Polecamy:

Chatul · 2011-06-13, 00:25

Cytat:

Napisane przez Sondrina

I to prostowanie włosów nawet na wyjście do sklepu...

Mnie to zwyczajnie dziwi... Tak samo robienie przez 20 minut makijażu, kiedy się idzie do sklepu po bułki... Układanie włosów i makijaż są spoko, ale warto zachować umiar.

Cytat:

Napisane przez Melanchton

A mnie dziwi takie faszystowskie ocenienia czyjegoś wyglądu

Póki ktoś nie mi nie śmierdzi pod nosem to wali mnie jak się ostrzyże i jakie założy rajstopy. Takie uprzejme zdziwienie znam z własnego doświadczenia:"jak mogłaś zrobić tatuaż! przecież to takie niekobiece!". Co kogo obchodzi co robię z moją kobiecością?

Ja ludziom po prostu takich rzeczy nie mówię. Ale co sobie pomyślę, to moja sprawa

I mam prawo uznać, że ktoś się na własne życzenie oszpecił.
Wiadomo, nic mi do tego czy ktoś ma włosy suche na wiór czy nie. Ale zwyczajnie mi się nie podobają takie popalone włosy. Ale jak sobie pomyślę: "Fuj, ohyda, jak tak można" to nikomu nic się od tego nie stanie

**Sondrina** · 2011-06-13, 00:32

Cytat:

Napisane przez muszynianka

ja się zastanawiam co cie obchodzi częstotliwość prostowania włosów przez innych ludzi??

Nie chodzę za nikim i się nie dziwię na głos, że prostuje, tylko mnie osobiście dziwi sytuacja, gdy umawiam się z koleżanką, że idziemy kupić prezent do centrum handlowego, które mamy pod nosem, a ona spóźnia się 20 min., bo specjalnie prostowała na ten cel włosy... Ot, takie zdziwienie... Ale nie komentuję, że nie powinno się tak często prostować czy cos w tym stylu. Dziwi mnie to po prostu, tak samo jak branie tabletek, nie znając zasady ich działania i skutków ubocznych, przy czym w czyjś wygląd nie ingeruję, nie komentuję, ale jak ktoś twierdzi, ze jakiś lek można łykać jak dropsy, no to się odzywam, bo to może być naprawdę tragiczne w skutkach.

muszynianka · 2011-06-13, 00:40

Nie no, ok ;p każdego dziwi co innego ;p

a i co mnie dziwi biorąc pod uwagę wątek dlaczego nie chcemy mieć dzieci. nie rozumiem

i dziwię się po co tam wchodzą dzieciate lub fanki dzieci i na siłę chcą przekonać o cudzie macierzyństwa?
-nie chcę by moje ciało się zmieniło
-NIE ZMIENI SIĘ! a jak się zmieni to co z tego, jesteś płytka, głupia i co ty masz poza tym ciałem? nic nie masz! a co jak zachorujesz? co? co wtedy?

-nie chcę się nie wysypiać
-wygodnicka, a jak twoja mama zachoruje?!

-dzieci pochłaniają dużo pieniędzy
-wolisz je wydać na siebie?

-koniec z moimi podróżami i wyjazdami
-dzieci można zabrać ze sobą

i taka mamutka próbuje za wszelką cenę przekonać i oszukać cały świat że na 1000% dziecko da się zabrać ze sobą wszędzie i absolutnie nie trzeba z niczego rezygnować gdy się urodzi dziecko

nie pojmuję tego. kogo ona chce oszukać, życie po urodzeniu dziecka się zmienia. bardziej lub mniej, ale się zmienia. a ta idealizacja macierzyństwa, przekonywanie na siłę, za wszelką cenę, wmawianie wręcz

...

---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:37 ----------

Ten brak zrozumienia - dla niektórych dziecko będzie kulą u nogi. No po prostu będzie, taki mają styl życia, taką pracę, po prostu. I nie rozumiem ludzi którzy tego nie potrafią pojąć

.

Chatul · 2011-06-13, 00:43

Cytat:

Napisane przez muszynianka

Nie no, ok ;p każdego dziwi co innego ;p

a i co mnie dziwi biorąc pod uwagę wątek dlaczego nie chcemy mieć dzieci. nie rozumiem

i dziwię się po co tam wchodzą dzieciate lub fanki dzieci i na siłę chcą przekonać o cudzie macierzyństwa?
-nie chcę by moje ciało się zmieniło
-NIE ZMIENI SIĘ! a jak się zmieni to co z tego, jesteś płytka, głupia i co ty masz poza tym ciałem? nic nie masz! a co jak zachorujesz? co? co wtedy?

-nie chcę się nie wysypiać
-wygodnicka, a jak twoja mama zachoruje?!

-dzieci pochłaniają dużo pieniędzy
-wolisz je wydać na siebie?

-koniec z moimi podróżami i wyjazdami
-dzieci można zabrać ze sobą

i taka mamutka próbuje za wszelką cenę przekonać i oszukać cały świat że na 1000% dziecko da się zabrać ze sobą wszędzie i absolutnie nie trzeba z niczego rezygnować gdy się urodzi dziecko

nie pojmuję tego. kogo ona chce oszukać, życie po urodzeniu dziecka się zmienia. bardziej lub mniej, ale się zmienia. a ta idealizacja macierzyństwa, przekonywanie na siłę, za wszelką cenę, wmawianie wręcz

...

---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:37 ----------

Ten brak zrozumienia - dla niektórych dziecko będzie kulą u nogi. No po prostu będzie, taki mają styl życia, taką pracę, po prostu. I nie rozumiem ludzi którzy tego nie potrafią pojąć

.

Też mnie dziwi takie przekonywanie na siłę. I to w imię niczego tak naprawdę... Bo co taka X będzie miała z tego, że Y zostanie matką?

Dzieci są fajne, ale dla osób, które chcą je mieć

I takie osoby oleją, że ciało się zmieniło podczas ciąży, będą chętnie wstawały nocą do maleństwa, z przyjemnością zabierały na wyjazdy itd. Nie ma sprawy

Ale niech nikt nie przekonuje kogoś, że dziecko niczego nie zmienia. Bo zmienia. Kwestia tego, że niektórym się te zmiany podobają, a innym nie.

muszynianka · 2011-06-13, 00:48

O i w obliczu przedstawionego bloga na tamtym temacie
http://theshapeofamother.com/blog/le...ody-anonymous/
http://theshapeofamother.com/blog/tr...ody-anonymous/

-mi się coś takiego nie zrobiło. mam idealne ciało, jędrne piersi płaski brzuszek ani jednego rozstępu jestem boską matką podróżuję po świecie mam wiecznie ułożone włosy i dopracowany makijąz

jo :D

no i dokładnie zgadzam się z tobą. naprawdę nie wiem co to ma na celu. to nie jest sprzeczka o to jak długo utrzymują się dane cienie na powiekach, heloł, tu chodzi o dziecko...

Chatul · 2011-06-13, 00:52

Nie no, ja wiem, że nie u każdego ciąża sieje spustoszenie. Moja mama w ciąży przytyła ponad 20 kg... A teraz? Ma rozmiar 36 i ani centymetra rozstępów

Także i takie przypadki się zdarzają.
Ale nie ma co sądzić, że każdy tak ma... Ja w żadnej ciąży nie byłam, a rozstępów mam pełno. Także nie wierzę, że u mnie ciąża byłaby obojętna dla wyglądu

muszynianka · 2011-06-13, 00:55

I kolejna rzecz która mnie dziwi - całodzienna tułaczka z dzieckiem po sklepach.
W Gdańsku jest fashion house, taki outlet, dojazd jest dość słaby głównie samochodem. Generalnie to jest gigant i to oddalony bardzo od miasta, wycieczka na cały dzień. Chociażby tam, dzieci biegają ryczą wyją, rodzice się drą, uspokajają, drą się znowu, dziecko jest nie do opanowania... A JEST MIEJSCE GDZIE MOŻNA ZOSTAWIĆ DZIECKO

oczywiście za drobną opłatą chyba 5 zł za godzinę. ale to 10-15 zł można poświęcić skoro wyda się tam 100-150 razy więcej... to samo we wszystkich galeriach handlowych - przecież taki dwulatek się męczy spacerując, marudzi, przecież to nie jest nic fascynującego zabawnego czy rozwijającego i szału dostaje jak jest wciskany do wózka i ja mu się nie dziwie. a małpie gaje czy place zabaw i inne tego typu punkty są praktycznie w każdej galerii handlowej... może rodziców to 5 czy 10 zł jakoś specjalnie boli

ale jak już ktoś idzie na ogromną wyprawę by obkupić się na pół roku z góry no to Jezu

---------- Dopisano o 00:55 ---------- Poprzedni post napisano o 00:53 ----------

No nie u każdego sieje spustoszenie ale zazwyczaj w wątkach w których wypowiadają się kobiety które nie chcą mieć dzieci, to te które je mają kreują się na Anję Rubik z gromadą dzieci na rękach i idealnym wielkim domem i białą garsonką

Nie oszukujmy się, po urodzeniu dziecka przez pierwsze pół roku trudno ogarnąć ten lekki chaos jaki się tworzy... Naprawdę nie znam młodej matki która codziennie tyle czasu dla siebie co ja. Bo tak się nie da i tyle.

BioIvO · 2011-06-13, 01:05

Muszynianka, nie bierzesz pod uwagę, że małpie gaje może i są atrakcyjne gdy patrzysz z własnej perspektywy. Taki dwulatek może być zupełnie przeciwnego zdania, zwłaszcza gdy rodzice zostawiliby go wśród obcych. No i nie ma co ukrywać dla takiego malucha godzina to bardzo bardzo długo nawet wśród kolorowych piłeczek.
Zawsze dziwiła mnie idea spędzania całego (!) wolnego dnia z rodziną w centrach handlowych.

muszynianka · 2011-06-13, 01:12

No ta zdecydowanie stanie przed sklepem z butami albo siedzenie w wózku przed nim jest dużo ciekawsze

dobra rzuciłam tym dwulatkiem bo nie bardzo się znam na etapach rozwoju dziecka, liczmy że nie wiem, całodniowe "spacery" po centrum handlowym to nie jest dobra zabawa dla 5 latka. ja rozumiem że ktoś nie ma dziecka z kim zostawić gdy idzie na zakupy nie wiem, do biedronki czy do sklepu no na Boga bez przesady

ale gdy jest to całodniowa eskapada do ogromnego centrum za miastem czy coś w ten deseń - nie wiem po co brać dziecko. no ja po prostu nie wiem (????) nie ma go z kim zostawić? zakupów "ubraniowych" nie robi się co tydzień, takie naprawdę duże to co ile, raz na dwa miesiące? A w przypadku niektórych rzadziej.

karolynka90 · 2011-06-13, 07:50

Cytat:

Napisane przez sabbatha

tylko "okres" to stwierdzenie potoczne, już bez przesady z tym czepianiem się

Czy ja wiem?
Okres to okres, a plamienie/krwawienie to plamienie/krwawienie. Nie każde plamienie jest okresem.

**201804271242** · 2011-06-13, 08:46

Skoro temat zszedł trochę na antykoncepcję to polecam artykuł:
http://dziecko.onet.pl/64385,22,41,a...1,artykul.html

Po tej lekturze, tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że już w podstawówce na WDŻ powinno się uczyć sposobu działania tabletek oraz ich stosowania.

Co mnie jeszcze dziwi? To, że jak ludzie widzą ładną, zadbaną dziewczynę (nie tyle wystrojoną- po prostu dobrze ubraną), od razu stwierdzają, że jest mniej inteligentna, interesują ją tylko ciuchy, chodzenie po sklepach, kosmetyczkach i fryzjerach- leci tylko na wyglądzie- tymbardziej jak ma dobre oceny, to już na bank dekolt większy założyła i stąd te 5. Oczywiście nie zawsze taka jest ocena ludzi, ale już niestety nie raz spotkałam się z taką opinią. Czy inteligentne i ambitne mogą być tylko kobiety mniej obdarzone przez naturę, ubierające się przeciętnie?

**201610310857** · 2011-06-13, 09:58

Co do ciąży, moja znajoma wpadła, urodziła prześliczne dziecko ponad 1 rok temu, niestety w czasie ciąży w ogóle nie dbała o to by zmniejszyć ilość rozstępów. jakiś czas temu pokazała mi brzuch to się przeraziłam, bo ona dalej nic z tym nie robi.
masakrycznie to wygląda.

Cherry Blossom Girl · 2011-06-13, 10:30

A mnie dziwią suwaczki w podpisie i wstawianie informacji ile kto ma biżuterii danej firmy: czyli np. ile ma już charmsów chociażby. Komu jest potrzebna ta informacja?

Suvia · 2011-06-13, 10:37

Cytat:

Napisane przez Indescriptible

Co mnie jeszcze dziwi? To, że jak ludzie widzą ładną, zadbaną dziewczynę (nie tyle wystrojoną- po prostu dobrze ubraną), od razu stwierdzają, że jest mniej inteligentna, interesują ją tylko ciuchy, chodzenie po sklepach, kosmetyczkach i fryzjerach- leci tylko na wyglądzie- tymbardziej jak ma dobre oceny, to już na bank dekolt większy założyła i stąd te 5. Oczywiście nie zawsze taka jest ocena ludzi, ale już niestety nie raz spotkałam się z taką opinią. Czy inteligentne i ambitne mogą być tylko kobiety mniej obdarzone przez naturę, ubierające się przeciętnie?

To takie niestety ludzkie jest.
Ładna, dobrze ubrana dziewczyna... to może PRZYNAJMNIEJ jest głupia

a-sea-of-honey · 2011-06-13, 10:41

Cytat:

Napisane przez muszynianka

No ta zdecydowanie stanie przed sklepem z butami albo siedzenie w wózku przed nim jest dużo ciekawsze

dobra rzuciłam tym dwulatkiem bo nie bardzo się znam na etapach rozwoju dziecka, liczmy że nie wiem, całodniowe "spacery" po centrum handlowym to nie jest dobra zabawa dla 5 latka. ja rozumiem że ktoś nie ma dziecka z kim zostawić gdy idzie na zakupy nie wiem, do biedronki czy do sklepu no na Boga bez przesady

ale gdy jest to całodniowa eskapada do ogromnego centrum za miastem czy coś w ten deseń - nie wiem po co brać dziecko. no ja po prostu nie wiem (????) nie ma go z kim zostawić? zakupów "ubraniowych" nie robi się co tydzień, takie naprawdę duże to co ile, raz na dwa miesiące? A w przypadku niektórych rzadziej.

Szczerze mówiąc też nie rozumiem tej praktyki. Jeszcze nie zdarzyło mi się widzieć, żeby rodzic i dziecko byli zadowoleni jednocześnie - rodzice zazwyczaj nudzą się w sklepach z zabawkami, a dzieci w każdym innym

Wychodzę z założenia, że jeżeli kobieta ma tyle pieniędzy, żeby wydać kilkaset złotych na raz na swoją szafę, to raczej nie będzie mieć kłopotu, żeby wydać kilkadziesiąt złotych na opiekunkę. Czasami nawet nie trzeba pieniędzy wydawać, wystarczy dobra logistyka, np. umówić się z inną znajomą mamą, że dzisiaj u jednej zostają dzieci, a przy innej okazji - u drugiej. Między moją mamą a jej koleżankami system działał

Podzielę się z Wami rzeczą, której nie mogę pojąć, odkąd zaczęłam procedury przygotowawcze do ślubu kościelnego. Nie jestem osobą wierzącą, choć zostałam ochrzczona, przyjęłam 1 Komunię i byłam bierzmowana. Ślub kościelny z pozycji osoby wierzącej zdecydowałam się wziąć po wyrzutach, które robili mi moi rodzice (tak, wiem, jestem nieasertywna, ale naprawdę nie potrafiłam postawić się przeciwko całej rodzinie i TŻ-owi). Moi rodzice nigdy nie należeli do regularnie praktykujących katolików, nie pamiętam, żebyśmy rozmawiali o Bogu, chodzili razem do kościoła częściej, niż 2 razy w roku, żeby wiara była obecna w naszym codziennym życiu. Kiedy poszliśmy na nauki przedmałżeńskie, miałam wrażenie, że większość osób nie traktuje dogmatów wiary i Kościoła poważnie, że biorą ten ślub, "bo tak trzeba". Podczas wykładu nt. in vitro na sali wywiązała się długa i zażarta dyskusja. Jedna z narzeczonych powiedziała, że jeśli komuś nie odpowiadają nauki Kościoła, to wcale nie musi brać ślubu kościelnego, co mój TŻ skomentował, że jest zaślepiona... Zaczęłam się zastanawiać, czy otaczają mnie hipokryci, czy ja po prostu nie kumam cha-chy. A może i jedno, i drugie?

Suvia · 2011-06-13, 11:02

Cytat:

Napisane przez a-sea-of-honey

Zaczęłam się zastanawiać, czy otaczają mnie hipokryci, czy ja po prostu nie kumam cha-chy. A może i jedno, i drugie?

Nie tyle hipokryci co ludzie, którym od małego robiono pranie mózgu. Na religię synuś musisz chodzić, do kościoła też trzeba dupę ruszyć raz na jakiś czas bo sąsiedzi patrzą, ale jak z dziewczyna wam sie zachce pójść do łózka to pamiętajcie o zabezpieczeniu.

Ot, takie niuanse życia w kraju, w którym rządzi kościół, tyle że część jego zasad nie jest do przestrzegania dla ludzi chcących żyć normalnie. Tak więc zaczyna sie działać na zasadzie sitka - część się przestrzega, a te najbardziej anachroniczne idą do lamusa. Ale dalej utrzymujemy, że "jesteśmy katolikami" no bo jak tu nie być jak "wszyscy są".

Poza tym (nie chce się tu kłócić, ani specjalnie czepiać) ale sama też jesteś czynnym uczestnikiem przesiewania. Wszak bierzesz ten ślub kościelny, prawda? Dlaczego? Bo rodzina chce, bo ktoś tam patrzy.

ulicznica · 2011-06-13, 11:07

Ona jest zaślepiona, czy może wszyscy pozostali, którzy są hipokrytami? Z całym szacunkiem, ale to moje życie i nie wyobrażam sobie że biorę ślub tylko dlatego, że rodzina jedna albo druga mnie o to prosi... Tak samo jeśli chodzi o chrzest dziecka.

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

Cytat:

Napisane przez Suvia

Nie tyle hipokryci co ludzie, którym od małego robiono pranie mózgu. Na religię synuś musisz chodzić, do kościoła też trzeba dupę ruszyć raz na jakiś czas bo sąsiedzi patrzą, ale jak z dziewczyna wam sie zachce pójść do łózka to pamiętajcie o zabezpieczeniu.

O, to to. Chłopak znajomej ma rodziców, którzy jak są w domu, to nie ma opcji, by dziewczyna nocowała, ale za to jak wyjeżdżają w weekend, to dostają oficjalną dyspensę na seks: "tylko uważajcie tam".

**201804271242** · 2011-06-13, 11:18

Ludzie, proszę... tylko nie temat religii na wizażu, bo to się zawsze źle kończy. Każdy w tym temacie ma swoje zdanie, jednym przeszkadzają wierzący nie praktykujący, innym nie, inni jeszcze nie uznają czegoś takiego, inni nazywają to hipokryzją, a jeszcze inni podchodzeniem do wiary z dystansem.
Ładnie się zdziwiłyśmy, jak nakazuje temat wątku i koniec tematu, zanim rozpocznie się piekło

panierrka · 2011-06-13, 11:47

Cytat:

Napisane przez Melanchton

A mnie dziwi takie faszystowskie ocenienia czyjegoś wyglądu

Póki ktoś nie mi nie śmierdzi pod nosem to wali mnie jak się ostrzyże i jakie założy rajstopy. Takie uprzejme zdziwienie znam z własnego doświadczenia:"jak mogłaś zrobić tatuaż! przecież to takie niekobiece!". Co kogo obchodzi co robię z moją kobiecością?

Zdefiniuj znaczenie słowa "faszystowskie", bo w tym kontekście to coś nie pasuje.

Choćbyś napisała na ten temat tysiące postów, tupała i krzyczała, to wygląd i tak wpływa na sposób postrzegania przez innych. Wyróżniasz się? Ok, ale będziesz zwracać uwagę i nie zawsze pozytywnie. Takie życie w społeczeństwie - inność zwraca uwagę. Więc jeśli nie ma się dużych jaj, to lepiej się nie wychylać.

Noa_ · 2011-06-13, 12:35

Odnośnie dzieci w sklepach w centrach handlowych...
Mnie irytuje , gdy rodzic wożący dziecko w wózku, jedzie tym wózkiem przed siebie nie zważając na nikogo wokół. Przy okazji depcząc Ci po stopach lub wjeżdżając w pięty ... i oczywiście nie ma żadnego "przepraszam". Po i co ? on/ona jedzie przecież w wózkiem, więc usuwać się czym prędzej!

Kiedyś z koleżanką też byłyśmy świadkiem nieciekawej sytuacji. W C&A są takie obracane wieszaki z biżuterią. Przeglądałyśmy sobie co tam na nich wisi ciekawego Nagle podjechała mama z wózkiem a w nim na oko 2 letnia dziewczynka. Mama zaczęła przeglądać biżuterię a dziewczynka sięgać po pierścionki i naszyjniki. Mała zaczęła zrywać metki i już po małej chwili miała dwa pierścionki na paluszkach i jakiś wisior na sobie. Przy czym matka udawała, że niczego nie widzi (zerkała do wózka,ale reakcji żadnej z jej strony). Po przejrzeniu biżuterii postanowiła odjechać na dział z odzieżą.
My z koleżanką byłyśmy w szoku. Szybko postanowiłyśmy ,że koleżanka zwróci po cichu ,żeby nie robić afery, uwagę na to, co zabrała dziewczynka. Podeszła do matki i uprzejmie powiedziała ,że zauważyła, że dziewczynka ściąga metki z biżuterii i zakłada ją na siebie. Po czym... została zwyzywana .... tak -poleciały "k..."i tym podobne i wielkie oburzenie, że to przecież dziecko, więc co w tym dziwnego, że sobie zabiera ?wszystko ściszonym , syczącym głosem. My oczywiście w dalszym szoku. Powiedziałam, że przecież tak nie można ,a pani gwałtownie pościągała biżuterię z dziecka i wyrzuciła ją gwałtownie do koszyka z bielizną. Po czym wkurzona wyszła ze sklepu pośpiesznym krokiem.

No szok.

mm444 · 2011-06-13, 12:40

Treść usunięta

Suvia · 2011-06-13, 12:54

Cytat:

Napisane przez Noa_

Kiedyś z koleżanką też byłyśmy świadkiem nieciekawej sytuacji. W C&A są takie obracane wieszaki z biżuterią. Przeglądałyśmy sobie co tam na nich wisi ciekawego Nagle podjechała mama z wózkiem a w nim na oko 2 letnia dziewczynka. Mama zaczęła przeglądać biżuterię a dziewczynka sięgać po pierścionki i naszyjniki. Mała zaczęła zrywać metki i już po małej chwili miała dwa pierścionki na paluszkach i jakiś wisior na sobie. Przy czym matka udawała, że niczego nie widzi (zerkała do wózka,ale reakcji żadnej z jej strony). Po przejrzeniu biżuterii postanowiła odjechać na dział z odzieżą.
My z koleżanką byłyśmy w szoku. Szybko postanowiłyśmy ,że koleżanka zwróci po cichu ,żeby nie robić afery, uwagę na to, co zabrała dziewczynka. Podeszła do matki i uprzejmie powiedziała ,że zauważyła, że dziewczynka ściąga metki z biżuterii i zakłada ją na siebie. Po czym... została zwyzywana .... tak -poleciały "k..."i tym podobne i wielkie oburzenie, że to przecież dziecko, więc co w tym dziwnego, że sobie zabiera ?wszystko ściszonym , syczącym głosem. My oczywiście w dalszym szoku. Powiedziałam, że przecież tak nie można ,a pani gwałtownie pościągała biżuterię z dziecka i wyrzuciła ją gwałtownie do koszyka z bielizną. Po czym wkurzona wyszła ze sklepu pośpiesznym krokiem.

No szok.

Przypomniały mi się filmy i bajki z dzieciństwa, gdzie pokazywano jak złodzieje uczyli małe biedne dzieci jak kraść - wiecie, chodzi o ten myk z manekinem ubranym w płaszcz z dzwoneczkami. Dzieci musialy nauczyc się jak wyjąc coś z kieszeni palszcza, tak żeby nic nie zabrzęczało.

No to dziś już nawet szkolenie nie jest potrzebne, można pożyczyć dwulatka od sąsiadki i hurrrra idziemy do centrum handlowego na "polowanie"

BioIvO · 2011-06-13, 13:09

Cytat:

Napisane przez Suvia

No to dziś już nawet szkolenie nie jest potrzebne, można pożyczyć dwulatka od sąsiadki i hurrrra idziemy do centrum handlowego na "polowanie"

A w razie jak złapią przy wyjściu z rozbrajającym uśmiechem powiedzieć, to tylko małe dziecko. Przecież póki samej nic się dziecku do ręki nie daje to nikt nie jest winny i tak się kręci interes.

Lady in Blue · 2011-06-13, 13:26

Zadziwia mnie zachowanie niektórych ludzi z roku, wczoraj na gg pisze kolezanka czy nie wziełabym jej indexu i we wtorek pojechała wziąść dla NIEJ wpis od wykładowcy bo ona nie może coś tam coś tam, akurat

Dziś dzwoni kolega i pyta to samo, tylko on chciał żebym ja dziś jechała na uczelnię po wpis do jego indexu

Dobre sobie

Ja rozumiem jakby mi ktoś wcześniej zostawił index bo mieszka poza miastem itp, ale nie będę latała za leni którym się d...y nie chce ruszyć, a żrby było ciekawiej mieszkają w tym samym mieście co ja więc droga na uczelnię taka sama

Na szczęście nauczyłam się bycia asertywną i grzecznie odmówiłam, bo ja swoje wpisy mam i cały ten tydzień już sobie zaplanowałam

karolynka90 · 2011-06-13, 13:39

Cytat:

Napisane przez Edeldredzia

Co do ciąży, moja znajoma wpadła, urodziła prześliczne dziecko ponad 1 rok temu, niestety w czasie ciąży w ogóle nie dbała o to by zmniejszyć ilość rozstępów. jakiś czas temu pokazała mi brzuch to się przeraziłam, bo ona dalej nic z tym nie robi.
masakrycznie to wygląda.

Moja mama dbała o swoją skórę w ciąży od samego początku. Nic to nie dało i rozstępy są.
Może koleżanka używała czegoś, a Ty o tym nie wiesz?
Niektórzy mają skłonność do rozstępów i żaden krem tego nie zmieni.

Chatul · 2011-06-13, 13:46

Cytat:

Napisane przez Edeldredzia

Co do ciąży, moja znajoma wpadła, urodziła prześliczne dziecko ponad 1 rok temu, niestety w czasie ciąży w ogóle nie dbała o to by zmniejszyć ilość rozstępów. jakiś czas temu pokazała mi brzuch to się przeraziłam, bo ona dalej nic z tym nie robi.
masakrycznie to wygląda.

Może jej to nie przeszkadza? Albo tak naprawdę dba o ten brzuch, ale niczego to nie daje, więc się do tego nie przyznaje?

Cytat:

Napisane przez a-sea-of-honey

Ślub kościelny z pozycji osoby wierzącej zdecydowałam się wziąć po wyrzutach, które robili mi moi rodzice [...] miałam wrażenie, że większość osób nie traktuje dogmatów wiary i Kościoła poważnie, że biorą ten ślub, "bo tak trzeba".

muszynianka · 2011-06-13, 13:52

Cytat:

Może jej to nie przeszkadza? Albo tak naprawdę dba o ten brzuch, ale niczego to nie daje, więc się do tego nie przyznaje?

Ja ludziom po prostu takich rzeczy nie mówię. Ale co sobie pomyślę, to moja sprawa I mam prawo uznać, że ktoś się na własne życzenie oszpecił. [...]. Ale jak sobie pomyślę: "Fuj, ohyda, jak tak można" to nikomu nic się od tego nie stanie

**201610310857** · 2011-06-13, 13:53

Nie używała, bo sama o tym mówiła, że skoro podoba się swojemu mężowi to nie zależy jej na tym, by poprawić ten stan. Więc pewnie jej nie przeszkadza, ale uważam, że za kilka lat będzie żałowała, że nic nie próbowała zrobiła.

**201804271242** · 2011-06-13, 13:58

Cytat:

Napisane przez Lady in Blue

Zadziwia mnie zachowanie niektórych ludzi z roku, wczoraj na gg pisze kolezanka czy nie wziełabym jej indexu i we wtorek pojechała wziąść dla NIEJ wpis od wykładowcy bo ona nie może coś tam coś tam, akurat

Dziś dzwoni kolega i pyta to samo, tylko on chciał żebym ja dziś jechała na uczelnię po wpis do jego indexu

Dobre sobie

Ja rozumiem jakby mi ktoś wcześniej zostawił index bo mieszka poza miastem itp, ale nie będę latała za leni którym się d...y nie chce ruszyć, a żrby było ciekawiej mieszkają w tym samym mieście co ja więc droga na uczelnię taka sama

Na szczęście nauczyłam się bycia asertywną i grzecznie odmówiłam, bo ja swoje wpisy mam i cały ten tydzień już sobie zaplanowałam

Ale to oni chcieli, żebyś najpierw pojechała do każdego z nich po indeks, a potem na uczelnie? Bo to średnio zrozumiałam z Twojego postu

Co sesja to zaczyna się zabawa z indeksami. Często biorę ludziom indeksy jeśli idę po jakiś wpis dla siebie, bo wiem, że mogę dzięki temu liczyć na to samo od nich

Ale ostatnio mnie rozwaliła koleżanka.
Mieszka w innym mieście- codziennie dojeżdża pociągiem, więc wzięłam jej indeks żeby nie musiała specjalnie tutaj jechać- umówiłyśmy się, że oddam jak się zobaczymy na zajęciach. W niedziele jej się przypomniało i pisze do mnie z zapytaniem czy będę przed południem w pon. Mówię, że nie, bo zajęcia zaczynam dopiero o 15. Ale ona może sobie wziąć wpis przed południem i jej indeks potrzebny

czy mogę przyjechać na uczelnie i jej go dać... Taaak, mam stracić ponad godzinę na jeżdżenie w tę i z powrotem bo ona zapomniała o tym wspomnieć w zeszłym tyg- mogłam przecież przekazać indeks komuś, kto ma z nią zajęcia właśnie w pon przed południem...
Potem dowiedziałam się, że dzwoniła jeszcze do naszej wspólnej koleżanki, czy by nie mogła do mnie przyjechać po jej indeks, bo jej potrzebny jest

Chatul · 2011-06-13, 14:01

Cytat:

Napisane przez Edeldredzia

Nie używała, bo sama o tym mówiła, że skoro podoba się swojemu mężowi to nie zależy jej na tym, by poprawić ten stan. Więc pewnie jej nie przeszkadza, ale uważam, że za kilka lat będzie żałowała, że nic nie próbowała zrobiła.

Co kto lubi. Są osoby, którym rozstępy nadmiernie nie przeszkadzają. Skoro czują się dobrze w swoim ciele, partner też akceptuje to ciało... To wszystko gra

2011-06-13, 00:40	#2973
muszynianka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 19 347	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią Nie no, ok ;p każdego dziwi co innego ;p a i co mnie dziwi biorąc pod uwagę wątek dlaczego nie chcemy mieć dzieci. nie rozumiem i dziwię się po co tam wchodzą dzieciate lub fanki dzieci i na siłę chcą przekonać o cudzie macierzyństwa? -nie chcę by moje ciało się zmieniło -NIE ZMIENI SIĘ! a jak się zmieni to co z tego, jesteś płytka, głupia i co ty masz poza tym ciałem? nic nie masz! a co jak zachorujesz? co? co wtedy? -nie chcę się nie wysypiać -wygodnicka, a jak twoja mama zachoruje?! -dzieci pochłaniają dużo pieniędzy -wolisz je wydać na siebie? -koniec z moimi podróżami i wyjazdami -dzieci można zabrać ze sobą i taka mamutka próbuje za wszelką cenę przekonać i oszukać cały świat że na 1000% dziecko da się zabrać ze sobą wszędzie i absolutnie nie trzeba z niczego rezygnować gdy się urodzi dziecko nie pojmuję tego. kogo ona chce oszukać, życie po urodzeniu dziecka się zmienia. bardziej lub mniej, ale się zmienia. a ta idealizacja macierzyństwa, przekonywanie na siłę, za wszelką cenę, wmawianie wręcz ... ---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:37 ---------- Ten brak zrozumienia - dla niektórych dziecko będzie kulą u nogi. No po prostu będzie, taki mają styl życia, taką pracę, po prostu. I nie rozumiem ludzi którzy tego nie potrafią pojąć . __________________ http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu

2011-06-13, 00:48	#2975
muszynianka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 19 347	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią O i w obliczu przedstawionego bloga na tamtym temacie http://theshapeofamother.com/blog/le...ody-anonymous/ http://theshapeofamother.com/blog/tr...ody-anonymous/ -mi się coś takiego nie zrobiło. mam idealne ciało, jędrne piersi płaski brzuszek ani jednego rozstępu jestem boską matką podróżuję po świecie mam wiecznie ułożone włosy i dopracowany makijąz jo :D no i dokładnie zgadzam się z tobą. naprawdę nie wiem co to ma na celu. to nie jest sprzeczka o to jak długo utrzymują się dane cienie na powiekach, heloł, tu chodzi o dziecko... __________________ http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu

2011-06-13, 00:52	#2976
Chatul ma zielone pojęcie Zarejestrowany: 2007-12 Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan) Wiadomości: 40 401	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią Nie no, ja wiem, że nie u każdego ciąża sieje spustoszenie. Moja mama w ciąży przytyła ponad 20 kg... A teraz? Ma rozmiar 36 i ani centymetra rozstępów Także i takie przypadki się zdarzają. Ale nie ma co sądzić, że każdy tak ma... Ja w żadnej ciąży nie byłam, a rozstępów mam pełno. Także nie wierzę, że u mnie ciąża byłaby obojętna dla wyglądu __________________ „*Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans*”. Spock („Star Trek”)

2011-06-13, 00:55	#2977
muszynianka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 19 347	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią I kolejna rzecz która mnie dziwi - całodzienna tułaczka z dzieckiem po sklepach. W Gdańsku jest fashion house, taki outlet, dojazd jest dość słaby głównie samochodem. Generalnie to jest gigant i to oddalony bardzo od miasta, wycieczka na cały dzień. Chociażby tam, dzieci biegają ryczą wyją, rodzice się drą, uspokajają, drą się znowu, dziecko jest nie do opanowania... A JEST MIEJSCE GDZIE MOŻNA ZOSTAWIĆ DZIECKO oczywiście za drobną opłatą chyba 5 zł za godzinę. ale to 10-15 zł można poświęcić skoro wyda się tam 100-150 razy więcej... to samo we wszystkich galeriach handlowych - przecież taki dwulatek się męczy spacerując, marudzi, przecież to nie jest nic fascynującego zabawnego czy rozwijającego i szału dostaje jak jest wciskany do wózka i ja mu się nie dziwie. a małpie gaje czy place zabaw i inne tego typu punkty są praktycznie w każdej galerii handlowej... może rodziców to 5 czy 10 zł jakoś specjalnie boli ale jak już ktoś idzie na ogromną wyprawę by obkupić się na pół roku z góry no to Jezu ---------- Dopisano o 00:55 ---------- Poprzedni post napisano o 00:53 ---------- No nie u każdego sieje spustoszenie ale zazwyczaj w wątkach w których wypowiadają się kobiety które nie chcą mieć dzieci, to te które je mają kreują się na Anję Rubik z gromadą dzieci na rękach i idealnym wielkim domem i białą garsonką Nie oszukujmy się, po urodzeniu dziecka przez pierwsze pół roku trudno ogarnąć ten lekki chaos jaki się tworzy... Naprawdę nie znam młodej matki która codziennie tyle czasu dla siebie co ja. Bo tak się nie da i tyle. __________________ http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu

2011-06-13, 01:05	#2978
BioIvO Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-08 Wiadomości: 3 533	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią Muszynianka, nie bierzesz pod uwagę, że małpie gaje może i są atrakcyjne gdy patrzysz z własnej perspektywy. Taki dwulatek może być zupełnie przeciwnego zdania, zwłaszcza gdy rodzice zostawiliby go wśród obcych. No i nie ma co ukrywać dla takiego malucha godzina to bardzo bardzo długo nawet wśród kolorowych piłeczek. Zawsze dziwiła mnie idea spędzania całego (!) wolnego dnia z rodziną w centrach handlowych. __________________ Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo) Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu.

2011-06-13, 01:12	#2979
muszynianka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-12 Wiadomości: 19 347	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią No ta zdecydowanie stanie przed sklepem z butami albo siedzenie w wózku przed nim jest dużo ciekawsze dobra rzuciłam tym dwulatkiem bo nie bardzo się znam na etapach rozwoju dziecka, liczmy że nie wiem, całodniowe "spacery" po centrum handlowym to nie jest dobra zabawa dla 5 latka. ja rozumiem że ktoś nie ma dziecka z kim zostawić gdy idzie na zakupy nie wiem, do biedronki czy do sklepu no na Boga bez przesady ale gdy jest to całodniowa eskapada do ogromnego centrum za miastem czy coś w ten deseń - nie wiem po co brać dziecko. no ja po prostu nie wiem (????) nie ma go z kim zostawić? zakupów "ubraniowych" nie robi się co tydzień, takie naprawdę duże to co ile, raz na dwa miesiące? A w przypadku niektórych rzadziej. __________________ http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu

2011-06-13, 08:46	#2981
201804271242 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-05 Wiadomości: 536	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią Skoro temat zszedł trochę na antykoncepcję to polecam artykuł: http://dziecko.onet.pl/64385,22,41,a...1,artykul.html Po tej lekturze, tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że już w podstawówce na WDŻ powinno się uczyć sposobu działania tabletek oraz ich stosowania. Co mnie jeszcze dziwi? To, że jak ludzie widzą ładną, zadbaną dziewczynę (nie tyle wystrojoną- po prostu dobrze ubraną), od razu stwierdzają, że jest mniej inteligentna, interesują ją tylko ciuchy, chodzenie po sklepach, kosmetyczkach i fryzjerach- leci tylko na wyglądzie- tymbardziej jak ma dobre oceny, to już na bank dekolt większy założyła i stąd te 5. Oczywiście nie zawsze taka jest ocena ludzi, ale już niestety nie raz spotkałam się z taką opinią. Czy inteligentne i ambitne mogą być tylko kobiety mniej obdarzone przez naturę, ubierające się przeciętnie?

2011-06-13, 09:58	#2982
201610310857 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-02 Wiadomości: 15 803	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią Co do ciąży, moja znajoma wpadła, urodziła prześliczne dziecko ponad 1 rok temu, niestety w czasie ciąży w ogóle nie dbała o to by zmniejszyć ilość rozstępów. jakiś czas temu pokazała mi brzuch to się przeraziłam, bo ona dalej nic z tym nie robi. masakrycznie to wygląda.

2011-06-13, 10:30	#2983
Cherry Blossom Girl nyan nyan ^^ Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 2 956	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią A mnie dziwią suwaczki w podpisie i wstawianie informacji ile kto ma biżuterii danej firmy: czyli np. ile ma już charmsów chociażby. Komu jest potrzebna ta informacja?

2011-06-13, 11:18	#2988
201804271242 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-05 Wiadomości: 536	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią Ludzie, proszę... tylko nie temat religii na wizażu, bo to się zawsze źle kończy. Każdy w tym temacie ma swoje zdanie, jednym przeszkadzają wierzący nie praktykujący, innym nie, inni jeszcze nie uznają czegoś takiego, inni nazywają to hipokryzją, a jeszcze inni podchodzeniem do wiary z dystansem. Ładnie się zdziwiłyśmy, jak nakazuje temat wątku i koniec tematu, zanim rozpocznie się piekło

2011-06-13, 12:35	#2990
Noa_ Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-12 Lokalizacja: z Kwiatu Bzu Wiadomości: 1 039	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią Odnośnie dzieci w sklepach w centrach handlowych... Mnie irytuje , gdy rodzic wożący dziecko w wózku, jedzie tym wózkiem przed siebie nie zważając na nikogo wokół. Przy okazji depcząc Ci po stopach lub wjeżdżając w pięty ... i oczywiście nie ma żadnego "przepraszam". Po i co ? on/ona jedzie przecież w wózkiem, więc usuwać się czym prędzej! Kiedyś z koleżanką też byłyśmy świadkiem nieciekawej sytuacji. W C&A są takie obracane wieszaki z biżuterią. Przeglądałyśmy sobie co tam na nich wisi ciekawego Nagle podjechała mama z wózkiem a w nim na oko 2 letnia dziewczynka. Mama zaczęła przeglądać biżuterię a dziewczynka sięgać po pierścionki i naszyjniki. Mała zaczęła zrywać metki i już po małej chwili miała dwa pierścionki na paluszkach i jakiś wisior na sobie. Przy czym matka udawała, że niczego nie widzi (zerkała do wózka,ale reakcji żadnej z jej strony). Po przejrzeniu biżuterii postanowiła odjechać na dział z odzieżą. My z koleżanką byłyśmy w szoku. Szybko postanowiłyśmy ,że koleżanka zwróci po cichu ,żeby nie robić afery, uwagę na to, co zabrała dziewczynka. Podeszła do matki i uprzejmie powiedziała ,że zauważyła, że dziewczynka ściąga metki z biżuterii i zakłada ją na siebie. Po czym... została zwyzywana .... tak -poleciały "k..."i tym podobne i wielkie oburzenie, że to przecież dziecko, więc co w tym dziwnego, że sobie zabiera ?wszystko ściszonym , syczącym głosem. My oczywiście w dalszym szoku. Powiedziałam, że przecież tak nie można ,a pani gwałtownie pościągała biżuterię z dziecka i wyrzuciła ją gwałtownie do koszyka z bielizną. Po czym wkurzona wyszła ze sklepu pośpiesznym krokiem. No szok.

2011-06-13, 12:40	#2991
mm444 Władca Wizażu Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 17 366	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią Treść usunięta

2011-06-13, 13:53	#2998
201610310857 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-02 Wiadomości: 15 803	Dot.: Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią Nie używała, bo sama o tym mówiła, że skoro podoba się swojemu mężowi to nie zależy jej na tym, by poprawić ten stan. Więc pewnie jej nie przeszkadza, ale uważam, że za kilka lat będzie żałowała, że nic nie próbowała zrobiła.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)