Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane) - Strona 103 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-04-11, 21:15   #3061
Kasieńka_666
Zakorzenienie
 
Avatar Kasieńka_666
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Akutalnie dyndam sobie uczepiona Olgierda.
Wiadomości: 20 958
GG do Kasieńka_666
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

[1=1264cfbd25b40f51a2184ba b410ce1a999cc0a39_625ded7 235d3c;11847328]mam znajomego w seminarium . ok szok. ale żeby sie z tego nabijać? to chyba lekka przesada..[/quote]

A kto tu mówi o nabijaniu się z seminariów?
__________________
dirrtyKatrina





Moonwalker




Kasieńka_666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-11, 22:26   #3062
1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 580
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Kasieńka_666 Pokaż wiadomość
A kto tu mówi o nabijaniu się z seminariów?
"ogarnia mnie rechot" ?

ale nie róbmy offów ;]
1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-11, 22:36   #3063
grudniowa-szatynka
Zakorzenienie
 
Avatar grudniowa-szatynka
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 5 082
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

[1=1264cfbd25b40f51a2184ba b410ce1a999cc0a39_625ded7 235d3c;11848671]"ogarnia mnie rechot" ?

ale nie róbmy offów ;][/QUOTE]

Nie no bez przesady
wydaje mi się, że bardziej chodzi o to, jak bardzo autorka posta i jej ex "rozjechali się w oczekiwaniach", jeśli można to tak nazwać. mnie z perspektywy czasu też by śmieszyło, gdybym kręciła kiedyś z przyszłym duchownym
__________________
Damn! Who said there's no treasure at the end of the rainbow?
grudniowa-szatynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-11, 22:58   #3064
Kasieńka_666
Zakorzenienie
 
Avatar Kasieńka_666
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Akutalnie dyndam sobie uczepiona Olgierda.
Wiadomości: 20 958
GG do Kasieńka_666
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez grudniowa-szatynka Pokaż wiadomość
Nie no bez przesady
wydaje mi się, że bardziej chodzi o to, jak bardzo autorka posta i jej ex "rozjechali się w oczekiwaniach", jeśli można to tak nazwać. mnie z perspektywy czasu też by śmieszyło, gdybym kręciła kiedyś z przyszłym duchownym
Chciałam odpisać, ale mnie wyręczyłaś Nic dodać nic ująć
__________________
dirrtyKatrina





Moonwalker




Kasieńka_666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-11, 23:23   #3065
niuniulka1989
Zakorzenienie
 
Avatar niuniulka1989
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 7 040
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

no, to teraz ja opowiem wam cos, czego bylam swiadkiem..



bylam na 18 u kolezanki.zaprosila ona duzo osob-rodzine, kolezanki z klasy itd. i cała impreze popsuł jej.... chlopak jednej z kolezanek.


podczas imprezy schlał się jak głupi, obrazony wielce ze jego dziewczyna zatanczyla z kuzynem jubilatki. zarzygał caly stół przy ktorym siedzieli goście, rozebrał się i zaczał bic tego kuzyna!!!! cale sciany we krwi, wszyscy krzyczą zeby przestał a on nic.... potem chcial zniszczyc auto jednej z ciotek jubilatki..... swir istny. jego dziewczyna tylko stala i patrzyla na to, od czasu do czasu proszac by sie uspokoil, a on swoje. jak go probowala za rece lapac by sie uspokoil to tylko machal recami zeby go poscila i nadal sie do gości rzucał(nawet do taty jubilatki).

na tej samej imprezei byla tez inna para. przez wiekszosc imprezy bylo ok, poszli sobie "posiedziec" do auta, a potem cos mu odwaliło i zaczal do niej z pieściami, ze jest k....ze ciagle go zdradza(moglo byc cos tam z parwdy, ale szczeolow nie znam).

poczym(takze pijany) zawinal sie z tym drugim do domu a dziewczyny zostawili 80 km od domu. fajni nie???

oczywiscie dziewczyny na jakis czas wrocily do nich.(jedna na niedlugo, druga na dluuuugo).

czy to nie chore?
niuniulka1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-13, 11:17   #3066
Renatka_2108
Zakorzenienie
 
Avatar Renatka_2108
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Tu i tam ;)
Wiadomości: 7 463
GG do Renatka_2108
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez mehja Pokaż wiadomość
To po co ta teściowa tak upierała się żeby ślub wzięli skoro jej tak nienawidzi



U mnie nie ma takiej mody, jakby mi mój facet tak odpowiedział to nie wiem co bym mu zrobiła



A ja znowu lubię tylko jasnookich blondynów no i ogolonych oczywiście



To twoja przyjaciółka chodziła z twoim byłym chłopakiem? I ty się z nimi razem spotykałaś po tym wszystkim co ci zrobił?


A co mialam zrobic ? Moze nie bliska przyjaciolka ale tamtego czasu bardzo sie kolegowałysmy. Wiem wiem patologia :P Nawet w 4 jezdzilismy (ja z innim juz wtedy chlopakiem tez o nim tu gdzies pisalam , eks i owa kolezanka)
__________________
Renatka_2108 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-13, 12:50   #3067
Malaika85
Zadomowienie
 
Avatar Malaika85
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 583
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

nie wiem czy to nazwac numerem...ale

powazny zwiazek, kilkaset km dystansu...ja mu mowie, ze chyba jestem w ciazy przez telefon, on znika na wiele miesiecy, ucieka do innego kraju i juz sie nie odzywa...
na szczescie wynik testu byl zly i nie bylam w ciazy...

inny numer:
ten sam facet, dzwoni wieczorem, ze chyba kino odpada, bo zlapal grype jelitowa i rzyga co chwila...ja ide wobec tego do klubu z kumpelami. a w klubie on w pelnej formie z kumplami i przylepiona do jego ust blond chicksa...

inny numer:
inny facet (moj pierwszy chlopak, z ktorym sie spotykalam, ale wlasciwie nic miedzy nami nie bylo - mialam 18 lat...), jedzie do mnie na rowerze, bluza mu sie wkreca w kolo, lamie obie rece....
__________________
pij mleko
bedziesz wielki
Malaika85 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-04-13, 16:42   #3068
iwona200
Zakorzenienie
 
Avatar iwona200
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 14 498
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Mój ex tez nawywijał mi kilka numerów. Tez byłam młoda i głupia

- Po zerwaniu po raz enty miałam do niego przyjechac (mieszkał sam w wynajmowanej kawalerce) po coś, nie pamiętam - chyba miał mi jakies pienądze oddać. Czekał na mnie na dole, oddał co miał oddać, oczywiście głupia gadka w stylu "aha i mam kogoś, własnie do niej jadę" ja "ok". Ten się wściekł, że się w ogóle nie przejęłam, byłam zimna i podśmiewałam się z niego pod nosem (bo wiedziałam, że kłamie żeby wzbudzic we mnie zazdrość). Wywiązała się awantura, było ciemno a on rzucił moją torebkę na trawnik przed blokiem, ale taki duuuuży kawał trawnika, a torebka była na magnes, a nie na zamek i sruuuu moje wszystkie papiery dokumenty rozleciały się po całym tym trawniku (miałam zwyczaj noszenia wszystkiego przy sobie od książeczki zdrowia po wyciągi z konta).
Ja szok! W panice zaczęłam zbierać te rzeczy, a że było ciemno to miałam z tym nie lada problem. Ten dalej cos do mnie krzyczy - dobrze, że było dość późno i chyba jeden facet nas mijał i tylko sie patrzył dziwnie. Jak pozbierałam te rzeczy to bez słowa wsiadam do auta i chcę odjeżdżać, ale on zabrał mi klucze i rzucił nimi daleko przed siebie. Kazał mi wysiadać, ale zamknęłam sie od środka i mówię, że nie wysiądę. Miałam zapasowe klucze to na nich usiadłam, żeby mi ich też nie zabrał. Dopiero jak zaczął mnie straszyć, że cos mi zrobi z autem to wysiadłam. Siłą zaciągnął mnie do mieszkania swojego, powiedział, że mam zadzwonic do mamy, że dziś nocuję u niego. Był agresywny, nie chciałam pogarszać sytuacji więc nic nie mówiłam tylko płakałam Usiadłam w pokoju na kanapie, on poszedł do łazienki i słyszę, że puszcza wodę i moczy ręcznik (kiedys mi powiedział, że jak sie bije przez mokry ręcznik to nie ma śladów - bo sie pytałam dlaczego tak, bo gdzieś widziałam). Nogi sie pode mną ugięły, myślałam, że teraz spuści mi łomot. W zyciu tak się nie bałam. A kawał chłopa z niego był. W ogóle byłam w totalnym szoku, bo choc był wcześniej nerwowy nigdy wobec mnie nie stosował przemocy, nie mogłam uwierzyć, że dzieje sie to naprawdę. Ale nie, wyszedł z łazienki i tylko wycierał sobie twarz tym mokrym ręcznikiem. Później wymuszał na mnie odpowiedź na pytanie dlaczego płaczę. Nie wiedziałam co powiedzieć żeby go nie zdenerwować więc jak głupia mówiłam, że nie wiem Później musiałam mu usiąść na kolanach, pocałować, przytulić i SIĘ USPOKOIĆ! Robiłam to wszystko z przekonaniem, bo chciałam żeby uwierzył, że wszystko jest ok i jak najszybciej mnie wypuścił. Później pytał czy już ok czy będziemy razem, ja na wszystko odpowiadałam twierdząco. W końu sie popłakał i jęczał jak on mógł mi takie coś zrobić itp. A mi go jeszcze żal wtedy było

I ogólnie było duuużo różnych sytuacji, ale tak jak pisze tu wiekszość na początku się bardzo przejmowałam, a później coraz bardziej czarna goryczy sie przelewała i zaczął mnie irytować, az w koncu go znienawidziłam. Później to on się przede mną płaszczył.
Teraz takie sytuacje dla mnie są nie do pomyślenia, bardzo zmądrzałam tak mi się wydaje

Edytowane przez iwona200
Czas edycji: 2009-04-13 o 16:44
iwona200 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-13, 16:56   #3069
~Veronique
Zakorzenienie
 
Avatar ~Veronique
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 581
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez iwona200 Pokaż wiadomość
Mój ex tez nawywijał mi kilka numerów. Tez byłam młoda i głupia

- Po zerwaniu po raz enty miałam do niego przyjechac (mieszkał sam w wynajmowanej kawalerce) po coś, nie pamiętam - chyba miał mi jakies pienądze oddać. Czekał na mnie na dole, oddał co miał oddać, oczywiście głupia gadka w stylu "aha i mam kogoś, własnie do niej jadę" ja "ok". Ten się wściekł, że się w ogóle nie przejęłam, byłam zimna i podśmiewałam się z niego pod nosem (bo wiedziałam, że kłamie żeby wzbudzic we mnie zazdrość). Wywiązała się awantura, było ciemno a on rzucił moją torebkę na trawnik przed blokiem, ale taki duuuuży kawał trawnika, a torebka była na magnes, a nie na zamek i sruuuu moje wszystkie papiery dokumenty rozleciały się po całym tym trawniku (miałam zwyczaj noszenia wszystkiego przy sobie od książeczki zdrowia po wyciągi z konta).
Ja szok! W panice zaczęłam zbierać te rzeczy, a że było ciemno to miałam z tym nie lada problem. Ten dalej cos do mnie krzyczy - dobrze, że było dość późno i chyba jeden facet nas mijał i tylko sie patrzył dziwnie. Jak pozbierałam te rzeczy to bez słowa wsiadam do auta i chcę odjeżdżać, ale on zabrał mi klucze i rzucił nimi daleko przed siebie. Kazał mi wysiadać, ale zamknęłam sie od środka i mówię, że nie wysiądę. Miałam zapasowe klucze to na nich usiadłam, żeby mi ich też nie zabrał. Dopiero jak zaczął mnie straszyć, że cos mi zrobi z autem to wysiadłam. Siłą zaciągnął mnie do mieszkania swojego, powiedział, że mam zadzwonic do mamy, że dziś nocuję u niego. Był agresywny, nie chciałam pogarszać sytuacji więc nic nie mówiłam tylko płakałam Usiadłam w pokoju na kanapie, on poszedł do łazienki i słyszę, że puszcza wodę i moczy ręcznik (kiedys mi powiedział, że jak sie bije przez mokry ręcznik to nie ma śladów - bo sie pytałam dlaczego tak, bo gdzieś widziałam). Nogi sie pode mną ugięły, myślałam, że teraz spuści mi łomot. W zyciu tak się nie bałam. A kawał chłopa z niego był. W ogóle byłam w totalnym szoku, bo choc był wcześniej nerwowy nigdy wobec mnie nie stosował przemocy, nie mogłam uwierzyć, że dzieje sie to naprawdę. Ale nie, wyszedł z łazienki i tylko wycierał sobie twarz tym mokrym ręcznikiem. Później wymuszał na mnie odpowiedź na pytanie dlaczego płaczę. Nie wiedziałam co powiedzieć żeby go nie zdenerwować więc jak głupia mówiłam, że nie wiem Później musiałam mu usiąść na kolanach, pocałować, przytulić i SIĘ USPOKOIĆ! Robiłam to wszystko z przekonaniem, bo chciałam żeby uwierzył, że wszystko jest ok i jak najszybciej mnie wypuścił. Później pytał czy już ok czy będziemy razem, ja na wszystko odpowiadałam twierdząco. W końu sie popłakał i jęczał jak on mógł mi takie coś zrobić itp. A mi go jeszcze żal wtedy było

I ogólnie było duuużo różnych sytuacji, ale tak jak pisze tu wiekszość na początku się bardzo przejmowałam, a później coraz bardziej czarna goryczy sie przelewała i zaczął mnie irytować, az w koncu go znienawidziłam. Później to on się przede mną płaszczył.
Teraz takie sytuacje dla mnie są nie do pomyślenia, bardzo zmądrzałam tak mi się wydaje
omg Ci faceci
w głowie mi się to nie mieści
__________________

~Veronique jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-13, 17:01   #3070
iwona200
Zakorzenienie
 
Avatar iwona200
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 14 498
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez ~Veronique Pokaż wiadomość
omg Ci faceci
w głowie mi się to nie mieści
To nawet nie faceci, tylko kwestia charakteru, mam tez taka jakby znajomą, która cięła nozyczkami ulubione koszulki czy bluzy swojego chłopaka jak się poprztykali

Jak ktos jest nerwusem to jest w stanie wywijać takie numery. Ja jestem spokojna i nie wyobrażam sobie żebym mogła takie coś zrobić drugiemu czlowiekowi, szczegolnie jesli cos mnie z nim łączy
iwona200 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-13, 17:31   #3071
~Veronique
Zakorzenienie
 
Avatar ~Veronique
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 581
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez iwona200 Pokaż wiadomość
To nawet nie faceci, tylko kwestia charakteru, mam tez taka jakby znajomą, która cięła nozyczkami ulubione koszulki czy bluzy swojego chłopaka jak się poprztykali

Jak ktos jest nerwusem to jest w stanie wywijać takie numery. Ja jestem spokojna i nie wyobrażam sobie żebym mogła takie coś zrobić drugiemu czlowiekowi, szczegolnie jesli cos mnie z nim łączy
też jestem nerwusem ale jeszcze nie pocięłam koszul
chociaż dobry pomysł

a tak na poważnie, to też tego nie rozumiem, ale czasem w złościach ludzie robią różne rzeczy
__________________

~Veronique jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-13, 18:37   #3072
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez iwona200 Pokaż wiadomość
Mój ex tez nawywijał mi kilka numerów. Tez byłam młoda i głupia

- Po zerwaniu po raz enty miałam do niego przyjechac (mieszkał sam w wynajmowanej kawalerce) po coś, nie pamiętam - chyba miał mi jakies pienądze oddać. Czekał na mnie na dole, oddał co miał oddać, oczywiście głupia gadka w stylu "aha i mam kogoś, własnie do niej jadę" ja "ok". Ten się wściekł, że się w ogóle nie przejęłam, byłam zimna i podśmiewałam się z niego pod nosem (bo wiedziałam, że kłamie żeby wzbudzic we mnie zazdrość). Wywiązała się awantura, było ciemno a on rzucił moją torebkę na trawnik przed blokiem, ale taki duuuuży kawał trawnika, a torebka była na magnes, a nie na zamek i sruuuu moje wszystkie papiery dokumenty rozleciały się po całym tym trawniku (miałam zwyczaj noszenia wszystkiego przy sobie od książeczki zdrowia po wyciągi z konta).
Ja szok! W panice zaczęłam zbierać te rzeczy, a że było ciemno to miałam z tym nie lada problem. Ten dalej cos do mnie krzyczy - dobrze, że było dość późno i chyba jeden facet nas mijał i tylko sie patrzył dziwnie. Jak pozbierałam te rzeczy to bez słowa wsiadam do auta i chcę odjeżdżać, ale on zabrał mi klucze i rzucił nimi daleko przed siebie. Kazał mi wysiadać, ale zamknęłam sie od środka i mówię, że nie wysiądę. Miałam zapasowe klucze to na nich usiadłam, żeby mi ich też nie zabrał. Dopiero jak zaczął mnie straszyć, że cos mi zrobi z autem to wysiadłam. Siłą zaciągnął mnie do mieszkania swojego, powiedział, że mam zadzwonic do mamy, że dziś nocuję u niego. Był agresywny, nie chciałam pogarszać sytuacji więc nic nie mówiłam tylko płakałam Usiadłam w pokoju na kanapie, on poszedł do łazienki i słyszę, że puszcza wodę i moczy ręcznik (kiedys mi powiedział, że jak sie bije przez mokry ręcznik to nie ma śladów - bo sie pytałam dlaczego tak, bo gdzieś widziałam). Nogi sie pode mną ugięły, myślałam, że teraz spuści mi łomot. W zyciu tak się nie bałam. A kawał chłopa z niego był. W ogóle byłam w totalnym szoku, bo choc był wcześniej nerwowy nigdy wobec mnie nie stosował przemocy, nie mogłam uwierzyć, że dzieje sie to naprawdę. Ale nie, wyszedł z łazienki i tylko wycierał sobie twarz tym mokrym ręcznikiem. Później wymuszał na mnie odpowiedź na pytanie dlaczego płaczę. Nie wiedziałam co powiedzieć żeby go nie zdenerwować więc jak głupia mówiłam, że nie wiem Później musiałam mu usiąść na kolanach, pocałować, przytulić i SIĘ USPOKOIĆ! Robiłam to wszystko z przekonaniem, bo chciałam żeby uwierzył, że wszystko jest ok i jak najszybciej mnie wypuścił. Później pytał czy już ok czy będziemy razem, ja na wszystko odpowiadałam twierdząco. W końu sie popłakał i jęczał jak on mógł mi takie coś zrobić itp. A mi go jeszcze żal wtedy było

I ogólnie było duuużo różnych sytuacji, ale tak jak pisze tu wiekszość na początku się bardzo przejmowałam, a później coraz bardziej czarna goryczy sie przelewała i zaczął mnie irytować, az w koncu go znienawidziłam. Później to on się przede mną płaszczył.
Teraz takie sytuacje dla mnie są nie do pomyślenia, bardzo zmądrzałam tak mi się wydaje
ja bym chyba po policję zadzwoniła...
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-13, 18:42   #3073
iwona200
Zakorzenienie
 
Avatar iwona200
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 14 498
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez mOna01 Pokaż wiadomość
ja bym chyba po policję zadzwoniła...
bałam się, że nie zdąże, przecież taka rozmowa musi trochę trwać, a on cały czas był przy mnie
iwona200 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-13, 18:44   #3074
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez iwona200 Pokaż wiadomość
bałam się, że nie zdąże, przecież taka rozmowa musi trochę trwać, a on cały czas był przy mnie
A jak się zamknęłaś od środka w aucie to nie mogłaś użyć zapasowych kluczyków i uciec?
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-13, 18:46   #3075
kolezankaa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 5 643
Send a message via Skype™ to kolezankaa
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez mOna01 Pokaż wiadomość
A jak się zamknęłaś od środka w aucie to nie mogłaś użyć zapasowych kluczyków i uciec?
ja bym tak zrobiła
kolezankaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-13, 18:56   #3076
iwona200
Zakorzenienie
 
Avatar iwona200
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 14 498
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez mOna01 Pokaż wiadomość
A jak się zamknęłaś od środka w aucie to nie mogłaś użyć zapasowych kluczyków i uciec?
kurcze to bylo lato, okno bylo do szeroko otwarte i to jeszcze nie te od strony kierowcy tylko pasażera, on mi te pierwsze klucze wlasnie przez to okno zabral, tamte mialam w torebce, ale okno caly czas otwarte, a on lapy w srodku, nie mialam jak zamknac tego okna.

te klucze to tak dyskretnie wyszukalam w torebce i na nich usiadlam zeby nie zauwazyl, mialam nadzieje ze odejdzie od tego auta to wtedy odjade, ale pewnie stanąl by mi na drodze i musialabym go przejechac zeby uciec

gdybym je wzlozyla do stacyjki to tez by mi je zabral, bo to jednak nie trwa sekunde, wlozenie kluczy, zapalenie silnika, wbicie wstecznego, wyjechanie z parkingu...
iwona200 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-13, 19:29   #3077
mOna01
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 6 108
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez iwona200 Pokaż wiadomość
kurcze to bylo lato, okno bylo do szeroko otwarte i to jeszcze nie te od strony kierowcy tylko pasażera, on mi te pierwsze klucze wlasnie przez to okno zabral, tamte mialam w torebce, ale okno caly czas otwarte, a on lapy w srodku, nie mialam jak zamknac tego okna.

te klucze to tak dyskretnie wyszukalam w torebce i na nich usiadlam zeby nie zauwazyl, mialam nadzieje ze odejdzie od tego auta to wtedy odjade, ale pewnie stanąl by mi na drodze i musialabym go przejechac zeby uciec

gdybym je wzlozyla do stacyjki to tez by mi je zabral, bo to jednak nie trwa sekunde, wlozenie kluczy, zapalenie silnika, wbicie wstecznego, wyjechanie z parkingu...
No to faktycznie nieciekawa sytuacja ja znając siebie pewnie prędzej bym pobiegła do pierwszego lepszego miejsca z ludźmi, niż poszła z nim do tego mieszkania... Ze strachu
__________________

mOna01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-13, 19:40   #3078
iwona200
Zakorzenienie
 
Avatar iwona200
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 14 498
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez mOna01 Pokaż wiadomość
No to faktycznie nieciekawa sytuacja ja znając siebie pewnie prędzej bym pobiegła do pierwszego lepszego miejsca z ludźmi, niż poszła z nim do tego mieszkania... Ze strachu
ja poszłam, wlasnie ze strachu
iwona200 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-13, 20:31   #3079
noseknosek
lipiec na maksa!!! :)
 
Avatar noseknosek
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 562
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

To i ja dodam jedną historię, na szczęście mam tylko jednego głupawego eksa

Od początku wiedziałam, że to nie jest chłopak dla mnie, bo jedyne z czego był znany to to, że miał dużo dziewczyn ale stało się, poznaliśmy się, zakochaliśmy się w sobie i układało się nawet fajnie. Ale po pewnym czasie zaczęło się psuć, i to ja z nim zerwałam. No i to zerwanie było dość specyficzne w jego wydaniu On spodziewał się tego co powiem, właściwie sprawa była przesądzona.
Kiedy już powiedziałam, kazał mi to powtórzyć chyba z 10 razy pełnym zdaniem. Wydzierał się przy tym niemiłosiernie. Potem zaczął wrzeszczeć, że jeszcze tego pożałuję i że będę go błagać na kolanach. I że jeszcze żadna dziewczyna z nim nigdy nie zerwała, bo to zawsze on pierwszy chciał się rozstać

Po kilku dniach oczywiście przeprosił i zapytał czy będę na imprezie u znajomych, bo on chciałby porozmawiać. Powiedziałam, że będę (i tak miałam być) .. Poszłam tam z koleżankami a on przyprowadził sobie jakąś roznegliżowaną panienkę, stanął przede mną i krzyczy: "Widzisz już za Tobą nie tęsknię!!!". Kretyn.
__________________
what defines us is how well we rise after falling

biegam
noseknosek jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-04-13, 21:43   #3080
guantanamera
Zakorzenienie
 
Avatar guantanamera
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 358
GG do guantanamera
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez noseknosek Pokaż wiadomość
To i ja dodam jedną historię, na szczęście mam tylko jednego głupawego eksa

Od początku wiedziałam, że to nie jest chłopak dla mnie, bo jedyne z czego był znany to to, że miał dużo dziewczyn ale stało się, poznaliśmy się, zakochaliśmy się w sobie i układało się nawet fajnie. Ale po pewnym czasie zaczęło się psuć, i to ja z nim zerwałam. No i to zerwanie było dość specyficzne w jego wydaniu On spodziewał się tego co powiem, właściwie sprawa była przesądzona.
Kiedy już powiedziałam, kazał mi to powtórzyć chyba z 10 razy pełnym zdaniem. Wydzierał się przy tym niemiłosiernie. Potem zaczął wrzeszczeć, że jeszcze tego pożałuję i że będę go błagać na kolanach. I że jeszcze żadna dziewczyna z nim nigdy nie zerwała, bo to zawsze on pierwszy chciał się rozstać

Po kilku dniach oczywiście przeprosił i zapytał czy będę na imprezie u znajomych, bo on chciałby porozmawiać. Powiedziałam, że będę (i tak miałam być) .. Poszłam tam z koleżankami a on przyprowadził sobie jakąś roznegliżowaną panienkę, stanął przede mną i krzyczy: "Widzisz już za Tobą nie tęsknię!!!". Kretyn.
niedojrzały pajac
ja kiedys uslyszalam od swojego ex:
zerwe z Toba bo mama mi powiedziala, ze jestes za ladna i pewnie mnie zdradzasz
drugi tekst od typa: bylabys extra gdybys byla blond- jak widac na avku blond nie jestem
trzeci tekst: myslisz ze chodze z Toba do kina, na kolacje od tak bo lubie? ja potrzebuje sexu- znalizmy sie miesiac
__________________
Bardzo Babski Blog?
www.babialnia.pl
guantanamera jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-13, 22:32   #3081
iwona200
Zakorzenienie
 
Avatar iwona200
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 14 498
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez guantanamera Pokaż wiadomość
niedojrzały pajac
ja kiedys uslyszalam od swojego ex:
zerwe z Toba bo mama mi powiedziala, ze jestes za ladna i pewnie mnie zdradzasz
drugi tekst od typa: bylabys extra gdybys byla blond- jak widac na avku blond nie jestem
trzeci tekst: myslisz ze chodze z Toba do kina, na kolacje od tak bo lubie? ja potrzebuje sexu- znalizmy sie miesiac
maaatko, ale szczery przynajmniej
iwona200 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-14, 10:53   #3082
ogwiazdka
Wtajemniczenie
 
Avatar ogwiazdka
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 831
GG do ogwiazdka
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez Malaika85 Pokaż wiadomość
nie wiem czy to nazwac numerem...ale

powazny zwiazek, kilkaset km dystansu...ja mu mowie, ze chyba jestem w ciazy przez telefon, on znika na wiele miesiecy, ucieka do innego kraju i juz sie nie odzywa...
na szczescie wynik testu byl zly i nie bylam w ciazy...

inny numer:
ten sam facet, dzwoni wieczorem, ze chyba kino odpada, bo zlapal grype jelitowa i rzyga co chwila...ja ide wobec tego do klubu z kumpelami. a w klubie on w pelnej formie z kumplami i przylepiona do jego ust blond chicksa...

inny numer:
inny facet (moj pierwszy chlopak, z ktorym sie spotykalam, ale wlasciwie nic miedzy nami nie bylo - mialam 18 lat...), jedzie do mnie na rowerze, bluza mu sie wkreca w kolo, lamie obie rece....
Zdolny chłopak A tak na serio to to jest w ogóle możliwe? Gdzie on musiał mieć tą bluzę żeby mu się w koło wkręciła....
__________________
Mój blog --> http://fashionable-lady.blogspot.com/
Zapraszam

Blog zawieszony





ogwiazdka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-14, 12:16   #3083
1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 580
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez ogwiazdka Pokaż wiadomość
Zdolny chłopak A tak na serio to to jest w ogóle możliwe? Gdzie on musiał mieć tą bluzę żeby mu się w koło wkręciła....
jeździłam kiedyś na rowerze. wkręciła mi sei nagawka. nie zapomne jak próbowałam wrócić do domu(to było u babci takie tam krańcowo miejskie osiedle domków wiec "osiedlowe uliczki") zdesperowana nawet sie czołgałam. heh miałam coś ok 10 lat

rozstałam sie kiedyś z Tż. jakiś czas potem siedze u niego gadamy. to bylo przed studniówką. on mowi "wiesz dzwonilem do X zeby ja zaprosic na 100"
na co ja : wiem
Tż: skąd?
ja: bo zrobiłam to samo, zadzwoniłam do Y
Tż: cooooooooooooooooooo?!?!( mina beezcenna )

i to ejst najlepsze. jak zrobisz coś co oni sami robią a oni w to ni moga uwierzyć ze ty byłaś w stanie to zrobić
1264cfbd25b40f51a2184bab410ce1a999cc0a39_625ded7235d3c jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-14, 12:23   #3084
agniesikk
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez chromonikielnia Pokaż wiadomość
hahahaha nie mogę, to byś miała faceta w sukience
WOW, faktycznie- zabawne, że szok
I co z tego, że w seminarium? To taki powód do rechotu? Musiał po prostu odnaleźć swoją drogę życiową.
Ale zawsze łatwiej kogoś wyśmiać.
agniesikk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-14, 12:48   #3085
szien
Wtajemniczenie
 
Avatar szien
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 2 366
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez agniesikk Pokaż wiadomość
WOW, faktycznie- zabawne, że szok
I co z tego, że w seminarium? To taki powód do rechotu? Musiał po prostu odnaleźć swoją drogę życiową.
Ale zawsze łatwiej kogoś wyśmiać.
o mateńko przenajświętsza
o co Wam chodzi?
co Wy takie wrażliwe?
nikt się z nikogo nie nabija
tylko śmieją się dziewczyny z przeszłości
to już z tego śmiać się nie można?
przytoczę jedną wypowiedź grudniowej szatynki bo nie będę się powtarzać

Cytat:
Napisane przez grudniowa-szatynka Pokaż wiadomość
Nie no bez przesady
wydaje mi się, że bardziej chodzi o to, jak bardzo autorka posta i jej ex "rozjechali się w oczekiwaniach", jeśli można to tak nazwać. mnie z perspektywy czasu też by śmieszyło, gdybym kręciła kiedyś z przyszłym duchownym
__________________

I'm so glamorous, I piss glitter!

szien jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-14, 13:12   #3086
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez szien Pokaż wiadomość
o mateńko przenajświętsza
o co Wam chodzi?
co Wy takie wrażliwe?
nikt się z nikogo nie nabija
tylko śmieją się dziewczyny z przeszłości
to już z tego śmiać się nie można?
przytoczę jedną wypowiedź grudniowej szatynki bo nie będę się powtarzać
Dokładnie.

Przecież dziewczynie chodziło o to, że to dziwnie-śmieszne (ale nie w sensie ośmieszające, czy coś) uczucie jak się pomyśli, że się chodziło z przyszłym księdzem. Jednak niewiele dziewcząt ma takie wspomnienie. To troszkę tak, jakby któraś się dowiedziała, że jej ex facet ujawnił się jako gej - chodzi mi o zmianę o 180 stopni (w obydwu przypadkach facet staje się niejako nieosiągalny dla kobiet).
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-14, 13:28   #3087
ogwiazdka
Wtajemniczenie
 
Avatar ogwiazdka
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 831
GG do ogwiazdka
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

[1=1264cfbd25b40f51a2184ba b410ce1a999cc0a39_625ded7 235d3c;11876314]jeździłam kiedyś na rowerze. wkręciła mi sei nagawka. nie zapomne jak próbowałam wrócić do domu(to było u babci takie tam krańcowo miejskie osiedle domków wiec "osiedlowe uliczki") zdesperowana nawet sie czołgałam. heh miałam coś ok 10 lat

(...)
[/quote]

Nogawkę to ja rozumiem, bo jeździłam w dzwonach i też mi się parę razy wkręcały. Ale bluza?:O Przecież łańcuch jest na dole, a bluzę zazwyczaj ma się na górze...
__________________
Mój blog --> http://fashionable-lady.blogspot.com/
Zapraszam

Blog zawieszony





ogwiazdka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-14, 13:36   #3088
guantanamera
Zakorzenienie
 
Avatar guantanamera
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 358
GG do guantanamera
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez iwona200 Pokaż wiadomość
maaatko, ale szczery przynajmniej
ratowalo go to ze byl mega przystojny ale pogoniłam dziada
Cytat:
Napisane przez agniesikk Pokaż wiadomość
WOW, faktycznie- zabawne, że szok
I co z tego, że w seminarium? To taki powód do rechotu? Musiał po prostu odnaleźć swoją drogę życiową.
Ale zawsze łatwiej kogoś wyśmiać.
ej ej wyluzuj Chuck, przeciez tu nie ma zadnego wysmiewania .
__________________
Bardzo Babski Blog?
www.babialnia.pl
guantanamera jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-14, 14:05   #3089
Amani
Zakorzenienie
 
Avatar Amani
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez ogwiazdka Pokaż wiadomość
Nogawkę to ja rozumiem, bo jeździłam w dzwonach i też mi się parę razy wkręcały. Ale bluza?:O Przecież łańcuch jest na dole, a bluzę zazwyczaj ma się na górze...
Może miał bluzę przewieszoną przez ramę, co byłoby niezbyt mądre... W każdym bądź razie - ARTYSTA
__________________
' DIET IS „DIE” WITH A „T” '
- Garfield -

-26kg

Amani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-04-14, 14:08   #3090
grudniowa-szatynka
Zakorzenienie
 
Avatar grudniowa-szatynka
 
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 5 082
Dot.: Najgorsze, najdziwniejsze NUMERY WYKRĘCONE PRZEZ FACETÓW (przeżyte i zasłyszane

Cytat:
Napisane przez ogwiazdka Pokaż wiadomość
Nogawkę to ja rozumiem, bo jeździłam w dzwonach i też mi się parę razy wkręcały. Ale bluza?:O Przecież łańcuch jest na dole, a bluzę zazwyczaj ma się na górze...
mógł się nią przepasać w biodrach
__________________
Damn! Who said there's no treasure at the end of the rainbow?
grudniowa-szatynka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:15.