Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

[Aninek]

Zgodnie z obietnicą podaję mój kulejący plan nauki języka włoskiego:
-1 lub 2 lekcje dziennie z samouczka 1 (ilość zależy od lekcji; niektóre już umiem,inne praktycznie wcale): odsłuch z płyty, głośne odczytanie, słówka + gramatyka
-w week podgonić naukę słówek.
Po zakończeniu samouczka 1:
-co dzień tłumaczyć 1 akapit z Undici minuti + słówka
-samouczek 2: 1 lekcja jak w samouczku 1.

Nie mam pojęcia,czy uda mi się dopilnować rygoru,bo dopóki powtarzam znane mi lekcje jest ok,potem bywa gorzej...no i nie mam pomysłu na naukę angielskiego

[almondfairy]

Napisane przez janee90

dziewczyny dziewczyny !! od dziś mam oficjalnie ..... WAKACJE !! )
za 2 tygodnie się dowiem czy spełniłam swój cel - czyli zaliczenie roku bez żadnej poprawki ) i prawdopodobnie spełnie drugie marzenie - kupię swój samochód ) a od weekendu biorę się za języki i czytanie

zazdroszczę wakacji mi został wprawdzie jeden egzamin i jeszcze się do niego uczyc nie zaczęłam, ale mimo wszystko wisi to nade mną
trzymam kciuki za zaliczenie i gratuluję własnego auta

Napisane przez Aninek

Nie mam pojęcia,czy uda mi się dopilnować rygoru,bo dopóki powtarzam znane mi lekcje jest ok,potem bywa gorzej...no i nie mam pomysłu na naukę angielskiego

ja z angielskiego próbuję póki co różnych rzeczy, zobaczę, która forma będzie mi najbardziej pasowac, ale też mam problem z dyscypliną i systematycznością... jednego dnia idzie mi rewelacyjnie, wszystko zrobię co zaplanowałam a drugiego nie chce mi się zajrzec w ogóle wymyśliłam ostatnio, że będę oglądać seriale z angielskimi napisami. w sumie jest to jakiś sposób. połączę przyjemne z pożytecznym

[janee90]

Napisane przez almondfairy

zazdroszczę wakacji mi został wprawdzie jeden egzamin i jeszcze się do niego uczyc nie zaczęłam, ale mimo wszystko wisi to nade mną
trzymam kciuki za zaliczenie i gratuluję własnego auta




ja z angielskiego próbuję póki co różnych rzeczy, zobaczę, która forma będzie mi najbardziej pasowac, ale też mam problem z dyscypliną i systematycznością... jednego dnia idzie mi rewelacyjnie, wszystko zrobię co zaplanowałam a drugiego nie chce mi się zajrzec w ogóle wymyśliłam ostatnio, że będę oglądać seriale z angielskimi napisami. w sumie jest to jakiś sposób. połączę przyjemne z pożytecznym

jeszcze go nie kupiłam , ale dziękuję wiadomo, że to nie będzie bmw, bo mam mało kasy, ale przynajmniej będę jeździć i szkolić moje zdolności
a co do angielskiego ja mam to samo, raz jest ok a potem dopada mnie totalny leń..
a ost egzaminem się nie przejmuj chociaż te ostatnie są najgorsze.. bo już nie ma się motywacji . trzymam kciuki !

[niquolle]

Napisane przez Aninek

Zgodnie z obietnicą podaję mój kulejący plan nauki języka włoskiego:
-1 lub 2 lekcje dziennie z samouczka 1 (ilość zależy od lekcji; niektóre już umiem,inne praktycznie wcale): odsłuch z płyty, głośne odczytanie, słówka + gramatyka
-w week podgonić naukę słówek.
Po zakończeniu samouczka 1:
-co dzień tłumaczyć 1 akapit z Undici minuti + słówka
-samouczek 2: 1 lekcja jak w samouczku 1.

Nie mam pojęcia,czy uda mi się dopilnować rygoru,bo dopóki powtarzam znane mi lekcje jest ok,potem bywa gorzej...no i nie mam pomysłu na naukę angielskiego

o proszę
uwielbiam ten język.. też obecnie uczę się sama (właściwie to przypominam sobie, bo mam spory zastój jeśli chodzi o ten język) dlatego mam zamiar jakoś we wrześniu, jeśli się uda wyjechac na rok do Włoch, między innymi po to, aby podreperować mój italiano

a z jakiej książki się uczysz ??

[Aninek]

Napisane przez niquolle

o proszę
uwielbiam ten język.. też obecnie uczę się sama (właściwie to przypominam sobie, bo mam spory zastój jeśli chodzi o ten język) dlatego mam zamiar jakoś we wrześniu, jeśli się uda wyjechac na rok do Włoch, między innymi po to, aby podreperować mój italiano

a z jakiej książki się uczysz ??

Napiszę wieczorem,bo w pracy jestem i nie pamiętam-mam dwie książki z kursem podstawowym.Chcę w wakacje przerobić jak najwięcej,aby wprawić się w czytaniu i ew.rozumieniu (konieczne do doktoratu),a na jesieni może jakiś kurs...Bardzo lubię ten język,mój ukochany francuski poszedł w odstawkę i nie wiem,co z nim dalej...

Janee gratuluję samochodu,też by mi się przydał do wprawiania!

[luskap]

Napisane przez janee90

dziewczyny dziewczyny !! od dziś mam oficjalnie ..... WAKACJE !! )
za 2 tygodnie się dowiem czy spełniłam swój cel - czyli zaliczenie roku bez żadnej poprawki ) i prawdopodobnie spełnie drugie marzenie - kupię swój samochód ) a od weekendu biorę się za języki i czytanie

Gratuluję i wakacji i samochodu!

Ja dziś byłam na rozmowie i dostanę pracę! Jakoś od sierpnia, będę opiekować sie niepełnosprawna dziewczyną w liceum, pomagać jej na lekcjach, w nauce...

no i dziś skończyłam pisać pracę mgr! nawet sprawnie mi to poszło, jestem dumna, że napisałam ją sama! Jutro oddaję całość do sprawdzenia, tzn wcześniej miałam już częściowo sprawdzane. Zostanie jeszcze trochę formalności- zdjęcia do dyplomu, różne dokumenty załatwić i koniec! Biorę sie za drukowanie.

A dziś umówilam się z koleżanką na rower!

[Aninek]

Napisane przez luskap

Gratuluję i wakacji i samochodu!

Ja dziś byłam na rozmowie i dostanę pracę! Jakoś od sierpnia, będę opiekować sie niepełnosprawna dziewczyną w liceum, pomagać jej na lekcjach, w nauce...

no i dziś skończyłam pisać pracę mgr! nawet sprawnie mi to poszło, jestem dumna, że napisałam ją sama! Jutro oddaję całość do sprawdzenia, tzn wcześniej miałam już częściowo sprawdzane. Zostanie jeszcze trochę formalności- zdjęcia do dyplomu, różne dokumenty załatwić i koniec! Biorę sie za drukowanie.

A dziś umówilam się z koleżanką na rower!

Gratuluję,zwłaszcza zakończenia pisania pracy!!!

Indeks i sprawozdanie oddane,czyli powiedzmy,że mam wakacje Nie licząc sobotniej przeprowadzki

Dziś powinnam napisać tytuł tego podręcznika niquolle

[almondfairy]

Napisane przez Aninek

Indeks i sprawozdanie oddane,czyli powiedzmy,że mam wakacje Nie licząc sobotniej przeprowadzki

lubię przeprowadzki!! z 8 w życiu swym przeżyłam

[fioleciasto]

Też zazdroszczę wakacji.

U mnie jeszcze dwa mega trudne egzaminy. Ostatni dopiero 27 czerwca. I parę wpisów jeszcze trzeba zdobyć.

[Aninek]

Napisane przez almondfairy

lubię przeprowadzki!! z 8 w życiu swym przeżyłam

To jest moja zdaje się 7czy 8,a mieszkanie 8 albo 9...w zasadzie chciałabym osiąść gdzieś na dłużej,niż rok

Fioleciasto,jeszcze trochę i też będziesz miała wakacje

[imagine21]

Mogę się dołączyć?

[almondfairy]

Napisane przez Aninek

To jest moja zdaje się 7czy 8,a mieszkanie 8 albo 9...w zasadzie chciałabym osiąść gdzieś na dłużej,niż rok

Fioleciasto,jeszcze trochę i też będziesz miała wakacje

widzę plusy: nie magazynuje się niepotrzebnych, starych, od miesięcy nie używanych rzeczy ja przynajmniej tak mam, bo wiem, że jak trzeba będzie to później spakować, wynieść, przewieźć...

Napisane przez imagine21

Mogę się dołączyć?

hej!

[Aninek]

Napisane przez niquolle

z jakiej książki się uczysz ??

"Język włoski. kurs podstawowy dla samouków" z Langenscheid. Wg mnie bardzo dobre dla liźnięcia podstaw
I przepraszam,że tak późno odpowiadam

[verda]

Ja pisze tą magisterkę i piszę i piszę... i dalej nie jest napisana. Masakra Niech mnie ktoś kopnie.

[Little brown]

DO WSZYSTKICH DZIEWCZYN- TEGOROCZNYCH MAGISTRÓW


Dziewczyny, mam bardzo ważne pytanie . Przy odbiorze pracy z dziekanatu (która jest już zaakceptowana) jakie dokumenty się otrzymuje? przede wszystkim chodzi mi o to czy dostaję jakiś dokument z datą w której przyniosłam pracę do dziekanatu?? A drugie pytanie- czy na pracach które oddam do recenzenta i do promotora będę miała jakiś stempelek lub podpis dziekana lub osoby z dziekanatu?

dzięki za wszelkie info i pozdrawiam

[niquolle]

Napisane przez Aninek

"Język włoski. kurs podstawowy dla samouków" z Langenscheid. Wg mnie bardzo dobre dla liźnięcia podstaw
I przepraszam,że tak późno odpowiadam

dziękuję bardzo
też miałam tą książeczkę..
ja korzystałam z podręcznika i ćwiczeń "Ciao" i bardzo sobie chwalę.. ale to na pewno nie jest dla samouków, bo tutto italiano

Napisane przez Little brown

DO WSZYSTKICH DZIEWCZYN- TEGOROCZNYCH MAGISTRÓW


Dziewczyny, mam bardzo ważne pytanie . Przy odbiorze pracy z dziekanatu (która jest już zaakceptowana) jakie dokumenty się otrzymuje? przede wszystkim chodzi mi o to czy dostaję jakiś dokument z datą w której przyniosłam pracę do dziekanatu?? A drugie pytanie- czy na pracach które oddam do recenzenta i do promotora będę miała jakiś stempelek lub podpis dziekana lub osoby z dziekanatu?

dzięki za wszelkie info i pozdrawiam

ja nie odbieram żadnej pracy...
oddałam pracę (3egzemplarze) do dziekanatu i tyle..
ale musisz zapytać, jak jest u Ciebie na uczelni.. bo co uczelnia to inne wymagania

[Elladorea]

Napisane przez verda

Ja pisze tą magisterkę i piszę i piszę... i dalej nie jest napisana. Masakra Niech mnie ktoś kopnie.

A masz!!!

Napisane przez Little Brown

DO WSZYSTKICH DZIEWCZYN- TEGOROCZNYCH MAGISTRÓW


Dziewczyny, mam bardzo ważne pytanie . Przy odbiorze pracy z dziekanatu (która jest już zaakceptowana) jakie dokumenty się otrzymuje? przede wszystkim chodzi mi o to czy dostaję jakiś dokument z datą w której przyniosłam pracę do dziekanatu?? A drugie pytanie- czy na pracach które oddam do recenzenta i do promotora będę miała jakiś stempelek lub podpis dziekana lub osoby z dziekanatu?

dzięki za wszelkie info i pozdrawiam

Pojęcia nie mam... ja swoją chcę oddać w przyszłym tygodniu. I tak jak mówi niquolle, każda uczelnia ma swoje wymagania.
U mnie jest tak, że oddaje się dwie prace i dwie płyty, potem trzeba czekać, aż sprawdzą antyplagiatem, potem jedną się zanosi do promotora, drugą do sekretariatu... Sama dokładnie nie wiem

[aknishia]

ja mam podobnie mówie sobie MUSZE COŚ ZMIENIĆ:
1.schudnąć
2. mieć od groma chlopaków
3. balangować jak gwiazda roka
4. mieć mnóstwo kasy
no taaaaaak mówie sobie i co wstaje następnego dnia i co patrze w lustro i myśle sobie nie no nie można mieć wszystkiego :P
albo wóz albo przewóz czy jakoś tam <lol>

[findsomething]

a ja czuję się taka bezsilna... przytłoczona!

egzaminy, miałam wysłać zdjęcia do agencji ale stchórzyłam!!! , czuje sie beznadziejnie!


niedługo też zaczynam prace w biurze i sie bardzo boje ;(( obowiazkow, wspolpracownikow, i ogolnie ze sobie nie poradze i nie daj bog zrobie zle wrażenie!! ;(


dlaczego tak mało we mnie odwagi?! najbardziej boli mnie to zgłoszenie do agencji, jednak kompleksy biorą górę... ;< skoro nawet wyslac zdjecia sie boje to co dopiero odnalezc sie w swiecie modelingu, nawet na małą skalę!

ehhh ;(

[witch_18]

Napisane przez Little brown

DO WSZYSTKICH DZIEWCZYN- TEGOROCZNYCH MAGISTRÓW


Dziewczyny, mam bardzo ważne pytanie . Przy odbiorze pracy z dziekanatu (która jest już zaakceptowana) jakie dokumenty się otrzymuje? przede wszystkim chodzi mi o to czy dostaję jakiś dokument z datą w której przyniosłam pracę do dziekanatu?? A drugie pytanie- czy na pracach które oddam do recenzenta i do promotora będę miała jakiś stempelek lub podpis dziekana lub osoby z dziekanatu?

dzięki za wszelkie info i pozdrawiam

U mnie zanosząc pracę do dziekanatu wypełnia się papierki min. że praca była napisała samodzielnie,itd i tam wpisuje się datę oddanie pracy Co do pieczątek to ja dostałam dwa druki (dla recenzenta i drugi dla promotora) do oceny pracy.No ale jak dziewczyny napisały - co uczelnia to obyczaj

Właśnie - moja magisterka i już napisana i bronię się 28go.Aż sama nie mogę w to uwierzyć,bo już myślałam o wrześniu

[findsomething]

trzymam kciuki za wszystkie które się bronią!

[aante_e]

Kwitnę nad opracowaniem 2 lektur na egzamin z filozofii Skrypt zostawiam na jutro, bo tego nie da się za długo uczyć

Na razie mam 5 egzaminów do przodu, jeszcze kolejne 5

[Little brown]

Napisane przez witch_18

U mnie zanosząc pracę do dziekanatu wypełnia się papierki min. że praca była napisała samodzielnie,itd i tam wpisuje się datę oddanie pracy Co do pieczątek to ja dostałam dwa druki (dla recenzenta i drugi dla promotora) do oceny pracy.No ale jak dziewczyny napisały - co uczelnia to obyczaj

Właśnie - moja magisterka i już napisana i bronię się 28go.Aż sama nie mogę w to uwierzyć,bo już myślałam o wrześniu

Witch, a czy na tych druczkach dla promotora i recenzenta widnieje data kiedy ZANOSIŁAŚ pracę do dziekanatu? Wiem, że jesteś z innej uczelni, ale jest to dla mnie dość istotne info...

Ja czekam na odbiór pracy z dziekanatu, ale z dziekanatem naszym też są różne przeboje... dodatkowo dochodzi troszkę kulejąca komunikacja z promotorem, no i tak powstają nowe stresy... Wymagania recenzent co do daty dostarczenia są inne niż te narzucone przez dziekanat i nie uwierzycie, ale JA BĘDĘ MUSIAŁA ZAWIEŚĆ SWOJĄ PRACĘ OSOBIŚCIE DO RECENZENTA (30KM) . Taki wymóg mi wystawił jeśli chce się bronić 1 lipca... ehhh (dodam, że według regulaminu dziekanatu pracę złożyłam 'aż' przed wymaganym czasem...).

Poza tym, na drugim kierunku zaczyna mi się sesja...


pozdr

[witch_18]

Napisane przez Little brown

Witch, a czy na tych druczkach dla promotora i recenzenta widnieje data kiedy ZANOSIŁAŚ pracę do dziekanatu? Wiem, że jesteś z innej uczelni, ale jest to dla mnie dość istotne info...

Ja czekam na odbiór pracy z dziekanatu, ale z dziekanatem naszym też są różne przeboje... dodatkowo dochodzi troszkę kulejąca komunikacja z promotorem, no i tak powstają nowe stresy... Wymagania recenzent co do daty dostarczenia są inne niż te narzucone przez dziekanat i nie uwierzycie, ale JA BĘDĘ MUSIAŁA ZAWIEŚĆ SWOJĄ PRACĘ OSOBIŚCIE DO RECENZENTA (30KM) . Taki wymóg mi wystawił jeśli chce się bronić 1 lipca... ehhh (dodam, że według regulaminu dziekanatu pracę złożyłam 'aż' przed wymaganym czasem...).

Poza tym, na drugim kierunku zaczyna mi się sesja...


pozdr

Ale rozumiem,że zawieść ją na uczelnię do recenzenta? U mnie też jest taki wymóg,że sami dostarczamy prace do promotora i recenzenta,w dziekanacie zostaje tylko praca do archiwum. I kurczę aż tak szczegółowo się tym drukom nie przyglądałam,ale wydaje mi się,ze jak jest tam wpisana data to oczywiste,że jest to data oddania pracy do dziekanatu,bo i wtedy oni Ci te druki wydają

[mi.a]

dziewczyny, do nauki języków obcych, słownictwa w szczególności, polecam fiszki - bardzo się przydają i są świetne jak ktoś gdzieś dłużej dojeżdża. pozwalają wszystko uporządkować i można mieć pliczek cały czas przy sobie języki i poziomy też do wyboru - większość dostępna

[Little brown]

Napisane przez witch_18

Ale rozumiem,że zawieść ją na uczelnię do recenzenta? U mnie też jest taki wymóg,że sami dostarczamy prace do promotora i recenzenta,w dziekanacie zostaje tylko praca do archiwum. I kurczę aż tak szczegółowo się tym drukom nie przyglądałam,ale wydaje mi się,ze jak jest tam wpisana data to oczywiste,że jest to data oddania pracy do dziekanatu,bo i wtedy oni Ci te druki wydają

no właśnie nie na uczelnie, bo wtedy mojego recenzenta tam nie będzie, muszę mu ją zawieść do domu (30 km od uczelni). Ja przy oddawaniu papierów żadnego dokumentu nie dostałam. Dokumenty dla recenzenta i promotora dostaję 27 czerwca jak będę odbierać pracę.
U mnie sytuacja się troszkę pogmatwała, bo po rozmowie z promotorkę (10 czerwca)zrozumiałam, że 15 czerwca będę mogła pracę zdać do dziekanatu, co też zrobiłam. My nie mamy ani na pracy podpisu promotora, ani żadnego oświadczenia, że praca jest ostatecznie zatwierdzona. Dała mi wpis i wynikało, że pracę mogę zdać. Pracę zdałam w środę, a w czwartek napisała mi maila, że sugerowałaby lekką edycje bibliografii. Ja odpisałam, że wprowadzę zmiany... a prawda jest taka, że moja praca leżała już w dziekanacie... byłam pewna, że praca jest już zatwierdzona.... Bałam się jej napisać, że pracę już zdałam. Dlatego kluczowe jest dla mnie to czy na dokumencie dla niej będzie widniała data mojego oddania pracy do dziekanatu. Jeśli nie... to chyba niestety, ale będę w stanie ( a nawet zmuszona...) skłamać ją...i powiedzieć, że np: w pośpiechu zapomniałam zapisać zmiany lub, że w punkcie druku przez pomyłkę wydrukowali mi wersję ze 'starą' bibliografią... Może nie powinnam się przyznawać, ale przez głowę przeszło mi też to, żeby jeszcze raz to wszystko wydrukować, ale to chyba już było by za dalekie posunięcie... Co prawda nie byłyby to wielkie zmiany (powinnam była rzadziej używać kursywy w bibliografii...). Też myślałam, żeby wydrukować tylko tę nową bibliografię i jeśli to możliwe to hmmm jakoś wyciągnąć całą pracę z tej okładki (nie wiem czy to w ogóle możliwe...??) i wymienić bibliografię. Co byście mi radziły?
Nie wiem co robić... stresuje mnie to...

Tak naprawdę nie wiem nawet czy ona będzie to jeszcze raz czytać czy przeglądać... czy w ogóle pamięta o tym ( w końcu nie tylko moją prace nadzoruje...)... ehh sama nie wiem co myśleć

[witch_18]

Ja na Twoim miejscu bym się tak tym nie przejmowała.Nie sądzę,żeby udało Ci się wyjść wszystko z okładki,żeby podmienić tylko bibliografię ani,że promotorka będzie się tak ostatecznie czepiać o 'lekka edycję bibliografii'.Pewnie gdybyś powiedziała od razu,że pracę już złożyłaś to i promotorka by po prostu powiedziała,że ok.

[Coma_]

Jak ja się cieszę, że obronę mam już za sobą tylko co z tego, skoro planuję jeszcze dwie

A takie dziwaczne akcje zdarzają się chyba na każdej uczelni... u mnie z jednym promotorem umawiali się na innej uczelni (konkurencyjnej), a jeden prowadził "seminarium" przez okno samochodu z kolei sekretarka podająca sprzeczne informacje to u mnie była norma... np. ilości egzemplarzy, rodzaju ksera (jednostronne/ dwustronne), bindowania/ spinania/ oprawy, terminu obrony (no bo w ostatniej chwili coś się zmieniło i dziwnym trafem wie o tym każdy oprócz dyplomanta).

Dostałam dziś certyfikat z eurokobiety

[emelie]

Pozwólcie, że się wtrącę, ale mam takie pytanie a propos tego kursu EuroKobieta - on jest tylko dla osób pełnoletnich?

Nie mogę tego nigdzie na stronie znaleźć

[witch_18]

Napisane przez Coma_

Dostałam dziś certyfikat z eurokobiety

Kurde ja bym się może zalogowała i sprawdziła czy jeszcze mogę to ukończyć

Coma ale przecież po co dyplomant ma wiedzieć kiedy ma obronę,przecież to taki szczegół