu!

ja dzisiaj chyba poukładam już małej ciuszki w komódce. kurcze, kiedy ja uporządkuję swoje ciuchy??? teraz jak mamy się przeprowadzać to stwierdziłam że wywalam wszystkie ciuchy w których nie chodzę, nie ma, że boli, muszę uporządkować to wszystko, bo zwariuję... w piwnicy ile ja mam worów z ciuchami....szok. "bo może kiedyś jeszcze to założę" tylko nie mam siły na to teraz ani zdrowia...

irsin, kardashi, ja tam lubię remonty, jeśli się nie mieszka na placu boju. nas czeka wszyyyyściutko teraz, dosłownie, bo mamy stan surowy, czyli tylko ściany i okna są. trzeba zrobić sufity, podłogi, gipsówki, płytki, kuchnię, łazienkę, ogrzewanie nawet, kaloryfery, no po prostu wszystko a potem dopiero wykańczać i meblować. i chyba jesteśmy optymistami bo liczymy na to że na święta się wprowadzimy

w ogóle humorek trochę mi się poprawił już, nie jestem już taka zołzowata

A jakie fajne uczucie jest wybierać kolory farb, płytki, podłogii.. aaa..
Jak ja bym chciała już wybierać do swojego mieszkania Mam nadzieje ze za 1,5- 2 lata to beęędzieee...

Ja też musze tak sobie poukladac ciuchy Moze jak bede się przeprowadzała to to zrobię

Napisane przez aneczka555

dziewczyny a wy macie tez tak ze wasze dzidzie rzucaja sie na butelke a potem nie chca jesc dopiero po czasie cos tam zjedza?? bo moja tak ma i podejrzewam zakazenie bakteryjne moczu,zrobilam jej badanie na posiew i czekam za wynikami.

Moja tak się rzucała. Że ledwo jej trafiałam do buzi bo tak się na nią rzucała i łapkami trzymala. ale pociągnęła kilka razy i koniec. Wyszło że ma za mały smoczek Kupiłam już drugi, większy i jak sie rzuca to jeee wszystko, ewentualnie zostawia resztki

[skorpionek19]

Cześć kochane!!!

Jestem po wizycie u położnej i ginka... wyniczki dobre, przytyłam przez miesiąc 1.300 kg.. czyli od początku ciąży mam 5 kg na plusie , wszystko praktycznie idzie w brzuszek.. mały głodomor chyba wszystko zjada, bo ja apetyt mam nieziemski - jem nawet w nocy... no a niestety te kucia , to niestety to samo co ma Metropolitan.. szyjka minimalnie skrócona, naprawdę praktycznie nienaruszona, ale muszę bardzo uważać... bo do tego dochodzi rozwarcie na jak to lekarz nazwał "pół opuszka".. poryczałam się.. boję strasznie!!! muszę dużo odpoczywać, nic nie dźwigać, nie forsować się!!! zero biegania po sklepach, tylko spokojne spacerki..
Teraz idę poleżeć, bo na 16.00 jadę na USG, trzymajcie się kochane.. odezwę się wieczorkiem

[irsin]

Napisane przez anula_81

Dziewczynki,
ja tylko daje znac, ze zyje i was ciagle podczytuje. Wszystkie dzidzie sa przecudne.
Kasiu Dublin twoja Anulka jest taka slodka, ze mozna by ja schrupac, i jakie malenstwo slodkie!
Latkoo, marlenko, Carolku, Gosiu i reszta dziewczynek, dziekuje slicznie za dobre i cieple slowa, jestescie cudne! nie udzielam sie wam tu tak bardzo, bo nie chce smucic, a ogladam za to wasze cudne zdjecia i ciesze sie wasza radoscia!'
Ja wczoraj wieczorem poznym zauwazylam rozciagliwy sluz, mam nadzieje, ze to prawda, ne robilam testow owulacyjnych bo jakos nie mam glowy i nei przekonuja mnie, ale mam andzieje, ze owulacja wreszcie byla, a przytulanki tez.
Troche sie coagle martwie, robimy z TZ portfolia i CV, TZ sie przymierza do wyslania wszystkiego na dwa takie fajne ogloszenia, wiec zobaczymy, szanse sa nikle bo duzo architektow bez pracy ale sie okaze.
Dolki mam co drugi dzien, ale staram sie jakos pocieszac i z powrotem zaczelam malowac, juz drugie plotno zaczynam.
Kochane caluje wszystkie mocno***

myslalam o Tobie wczoraj i chyba sciagnelam Cie myslami

Mam nadzieje,ze spelni sie Twoje marzenie.

A co do pracy - trzymam kciuki!

[sas]

hej dziewczyny
mialam juz nie zagladacale wizaz uzalenia i ciekawi mnie jak sie macie jak malenstwa itp.
Kasiu gratuluje kochana Anulka cudna
Aniu martynka rowniez przesliczna
u mnie nadal bez dzidziusia, ale chyba wreszcie cos ruszylo z praca dokladnie bede wiedziec jutro..ale jak sie uda to bede meag szczesliwa bo bede robila to co bardzo chcialam!!
buziaki i odpiszcie czasem

[anula_81]

Irsin dziekuje za dobre slowa, widzisz sciagnelas mnie myslami. wlasnie sie jednak pocielismy z TZtem o to czy powinnismy aplikowac oboje do tej samej firmy, bo w sumie mamy duzo takich samych projektow w CV bo duzo razem pracowalismy plus to samo nazwisko, a z drugiej strony,sama nie wiem...
grrr!

[metropolitan]

sas, to świetnie, mam nadzieję, że praca wypali

kardashi, na pewno będziesz wybierać te płytki i farby szybciej niż myślisz! i będziecie na swoim..

skorpionku, malutko przytyłaś, ale to dobrze, będzie ci lżej czytałam kochana, że jest ryzyko większe przedwczesnego porodu jeśli pierwsze dziecko się urodziło za wcześnie, ale wiesz to nie jest reguła i wcale tak nie musi być. tak czy siak, nie bój się, ale masz się oszczędzać, zabraniam wszelkiego wysiłku!! ja dzisiaj też zaczyna, przeholowywać, idę się walnąć na łóżko... ale pogoda taka, że aż szkoda prania nie zrobić, no i komódkę dla małej musiałam już w ciuszki zorganizować ...

przyszło awizo na moją bieliznę...co za dziady te listonosze, nic im się nie chce nosić! odbiór dopiero po 18:00 boję się że będą za małe staniki bo mi cycole rosną cały czas...no ale nic.. najwyżej się wykorzysta po karmieniu już, jak wrócą do "normy"

[Weronisia]

Aaneczka, Kasia_Dublin jakie śliczności te wasze skarby
Kasiu, a Twoja to jest taka maleńka jak okruszek. Jeju...

Carol jeśli karmisz co 3h mlekiem swoim cyckowym, to to jest rewelacja. Moje wisiały na cycu non stop. Ani się ruszyć nie dało, bo uwieszone i koniec...

Skorpionku ja uporałam się ostatecznie z prasowaniem. Wyprasowałam wszystko! Nawet to, co zalegało od wiosny
A jak tam Twoja wizyta u ginka?

Ja dziś byłam o 8.00
Miałam swoje pierwsze KTG i jakieś 20 minut musiałam słuchać serduszka Pascala, a ten cwaniak uciekał i musiałam go gonić tym czymś...

Wyniki glukozy i inne mam w normie. Pojawiło się białko w moczu, ale lekarz nic nie mówił, że źle, więc uznałam, że jest dobrze.
Z moją nerką troszkę lepiej. Torbiel zmniejszyła się z 3 cm, na 1,5, a więc o połowę - prawdopodobnie dzięki ziółkom, które kazała mi pić położna.
Mam skierowanie znowu na specjalne badania organów Pascala, bo on dalej jest dość mały jak na 29 tc.
Na dzień dzisiejszy waży 1108g, a więc mieści się w dolnej granicy normy.

Udało się nam nagrać 40 sekund w 3D. Mały się wiercił strasznie i zasłaniał rączką i pępowiną.
Filmik można obejrzeć tu:
http://www.youtube.com/watch?v=plTDU8F5-YM

Poniżej wklejam fotki wycięte z filmu.
Mój synek Thomas jak zobaczył te zdjęcia to spytał, czy to jego zdjęcia jak był mały. Pascal wygląda jak miniaturka Thomasa

[aneczka555]

razem z Martynką dziekujemy wszystkim dziewczynkom,wasze dzidzie rowniez sa przeurocze!!

wiecie,bardzo brakuje mi brzusia,a to juz 2 miesiace po porodzie.z poczatku tak mi bylo dziwnie,teskno mi teraz do tego stanu...i chcialabym znowu kiedys byc jeszcze w ciazy ale jak sobie wspominam moj porod to sie troche tego obawiam ze przez calą ciaze stresowalabym sie tym ze znowu moj porod bylby tak ciezki jak ten.... a jak wy? czy tez wam teskno do brzusia czy tylko ja tak mam? bardzo sie ciesze ze mam juz swoja upragnioną dlugo wyczekiwaną dzidzie przy sobie ale z sentymentem wspominam czas jaki bylam w ciazy bo byl to dla mnie najbardziej wyjatkowy okres w zyciu....

[Weronisia]

Aneczka555 nie sugeruj się tym, że jaka byłą pierwsza ciąża i poród, to tak będzie i przy drugim dziecku.

Ja pierwszą ciążę miałam koszmarną. Od dnia zrobienia testu, miałam co 2-3 tygodnie silne krwotoki, skurcze, rozwarcie, bóle itp. Brałam masę leków na podtrzymanie, łącznie z zastrzykami. Na dodatek córcia nie chciała się obrócić i musiałam mieć cc, które wspominam koszmarnie. Rana goiła mi się 6 m-cy. Dziecko chorowało, 4 pierwsze m-ce spędziłam z nią w szpitalu. Ostatecznie dopiero w wieku 7 lat mogę powiedzieć, że była wreszcie zdrowa.
Mała nie dawała mi odpocząć. uwieszona 24 godziny na cycu. Wrzeszczała non stop, spała max. pół godziny, a nocy max. godzinkę.
Myśl o kolejnej ciąży kojarzyła mi się tylko z tymi wspomnieniami, ze strachem, stresem, płaczem....
I co?
Ciąża od początku do końca idealna, książkowa, a młody zdrowy jak ryba i grzeczny jak aniołek.

Zobaczysz, że z czasem zapomnisz o tym strachu, a chęć posiadania jeszcze jednej pociechy zasłoni Ci te przykre wspomnienia

[aneczka555]

Weronisia my tez idziemy do szpitala jezeli posiew wyjdzie nie tak chyba wolno zostac w szpitalu z takim maluszkiem co? bo ja jej samej tam nie zostawie...

[aa2]

Napisane przez aneczka555

Weronisia my tez idziemy do szpitala jezeli posiew wyjdzie nie tak chyba wolno zostac w szpitalu z takim maluszkiem co? bo ja jej samej tam nie zostawie...

kochana moja siostara jak miała mała w szpitalu to cały czas była z nia na noc brała sobie lezak i poduszkę bo nie było mozliwości łózka ale to pewnie zalezy od szpitala, ale miejmy nadzieje ze maluutka w ogóle ni ebedzie tam mósiała iść więc nie bedziesz musiała być w żadnym szpitalu

[Weronisia]

Napisane przez aneczka555

Weronisia my tez idziemy do szpitala jezeli posiew wyjdzie nie tak chyba wolno zostac w szpitalu z takim maluszkiem co? bo ja jej samej tam nie zostawie...

No oczywiście, że wolno. To Twoje dziecko i muszą Ci zapewnić łóżko.
Ja trafiłam na oddział, gdzie przy każdym łóżeczku stało łóżko normalne szpitalne dla rodzica. I rodzic decydował, czy chce tam zostać czy iść do domu.
Niektóre mamy zostawały na cały dzień, a na noc szły do domu.
Ja byłam z moją córką non stop. Musiałam coś tam płacić, ale już nie pamiętam ile. No i mogłam sobie wykupić obiady.
A w innym szpitalu nie było łózek dla rodziców. Stały tylko łóżeczka. Ale na życzenie dostawiali łóżko polowe. W dzień trzeba było je zwijać, żeby było przejście, bo ciasno tam było. A na noc znowu rozstawiać. Ale nic nie musiałam za to płacić.
Tak czy siak cały czas byłam z córką.

[aneczka555]

aa2,weronisia,no wlasnie moze jutro beda juz wyniki...szkoda ze takie maluszki ktore dopiero co zaczynaja swoje zycie musza byc w szpitalu,ale i tak dziekuje Bogu ze malutka jest zdrowa bez zadnych wad genetycznych...

[aa2]

Sas trzymam kciuki za prace i mam nadzieję ze jak bedzie pewna na 100 procent to sie pochwalisz co i jak
no i mam nadzieję ze u Ciebi ejuż lepiej : samopoczucie no i z tż

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Weronisia filmik i zdjęcia cudne mam nadzijeę ze kiedys tez będe miała takie nie moge sie napatrzeć

[sas]

Napisane przez aa2

Sas trzymam kciuki za prace i mam nadzieję ze jak bedzie pewna na 100 procent to sie pochwalisz co i jak
no i mam nadzieję ze u Ciebi ejuż lepiej : samopoczucie no i z tż

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Weronisia filmik i zdjęcia cudne mam nadzijeę ze kiedys tez będe miała takie nie moge sie napatrzeć

pochwale sie jak bedzie czym z tzem hmm tak roznie, w niedziele mamy rocznice slubu ..zobaczymy co i jak
a jak u Ciebie kochana?

[aneczka555]

no wlasnie bym zapomniala weronisia dzidzia cudna w szczegolnosci 3 zdjecie najbardziej mi sie podoba!!

sas 3mamy kciuki!!!!!!

[aa2]

Napisane przez sas

pochwale sie jak bedzie czym z tzem hmm tak roznie, w niedziele mamy rocznice slubu ..zobaczymy co i jak
a jak u Ciebie kochana?

u mnie na razie dobrze, pracuje staram sie zrobić jak najwięcej zeby mi we wrzesniu dali nastepna umowe no i jakos leci zabijam czas i na razie nie mysle o staraniach i powiem ci ze mi sz tym lepiej bo sie wczesniej stresowałam a teraz jestem jakas spokojniejsza

dobra lece bo kończe prace jak asie uda to zajrze z domku trzymajcie sie buziaki

[Gosiaro]

Anulko to trzymam mocno kciuki zeby przytulanki byly owocne

Sas za twoją prace też trzymam kciuki!

Weronisiu super te 3D!!!

[Carol77]

Hej kochane

Jejku ale naksrobałyście ja już po gościach, ehh masakra, wymeczona jestem jak nie wiem, dopiero przed chwila zjadlam cokolwiek od sniadanka. I wcielam pizze mam nadzieje,ze malemu nic nie bedzie, po ostrych przyprawach do kurczaka nic mu nie jest wiec po tym tez nie powinno

Aneczka kochana Martynka jest prześliczna!!!!!!!Pamięta m jak dopiero co testowałaś!!!

Weronisiu piękne zdjęcia Pascalka , uwielbiam te USG 4D. Super, ze z nerką lepiej, wszystko bedzie dobrze, zobaczysz!
No właśnie ja dlatego odciagam i daje z butli, mialabym to samo, z Ola tez tak bylo, wisiala non stop i sie nei najadala a ja wylam z nia.

Kasieńko D Anulka jest przecudna!!! jaka kruszynka!! A TZ pieknie z nia wyglada, mozna sie w niej zakochac!!! A jak karmienie? Piersia karmisz slonko czy sie nie udaje?

Kasieńko uważaj na siebie!!!!!! Nie mozesz sie przemeczac, ale jestem pewna,ze wszystko bedzie dobrze, nie martw sie

Anulka trzymam kciuki skarbenku zeby Wam sie udalo nareszcie na pewno sie uda, zobaczysz!

Moniczko kochanie na pewno sie uda z praca, tzrymam z calej sily kciuki dawaj znac!!!

[Weronisia]

Cieszę się, że podobają się Wam zdjęcia Pascalka i filmik. Ja tak to przeżywam , że szok
Już bym go chciała mieć na rękach...

Carol chcesz powiedzieć, że przez to, że odciągasz Filipek lepiej się najada?

Kurcze jak sobie nie wyobrażam odciągać non stop mleka. To dodatkowa robota. A tak leci już gotowe, ciepłe itp.

No ale Oliwia to wisiała non stop na cycku, żeby się najeść. Nie umiałam jej potem odstawić od cycka. Karmiłam ją 1,5 roku. Byłam wykończona, szczególnie tym nocnym wstawaniem, bo co godzinę wyła.

A Thomas dostawała na zmianę cycka i butlę z mlekiem z symbolem PRE.
I tak się dopiero był najedzony i starczało mu na 3 godziny. Czyli raz dawałam cycka, a za 3 godziny butlę i tak na zmianę.
No ale on szybko zasmakował w tym butlowym mleku i już cycka nie chciał jak miał 4 m-ce.

Chciałabym Pascala karmić tak do roku. Ale żeby najadał się i chciał co 3 godziny. Inaczej się wykończę.

[Darusiaaaa]

dzien dobry !!!!!

My wizyty u lekrzy dzisiaj.
ZMIENIAM PEDIATRE!!!!!!!!!!! Ta glupia pi!!!!!! nie powiedziala nam o powiklaniach po 3 dawce rotawirusow jakie moga byc , my wiedzielismy mniej wiecej a dzis bylismy na szczepieniu i nasza pediara ( z ktorej bylam zadowolona) miala urllop i byla inna Pani i ona czy wiemy i ze na pewno tamta Pani dr mowila ze po szczepieniu moga wystapic skutki nieporzadane, drgawki goraczka nawet do 40 stopni, paraliz, zapalenie opon mozgowych i jak juz dostala 2 dawki to dzisiaj przy 3 sie o tym dowiedzielismy,az nas ciarki przeszly!!!!


Bylismy tez u okulisty, maluszek ma zapchane kanaliki lzowe i dostalismy antybiotyk , jesli po 2 tyg nie bedzie poprawy beda przepychac.

o 18:30 wizyta u alergologa.... i koniec na razie.

A jak spotkam BYŁĄ pediatre malej to juz odpowiednio jej powiem!!

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

weronisia cudne!!!!!!!!

kurde ale jestem zla nooooo! ehhhh a niedlugo znow lekarz, oby lepsze wiesci byly.

[sas]

Dziewczynki kochane nie dziekuje
jak pisalam to jeszczenic pewnego a juz tyle razy sie staram, ze teraz nie uwierze dopoki nie podpisze umowy
Weronisia sliczny filmik
Carol nio to jestes padnieta napewno..ale wazne ze odwiedziyny sie udaly
aa2 super, ze juz lepiej sie czujesz oby tak dalej kochana wszystko sie pouklada tak jak byc powinno
darusia co za baba naprawde ehh brak slow

[aa2]

ja juz w domku postawiłam pranko właczyłam zmywarke i własnie robie pstraga z frytkami bo jestem megga głodna

Darusia uwielbiam takich lekarzy co mówia tylko o dobrych stronach a o złych już nie wspomna wrrr ukatrupiłabym,przeciez ona od tego jest ma mówić zarówno o wadach jak i zaletach leku, no tak ale przecież mają zapłacone za to ze by im cos schodziło mój ginekolog to mi same najdrozsze antykoncepcje podsunoł do wyboru , na szczescie juz do niego nigdy nie pójde
a jak tam sprawa z bankiem? oddali juz kase?

[anula_81]

Weronisiu cudny filmik, az sie poplakalam jak ogladalam, cudny, sliczna pamiatka
Carolku, Gosiu dziekuje wam za kciuki, mialam dzisiaj sluz taki rozciagliwy od wczoraj wieczor, duuuzo go ale zrobilam test i nic znaczy owulacji jeszcze nie ma.
Juz zglupialam. a dzisiaj nie mam ochoty na przytulanki, cos sie klocimy z TZtem ten brak pracy nas wykonczy

[Carol77]

Weronisiu najada sie jak odciagne, spi po 3h a w nocy po 100 ml 4 do 5 godzin. Tez mi tak wisial na cycku i darl sie jak go odstawialam, mogl tak non stop, mialam juz taka akcje z Ola, wytrzymalam 4 miesiace i dalam butle, dziecko glodne wiecznie a ja zmasakrowana, niezadbana, wiecznie glodna i zla z tego wszystkiego. Powiedzialam,ze nigdy wiecej takich meczarni! Fakt, jest to czasami mega meczace, czasami wymiekam, mam doly, ale dalej odciagam, teraz 110 ml udaje mi sie za jednym razem, a trwa to po 30 min a maly w 5 sie najada wiec to tak jakbym dawala cycusia a przynajmniej nikt sie nie meczy i wszyscy sa szczesliwi. Nie wiem jak dlugo tak wytrzymam, ale na razie dajemy radę

Moniczko ehhh oby maly tylko spal zebym i ja mogla

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Darusiu kurde to jakas masakra! To juz wiem na co nie szczepic Filipka!

[kardashi]

Napisane przez aneczka555

Weronisia my tez idziemy do szpitala jezeli posiew wyjdzie nie tak chyba wolno zostac w szpitalu z takim maluszkiem co? bo ja jej samej tam nie zostawie...

Jak leżałam ze swoją małą, miala 3tyg miałyśmy swoją sale. Ja duże łózko ona małe.

Napisane przez Darusiaaaa

dzien dobry !!!!!

My wizyty u lekrzy dzisiaj.
ZMIENIAM PEDIATRE!!!!!!!!!!! Ta glupia pi!!!!!! nie powiedziala nam o powiklaniach po 3 dawce rotawirusow jakie moga byc , my wiedzielismy mniej wiecej a dzis bylismy na szczepieniu i nasza pediara ( z ktorej bylam zadowolona) miala urllop i byla inna Pani i ona czy wiemy i ze na pewno tamta Pani dr mowila ze po szczepieniu moga wystapic skutki nieporzadane, drgawki goraczka nawet do 40 stopni, paraliz, zapalenie opon mozgowych i jak juz dostala 2 dawki to dzisiaj przy 3 sie o tym dowiedzielismy,az nas ciarki przeszly!!!!


Bylismy tez u okulisty, maluszek ma zapchane kanaliki lzowe i dostalismy antybiotyk , jesli po 2 tyg nie bedzie poprawy beda przepychac.

o 18:30 wizyta u alergologa.... i koniec na razie.

A jak spotkam BYŁĄ pediatre malej to juz odpowiednio jej powiem!!

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

weronisia cudne!!!!!!!!

kurde ale jestem zla nooooo! ehhhh a niedlugo znow lekarz, oby lepsze wiesci byly.

Dlatego ja nie szczepie na ponad obowiązkowe szczepienia

A Oliwii ropiały oczka?
Bo mojej ropieją. i raz jest lepiej raz gorzej. I tez się boje że bedą przepychane
A jakie kropelki dostałaś?