Żony 2011 :) - Strona 103 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-10-20, 14:53   #3061
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
Dot.: Żony 2011 :)

Morenica bardzo mi przykro trzymaj się dzielnie
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 16:01   #3062
happy2gether
Wtajemniczenie
 
Avatar happy2gether
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 849
Dot.: Żony 2011 :)

Dorka ale świetne te Twoje bałwanki i misiak

Morenica - a co znowu się dzieje? Pojawiły się znowu jakieś długi? Wyprowadzka nic nie zmieni, bo dalej jesteście małżeństwem i macie wspólny budżet
Trzymaj się ciepło
happy2gether jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 16:13   #3063
morenica
Zakorzenienie
 
Avatar morenica
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
Dot.: Żony 2011 :)

Tak. pojawilo sie cos nowego...niewielka suma co prawda ale zawsze. a nie mamy skad wziasc. Moi rodzice juz nie chca pomagac, Jego rodzina sie na Niego wypiela. On nie chce pomocy w takiej formie w jakiej mozemy mu zaoferować. i nie chce mnie dalej ranic, nie chce zebym widziala jak komornik zabiera Jego pobory wiec dla mojego dobra woli odejsc.
Wiem, ze przeprowadzka nic nie pomoze, bo On wtedy zginie...ale On jest uparty jak osiol...a ja nie mam sily juz...
morenica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 18:32   #3064
e49b640a255e4f36f4ca0389c216c83b5b764891_6122d6f2c8cf5
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 040
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
Tak. pojawilo sie cos nowego...niewielka suma co prawda ale zawsze. a nie mamy skad wziasc. Moi rodzice juz nie chca pomagac, Jego rodzina sie na Niego wypiela. On nie chce pomocy w takiej formie w jakiej mozemy mu zaoferować. i nie chce mnie dalej ranic, nie chce zebym widziala jak komornik zabiera Jego pobory wiec dla mojego dobra woli odejsc.
Wiem, ze przeprowadzka nic nie pomoze, bo On wtedy zginie...ale On jest uparty jak osiol...a ja nie mam sily juz...
Trzymaj się, musisz być teraz dzielna, kiedyś napewno wszystko się ułoży...
e49b640a255e4f36f4ca0389c216c83b5b764891_6122d6f2c8cf5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-20, 19:22   #3065
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
Niestety...
Decyzja zapadła...Mąż z końcem miesiąca się wyprowadza...
A ja nie mam siły, nie chcę żeby odchodził, ale On twierdzi że tak będzie lepiej, że nie chce mnie ranić już więcej...a może mu na pensję wejść komornik...od wczoraj tylko siedzę i płaczę...gdyby nie rodzice to pewnie wogóle bym już nie wstała...jestem jakaś taka zamroczona...nic do mnie nie dociera...coś ktoś mówi...a ja niby słyszę ale nic nie słyszę...
Trzymajcie za mnie kciuki,żebym dała sobie radę...
bardzo mi przykro, że tak wyszło... ale zgadzam się z Happy, jego wyprowadzka nic nie da, bo jeśli mąż ma długi, których nie ma z czego spłacić i popłynie jeszcze bardziej to prędzej czy później dotknie to i ciebie, bo jesteś jego żoną, nawet jeśli mąż się wyprowadzi. sytuacja będzie o tyle gorsza, że na odległość całkowicie nie będziesz wiedziała co się dzieje, a jego długi będą twoimi, niestety.

_____________

u mnie sama nie wiem jak. niby po wizycie ok, lekarz nie znalazł nic niepokojącego, ale tym samym nie znalazł też przyczyny problemu :/ mam się bardzo oszczędzać, dużo leżeć, nic nie robić, czyli nic nowego. eh, i tak nic nie robię i oszczędzam się jak mogę a ciągle coś się dzieje
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-21, 13:39   #3066
natalontko
Zakorzenienie
 
Avatar natalontko
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 6 826
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
Niestety...
Decyzja zapadła...Mąż z końcem miesiąca się wyprowadza...
A ja nie mam siły, nie chcę żeby odchodził, ale On twierdzi że tak będzie lepiej, że nie chce mnie ranić już więcej...a może mu na pensję wejść komornik...od wczoraj tylko siedzę i płaczę...gdyby nie rodzice to pewnie wogóle bym już nie wstała...jestem jakaś taka zamroczona...nic do mnie nie dociera...coś ktoś mówi...a ja niby słyszę ale nic nie słyszę...
Trzymajcie za mnie kciuki,żebym dała sobie radę...

szkoda, ze sie tak porobilo a on sie leczy? Bo bez tego nie ma szans, zeby to sie wszystko skonczylo Tak mi przykro
Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
u mnie sama nie wiem jak. niby po wizycie ok, lekarz nie znalazł nic niepokojącego, ale tym samym nie znalazł też przyczyny problemu :/ mam się bardzo oszczędzać, dużo leżeć, nic nie robić, czyli nic nowego. eh, i tak nic nie robię i oszczędzam się jak mogę a ciągle coś się dzieje
bedzie dobrze
natalontko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-21, 13:46   #3067
happy2gether
Wtajemniczenie
 
Avatar happy2gether
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 849
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
Tak. pojawilo sie cos nowego...niewielka suma co prawda ale zawsze. a nie mamy skad wziasc. Moi rodzice juz nie chca pomagac, Jego rodzina sie na Niego wypiela. On nie chce pomocy w takiej formie w jakiej mozemy mu zaoferować. i nie chce mnie dalej ranic, nie chce zebym widziala jak komornik zabiera Jego pobory wiec dla mojego dobra woli odejsc.
Wiem, ze przeprowadzka nic nie pomoze, bo On wtedy zginie...ale On jest uparty jak osiol...a ja nie mam sily juz...
Czyli jest jakaś szansa na pomoc i ratunek, a on nie chce się tego podjąć i woli oddać pieniądze komornikowi? ...
To, że się wyprowadzi, to nic nie zmieni...może Cię jedynie jeszcze bardziej pogrążyć.
Może powinniście pomyśleć o rozdzielności majątkowej?

cytat:
Zgodnie z tym przepisem z ważnych powodów każdy z małżonków może żądać ustanowienia przez sąd rozdzielności majątkowej. W takiej sytuacji, jeśli sąd pozytywnie rozpatrzy pozew, rozdzielność powstanie z chwilą wskazaną w wyroku (która, co do zasady, nie może być wcześniejsza niż dzień złożenia pozwu w sądzie). Jednak w wyjątkowych przypadkach sąd może wskazać w orzeczeniu jako początek obowiązywania rozdzielności termin wcześniejszy niż dzień wytoczenia powództwa. Taką wyjątkową okolicznością jest przede wszystkim fakt życia małżonków w rozłączeniu (separacji faktycznej). Należy pamiętać, że pozew musi być należycie uzasadniony, tj. muszą zostać wskazane przez powoda fakty mające znaczenie dla sprawy (trwonienie majątku wspólnego, nieprzyczynianie się do jego powstawania itp.), jak i dowody na ich poparcie.

tutaj link do tego artykułu http://www.bankier.pl/wiadomosc/Jak-...i-1349986.html

Edytowane przez happy2gether
Czas edycji: 2012-10-21 o 13:50
happy2gether jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-10-21, 17:36   #3068
morenica
Zakorzenienie
 
Avatar morenica
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
Dot.: Żony 2011 :)

Dziękuję Dziewczyny
O rozdzielności myśleliśmy tylko, że ja nic nie mam...żadnych dochodów, żadnego mieszkania, wszystko jest na moich rodziców więc nie ma sensu chyba.
Ale zobaczymy...zaraz przyjdzie tata do Nas i chyba będzie dobrze. bo chcemy mu pomóc ostatni już raz więc zobaczymy jak to będzie...
Trzymajcie kciuki.
morenica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-21, 17:39   #3069
natalontko
Zakorzenienie
 
Avatar natalontko
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 6 826
Dot.: Żony 2011 :)

natalontko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-21, 18:17   #3070
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
Dziękuję Dziewczyny
O rozdzielności myśleliśmy tylko, że ja nic nie mam...żadnych dochodów, żadnego mieszkania, wszystko jest na moich rodziców więc nie ma sensu chyba.
Ale zobaczymy...zaraz przyjdzie tata do Nas i chyba będzie dobrze. bo chcemy mu pomóc ostatni już raz więc zobaczymy jak to będzie...
Trzymajcie kciuki.
ale w końcu zaczniesz pracować, będziesz miała dochody, a co wtedy? nagle zapuka do ciebie komornik bo mąż ma długi? mam nadzieję, że do twojego męża coś w końcu dotrze. nie wyobrażam sobie życia bez pieniędzy, jeszcze z długami..
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-21, 19:06   #3071
T'ai
Zakorzenienie
 
Avatar T'ai
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez natalontko Pokaż wiadomość

jak M. kuzynka zaszla w ciaze to ta sama ciotka jej zaczela o porodzie itp. gadac, na co kuzynka sie do mnie zwrocila, ze Natalia blizej porodu to pewnie bardziej sie boi, a ja odp. ja juz te opowiesci po kilka razy slyszalam i dlatego juz do cioci nie jezdzimy mina cioci bezcenna


Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
Niestety...
Decyzja zapadła...Mąż z końcem miesiąca się wyprowadza...
A ja nie mam siły, nie chcę żeby odchodził, ale On twierdzi że tak będzie lepiej, że nie chce mnie ranić już więcej...a może mu na pensję wejść komornik...od wczoraj tylko siedzę i płaczę...gdyby nie rodzice to pewnie wogóle bym już nie wstała...jestem jakaś taka zamroczona...nic do mnie nie dociera...coś ktoś mówi...a ja niby słyszę ale nic nie słyszę...
Trzymajcie za mnie kciuki,żebym dała sobie radę...
przykro mi
mam nadzieję że jakoś się poukłada

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
u mnie sama nie wiem jak. niby po wizycie ok, lekarz nie znalazł nic niepokojącego, ale tym samym nie znalazł też przyczyny problemu :/ mam się bardzo oszczędzać, dużo leżeć, nic nie robić, czyli nic nowego. eh, i tak nic nie robię i oszczędzam się jak mogę a ciągle coś się dzieje
szkoda że w sumie nie wiesz o co chodzi, ale jak nie znalazł nic co by go niepokoiło to wypoczywaj nie stresuj się
T'ai jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-10-22, 06:28   #3072
ivona84
Zakorzenienie
 
Avatar ivona84
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 3 898
GG do ivona84
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez dorka24 Pokaż wiadomość
to się chwalę
Slodziaki

Cytat:
Napisane przez natalontko Pokaż wiadomość
jak M. kuzynka zaszla w ciaze to ta sama ciotka jej zaczela o porodzie itp. gadac, na co kuzynka sie do mnie zwrocila, ze Natalia blizej porodu to pewnie bardziej sie boi, a ja odp. ja juz te opowiesci po kilka razy slyszalam i dlatego juz do cioci nie jezdzimy mina cioci bezcenna
I dobrze jej powiedziałaś

Morenica trzymam kciuki, żeby jakoś wszystko się poukładało

Monika będzie dobrze
__________________
22 I 2005 razem
18 VI 2011 Ślub

64 => 55
ivona84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-22, 06:43   #3073
Aldrin
Zakorzenienie
 
Avatar Aldrin
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 8 751
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
Niestety...
Decyzja zapadła...Mąż z końcem miesiąca się wyprowadza...
A ja nie mam siły, nie chcę żeby odchodził, ale On twierdzi że tak będzie lepiej, że nie chce mnie ranić już więcej...a może mu na pensję wejść komornik...od wczoraj tylko siedzę i płaczę...gdyby nie rodzice to pewnie wogóle bym już nie wstała...jestem jakaś taka zamroczona...nic do mnie nie dociera...coś ktoś mówi...a ja niby słyszę ale nic nie słyszę...
Trzymajcie za mnie kciuki,żebym dała sobie radę...

Dziewczyny mają racje kiedyś zaczniesz pracować a wtedy komornik Tobie siądzie na wypłatę, więc jak najszybciej podpiszcie rozdzielność, oczywiście nadal możesz mieszkać i pomagać mężowi ale wtedy chociaż będziesz miała za co żyć. trzymaj się kochana.

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
bardzo mi przykro, że tak wyszło... ale zgadzam się z Happy, jego wyprowadzka nic nie da, bo jeśli mąż ma długi, których nie ma z czego spłacić i popłynie jeszcze bardziej to prędzej czy później dotknie to i ciebie, bo jesteś jego żoną, nawet jeśli mąż się wyprowadzi. sytuacja będzie o tyle gorsza, że na odległość całkowicie nie będziesz wiedziała co się dzieje, a jego długi będą twoimi, niestety.

_____________

u mnie sama nie wiem jak. niby po wizycie ok, lekarz nie znalazł nic niepokojącego, ale tym samym nie znalazł też przyczyny problemu :/ mam się bardzo oszczędzać, dużo leżeć, nic nie robić, czyli nic nowego. eh, i tak nic nie robię i oszczędzam się jak mogę a ciągle coś się dzieje
Najważniejsze, że wszystko ok, a jak ty się nie czujesz pewnie to zawsze możesz iśc sprawdzić do innego lekarza aby uspokoić siebie
__________________
Aldrin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-22, 10:04   #3074
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
Niestety...
Decyzja zapadła...Mąż z końcem miesiąca się wyprowadza...
A ja nie mam siły, nie chcę żeby odchodził, ale On twierdzi że tak będzie lepiej, że nie chce mnie ranić już więcej...a może mu na pensję wejść komornik...od wczoraj tylko siedzę i płaczę...gdyby nie rodzice to pewnie wogóle bym już nie wstała...jestem jakaś taka zamroczona...nic do mnie nie dociera...coś ktoś mówi...a ja niby słyszę ale nic nie słyszę...
Trzymajcie za mnie kciuki,żebym dała sobie radę...
Bardzo mi przykro.

Dziewczyny mają rację, to że nic nie masz, nie znaczy, że dług zniknie. Będzie nad Tobą ciążył. Albo co gorsza się powiększał. Żeby nie było, że za x lat okaże się, że wszystko stracisz przez dawne długi męża.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-22, 11:45   #3075
Stysik
Zakorzenienie
 
Avatar Stysik
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 6 751
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez dorka24 Pokaż wiadomość
to się chwalę
śliczne

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
Dziękuję Dziewczyny
O rozdzielności myśleliśmy tylko, że ja nic nie mam...żadnych dochodów, żadnego mieszkania, wszystko jest na moich rodziców więc nie ma sensu chyba.
Ale zobaczymy...zaraz przyjdzie tata do Nas i chyba będzie dobrze. bo chcemy mu pomóc ostatni już raz więc zobaczymy jak to będzie...
Trzymajcie kciuki.

zróbcie rozdzielność w sobotę poznałam dziewczynę, która nie chciała żyrować teściom kredytu, bo z mężem w nieoficjalnej separacji są i zrobili rozdzielność, mąż żyrował, a ona rozkręciła swoją firmę i wie, że nikomu nic do jej majątku ani dochodów sama powiedziała, że to najlepsza decyzja jaką podjęła
__________________
Rise and rise again
until lambs become lions...




"Granice? Nigdy żadnej nie widziałem.
Ale słyszałem, że istnieją w umysłach niektórych ludzi."



Stysik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-10-23, 15:29   #3076
happy2gether
Wtajemniczenie
 
Avatar happy2gether
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 849
Dot.: Żony 2011 :)

Morenica i jak potoczyła się rozmowa?
happy2gether jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-25, 13:57   #3077
natlem
Zadomowienie
 
Avatar natlem
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: katowice
Wiadomości: 1 352
Dot.: Żony 2011 :)

Morenica trzymam kciuki za Was, by wszystko sie dobrze potoczyło

Dziewczyny, któras z Was dostała prace w Zus?? Gdzies mi sie tu na forum przewineło.
__________________

natlem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-25, 14:02   #3078
the rock
Zakorzenienie
 
Avatar the rock
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: zagłębie:)
Wiadomości: 16 194
GG do the rock
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez natlem Pokaż wiadomość

Dziewczyny, któras z Was dostała prace w Zus?? Gdzies mi sie tu na forum przewineło.
An
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! !

regeneruję włosy - start 11.11.11
Ewka i nie tylko 22.10.12
- 25 kg
the rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-26, 14:23   #3079
natlem
Zadomowienie
 
Avatar natlem
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: katowice
Wiadomości: 1 352
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez the rock Pokaż wiadomość
An
dziękuje
złozyłam teraz papiery do zus i chcialam ja pare rzeczy podpytac.
Nie wiem czy dobrze robie...mam prace w zawodzie pracuje w biurze rachunkowym na czas nieokreslony.... ale meczy mnie powoli ta praca czuje ze sie cofam... zzero rozwoju i jakichkolwiek perspektyw...
z drugiej strony wiem jak jest ciezko z praca.. i obawiam sie jakbym gdzies cos dostala sensonwego to mam watpliwosci co zrobic
__________________

natlem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-26, 15:59   #3080
natalontko
Zakorzenienie
 
Avatar natalontko
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 6 826
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez natlem Pokaż wiadomość
dziękuje
złozyłam teraz papiery do zus i chcialam ja pare rzeczy podpytac.
Nie wiem czy dobrze robie...mam prace w zawodzie pracuje w biurze rachunkowym na czas nieokreslony.... ale meczy mnie powoli ta praca czuje ze sie cofam... zzero rozwoju i jakichkolwiek perspektyw...
z drugiej strony wiem jak jest ciezko z praca.. i obawiam sie jakbym gdzies cos dostala sensonwego to mam watpliwosci co zrobic
z praca to jest roznie, ale skoro sie "dusisz" to moze rzeczywiscie postawic na zmiany, tylko niestety jest to ryzyko zawsze mozesz trafic w wieksze bagno
natalontko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-26, 21:14   #3081
natlem
Zadomowienie
 
Avatar natlem
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: katowice
Wiadomości: 1 352
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez natalontko Pokaż wiadomość
z praca to jest roznie, ale skoro sie "dusisz" to moze rzeczywiscie postawic na zmiany, tylko niestety jest to ryzyko zawsze mozesz trafic w wieksze bagno
narazie musze znalezc to ryzko napewno za te same pieniadze nie bede zmieniac...to juz wole tkwic w tym co znam
ale widze ze jest bardzo ciezko mam 5 lat dosw. studia a tu cisza...
__________________

natlem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-28, 20:27   #3082
morenica
Zakorzenienie
 
Avatar morenica
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
Dot.: Żony 2011 :)

Hej Kochane
Dalej mieszkamy razem, dalej jesteśmy ze sobą. dług został spłacony, połowę pieniędzy dała siostra Męża, i moi rodzice. Oczywiście wszystko jest do oddania i my to jak spłacimy bank oddamy.
Ale mamy inne problemy, z moimi rodzicami. To są ludzie dla których liczą się tylko pieniądze i nic więcej w życiu. Moja mama nastawia mnie przeciwko mojego Mężowi, niby mówi że ona nie chce rozwalać małżeństwa, ale jak do mnie dzwoni do słyszę, uważaj na Niego, On Cię kantuje itd. Co mi wcale nie pomaga. Mój ojciec ma problemy z alkoholem...i się zaczęło. najpierw po pijaku dzwonił do teściowej mojej i po prawie roku żąda od Niej zwrotu za wesele kasy...chociaż wiedział, że ona nie miała z czego pomóc i sami się zaoferowali że zrobią takie wesele dla mnie. poza tym nie policzyli że 2 część my pokryliśmy z kopert i dla siebie nic nie wzieliśmy. Ale to jeszcze nic...
W piątek poszłam do rodziców na noc, ojciec pijany i zaczął gadkę że ja jestem durna, ile on kasy wydał idt. Ja powiedziałam, że nie będę z pijanym rozmawiać i idę do domu. ale mama mnie jakoś przekonała i zostałam. Za to ojciec wyszedł. Okazało się potem że poszedł do mieszkania w którym mieszkam, a On jest Jego właścicielem. poszłam tam w nocy z mamą, bo bałam się że mi kota wypuści...i się zaczęło...wyzwiska, krzyczenie, że to jest Jego mieszkanie, że nic tutaj nie jest moje. Mój Mąż przyjechał z pracy i prawie a by się pobili...ja w nocy wróciłam do mamy...
I nie wiem co mam teraz robić...swojego ojca nie chcę widzieć...bo rozumiem że mój Mąż popełnił wielki błąd z tymi długami, ale oni za bardzo się wtrącają w Nasze życie, kontrolują prawie na każdym kroku i na każdym kroku mówią mu jakim jest beznadziejnym człowiekiem, że mu nie ufają.
Generalnie nie wiem co mam robić...wiem że nie chcę mieszkać w tym mieszkaniu które jest przecież ojca. szukamy stancji, mieszkania...albo wyjeżdzamy do większego miasta, bo tutaj jeszcze mnie trzymali rodzice, ich wspracie, ale teraz kiedy na każdym kroku coś się dzieje nic mnie tutaj nie trzyma...
morenica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-29, 07:51   #3083
happy2gether
Wtajemniczenie
 
Avatar happy2gether
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 849
Dot.: Żony 2011 :)

Z mojego punktu widzenia Twój tato wylał swoje żale na pewno w niewłaściwy sposób, ale wybacz... wina leży po stronie Twojego męża. Może nie spodoba Ci się to co napiszę ale to przez jego jakieś dziwne machlojki macie problemy. Twoi rodzice zawsze ratują go z opresji a on co i rusz wywija kolejny numer. Wcale się nie dziwię, że rodzice są zawiedzeni. Sądzę, że pomagają dalej tylko ze względu na Ciebie... no ale ile można?
Nie chcę Ci nic radzić ani krytykować, bo to Twoje życie ale dla mnie nie wygląda to dobrze
happy2gether jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-29, 09:26   #3084
the rock
Zakorzenienie
 
Avatar the rock
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: zagłębie:)
Wiadomości: 16 194
GG do the rock
Dot.: Żony 2011 :)

Niestety mam takie same odczucia jak Happy.
Masz żal, że rodzice się wtrącają w wasze życie i nie ufają mężowi. Ale tak jak pisze Happy mają ku temu dość mocne powody.
Twój mąż musi chcieć się zmienić, a wydaje mi się, że dopóki sam nie poczuje skutków swoich poczynań to tak nie będzie.
Ciągle ktoś ratuje go z opresji, ktoś spłaca jego długi... a widać jego taki układ urządza bo nadal robi to samo.

Sama pomyśl jakiej sumy sięgają już WASZE długi?
Tyle szczęścia w nieszczęściu, że mieszkanie należy do Twojego taty.

Nikt nie chce dla ciebie źle ale po pierwsze, mimo wszystko, postarałabym się o rozdzielność majątkową a po drugie kazałabym iść TŻtowi na terapie. Kontrolowałabym go na każdym kroku, kazałabym rozliczać się z każdej złotówki, z każdej minuty spędzonej poza domem....

Skoro TŻ zachowuje się jak dziecko, to tak należy go traktować.
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! !

regeneruję włosy - start 11.11.11
Ewka i nie tylko 22.10.12
- 25 kg
the rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-29, 09:40   #3085
morenica
Zakorzenienie
 
Avatar morenica
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
Dot.: Żony 2011 :)

Ja rozumiem moich rodziców, sama dla Męża nie ufam do końca, dlatego to ja mam pieniądze, On tylko bierze drobne i to wszystko. to nie są nowe długi, które On zrobił w trakcie małżeństwa, te dwa jakie wynikły są "stare" z czasów kawalerskich i mniej więcej w tym samym czasie wynikły.
Generalnie teraz TZ ma tylko jeden dług i zostało jeszcze 15 miesięcy i będzie spłacone...jeśli nic jeszcze nie wyjdzie...

A co do mojego taty. Niestety...ale On jest chory ma problemy z alkoholem, bierze leki od psychiatry a mimo to pije i potem się dzieje jak się dzieje... co nie zmienia jednak faktu, że zrobiło mi się przykro, bo jeśli gada na TZ to ja rozumiem, ale jak zaczyna gadać na mnie...tym bardziej że zawsze stał bardziej po Naszej stronie niż po stronie np. mojej mamy....
morenica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-29, 09:45   #3086
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Żony 2011 :)

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
Hej Kochane
Dalej mieszkamy razem, dalej jesteśmy ze sobą. dług został spłacony, połowę pieniędzy dała siostra Męża, i moi rodzice. Oczywiście wszystko jest do oddania i my to jak spłacimy bank oddamy.
Ale mamy inne problemy, z moimi rodzicami. To są ludzie dla których liczą się tylko pieniądze i nic więcej w życiu. Moja mama nastawia mnie przeciwko mojego Mężowi, niby mówi że ona nie chce rozwalać małżeństwa, ale jak do mnie dzwoni do słyszę, uważaj na Niego, On Cię kantuje itd. Co mi wcale nie pomaga. Mój ojciec ma problemy z alkoholem...i się zaczęło. najpierw po pijaku dzwonił do teściowej mojej i po prawie roku żąda od Niej zwrotu za wesele kasy...chociaż wiedział, że ona nie miała z czego pomóc i sami się zaoferowali że zrobią takie wesele dla mnie. poza tym nie policzyli że 2 część my pokryliśmy z kopert i dla siebie nic nie wzieliśmy. Ale to jeszcze nic...
W piątek poszłam do rodziców na noc, ojciec pijany i zaczął gadkę że ja jestem durna, ile on kasy wydał idt. Ja powiedziałam, że nie będę z pijanym rozmawiać i idę do domu. ale mama mnie jakoś przekonała i zostałam. Za to ojciec wyszedł. Okazało się potem że poszedł do mieszkania w którym mieszkam, a On jest Jego właścicielem. poszłam tam w nocy z mamą, bo bałam się że mi kota wypuści...i się zaczęło...wyzwiska, krzyczenie, że to jest Jego mieszkanie, że nic tutaj nie jest moje. Mój Mąż przyjechał z pracy i prawie a by się pobili...ja w nocy wróciłam do mamy...
I nie wiem co mam teraz robić...swojego ojca nie chcę widzieć...bo rozumiem że mój Mąż popełnił wielki błąd z tymi długami, ale oni za bardzo się wtrącają w Nasze życie, kontrolują prawie na każdym kroku i na każdym kroku mówią mu jakim jest beznadziejnym człowiekiem, że mu nie ufają.
Generalnie nie wiem co mam robić...wiem że nie chcę mieszkać w tym mieszkaniu które jest przecież ojca. szukamy stancji, mieszkania...albo wyjeżdzamy do większego miasta, bo tutaj jeszcze mnie trzymali rodzice, ich wspracie, ale teraz kiedy na każdym kroku coś się dzieje nic mnie tutaj nie trzyma...
cieszę się, że między Wami lepiej. trochę się nie dziwię rodzicom, bo sama nie chciałabym, żeby ktoś z moich bliskich miał ciągłe długi, musiał pożyczać pieniądze i zastanawiał się za co żyć. jednak pieniądze i pożyczki bardzo uzależniają a pożyczającym dają władzę (jak z reklamy: nazwiemy wnuka Zygfryd po dziadku bo to dziadkowie pożyczyli rodzicom pieniądze gdy potrzebowali. jednak coś w tym jest). moi rodzice niby w żartach mówili, że mieszkanie nie jest moje, bo oni są właścicielami, ale i tak poczułam się lepiej jak zostało przepisane na mnie. pieniądze może i nie są najważniejsze, ale bez nich ciężko żyć. na prawdę dziwię się Twojemu mężowi, że robi długi w sytuacji kiedy Ty nie pracujesz. z samej jednej pensji może być ciężko się utrzymać, a co dopiero z długami. Twój mąż przede wszystkim powinien się trochę otrząsnąć. piszesz, że nie chcesz mieszkać w tym mieszkaniu, rozumiem, urażona duma, ale za co chcecie coś wynająć? może najpierw spłaćcie długi, wyjdźcie na prostą i na czysto zacznijcie od nowa. żeby nie wyszło tak, że potęgując wydatki na które Was nie stać wpędzicie się w jeszcze większe bagno.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-29, 10:11   #3087
morenica
Zakorzenienie
 
Avatar morenica
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
Dot.: Żony 2011 :)

Tak jak pisałam wyżej to nie są nowe długi, które on robi teraz to są długi które wcześniej miał. Ten ostatni wyszedł za stancję, za którą nie płacił. Sytuacja była i jest skomplikowana, bo Ci u których wynajmował żadnej umowy z Nim nie mieli a poza tym to byli Jego Przyjaciele. On ich woził do Gdańska, leciał w nocy po flaszkę, pomagał, jedzenie robił...i oni tak się umówili że kiedy nie miał kasy to ok nie ma sprawy. Niestety miesiąc temu okazało się, że jednak upomnieli się, bo też mają długi. Nic nie dało się zrobić i Mąż idiota podpisał oświadczenie, że zgadza się na spłatę. mówił, że wiedział że ma dług i dlatego to zrobił. Ja o tym wiedziałam, ale mój ojciec nie...i mogliśmy z nią się sądzić, bo przecież żadnej umowy nie było między Nimi, ale Mąż się poddał. I to są Jego stare długi. nowych nie ma na szczęście...
morenica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-29, 10:42   #3088
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Żony 2011 :)

Niby to wszystko racja, że maja powody, ale kurczę, jak ktoś daje i odbiera to same wiecie. Jak się dało córce mieszkanie, to nie wypada wypominać. To nie może dawać poczucia władzy. Taki rzeczy powinno się robić z serca, a nie żeby potem odwalać jakieś akcje. Pomoc wypominana boli jakby ktoś w gębę przywalił.

Wiadomo, że męża teraz musisz pilnować i ta rozdzielność to też całkiem niezły pomysł, ale i tak uważam, że zachowanie Twoich rodziców jest niedopuszczalne.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-29, 12:36   #3089
201610281624
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 724
Dot.: Żony 2011 :)

Dawno mnie tu nie było...Ale już jestem
Z nowości u mnie, to to, że zaczęłam moje odkładane już od dawna ( ze względu na wesele i urządzenie mieszkanka) studia magisterskie.
Okazało się jeszcze, że prawdopodobnie od grudnia uruchomią jeszcze podyplomówkę i w czasie mgr zrobię podyplomowe i uzyskam dwa dyplomy w czasie jednego.
Fajnie Mieszkanko już urządzone w całości, parę drobiazgów brakuje...Poza tym okey. O bobo na razie się nie staramy, choć teściowa napiera jak może hehe
Ale jak za każdym razem pyta :" Kiedy dziecko"?
To zawsze jej odpowiadam :" Moja teściowa jest za ładna i za młoda, aby być babcią".
Działa!!!Hehe.
Serdecznie gratuluję wszystkim mamusiom, zasafolkowanym i starającym się.
morenica trzymam kciuki!!!
201610281624 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-29, 17:02   #3090
dorka24
Rozeznanie
 
Avatar dorka24
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 889
Dot.: Żony 2011 :)

morenica trzymam też kciuki za Was, nie mnie oceniać całą sytuację, Ty najlepiej wiesz co Cię boli i kto zachowuje się nie tak.
Co do wypominania i poczucia władzy rodziców... myślę że każda z Was, której rodzice opłacili wesele lub w jakiejś części dofinansowali koszta poczuła to na własnej skórze. Nam rodzice i jedni i drudzy pomogli po części, ale na szczęście nie opłacili w całości, bo wtedy chcieli by pewnie decydować o wszystkim. Dlatego cieszę się że nam rodzice nie kupili np. mieszkania, bo choć mamy trudniej i na własne m musimy jeszcze trochę poczekać to przynajmniej nie czuję się "uzależniona". Jedna z Was przytoczyła reklamę o pożyczkach, jak najbardziej trafiona i większość rodziców niestety tak się zachowuje.
__________________
24.09.2011 żonka

miłość przyjaźń zaufanie ... kocham


dorka24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-18 15:34:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:30.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.