Schudnąć 20-30kg część III

[Unex]

Monte, no te co on mi kazal to robie, ale to jakies rozciagnie, delikatne sklony etc wiec niewiele a co do leniuchowania to nie tak ze nic nie robie, duzo tez w ogrodzie robie i ostatnio ciagle nadgodziny w pracy, a tam mozna sie spocic lepiej niz na silce Ja wiem ze to nie typowy trening ale nie lezakuje w domu caly czas
Btw dzieki za motywacyjnego kopa w tylek

[201709081028]

Witjacie dziewczyny tak Jak przestałam się udzielac we wątku tak przestałam się pilnowac ;(
większośc z was mnie tu już napewno nie pamięta
casem was podczytuje i w serduszku dopinguje
jestem z was bardzo dumna! brawo!

niestety moja waga nie jest super! zaniemogłam z cwiczeniami a sama dieta .... hm na mnie nie działa
Niestety mój kręgosłup odmówił posłuszeństwa i zostaje mi tylko rower ;( tez nie za długo bo ręce cierpną


ciao eva
malina

ale poszłyscie!
GRATULUJĘ

Malina Ty wogóle przeszłaś samą siebie! wow!


Chciałabym znow do was dołączyć ale czy ja się tu jeszcze odnajdę? już na nowo sie zgrałyscie w grupie więc chyba bym tylko przeszkadzała i chyba byłabym najcięższa w tablece!aaaaaaaaaaaaaaaaa aaa

Jak pozwolicie to dołącze , bo to wsumie rok temu zaczał się ten wątek ;_) i tak jakoś mnie naszło bo pamętam jaki miałam zapał i jak mi ładnie waga spdadała nietyty przez rok chudłam i tyłam na zmiane czasami muszę brac sterydy bo ból jest tak silny ze muszę! a wtedy waga się podnosi;(

to już rok a ja tylko -5kilo to straszne i bardzo demotywujące bo miałam juz -11 teraz znów=6kilo

pozdrawiam

[Melonade]

Napisane przez Monte_

Mel dzięki! noo to już wszystko jasne skąd takie u Ciebie zeszło tygodniowe upodobania kulinarne Pamiętasz jak ja ostatnio tak mialam, też się okazało, że kilka dni poźniej dostałam @
pięknie Ci idzie, czekam na więcej
Szczurasku sama nie wiem jak to możliwe, ale nie najem się mniejszym sniadaniem Jak mam mniej, to zaraz jestem głodna i w ostatecznym roczliczeniu dziennym poźniej wychodzi więcej jedzenia, niż kiedy zacznę dzień taka michą Wiem, żarłok ze mnie
Ewa dzięki No staram się żebyście były ze mnie dumne i żeby Was też mobilizować do ruszenia tyłka Czekam kiedy mi napiszesz, że byłaś biegać Wracaj z tego Ustronia szybko i do roboty
Fajnie było kiedy się umawialyśmy na ćwiczenia, jakoś tak raźniej
Jadłospis jak najbardziej ok ;-)
Unex czyli musiał być dobry skoro tak szybko zniknął Następnym razem jak wyjmiesz z piekarnika to od razu cykaj
Nie zrażaj się tak szybko kochana, pięknie jesz, zdrowo i dietetycznie, wielkie brawa dla Ciebie . Na pewno waga będzie spadać, po prostu bez ćwiczeń wolniej i tyle Muszę to napisać- rusz się trochę leniuchu! Może już zapomniałas, ale ja Ci przypomnę- lekarz kazał Ci robić ćwiczenia, wiec się nie wymiguj
Callitus moje śniadanie- jak dla DRWALA
Madziulka od Ciebie zależy jak poprowadzisz swoją dietę, dziewczyny chcą Ci pomóc dobrymi radami, pytanie czy zamierzasz z nich skorzystać, czy też nie Nasz wątek opiera się głównie o zmianę stylu życia- czyli na zawsze. Diety o zbyt niskiej kaloryczności absolutnie nie wpasowują się w te ramy


Widziałam tę gazetke z Lidla- jutro robię nalot Podobaja mi się ciuchy do ćwiczeń i biustonosze, więc pewnie trzeba będzie się wybrać rano, bo po południu nic juz nie zostanie

No nie tak pięknie, bo bym chciała poćwiczyć i pospać, a tu ani tego ani tego. :/

Pamiętam! Głupki z nas straszne.

[nurek119]

Napisane przez LadyDagaMilon

Witjacie dziewczyny tak Jak przestałam się udzielac we wątku tak przestałam się pilnowac ;(
większośc z was mnie tu już napewno nie pamięta
casem was podczytuje i w serduszku dopinguje
jestem z was bardzo dumna! brawo!

niestety moja waga nie jest super! zaniemogłam z cwiczeniami a sama dieta .... hm na mnie nie działa
Niestety mój kręgosłup odmówił posłuszeństwa i zostaje mi tylko rower ;( tez nie za długo bo ręce cierpną


ciao eva
malina

ale poszłyscie!
GRATULUJĘ

Malina Ty wogóle przeszłaś samą siebie! wow!


Chciałabym znow do was dołączyć ale czy ja się tu jeszcze odnajdę? już na nowo sie zgrałyscie w grupie więc chyba bym tylko przeszkadzała i chyba byłabym najcięższa w tablece!aaaaaaaaaaaaaaaaa aaa

Jak pozwolicie to dołącze , bo to wsumie rok temu zaczał się ten wątek ;_) i tak jakoś mnie naszło bo pamętam jaki miałam zapał i jak mi ładnie waga spdadała nietyty przez rok chudłam i tyłam na zmiane czasami muszę brac sterydy bo ból jest tak silny ze muszę! a wtedy waga się podnosi;(

to już rok a ja tylko -5kilo to straszne i bardzo demotywujące bo miałam juz -11 teraz znów=6kilo

pozdrawiam

Hej ja Cie pamietam
Wracaj!

[201709081028]

cześc Nurasku fajnie ze mnie pamietasz zważe i zmierzę się w piątek chcaiałbym się widziec znów w tabelce która ładnie spada
chyba was jednak potrzebuję

[pozeczkowa]

Napisane przez ciao_ewa

Pozeczkowa którą sukienkę wybrałaś ?

tę bez dziury na nogi ale będę chciała ją trochę skrócić. w piątek odbieram buty i zaniosę sukienkę koleżance, żeby podpowiedziała, co z nią można zrobić. i zrobi

Napisane przez madziulkasys

Właśnie nie liczę bo ogólnie to jest tak że pierwszy tydzień zrobiłam sobie taki na próbę czy dam radę, a już od poniedziałku przechodzę na dietę, którą miałam od dietetyczki i tam mam wyliczone 1200 dziennie

nawet sobie nie żartuj. 1200 to jest głodówka a nie dieta i to, że nie czujesz się na niej głodna to argument z dupy, naprawdę. sama mówisz, że to co schudłaś na tej diecie to przytyłaś - to własnie jest jojo. NIGDY nie schodzimy poniżej BMR!!!
http://potreningu.pl/calculators/bmr wyliczyć sobie i tego się trzymać!
u mnie na ten moment minimum to 1635 kcal a aby utrzymać wagę: 2248 kcal, z tej drugiej (!!!) liczby odejmujemy 300-400 kcal i chudniemy! 1800 w moim przypadku, w Twoim będzie też coś koło tego zapewne. ja nie liczę kalorii co do sztuki oczywiście, ale tak na oko to w Twoich jadłospisach nie ma nawet 1200, a w moich te 1800 można znaleźć

u mnie dziś:
1. płatki śniadaniowe z mlekiem 2%
2. podwójna kanapka z chleba słonecznikowego z wędliną i papryką, zielone jabłko
3. pół woreczka brązowego ryżu, 150g polędwiczek z kurczaka, warzywa chińskie
4. 3 nektarynki, pół jogurtu naturalnego, potężna garść pistacji
5. twaróg półtłusty z rzodkiewką, dwie kromki chleba słonecznikowego z masłem


LadyDaga, wracaj!!! tęskniłyśmy

[201709081028]

Napisane przez pozeczkowa

tę bez dziury na nogi ale będę chciała ją trochę skrócić. w piątek odbieram buty i zaniosę sukienkę koleżance, żeby podpowiedziała, co z nią można zrobić. i zrobi


nawet sobie nie żartuj. 1200 to jest głodówka a nie dieta i to, że nie czujesz się na niej głodna to argument z dupy, naprawdę. sama mówisz, że to co schudłaś na tej diecie to przytyłaś - to własnie jest jojo. NIGDY nie schodzimy poniżej BMR!!!
http://potreningu.pl/calculators/bmr wyliczyć sobie i tego się trzymać!
u mnie na ten moment minimum to 1635 kcal a aby utrzymać wagę: 2248 kcal, z tej drugiej (!!!) liczby odejmujemy 300-400 kcal i chudniemy! 1800 w moim przypadku, w Twoim będzie też coś koło tego zapewne. ja nie liczę kalorii co do sztuki oczywiście, ale tak na oko to w Twoich jadłospisach nie ma nawet 1200, a w moich te 1800 można znaleźć

u mnie dziś:
1. płatki śniadaniowe z mlekiem 2%
2. podwójna kanapka z chleba słonecznikowego z wędliną i papryką, zielone jabłko
3. pół woreczka brązowego ryżu, 150g polędwiczek z kurczaka, warzywa chińskie
4. 3 nektarynki, pół jogurtu naturalnego, potężna garść pistacji
5. twaróg półtłusty z rzodkiewką, dwie kromki chleba słonecznikowego z masłem


LadyDaga, wracaj!!! tęskniłyśmy

dziekuję ja też

[Unex]

LadyDaga, wracac kobieto! My Cie tu juz przypilnujemy

[nurek119]

Napisane przez LadyDagaMilon

cześc Nurasku fajnie ze mnie pamietasz zważe i zmierzę się w piątek chcaiałbym się widziec znów w tabelce która ładnie spada
chyba was jednak potrzebuję

Jak moglabym zapomniec razem zaczynałyśmy ja tez za duzo nie schudłam przez ten rok bo 8kg wiec jestesmy na podobnym poziomie

[201709081028]

Napisane przez nurek119

Jak moglabym zapomniec razem zaczynałyśmy ja tez za duzo nie schudłam przez ten rok bo 8kg wiec jestesmy na podobnym poziomie

ja w zeszłym roku we wrzesniu miałam już 81kilo więc zrzucone 11 potem sterydy i znów 88 w marcu miałam 85 w kwietniu znów 88
dzis się wazyłam pod wieczór 86,5 ehhh
tak mi brakuje cwiczeń ! a mam zakaz!
jestem po rehabilitacjach aaa terminy były na luty 2016 więc poszłam prywatnie na 10 zabiegów i tym oto sposobem bedę miała już na fundusz 8 czerwca fajne laski i z nimi załatwiłam.
Przyszły do mnie ciężkie czasy ,wiedziałam że predzej czy pózniej mój kręgosłup da mi sie we znaki, ale nie myslałam że aż tak, w każdym razie muszę zrzucic ten balast który dodatkowo obciąża mój kregosłup to dla mojego zdrowia , muszęeęę się starac i wiem ze z wami znów mi sie uda trochę podgonic

[Monte_]

Unex do usług kochana Fajny ten następny chlebek co chcesz upiec, ciekawe jak będzie smakował
LadyDaga witaj chyba nie miałyśmy jeszcze okazji się poznać, więc miło mi Jesteś aktualnie na diecie? Co się dzieje z Twoim kręgosłupem? Może mogłabyś chodzić na jogę albo pilates- akurat temat tych zajęć jest tu aktualny.
Ja też potrzebowałam wsparcia i dziewczyny na tym forum są po prostu fantastyczne Z nimi mogę góry przenosić, a jak mam gorsze dni to dadzą kopa w tyłek na rozpęd
Mel haha głupki? No w sumie tak Ale skąd człowiek może o wszystkim wiedzieć co mu dolega
nurek no hej! jak Ci tam idzie? trzymasz się, czy łamiesz spowiadaj się tu zaraz


Powiem Wam, że dzisiaj robię sobie rest day, bo to przeziębienie z zeszłego tygodnia wróciło i mam całkiem zawalone zatoki, w ogóle nawet smaku i zapachu nie czuję Przeleżę wieczór pod kocykiem z kubkiem Theraflu, herbatą i chusteczkami Energii mam bardzo dużo, ale wiem że jakbym poszła na rolki, to później już szpital
Jutro rano za to szturm na Lidla!

[ilo16na]

Hej ladygaga.
Ja Cie nie znam niestety bo ja tu jestem od okolo m-ca.

Wiem ze w dziewczynach jest moc i razem damy rade!

Ja jutro wyjezdzam na 2,3 dni i po 1 beda pokusy typu ciasto.
Po 2 bede musiala jesc to co bedzie..nie bede miala mozliwosci wymyslac i gotowac po swojemu.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201709081028]

Napisane przez Monte_

Unex do usług kochana Fajny ten następny chlebek co chcesz upiec, ciekawe jak będzie smakował
LadyDaga witaj chyba nie miałyśmy jeszcze okazji się poznać, więc miło mi Jesteś aktualnie na diecie? Co się dzieje z Twoim kręgosłupem? Może mogłabyś chodzić na jogę albo pilates- akurat temat tych zajęć jest tu aktualny.
Ja też potrzebowałam wsparcia i dziewczyny na tym forum są po prostu fantastyczne Z nimi mogę góry przenosić, a jak mam gorsze dni to dadzą kopa w tyłek na rozpęd
Mel haha głupki? No w sumie tak Ale skąd człowiek może o wszystkim wiedzieć co mu dolega
nurek no hej! jak Ci tam idzie? trzymasz się, czy łamiesz spowiadaj się tu zaraz


Powiem Wam, że dzisiaj robię sobie rest day, bo to przeziębienie z zeszłego tygodnia wróciło i mam całkiem zawalone zatoki, w ogóle nawet smaku i zapachu nie czuję Przeleżę wieczór pod kocykiem z kubkiem Theraflu, herbatą i chusteczkami Energii mam bardzo dużo, ale wiem że jakbym poszła na rolki, to później już szpital
Jutro rano za to szturm na Lidla!

Witaj, kojarzę twój Nick bo sama lubie Monte byłam na wątaise od jego narodzin
potem zniknełam, trochę probelmów etc.
mam dośc powazną rotację od 15lat, obecnie zanikła mi ta mazia w kręgach ledzwiowych nie wiem jak się fachowo na to mówi ale nie mam jej juz i kręgi trą o siebie sprawiając nie lada ból, bardzo zaczeła mnie bolec od tego kosc ogonowa i miednica ,czasem nogi do kolan a ból jest promieniujący w dodatku od niedawna bolii mnie brzuch a raczej mięsnie , sądze że to tak promieniuje, słyszałam o pilatesie własnie muszę poczytać
Nie nie jestem na diecie wybieram się do dietetyczki ale narazie nie mam kasy ona dośc dobra ale droga

współczuję zatok! Ja mam cały czas ;( często wącham ziółka od babci ,robię napary to pomaga bardziej niż apteczne spróbuj

[nurek119]

Napisane przez Monte_

Unex
nurek no hej! jak Ci tam idzie? trzymasz się, czy łamiesz spowiadaj się tu zaraz

Srednio na jeza ale jest juz lepiej

[201709081028]

Napisane przez ilo16na

Hej ladygaga.
Ja Cie nie znam niestety bo ja tu jestem od okolo m-ca.

Wiem ze w dziewczynach jest moc i razem damy rade!

Ja jutro wyjezdzam na 2,3 dni i po 1 beda pokusy typu ciasto.
Po 2 bede musiala jesc to co bedzie..nie bede miala mozliwosci wymyslac i gotowac po swojemu.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Hej Ilona jak jesteś to zostaniesz ,tylko się łamac nie wolno a ten wątek jest czarodziejski i laski fajne , wiem kilka staruszków znam bliżej
jak ja to zawsze mówię trzymajmy się ramy to się nie po...ramy

no z pokusami najcięzej niestety ale 1 kawałek ciasta nie zrobi z ciebie bezy 3maj się

[ilo16na]

Napisane przez LadyDagaMilon

Hej Ilona jak jesteś to zostaniesz ,tylko się łamac nie wolno a ten wątek jest czarodziejski i laski fajne , wiem kilka staruszków znam bliżej
jak ja to zawsze mówię trzymajmy się ramy to się nie po...ramy

no z pokusami najcięzej niestety ale 1 kawałek ciasta nie zrobi z ciebie bezy 3maj się

Beza juz jestem
Ale ostatnio sie uodpornilam na ciasta i slodkie.
Po szafkach mam cukierki itd.. i w ogole mnie ruszaja(zjada tz-et)
Najgorzej bedzie pod wzgledem chleba(ale ze soba biore zytni i podrzuce do chlebaka(to rodzina tz-eta) i z daniami bo smietany z zupy nie wyjme ale dam rade - na szczescie nie gotuja tlusto.

[michalova]

Soldus, gratulacje za Power Pump. Fajnie, że jesteś taka uparta i się nie poddajesz. Ja zawsze odpuszczam jak czuję, że nie dam rady zrobić jakiegoś ćwiczenia. Może jakbym była na takich grupowych to dałabym z siebie wszystko bo byłoby mi wstyd że nie daję rady czas chyba pomyśleć o jakichś zajęciach. Moim zdaniem jadłospis w porządku ;-)
Ilona, polecam wizytę u alergologa. Na pewno pomoże Ci walczyć z alergią. Tylko postaraj się znaleźć dobrego, bo w tej dziedzinie niestety sporo konowałów możemy spotkać.
Ewa, trzymamy kciuki! Żałosne bo zjadłaś jogurt z owocami? Nie przesadzaj. Pewnie że lepiej by było gdybyś zjadła jogurt naturalny, ale i tak jest dobrze ;-) reszta też mi się podoba ;-) ;-)
Madziulkasys - 1200 kcal to mało. Jestem pewna że poniżej Twojego BMR a to niedopuszczalne. Szczególnie jeżeli masz zamiar chodzić na siłownię, to zdecydowanie 1200 to za mało. Nie będę się rozpisywać bo już widzę że Callitus wszystko ładnie napisała.
Asia, jak się postarasz to zobaczysz upragnioną 6. Myśl o motywacji, o ślubie, gdy najdzie Cię zwątpienie. O tym jak będziesz żałowała że zjadłaś coś czego nie powinnaś i o tym jaka będziesz z siebie dumna, że udało Ci się powstrzymać. Ja w Ciebie wierzę i trzymam kciuki!
Dzięki Szczurku za cynk. Muszę zajrzeć do Lidla. ;-)
Lady, pamiętamy ;-) nie będziesz przeszkadzać jak do nas wrócisz. Tylko już zostań ;-)
Monte, pewnie, jak się źle czujesz to sobie odpocznij bez wyrzutów sumienia.
Ilona, trzymamy kciuki żeby pokus było jak najmniej. ;-)
U mnie dietowo znowu kiepsko. Kurde, umrę gruba. Jutro zrobię porządne zakupy i będę sobie szykować jedzenie do pracy bo czasami wychodzi tak, że przez kilka godzin nie jem, pierwszy posiłek ok. 12 a wstaję przed 6.
W poniedziałek zaczynam pracę na pełnych obrotach. Teraz chodziłam zapoznawczo, prowadziłam jakieś krótkie zajęcia, a teraz będę jedynym nauczycielem. Miałam dzisiaj zebranie z rodzicami, przy okazji poznałam w szczegółach jakie zmiany nastąpią w przedszkolu i wszystko fajnie brzmi. Oprócz tego, że mamy za mało dzieciaków. Żeby było śmieszniej to zanim pojechałam na zebranie, to dostałam propozycję pracy w szkole publicznej. I teraz jestem w kropce. Bo niby się już umówiłam z moim obecnym szefem i trochę mi głupio go zostawiać zaraz po wakacjach (tym bardziej że szef chciał żeby była stała ekipa), ale z drugiej strony cholernie ciężko jest w Polsce dostać pracę w szkole, a do mnie ta praca tak naprawę sama przyszła. Praca w budżetówce, w zawodzie, jest pewniejsza od pracy w upadającym prywatnym przedszkolu i zawsze wolałam pracować w szkole. Człowiek to jest głupi. Jestem tak naprawdę w komfortowej sytuacji bo mogę wybierać między dwoma stanowiskami, o których marzyłam od zawsze, ale i tak muszę siedzieć, myśleć i się martwić co wybrać. Jak przez kilka miesięcy nie mogłam znaleźć żadnej pracy, to nie mogłam. A teraz jak znalazłam wymarzoną pracę to nagle oferty się sypią.

[ilo16na]

Napisane przez michalova

Soldus, gratulacje za Power Pump. Fajnie, że jesteś taka uparta i się nie poddajesz. Ja zawsze odpuszczam jak czuję, że nie dam rady zrobić jakiegoś ćwiczenia. Może jakbym była na takich grupowych to dałabym z siebie wszystko bo byłoby mi wstyd że nie daję rady czas chyba pomyśleć o jakichś zajęciach. Moim zdaniem jadłospis w porządku ;-)
Ilona, polecam wizytę u alergologa. Na pewno pomoże Ci walczyć z alergią. Tylko postaraj się znaleźć dobrego, bo w tej dziedzinie niestety sporo konowałów możemy spotkać.
Ewa, trzymamy kciuki! Żałosne bo zjadłaś jogurt z owocami? Nie przesadzaj. Pewnie że lepiej by było gdybyś zjadła jogurt naturalny, ale i tak jest dobrze ;-) reszta też mi się podoba ;-) ;-)
Madziulkasys - 1200 kcal to mało. Jestem pewna że poniżej Twojego BMR a to niedopuszczalne. Szczególnie jeżeli masz zamiar chodzić na siłownię, to zdecydowanie 1200 to za mało. Nie będę się rozpisywać bo już widzę że Callitus wszystko ładnie napisała.
Asia, jak się postarasz to zobaczysz upragnioną 6. Myśl o motywacji, o ślubie, gdy najdzie Cię zwątpienie. O tym jak będziesz żałowała że zjadłaś coś czego nie powinnaś i o tym jaka będziesz z siebie dumna, że udało Ci się powstrzymać. Ja w Ciebie wierzę i trzymam kciuki!
Dzięki Szczurku za cynk. Muszę zajrzeć do Lidla. ;-)
Lady, pamiętamy ;-) nie będziesz przeszkadzać jak do nas wrócisz. Tylko już zostań ;-)
Monte, pewnie, jak się źle czujesz to sobie odpocznij bez wyrzutów sumienia.
Ilona, trzymamy kciuki żeby pokus było jak najmniej. ;-)
U mnie dietowo znowu kiepsko. Kurde, umrę gruba. Jutro zrobię porządne zakupy i będę sobie szykować jedzenie do pracy bo czasami wychodzi tak, że przez kilka godzin nie jem, pierwszy posiłek ok. 12 a wstaję przed 6.
W poniedziałek zaczynam pracę na pełnych obrotach. Teraz chodziłam zapoznawczo, prowadziłam jakieś krótkie zajęcia, a teraz będę jedynym nauczycielem. Miałam dzisiaj zebranie z rodzicami, przy okazji poznałam w szczegółach jakie zmiany nastąpią w przedszkolu i wszystko fajnie brzmi. Oprócz tego, że mamy za mało dzieciaków. Żeby było śmieszniej to zanim pojechałam na zebranie, to dostałam propozycję pracy w szkole publicznej. I teraz jestem w kropce. Bo niby się już umówiłam z moim obecnym szefem i trochę mi głupio go zostawiać zaraz po wakacjach (tym bardziej że szef chciał żeby była stała ekipa), ale z drugiej strony cholernie ciężko jest w Polsce dostać pracę w szkole, a do mnie ta praca tak naprawę sama przyszła. Praca w budżetówce, w zawodzie, jest pewniejsza od pracy w upadającym prywatnym przedszkolu i zawsze wolałam pracować w szkole. Człowiek to jest głupi. Jestem tak naprawdę w komfortowej sytuacji bo mogę wybierać między dwoma stanowiskami, o których marzyłam od zawsze, ale i tak muszę siedzieć, myśleć i się martwić co wybrać. Jak przez kilka miesięcy nie mogłam znaleźć żadnej pracy, to nie mogłam. A teraz jak znalazłam wymarzoną pracę to nagle oferty się sypią.

Jedz sniadnia
A z praca wybierz wiadomo ta stabilniejsza i lepiej platna oraz ta w ktorej bedziesz sie lepiej czula.

[ciao_ewa]

madziulka no super, to teraz musisz chadzać na siłkę !
Hmmm, od tego poniedziałku będziesz mieć 1200 ? A liczyła Ci to wiedząc, że będziesz ćwiczyć ? Bo to serio malutko Żebyś się nie zniechęciła (nie mówię o kwestiach zdrowotnych, bo już dziewczyny wcześniej pisały).

unex chwila chwila. To możesz ćwiczyć (kręgosłup) i tego nie robisz bo... jak Ci się przypomni ?! Ty, która tak bardzo uzależnia proces chudnięcia od ćwiczeń, która tak kochała ćwiczyć i dawało jej to tyle satysfakcji ? Świat się wali. WIELKI BAT !
Co do alko nic nie mam, to wiesz. Ale jak kręgosłup pozwala to ćwiiicz unex, taka była sportowa
A nie jadasz za dużo ? W sensie zdrowo, ale kalorii zbyt wiele na redukcję ?
Właśnie doczytałam post o Twoim ważeniu. Raz jeszcze spytam o kalorie i raz jeszcze powiem, że nawet jakbyś chudła z wagi to i tak MASZ ĆWICZYĆ JAK MOŻESZ ! ;D

callitus ok, to w sobotę nadstawiam poślady i mnie wykopujesz na siłkę ;D No właśnie Dotak jak zniknęła we Wrocku niby na tydzień tak do dziś jej nie ma

szczurek haha, "luuuzuj" powiadasz ;D Nie no, dzisiaj super, ale ostatnio było dramatycznie i miałam histerię trochę ^^

monte to w sobotę callitus kopie mnie w dupę, a z Tobą umawiamy się na ćwiczenie ! A co chcesz w lidlu kupić z oferty ?

ladydaga witaj ! wielkie dzięki Kochana, czekam na Twoje piękne spadki ! Wbijaj do nas, sama widzisz, że się zaniedbałaś jak opuściłaś wątek. To co, nowy start ?

pozeczkowa good choice ! Super, jak ją skrócisz będzie jak ulał i naprawdę dobrze Ci robi z sylwetką CO nie znaczy, że możesz popaść po przymiarkach w samozachwyt ! ;D

michalova żałosny jest sposób w jaki myślę. Dawno Cię nie było. A zaliczasz jakieś spadki na wadze ? Jeśli nie to trzeba się ogarnąć Kochana !

Dzisiaj nie było tak źle, w pracy za kierownicą zjadłam do kupy 2 kromki żytniego z bieluchem, cały kubeł sałatki warzywnej i dużo piersi z indyka grillowanej. Na śniadanie był też żytni z jajkiem i warzywami. Po powrocie do domu indyk z ryżem i surówkami. Niestety dałam się namówić wujkom na dokładkę (po pierwsze za dużo, już głodna nie byłam, po drugie tłusty był ten indyk, robiony w maśle, ryż też) także zasługuję na baty za brak asertywności.

[michalova]

Ilona, problem w tym że nie wiem gdzie czulabym się lepiej. Niby zawsze wolałam pracę w szkole, ale przeraża mnie ta cała otoczka - papiery, rodzice, pokój nauczycielski pewnie wybiorę szkołę, na razie do końca sierpnia jestem w przedszkolu ;-)
Ewa, to trochę skoro robisz sobie wyrzuty o jogurt co najmniej jakbyś zjadła MC Royala :-P spadków żadnych, a nawet wzrost. Kilka dni się trzymam a później nie jem prawie nic, a jak już to jakieś świństwo niezdrowe. Muszę się ograniczyć bo w końcu organizm całkiem oszaleje. Nie ma bata, jutro ogarniam plan działania (po raz milionpięćdziesiątyszósty ) i robię zakupy. Wieczorem posiłki na piątek i jadę z kokosem. Na razie wyglądam jak kupa i tak się czuję. Na pewno będę się czuła pewniej, gdy schudnę. A pewność siebie to coś czego mi teraz bardzo potrzeba. Masz za brak asertywności. Teraz już liczę na to, że będziesz umiała, bo bardzo nie lubię rozdawać batów :-(
Idę spać, pobudka o 5:45 :-( :-( :-(

[Unex]

ciao ewa, na bank nie jest za duzo, bo staram sie liczyc od czasu na kalkulaorach w razie w, jakbym wlasnie miala przedobrzyc.
Tak cwicze sobie sklony czy rozciagnie od czasu do czasu bo ile mozna robic sklony ? To nie sa jakies cwiczenia ktore daadza mi popalic, albo co. Wie o kant tylka rozbic i tak.

PS: Spobuje zrobic jakis prosty trening, typu squaty, pompki, etc zobacze jak mi pojdzie. Obiecuje

[asia1905]

Cześć nie wiem co się dzieje jem kalorycznie dobrze. Zresztą jem jak wcześniej a waga niby wzrasta zaraz trochę spada, wzrasta, spada. Miałam już @ więc to nie to. Niby od wczoraj mam 0,6 na plusie w porównaniu z środa i nie mam pojęcia od czego. Jedynie domyślam się że znów mam problem z wodą. Rano mam spuchniete np palce, bardzo mało chodzę do wc w ciągu dnia. Myślicie że to woda?

Dziś mam rozbity dzień bo jadę na mecz Polska-Rosja w siatkę. Ale zaplanowałam jedzenie na dziś tak że w pracy zjem makaron razowy z kurczakiem i domowym sosem słodko-kwasnym. Po pracy bułkę i na meczu bułkę bo pójdę spać pewnie koło 1-2 w nocy.

[201709081028]

Napisane przez asia1905

Cześć nie wiem co się dzieje jem kalorycznie dobrze. Zresztą jem jak wcześniej a waga niby wzrasta zaraz trochę spada, wzrasta, spada. Miałam już @ więc to nie to. Niby od wczoraj mam 0,6 na plusie w porównaniu z środa i nie mam pojęcia od czego. Jedynie domyślam się że znów mam problem z wodą. Rano mam spuchniete np palce, bardzo mało chodzę do wc w ciągu dnia. Myślicie że to woda?

Dziś mam rozbity dzień bo jadę na mecz Polska-Rosja w siatkę. Ale zaplanowałam jedzenie na dziś tak że w pracy zjem makaron razowy z kurczakiem i domowym sosem słodko-kwasnym. Po pracy bułkę i na meczu bułkę bo pójdę spać pewnie koło 1-2 w nocy.

tak ,masz dużo wody w organizmie, Ja mam tak samo ;(nawet w ciągu dnia moge ważyc się 3-5 razy i za każdym razem waga będzie inna rano np mam mniej niz popołudniu a wiczorem więcej niż rano ot też mi puchną ręce i stopy .
tyle że ja dużo pije ale tez dużo siusiam, ale woda i tak gdzieś się zatrzymuje

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Musze się pochwalic ze zgłosiłam się do programu "bądż bella na wakacje"
i dziś otrzymałam telefon że mam przyjechać na eliminacje więc jutro 10:10 jade zpobaczymy może się dostane ,choc nie wiem czy mnie od razu nie zdyskwalifikują na starcie bo kręgosłup ;(

w każdym razie jak tu tyle nowych dziewczyn może któraś wkońcu z bydgoszczy?

[Malinka_Malinka]

LadyDagaMilon super że jesteś. Już myślałam iż o nas zupełnie zapomniałaś. U mnie życie pędzi jak tajfun, mam nadzieję że niedługo do Was wrócę z większą uwagą, na razie pozdrawiam wszystkie chudzinki gorąco.

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez LadyDagaMilon

Jak pozwolicie to dołącze , bo to wsumie rok temu zaczał się ten wątek ;_) i tak jakoś mnie naszło bo pamętam jaki miałam zapał i jak mi ładnie waga spdadała nietyty przez rok chudłam i tyłam na zmiane czasami muszę brac sterydy bo ból jest tak silny ze muszę! a wtedy waga się podnosi;(

Daga tak się cieszę, że jesteś oczywiście super że do nas wracasz.
Brakowało mi Twojego ciętego języczka

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Napisane przez nurek119

Jak moglabym zapomniec razem zaczynałyśmy ja tez za duzo nie schudłam przez ten rok bo 8kg wiec jestesmy na podobnym poziomie

Może jeszcze Aadmirale do nas wróci i będzie malutki komplecik

[pannaatopowa]

Mam nadzieję, że tęskniłyście choć troszkę. Wróciłam od koleżanki. Z jedzeniem nie było źle. Kawałek pizzy i ciasta to jedyne grzechy. Dziś się ważyłam i wzrost o 0,1 nie jest taki tragiczny Dziś idę na kolejną rozmowę o pracę. Pracę... staż! 750 zł miesięcznie na czysto chyba ich źrebi! Kto wymyślił taką stawkę. Na staży przynajmniej za dojazdy oddają. Ale jak przeżyć za tyle? A chciałam po wakacjach iść na pokój. Już poszłam. Pod warunkiem, że w tym pokoju będą meble, które będę mogła zjeść ;/
Dobrze, że listu motywacyjnego pisać nie trzeba, bo bym padła ze śmiechu.
Oczywiście że mogłam odmówić, ale utraciłabym ubezpieczenie.

Przepraszam musiałam to wywalić z siebie. Lecę przekonywać pracodawcę dlaczego "marzę" odbyć u niego staż.

[201709081028]

Napisane przez Malinka_Malinka

LadyDagaMilon super że jesteś. Już myślałam iż o nas zupełnie zapomniałaś. U mnie życie pędzi jak tajfun, mam nadzieję że niedługo do Was wrócę z większą uwagą, na razie pozdrawiam wszystkie chudzinki gorąco.

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------



Daga tak się cieszę, że jesteś oczywiście super że do nas wracasz.
Brakowało mi Twojego ciętego języczka

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------



Może jeszcze Aadmirale do nas wróci i będzie malutki komplecik

Kochana dumna jestem z Ciebie
wiedziałam ze wspomnisz o języczku


ale mam coś dla was tylko nie chciałabym upubliczniac tego bo to prywatne raczej, więc wolałabym dodać to do klubu nie wiem ile osób udzielających się jest w klubie ale wrzucę to u siebie chciałabym abyście zoabczyły ,bo kiedys obiecałam ze nagram film i wrzucę do sieci pamietacie

[Monte_]

Dziewczyny poległam totalnie Nadal smaku ani zapachu kompletnie nie czuję, a do tego od rana mięśnie słabowite, w kościach łamie, chyba mi się rozkręca to przeziębienie O ćwiczeniu żadnym dzisiaj mowy być nie może, co wprawia mnie w zły humor, bo przyzwyczaiłam się do codziennej aktywności i wielka dupa
Staram się jeść regularnie i tak jak zwykle, aczkolwiek nie ma dla mnie znaczenia czy zjem cos porządnego, czy może płytę paździerzową, bo smakuje dokładnie tak samo, czyli nijak.


Lady to współczuję Ci bardzo z tym kręgosłupem, ale tym bardziej namawiam Cię do pilatesu albo jogi, bo działają cuda z kręgosłupem. Rozumiem, że maź pomiędzy kręgami sama się magicznie nie odtworzy, ale jeżeli wzmocnisz mięśnie wzdłuż kręgów, to na pewno poprawi to Twoją jakość życia
A jakie napary robisz z tych ziół na zatoki?
Ilona trzymaj się tam na wyjeździe i nie daj się!
nurek a ćwiczysz coś, czy sama dieta? Pojeździj za mnie na rolkach, bo moje dzisiaj z musu będą podpierały ścianę
michalova no to super że dostałaś drugą ofertę! Tylko się cieszyć Ciężko nawet próbować pomóc Ci w podjęciu decyzji, bo to Twoje życie i sama musisz wiedzieć co wybrać. A TŻ co na to wszystko?
Ewa to dzień miałaś w porządku, ja tam się do dokładki czepiać nie zamierzam No widzisz, nie wiem teraz czy się na ćwiczenia umówimy, bo walczę z tym paskudnym przeziębieniem
Ale chętnie poczytam jak Tobie idzie, więc pisz jak najwięcej
A do Lidla nie udało mi się dotrzeć, bo czułam się zbyt beznadziejnie
Unex trzymam za słowo że poćwiczysz
pannna no hej! Pewnie że tęskniłyśmy, fajnie że jesteś Widzę że z jedzeniem się pilnowałaś, a jak kijki? Chodziłaś tam troszkę, czy nie bardzo?

[pannaatopowa]

Napisane przez Monte_

Dziewczyny poległam totalnie Nadal smaku ani zapachu kompletnie nie czuję, a do tego od rana mięśnie słabowite, w kościach łamie, chyba mi się rozkręca to przeziębienie O ćwiczeniu żadnym dzisiaj mowy być nie może, co wprawia mnie w zły humor, bo przyzwyczaiłam się do codziennej aktywności i wielka dupa
Staram się jeść regularnie i tak jak zwykle, aczkolwiek nie ma dla mnie znaczenia czy zjem cos porządnego, czy może płytę paździerzową, bo smakuje dokładnie tak samo, czyli nijak.


Lady to współczuję Ci bardzo z tym kręgosłupem, ale tym bardziej namawiam Cię do pilatesu albo jogi, bo działają cuda z kręgosłupem. Rozumiem, że maź pomiędzy kręgami sama się magicznie nie odtworzy, ale jeżeli wzmocnisz mięśnie wzdłuż kręgów, to na pewno poprawi to Twoją jakość życia
A jakie napary robisz z tych ziół na zatoki?
Ilona trzymaj się tam na wyjeździe i nie daj się!
nurek a ćwiczysz coś, czy sama dieta? Pojeździj za mnie na rolkach, bo moje dzisiaj z musu będą podpierały ścianę
michalova no to super że dostałaś drugą ofertę! Tylko się cieszyć Ciężko nawet próbować pomóc Ci w podjęciu decyzji, bo to Twoje życie i sama musisz wiedzieć co wybrać. A TŻ co na to wszystko?
Ewa to dzień miałaś w porządku, ja tam się do dokładki czepiać nie zamierzam No widzisz, nie wiem teraz czy się na ćwiczenia umówimy, bo walczę z tym paskudnym przeziębieniem
Ale chętnie poczytam jak Tobie idzie, więc pisz jak najwięcej
A do Lidla nie udało mi się dotrzeć, bo czułam się zbyt beznadziejnie
Unex trzymam za słowo że poćwiczysz
pannna no hej! Pewnie że tęskniłyśmy, fajnie że jesteś Widzę że z jedzeniem się pilnowałaś, a jak kijki? Chodziłaś tam troszkę, czy nie bardzo?

Chodziłam na długie spacery. Kijków nie brałam. Na te parę dni nie warto. Tam do miasto są 3 km, więc ze sprawami do załatwienia czasem było z 8 Nie ejst tak źle

Dziś na drugie śniadanie zjadłam (jak nie mam nic do roboty to późno wstaję i dlatego tak późno jem) zjadłam jajecznicę z kiełbasą (93% piersi), ogórkami i rzodkiewkami. Od paru dni tak chodzą za mnie te jajecznice. Czasem mam taką zachciewajkę, zjem to i mam spokój na parę miesięcy. Teraz to już trzecia w tym tygodniu i nic! Zawsze się kiełbasy brzydzę, bo wiem, że w kiełbasie są wszelkie odpadki, tony tłuszczu i tak dalej. A teraz jak jakąś widzę to ślinka mi leci. Rozumiem jakby mi witaminy brakowało, czy czegoś, ale co ma kiełbasa czego domaga się mój organizm?? Śmieci? Witamina Ś?

[michalova]

U mnie typowy objaw zatrzymania się wody to spuchniete palce rano i wieczorem. Kibicuj tam Polsce głośno, my z Tż zamierzamy oglądać w tv. Żałuję że nie zobaczymy tego meczu na żywo, ale planujemy Polska-USA w Krakowie zobaczyć. Uwielbiam oglądać na żywo mecze siatkówki polskiej reprezentacji, jedna z piękniejszych rzeczy jakie widziałam ;-)
Lady, co to za program? Opowiedz coś więcej ;-)
Panna - no baaa że teskniłyśmy co do stażu - póki nie nasz innej opcji to zdecyduj się na ten staż. Zawsze to nowe doświadczenie a za siedzenie w domu i tak Ci nie zapłacą. A co z tą kobietą u której teraz byłaś?
Monte, kuruj się Kochana A TŻ we mnie wierzy i proponuje szkołę, bo mniej godzin tygodniowo, stabilna sytuacja i wie że zawsze wolałam pracę w szkole. Pewnie że się cieszę że mam kolejną propozycję, ale... Kurde, tak boję się tej pracy w szkole... Z przedszkolem już się oswoiłam...

[zaczynamdzisiaj]

chciałabym do was dołączyć jeśli można, mam do zrzucenia prawie 20-kilo a wiadomo samej ciężko
dzisiaj zaczynam walkę z wagą 77.300 kg