O dzidzie sie staramy,i na dwie kreski tak dlugo czekamy:(problemy,problem y i problem

[brydziajones]

Hey hoooo babuszki

[kingula111]

hej ja dzis mam 9dc a 29 listopada ide do gina to bedzie 19dc i mam zrobic badania w 2 polowie cyklu dostalam wykaz nbadan od gin prywatnie a teraz ide 29.11 na nfz z nadzieja ze da mi skierowanie na badania poniewaz sa megaaa drogie wiec jak zrobie badania 20 dc to nie bedzie za pozno prawda???

[Natuś-77]

Napisane przez brydziajones

Hey hoooo babuszki

hejooooo

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Napisane przez kingula111

hej ja dzis mam 9dc a 29 listopada ide do gina to bedzie 19dc i mam zrobic badania w 2 polowie cyklu dostalam wykaz nbadan od gin prywatnie a teraz ide 29.11 na nfz z nadzieja ze da mi skierowanie na badania poniewaz sa megaaa drogie wiec jak zrobie badania 20 dc to nie bedzie za pozno prawda???

Kingula, a jakie ty masz mieć robione badania w drugiej części cyklu? Bo większość to się powinno robić między 2-5 dc..
************************* ************************* ********************

A tak w ogóle odbiegając do tematu, to wczoraj upiekłam pierniczki świąteczne. teraz czekają w słoju i puszce aż dojrzeją a potem je pięknie ozdobimy i w większości zawisną na choince.
A wy coś pieczecie na święta?
Marzy mi się piernik tradycyjny, ale nie mam chłodnego miejsca w domu oprócz lodówki, co by cho przechować więc czekam na lepsze czasy ;-)

[brydziajones]

Elfka,Maciejka GRATULACJE!!!!!!!!!

[kingula111]

TSH,PROLAKTYNA,TE STOSTERON,DHEA-S takie mam badania
kurna kazala mi zdrbic w drugiej polowie cyklu

[Lucy31]

Napisane przez Natuś-77

A tak w ogóle odbiegając do tematu, to wczoraj upiekłam pierniczki świąteczne. teraz czekają w słoju i puszce aż dojrzeją a potem je pięknie ozdobimy i w większości zawisną na choince.
A wy coś pieczecie na święta?
Marzy mi się piernik tradycyjny, ale nie mam chłodnego miejsca w domu oprócz lodówki, co by cho przechować więc czekam na lepsze czasy ;-)

Ja nie piękę bo zupełnie nie lubię słodyczy Nie cierpię wręcz Ciastko czy pierniczka zjem, z kultury, żeby mamie nie było przykro. Ale żadnego ciasta to juz nie tknę
Za to od śledzi w tej rodzinie to jestem ja

[Linka1984]

ja robie ciasteczka cynamonowe albo korzenne i ozdabiam je farbkami ,barwnikami , lukrami i doczepiam oczka a do tego robię bigos - najlepszy na swiecie

[czarownica_tea]

ja jestem od drożdżowego i od marchewkowego "piernika". I co roku dyżurna od robienia czerwonego barszczu. W tym roku większość rzeczy będę robiła na Wigilię sama bo u teściów grubszy remont (kuchni nie będzie do stycznia) a mama w tym roku pracuje w Wigilię. Także z bałaganem w oczach rzucę się na kuchnię tydzień wcześniej

[czarna_mala]

Napisane przez Natuś-77

W brzuchu aż mnie skurcz chwycił jak to przeczytałam..

Ja miewam te skurcze już któryś dzień z rzędu życzę Ci Kochana, aby te skurcze były taki jak u mnie

Napisane przez Lucy31

Mnie tam coś boli, kłuje, skurcza w podbrzuszu od dobrych 5 dni. Oczywiście już mam całą liste schiz, a że torbiel, a ze to, a że tamto. I już siedzę czytam

Ooo następna, Lucy Tobie też ich życzę

Napisane przez Natuś-77

A tak w ogóle odbiegając do tematu, to wczoraj upiekłam pierniczki świąteczne. teraz czekają w słoju i puszce aż dojrzeją a potem je pięknie ozdobimy i w większości zawisną na choince.
A wy coś pieczecie na święta?
Marzy mi się piernik tradycyjny, ale nie mam chłodnego miejsca w domu oprócz lodówki, co by cho przechować więc czekam na lepsze czasy ;-)

Pierniczki? Już?! a ja myślałam, że piecze się na 6 grudnia i wkłada w metalową puszkę i odstawia, aż do świąt. W takim razie muszę i ja wziąć się już za pieczenie

Nie robiłam ngdy piernika, może kiedyś dorosnę do tej myśli

Napisane przez czarownica_tea

ja jestem od drożdżowego i od marchewkowego "piernika". I co roku dyżurna od robienia czerwonego barszczu. W tym roku większość rzeczy będę robiła na Wigilię sama bo u teściów grubszy remont (kuchni nie będzie do stycznia) a mama w tym roku pracuje w Wigilię. Także z bałaganem w oczach rzucę się na kuchnię tydzień wcześniej

Szalooona u mnie jest plan zrobienia Wigilii u nas, bo mamy sporo miejsca zobaczymy co i jak wyjdzie w praniu

Lineczko a Twoje ciasteczka cynamonowo-korzenne też muszą być pyszne

Dziewuchy, ja schizowałam dzisiaj z powodu dziecka z podejrzeniem różyczki u mnie w pracy, ale już wrzuciłam na loozik (nie lodzik kiara ).

Trzymajcie kciuki za jutro, żeby beta ładnie przyrosła (no i żebym nie zemdlała przy pobieraniu krwi )

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Jak myślicie, lepiej zrobić tą betę z rana czy popołudniu jechać?

[Natuś-77]

Mała_czarna, leć z rana szybciej będzie wynik

U mnie dziś 27 dc i ...spadek, temp. 36,9 no i śluz mam brudny- sprawdziłam patyczkiem do uszu, bo już na papierze cośik mi się zdawało.
No i teraz @ to już chyba kwestia kilkudziesięciu godzin.
Dodam, że czuję tylko lekkie napięcie w plecach i podbrzuszu, to całkiem inaczej niż zwykle.

Pogoda dodatkowo potęguję nastrój grozy...szaro, buro, ponuro, deszczowo

PS: Spadam do tyry..

[Lucy31]

Napisane przez Natuś-77

Mała_czarna, leć z rana szybciej będzie wynik

U mnie dziś 27 dc i ...spadek, temp. 36,9 no i śluz mam brudny- sprawdziłam patyczkiem do uszu, bo już na papierze cośik mi się zdawało.
No i teraz @ to już chyba kwestia kilkudziesięciu godzin.
Dodam, że czuję tylko lekkie napięcie w plecach i podbrzuszu, to całkiem inaczej niż zwykle.

Pogoda dodatkowo potęguję nastrój grozy...szaro, buro, ponuro, deszczowo

PS: Spadam do tyry..

No nie wierzę, że przyjdzie ta wredna @ Czekaj, może się nie rozkręci

U mnie stanęło na 37.1 póki co. I codziennie rano zalewa mnie potok wody po same kolana

eh i jeszcze mi się bolesny zajad zrobił w kąciku ust ;(

[czarna_mala]

Napisane przez Natuś-77

Mała_czarna, leć z rana szybciej będzie wynik

U mnie dziś 27 dc i ...spadek, temp. 36,9 no i śluz mam brudny- sprawdziłam patyczkiem do uszu, bo już na papierze cośik mi się zdawało.
No i teraz @ to już chyba kwestia kilkudziesięciu godzin.
Dodam, że czuję tylko lekkie napięcie w plecach i podbrzuszu, to całkiem inaczej niż zwykle.

Zdecydowałam, że nie idę na betę, co ma być to będzie, a ta beta to dla mnie dodatkowy stres, z resztą rano obudziłam sie z katarem

Natuś zaklinam Twoją @, żeby nie przyszła

Napisane przez Lucy31

U mnie stanęło na 37.1 póki co. I codziennie rano zalewa mnie potok wody po same kolana

eh i jeszcze mi się bolesny zajad zrobił w kąciku ust ;(

No to Lucy powiem Ci tak, spojrzałam na Twój ovufriend.pl i tak po dniach płodnych miałaś nitki z krwią i teraz masz zajady
Ja tylko czekam i nic nie mówię, powiem coś za jakiś czas, tylko musisz mi przypomnieć, bo ja typowa baba jestem a skleroza to siostra moja rodzona

[malinka1984]

czarna_mala popieram,nie ma się co stresować betą i kłuć się dwa razy a na wizycie u lekarza będzie już słychać serduszko więc dbaj o siebie.Co do przeziebenia to norma w poczarkowych tyg.ciazy.Co do zajada to ogolnie stan zapalny hula i nie bagatelizowalabym tego tylko na najblizszej wizycie pow.o tym to dostaniesz lekarstwo.

[Lucy31]

Napisane przez czarna_mala

Z
No to Lucy powiem Ci tak, spojrzałam na Twój ovufriend.pl i tak po dniach płodnych miałaś nitki z krwią i teraz masz zajady
Ja tylko czekam i nic nie mówię, powiem coś za jakiś czas, tylko musisz mi przypomnieć, bo ja typowa baba jestem a skleroza to siostra moja rodzona

Ale to co to, dopatrujesz się w zajadzie czegoś? to jakiś objaw czy co?

Fakt, że ja nigdy nie miewam takich rzeczy, kurde aż jestem w szoku, bo ostatni mój zajad to chyba w liceum był. I rano otworzyłam paszczę do banana (tak, wiem jak to brzmi ) i normalnie ałć

[czarna_mala]

Napisane przez Lucy31

Ale to co to, dopatrujesz się w zajadzie czegoś? to jakiś objaw czy co?

Fakt, że ja nigdy nie miewam takich rzeczy, kurde aż jestem w sozku, bo ostatni mój zajad to chyba w licuem był. I rano otworzyłam pasczzę do banana (tak, wiem jak to brzmi ) i normalnie ałć

Ja nic nie mówię tylko stoję obok i się przyglądam
A kiedy @ ma NIE przyjść?

Malinka właśnie dlatego nie pójdę, sama wymyśliłam tą betę, ginka nic nie wspominała umówiła mnie tylko na 28.11. na wizytę, na której powinno być słychać już serdunio już kocham tego Robaczka

[Lucy31]

Napisane przez czarna_mala

Ja nic nie mówię tylko stoję obok i się przyglądam
A kiedy @ ma NIE przyjść?

Malinka właśnie dlatego nie pójdę, sama wymyśliłam tą betę, ginka nic nie wspominała umówiła mnie tylko na 28.11. na wizytę, na której powinno być słychać już serdunio już kocham tego Robaczka

No ja się wolę nie dopatrywać na zapas.
Ostatni dzien Duphastonu w niedzielę. Potem nie wiem, chyba mam stestować i zobaczyc co dalej

Myślicie, że moge sobie zaaplikować maść cynkową?

Myslę, że Twoja decyzja o tym, żeby nie stresować się dodatkowo kłuciem jest słuszna

[Linka1984]

zajad moze byc z trzech powodów :
a) spadek odpornosci - tak samo jak z opryszczą
b) brak witamin z grupy B
c) bakteryjne - ja miewam po dentyscie

zajad moze byc oznaką ciązy , oczywiscie - a raczej spadku odpornosci które ma miejsce w ciży ale trzeba pamietac ze @ tez powoduje spadek orpornosci , dlatego grzybki , czyraki , zapalenia , zajady , opruszczki lubią przd @ się pojawiać

[Lucy31]

Nigdy w życiu nie miałam zajadu przed @. Ja w ogóle nie miewam zajadów.

Może ten pierwszy powód, spadek odporności. W końcu zrobiło się zimno, przeziębienia się szerzą. Ja tam zmarźluch jestem.

[Linka1984]

Napisane przez Lucy31

Myślicie, że moge sobie zaaplikować maść cynkową?

masc cynkowa zasusza..i jak zaschnie i otorzysz buzię pęknie dalej i bardziej boleśnie polecam maść tormentiol na noc a na dzien wazelinę - ona pomaga odbudować naskórek , nie widać jej i natłuszcza wiec nie boli przy otwieraniu buzi na oscież :P

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

ja mam zajady 5-7 razy w roku conajmniej przed @ , po dentyscie , po antybiotykach , przy zimie - czyli brak witamin albo spadek odpornosci.

[Natuś-77]

Napisane przez czarna_mala

Ja nic nie mówię tylko stoję obok i się przyglądam
A kiedy @ ma NIE przyjść?

Malinka właśnie dlatego nie pójdę, sama wymyśliłam tą betę, ginka nic nie wspominała umówiła mnie tylko na 28.11. na wizytę, na której powinno być słychać już serdunio już kocham tego Robaczka

Chyba bym przez kolejny tydzień umarła , gdybym nie miała potwierdzenia bety ale tobie życzę spokoju ducha

[Lucy31]

Napisane przez Linka1984

masc cynkowa zasusza..i jak zaschnie i otorzysz buzię pęknie dalej i bardziej boleśnie polecam maść tormentiol na noc a na dzien wazelinę - ona pomaga odbudować naskórek , nie widać jej i natłuszcza wiec nie boli przy otwieraniu buzi na oscież :P

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

ja mam zajady 5-7 razy w roku conajmniej przed @ , po dentyscie , po antybiotykach , przy zimie - czyli brak witamin albo spadek odpornosci.

hm właśnie wyczytałam że się zaleca maść cynkową na zajady

to ja już nie wiem, zbaraniałam Dobra, nie zastosuję nic, będe siedzieć i nie ruszac paszczą
wazelinę jakąś mam, to najwyżej to zapodam

O tormentiolu tez pisza w ulotce że wysusza

[czarna_mala]

Napisane przez Lucy31

No ja się wolę nie dopatrywać na zapas.
Ostatni dzien Duphastonu w niedzielę. Potem nie wiem, chyba mam stestować i zobaczyc co dalej

Myślicie, że moge sobie zaaplikować maść cynkową?

Myslę, że Twoja decyzja o tym, żeby nie stresować się dodatkowo kłuciem jest słuszna

A lubisz się nakręcać?

Hehe o tej becie to zapewne słuszna decyzja, bo ja często mdleję przy pobieraniu

Napisane przez Linka1984

zajad moze byc z trzech powodów :
a) spadek odpornosci - tak samo jak z opryszczą
b) brak witamin z grupy B
c) bakteryjne - ja miewam po dentyscie

zajad moze byc oznaką ciązy , oczywiscie - a raczej spadku odpornosci które ma miejsce w ciży ale trzeba pamietac ze @ tez powoduje spadek orpornosci , dlatego grzybki , czyraki , zapalenia , zajady , opruszczki lubią przd @ się pojawiać

Lineczko u mojej koleżanki ten objaw ciągnął się do 5. miesiąca

Powiedz mi Kochana, brałaś Clo w tym cyklu? Lepiej się po nim czujesz, czy tak jak ostatnio miewasz dolegliwości? Typu zimno-gorąco itd.

[Natuś-77]

Napisane przez Linka1984

masc cynkowa zasusza..i jak zaschnie i otorzysz buzię pęknie dalej i bardziej boleśnie polecam maść tormentiol na noc a na dzien wazelinę - ona pomaga odbudować naskórek , nie widać jej i natłuszcza wiec nie boli przy otwieraniu buzi na oscież :P

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

ja mam zajady 5-7 razy w roku conajmniej przed @ , po dentyscie , po antybiotykach , przy zimie - czyli brak witamin albo spadek odpornosci.

To samo miałam napisać, że cynkowa obsuszy i będzie jeszcze gorzej.
To tak jak z opryszczką niektórzy smarują z kwasem salicylowym, to zasycha i co chwile pęka i leci krew.
Tylko nawilżanie i natłuszczanie.

[czarna_mala]

Napisane przez Lucy31

to ja już nie wiem, zbaraniałam Dobra, nie zastosuję nic, będe siedzieć i nie ruszac paszczą

Oplułam laptopa herbatą

[Lucy31]

Napisane przez czarna_mala

A lubisz się nakręcać?

Hehe o tej becie to zapewne słuszna decyzja, bo ja często mdleję przy pobieraniu

W poprzednich cyklach starankowych bardzo lubiłam
Jak tylko tempka wzrosła czy coś zakłuło to ja już uradowana. Szczerzyłam się jak gupi do sera
Po 4 przeryczanych cyklach, już tego robić nie lubię

Co ma być to będzie

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Napisane przez Natuś-77

To samo miałam napisać, że cynkowa obsuszy i będzie jeszcze gorzej.
To tak jak z opryszczką niektórzy smarują z kwasem salicylowym, to zasycha i co chwile pęka i leci krew.
Tylko nawilżanie i natłuszczanie.

No tak, ale polecany tu Tormentiol tez ma w skłądzie cynk a w jego ulotce jest napisane:
Działanie:
Preparat o skojarzonym działaniu: ściągającym, bakteriostatycznym i przeciwzapalnym. Działa wysuszająco na skórę, przyspiesza ziarninowanie i gojenie się ran.

A że mam w domu maść cynkową to spytałam
Znalazłam również na stronce sosrodzice.pl takie info:
Czy zajady można leczyć również zewnętrznie? W ciąży można punktowo nanosić na nie Sudocrem, maść cynkową lub witaminową.

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Napisane przez czarna_mala

Oplułam laptopa herbatą

Oj, mam nadzieję że nie mocno
Ja sobie zalałam klwaiturę pare dni temu całym kubkiem herbaty, no juz mam nową

[czarna_mala]

Napisane przez Lucy31

W poprzednich cyklach starankowych bardzo lubiłam
Jak tylko tempka wzrosła czy coś zakłuło to ja już uradowana. Szczerzyłam się jak gupi do sera
Po 4 przeryczanych cyklach, już tego robić nie lubię

Co ma być to będzie

Też tak sobie mówiłam Lucy

W tym ostatnim cyklu, nawet Wam pisałam, że odpuszczam na miesiąc, bo wysiadam psychicznie, jeszcze jak ginka kierowała mnie na IUI, to powoli dorastałam do tej decyzji, że to nic złego. Widać u mnie blokada była psychiczna, odpuściłam sobie myślenie i zdarzył się CUD, bo inaczej nazwać tego nie potrafię

[Lucy31]

Napisane przez czarna_mala

Też tak sobie mówiłam Lucy

W tym ostatnim cyklu, nawet Wam pisałam, że odpuszczam na miesiąc, bo wysiadam psychicznie, jeszcze jak ginka kierowała mnie na IUI, to powoli dorastałam do tej decyzji, że to nic złego. Widać u mnie blokada była psychiczna, odpuściłam sobie myślenie i zdarzył się CUD, bo inaczej nazwać tego nie potrafię

Cieszę się, to daje nadzieję

[czarna_mala]

Napisane przez Lucy31

Oj, mam nadzieję że nie mocno
Ja sobie zalałam klwaiturę pare dni temu całym kubkiem herbaty, no juz mam nową

Spoko wytarłam do sucha

[Linka1984]

Napisane przez Lucy31

hm właśnie wyczytałam że się zaleca maść cynkową na zajady

to ja już nie wiem, zbaraniałam Dobra, nie zastosuję nic, będe siedzieć i nie ruszac paszczą
wazelinę jakąś mam, to najwyżej to zapodam

O tormentiolu tez pisza w ulotce że wysusza

tormentiol napisałam własnie na noc bo lekko wysusza - ale i tak o 80% mniej niż pasta cynkowa w nocy nie ruszasz paszczą wiec jaj wstaniesz i umyjesz zęby zmywasz tormentiol - o ile się nie wchłonał on fajnie leczy a na dzien wazelinka

do tego nozesz sobie wziac pare dni complex wit B

Napisane przez czarna_mala

Lineczko u mojej koleżanki ten objaw ciągnął się do 5. miesiąca

Powiedz mi Kochana, brałaś Clo w tym cyklu? Lepiej się po nim czujesz, czy tak jak ostatnio miewasz dolegliwości? Typu zimno-gorąco itd.

bralam 2 Clo 5-9dc , mialam akcje ,pt Wszystko mi smierdzi potem...smierdział mi mąz , ja sama, koty , mydło , woda no wszystko przez pare dni mialam lekkie takie jakieś ataki dusznosci - mimo ze 2 tav to duzo mniejsze dolegliwosci niż przy 1 tab a do tego endo mialam 9 mm a nie 16 jak zawsze i nie czulam owulacji - to dziwne bo mialam 2 pecherzyki i nic nie czulam , a w zeszłym cyklu mialam 1 pecherzol i czułam mega owulację

Napisane przez Natuś-77

To samo miałam napisać, że cynkowa obsuszy i będzie jeszcze gorzej.
To tak jak z opryszczką niektórzy smarują z kwasem salicylowym, to zasycha i co chwile pęka i leci krew.
Tylko nawilżanie i natłuszczanie.

tak jak piszesz dokladnie tak

Napisane przez czarna_mala

W tym ostatnim cyklu, nawet Wam pisałam, że odpuszczam na miesiąc, bo wysiadam psychicznie, jeszcze jak ginka kierowała mnie na IUI, to powoli dorastałam do tej decyzji, że to nic złego. Widać u mnie blokada była psychiczna, odpuściłam sobie myślenie i zdarzył się CUD, bo inaczej nazwać tego nie potrafię

wiele kobiet jak odpuszcza zaciąża , to normalne jest jesli nie ma zadnej patologii , gorzej jak blokada nie puszcza 8-10 lat...

[czarna_mala]

Napisane przez Linka1984

bralam 2 Clo 5-9dc , mialam akcje ,pt Wszystko mi smierdzi potem...smierdział mi mąz , ja sama, koty , mydło , woda no wszystko przez pare dni mialam lekkie takie jakieś ataki dusznosci - mimo ze 2 tav to duzo mniejsze dolegliwosci niż przy 1 tab a do tego endo mialam 9 mm a nie 16 jak zawsze i nie czulam owulacji - to dziwne bo mialam 2 pecherzyki i nic nie czulam , a w zeszłym cyklu mialam 1 pecherzol i czułam mega owulację


wiele kobiet jak odpuszcza zaciąża , to normalne jest jesli nie ma zadnej patologii , gorzej jak blokada nie puszcza 8-10 lat...

Rany, ja po Clo, myślałam, że wybuchnę. Miałam objawy menopauzy po nim zalewały mnie nagle zimne poty, kręciło mi się w głowie i też miałam wyczulony węch. Widzisz ja na zwiększoną dawkę zareagowałam jeszcze gorzej, bo miałam jeszcze ostrzejsze objawy, a brzuch mnie bolał okropniście (no nic dziwnego jak po każdym cyklu z Clo miałam torbiele ), raz nawet poszłam do lekarza, że boli mnie wyrostek, ten skierował na USG i stamtąd wynikło, że to znowu torbiel więc przestałam męczyć organizm tym lekiem, ale trzymam kciuki, żeby dla Ciebie branie CLO okazało się szczęśliwe, nawet nie wiesz jak mocno trzymam kciuki, i nie ważne czy będę je trzymać do końca roku, czy do IUI, a nawet IVF, będę trzymać i już

I tak jak piszesz, u mnie przyczyna była niewiadomego pochodzenia, więc chodziło tu o psychikę