Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

[Lenova]

Napisane przez gochaa_p

Caławdeszczu sliczny kącik
u nas jeszcze łóżeczko nie podniesione, materaca nowego jeszcze brak :/ i przewijaka, musze w koncu to kupić! a jak nie to w koncu po porodzie kilka dni jest sie w domu - teściówka najwyżej kupi
a to ja dziś

jak niziutko

Napisane przez Delicjanka

a o to mój brzuchol
104 cm;p
czy ja wiem czy się obniżył?
hmm dla porównania 38 i no z dzisiaj 39(jutro juz 40 tydz) :p

obniżył się

[mala_19kw]

Jest i nasza SYLWIETTA
Zaczynałyśmy podejrzewać że za chwile kolejny bobas sie pojawi

[nafiyqa]

Napisane przez Delicjanka

a o to mój brzuchol
104 cm;p
czy ja wiem czy się obniżył?
hmm dla porównania 38 i no z dzisiaj 39(jutro juz 40 tydz) :p

Obnizyl sie zdecydowanie!!

[sylwietta1988]

Napisane przez mala_19kw

Cos nasza Sylwunia sie nie odzywa czyżby hmm... rodziła?

Napisane przez Lenova

Też właśnie dziś o niej myślałam , bo to aż dziwne żeby ona się nie odzywała

Napisane przez mala_19kw

No wlasnie to do niej nie podobne żeby sie przez caly dzien nie odzywała,ostatnio pisala przed 9tą więc cos mi tu nie pasi

Napisane przez mala_19kw

Jest i nasza SYLWIETTA
Zaczynałyśmy podejrzewać że za chwile kolejny bobas sie pojawi

Czarownice jestem już Cały dzien sie u rodziców byczyłam i dopiero niedawno wróciłam do domu zdążylam nadrobic i zapamiętac cenne rady na temat karmienia

Basiu, Evel i Pstryczku- jak ja Wam zazdroszcze... już bym chciała tak jak wy... a tu u mnie cisza, troszke mnie w nocy brzuch pociągał i na tym sie skonczyło, czopa ani widu ani slychu, bóli zadnych, ciągle czekam

[Authentic]

Napisane przez Delicjanka

a o to mój brzuchol
104 cm;p
czy ja wiem czy się obniżył?
hmm dla porównania 38 i no z dzisiaj 39(jutro juz 40 tydz) :p

Obniżył się jak w morde strzelił

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Dziewuszki, a mam takie dziwne pytanie... Czy wody płodowe mogą odejść podczas kąpieli we wannie??

[s i l v e r]

Napisane przez calawdeszczu

Moja mała już coraz mniej sie rusza i nie ukrywam, że troche mnie to stresuje, ale może już ma mało miejsca i dlatego tak nie fika...

Ja wczoraj też pisałam że moja się bardzo mało rusza i sie martwiłam. Dziś trooooszke więcej ale tez jakieś te ruchy takie delikatne są. Ale więcej dziewczyn tu pisało że tak mają więc się uspokoiłam (co bym bez Was zrobiła? )

Napisane przez gochaa_p

a to ja dziś

Ale duuuży brzucholek I niziutko jest

Napisane przez Delicjanka

a o to mój brzuchol
104 cm;p
czy ja wiem czy się obniżył?
hmm dla porównania 38 i no z dzisiaj 39(jutro juz 40 tydz) :p

Ooooo obniżył się Widać na pierwszy rzut oka

Wiecie co?Dziś szoku doznałam
Tż mi napisał smsa z pracy że go kumple na piwo ciągną po pracy. Ja (ZŁA) napisałam mu że i tak zrobi co chce :P
A on mi napisał że i tak woli z żonką spędzić ten czas i nie pójdzie hahahaha
Dalej w szoku jestem

[mala_19kw]

Napisane przez s i l v e r

Ja wczoraj też pisałam że moja się bardzo mało rusza i sie martwiłam. Dziś trooooszke więcej ale tez jakieś te ruchy takie delikatne są. Ale więcej dziewczyn tu pisało że tak mają więc się uspokoiłam (co bym bez Was zrobiła? )



Ale duuuży brzucholek I niziutko jest



Ooooo obniżył się Widać na pierwszy rzut oka

Wiecie co?Dziś szoku doznałam
Tż mi napisał smsa z pracy że go kumple na piwo ciągną po pracy. Ja (ZŁA) napisałam mu że i tak zrobi co chce :P
A on mi napisał że i tak woli z żonką spędzić ten czas i nie pójdzie hahahaha
Dalej w szoku jestem

Mojego też wczoraj ciągnęli na piwo (co za myslenie w ogole... On dojeżdża do pracy 10km wiec jest autem,z reszta oni dobrze o tym wiedza bo jednego podwozi do domu,wlasnie tego który wyjechal z tym glupim pomysłem) ale mój tż grzecznie odmówił i powiedział że on dopiero zamierza w styczniu pić
W pracy chcieli go teraz wysłać na urlop ale narazie zrezygnował i powiedział że pójdzie jak mu sie dziecko urodzi. Kochany pomyślał o tym żeby potem móc mi pomóc przy malym a mogl zachowac sie samolubnie i wykorzystać go teraz i odpoczac sobie w spokoju póki malego jeszcze nie ma.

[eff8]

calawdeszczu sliczny kacik i jakie piekne zdjecie szczesliwych rodzicow

gocha i deli jakie brzusie okazale ale to nic dziwnego skoro to sam koniec i bardzo ladne oczywiscie
no i na pewno obnizone u obu

[calawdeszczu]

Napisane przez eff8

calawdeszczu sliczny kacik i jakie piekne zdjecie szczesliwych rodzicow

gocha i deli jakie brzusie okazale ale to nic dziwnego skoro to sam koniec i bardzo ladne oczywiscie
no i na pewno obnizone u obu

dziękujemy

dziewczyny też się pod tym podpisuje, że brzuchy ku dołowi

[maluchna30]

Ide sie kapac i spac dziewczynki. Brzuch mnie boli i to plamienie jeszcze. Ach, dobranoc.

PIEKNE BRZUSZKI MACIE I ZDECYDOWANIE JUZ OBNIZONE.

[BlackSanctum]

Ufff, cały dzień siedziałyśmy z siostrą nad wspólnym blogiem i nareszcie się nam udało wszystko uporządkować, napisać itp itd - będziemy razem pisały bloga o makijażu.
No, a teraz mogę włączyć się do dyskusji - Deli, brzuszek się obniżył!

[Aga8484]

Choróbsko mnie bierze źle się czuję

[Lenova]

Napisane przez sylwietta1988

Czarownice jestem już Cały dzien sie u rodziców byczyłam i dopiero niedawno wróciłam do domu zdążylam nadrobic i zapamiętac cenne rady na temat karmienia

Basiu, Evel i Pstryczku- jak ja Wam zazdroszcze... już bym chciała tak jak wy... a tu u mnie cisza, troszke mnie w nocy brzuch pociągał i na tym sie skonczyło, czopa ani widu ani slychu, bóli zadnych, ciągle czekam

A już myślałam że Ty na porodówce :P no nic ale mam nadzieję że niedługo ruszysz z kopyta

Kochane moje wyjeżdzam na sylwestra do rodziców i braci, więc odezwe się pewnie po Nowym Roku, także chciałam Wam życzyć udanej nocy sylwestrowej Dobrego Nowego Roku i obyśmy już w styczniu zaczęły rodzić zdrowe i piękne Maluchy !!!!

[s i l v e r]

Napisane przez Aga8484

Choróbsko mnie bierze źle się czuję

[Delicjanka]

Napisane przez Aga8484

Choróbsko mnie bierze źle się czuję

Ojojojoj, nieciekawie.
Mi nic nie przeszedł kaszel, jutro idę do lekarza znowu, nie wiem niech mi da jakiś antybiotyk czy coś, bo oprócz dzidzi to jeszcze płuca urodze
a tak poważnie, tak mnie bolą plecy od tego kaszlu chodzę zgięta w pół , wyglądam jak idź i stąd nie wracaj.

kurde, tak lukam na te zdjęcia i faktycznie troche się obnizył ;]

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

Napisane przez Lenova

A już myślałam że Ty na porodówce :P no nic ale mam nadzieję że niedługo ruszysz z kopyta

Kochane moje wyjeżdzam na sylwestra do rodziców i braci, więc odezwe się pewnie po Nowym Roku, także chciałam Wam życzyć udanej nocy sylwestrowej Dobrego Nowego Roku i obyśmy już w styczniu zaczęły rodzić zdrowe i piękne Maluchy !!!!

Kochana, uważaj na siebie! nie daj się czasem jakiejś depresji! i baluj, póki można tylko z picollo! * buziak, Szczęsliwego Nowego!

[nafiyqa]

A ja wciąż nie wiem co będę robic w sylwestra… Mam zaproszenie od przyjaciółki (100km musiałabym jechac pociagiem), ale sama nie wiem czy jechac, bo tam będą same nieznane mi osoby. Choc z drugiej strony to pewnie ostatnia taka impreza przed narodzinami malucha.

TZ niestety w Gdansku, jutro pracuje do 16, wiec nie zdążyłby do mnie dojechac...


Druga opcja to wieczor z mama, siostra i dziadkami

[Delicjanka]

Napisane przez nafiyqa

A ja wciąż nie wiem co będę robic w sylwestra… Mam zaproszenie od przyjaciółki (100km musiałabym jechac pociagiem), ale sama nie wiem czy jechac, bo tam będą same nieznane mi osoby. Choc z drugiej strony to pewnie ostatnia taka impreza przed narodzinami malucha.

TZ niestety w Gdansku, jutro pracuje do 16, wiec nie zdążyłby do mnie dojechac...


Druga opcja to wieczor z mama, siostra i dziadkami

jejuuuuuu Ty z tymi pociąagasami

ja to spędzam sylwestra z hmm.. w sumie to nie wiem jeszcze tyle kanałów w tv nie zdecydowałąm jeszcze, ale chyba upieke jutro z tztem pizze ostatnią hehehe a raczej on upiecze

w leclercu sa okrycia kąpielowe dla dzidzi za 24 zł http://www.okazjum.pl/eleclerc/gazet...012,13865.html

[nafiyqa]

Napisane przez Delicjanka

jejuuuuuu Ty z tymi pociąagasami

ja to spędzam sylwestra z hmm.. w sumie to nie wiem jeszcze tyle kanałów w tv nie zdecydowałąm jeszcze, ale chyba upieke jutro z tztem pizze ostatnią hehehe a raczej on upiecze

w leclercu sa okrycia kąpielowe dla dzidzi za 24 zł http://www.okazjum.pl/eleclerc/gazet...012,13865.html

Hehehe, pol zycia w nich spedze

Najbardziej się będę bala jechac ok 20 stycznia (w dwie strony po 12h :/), będę wtedy w 37tc…
Ale musze jechac po L4, nie moge z tego zrezygnowac...

[Delicjanka]

Napisane przez nafiyqa

Hehehe, pol zycia w nich spedze

Najbardziej się będę bala jechac ok 20 stycznia (w dwie strony po 12h :/), będę wtedy w 37tc…
Ale musze jechac po L4, nie moge z tego zrezygnowac...

nnooo tez bym sie baałaaaaaa...... ale fakt l4 wazne.. ale bierz tzta ze soba

[Basia_Bogusia]

Napisane przez maluchna30

Basienko jaki masz laktator,reczny? i jakiej firmy? I napisz kochana do czego odciagasz pokarm i jak go przechowujesz???Ja wczoraj wyczailam na allegro podgrzewacz ze sterylizatorem 2w1 za 50 zl do kazdego rodzaju butelek, sloiczkow itp. I tak sobie mysle, ze jak uda sie odciagnac pokarm to co dalej? do lodowki, a potem podgrzac w butli i karmic??? Poradz kochana...

Co do laktatora.. Mam ręczny canpol babies. Spełnia swoją rolę w sytuacjach awaryjnych i to jest dla mnie najważniejsze. Kupiony bez zastanowienia na prędce, bo po prostu był potrzebny. Zaczął się nawał pokarmu, cyce się robiły niebezpiecznie duże i twardniały, mały nie wyrabiał z taką ilością mleka, które ciągle napływało zaraz po opróżnieniu, więc mąż pojechał szybko do najbliższego sklepu i kupił jaki był.

Z tego co wiem to odciągnięte mleko można przechowywać w temp. pokojowej do 10 godzin, a w lodówce do 5 dni. Można też zamrozić, ale nie wiem jak długi okres będzie dobre, trzeba by gdzieś to sprawdzić, dowiedzieć się. Myślę, żeby przechowywać w plastikowych pojemnikach, albo bezpośrednio w butelkach. Gdybym podgrzewała to na kuchence w garnku z ciepłą wodą choć przyznam szczerze, że póki co tylko raz dałam Krzysiowi odciągnięte mleko z butelki, dlatego, że nie mam kiedy mu go dać, bo ciągle napływa do piersi nowe, więc wolę opróżniać pierś bezpośrednio do Krzysia

Napisane przez LadyWhisper

Ojej, straszne jest to gojenie krocza, tego sie wlasnie boje, mezowi poczytalam co pisalyscie, oczy postawil i stwierdzil ,ze mamy prze.j.e.bane

Fakt, gojenie się krocza przyjemne nie jest, ale do przeżycia. Podstawą jest higiena, częsty prysznic, podmywanie, zachowywanie rany w suchości. Najbardziej mnie wkurza, to że nie mogę usiąść noi taki nieprzyjemny dotyk jak się myję, no ale cóż, trzeba przetrzymać.

Napisane przez Lenova

Kurczę jak Ty to masz wszystko ładnie ogarnięte, ja się boje tego że będę się krzątać po kuchni i nie będę wiedziała co mam zjeść... będę musiała sobie chyba jakąś rozpiskę na lodówce powiesić co wolno a co nie bo z moją sklerozą to nie wiem jak to będzie

Też tak myślałam jak Ty, ale zapewniam Cię, że od razu to ogarniesz, ja zauważyłam po sobie, że to jakoś tak samo przychodzi. Nie tylko z tym, ale ze wszystkim innym.

Napisane przez pstryczek84

Dzieki kochane za rady dot karmienia. Ja to wszystko teoretycznie wiem, gorzej z praktyka. Ja moge lezec TYLKO na lewym boku i to najlepiej nie ruszajac sie zbytnio a z dzidzia przy cycu to raczej maloprawdopodobne poza tym karmienie na lezaco jakos mi nie odpowiada, zdecydowanie bardziej wole na siedzaco, no a w tej chwili-na stojaka : / jakos dam rade byli dzis tescie, ale wychwalili wnuka przy okazji dziadkowie 3 flachy obalili maly dostal bujaczek i mate
Kubus teraz spi, jak wstanie to czeka go/nas pierwsza kapiel :/ mam nadzieje ze jakos sobie poradzimy...
Jak bede miec jutro chwile to moze wstawie jakies fotki malego. Buziaki dla wizazowych cioc!

Ja w takim razie podziwiam, że karmisz na stojąco Ja bym nie dała rady, ja jak na razie tylko pozycja leżąca. Jaka już będę siadać to pewnie będzie też siedząca.

Napisane przez sylwietta1988

Basiu, Evel i Pstryczku- jak ja Wam zazdroszcze... już bym chciała tak jak wy... a tu u mnie cisza, troszke mnie w nocy brzuch pociągał i na tym sie skonczyło, czopa ani widu ani slychu, bóli zadnych, ciągle czekam

Ja to nawet nie wiem nic o żadnym czopie śluzowym, mimo, ze już urodziłam i przed porodem tak go wypatrywałam i jakoś nie wypatrzyłam, tak więc nadal nie wiem jak to wygląda, tylko w teori

[nafiyqa]

Napisane przez Delicjanka

nnooo tez bym sie baałaaaaaa...... ale fakt l4 wazne.. ale bierz tzta ze soba

Nie da rady, pracuje :/

Dalej nie wiem co z sylwestrem

Napisane przez Basia_Bogusia

Fakt, gojenie się krocza przyjemne nie jest, ale do przeżycia. Podstawą jest higiena, częsty prysznic, podmywanie, zachowywanie rany w suchości. Najbardziej mnie wkurza, to że nie mogę usiąść noi taki nieprzyjemny dotyk jak się myję, no ale cóż, trzeba przetrzymać.

Basia, Ty wydajesz sie taka obcykana juz, zazdroszcze
Nie moge sobie wyobrazic tego, ze nie mozna siedziec... To jak to tak? Albo lezec, albo stac?

I jak czesto sie podmywasz?

Porod mnie nie przeraza, ale polog - koszmarnie...

[mala_19kw]

Napisane przez nafiyqa

A ja wciąż nie wiem co będę robic w sylwestra… Mam zaproszenie od przyjaciółki (100km musiałabym jechac pociagiem), ale sama nie wiem czy jechac, bo tam będą same nieznane mi osoby. Choc z drugiej strony to pewnie ostatnia taka impreza przed narodzinami malucha.

TZ niestety w Gdansku, jutro pracuje do 16, wiec nie zdążyłby do mnie dojechac...


Druga opcja to wieczor z mama, siostra i dziadkami

Może masz zaproszenie w moje rejony?
Bo ja np do Gdańska mam 100 kilosów tylko zależy czy ty sie wybierasz bardziej na wschód czy zachód a może bardziej południe?

[s i l v e r]

Napisane przez nafiyqa

Porod mnie nie przeraza, ale polog - koszmarnie...

Mnie też to przeraża

[Delicjanka]

Napisane przez nafiyqa

Nie da rady, pracuje :/

Dalej nie wiem co z sylwestrem


Basia, Ty wydajesz sie taka obcykana juz, zazdroszcze
Nie moge sobie wyobrazic tego, ze nie mozna siedziec... To jak to tak? Albo lezec albo stac?

I jak czesto sie podmywasz?

Porod mnie nie przeraza, ale polog - koszmarnie...

mnie tez przeraża. .
a mój tzt 2 stycznia mnie zawiezie do szpitala, bo mam wizyte u mojej gin tam i jedzie do Łodzi;( mam nadzieje ze mnie nie zostawi do porodu juz. buuuuu


w ogole dzisiaj przeczytałam opis poorodu na listopadowych, kurcze.. jednak bym chciala troszke mojego tzta przy sobie... tylko nie wtedy gdzie juz na ten fotel sie wskakuje i prze.

[mala_19kw]

Napisane przez BlackSanctum

Ufff, cały dzień siedziałyśmy z siostrą nad wspólnym blogiem i nareszcie się nam udało wszystko uporządkować, napisać itp itd - będziemy razem pisały bloga o makijażu.
No, a teraz mogę włączyć się do dyskusji - Deli, brzuszek się obniżył!

Koniecznie musisz dać namiary gdzie można go czytać jestem rządna wiedzy kosmetycznej

[suzi31]

Bokeh ale brzuszek Ci urósł ! Ślicznie.
Wstawiłam zdjęcia do klubu, trochę się wstydzę, ale co tam
Nie czekam na komplementy, bo mam oczy i lustro, więc widzę co i jak - jestem mega wielka, w brzuchu aktualnie 114 cm
Wkleję jeszcze zdjęcie z maja tego roku, tuż przed ciążą, coby pokazać jak się można zamienić w wielką kulę w ciąży

[BlackSanctum]

Naprawdę boicie się połogu? Dlaczego? Przecież to tylko krwawienie i bóle, jak przy okresie. Chyba nie ma się czego bać, bardziej bym się bała właśnie porodu sn (bo jakoś cc mnie kompletnie nie przeraża, może dziwna jestem).

Napisane przez mala_19kw

Koniecznie musisz dać namiary gdzie można go czytać jestem rządna wiedzy kosmetycznej

Na razie jest tylko jedna notka, ale jutro będzie już następna, potem znów następna itp itd, będziemy go często aktualizować. Dziś makijaż wykonany przez moją siostrę. http://hintoftint.blogspot.com/ O.

[nafiyqa]

Napisane przez mala_19kw

Może masz zaproszenie w moje rejony?
Bo ja np do Gdańska mam 100 kilosów tylko zależy czy ty sie wybierasz bardziej na wschód czy zachód a może bardziej południe?

Nie nie
Ja na codzien mieszkam w Gdansku, teraz jestem u rodzicow na dolnym slasku A kolezanka mnie do Wroclawia zaprasza.

Napisane przez s i l v e r

Mnie też to przeraża

Napisane przez Delicjanka

mnie tez przeraża. .
a mój tzt 2 stycznia mnie zawiezie do szpitala, bo mam wizyte u mojej gin tam i jedzie do Łodzi;( mam nadzieje ze mnie nie zostawi do porodu juz. buuuuu


w ogole dzisiaj przeczytałam opis poorodu na listopadowych, kurcze.. jednak bym chciala troszke mojego tzta przy sobie... tylko nie wtedy gdzie juz na ten fotel sie wskakuje i prze.

Na szczescie bedziemy miec przy sobie TZtow...

Black, bylam na tym blogu.
Ale podobna do siostry jestes

[mitabe]

Hej, u was tez dzisiaj problem z wizazem? Ja nie mogłam nic napisać ciągle mnie wywalało.

Dzisiejszy dzień był straszny, jakieś smuty mnie dopadły. Już mi ciężko i do tego zaczynam bać się porodu - wcześniej nie myślałam o ty, a teraz... Chyba przez tą niepewność czy będzie cc czy nie . Brzuch wydaje mi się dzisiaj 2 razy cięższy, nie wiem jak to będzie za 3 tygodnie wogóle się nie ruszę. Maluch dzisiaj mniej aktywny teraz dopiero warjowac zaczyna.

Zastanawiam się jak sobie poradzę z ogarnięciem wszystkiego jak dzidzia się urodzi, dla mnie to straszna abstrakcja nadal.

Macie takie ślicznie okrągłe brzuszki, mój przez ułożenie poprzeczne małego jest strasznie krzywy, do tego z dnia nadzień zaczyna mi przybywać rozstępow, szczególnie tam gdzie mały główkę wypina.

Chciałam więcej napisać ale już późno się zrobiło a ja jutro na 8 wizytę mam, więc tylko dobranoc wam napiszę i lecę spać. Spokojnej nocki!

[Delicjanka]

Napisane przez BlackSanctum

Naprawdę boicie się połogu? Dlaczego? Przecież to tylko krwawienie i bóle, jak przy okresie. Chyba nie ma się czego bać, bardziej bym się bała właśnie porodu sn (bo jakoś cc mnie kompletnie nie przeraża, może dziwna jestem).



Na razie jest tylko jedna notka, ale jutro będzie już następna, potem znów następna itp itd, będziemy go często aktualizować. Dziś makijaż wykonany przez moją siostrę. http://hintoftint.blogspot.com/ O.

ja czuje że będę nacinana albo pęknę i tego się boje... A gdybym miała cc to jakoś mnie to nie przeraża. Miałam cztery operacje w tym jedną ze znieczuleniem w plecy i było spoko ;p