A my tu dalej o ślubach gadamy, na przyszły rok z utęsknieniem czekamy -PM 2012, czIV

[kotek6]

witam wszystkich widzę że grono pm się rozrasta i dobrze

zwłaszcza witam damianowa nie wiem czy wiesz ale mamy tą samą salę
(kicia)śliczna suknia

ogólnie u nas świata przebiegły spokojnie, większość siedziałam z mamą tż dopiero był w lany poniedziałek no ale było miło poszliśmy na spacer z pieskiem,pogadaliśmy itp

teraz muszę pilnować chrześniaka lubię go ale nie lubię zachowania moje siostry która podrzuca nam dziecko co dziennie (choć często jest w domu) bez pytania czy nie mamy innych planów.

złapałam dołka przedślubnego bo nic się nie zmienia w sprawie ślubu, nie mam pracy ani kasy na wesele :/ tż mówi że to nie problem że on za wszystko zapłaci ale ja czuję się beznadziejna - już rok (z krótkimi 2 miesięcznymi przerwami) jestem bezrobotna :/ wszyscy chwalą moją przyszłą szwagierkę bo ciągle awansuje (opowiadania co tam w pracy dowcipy z pracy itp) a o mnie to nikt nie zapyta .....

[evoonia86]

dzień dobry

Napisane przez alufa

święta ogólnie na plus dziewczęta?

moje święta minęły bardzo przyjemnie- w sobotę cały dzień z Tż spędziłam (byliśmy u mnie- ja pomagałam mamie w ostatnich przygotowaniach, Tż kręcił się z tatą i coś tam sobie majstrowali przy autkach), w niedzielę poszliśmy razem do kościoła, później impreza z moją rodzinką w domu. drugiego dnia obiad u teściowej i odwiedziny moich dwóch babć. najprzyjemniejsze był jednak powrót do domu i położenie się do własnego łóżeczka Święta to bardzo miły czas, ale trochę męczący

Napisane przez martuha24

Hej Dziewczyny! A czy ja mogę się dołączyc ??? Ślub na 8 lub 15 wrzesień 2012 nie wiemy jeszcze co z sala ... na ktory termin bedzie wolna wszystko bedziemy wiedziec juz jutro... Pozdrawiam

witam bardzo serdecznie

Napisane przez damianowa

Witajcie
Pozwólcie że i ja do Was przysiądę i będę wyczekiwała tej najważniejszej daty 21.04.2012 jupii

witaj do ślubu został Ci niecały roczek

Napisane przez D0tk4

Tak w ogole, to prosze dzis tak ok. 18-19 o trzymanie kciukow, bo mam grupowa prezentacje dla klienta na uni. Wykladowczyni strasznie ostra, az troche sie boje wiec prosze - kciuki!!

się trzymają

Napisane przez kotek6

złapałam dołka przedślubnego bo nic się nie zmienia w sprawie ślubu, nie mam pracy ani kasy na wesele :/ tż mówi że to nie problem że on za wszystko zapłaci ale ja czuję się beznadziejna - już rok (z krótkimi 2 miesięcznymi przerwami) jestem bezrobotna :/ wszyscy chwalą moją przyszłą szwagierkę bo ciągle awansuje (opowiadania co tam w pracy dowcipy z pracy itp) a o mnie to nikt nie zapyta .....

zobaczysz Kochana, że jeszcze będą sie zachwycać Twoimi awansami

[Gorska_Kozica]

Napisane przez kotek6

witam wszystkich widzę że grono pm się rozrasta i dobrze

zwłaszcza witam damianowa nie wiem czy wiesz ale mamy tą samą salę
(kicia)śliczna suknia

ogólnie u nas świata przebiegły spokojnie, większość siedziałam z mamą tż dopiero był w lany poniedziałek no ale było miło poszliśmy na spacer z pieskiem,pogadaliśmy itp

teraz muszę pilnować chrześniaka lubię go ale nie lubię zachowania moje siostry która podrzuca nam dziecko co dziennie (choć często jest w domu) bez pytania czy nie mamy innych planów.

złapałam dołka przedślubnego bo nic się nie zmienia w sprawie ślubu, nie mam pracy ani kasy na wesele :/ tż mówi że to nie problem że on za wszystko zapłaci ale ja czuję się beznadziejna - już rok (z krótkimi 2 miesięcznymi przerwami) jestem bezrobotna :/ wszyscy chwalą moją przyszłą szwagierkę bo ciągle awansuje (opowiadania co tam w pracy dowcipy z pracy itp) a o mnie to nikt nie zapyta .....

Siostra jest trochę niepoważna. Przecież nie może tak zakładać, że Ty masz zawsze czas, żeby siedzieć z małym
A co do pracy, to bądź silna. Nie przejmuj się tym, że chwalą szwagierkę W końcu i u Ciebie będzie lepiej

[Madziuniusia]

Napisane przez Chatka

Madzia, a swojej Mamie pokazałaś ten dworek? Żeby znowu nie było, że Wam się spodoba, a Ona powie, że zła dzielnica czy coś...

hehe to właśnie o tym dworku mówiła, że zła dzielnica. Ale co mnie to inetersuje. Jeśli mama TŻ nie będzie miała nic przeciwko to to będzie nasza sala.

Napisane przez martuha24

Madziuniusia powiedz mi co wy już macie załatwione, bo ja widze że masz tydzien lub 2 tygodnie przede mna ślub... my dzisiaj bedziemy wiedzieli co z sala, mama sie troche obawiała że może byc za pozno a chodzilo mi o sale w mojej miejscowości bo u mnie najwiecej ludzi.

My narazie nie mamy nic. Jedziemy dziś z mamą TŻ, żeby zobaczyła salę. Zespół mamy wybrany, ale zaliczka nie dana ani umowa nie podpisana.

[biedroneczek]

Witam was serdecznie po świętach,u mnie humor był super, ale 15 minut temu dostałam wiadomość i teraz jestem taka wściekła, że postanowiłam wam coś opisać. Wcześniej myślałam, że zainteresowane osoby mogą zajrzeć na to forum i domyślić się , że to o nie chodzi, teraz mam to gdzieś.

Zacznę od początku, nasze zaręczyny: cudowny wyjazd nad morze, romantyczna atmosfera, klękanie, pierścionek wszystko jak najbardziej ok. Jedyna rzecz, która mi nie pasowała, to to ze mój już narzeczony wysłał rodzicom mmsa ze zdjęciem pierścionka, zamiast zadzwonić i im powiedzieć. Ale spoko,nie ma się co czepiać, przecież robił to pierwszy raz.
Rok później najbliższa kuzynka mojego TŻ wraz z jego kolegą pojechali nad morze i co?? Oczywiście oświadczyny, iiiiiiiiii mms ze zdjęciem pierścionka do wszystkich bliższych i dalszych członków rodziny.

Wszystkie załatwienia dotyczące naszego ślubu trzymaliśmy w tajemnicy, sale rezerwowaliśmy w sierpniu, zespół chyba w październiku. W okolicach świąt Bożego Narodzenia doszliśmy do wniosku, że pasuje powiedzieć rodzinie kiedy bierzemy ten ślub. U TŻ jest sporo kuzynów w takim ślubnym wieku i nie chcieliśmy aby daty się pokrywały. Gdy moi przyszli teściowie powiedzieli o naszej dacie wcześniej wymieniona para mówiła, że oni w czerwcu, ewentualnie całkiem w 2013 roku (my mamy sierpień). Zaraz nowym roku nowina, że biorą miesiąc po nas, a ten chłopak mi powiedział, że jak tylko zwolni się miejsce to 2 tygodnie po nas.

Byłam zła, wściekła, ale im wybaczyłam. Doszłam do wniosku, że są biedni, bo nic samodzielnie nie potrafia wymyślić i nie ma co się złościć na takich ludzi.
A dzisiejsza nowina: zamówili ten sam zespół co my!!!!!!!!!!!!!
Przecież mnie trafi zaraz z takimi ludzmi
Powiedzcie mi, czy to ja się czepiam bez sensu czy to z nimi jest cos nie tak
Wcześniej, przed zaręczynami było jeszcze sporo rzeczy gdzie coś odpatrywali od nas, jednak to były drobne rzeczy i nie ma co ich wymieniać tutaj bo nie były związane ze ślubem.
Czekam na szczere komentarze.
U mnie w domu mówią, że przesadzam, teściowie są mojego zdania.

[paulinka009]

Napisane przez kindziulindzia

http://www.youtube.com/watch?v=7Z5Mk...eature=related nadaje się na pierwszy taniec?

Wesołych Świąt , mokrego dyngusa i najedzonych brzuchów

Napisane przez kindziulindzia

http://www.youtube.com/watch?v=YeBEGeDrX0s to może ta?

mam TOP TEN takich piosenek i dziś mnie naszło na wybieranie spośród nich

ładne są ale akurat mi żadna nie pasuje na pierwszy taniec, wydają mi sie za smutne

Witam po świętach, super że wizaż wrócił ;D
No i witam nowe przyszłe PMki )

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez biedroneczek

Witam was serdecznie po świętach,u mnie humor był super, ale 15 minut temu dostałam wiadomość i teraz jestem taka wściekła, że postanowiłam wam coś opisać. Wcześniej myślałam, że zainteresowane osoby mogą zajrzeć na to forum i domyślić się , że to o nie chodzi, teraz mam to gdzieś.

Zacznę od początku, nasze zaręczyny: cudowny wyjazd nad morze, romantyczna atmosfera, klękanie, pierścionek wszystko jak najbardziej ok. Jedyna rzecz, która mi nie pasowała, to to ze mój już narzeczony wysłał rodzicom mmsa ze zdjęciem pierścionka, zamiast zadzwonić i im powiedzieć. Ale spoko,nie ma się co czepiać, przecież robił to pierwszy raz.
Rok później najbliższa kuzynka mojego TŻ wraz z jego kolegą pojechali nad morze i co?? Oczywiście oświadczyny, iiiiiiiiii mms ze zdjęciem pierścionka do wszystkich bliższych i dalszych członków rodziny.

Wszystkie załatwienia dotyczące naszego ślubu trzymaliśmy w tajemnicy, sale rezerwowaliśmy w sierpniu, zespół chyba w październiku. W okolicach świąt Bożego Narodzenia doszliśmy do wniosku, że pasuje powiedzieć rodzinie kiedy bierzemy ten ślub. U TŻ jest sporo kuzynów w takim ślubnym wieku i nie chcieliśmy aby daty się pokrywały. Gdy moi przyszli teściowie powiedzieli o naszej dacie wcześniej wymieniona para mówiła, że oni w czerwcu, ewentualnie całkiem w 2013 roku (my mamy sierpień). Zaraz nowym roku nowina, że biorą miesiąc po nas, a ten chłopak mi powiedział, że jak tylko zwolni się miejsce to 2 tygodnie po nas.

Byłam zła, wściekła, ale im wybaczyłam. Doszłam do wniosku, że są biedni, bo nic samodzielnie nie potrafia wymyślić i nie ma co się złościć na takich ludzi.
A dzisiejsza nowina: zamówili ten sam zespół co my!!!!!!!!!!!!!
Przecież mnie trafi zaraz z takimi ludzmi
Powiedzcie mi, czy to ja się czepiam bez sensu czy to z nimi jest cos nie tak
Wcześniej, przed zaręczynami było jeszcze sporo rzeczy gdzie coś odpatrywali od nas, jednak to były drobne rzeczy i nie ma co ich wymieniać tutaj bo nie były związane ze ślubem.
Czekam na szczere komentarze.
U mnie w domu mówią, że przesadzam, teściowie są mojego zdania.

Myślę ze przesadzasz w końcu to oni po was biorą ślub, i całe szczęście ze nie mają terminu przed wami ) Ale odrobinę też bym sie pewnie wkurzyła na Twoim miejscu :pp

[damianowa]

Napisane przez kotek6

witam wszystkich widzę że grono pm się rozrasta i dobrze

zwłaszcza witam damianowa nie wiem czy wiesz ale mamy tą samą salę
(kicia)śliczna suknia

ogólnie u nas świata przebiegły spokojnie, większość siedziałam z mamą tż dopiero był w lany poniedziałek no ale było miło poszliśmy na spacer z pieskiem,pogadaliśmy itp

teraz muszę pilnować chrześniaka lubię go ale nie lubię zachowania moje siostry która podrzuca nam dziecko co dziennie (choć często jest w domu) bez pytania czy nie mamy innych planów.

Witaj kotek no i inne dziewczyny też
No sala była pierwsza zaplanowana



złapałam dołka przedślubnego bo nic się nie zmienia w sprawie ślubu, nie mam pracy ani kasy na wesele :/ tż mówi że to nie problem że on za wszystko zapłaci ale ja czuję się beznadziejna - już rok (z krótkimi 2 miesięcznymi przerwami) jestem bezrobotna :/ wszyscy chwalą moją przyszłą szwagierkę bo ciągle awansuje (opowiadania co tam w pracy dowcipy z pracy itp) a o mnie to nikt nie zapyta .....

No faktycznie to jakoś chyba Cię wykorzystują, nie daj się bądź asertywna.
Nie wiem jakie masz wykształcenie i czym się zajmujesz ale może napisz albo na pw, skoro mieszkamy gdzieś w pobliżu to z tą pracą coś zaradzimy
ale dołek minie tak to jest że my kobity dołujemy się niepowodzeniami, ale szybko się regenerujemy i łapiemy wiatr w skrzydła - tego Ci życzę

[Jamee]

Napisane przez biedroneczek

Witam was serdecznie po świętach,u mnie humor był super, ale 15 minut temu dostałam wiadomość i teraz jestem taka wściekła, że postanowiłam wam coś opisać. Wcześniej myślałam, że zainteresowane osoby mogą zajrzeć na to forum i domyślić się , że to o nie chodzi, teraz mam to gdzieś.

Zacznę od początku, nasze zaręczyny: cudowny wyjazd nad morze, romantyczna atmosfera, klękanie, pierścionek wszystko jak najbardziej ok. Jedyna rzecz, która mi nie pasowała, to to ze mój już narzeczony wysłał rodzicom mmsa ze zdjęciem pierścionka, zamiast zadzwonić i im powiedzieć. Ale spoko,nie ma się co czepiać, przecież robił to pierwszy raz.
Rok później najbliższa kuzynka mojego TŻ wraz z jego kolegą pojechali nad morze i co?? Oczywiście oświadczyny, iiiiiiiiii mms ze zdjęciem pierścionka do wszystkich bliższych i dalszych członków rodziny.

Wszystkie załatwienia dotyczące naszego ślubu trzymaliśmy w tajemnicy, sale rezerwowaliśmy w sierpniu, zespół chyba w październiku. W okolicach świąt Bożego Narodzenia doszliśmy do wniosku, że pasuje powiedzieć rodzinie kiedy bierzemy ten ślub. U TŻ jest sporo kuzynów w takim ślubnym wieku i nie chcieliśmy aby daty się pokrywały. Gdy moi przyszli teściowie powiedzieli o naszej dacie wcześniej wymieniona para mówiła, że oni w czerwcu, ewentualnie całkiem w 2013 roku (my mamy sierpień). Zaraz nowym roku nowina, że biorą miesiąc po nas, a ten chłopak mi powiedział, że jak tylko zwolni się miejsce to 2 tygodnie po nas.

Byłam zła, wściekła, ale im wybaczyłam. Doszłam do wniosku, że są biedni, bo nic samodzielnie nie potrafia wymyślić i nie ma co się złościć na takich ludzi.
A dzisiejsza nowina: zamówili ten sam zespół co my!!!!!!!!!!!!!
Przecież mnie trafi zaraz z takimi ludzmi
Powiedzcie mi, czy to ja się czepiam bez sensu czy to z nimi jest cos nie tak
Wcześniej, przed zaręczynami było jeszcze sporo rzeczy gdzie coś odpatrywali od nas, jednak to były drobne rzeczy i nie ma co ich wymieniać tutaj bo nie były związane ze ślubem.
Czekam na szczere komentarze.
U mnie w domu mówią, że przesadzam, teściowie są mojego zdania.

Nie przesadzasz. Mnie by trafił szlag. Według mnie chamstwo w czystej postaci.

[Gorska_Kozica]

Napisane przez biedroneczek

Witam was serdecznie po świętach,u mnie humor był super, ale 15 minut temu dostałam wiadomość i teraz jestem taka wściekła, że postanowiłam wam coś opisać. Wcześniej myślałam, że zainteresowane osoby mogą zajrzeć na to forum i domyślić się , że to o nie chodzi, teraz mam to gdzieś.

Zacznę od początku, nasze zaręczyny: cudowny wyjazd nad morze, romantyczna atmosfera, klękanie, pierścionek wszystko jak najbardziej ok. Jedyna rzecz, która mi nie pasowała, to to ze mój już narzeczony wysłał rodzicom mmsa ze zdjęciem pierścionka, zamiast zadzwonić i im powiedzieć. Ale spoko,nie ma się co czepiać, przecież robił to pierwszy raz.
Rok później najbliższa kuzynka mojego TŻ wraz z jego kolegą pojechali nad morze i co?? Oczywiście oświadczyny, iiiiiiiiii mms ze zdjęciem pierścionka do wszystkich bliższych i dalszych członków rodziny.

Wszystkie załatwienia dotyczące naszego ślubu trzymaliśmy w tajemnicy, sale rezerwowaliśmy w sierpniu, zespół chyba w październiku. W okolicach świąt Bożego Narodzenia doszliśmy do wniosku, że pasuje powiedzieć rodzinie kiedy bierzemy ten ślub. U TŻ jest sporo kuzynów w takim ślubnym wieku i nie chcieliśmy aby daty się pokrywały. Gdy moi przyszli teściowie powiedzieli o naszej dacie wcześniej wymieniona para mówiła, że oni w czerwcu, ewentualnie całkiem w 2013 roku (my mamy sierpień). Zaraz nowym roku nowina, że biorą miesiąc po nas, a ten chłopak mi powiedział, że jak tylko zwolni się miejsce to 2 tygodnie po nas.

Byłam zła, wściekła, ale im wybaczyłam. Doszłam do wniosku, że są biedni, bo nic samodzielnie nie potrafia wymyślić i nie ma co się złościć na takich ludzi.
A dzisiejsza nowina: zamówili ten sam zespół co my!!!!!!!!!!!!!
Przecież mnie trafi zaraz z takimi ludzmi
Powiedzcie mi, czy to ja się czepiam bez sensu czy to z nimi jest cos nie tak
Wcześniej, przed zaręczynami było jeszcze sporo rzeczy gdzie coś odpatrywali od nas, jednak to były drobne rzeczy i nie ma co ich wymieniać tutaj bo nie były związane ze ślubem.
Czekam na szczere komentarze.
U mnie w domu mówią, że przesadzam, teściowie są mojego zdania.

Nie przesadzasz. Mnie też wkurzają takie osoby, które nic same nie potrafią załatwić ani zorganizować po swojemu. Dla mnie takie osoby są zupełnie niezaradne życiowo. Każdy powinien mieć jakiś swój pomysł. Nawet jakiś bardzo prosty, ale swój własny Wiadomo, zespół mogli wybrać taki jak Wy, bo akurat im się on również spodobał, ale ta cała kradziona inscenizacja zaręczyn....

[kotek6]

D0tk4 trzymam kciuki będzie dobrze

biedroneczek wiesz jak dla mnie to trochę z tej pary takie papużki ..... też bym się zezłościła (bo ja strasznie uczulona jestem na takie zachowania) ....ale uniosła bym się dumą i wszystko po cichutku organizowała (rozmawiała tylko z tymi naj najbliższymi i zabroniła im coś mówić co tam wymyśliliście) w końcu wasze wesele jest wcześniej niż ich i to oni wyjdą nudnie i śmiesznie jak będą papugować ... ważne że wy będziecie pierwsi to ich wesele będą porównywać z waszym a nie na odwrót ....a z naszą pomocą twoje wesele będzie takie wybajerowane że much nie siada

martuha24

my dzisiaj bedziemy wiedzieli co z sala, mama sie troche obawiała że może byc za pozno a chodzilo mi o sale w mojej miejscowości bo u mnie najwiecej ludzi.

nie martw się salą coś fajnego znajdziesz w sumie ty i Madziuniusia macie wesele w wrześniu a to już nie tak bardzo oblegany termin jak wakacje trzymam za was kciuki żeby coś fajnego się znalazło


damianowa mieszam w wiosce około Jastrzębia Zdroju a mój tż w Żorach z wykształcenia jestem nauczyciel klas początkowych i przedszkola (no i mało u mas etatów na te stanowisko) a jakoś nie umiem zaneleśc pracy nawet w spożywczaku bo nie mam doświadczenia :/

dziękuję za pocieszenie - czasem mnie coś rafia jak widzę to osobę a co dopiero jak wszyscy ją chwalą wniebogłosy a tak naprawdę to porostu miała szczęście :/

idę walczyć z chrześniakiem może pójdzie spać

[Magdzia0108]

Eee dziewczynki, witam po świętach. Spodziewałam sie przynajmniej z 20 stron zaległych od piątku, ale widzę, że święta były prawdziwie rodzinne, a nie wizażowe aha już doczytałam się, że kilka stron wizaż pożarł

nena1984a co to za sukieneczka? cudna jest?na necie ja będziesz kupowała? Jak tak, to podsuń mi tą stronkę, bo ja w sierpniu na wesele 2 dniowe idę i muszę kombinować sukienki już. a Butki jak najbardziej pasują. Może dodatki czarne sobie załóż (naszyjnik, torebka) bo z tego co pamiętam masz czarne włosy, więc wszystko się będzie komponowało superancko

Ja na święta sie nagotowałam, narobiłam, napiekłam i wszystko zostało, bo w sumie na swoim mieszkanku byliśmy tylko rano i wieczorem spać, a tak to jeden dzień u mojej mamy z TŻ, a na drugi dzień do rodziców TŻ. Zleciało jak nie wiem. Dużo było rozmów w obydwóch rodzinach na temat wesela. Wszystko powoli zaczyna się klarować. Jutro spotykamy sie z fotografem i kamerzystą więc zobaczymy , co nam zaoferują, a po weekendzie majowym podpisujemy umowę z djem Jestem już troszkę spokojniejsza, że to wszystko ruszyło i najważniejsze teraz załatwiamy, a nie na ostatnia chwilę

[damianowa]

Napisane przez kotek6

D0tk4 trzymam kciuki będzie dobrze

biedroneczek wiesz jak dla mnie to trochę z tej pary takie papużki ..... też bym się zezłościła (bo ja strasznie uczulona jestem na takie zachowania) ....ale uniosła bym się dumą i wszystko po cichutku organizowała (rozmawiała tylko z tymi naj najbliższymi i zabroniła im coś mówić co tam wymyśliliście) w końcu wasze wesele jest wcześniej niż ich i to oni wyjdą nudnie i śmiesznie jak będą papugować ... ważne że wy będziecie pierwsi to ich wesele będą porównywać z waszym a nie na odwrót ....a z naszą pomocą twoje wesele będzie takie wybajerowane że much nie siada

martuha24 nie martw się salą coś fajnego znajdziesz w sumie




ty i Madziuniusia macie wesele w wrześniu a to już nie tak bardzo oblegany termin jak wakacje trzymam za was kciuki żeby coś fajnego się znalazło


damianowa mieszam w wiosce około Jastrzębia Zdroju a mój tż w Żorach z wykształcenia jestem nauczyciel klas początkowych i przedszkola (no i mało u mas etatów na te stanowisko) a jakoś nie umiem zaneleśc pracy nawet w spożywczaku bo nie mam doświadczenia :/

dziękuję za pocieszenie - czasem mnie coś rafia jak widzę to osobę a co dopiero jak wszyscy ją chwalą wniebogłosy a tak naprawdę to porostu miała szczęście :/

idę walczyć z chrześniakiem może pójdzie spać

No to faktycznie teraz trzeba mieć albo znajomą dyrektorkę, albo szczęście. Może na przyszły rok jak będzie wielkie bumm i edukację zaczną 5 i 6 latki to jakieś etaty będą do wzięcia
Powiem Wam, że z ta pracą teraz to o zgrozo, ja też mam wiele koleżanek które po prostu siedzą w domu.
Kotek a jakiś wolontariat tak żeby się zaczepić no i dobre wrażenie zrobić no nie wiem w jakiś Domach Kultury, świetlicach
A może sama zaproponujesz na początku jakieś zajęcia pozaszkolne dla młodszych dzieci , rodziców niewydolnych wychowawczo. No nie wiem ja to pomysłów mam dużo, sama jestem pedagogiem
A tymi chwaleniami to się nie martw to taka fala która minie

[Seagirl]

Dzień dobry dziewczynki
Witam nowe Pmki

Ja za wiele dzisiaj nie napiszę bo jakoś źle się czuję, głowa mi pęka i albo mnie coś bierze albo zmiana pogody idzie.

[melod_y]

Napisane przez biedroneczek

Witam was serdecznie po świętach,u mnie humor był super, ale 15 minut temu dostałam wiadomość i teraz jestem taka wściekła, że postanowiłam wam coś opisać. Wcześniej myślałam, że zainteresowane osoby mogą zajrzeć na to forum i domyślić się , że to o nie chodzi, teraz mam to gdzieś.

Zacznę od początku, nasze zaręczyny: cudowny wyjazd nad morze, romantyczna atmosfera, klękanie, pierścionek wszystko jak najbardziej ok. Jedyna rzecz, która mi nie pasowała, to to ze mój już narzeczony wysłał rodzicom mmsa ze zdjęciem pierścionka, zamiast zadzwonić i im powiedzieć. Ale spoko,nie ma się co czepiać, przecież robił to pierwszy raz.
Rok później najbliższa kuzynka mojego TŻ wraz z jego kolegą pojechali nad morze i co?? Oczywiście oświadczyny, iiiiiiiiii mms ze zdjęciem pierścionka do wszystkich bliższych i dalszych członków rodziny.

Wszystkie załatwienia dotyczące naszego ślubu trzymaliśmy w tajemnicy, sale rezerwowaliśmy w sierpniu, zespół chyba w październiku. W okolicach świąt Bożego Narodzenia doszliśmy do wniosku, że pasuje powiedzieć rodzinie kiedy bierzemy ten ślub. U TŻ jest sporo kuzynów w takim ślubnym wieku i nie chcieliśmy aby daty się pokrywały. Gdy moi przyszli teściowie powiedzieli o naszej dacie wcześniej wymieniona para mówiła, że oni w czerwcu, ewentualnie całkiem w 2013 roku (my mamy sierpień). Zaraz nowym roku nowina, że biorą miesiąc po nas, a ten chłopak mi powiedział, że jak tylko zwolni się miejsce to 2 tygodnie po nas.

Byłam zła, wściekła, ale im wybaczyłam. Doszłam do wniosku, że są biedni, bo nic samodzielnie nie potrafia wymyślić i nie ma co się złościć na takich ludzi.
A dzisiejsza nowina: zamówili ten sam zespół co my!!!!!!!!!!!!!
Przecież mnie trafi zaraz z takimi ludzmi
Powiedzcie mi, czy to ja się czepiam bez sensu czy to z nimi jest cos nie tak
Wcześniej, przed zaręczynami było jeszcze sporo rzeczy gdzie coś odpatrywali od nas, jednak to były drobne rzeczy i nie ma co ich wymieniać tutaj bo nie były związane ze ślubem.
Czekam na szczere komentarze.
U mnie w domu mówią, że przesadzam, teściowie są mojego zdania.

Ja powiem tyle że sami bierzemy ślub 2 miesiące po weselu kuzyna TŻ. I On chciał powiedzieć im jaki zespół bierzemy, że znalazłam super kamerzystę. Ale powiedziałam NIE.
Z jednego prostego powodu.
Zbyt dużo nocy, siły i energii włożyłam w poszukiwania, by ot tak ktoś miał z tego czerpać. Tym bardziej że nikt o pomoc nie prosił, o porade.
A jakby ktoś tak odgapił wszytko to zamordowałabym :P
Nie po to się tak staram aby to NASZE WESELE BYŁO TYM WYJĄTKOWYM I NIEZAPOMNIANYM, aby ktoś przed Nami, bądź po Nas zrobił tego kopie....
Wiem że to rodzina, ale bez przesady...

Aha. I powiem że faceci nie przywiązują uwagi do takich rzeczy- ze ktoś ma to samo co inni.
Tak samo jak mój TŻ. Jeśli by mu się spodobał zespół kogoś kto nawet miałby wesele miesiąc przed nami- Pewnie by się upierał aby zagrał i u Nas. Myślę że to dziewczyny tak emocjonalnie do tego podchodzą
Ale, ja się dzielić nie lubię pomysłami również
I też bym już o niczym nie wspominała przy Nich.
A z zaręczynami PRZEGIĘCIE! Ciekawe czy ta jego lasencja wie, skad ten pomysł

[gosza_m]

Napisane przez martuha24

Hej Dziewczyny! A czy ja mogę się dołączyc ??? Ślub na 8 lub 15 wrzesień 2012 nie wiemy jeszcze co z sala ... na ktory termin bedzie wolna wszystko bedziemy wiedziec juz jutro... Pozdrawiam

No pewnie!!! Witaj i opowiadaj o Was

Napisane przez Madziuniusia

My z TŻ idziemy w sobotę na wesele... I to jest najgorsza z możliwych dat jaką młodzi mogli sobie wybrać... Przecież ja się w sukienkę nie zmieszczę!!

Ups... o mnie też tak będą gadać od razu po świętach
No to tak- od dzisiaj do picia herbatka zielona, biała, czerwona, do tego można coś na oczyszczanie, nawet pokrzywa. Do jedzenia grejpfruty, grejpfruty, grejpfruty, jakiś jogurcik i zieloną sałatę i zobaczysz w sobotę zmieścisz się spokojnie do sukienki to serio sprawdzona metoda

Napisane przez damianowa

Witajcie
Pozwólcie że i ja do Was przysiądę i będę wyczekiwała tej najważniejszej daty 21.04.2012 jupii

hej!!! o kolejna kwietniowa PMka

Napisane przez sikoreczka111

Witam, u mnie święta nie były zbyt ciekawe i radosne, bo przed świętami zmarł brat mojego taty także święta nie wyglądały tak jak zwykle ...

Oj przykro mi bardzo

Napisane przez Gorska_Kozica

Mój TŻcik kochany tylko raz zostawił deskę podniesioną. I ja biedna mamałyga poszłam w środku nocy na śpiąco do kibelka i ... wpadłam do środka. Narobiłam hałasu i się biedak wystraszył, że się coś stało Od tamtego razu deska jest zawsze na miejscu

przepraszam, wiem, że to nie śmieszne, ale nie mogłam się powstrzymać...

Napisane przez Jamee

Dzień dobry

Widzę, że już godziny w kościele macie zarezerwowane. W sumie nie wiem czy my mamy już iść do księdza i popytać o termin czy jeszcze za wcześnie. Ja bym chciała ślub o 13 lub 14 ale u parafii TŻa wszystkie śluby są o 11

W niedziele mamy pierwsze nauki przedmałżeńskie. Ciekawe jak to będzie

Od rana siedzę i oglądam suknie. I podobają mi się całkiem inne niż na początku. Zwariować można

Bierzecie ślub u TŻta w parafii???

Napisane przez kotek6

teraz muszę pilnować chrześniaka lubię go ale nie lubię zachowania moje siostry która podrzuca nam dziecko co dziennie (choć często jest w domu) bez pytania czy nie mamy innych planów.

złapałam dołka przedślubnego bo nic się nie zmienia w sprawie ślubu, nie mam pracy ani kasy na wesele :/ tż mówi że to nie problem że on za wszystko zapłaci ale ja czuję się beznadziejna - już rok (z krótkimi 2 miesięcznymi przerwami) jestem bezrobotna :/ wszyscy chwalą moją przyszłą szwagierkę bo ciągle awansuje (opowiadania co tam w pracy dowcipy z pracy itp) a o mnie to nikt nie zapyta .....

U TŻta tak mają z siostrzenicą. Siostra nie pracuje, a mała cały czas u nich pod opieką....
Z pracą faktycznie kicha, ja też tak mam ale cały czas isę łudzę, że jak obronię mgr to coś znajdę, jak nie tu to witajcie Niemcy...

Napisane przez biedroneczek

...
Byłam zła, wściekła, ale im wybaczyłam. Doszłam do wniosku, że są biedni, bo nic samodzielnie nie potrafia wymyślić i nie ma co się złościć na takich ludzi.
A dzisiejsza nowina: zamówili ten sam zespół co my!!!!!!!!!!!!!
Przecież mnie trafi zaraz z takimi ludzmi
Powiedzcie mi, czy to ja się czepiam bez sensu czy to z nimi jest cos nie tak
Wcześniej, przed zaręczynami było jeszcze sporo rzeczy gdzie coś odpatrywali od nas, jednak to były drobne rzeczy i nie ma co ich wymieniać tutaj bo nie były związane ze ślubem.
Czekam na szczere komentarze.
U mnie w domu mówią, że przesadzam, teściowie są mojego zdania.

Rozumiem, że jesteś wściekła, bo wesele od razu po was, bo zespół ten sam, ale minie Ci. Jeśli macie bardzo dobry zespół z okolicy, to nie dziwię się, że oni też go wzięli, bo po prostu chcieli mieć dobry zespół. Ale nie ma sensu się tak wkurzać, w końcu macie wesele jako pierwsi. A jeśli to kuzynka TŻ, to i tak wszyscy goście pokrywać się nie będą. Ja się nie dziwię, że młodzi chcieli przyspieszyć ślub, sama bym chciała już w tym roku, ale niestety nie dalibyśmy finansowo rady. A Twój ślub i Twoje wesele i tak będzie lepsze!!!! Więc nie ma sensu się aż tak złościć!
A i nawiasem mówiąc też mamy tą samą salę i ten sam zespół co siostra TŻta miała( tylko chyba z 5 lat temu), ale wybraliśmy tak zupełnie nie myśląc o tym co było u Jego siostry, TŻ nawet zapomniał o tym weselu, a po prostu chcieliśmy mieć akurat Ten zespół, bo jest zaje*****, a sala przepiękna i smaczne jedzenie serwują.

[Gorska_Kozica]

Gosza spokojnie ja też się z tego zawsze śmieję Teraz to nawet jak jesteśmy na jakimś wyjeździe i nocujemy w schronisku na przykład i idę do kibelka to TŻ do mnie mówi: "uważaj na swoją drogocenną du**ę."

[(kicia)]

No tak święta święta i po świętach i wizaż ożywa ja już w domku teraz szybki prysznic i lecim nad jeziorko bo TŻ na tydzień urlopu
biedroneczek też bym się wkurzyła ale Ty masz pierwsza wesele i Ty pierwsza się zaręczyłaś i wszyscy o tym wiedzą że oni to kopjują

[kotek6]

Jamee pisałaś o godzinie ślubu że u nas (tzn śląsk) są na 11 ja postanowiłam się temu postawić wiem że pewnie będzie to komentowane przez rodzinę ale mino tego że obydwoje mieszkamy na śląsku i wszyscy oczekują śląskiego wesela to moje będzie dopiero na 14;00 kończyć się będzie około 3 nas ranem więcej tak 12 h wrażeń jak ktoś będzie chciał to się pobawi a ja nie zamierzam wstawać o 6 rano bo zdarzyć do fryzjera to jest mój dzień i planów nie zmienię itp. Moja siostra tak miała że slub był o 12 a od 5 rano ja byłam na nogach bo jeszcze dekoracja domu, jeszcze fryzjer, makijaż a o 11:00 już był pan młody by do kościoła dojechać zdarzyli bojeszcze wykupiny jeszcze zastawy i przyjechali spóźnieni! :/

damianowa próbowałam wolontariatu ale chciała bym coś na stałe :/ mam o tyle dobrze że tż ma sklep i jak nic nie znajdę to obiecał otworzyć mi mój (z pomocą dotacji z pup) .....ale to też nie jakaś pewna kasa bo tż musiał by sie spłukać na rok przed weselem do 0 a potem liczyć że z 2 sklepów zarobi na wesele w niecały rok :/ no zobaczymy co będzie

jak tak z wami siedzie czytam o tych waszych fotografach salach itp to sie uspokajam chyba od dziś dzienna porcja wizażu z rana i można myśleć o przyszłości

[magdziaS]

Witam poświątecznie ! Przetrwałam te Święta, ale były strasznie intensywne i zdecydowanie za bardzo obfite we wszelkiego rodzaju pokarmy, których spożyłam za dużo Dziś tak ciepło, szłam rano z psem do weta, bo się maluch rozchorował, chciałam założyć spodnie 3/4 kupione w zeszłym roku i się nie mogłam dopiąć Dla samej mojej wagi to nie szkodzi, bo warto może i trochę przytyć, ale co ja zrobię z tymi ciuchami Dyngusa też przetrwałam. Nigdy nie brałam udziału w czymś takim jak dyngus u TŻta w miasteczku, ale było super

Witam Nowe PMki Niech nam się wątek rozrasta

Napisane przez Seagirl

Dzień dobry dziewczynki
Witam nowe Pmki

Ja za wiele dzisiaj nie napiszę bo jakoś źle się czuję, głowa mi pęka i albo mnie coś bierze albo zmiana pogody idzie.

Kochana kuruj się i wracaj do zdrowia

Napisane przez melod_y

Ja powiem tyle że sami bierzemy ślub 2 miesiące po weselu kuzyna TŻ. I On chciał powiedzieć im jaki zespół bierzemy, że znalazłam super kamerzystę. Ale powiedziałam NIE.
Z jednego prostego powodu.
Zbyt dużo nocy, siły i energii włożyłam w poszukiwania, by ot tak ktoś miał z tego czerpać. Tym bardziej że nikt o pomoc nie prosił, o porade.
A jakby ktoś tak odgapił wszytko to zamordowałabym :P
Nie po to się tak staram aby to NASZE WESELE BYŁO TYM WYJĄTKOWYM I NIEZAPOMNIANYM, aby ktoś przed Nami, bądź po Nas zrobił tego kopie....
Wiem że to rodzina, ale bez przesady...

Zgadzam się. Właściwie mogę się podpisać pod Twoją wypowiedzią. Każda z Nas tak się stara by ten dzień był tylko Naszym wyjątkowym dniem. Wybieramy fotografów, kamerzystów, zespoły, starając się znaleźć to co najlepsze, tracimy wieki przed kompem a tu ktoś sobie przyjdzie i skopiuje nasz pomysł. Co to to nie

Z Naszych przygotowań, tak jak pisałam wcześniej, "pracujemy" nad fotografem Dziś poczynione kolejne kroki. Ustaliliśmy spotkanie z pierwszym z trzech wybranych fotografów. Jeśli zapali się do naszego pomysłu, przedstawi swoją wizję, która nam się spodoba to bierzemy go od razu

[karolinka85]

Witam nowe PMki
Ale te święta szybciutko minęły..

[melod_y]

Ja nadal mam problem z zespołem.
Wspominałam o tym "co piją alkohol".
Otóż, znalazłam jeden rewelacyjny- niestety nie mają wolnego terminu.
Po znajomości załatwiamy kolejny(też dawniej bardzo dobry i polecany, jednak się rozpadł) I tutaj też sprawa wygląda tak, ze jednak zakładają nowy zespół ale niektórzy z nich będą grać w nim dalej ( i tutaj będzie niespodzianka, którzy wokaliści zostali itp) jedyny plus jest taki że biorą bardzo mało gdyż dopiero chcą się wybić
Ale ich usłyszymy dopiero w niedziele, mam nadzieje, bo w maju wyjeżdżam i już nie mamy czasu na szukanie zespołu.
A jeśli nie przypadnie nam do gustu- decyduje się na ten pierwszy- pijący.
Trudno, jakoś przeżyje najwyżej dopilnuje aby nie mieli wódki an stole.
Możliwe też że piją symbolicznego kieliszka na zdrowie i toast może, a ja to wyolbrzymiam.
Niestety przeszukałam bardzo dużo... I wątpie abym doszukała się czegoś lepszego.

Chociaż jest jeszcze jeden genialny zespół, w którym gra mój znajomy- tylko 8 tysiecy chcą
Trzymajcie kciuki w niedziele aby jednak ten zespół był wypasiony!!!!

[Jamee]

Napisane przez gosza_m

Bierzecie ślub u TŻta w parafii???

Tak u TŻa. Do swojego kościoła nie chodzę w ogóle, nie czuję się tam dobrze. Z parafią TŻa jestem bardziej związana. Poza tym według mnie mają śliczny kościół.

Napisane przez kotek6

Jamee pisałaś o godzinie ślubu że u nas (tzn śląsk) są na 11 ja postanowiłam się temu postawić wiem że pewnie będzie to komentowane przez rodzinę ale mino tego że obydwoje mieszkamy na śląsku i wszyscy oczekują śląskiego wesela to moje będzie dopiero na 14;00 kończyć się będzie około 3 nas ranem więcej tak 12 h wrażeń jak ktoś będzie chciał to się pobawi a ja nie zamierzam wstawać o 6 rano bo zdarzyć do fryzjera to jest mój dzień i planów nie zmienię itp. Moja siostra tak miała że slub był o 12 a od 5 rano ja byłam na nogach bo jeszcze dekoracja domu, jeszcze fryzjer, makijaż a o 11:00 już był pan młody by do kościoła dojechać zdarzyli bojeszcze wykupiny jeszcze zastawy i przyjechali spóźnieni! :/

Ja chcę ślub o 13 lub 14 z naciskiem na 14. Wesele też planujemy do 3 nad ranem. Dokładnie to co piszesz to moje odczucia.

Tak mnie dzisiaj TŻ zapytał co oznacza TŻ i nie wiedziałam poratujcie cóż to znaczy?

[jagodzia133]

Napisane przez martuha24

Hej Dziewczyny! A czy ja mogę się dołączyc ??? Ślub na 8 lub 15 wrzesień 2012 nie wiemy jeszcze co z sala ... na ktory termin bedzie wolna wszystko bedziemy wiedziec juz jutro... Pozdrawiam

Napisane przez damianowa

Witajcie
Pozwólcie że i ja do Was przysiądę i będę wyczekiwała tej najważniejszej daty 21.04.2012 jupii

Witam nowe PM

Napisane przez Gorska_Kozica

Mój TŻcik kochany tylko raz zostawił deskę podniesioną. I ja biedna mamałyga poszłam w środku nocy na śpiąco do kibelka i ... wpadłam do środka. Narobiłam hałasu i się biedak wystraszył, że się coś stało Od tamtego razu deska jest zawsze na miejscu

normalnie padłam
a u mnie drugi dzień świąt świetny piękna pogoda pojechaliśmy do brata ciotecznego tżta co wybudował nowy dom z bali bardzo blisko lasu cisza spokój potem pojechaliśmy z nimi do ich rodziców, wujek jest chrzestnym tżta wszyscy nasz przyjęli bardzo ciepło najpierw obiadek potem drinki na dworku ciastko lody aż się do domu nie chiło wracać mamy zaproszenie za dwa tyg. na grilla do jego chrzestnego już się nie mogę doczekać ahhhhh

[Seagirl]

Napisane przez Jamee

Tak u TŻa. Do swojego kościoła nie chodzę w ogóle, nie czuję się tam dobrze. Z parafią TŻa jestem bardziej związana. Poza tym według mnie mają śliczny kościół.



Ja chcę ślub o 13 lub 14 z naciskiem na 14. Wesele też planujemy do 3 nad ranem. Dokładnie to co piszesz to moje odczucia.

Tak mnie dzisiaj TŻ zapytał co oznacza TŻ i nie wiedziałam poratujcie cóż to znaczy?

TŻ- towarzysz życia

[magdziaS]

Napisane przez Jamee

Tak mnie dzisiaj TŻ zapytał co oznacza TŻ i nie wiedziałam poratujcie cóż to znaczy?

Towarzysz Życia

EDIT
Seagirl mnie ubiegła

[Jamee]

Dziękuję Dziewczyny

[kotek6]

melod_y 8 000 zł za zespół mam nadzieję że znajdziesz wymarzony zespół za rozsądną cenę wiesz ja też nie umiałam nic wybrać a to jedne fałszowała to drugi śpiewał tylko to co oni chwili (warto zapytać czy ma się prawo zaproponowania piosenki albo wybrania tych co się na pewno nie chce usłyszeć) no i mam dj (tzn 2 osoby wodzireja od zabawiania gości i di od puszczania muzyki) za całość płacę 2700zł a dziewczyna z forum miała go i była oczarowana że spisał się na medal (wiele pomógł w przebiegu wesele gdyż ma swoje propozycje) ...no i mam zadeklarowane że nie piją, mogę wprowadzać swoje propozycję a piosenki zawsze będą brzmiały jak w oryginale. Ogólnie wodzirej to oszczędności a moim zdaniem na dobrym poziomie sprawuje się lepiej niż nie jedne zespół


Jamee sama też chyba będę szukała innego kościoła bo mój mi wcale nie przypadł do gustu :/ mamy dziwnego proboszcza który pozwala tylko na dekoracji od jednej kwiaciarni w której ceny są zabójczo wysokie ;/ a efekt pożal się boże

wiec poszukuję namiarów na fajną prafię w okolicach Wodzisławia, Jastrzębia-Zdroju Rybnika (mieszkam tak po środku )
Najbardziej marzy mi się ślub w ogrodzie, plenerze (ewentualnie jakaś kapliczka coś małego). Za ślub w plenerze oddała bym dużo ale u nas nawet nie ma fajnego miejsca

[Madziuniusia]

Mamie TŻ spodobała się sala!! Alleluja!!

[nena1984]

Ufff dobrze że już po świetach i można spokojnie sobie do pracy wrócić
U mnie było intensywnie pod każdym względem a dziś ledwo żyję Acha i jak byłam na mszy w Poniedziałek, to były chrzciny m.in. dziecka piosenkarki z naszego zespołu

Magdzia0108 tą sukienkę znalazłam na allegro, ale mój Tż jednak stwierdził, że jest zbyt ponura i powinnam coś kolorowego wybrać, także na razie odpada, szukam dalej, wymyśliłam już nawet zeby jakąś uszyć


Wogóle słuchajta, mój brat który ma w czerwcu wesele wysłał naszemu tacie na maila kosztorys wesela Z niego wyszło że tata MUSI zapłacić około 20 tys (taka część mu przypadła). Rzecz jasna juz od zaręczyn byla mowa, że tata się dołoży mu do wesela. Mimo że mój brat jest ode mnie dużo starszy, ma własne mieszkanie i pracuje jako informatyk całkiem sporo zarabiając. Ale wkurza mnie to, jak tu dwoję się i troję żeby jak najwięcej samej nazbierać (a też mogłabym wyciągnąć łapę do rodziców), a on z takim żądaniem wychodzi. No jasne że tata mu ta kase da, ale ja uważam że tak być nie powinno. Nie chcę się w tej sprawie odzywać, no bo niby co mi do tego, ale jestem mega wkurzona. Na tą sytuację wpływa fakt, że zaproszenia na ślub wysłał do nas pocztą, nawet na świeta nie przyjechał. Zadzwonił tylko, życzył wesołych świąt i powiedział, że na maila wysłał kosztorys wesela

[gosza_m]

Napisane przez Madziuniusia

Mamie TŻ spodobała się sala!! Alleluja!!

No to super!!!

Napisane przez nena1984

Na tą sytuację wpływa fakt, że zaproszenia na ślub wysłał do nas pocztą, nawet na świeta nie przyjechał. Zadzwonił tylko, życzył wesołych świąt i powiedział, że na maila wysłał kosztorys wesela

Wypadałoby się zjawić w domu rodzinnym nawet gdyby tato nie finansował części wesela... w końcu to rodzina. Tylko tyle mam do powiedzenia.