Rozstanie z facetem XXiX

[Alexi_]

[1=660466b847ce6b6d028edaa 7f0f25337b0ef02f3_5ed5889 5d5a99;44650049]wlasnie sobie przypomnialam, że jak ostatnio rozmawialismy o jakis glupotach, to mój ex powiedział, że by mnie rzucił jakbym przytyła 15 kilo (mam normalną figurkę, szczupłą) albo obcieła włosy na krótko i pofarbowała na ciemno (teraz i zawsze długie blond).

Za kim ja płaczę?? No pytam się? Za kim?[/QUOTE]


No widzisz moj ma podobne piorytety bo jak sie okazało, że jestem za mało szalona i nie wyglupiam sie w kazdym mozliwym miejscu to skwitował : ''dobrze ze masz wyglad'' w domysle gdyby nie to to zaden by z taka spokojna nie wytrzymał...co za pustak
Nie mamy po kim beczec i za kim tęsknić, wystarczy tylko to sobie przetlumaczyc i zapamietac...taki tam drobiazg

[kawa_o]

ja się boję, że eks będzie mnie obgadywał po znajomych i źle o mnie mówił :/ nie wiem czego moge sie spodziewać,..mam nadzieję,ze nie jestem teraz pośmiewiskiem dla jego przyjaciół i w ogóle ludzi, którzy mnie znają.

[smutnaja88]

Do mnie dzwonił znajomy (wspólny mój i ex-a) i powiedział że ex zidiociał, że nie będzie miał już takiej kobiety, że się stoczy itp...
A ja calą rozmowę wyłam do słuchawki

[Alexi_]

Napisane przez kawa_o

ja się boję, że eks będzie mnie obgadywał po znajomych i źle o mnie mówił :/ nie wiem czego moge sie spodziewać,..mam nadzieję,ze nie jestem teraz pośmiewiskiem dla jego przyjaciół i w ogóle ludzi, którzy mnie znają.

Nie mysl o tym bo i tak nie masz na to wpływu a tylko sie dolujesz niepotrzebnie,poza tym to będzie tylko swiadczyc o tym jakim jest człowiekiem, i jaki miał szacunek do tego co was łączyło a jesli masz podejrzenia,że po rozstaniu Cie obgaduje i wysmiewa to naprawde warto za kims takim płakać ?

[kawa_o]

jak bylismy razem tez mnie obgadywał, wiec dlatego sie obawiam

[Alexi_]

Napisane przez kawa_o

jak bylismy razem tez mnie obgadywał, wiec dlatego sie obawiam

tzn jak Cie obgadywał ?

[kawa_o]

dowiedziałam sie kiedys,ze do swojego kumpla gadał ,ze juz ze mną nie jest itp, albo do swoich koleżanek tez sie zalił

[amanda288]

Napisane przez kawa_o

dowiedziałam sie kiedys,ze do swojego kumpla gadał ,ze juz ze mną nie jest itp, albo do swoich koleżanek tez sie zalił

Dlaczego więc byłaś z nim pomimo tego jak Cię traktował?

[Alexi_]

Napisane przez kawa_o

dowiedziałam sie kiedys,ze do swojego kumpla gadał ,ze juz ze mną nie jest itp, albo do swoich koleżanek tez sie zalił

To ładnie...i chociażby dlatego pomysl, że on nie jest wart Twoich łez, bo naprawde nie jest Jestem pewna, że jeszcze mu podziekujesz za te rozstanie bo dzieki temu poznasz świetnego faceta a Twoj były pojdzie w zapomnienie !

[kawa_o]

Napisane przez amanda288

Dlaczego więc byłaś z nim pomimo tego jak Cię traktował?

bo poza tym było ok, i zawsze mi wyjaśniał jak go pytałam o to wszystko,

---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano o 00:15 ----------

Napisane przez Alexi_

To ładnie...i chociażby dlatego pomysl, że on nie jest wart Twoich łez, bo naprawde nie jest Jestem pewna, że jeszcze mu podziekujesz za te rozstanie bo dzieki temu poznasz świetnego faceta a Twoj były pojdzie w zapomnienie !

ehh,ale i tak jego zalety przeważają...

[amanda288]

Kochana nie ma czegoś takiego jak wyjaśnienie w tym wypadku, facet nie traktował Cię poważanie bo jakie miałoby być wyjaśnienie? Nie ma czegoś takiego. Uwierz byłam też zagranicą i widziałam jak zachowują się faceci, którzy mają już żonę i dziecko,a konkretnie pakują się osobą trzecim do łóżka więc nigdy nie poznasz prawdy czy on będąc daleko od Ciebie nie miał kilka innych na boku. Ja sama też obiecałam sobie parę lat temu, że nie zwiążę się na odległość ale zakochałam się bez pamięci, jednak jeśli dowiedziałabym się, że mój facet ukrywa nasz związek to z bolącym sercem bym go zostawiła
Nie chcę Cię dołować tylko uświadomić, że takie są realia i Twój były ani też mój nie miał na pewno więcej tych zalet(to nam się tak tylko wydaje)

[kawa_o]

wiesz,ja nie mam porównania,bo nie byłam z nikim oprócz niego, dlatego wydaję mi sie taki wspaniały...no ale wiem,ze nie jest złym człowiekiem

[dand]

I ja dołączam!
Odwołując się do "12 znaków, że jeszcze ci nie przeszło" -no, nie przeszło mi

tutaj mam wątek trochę o swojej sytuacji i mojego ex.
Przed chwila rozmawialiśmy na fejsie, ale naprawdę muszę ograniczyć kontakt, więc wymówka "mam sprawdzian, muszę się pouczyć" została użyta.

[Vaineth]

Zamiast być z dnia na dzień coraz lepiej, jest coraz gorzej. Znów nie mogę się pozbierać, myślę tylko i wyłącznie o nim, i jak na złość się rozklejam. No po prostu mam dość tego, że tak się czuję przez niego. Wkurza mnie również to, że zaczynam myśleć o tym, że chciałabym, by do mnie wrócił. Cofam się!

[kawa_o]

Napisane przez Vaineth

Zamiast być z dnia na dzień coraz lepiej, jest coraz gorzej. Znów nie mogę się pozbierać, myślę tylko i wyłącznie o nim, i jak na złość się rozklejam. No po prostu mam dość tego, że tak się czuję przez niego. Wkurza mnie również to, że zaczynam myśleć o tym, że chciałabym, by do mnie wrócił. Cofam się!

to normalne, zraniona osoba niestety cierpi

[Lenka_1993]

Nadeszła noc, czyli czas rozmyśleń i dołowania się

[kawa_o]

no wiecie co ja dopiero o 6 rano zasnęłam, całą noc słuchałam mp3 i myslałam,wspominałam...

[Vaineth]

Napisane przez kawa_o

to normalne, zraniona osoba niestety cierpi

Wiem, że to normalne. Jednak parę dni temu widziałam już jakiś promyk nadziei, lepiej się czułam. A teraz? Zamiast myśleć tak jak przedtem, chcę by wrócił...

Ja też codziennie chodzę późno spać. Niestety mam problemy ze snem.

[kawa_o]

Napisane przez Vaineth

Wiem, że to normalne. Jednak parę dni temu widziałam już jakiś promyk nadziei, lepiej się czułam. A teraz? Zamiast myśleć tak jak przedtem, chcę by wrócił...

Ja też codziennie chodzę późno spać. Niestety mam problemy ze snem.

życie to cięzki orzech do zgryzienia, zwłaszcza w naszym wieku i ze złamanym sercem

[Alexi_]

Ja koło 21 miałam doła i pare(nascie) łez sie polało ale o dziwo juz mam coraz mniejsza ochote łapać za telefon i dzwonić, teraz bardziej kieruje sie duma niż na początku ale nie zmienia to faktu, że w takich momentach gdyby pojawił sie jakimś cudem w moich drzwiach chyba bym go wyprzytulała na smierc mimo,że tak naprawde co najwyżej powinnam go spoliczkować bo nie jest wiecej wart i a to wszystko wiem a mimo to tak mi go brakuje...

[porzucona_23]

Napisane przez dand

I ja dołączam!
Odwołując się do "12 znaków, że jeszcze ci nie przeszło" -no, nie przeszło mi

tutaj mam wątek trochę o swojej sytuacji i mojego ex.
Przed chwila rozmawialiśmy na fejsie, ale naprawdę muszę ograniczyć kontakt, więc wymówka "mam sprawdzian, muszę się pouczyć" została użyta.

Nie ograniczaj kontaktu tylko go zerwij! Zapomnij o kolesiu! To totalny dupek, który bawi się Tobą i tą drugą dziewczyną! Masz nadzieje, że z nią zerwie i wróci do Ciebie? Prosze Cię. Znowu byłoby to samo. Pobyłby chwile z Tobą i wrócił do tamtej i tak w kółko (zakładając, że za każdym razem byście mu wybaczały)

Jesteś młoda, nie trać czasu tylko zacznij szukać normalnego chłopaka! Rozejrzyj się wokół siebie, na pewno jest masa fajnych gości

---------- Dopisano o 01:05 ---------- Poprzedni post napisano o 01:01 ----------

Napisane przez Vaineth

Wiem, że to normalne. Jednak parę dni temu widziałam już jakiś promyk nadziei, lepiej się czułam. A teraz? Zamiast myśleć tak jak przedtem, chcę by wrócił...

Ja też codziennie chodzę późno spać. Niestety mam problemy ze snem.

W naszym stanie to normalne, że są lepsze i gorsze dni. To minie, musisz jakoś przecierpieć. W końcu odzyskasz ten promyk nadzieji i będzie lepiej

[Vaineth]

Napisane przez Alexi_

Ja koło 21 miałam doła i pare(nascie) łez sie polało ale o dziwo juz mam coraz mniejsza ochote łapać za telefon i dzwonić, teraz bardziej kieruje sie duma niż na początku ale nie zmienia to faktu, że w takich momentach gdyby pojawił sie jakimś cudem w moich drzwiach chyba bym go wyprzytulała na smierc mimo,że tak naprawde co najwyżej powinnam go spoliczkować bo nie jest wiecej wart i a to wszystko wiem a mimo to tak mi go brakuje...

To jest tak cholernie irytujące! Czuję dokładnie tak samo. Gdyby teraz się pojawił, nawet chwili bym się nie zastanawiała. Choć tak naprawdę wiem, że nie powinniśmy być razem. Kurczę, zostałam zdradzona, a jeszcze jak głupia za nim płaczę!

[porzucona_23]

Napisane przez Lenka_1993

Nadeszła noc, czyli czas rozmyśleń i dołowania się

U mnie czas dołowania jest zawsze rano. Codziennie rano, za każdym razem jak wstaje, od 3 tygodni nienawidze poranków

Ale o dziwo wieczorem i w nocy jest ze mną na prawde dobrze więc teraz jakby mój ex stanął w drzwiach dostałby kopa w dupe

[Vaineth]

Napisane przez porzucona_23

W naszym stanie to normalne, że są lepsze i gorsze dni. To minie, musisz jakoś przecierpieć. W końcu odzyskasz ten promyk nadzieji i będzie lepiej

Oby minęło i to jak najszybciej, bo ostatni miesiąc mnie wykończył. Mam już po dziurki w nosie płaczu, cierpienia i tego wszystkiego.
Znów zacznę sobie wmawiać, że jest dobrze. Może w końcu uwierzę.

[dand]

Napisane przez Vaineth

Ja też codziennie chodzę późno spać. Niestety mam problemy ze snem.

Mam tak samo. Nie śpię do około 4, a o 6:30 muszę wstawać do szkoły. Po 2 tygodniach takiego funkcjonowania jest masakra -boli mnie głowa, nie mogę się skupić, tracę poczucie czasu (bardzo szybko mi mija), jestem blada -nawet usta zlały mi się z twarzą. I do tego te sine i zapuchnięte oczy..
Najgorzej, że próbowałam już tabletek typu Neopersen i nic nie dają
Zastanawiam się nad kupnem melatoniny

No i wiadomo, w nocy zaczyna się rozmyślanie, co jeszcze pogarsza sprawę..

[Alexi_]

Napisane przez Vaineth

To jest tak cholernie irytujące! Czuję dokładnie tak samo. Gdyby teraz się pojawił, nawet chwili bym się nie zastanawiała. Choć tak naprawdę wiem, że nie powinniśmy być razem. Kurczę, zostałam zdradzona, a jeszcze jak głupia za nim płaczę!

Mój znaczy juz nie mój co prawda mnie nie zdradził ''tylko'' chciał jeszcze sobie poszaleć i świadomość, że pewnie północy wypisuje z jakąs dziewczyna w tym momencie na pewno też tak jak to było z nami na początku i generalnie jest mu lepiej beze mnie, na pewno nie tęskni a ja siedze i wyje za nim, za chwilami z nim i marze by napisał glupiego smsa gdy on nawet o mnie juz pewnie nie mysli jest po prostu straszna...Za co my ich tak kochamy gdy oni maja nas gdzies

[kawa_o]

moj były pewnie sobie myśli: oh w końcu mam ja z głowy, nareszcie! ciekawe czy coś wpomina, czy myśli o tych dobrych chwilach, czy tylko o złych...

[Alexi_]

Napisane przez kawa_o

moj były pewnie sobie myśli: oh w końcu mam ja z głowy, nareszcie! ciekawe czy coś wpomina, czy myśli o tych dobrych chwilach, czy tylko o złych...

Mój raczej nie ma na to czasu za bardzo jest pewnie pochłonięty tymi szalonymi, spontanicznymi etc, więc się nawet nie łudze Poza tym okazało sie przeciez , że wszelkie wspolne wyjscia to była dla niego katorga bo się nie wygłupiałąm i nie zgyrwałam więc pewnie nie ma i czego wspominać hehe

[kawa_o]

a on sie zapadł pod ziemie , chyba też czymś jest pochłonięty bardzo.

[Lenka_1993]

Podobno sku****li się kocha, a za dobrych facetów wychodzi za mąż. Szkoda mi tych naszych przyszłych facetów.