wymarzony pierścionek część XXI

[miskowa]

Napisane przez czarna.noc

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ry.html&next=1

Polecila mi go przyjaciolka, za co jestem jej bardzo wdzieczna Jest dokonały.

Ja jak pisalam wczesniej, keidys kupowalam wiecej drogich kosmetykow, ale przeszlo mi jak reka odjal po napotkaniu kilku bubli za 125 zl, np wiekszosci tuszów Lancome. Teraz kupuje co 2 mies nowy tusz, najczesiej Rimmel lub Maybelline i bez wyrzutow wywalam, gdy wisze tylko najmniejsze oznaki kruszenia czy inne objawy starosci tuszu
Na kremy moge duzo wydac, szczegolnie pod oczy. I widze roznice i dlatego wiem, ze w to warto inwestowac.

ja pielęgnację kupuję raczej w aptece, chociaż mam jakiś krem z clarinsa właśnie w planie, jeśli mi próbka posłuży, którą dziś dostałam. Ale to nie ten.
Ja natomiast nie potrafię się nauczyć smarować pod oczy osobnym kremem, najczęściej smaruję tym co całą twarz, mając nadzieję, że to wystarczy

Napisane przez hania811

Loreal milion lashes- pięknie mi rozdziela rzęsy.

Ja się ubieram bardzo "prosto" Nie lubię wymyślnych bluzek. Musi być bawełniaczka w fajnym kolorze- dobrze jak jest z jakąś kieszoną, fajnym dekoltem czy guziczkami. Do zwyklaków zakładam marynarkę czy kurteczkę dzinsową albo bluzę - do tego muszę mieć z 15 par spodni i jestem zadowolona.

A własnie jeszcze muszę kupić czerwone spodnie w zarze

ja jak Emilka lubię kupować sukienki, w których potem nie chodzę , bo za mało mam okazji. Ale mam sporo sukienek w razie sylwestra (którego nie obchodzę jakoś szczególnie), albo innych wielkich imprez (na które nie chodzę, albo chodzę rzadko), no więc mam z tego tytułu w szafie kilka pięknych sukienek, których ani razu na sobie jeszcze nie miałam

[hania811]

Napisane przez miskowa

otóż to, chociaż jak tak o tym myślę, to wolałabym mieć innego bzika, bo kupowanie drogich kosmetyków zbyt głębokie nie jest, no ale cóż, może jestem bardziej pusta niż mi się wydawało

Ale plus dla ciebie, że rzuciłaś, na zdrowie wam obojgu wyjdzie, niektórzy nawet w ciąży popalają

Bzik cechuje się tym ze logiczny i zbyt mądry nie jest
Ja np. kocham spodnie. Mogłabym mieć 100 par i byłoby mi za mało.
Mogę mieć 3 bluzki a z 3 parami spodni bym nie przeżyła

Z paleniem rozstałam się zupełnie bezboleśnie. Pozwalam sobie dzięki temu na wiecej przyjemności- w postaci książek, gazet i dobrego jedzenia.
Jak kupuję teraz coś dla siebie ZAWSZE mówię mężowi - "co tak patrzysz to jest tylko tydzień twojego palenia"

[miskowa]

Napisane przez hania811

Bzik cechuje się tym ze logiczny i zbyt mądry nie jest
Ja np. kocham spodnie. Mogłabym mieć 100 par i byłoby mi za mało.
Mogę mieć 3 bluzki a z 3 parami spodni bym nie przeżyła

Z paleniem rozstałam się zupełnie bezboleśnie. Pozwalam sobie dzięki temu na wiecej przyjemności- w postaci książek, gazet i dobrego jedzenia.
Jak kupuję teraz coś dla siebie ZAWSZE mówię mężowi - "co tak patrzysz to jest tylko tydzień twojego palenia"

prawidłowo.
Zauważyłaś, że masz dzięki temu ładniejszą cerę i że czujesz lepiej smaki i zapachy?

[hania811]

Napisane przez miskowa

prawidłowo.
Zauważyłaś, że masz dzięki temu ładniejszą cerę i że czujesz lepiej smaki i zapachy?

Teraz to ja mam BOSKĄ cerę. Wszytscy mi to powtarzają. Nawet klientki biura- nie mówiąc o znajomych.
To zapewne dzieki hormonom, rzuceniu palenia i zdrowemu jedzeniu

[twin--maid]

Cześć

Miskowa, należały Ci się zakupy z okazji spłaty kredytu

Ja obecnie tak jak Zuza chodzę w kilku ubraniach non stop Zazdroszczę tym z Was, które potrafią bez żalu zrobić porządek w szafie. Ja zawsze chomikuję z myślą, a może kiedyś to jeszcze założę

Napisane przez hania811

Loreal milion lashes- pięknie mi rozdziela rzęsy.

Też go obecnie używam i jestem bardzo zadowolona

Przed chwilą chciałam zapisać się lekarza, aby kontrolować moją chorobę a pani w rejestracji mówi:" proszę zadzwonić pod koniec listopada, bo na ten rok już nie ma zapisów" Na szczęście jak powiedziałam o leczeniu szpitalnym i ciąży od razu była inna rozmowa i mam wizytę za 2 tygodnie

[emi_lka]

Napisane przez miskowa

Ja natomiast nie potrafię się nauczyć smarować pod oczy osobnym kremem, najczęściej smaruję tym co całą twarz, mając nadzieję, że to wystarczy



ja jak Emilka lubię kupować sukienki, w których potem nie chodzę , bo za mało mam okazji. Ale mam sporo sukienek w razie sylwestra (którego nie obchodzę jakoś szczególnie), albo innych wielkich imprez (na które nie chodzę, albo chodzę rzadko), no więc mam z tego tytułu w szafie kilka pięknych sukienek, których ani razu na sobie jeszcze nie miałam

Ja też smaruję z rozpędu okolicę oczu normalnym kremem, nie mogę się przekonać do dodatkowej pielęgnacji.

Ja lubię sukienki w ogóle, szczególnie zwyklaki na co dzień
Rzadko mi się zdarza mieć coś w szafie nieużywanego w ogóle.

[zuzaneczka]

Napisane przez hania811

Teraz to ja mam BOSKĄ cerę. Wszytscy mi to powtarzają. Nawet klientki biura- nie mówiąc o znajomych.
To zapewne dzieki hormonom, rzuceniu palenia i zdrowemu jedzeniu

i Stasiowi

Napisane przez emi_lka

Ja też smaruję z rozpędu okolicę oczu normalnym kremem, nie mogę się przekonać do dodatkowej pielęgnacji.

Ja lubię sukienki w ogóle, szczególnie zwyklaki na co dzień
Rzadko mi się zdarza mieć coś w szafie nieużywanego w ogóle.

a ja sukienek nie noszę w ogóle, no chyba że na wesele założę. A nieużywanych rzeczy mam sporo, niektóre nawet z metkami

[emi_lka]

Napisane przez zuzaneczka

a ja sukienek nie noszę w ogóle, no chyba że na wesele założę. A nieużywanych rzeczy mam sporo, niektóre nawet z metkami

Ja tak mam, bo ciężko mi dobrać spodnie...
Prawie zawsze są za długie, więc muszę obcinać i czasem przy tym tracą fason, był też czas, że brzuch mi wystawał w biodrówkach a w spodniach z podniesionym stanem wydawało mi się, że mam dużą d...*...
Więc sukienki były idealne, maskowały co trzeba, czuję się w nich dobrze, mam całkiem zgrabne nogi

Z zakupami jestem nieregularna... długo długo nic, a potem robię nalot, wydaję dużo pieniędzy i mam "zapas" na dłużej - ale też wynika to z tego, że mobilizuje mnie pustka w szafie, żaden ciuch z metką by się w niej nie utrzymał, raczej nie mam za dużo ubrań.

[ButterBear]

Kompletnie się nie umiem ostatnio wbić w konwersację...

Żyję tym, ze dziś piątek i weekend tuż tuż

A propos ciuchów, kupiłam ostatnio sukienko-tuniczkę letnią...no i oczywiście lato musiało się skończyć....

[miskowa]

a ja mam w poniedziałek "sądny dzień", bo idę znowu do szpitala na mega ważne badanie i im bliżej, tym bardziej jestem zdenerwowana. Myślę, że jak będzie wynik i uda się dopchać do specjalisty, to w końcu będę wszystko wiedzieć, co mnie czeka.
także trzymajcie kciuki

[emi_lka]

Napisane przez ButterBear

Kompletnie się nie umiem ostatnio wbić w konwersację...

Żyję tym, ze dziś piątek i weekend tuż tuż

A propos ciuchów, kupiłam ostatnio sukienko-tuniczkę letnią...no i oczywiście lato musiało się skończyć....

Zazdroszczę!
Podoba mi się Butter Twój stosunek do pracy - taki "mechaniczny", myślę, że to bardzo zdrowe, bo waloryzujesz inne sfery życia (bliskich, przyjaciół, czas wolny, hobby).

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Napisane przez miskowa

a ja mam w poniedziałek "sądny dzień", bo idę znowu do szpitala na mega ważne badanie i im bliżej, tym bardziej jestem zdenerwowana. Myślę, że jak będzie wynik i uda się dopchać do specjalisty, to w końcu będę wszystko wiedzieć, co mnie czeka.
także trzymajcie kciuki

[ButterBear]

Napisane przez emi_lka

Zazdroszczę!
Podoba mi się Butter Twój stosunek do pracy - taki "mechaniczny", myślę, że to bardzo zdrowe, bo waloryzujesz inne sfery życia (bliskich, przyjaciół, czas wolny, hobby).

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Emilko, mi zazdrościsz? Czego?
Ja bym bardzo chciała mieć pracę, której nie traktowałabym mechanicznie, tylko jak pasję... ale to nie to..jeszcze nie...i mam nadzieję, że to się zmieni....
A ta praca jest taka, że inaczej jej traktować nie mogę... to dla mnie tylko źródło zarobku...i kasy na studia....


Misku, trzymam kciuki

[emi_lka]

Napisane przez ButterBear

Emilko, mi zazdrościsz? Czego?
Ja bym bardzo chciała mieć pracę, której nie traktowałabym mechanicznie, tylko jak pasję... ale to nie to..jeszcze nie...i mam nadzieję, że to się zmieni....
A ta praca jest taka, że inaczej jej traktować nie mogę... to dla mnie tylko źródło zarobku...i kasy na studia....


Misku, trzymam kciuki

Optymalnie byłoby mieć pracę, która będzie pasją, będzie satysfakcjonować pod względem ambicjonalnym i finansowym, a jednocześnie nie będzie nas pożerać poza godzinami pracy.

Mi obecnie doskwiera syndrom pracy totalnej - trochę miałam luzu, a teraz znowu szykuje się weekend w pracy, z wolnymi wieczorami tylko...

[twin--maid]

Miśku

[zuzaneczka]

Misku ja też

[miskowa]

dzięki, dzięki

[sanetka]

Miskowa trzymam kciuki

Niu a nie ma u Was jakiegoś prywatnego które przyjmuje dzieci. Ja u siebie widzę takie od roku.
Dobrze że TZ zrozumiał. U nas też ostatnio awantury o kasę, niby sami oszczędzamy a ciągle brak.

[Madzialenka12344321]

Cześć

[carmelova]

Napisane przez Madzialenka12344321

Cześć

Madzia uwielbiam te Twoje rozbudowane wypowiedzi

Co do tematów kosmetycznych, to ja mama teraz fazę na BB cream'y

[Madzialenka12344321]

Carmalova ja dziś nie myślę. Miałam sajgon w pracy i padam ze zmęczenia. Ale to tylko zmęczenie fizyczne więc odpocznę i będzie ok Miałam dziś tyle roboty (rozpakowywanie wyprawek), że moje dzieci bawiły się dziś 5 godz. same a ja z pomoca latałam po sali jak oszalała Nawet 2 godz po pracy zostałam. Ale skończyłyśmy i wsio od poniedziałku zaczynam normalną pracą.

aaa dziś obudziłam się o 5 , wyszykowałam bo już spać nie mogłam i o 6 siedziałam i z mężem gadałam (obudziłam go) bo co innego miałam do roboty. Szkoła jeszcze byłą zamknięta

[czarna.noc]

Napisane przez miskowa

ja pielęgnację kupuję raczej w aptece, chociaż mam jakiś krem z clarinsa właśnie w planie, jeśli mi próbka posłuży, którą dziś dostałam. Ale to nie ten.
Ja natomiast nie potrafię się nauczyć smarować pod oczy osobnym kremem, najczęściej smaruję tym co całą twarz, mając nadzieję, że to wystarczy

Ja mam oczy strasznie podkrazone, latwo sie robia obrzmiale, wiec tutaj jestem wymagajaca. Do tego nosze soczewki i na pewno troche mruze oczy, wiec boje sie zmarszczek
Mozna uzywac tego samego, w koncu to to samo co krem do buzi, tylko inne proporcje sklanikow (zeby nie uczulily) i wlasnie dzialanie jakies rozjasniajace/obkurczajace.

Napisane przez miskowa

a ja mam w poniedziałek "sądny dzień", bo idę znowu do szpitala na mega ważne badanie i im bliżej, tym bardziej jestem zdenerwowana. Myślę, że jak będzie wynik i uda się dopchać do specjalisty, to w końcu będę wszystko wiedzieć, co mnie czeka.
także trzymajcie kciuki

Trzymam kciuki Miskowa.

Napisane przez ButterBear

Emilko, mi zazdrościsz? Czego?
Ja bym bardzo chciała mieć pracę, której nie traktowałabym mechanicznie, tylko jak pasję... ale to nie to..jeszcze nie...i mam nadzieję, że to się zmieni....
A ta praca jest taka, że inaczej jej traktować nie mogę... to dla mnie tylko źródło zarobku...i kasy na studia....


Misku, trzymam kciuki

Butter, nie slyszalas, ze swojej pracy nie mozna lubic, bo wtedy to nie praca?
Jutro wesele mojej przyjaciolki, wlasnie sie pakuje i stroje To w innym miescie, wiec kawalek musimy przejechac.

[hania811]

Ja uwielbiam swoja pracę..na l4 poszłam sobie ze 3 razy do biura bo tęskniłam Cieszę się że już jutro śmigam na 4 godzinki do biura

A co dopiero mój mąż- ten to się ustawił- praca to jego hobby- do tego daje kase, satysfakcje i dużo czasu dla rodziny

[goosia207]

Cześć,

Napisane przez Madzialenka12344321

Gosiu gdzie lecicie??

Do Egiptu

Napisane przez xzora

dobrze, że wracasz do siebie.też nie lubię niemieckiego

w pracy super, na razie euforia połączona z satysfakcją, teraz muszę się jeszcze zorganizować, bo póki co na nic nie mam czasu, a do załatwienia jeszcze sporo spraw. Do tego pod koniec dnia brakuje mi energii - organizm po długim bezrobociu mocno rozleniwiony.

Powodzenia pomału się rozkręcisz

Napisane przez hania811

Chciałabym Stasia Wiem wiem - powinnam powiedzieć że nie ważne- ważne aby zdrowe było. No ale ja wolę chłopca i się do tego przyznaję

No tak, lepiej życ w niewiedzy.
Ja póki co wolę nie słuchać i nie czytać o porodach.

Żyjemy sobie z Ktosiem w błogiej niewiedzy i jest nam dobrze



Oby sielanka trwala i trwała!!
Fajnie jest mieć męża

Ja dziś biegałam za kapeluszem i kostiumem- nic nie znalazłam. Kostiumy tylko firmówy zostały- a szkoda mi wydawać parę setek za kostium na jeden sezon Nie wiem w czym ja na plaży wystąpię. Mam nadzieję że nie przybiorę za bardzo przez to 10 dni- mam jeden stary kostium który póki co daje radę- ale na styk

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Ja (jak kiedyś będę w ciąży ) chciałabym dziewczynkę

fajnie, męzowie są fajni
Jeśli chodzi o kostium to kupiłam w Triumphie, bo jakiś czas temu dostałam w prezencie bon na 150zł leżał sobie szufladzie aż w końcu go zrealizowałam

Napisane przez miskowa

a ja mam w poniedziałek "sądny dzień", bo idę znowu do szpitala na mega ważne badanie i im bliżej, tym bardziej jestem zdenerwowana. Myślę, że jak będzie wynik i uda się dopchać do specjalisty, to w końcu będę wszystko wiedzieć, co mnie czeka.
także trzymajcie kciuki

kotku wypasione prezenty rodzina się postarała

niu fajnie, że dogadałaś się z mężem

[czarna.noc]

Napisane przez hania811

Ja uwielbiam swoja pracę..na l4 poszłam sobie ze 3 razy do biura bo tęskniłam Cieszę się że już jutro śmigam na 4 godzinki do biura

A co dopiero mój mąż- ten to się ustawił- praca to jego hobby- do tego daje kase, satysfakcje i dużo czasu dla rodziny

Wlasnie od razu pomyslalam o Tobie, szczesciara.
Ja lubie to, co teraz robie, ale na pewno nie kocham bezgranicznie, to wciaz tylko praca Gdybym mogla pracowac i jednoczesnie robic dokladnie to, co chce, to pewnie bym podrozowala po swiecie, a pozniej pisala o tym ksiazki!
Od razu pomyslalam o programie Maklowicza, ale on to genialnie wykombinowal. Ciekawy temat, piekne miejsca, troche gotowania, troche historii i wszystko razem daje fajny efekt.

[asiuk]

Cześć!

Tematy macie zróżnicowane, jak widzę

Obiecałam sobie, że muszę zainwestować w jakieś lepszejsze kremy. I, jak na razie, ta obietnica pozostała na długiej liście zadań nadal nie zrealizowanych. Oprócz mazidła na noc z Eucerin stosuję na dzień pozostałości po pracy T. w pewnej firmie Krem pod oczy przepadł bez wieści, zresztą jakoś nie mam weny, żeby go sumiennie wklepywać.
Nad zmianą podkładu na razie się nie zastanawiałam - na razie używam Revlona ColorStay.

Nowych sexy ciuchów nadal nie kupiłam, moje buty do biegania nadal stoją na sklepowej półce, dieta aktualnie, mówiąc kolokwialnie, poszła się walić, a ulubiony fryzjer z nadzieją czeka na mój telefon z prośbą o doprowadzenie moich kłaków do stanu używalności.

Odnośnie pracy, uwielbiam to, co robię, natomiast uśmiech na zaciśniętej szczęce wywołuje u mnie co miesięczne wynagrodzenie, ale póki co niech zostanie tak, jak jest.

Kotku, spóźnione życzenia urodzinowe! Dużo radości na każdy dzień
Miśku, trzymam kciuki.

[Madzialenka12344321]

Cześć Ja kiedyś (w HOlandii) chodziłam do jednej pracy ze łzami w oczach. Więc wiem co to znaczy iść do pracy z mega przymusu . Najważniejsze to lubić to, co się robi.

[emi_lka]

Cześć!
Dziś praca, ale wieczorem przyjemności, spotkanie z dawno niewidzianą koleżanką i kolacja z mężem w meksykańskiej knajpce.

Napisane przez czarna.noc

Wlasnie od razu pomyslalam o Tobie, szczesciara.
Ja lubie to, co teraz robie, ale na pewno nie kocham bezgranicznie, to wciaz tylko praca Gdybym mogla pracowac i jednoczesnie robic dokladnie to, co chce, to pewnie bym podrozowala po swiecie, a pozniej pisala o tym ksiazki!
Od razu pomyslalam o programie Maklowicza, ale on to genialnie wykombinowal. Ciekawy temat, piekne miejsca, troche gotowania, troche historii i wszystko razem daje fajny efekt.

Ja wiem, że jestem w dobrym miejscu, ale muszę cały czas się "doskonalić", żeby być bardzo zadowoloną z tego, co i jak robię...

Nie wiem, co mogłabym robić innego.

Napisane przez asiuk

Cześć!

Tematy macie zróżnicowane, jak widzę

Obiecałam sobie, że muszę zainwestować w jakieś lepszejsze kremy. I, jak na razie, ta obietnica pozostała na długiej liście zadań nadal nie zrealizowanych. Oprócz mazidła na noc z Eucerin stosuję na dzień pozostałości po pracy T. w pewnej firmie Krem pod oczy przepadł bez wieści, zresztą jakoś nie mam weny, żeby go sumiennie wklepywać.
Nad zmianą podkładu na razie się nie zastanawiałam - na razie używam Revlona ColorStay.

Nowych sexy ciuchów nadal nie kupiłam, moje buty do biegania nadal stoją na sklepowej półce, dieta aktualnie, mówiąc kolokwialnie, poszła się walić, a ulubiony fryzjer z nadzieją czeka na mój telefon z prośbą o doprowadzenie moich kłaków do stanu używalności.

Odnośnie pracy, uwielbiam to, co robię, natomiast uśmiech na zaciśniętej szczęce wywołuje u mnie co miesięczne wynagrodzenie, ale póki co niech zostanie tak, jak jest.

Kotku, spóźnione życzenia urodzinowe! Dużo radości na każdy dzień
Miśku, trzymam kciuki.

Jak oceniasz Revlon? Czytałam dobre opinie o tym podkładzie.

[hania811]

heja
Dobrze przyjść do pracy
Z taką jakąś werwą mi się pracuje że sprzedałam 2 oferty -tak z nienacka- ma się gadanę

[xzora]

Napisane przez hania811

Właśnie- jeszcze tego nie robiłam- GRATULUJĘ otwarcia swojego biura.
Zazdroszczę

Szkoda że zaraz po studiach tego nie zrobiłam. Teraz otwarcie biura u mnie w mieście= strzał w kolano. Konkurencja jest ogromna.

Życzę powodzenia.

Szkoda że po sezonie akurat ruszasz....ale w sumie będziesz miałą czas na ogarnięcie się

Napisane przez emi_lka

Xzora, gratulacje!!!
Nie wiedziałam, że to dziś. Super

Dzięki dziewczyny Z tą konkurencją u Ciebie to pewnie podobnie jak w mieście, w którym pracowałam. Biur multum, żeby zaistnieć na rynku trzeba zainwestować ogromny kapitał, zwłaszcza w lokalizację - Centrum Handlowe i nic innego.
A w tym Centrum Handlowym, które Ci nie dawno otworzyli jest BP?

Idealnym miesiącem na start byłby maj - miesiąc na organizację, a od czerwca sprzedaż. No, ale lepiej wrzesień z dotacją (do grudnia będę otrzymywać też wsparcie pomostowe, z którego pokryję część opłat), niż maj z kredytem.

Napisane przez emi_lka

Jak oceniasz Revlon? Czytałam dobre opinie o tym podkładzie.

To może i ja się wypowiem. Bardzo ładnie kryje, przy czym twarz wygląda naturalnie, do tego długo się utrzymuje. Ale nie nadaje się do bardzo suchej skóry (mimo, że jest wersja właśnie dla suchej cery) - wysusza + podkreśla suszki, także ja go używam jedyne na specjalne okazje.

W ogóle to muszę sobie kupić podkład, nie zależy mi na kryciu, a na nawilżeniu. Na wiosnę/lato używałam sypkich podkładów mineralnych, ale mam ich już dość (cała szafka mi się brudzi od proszku). Mam dwa sprawdzone podkłady (Rimmel Lasting Finish 16h i Bourjois 10 Hours Sleep Effect), które mnie nie wysuszają, ale chętnie spróbowałabym czegoś nowego.

Ostatnio kupiłam sobie maskarę, z której jestem mega zadowolona - Max Factor False Lash Effect. W końcu widać, że mam rzęsy! Do tego jest to pierwsza pogrubiająca maskara, która nie skleja moich rzęs, bardzo ładnie je wydłuża. Bałam się grubej szczoteczki, ale precyzyjniej mi się nią nakłada tusz niż cienką, do tego nabiera dokładnie tyle tuszu, ile trzeba. Wcześniej miałam Clinique High Lenghts Mascara i to była porażka.

Napisane przez hania811

heja
Dobrze przyjść do pracy
Z taką jakąś werwą mi się pracuje że sprzedałam 2 oferty -tak z nienacka- ma się gadanę

Muszę zacząć sprzątać i jakoś nie mogę się zebrać, póki co nadrabiam zaległości netowe. Jutro będę gościć moich dawnych współpracowników (miałam rewelacyjny zespół w dawnej pracy), powspominamy stare, dobre czasy (jakoś tak wyszło, że wszyscy z tamtej pracy odeszli, tylko jedna koleżanka się uchowała).

[hania811]

Napisane przez xzora

Dzięki dziewczyny Z tą konkurencją u Ciebie to pewnie podobnie jak w mieście, w którym pracowałam. Biur multum, żeby zaistnieć na rynku trzeba zainwestować ogromny kapitał, zwłaszcza w lokalizację - Centrum Handlowe i nic innego.
A w tym Centrum Handlowym, które Ci nie dawno otworzyli jest BP?

Idealnym miesiącem na start byłby maj - miesiąc na organizację, a od czerwca sprzedaż. No, ale lepiej wrzesień z dotacją (do grudnia będę otrzymywać też wsparcie pomostowe, z którego pokryję część opłat), niż maj z kredytem.


.

W nowym CH są trzy- Itaka, Neckerman i Tui.
W centrum, tak obrębie kilometra od mojego biura jest wszystko- chyba każdy możliwy duży touroperator+ z 10 agentów
Poza tym na każdym osiedlu znajdzie się z 2 biura
Ja nie wiem jak oni wszyscy funkcjonują.

Najgorsze są akurat te 2 miesiące- od połowy września do połowy listopada. Od 15 listopada do lutego sajgon
Masz dużo umów agencyjnych podpisanych??