MAŁY, ŚREDNI, DUŻY PENIS... budowa i rozmiar - wątek zbiorczy!

[bober111]

Napisane przez Mojwa

Nie chce mi się Ciebie przekonywać, że możesz uprawiać seks - bo niby dlaczego nie? Wmówiłeś sobie, że nie możesz i tyle.

Fizycznie mogę ale po pierwszym razie nie bede mial z kim no chyba ze znajde druga ktora nie wie jakiego mam. Bo po co kobieta ma uprawiac seks ktory nie daje jej przyjemnosci satysfakcji.
Tmargot ty myslisz ze sa kobiety ktore nie beda sie frustrowac przejmowac tym ze nie moga czerpac przyjemnosci z penetracji ze swoim partnerem i ze wystarcza im inne formy. Moze i sa takie ale to by bylo dziwne chyba ze wogole nie potrzebuja seksu to wtedy i penetracji nie beda potrzebowac tylko wtedy nie bedzie chciala tego ze mna robic a po co mi taka kobieta.

[Mojwa]

Fizycznie mogę ale po pierwszym razie nie bede mial z kim no chyba ze znajde druga ktora nie wie jakiego mam. Bo po co kobieta ma uprawiac seks ktory nie daje jej przyjemnosci satysfakcji.

Co jak co, ale palce są mniejsze nawet od Twojego penisa, a jakoś jest sporo kobiet, którym sprawia satysfakcję pieszczenie pochwy palcami.

Dla wielu kobiet przyjemne jest stymulowanie przedniej części pochwy a nie obijanie szyjki macicy. Ale nie pojmiesz tego

[aptrp]

Jednym z objawów zaburzeń urojeniowych jest to, że osoba chora nie koryguje swoich poglądów pod wpływem racjonalnych argumentów przeciwstawiając usystematyzowane kontrargumenty często podparte interpretowanymi "pod siebie" doniesieniami ze świata, naukowymi, wypowiedziami innych itp. Innymi słowy - nie ma sensu gadać z boberem. On nie przyjmie do siebie Waszych rad, bo na tym polega istota jego problemu, choroby.

[TmargoT]

Napisane przez bober111

Miało być inaczej poprawilem. Dla ciebie to podobno nie ma znaczenia bo niby nie czerpiesz przyjemnosci z penetracji. Ciekawe ile jest takich kobiet przeciez te ktore nei maja orgazmow pochwowych tez chca go dobrze czuc bo to jest dla nich przyjemne nawet jak nie zakonczy sie orgazmem.

Lepiej miec to wszystko i prawdziwa penetracje niz miec tylko to. Ciekawe czy kobieta tak latwo bez zalu zrezygnuje ze zwyklej penetracji i poczuje satysfakcje mimo ze nie bedzie penetracji a tylko te inne zabawy.
Jesli jest jedna z form to lepiej miec wszystkie formy. I chyba latwiej jest sie pogodzic z tym ze nie bedzie wibratora albo palcowki niz z tym ze nie bedzie penetracji.

ale ja nie chce orgazmu pochwowego!

lubię lody waniliowe i truskawkowe.jeśli bedę miała tylko waniliowgo to odczuję taką samą przyjemność ze zjedzenia loda jak ze zjedzenia obu smaków na raz.
czy tego nie rozumiesz?

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Napisane przez bober111

Tmargot ty myslisz ze sa kobiety ktore nie beda sie frustrowac przejmowac tym ze nie moga czerpac przyjemnosci z penetracji ze swoim partnerem i ze wystarcza im inne formy. Moze i sa takie ale to by bylo dziwne chyba ze wogole nie potrzebuja seksu to wtedy i penetracji nie beda potrzebowac tylko wtedy nie bedzie chciala tego ze mna robic a po co mi taka kobieta.

będą kobiety,które będą się frustrować małym penisem.będą takie,którym nie będzie to przeszkadzać,bo i tak osiągną o czego potrzebują,a znajdą się i takie,które będa marzyć o braku sexu waginalnego.
obstawiam pół na pół,że znajdzie się taka,której dogodzisz o ile spróbujesz

[chwast]

Napisane przez Mojwa

Związek nie składa się tylko z seksu i jeśli miałbyś w sobie coś, co by mnie przyciągnęło to mogłabym ze spokojem z penetracji zrezygnować (tyle że ja bym Cię namawiała do seksu, bo przecież nie jest tak że nie chcesz tylko się boisz )


Znajdź mi osobę, która uprawia WSZYSTKIE formy seksu

Wszystkie tzn?

[Mojwa]

Wszystkie tzn?

No nie wiem, analny, waginalny, oralny - do tego 69, hiszpański, grupowy, homoseksualny - tak na początek początków.
Chodzi po prostu o to, że różnym ludziom różne rzeczy sprawiają przyjemność; jedni nie wyobrażają sobie seksu bez stosunku waginalnego, inni uwielbiają oralny, jeszcze inni potrzebują przebieranek żeby mieć prawdziwą frajdę.

[bober111]

Napisane przez Mojwa

Związek nie składa się tylko z seksu i jeśli miałbyś w sobie coś, co by mnie przyciągnęło to mogłabym ze spokojem z penetracji zrezygnować (tyle że ja bym Cię namawiała do seksu, bo przecież nie jest tak że nie chcesz tylko się boisz )

Ja sie nie boje i chetnie prowadzilbym penetracje tylko dziewczyna z tego i tak by nic nie miala.
Jest zasadnicza roznica pomiedzy stwierdzeniem zwiazek sklada sie tylko z seksu (czego nigdy nie napisalem) a stwierdzeniem trudno utzrymac zwiazek bez udanego wspolzycia

Znajdź mi osobę, która uprawia WSZYSTKIE formy seksu

NIe wiem po co. Czy ja mowie ze ktos musi wszystkie. Chodzi mi tylko o to ze trudno zanlezc kobiete ktora bylaby zadowlona uprawiajac rozne formy seksu rownoczesnie nie mogac czerpac przyjemnosci ze zwyklej penetracji przez to jakiego ma faceta.

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Napisane przez Mojwa

Co jak co, ale palce są mniejsze nawet od Twojego penisa, a jakoś jest sporo kobiet, którym sprawia satysfakcję pieszczenie pochwy palcami.

Dla wielu kobiet przyjemne jest stymulowanie przedniej części pochwy a nie obijanie szyjki macicy. Ale nie pojmiesz tego

Palcowka jest fajan jako dodatek ale nie zastepuje seksu.
Nic nie mozna stymulowac takim poenisem bo go prawie nie czuc.

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ----------

Napisane przez Mojwa

No nie wiem, analny, waginalny, oralny - do tego 69, hiszpański, grupowy, homoseksualny - tak na początek początków.
Chodzi po prostu o to, że różnym ludziom różne rzeczy sprawiają przyjemność; jedni nie wyobrażają sobie seksu bez stosunku waginalnego, inni uwielbiają oralny, jeszcze inni potrzebują przebieranek żeby mieć prawdziwą frajdę.

Kazdy by chcial czerpac przyjemnosc ze zwyklego seksu a bez reszty mozna sie jakos obyc.

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Napisane przez TmargoT

ale ja nie chce orgazmu pochwowego!

Chyba jest na odwrot wlasnie kobiety chca tego.
A nawet jak jakas nie moze miec takich orgazmow to nie rowna sie temu ze nie moze lub nie chce czerpac przyjemnosci z seksu waginalnego

lubię lody waniliowe i truskawkowe.jeśli bedę miała tylko waniliowgo to odczuję taką samą przyjemność ze zjedzenia loda jak ze zjedzenia obu smaków na raz.
czy tego nie rozumiesz?

Ale tu trzeba wybrac ze nie bedzie nigdy normalnego seksu a tylko wiciaz minetki palcowki. A kobiety jednak nie obejda sie bez zwyklego seksu.

będą kobiety,które będą się frustrować małym penisem.będą takie,którym nie będzie to przeszkadzać,bo i tak osiągną o czego potrzebują,a znajdą się i takie,które będa marzyć o braku sexu waginalnego.
obstawiam pół na pół,że znajdzie się taka,której dogodzisz o ile spróbujesz

Na co komu facet ktorego nie czujesz w rtrakcie seksu.

[TmargoT]

Napisane przez bober111

Ale tu trzeba wybrac ze nie bedzie nigdy normalnego seksu a tylko wiciaz minetki palcowki. A kobiety jednak nie obejda sie bez zwyklego seksu.


Na co komu facet ktorego nie czujesz w rtrakcie seksu.

dla mnie to dobrze i nie będę płakać za seksem waginalnym,a facet potrzebny,żeby przybić gwoździa,wywiercić dziurę i przynieść duża wypłatę

[bober111]

Raczej kobieta zostawi faceta jak sie zorientuje ze nie ma przyjemnosci ze zwyklego seksu waginalnego ze niewiele czuje nawet jak facet sie ja zatroszczy w inny sposob to nie bedzie to samo to sa tylko dodatki a nawet jak go nie zostawi i bedzie zyc we frustracji to i tak to sie rozleci przez klotnie i inne. Wogole moze przestac chciac seksu jak nie bedzie dla niej przyjemny i molosc tu za wiele nie pomoze. Kobieta ma swoje potrzeby przeciez wie ze z innym moze miec zwykly super seks a nie jakies minetki albo palcowki. Zreszta ten inny facet tez moze jej zaoferowac te dodatki.
Jesli moze mogla uprawiac seks w roznychj pozycjach i dobrze go czula i miala orgazmy pochwowe badz nie a potem trafi na faceta z malym i okaze sie ze niewiele go czuc i zmiany pozycji tez nei bardzo pomagaja ze nie jest to juz tak fajne a facet zrobi jej minetke albo palcowke i ze niby tak mialoby wygladac ich wspolzycie to to nie wystarczy. Bedzie chciala miec tak jak dawniej. I do tego jak czulby sie facet wiedzac ze gdy on to robi to ona niewiele czuje i nie ma przyjemnosci z penetracji.

[Dopefiend]

Napisane przez TmargoT

nie będę płakać za seksem waginalnym,

Ty nie bedziesz ale nie wiesz jak byc w skorze faceta, ktory nie moze wsadzic swojego malego w mala kobiety. Wedlug mnie Wy ☠☠☠☠☠☠☠icie glupoty albo liczy sie dla Was tylko Wasze zaspokojenie. Dla mnie seks waginalny (choc go nie uprawiam) znaczy 1000x wiecej niz seks oralny.

Napisane przez InkluzjaOstateczna

To chyba średnio sobie radzisz, skoro szukasz pomocy na kobiecym forum.

Z zyciem radze sobie doskonale (do porownania z innymi) a to, ze jestem zbyt ambitny zeby dac sie roz☠☠☠ac nie z mojej swiny. Bo to chyba nie moja wina,ze mam malego, ze mi nie staje i ze mam taka psyche, ktora jest zbyt dumna zeby zaakceptowac to ze jestem ofiara losu,


Na tym forum ostatnio pewna dziewczyna napisała, ze jej chlopak jest beznadziejny jesli chodzi o seks (nie ma go we krwi) i ma dosc bycia z nim.

Prawda jest ze za kazdym problem faceta stoi kobieta.

Trudno mi uwierzyc w slowa (w tak powaznej sprawie) osobie, ktora ma mnie gleboko gdziess.

Sram na taki zwiazek, w ktorym moja partnerka bedzie zazdroscila przyjaciaolka, ze nie moze uprawiac z partnerem normalnefo seksu (ze mna), ktory nie ma koniecznie na celu zapokajaniu potrzeb seksualnych.

Tylko tak ☠☠☠☠☠☠☠icie, ze wielkosc nie ma znaczenia. Był kiedys taki seryjny morderca, ktory mordował kobiety i sie masturbowal nad ich zwlokami. Kazda dziewczyna mowila, ze temu s☠☠☠☠ielowi nalezy sie dozywocie. Ale zadna z nich nie zacytowala nia nie odniosla sie do kawalka, w ktorym mowa, ze jako mlody chlopak byl ponizany przez ciotke (i nie tylko) m.in przed kuzynkami,ze ma malego penisa. I do dzis nasze po☠☠☠☠☠☠☠one prawo patrzy na to kto co zrobil anie jakie mial do tego powody. Osobisice takie szmaty bym wypatroszyl razem z sedzia prokuratorem i lawa przysieglym. Co sprawilo, ze ten facet stal sie zwierzeciem? Przypadek czy kobiety.
Kto w tym przypadku byl zly swiat czy on? Osobiscie nienawidzie gwalcicieli/pedogili ale takie szmaty bym zabil golymi rekoma i nie miallbym najmniejszych wyrzytow sumienia
Prawo0 powinno patrzec na przyczyny a nie czyny.

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Skoro kazda z Was jest tak pewna tego czego mowi to czemu swiadomie nie umowi sie z facetem z malych penisem. ;(

[chwast]

Napisane przez Dopefiend

Ty nie bedziesz ale nie wiesz jak byc w skorze faceta, ktory nie moze wsadzic swojego malego w mala kobiety. Wedlug mnie Wy ☠☠☠☠☠☠☠icie glupoty albo liczy sie dla Was tylko Wasze zaspokojenie. Dla mnie seks waginalny (choc go nie uprawiam) znaczy 1000x wiecej niz seks oralny.



Z zyciem radze sobie doskonale (do porownania z innymi) a to, ze jestem zbyt ambitny zeby dac sie roz☠☠☠ac nie z mojej swiny. Bo to chyba nie moja wina,ze mam malego, ze mi nie staje i ze mam taka psyche, ktora jest zbyt dumna zeby zaakceptowac to ze jestem ofiara losu,


Na tym forum ostatnio pewna dziewczyna napisała, ze jej chlopak jest beznadziejny jesli chodzi o seks (nie ma go we krwi) i ma dosc bycia z nim.

Prawda jest ze za kazdym problem faceta stoi kobieta.

Trudno mi uwierzyc w slowa (w tak powaznej sprawie) osobie, ktora ma mnie gleboko gdziess.

Sram na taki zwiazek, w ktorym moja partnerka bedzie zazdroscila przyjaciaolka, ze nie moze uprawiac z partnerem normalnefo seksu (ze mna), ktory nie ma koniecznie na celu zapokajaniu potrzeb seksualnych.

Tylko tak ☠☠☠☠☠☠☠icie, ze wielkosc nie ma znaczenia. Był kiedys taki seryjny morderca, ktory mordował kobiety i sie masturbowal nad ich zwlokami. Kazda dziewczyna mowila, ze temu s☠☠☠☠ielowi nalezy sie dozywocie. Ale zadna z nich nie zacytowala nia nie odniosla sie do kawalka, w ktorym mowa, ze jako mlody chlopak byl ponizany przez ciotke (i nie tylko) m.in przed kuzynkami,ze ma malego penisa. I do dzis nasze po☠☠☠☠☠☠☠one prawo patrzy na to kto co zrobil anie jakie mial do tego powody. Osobisice takie szmaty bym wypatroszyl razem z sedzia prokuratorem i lawa przysieglym. Co sprawilo, ze ten facet stal sie zwierzeciem? Przypadek czy kobiety.
Kto w tym przypadku byl zly swiat czy on? Osobiscie nienawidzie gwalcicieli/pedogili ale takie szmaty bym zabil golymi rekoma i nie miallbym najmniejszych wyrzytow sumienia
Prawo0 powinno patrzec na przyczyny a nie czyny.
---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Skoro kazda z Was jest tak pewna tego czego mowi to czemu swiadomie nie umowi sie z facetem z malych penisem. ;(

Chyba zalęgł Ci się w głowie wielki penis...

[2016071135]

Napisane przez Dopefiend

Ty nie bedziesz ale nie wiesz jak byc w skorze faceta, ktory nie moze wsadzic swojego malego w mala kobiety. Wedlug mnie Wy ☠☠☠☠☠☠☠icie glupoty albo liczy sie dla Was tylko Wasze zaspokojenie. Dla mnie seks waginalny (choc go nie uprawiam) znaczy 1000x wiecej niz seks oralny.

Dla ciebie. Właśnie. Ilu ludzi tyle opinii

Na tym forum ostatnio pewna dziewczyna napisała, ze jej chlopak jest beznadziejny jesli chodzi o seks (nie ma go we krwi) i ma dosc bycia z nim.

Najwidoczniej jest to dla niej bardzo ważne. Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego.

Sram na taki zwiazek, w ktorym moja partnerka bedzie zazdroscila przyjaciaolka, ze nie moze uprawiac z partnerem normalnefo seksu (ze mna), ktory nie ma koniecznie na celu zapokajaniu potrzeb seksualnych.

Nie dziwię ci się. Tylko że widzisz: jest jakaś tam szansa, że trafiłbyś na kobietę, której by wystarczało to co możesz zaoferować i byłaby szczęśliwa. Nie jest to niemożliwe, tylko trzeba szukać.

Tylko tak ☠☠☠☠☠☠☠icie, ze wielkosc nie ma znaczenia.

Po co miałybyśmy zmyślać? Wyrażamy swoje zdanie. Poza tym większość z nas nie napisała wcale, że wielkość nie ma znaczenia; tylko że istnieją dziewczyny, które potrafią zaakceptować przeróżne "warunki" (z uwagi na różne upodobania).

Skoro kazda z Was jest tak pewna tego czego mowi to czemu swiadomie nie umowi sie z facetem z malych penisem. ;(

Na siłę mamy szukać któregoś z małym? Po co? Przecież wyznacznikiem partnera życiowego nie jest wielkość penisa a osobowość.

[TmargoT]

Napisane przez Dopefiend

Ty nie bedziesz ale nie wiesz jak byc w skorze faceta, ktory nie moze wsadzic swojego malego w mala kobiety. Wedlug mnie Wy ☠☠☠☠☠☠☠icie glupoty albo liczy sie dla Was tylko Wasze zaspokojenie. Dla mnie seks waginalny (choc go nie uprawiam) znaczy 1000x wiecej niz seks oralny.
;(

dlaczego w/g ciebie p****ę głupoty?
tak,dla mnie liczy się przede wszystkim moja przyjemność i nigdy tego nie ukrywam.nie będe się nadstawiać tylko dla idei,bo facet wymyślił sobie,że poprawny sex to penetracja

w związku licza się obie strony i jesli mężczyzna zrobi dobrze mnie to i ja moge mu się "nadstawić".
mnie nie ubedzie,a jemu bedzie dobrze.

[Mojwa]

Skoro kazda z Was jest tak pewna tego czego mowi to czemu swiadomie nie umowi sie z facetem z malych penisem. ;(

wiesz, jak umawiałam się na randki, zanim poznałam TŻta, to nie pytałam faceta o penisa Więc nie umawiałam się świadomie ani z posiadaczami maczug, ani z posiadaczami małych wariatów. Jeśli nie szłam z facetem do łóżka to nie wiem jakiego miał penisa

[TmargoT]

Napisane przez Dopefiend

Skoro kazda z Was jest tak pewna tego czego mowi to czemu swiadomie nie umowi sie z facetem z malych penisem. ;(

prowokujesz?

mam zagadkę
zakładając,że masz penisa na czole to jakiej długości musiałby być,żebyś go widział

[bober111]

Napisane przez arsea

Poza tym większość z nas nie napisała wcale, że wielkość nie ma znaczenia; tylko że istnieją dziewczyny, które potrafią zaakceptować przeróżne "warunki" (z uwagi na różne upodobania).

Na przyklad taka ktora jest aseksualna tylko po co mi taka skoro nie bedzie chciala tefo robic.

Na siłę mamy szukać któregoś z małym? Po co? Przecież wyznacznikiem partnera życiowego nie jest wielkość penisa a osobowość.

Po prostu wymaga się od partnera miedzy innymi żeby mieć z nim udane życie seksualne a na to ma wplyw wielkosc penisa. Nie spelnia tego warunku to taka znajomosc nie ma sensu.

[Mojwa]

Napisane przez bober111

Po prostu wymaga się od partnera miedzy innymi żeby mieć z nim udane życie seksualne a na to ma wplyw wielkosc penisa. Nie spelnia tego warunku to taka znajomosc nie ma sensu.

Czy ja Ci już tłumaczyłam, że mimo że mój facet ma trochę więcej niż Twoje 11 cm to i tak głębiej niż 10 cm raczej nie wkłada bo dalej mnie boli? I czasem wolałabym żeby miał mniejszego, bo byłoby nam łatwiej, ALE to nie znaczy, że chcę go zmienić bo kocham go za coś innego niż penisa.

[iceland1]

Napisane przez Dopefiend

Ty nie bedziesz ale nie wiesz jak byc w skorze faceta, ktory nie moze wsadzic swojego malego w mala kobiety. Wedlug mnie Wy ☠☠☠☠☠☠☠icie glupoty albo liczy sie dla Was tylko Wasze zaspokojenie. Dla mnie seks waginalny (choc go nie uprawiam) znaczy 1000x wiecej niz seks oralny.



Z zyciem radze sobie doskonale (do porownania z innymi) a to, ze jestem zbyt ambitny zeby dac sie roz☠☠☠ac nie z mojej swiny. Bo to chyba nie moja wina,ze mam malego, ze mi nie staje i ze mam taka psyche, ktora jest zbyt dumna zeby zaakceptowac to ze jestem ofiara losu,


Na tym forum ostatnio pewna dziewczyna napisała, ze jej chlopak jest beznadziejny jesli chodzi o seks (nie ma go we krwi) i ma dosc bycia z nim.

Prawda jest ze za kazdym problem faceta stoi kobieta.

Trudno mi uwierzyc w slowa (w tak powaznej sprawie) osobie, ktora ma mnie gleboko gdziess.

Sram na taki zwiazek, w ktorym moja partnerka bedzie zazdroscila przyjaciaolka, ze nie moze uprawiac z partnerem normalnefo seksu (ze mna), ktory nie ma koniecznie na celu zapokajaniu potrzeb seksualnych.

Tylko tak ☠☠☠☠☠☠☠icie, ze wielkosc nie ma znaczenia. Był kiedys taki seryjny morderca, ktory mordował kobiety i sie masturbowal nad ich zwlokami. Kazda dziewczyna mowila, ze temu s☠☠☠☠ielowi nalezy sie dozywocie. Ale zadna z nich nie zacytowala nia nie odniosla sie do kawalka, w ktorym mowa, ze jako mlody chlopak byl ponizany przez ciotke (i nie tylko) m.in przed kuzynkami,ze ma malego penisa. I do dzis nasze po☠☠☠☠☠☠☠one prawo patrzy na to kto co zrobil anie jakie mial do tego powody. Osobisice takie szmaty bym wypatroszyl razem z sedzia prokuratorem i lawa przysieglym. Co sprawilo, ze ten facet stal sie zwierzeciem? Przypadek czy kobiety.
Kto w tym przypadku byl zly swiat czy on? Osobiscie nienawidzie gwalcicieli/pedogili ale takie szmaty bym zabil golymi rekoma i nie miallbym najmniejszych wyrzytow sumienia
Prawo0 powinno patrzec na przyczyny a nie czyny.

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Skoro kazda z Was jest tak pewna tego czego mowi to czemu swiadomie nie umowi sie z facetem z malych penisem. ;(

Pytanie : w ilu byłes związkach z dziewczynami?Byłes w ogóle w jakimkolwiek związku?Czy z góry zakładasz ze nie ma po co bo i tak wszystko się rozwali z powodu Twojego małego?W ogóle umiałbys stworzyc związek z dziewczyną?Jesli nie byłes-nie wiesz stary co byłoby dla tej dziewczyny wazniejsze,nie wiesz co siedziałoby w jej głowie,nie wiesz jaka byłaby jej hierarchia wartosci jezeli chodziłoby o Ciebie?
Uprawiałes w ogóle kiedys seks?Domyslam się,że nie bo Ci przeciez nie staje.Stary,jestes młodym facetem i po kolei mógłbys się pozbyc stulejki i co tam Ci jeszcze dolega.Trzeba tylko chciec.
Piszesz ze doskonale radzisz sobie w zyciu.Nie radzisz sobie z najprostszą sprawą jaką jest pójscie do lekarza ze swoim problemem.Udajesz " młodego gniewnego" i na tym to Twoje radzenie się konczy.Nie Twoja wina ,że masz małego,stulejkę i ze Ci nie staje.Twoją winą jest ,ze nic z tym nie robisz.
Nie atakuję Cię,ale dla mnie jestes hardcorową wersją bobera,poza tym masz te same obawy co on.
Nie pisz ,ze seks klasyczny jest dla Ciebie 1000 razy lepszy niz oralny--bo nie uprawiałes zadnego z nich (chyba).Nie masz chłopaku jakiejkolwiek skali porównawczej.Oglądanie pornosów czasami to za mało by wyrobić sobie zdanie.
Pisanie o seryjnych mordercach jest całkowicie bez sensu Nie wiem czy nie wspominasz o Tedzie Bundym,jesli tak to grubo sie mylisz co było powodem jego morderstw.Na pewno nie mały penis,ale odrzucenie przez kobietę swego czasu.Laska go nie chciała bo wg.niej był za mało ambitny itd.Ciekawa historia - nawiasem mówiąc.

A ta dziewczyna,która skarżyła się na swego faceta chyba nic nie wspominała o penisie swojego faceta ( ze jest za mały) tylko o róznicy temperamentów. Wielkosc penisa nie ma nic do rzeczy...bo nawet facet swietnie obdarzony przez naturę moze miec mniejsze libido od kolesia z małym.Nie myl tych pojęc "wielkośc penisa" a " temperament seksualny" bo obie te rzeczy raczej niewiele mają ze sobą wspólnego.

[TmargoT]

Napisane przez iceland1

Pytanie : w ilu byłes związkach z dziewczynami?Byłes w ogóle w jakimkolwiek związku?Czy z góry zakładasz ze nie ma po co bo i tak wszystko się rozwali z powodu Twojego małego?W ogóle umiałbys stworzyc związek z dziewczyną?Jesli nie byłes-nie wiesz stary co byłoby dla tej dziewczyny wazniejsze,nie wiesz co siedziałoby w jej głowie,nie wiesz jaka byłaby jej hierarchia wartosci jezeli chodziłoby o Ciebie?
Uprawiałes w ogóle kiedys seks?Domyslam się,że nie bo Ci przeciez nie staje.Stary,jestes młodym facetem i po kolei mógłbys się pozbyc stulejki i co tam Ci jeszcze dolega.Trzeba tylko chciec.
Piszesz ze doskonale radzisz sobie w zyciu.Nie radzisz sobie z najprostszą sprawą jaką jest pójscie do lekarza ze swoim problemem.Udajesz " młodego gniewnego" i na tym to Twoje radzenie się konczy.Nie Twoja wina ,że masz małego,stulejkę i ze Ci nie staje.Twoją winą jest ,ze nic z tym nie robisz.
Nie atakuję Cię,ale dla mnie jestes hardcorową wersją bobera,poza tym masz te same obawy co on.
Nie pisz ,ze seks klasyczny jest dla Ciebie 1000 razy lepszy niz oralny--bo nie uprawiałes zadnego z nich (chyba).Nie masz chłopaku jakiejkolwiek skali porównawczej.Oglądanie pornosów czasami to za mało by wyrobić sobie zdanie.
Pisanie o seryjnych mordercach jest całkowicie bez sensu Nie wiem czy nie wspominasz o Tedzie Bundym,jesli tak to grubo sie mylisz co było powodem jego morderstw.Na pewno nie mały penis,ale odrzucenie przez kobietę swego czasu.Laska go nie chciała bo wg.niej był za mało ambitny itd.Ciekawa historia - nawiasem mówiąc.

A ta dziewczyna,która skarżyła się na swego faceta chyba nic nie wspominała o penisie swojego faceta ( ze jest za mały) tylko o róznicy temperamentów. Wielkosc penisa nie ma nic do rzeczy...bo nawet facet swietnie obdarzony przez naturę moze miec mniejsze libido od kolesia z małym.Nie myl tych pojęc "wielkośc penisa" a " temperament seksualny" bo obie te rzeczy raczej niewiele mają ze sobą wspólnego.

no
właśnie

[bober111]

Napisane przez Mojwa

Czy ja Ci już tłumaczyłam, że mimo że mój facet ma trochę więcej niż Twoje 11 cm to i tak głębiej niż 10 cm raczej nie wkłada bo dalej mnie boli? I czasem wolałabym żeby miał mniejszego, bo byłoby nam łatwiej, ALE to nie znaczy, że chcę go zmienić bo kocham go za coś innego niż penisa.

Ile on ma i czy mierzyłaś? Jest grubszy niż mój?
Ale wy przecież macie udane życie seksualne wiec po co mialabys go zmieniac? Nie licze na to ze ktos bedzie mnie kochal a raczej na zwiazek z rozsadku. Czy kobieta ktora nie czuje swojego partnera w czasie penetracji moze powiedziec ze ma udane zycie seksualne? Nie możesz wiedzieć czy kobieta ktora byla z normalnym facetem i mogla sobie poprostu na niego wsiasc i zrobic sobie dobrze bedzie chciala byc z facetem z ktorym nie bedzie tego mogla zrobic i ktory bedzie sie staral jej to rekompensowac palcami i minetką. Czyli to bedzie wygladalo zupelnie inaczej niz z pierwszym.

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Napisane przez iceland1

A ta dziewczyna,która skarżyła się na swego faceta chyba nic nie wspominała o penisie swojego faceta ( ze jest za mały) tylko o róznicy temperamentów. Wielkosc penisa nie ma nic do rzeczy...bo nawet facet swietnie obdarzony przez naturę moze miec mniejsze libido od kolesia z małym.Nie myl tych pojęc "wielkośc penisa" a " temperament seksualny" bo obie te rzeczy raczej niewiele mają ze sobą wspólnego.

jesli komus penis nie urosl przez niedobor hormonow to libido moze byc male z tego samego powodu

[2016071135]

Napisane przez bober111

Na przyklad taka ktora jest aseksualna tylko po co mi taka skoro nie bedzie chciala tefo robic.

Czego nie rozumiesz w wyrażeniu "różne upodobania"? Wcale nie mam na myśli kobiet aseksualnych.

Po prostu wymaga się od partnera miedzy innymi żeby mieć z nim udane życie seksualne a na to ma wplyw wielkosc penisa. Nie spelnia tego warunku to taka znajomosc nie ma sensu.

Tylko że gdy poznajesz faceta, to nie wiesz, jakiego ma penisa, prawda? Najpierw poznajesz osobowość i wybierasz wg niej. Potem dopiero weryfikujesz życie łóżkowe.

[Mojwa]

Ale wy przecież macie udane życie seksualne wiec po co mialabys go zmieniac? Nie licze na to ze ktos bedzie mnie kochal a raczej na zwiazek z rozsadku. Czy kobieta ktora nie czuje swojego partnera w czasie penetracji moze powiedziec ze ma udane zycie seksualne?

Nie pamiętam kiedy ostatni raz uprawiałam seks waginalny... zaczynam odliczać kiedy facet mnie rzuci, bo nie ma frajdy z penetracji.

[Irisfeal]

Napisane przez bober111

Czy kobieta ktora nie czuje swojego partnera w czasie penetracji moze powiedziec ze maa udane zycie seksualne?

Tak może. Przez dluzszy okres w czasie seksu nie czulam nawet ruchow frykcyjnych potem czulam same ruchy frykcyjne bez zadnej przyjemnosci a naprawde lubilam sie z nim kochac i zaspokajal mnie przed czy po samym stosunku a czesto nie musial bo czulam sie zaspokojona po grze wstepnej i seksie bez zadnego orgazmu. No ale go kochalam i liczylo sie dla mnie cos wiecej niz tepe rypanie, czego ty nie jestes w stanie ogarnac i przez co jest mi cie chlopie naprawde zal;]

[Mojwa]

Napisane przez Irisfeal

Tak może. Przez dluzszy okres w czasie seksu nie czulam nawet ruchow frykcyjnych potem czulam same ruchy frykcyjne bez zadnej przyjemnosci a naprawde lubilam sie z nim kochac i zaspokajal mnie przed czy po samym stosunku a czesto nie musial bo czulam sie zaspokojona po grze wstepnej i seksie bez zadnego orgazmu. No ale go kochalam i liczylo sie dla mnie cos wiecej niz tepe rypanie, czego ty nie jestes w stanie ogarnac i przez co jest mi cie chlopie naprawde zal;]

ale i tak zaraz się dowiesz, że byłaś z gościem z litości.

[bober111]

Napisane przez Irisfeal

Tak może. Przez dluzszy okres w czasie seksu nie czulam nawet ruchow frykcyjnych potem czulam same ruchy frykcyjne bez zadnej przyjemnosci a naprawde lubilam sie z nim kochac i zaspokajal mnie przed czy po samym stosunku a czesto nie musial bo czulam sie zaspokojona po grze wstepnej i seksie bez zadnego orgazmu. No ale go kochalam i liczylo sie dla mnie cos wiecej niz tepe rypanie, czego ty nie jestes w stanie ogarnac i przez co jest mi cie chlopie naprawde zal;]

Iris nie wmawiaj mi że liczy się tylko rypanie, skad ci to przyszlo do glowy ja tylko pisze ze bez sexu nie ma zwiazku niestety i milosc nie wsytarczy. Dorosli ludzie tego potrzebuja i jesli chca byc w zwiazku to to robią.
Iris nie czułaś go bo był mały czy dlatego że nie umiałaś jeszcze? Co innego sytuacja gdy kobieta z jednym facetem czuła przyjemność i wie jak to jest a teraz jest z drugim ktory ma malego i nie czuje a co innego wogole nie czuc bo sie jest mlodym albo ma niewraźliwą pochwę.

---------- Dopisano o 00:39 ---------- Poprzedni post napisano o 00:37 ----------

Napisane przez Mojwa

Nie pamiętam kiedy ostatni raz uprawiałam seks waginalny... zaczynam odliczać kiedy facet mnie rzuci, bo nie ma frajdy z penetracji.

To jak to u ciebie jest bo ja już nie wiem? Czy jemu to nie przeszkadza że mu nie dajesz?

[Irisfeal]

Napisane przez bober111

Iris nie wmawiaj mi że liczy się tylko rypanie, skad ci to przyszlo do glowy ja tylko pisze ze bez sexu nie ma zwiazku niestety i milosc nie wsytarczy. Dorosli ludzie tego potrzebuja i jesli chca byc w zwiazku to to robią.
Iris nie czułaś go bo był mały czy dlatego że nie umiałaś jeszcze? Co innego sytuacja gdy kobieta z jednym facetem czuła przyjemność i wie jak to jest a teraz jest z drugim ktory ma malego i nie czuje a co innego wogole nie czuc bo sie jest mlodym albo ma niewraźliwą pochwę.[COLOR="Silver"]

Nie sądzę żeby chciał żebym omawiała takie szczegóły na forum po prostu go nie czułam. Przeżyłam z kimś innym lepszy seks w Twoim rozumieniu. Sam stosunek dawał mi więcej przyjemności fizycznej a i tak seks z tamtym facetem był dla mnie równie dobry a może nawet lepszy bo czułam się akceptowana, kochana i całkowicie swobodnie przy nim Bo tamtego kochałam i dlatego było cudownie bez różnicy jaka była 'jakość' samego stosunku, no i umiał się zająć mną i całą oprawą seksu tak, że praktycznie nigdy nie czułam się niezaspokojona Jeśli miałabym być z nim znowu to ten aspekt w ogóle by mi nie przeszkadzałwręcz przeciwnie

Napisane przez bober111

To jak to u ciebie jest bo ja już nie wiem? Czy jemu to nie przeszkadza że mu nie dajesz?

Okropne wyrażenie. W seksie nik nikomu nie daje to wspólne przezywanie a nie że kobieta ma dać facetowi a facet bierze....

[Mojwa]

To jak to u ciebie jest bo ja już nie wiem? Czy jemu to nie przeszkadza że mu nie dajesz?

Nie, bo on w przeciwieństwie do Ciebie nie myśli penisem. I z pewnych przyczyn na razie nie uprawiamy seksu waginalnego, ale pieszczoty oralne w zupełności wystarczają.

Iris nie wmawiaj mi że liczy się tylko rypanie, skad ci to przyszlo do glowy ja tylko pisze ze bez sexu nie ma zwiazku niestety i milosc nie wsytarczy

Dorośli ludzie potrzebują zaspokajania swoich potrzeb, także seksualnych, ale to jeszcze nie znaczy że do szczęścia jest im potrzebne, jak to określiła Irisfeal, tępe rypanie.

Btw Ty nawet nie wiesz, że masz rozmiarowo jak najbardziej normalnego penisa. Małego, ale normalnego, całkowicie mieszczącego się w normie. Jakbyś miał mikropenisa to mógłbyś się martwić.

[bober111]

No właśnie na razie.

Do szczesliwego zwiazku jest potrzebny dobry seks.

Nie wiem czy mieszcze sie w jakis normach nawet nie wiem o jakich mowisz. Co kobiete obchodzą normy ja obchodzi czy ma dobry seks czy jest zaspokojona. A jak go czuc duzo slabiej niz normalnego to jest źle. Bo kazdy chce miec dobry seks.

[Mojwa]

Napisane przez bober111

No właśnie na razie.

Do szczesliwego zwiazku jest potrzebny dobry seks.

Nie wiem czy mieszcze sie w jakis normach nawet nie wiem o jakich mowisz. Co kobiete obchodzą normy ja obchodzi czy ma dobry seks czy jest zaspokojona. A jak go czuc duzo slabiej niz normalnego to jest źle. Bo kazdy chce miec dobry seks.

Bober z iloma kobietami spałeś, że masz takie obserwacje? Ile Ci - mówiąc brzydko - loda zrobiło, ilu walnąłeś minetę że piszczały z rozkoszy? Ile rozpaliłeś nie dotykając nawet między nogami?

[bober111]

To nie jest zaden argument. Moje doswiadczenia sa nie wazne. Wazne jest to czego chca kobiety. I dobrze wiem ze niechcialabys byc z facetem ktory bylby beznadziejny w lozku i nie mogl ci dac przyjemnosci a jedynie sobie. Sa tu watki kobiet narzekajacych na slaby seks Dope wspomnial wyzej o jednej takiej.