|
|||||||
| Notka |
|
| Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#2971 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7 221
|
Odp: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Hej
poznalam go przez portal...sporo rozmawialismy i dzis odbierze mnie z pracy...a ja sie stresuje...Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. ---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ---------- A Komunia za tydzien ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
#2972 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 839
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
hej laski
jestem, zyje, nie popilam duzo-2kieliszki wina, duzo nie jadlam, a nawet nie jadlam rzeczy blee nie liczac dwoch rurek z kremem. Zabawa swietna, wrocilismy kolo 5 ale niestety musialam wstac kolo 10-11 zeby mnie szwagierka do domu odwiozla, bo miala po drodze. Nie obylo sie bez malej sprzeczki z TZ ale szybko wyjasnilismy. Zlapalam wenol i ogolnie bylo dobrze. Wagowo wyjdzie jutro i od dzis jestem u mamy na 2tyg to podietkuje sobie ostro przez ten czas. Za 2tyg 19 idziemy we dwojke na komunie akurat wtedy co TZ wraca ale problemu z prezentem nie mamy, bo dajemy koperke ze wzgledu na to, ze nie bedzie kiedy pojechac i kupic prezentu. Potem 20 jest 2 urodziny corki szwagierki ale prezent juz mamy wypatrzony na allegro kucyka na biegunach co spiewa, mowi, rusza ogonem i buzia, a pozniej 1czerwca parapetowka u szwagierki i oficjalna impreza male, bo 20 dajemy tylko prezent i idziemy na obiad. Ogarnelam sie juz u mamy i szykuje tak ogolnie plan amu na tydzien. Marynuje mi sie spory kawalem schab w maslance na kilka porcji.
__________________
|
|
|
|
#2973 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Widze ze beze mnie to tutaj pusteczki
Widać kto ma dużo czasu na spamowanie![]() ogolnie spoźnione zyczonka imieninowe kwiatuszku fajnie że waga spada - ale zdrowie najważniejsze, wiec lepiej żeby spadała od diety a nie od choróbska Zdrowiej zosianeczka to zaszalałas - my wracaliśmy koło 4 i byliśmy jak zombi Ale bawiłam sie dobrze - jedzenia troche wpadło ale nawet nie było z czego wybierać 9przykładowo na "przyjęciu weselnym" było ciasto (pare rodzajów) i lasagne wegetariańska(3 rodzaje - i to było dosłownie wszystko... Nawet surówki/sałatki nie było... Ale jakoś mega dużo nie jadłam za to potańczyłam wieczorem Dziś trzymam sie posiłkow tyle że zaczelam po 11 jak wstałam wiec poranny mi wypadł ...Przyznam ze jestem już zmeczona sama sobą i brakiem postępów ostatnio.. Nie wiem gdzieś zgubiłam dobry rytm i nie moge go znaleźć ... Oczywiście dobrze że trzymam wage ale przynajmniej do tego normalnego BMI powinnam zejść bezwarunkowo ... A tu jakoś mobilizacji brak ....Może jestem zmęczona poprostu ... Niewątpliwie od diety przez majówke "odpoczęłam" wiec licze na jakiś przypływ sił i przełom ... Rozmawiałam o tym z M. i ma mnie mobilizować do dalszej walki ... Sama siebie postanowiłam mobilizować finansowo - pieniędzmi na ciuchy/kosmetyki za spadki wagowe (normalnie nie kupuje teraz specjalnie ciuchów bo raz że zaczynam wchodzić w stare,dwa że szkoda mi było kasy na ubrania na miesiac-dwa) ale może to mnie troche zmobilizuje ... Także wprowadzam system nagród ![]() Odnosnie ciuchów - na weselu byłam w sukience ze swoich poprawin w ktorą od tamtego momentu ani razu nie weszłam
|
|
|
|
#2974 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 839
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
asiu tez bylam jak zombi kolo 5 ale mielismy jeszcze sile ''cwiczyc''
i nawet wstalam w miare wypoczeta kolo tej 10. Spalismy u tesciow w domu w drugiej sypialani, bo w naszej u nich jest mniejsze lozko i okno bylo otwarte wiec dlatego pewnie dobrze sie spalo. U mnie z jedenia byly rzeczy pod diete ale jakos nie mialam apetytu: pomidory z mozarella, duze mise z owocami, salatki z sosem z oliwa i ziolami, zawijasy z jajkiem i szynka, swojska wedlina, wegorz w galarecie(nie lubie) na obiad rosol ale TZ moja zjadl, bo ja nie przepadam i sie postarali byl schab pieczony z odrobina sosu, pol talerza surowek i dwie miniaturowe kolki ziemniakow. Pozniej z cieplych dan, ktorych nie jadlam byl bigos, dwa rodzaje pierogow, palki kurczaka, nagetsy i po polnocy grill ale juz tak mialam dosyc, ze nawet nic probowalam, a z grilla byl wybor jesli chodzi o cos chudszego. Byly napoje jak cola, fanta, pseudosoki ale mnie nie kusily, wystarczyly mi 2lampki wina i stol kawiarnany z herbata lipton, kawa mielona i rozpuszczalna, do szczescia na tym stole brakowalo mi miety albo zielonej herbaty. Tez odpoczelam na chwile od diety troche ale od jutra ostra dieta, bo moj zoladek i tak normalnie sam z siebie jest delikatny, a ja mu jeszcze zafundowalam kilka atrakcji wiec dzisiaj troche mnie pobolewa i przez ta majowke gada ze mnie. Dokladnie tak, moj brzuch do mnie gadal az sie TZ smial, ze go glodze i dlatego tak gada ze mna. Boje sie jutra ale coz trzeba stawic czola swiadomosci i ruszyc dupe na wage by wiedziec jak bardzo uwazac. Mam 2tyg by zrzucic nadwyzke czyli do komunii, na ktorej bardziej bede uwazac, bo moj zoladek tego sezonu imprez nie wytrzyma. Do jutra P.S, przysiady dzis odpuscilam. i tak sie z TZ byly cwiczenia wiec bez lipy
__________________
|
|
|
|
#2975 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
ja również nie mam się czym pochwalić znowu, tak więc od jutra drastyczny przeskok na dietę. Mam zamiar zrobić sobie mały detoks, bo żołądek protestuje już.
Wiecie co, tak patrzę na siebie w lustrze i wiecie co mi się podoba? To, że widać moje obojczyki, przedtem ani widu ani słychu o nich było Szyję miałam zawsze cienką i długą, więc jakoś komicznie to wyglądało 21 kg temu Teraz jest w miarę proporcjonalnie. A jeszcze chcialam Wam sie pochwalić, że sie z byłym spotykam To znaczy do chwalenia tu nic nie ma ogólnie, ale jakos tak z nudów uznałam, że i tak nie mam co robic wiec czemu by nie pokorzystac, a nuz zostanie sie na dłuzej i zabiore gnojka na wesele
|
|
|
|
#2976 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
![]() my po majówce u teściowej... kobieta tak się przejęła że nie chcę jeść jej obiadów że poleciała mi po cycka i kupiła razowy chlebek ![]() Dobre i to
|
|
|
|
|
#2977 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: tajemnica
Wiadomości: 1 277
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
czesc dziewczyny ;-)
Melduje ze czytam Was codziennie ale po tym urlopie nie moge dojsc do swojego codzisnnego planu.... nie mam czasu na nic.... od przyjazdu nie cwiczylam i chyba przez to waga spada tak pomalu.... jeszcze kupilismy psa dla Wikuni i to dodatkowa praca bo musimu nsuczyc sunie wychodzic i robic swoje potrzeby na dworze.... Monia -Wszystkiego Dobrego ( przepraszam ze spoznione) Dietetycznie kstastrofa.... waga troche spadla ale nie jestem zadowolona z tego i kiedy jem....Musze tutaj czym predzej wrocic bo zaczynam tracic motywacje do dalszej diety... Dzis na sniadanko bedzie : owsianka z truskawkami Drugie sniadanie: kromka razowca z wedlin Obiad : Rosol + Piers z wczorajszego grila Kolacja : serek wiejski + kromka razowca To moj posilkowy plan na dzis.... milego dnia laseczki |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#2978 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Dzień dobry
Ja już nie wiem co jest z moją wagą - po paru dniach grzeszenia było ok a dziś po jednym (przy czym wczoraj było ok) jest wzrost ... Prawdopodobnie przegiełam wieczorem z łososiem - ale jak dorwałam sie do paczki to pochłonęłam całego ![]() W efekcie kolejny tydzień zaczynam 800g wzrostem Plan żywieniowy na dziś: SN 2 8.30 kromki szynka/dżem SNII 11.30 jogurt banan/nektarynka z otrębami L 14.30 rybka z wczoraj z kasza i sałatą P 17.30 koktajl z owoców z mlekiem K 20.30 rukola z pomidorami i mozarella light Moze jak bede pisać to sie ogarnę i będę trzymać ... Do tego bieganie i Jillian... Tylko nie wiem co zrobić z przysiadami Troche bez sensu kontynuować po tygodniowej przerwie - ale może skończe i znowu zaczne już porządniej Zobaczymy ...
|
|
|
|
#2980 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 144
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Witam Dziewczyny po długim weekendzie!
![]() czytałam Was na bieżąco, ale nie miałam jak pisać... a teraz już nie ogarniam. Asiu dziękuję za wyjaśnienia co do kotka nie pomyślałabym, żeby wypuszczać go z transporterka, ale to super pomysł! Chętnie bym z jakimś kotkiem obcym tak jechała w pociągu, ale ludzie są różni... Ja swojej bym nie puściła, bo ona w ogóle na smyczy nie chodzi...całe szczęście na razie nie mam takiego przymusu, żeby ją gdzieś zabierać ![]() A moja majówka była 99% wegańska i miałam nadzieję na jakiś spadek wagi, a tu nic może dlatego, że ruchu było jakoś mało poza tym w "toalecie" ostatnio mam problemy i nie bardzo wiem dlaczego i jak temu zaradzić ![]() Zazdroszczę wam tych wesel i komunii (tzn. jako gościom - nie jako organizatorom, bo to pewnie duuużo pracy jest). Oj, jak ciężko wrócić do pracy po 5 dniach wolnego. Marzę o łóżku haha ![]() A właśnie, macie jakieś fajne przepisy na (dietetyczne) pasty do chleba?
|
|
|
|
#2981 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 839
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
przybylo mi tyle, ze szok
wyspalam sie w miare, pije kawe i zaraz jade robic badania na drugi koniec miasta. Dzisiaj u mnie dzien soczkowo koktajlowy.: 1. swiezy sok pomaranczowy(na droge) 2. koktajl ogorek zielony i maslanka(jak wroce) 3. plaster schabu duszonego, ziemniak w mundurku, szpinak 4. koktajl pomidor, maslanka i wiejski Palam miloscia ostatnio do ogorka. ![]() dobra zmykam sie zbierac na autobus
__________________
|
|
|
|
#2982 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Melduję się
Dietowo ładnie, bezapelacyjnie dieta na całego, bo uświadomiłam sobie, że do wesela coraz bliżej Od dziś zaczynam ćwiczenia z Mel B ponownie i te Wasze squats challenge Kolana mam w dobrej formie już, więc myślę, że przy odrobinie cierpliwości dam radę, a czytałam dziś, że przysiady modelują trochę pupę. Dzis na I sniadanie dwie kanapki, na drugie wieśniak troche smierdzący ale szkoda mi było tego białka oszukuje żołądek herbatami i wodą i bardzo sie to udaje, bo jestem pełna az po korek. miłego dnia |
|
|
|
#2983 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 839
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
ogolnie tez sie zapycham herbata w dodatku zielona. Mnie motywuje urlop z TZ i drugie wesele w czerwcu. Jak twoje ''rury''
moje przetkane doglebnie ale moze ciebie to nie spotka
__________________
|
|
|
|
#2984 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 117
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Jestem i ja po weekendzie i melduję, że u mnie było dietetycznie. Oprócz połowy kielbaski małej z grila i kawałka mięska duszonego z sosem u teściowej na obiad nic zakazanego nie wpadło. Ale to pewnie też zasługa męża, który prawie cały weekend w pracy siedział i nigdzie nie wychodziliśmy także udało się bez większych wpadek
![]() Spotkaliśmy się w sobotę ze znajomymi i namówili nas żebyśmy z nimi na wczasy nad morze jechali. Także jedziemy w lipcu Boje się tylko jak mała zareaguje na takie wakacje bo wkońcu ma tylko 1,5roku a to strasznie daleka i długa droga koło 750km także kosmos. Ale znajomi też z takim małym dzieckiem także jakoś powinniśmy dać rade Byłyście kiedyś w Dąbkach? Bo słyszałam, że jest fajnie. Oczywiście dla nastolatków chcących poimprezować pewnie nie jest fajnie ale tak jak my z dziećmi to mam nadzieje, że będzie ok. Co do imprez komuni itp to ja na szczęście w tym roku nic takiego nie mam oprócz wesela ale to dopiero pod koniec października. Chyba, że mnie kuzyn za chrzestną swojego synka weźmie bo ma mu się urodzić za 3 tyg. On jest chrzestnym ojcem mojej córci ale mam nadzieje, że nie bo finansowo byłaby kiszka. Joanna to musisz nam pokazać jak pięknie się prezentowałaś w tej swojej dawno nie ubieranej sukience. Moja poprawinowa jest taka duża, że bez odpinania ja założe, bo ważyłam wtedy 15 kg więcej niż teraz, a ta czarna z Sylwestra też już się do niczego nie nadaje;/ Monia a cóż to za były? Jakiś godny uwagi? Jak zareagował na Twoją metamorfozę? Brawo, brawo wracaj do dietujących Ja też się pożadnie teraz mam zamiar zabrać bo nie chce znajomym moich baleronów pokazywać, chociaż koleżanka chyba już teraz jest grubsza ode mnie (tak przynajmniej twierdzi moj Ł) ale i tak mi trochę wstyd. A na jakim koncercie byłaś bo albo nie doczytałam albo nie pisałaś? Ja już po obiadku, zjadłam omleta z pomidorami i papryką i bułeczką razową także mam na razie spokój.
__________________
Start: 01.01.2012 Cel I:112, 109, 106, 103 - zaliczony! Cel II:101, 98, 95, 92 - zaliczony! Cel III:89(88), 86, 83, 80 - zaliczony! ![]() Cel IV:77, 74, 71, 68 - "Odchudzanie to jedyna gra, gdzie wygrywa ten co traci!" |
|
|
|
#2985 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Zosia mojej "rury" już prawie od roku kreta nie widziały, więc w tym temacie nie będę więcej się wypowiadała, bo wyszłam z wprawy
Kasia na koncercie Sumptuastic byłam. A ten były to może i na partnera życiowego się jako tako nie nadaje (ale ja mam wysokie wymagania, więc może dlatego mi się tak wydaje ), ale ogółem do pogadania i do pośmiania się jest, no i dobry w łóżku był Wystarczyło spojrzenie, żeby... A na mój nowy look zareagował następująco:"Wiesz, nie mogę się do Ciebie przyzwyczaić" Nijak to odebrałam, bo nie wiem jaki to miało w końcu wydźwięk, ale spoko W każdym razie uznałam, że trochę się zabawię, mimo że jakoś od niechcenia... Przeboje mam z Hindusem, bo kretyn chce się hajtać z jakąś Bułgarką, która potrzebuje forsy i za kasę chce się ohajtać. A on głupi chce, bo chce przylecieć, a dzieki temu dostałby wize do krajów UE. pierdzieli jak to on mnie nie kocha i o zabiciu się gada, jakby mnie nigdy nie poznał to się zabije albo jego życie będzie gównem itp. wkurza mnie to strasznie, nie wiem co mam zrobić. w zasadzie już mi się odechciało, zeby przylatywał, bo jednak za bardzo się różnimy. on nie rozumie jak można miec wiecznie na pieńku z rodziną, z rodzicami. u mnie to jest normalne (w zasadzie troche aspołeczne, ale w moim domu "normalne") ze się na siebie dosc często burczy. no a on jeszcze starym forsę wysyła, prawie wszystko co zarobi a wciąż ma i to sporo. masakra, nie wiem czy on czaruje te eurosy czy jak. i jeszcze był w stanie mi kiedys wysłać. jestem rozbita. wczoraj wieczorem to miałam totalnie dosc. Edytowane przez ogolnie Czas edycji: 2013-05-06 o 15:15 |
|
|
|
#2986 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 839
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Po majowce dzien bez wpadki
Oczy mnie pieka i mi na nic jak wyjde na dwor bez przeciwslonecznych---> nie ma to jak alergia na niemal wszystko co kwitnie Popijam wlasnie zimna herbatke, buszuje po allegro i czekam na wode by kawusie sobie zrobic. Specjalnie po mleko latalam i stwierdzilam, ze doplace 70gr do mleko 0,5% po tej nieszczesnej majowce.
__________________
|
|
|
|
#2987 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Ja już po pracy...
Anulciak, Monia jak tam randki udane? Zosia, Asia oj zazdroszczę tego jedzonka weselnego ![]() Wczoraj wróciłam po 22 do domu i ledwo do pracy wstałam dzisiaj ale było super ![]() Kasiu W Dębkach nie byłam jeszcze a mieszkam niedaleko A o małą się nie martw. Moi znajomi z takim maluszkiem do Grecji lecą w sierpniu więc wypad nad morze to nic strasznego myślę![]() Asiu Twój pomysł na nagradzanie się ubraniami i kosmetykami za spadki wagi popieram Niuunia Na pewno też mu ciężko jest wyjechać i Ciebie zostawić... Korzystajcie póki jeszcze możecie z ostatnich wspólnych chwil A gdzie Furry? Mam nadzieję że nie poszłaś na dno Kochana ![]() Dopijam kawkę i lecę sprzątać. Pa
__________________
18.11.2014 "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" |
|
|
|
#2988 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 839
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
carla jak tak zazdroscisz tego jedzenia to z mila checia oddam ci skutki tego jedzonka w postaci nadprogramowych kilosow
__________________
|
|
|
|
#2989 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
Może 1-2 kg masz więcej po tym weselu ale to za parę dni Ci spadnie
__________________
18.11.2014 "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" |
|
|
|
|
#2990 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Carla spotkanie z byłym to nie randka, poza tym odgrzewany kotlet już nie smakuje tak dobrze
Ja właśnie skończylam ćwiczyć Mel B - dzis tylko pół godz bo nie chcę na początek przeginać i prawda jest taka, że muszę zestaw ćwiczeń od nowa zrobić, bo stary mi się nie podoba. No i 50 przysiadów za mną Czytałam, że przysiady polecane są osobom o siedzacym trybie zycia, czyli ja mam nadal problem z hindusem w koncu napisałam do niego na fejsie jako moja przyjaciółka i troche sie polepszyło, ale nadal lipton. |
|
|
|
#2991 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 7 221
|
Odp: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Carla...
nie przyszedl...ale mial wytlumaczenie aze az mnie sie glupio zrobilo ze sie denerwowaalmWysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
#2992 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 839
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
carla az trzy
ogolnie dzieki za przypomnienie, bo ja tez cwiczylam i moge sobie odchaczyc przysiady. ![]() mysle nad menu jutrzejszym wlasnie, bo mam przygotowane kilka rzeczy tylko musze jakos je fajne zlozyc do kupy Skoncze to wstawie, poniewaz mnie to jakos bardzo motywuje.
__________________
|
|
|
|
#2993 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Ja jutro mam rosołek
GB (gruba baba) - 12,99. ja: ileeeeeeeeeeeee??? GB (cynicznie) 12,99. ja: tam jest cena 3 złote przecież? GB: orkisz zawsze tyle kosztuje to pani nie wie? nie wie pani co kupuje? ja: proszę iść sprawdzić cenę. ja poczekam. poszła, sprawdziła. GB: tam w ogóle nie ma ceny ja: no to świetnie. w takim razie dziękuję. i proszę nie robić z klienta idioty. GB: bla bla bla (nie dosłyszałam bo szajstnęłam dupa i wyszłam) masakra. |
|
|
|
#2994 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 839
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
o ja to niezla akcja. Tez sie z tym spotkalam pod produktem normalna cena a przy kasie kosmos. Jak mi cos od razu swita, ze cos jest nie teges albo sie dziwie czego takie tanie to patrze na kocowke kodu i sprawdzam czy sie zgada z tym co na nim cena napisana albo lece do skanera, a jak nie to kaze sobie kasjerce wolnej sprawdzac jesli mi zalezy na jakims produkcie.
Na jutro: 1. pasta z wiejkiego, jajka i polowy puszki szportek 2. koktajl banan i mleko/maslanka 3. kasza gryczana z blendowanych pomidorow i 2bialka jajek 4. placki z blendera-wiejski, pomidory bez skorek, ziemniak gotowany w mundurku, gotowana szynka swinska marynowana w maslance. A z blendera, bo wszystko juz w nim siedzi i jutro tylko guzik wlacze, uformuje sobie placki byc moze obtocze w bulce tartej jak za mokre beda i podsmaze.
__________________
|
|
|
|
#2995 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cześć dziewczyny
![]() oj, co za fantastyczny czas kajaki nieziemskie, nie wiedziałam, że Narew jest taka fajna poziom wody tak wysoki, że miejscami przeprawialiśmy się przez.. łąki jak u Mickiewicza - "wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi". Jak nie dało się już wiosłować, to wysiadka i ciągniemy kajak Nie pływałam dotąd po trawie, czad ![]() Nie zdążyłam się jeszcze rozpakować do końca, bo w piątek wróciliśmy w nocy, następnego dnia szykowałam grilla na 18 dla garstki znajomych. Pomysły mamy przednie, koło 21 doszliśmy do wniosku, że czemu by tak w zasadzie nie przenieść imprezy nad morze. Godzinę później byliśmy już w aucie cel: Jastarnia, bo to nasza ulubiona miejscówka.Spędzilśmy na plaży może ze 3,5h, zaliczyliśmy wschód słońca, zdrzemnęliśmy się i luuu w drogę powrotną. Wszystko było cacy, do momentu, kiedy w okolicach Olsztynka poszedł pasek klinowy... ciekawe, że jak potrzeba pomocy, to Warszawka leci i udaje, że nie widzi, a pozostałe rejestracje w większości się zatrzymują... udało się w końcu wynaleźć mechanika, który w niedzielę, dzień wolny, w zayebistą pogodę po nas przyjechał i jeszcze nie policzył jak za zboże. Udało się wrócić w jednym kawałku, ale podróż trwała prawie 13h... ale wspomnienia zacne ![]() Śmialiśmy się na koniec, że więcej ich nie zaproszę albo, że teraz trzeba będzie pamiętać, że do mnie na grilla trzeba zabierać paszport, bo nigdy nie wiadomo, gdzie się impreza skończy ![]() Ufff... tak to z grubsza wyglądało. Aktywny wypoczynek ma swoje plusy - dostałam wiatr w żagle, jest mi dobrze samej ze sobą ![]() Nadrobiłam już Was - choć na raty i jak zwykle klasyczny problem - nie pamiętam, do czego chciałam nawiązać... jutro w robocie może będzie chwila, to przejrzę raz jeszcze
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
|
|
|
#2996 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
|
|
|
|
|
#2997 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 144
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Wow, ale super akcja!
tez lubię Jastarnię, choć bardziej Hel i dobrze, że przygody dobrze się skończyły. To udany miałaś weekend ![]() a ogolnie - ja kilka razy różne mąki (np. żytnią razową 2000) kupowałam w Carrefourze, nie pamiętam za ile, ale na pewno nie za to kosmiczne 12,99! jak masz gdzieś blisko, to poszukaj na dziale ze zdrową żywnością, u mnie jest obok azjatyckiego jedzenia, olejów i przypraw. Ciastka z niej wychodzą pyszne! (jak będę niedługo w C. to sprawdzę dokładnie)
Edytowane przez Agacik Czas edycji: 2013-05-07 o 07:44 |
|
|
|
#2998 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 237
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Witam, cos ostatnio czasu nie mam ;( u mnie wzrost-czekam na okres ;(
ale widze nadalka, ze zaraz 7
|
|
|
|
#2999 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Monia, ja orkiszową kupowałam jakiś czas temu za psie pieniądze, ca 6zeta, aż się teraz zaczynam zastanawiać, czy to na pewno orkisz był... ale 13 zeta to chyba za jakąś mega ekologiczą, wiesz taka mąka od szczęśliwego orkiszu z wolnego wybiegu
__________________
Keep on rockin'! 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
|
|
|
#3000 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
![]() Cytat:
bez gienetycznie zmodyfikowanych orgianiźmów |
||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:42.



poznalam go przez portal...sporo rozmawialismy i dzis odbierze mnie z pracy...a ja sie stresuje...

Ale bawiłam sie dobrze - jedzenia troche wpadło ale nawet nie było z czego wybierać 9przykładowo na "przyjęciu weselnym" było ciasto (pare rodzajów) i lasagne wegetariańska(3 rodzaje



Troche bez sensu kontynuować po tygodniowej przerwie - ale może skończe i znowu zaczne już porządniej
poza tym w "toalecie" ostatnio mam problemy i nie bardzo wiem dlaczego i jak temu zaradzić




Od dziś zaczynam ćwiczenia z Mel B ponownie i te Wasze squats challenge
Ja też się pożadnie teraz mam zamiar zabrać bo nie chce znajomym moich baleronów pokazywać, chociaż koleżanka chyba już teraz jest grubsza ode mnie (tak przynajmniej twierdzi moj Ł) ale i tak mi trochę wstyd. 




