"Jestem jak małe ziarenko..."-Bejbiki-Styczeń-Luty2011

[agape]

witam jestem dopiero w 11 tygodniu ale juz czuje sie swietnie i mam wrażenie ze jem za dwóch i tu problem bo rano weszłam na wage (jak co tydzien) i okazalo sie ze schudlam 700g! co prawda poprawila mi sie przemiana ale zeby az tak?! a wizyta dopiero 10 sierpnia TŻ stwierdził że mam sie nie martwic bo jeszcze przytyje i to duzo wiecej ale jakos mnie nie uspokoil

[Chantalle]

Napisane przez Layla79

Sanderinka, to my tak samo z TP

słuchajcie, przejrzałam wklejone przez Was zdjęcia śpiochów i pajaców i moim zdaniem na zimę to w ogóle śpiochy są bez sensu. mi się wydaje, że lepiej założyć jedno ubranko niż kaftanik plus śpiochy, nie?
właściwie, to ja w ogóle nie wiem, jak się ubiera dziecko
i co ja zrobię?

może coś nam powiedzą na szkole rodzenia?

eee mam ten sam dylemat, a o wyjsciu zimą na dwór to całkiem zielona jestem, owszem są rozne kombonezony dla maluszkow, ale jesli sie takiego wsadza w śpiworek to nie za gorąco bedzie? ma ktos moze instrukcje ubierania dziecka w zaleznosci od pory roku ??

[muron]

Napisane przez Chantalle

eee mam ten sam dylemat, a o wyjsciu zimą na dwór to całkiem zielona jestem, owszem są rozne kombonezony dla maluszkow, ale jesli sie takiego wsadza w śpiworek to nie za gorąco bedzie? ma ktos moze instrukcje ubierania dziecka w zaleznosci od pory roku ??

ja jestem uczulona na przegrzewanie dzieci. Pokój ma być przewietrzony, kiedy upał okna pootwierane. Takie po urodzeniu wiadomo, jeszcze organizm nie reguluje do konca temperatury ale potem juz tak. Bez przesady z czapeczkami- w upał nie zawieje, skarpetkami etc.
U ans dziecko nawet jak 25 st musi mieć skarpeciory, czapkę, koszulkę co najmniej z krótkim rękawem. A potem zdziwienie , że łątwo się przeziebia.
Jestem za hartowaniem;-) Ja byłam i z przeziebieniami nie miałam nigdy problemów.

[Chantalle]

piszesz o upałach, mam podobne poglądy, jednak nasze blizniaki terminowo mają byc na poczatku lutego,a moze sie zdarzyć duzo wczesniej. oczywiscie nikt nie bedzie z wczesniakami na mroz wychodził bez potrzeby, ale jakas wizyta u lekarza itd. ?

w poniedzialek ide na usg genetyczne, pochawale sie foteczkami oczywiscie

[muron]

trzeba wyjść na dwór-tak się nabiera odporności, powietrze potrzebne. Ale można na spacer dosłownie 10-15 min

ja mysle, że jak normalna zima -6, -7 to body, pajac welurowy i taki kombinezon kokon, wiadomo rękawiczki, czapeczka etc i dziecko pod kołderką w gondoli ze spiworkie jest ok. Ja i tak będę poruszać się autem, a spacerki hartujace pierwsze, jak będzie tooona śniegu jak rok temu to chyba na balkonie;-)

Latem jakoś łatwiej;-)

[Justine1988]

Napisane przez sylfiaaa

U mnie z mężusiem to samo, współczuje mu bardzo Krzycze na niego, opierniczam go, płacze przy tym a on biedny nie wie co się dzieje ja często sama nie wiem czemu płacze a on biedny przeżywa to bardzo
Jestem dla niego bardzo niedobra ale jakoś musi przezyć

Może warto pomysleć o tym by im jakos to wynagrodzic....hmmm..ja cos pokombinuje....może jakaś dobra kolacyjka, piwko, masazyk....oj ciężki jest okres ciąży dla związku.....mój i tak jest bardzo wyrozumiały....biedactwa z tych naszych tż-ów

[muron]

ee to u mnie luz, nie płaczę, nie mam zachcianek etc. ja tylko marudzę: niedooooooooobrze, booooli....

[Justine1988]

Napisane przez arjuna

Justine-wszystko możliwe, że to bliźniaki

moja znajoma ostatnio urodziła bliźniki. o ciąży mnogiej dowiedziała sie w ....8 miesiącu ciąży, gdy lekarz na usg zobaczył trzecią nogę dziecka: pomimo tego, że co miesiąc robiła sobie usg, przez te wszystkie miesiące jeden płód był ukryty pod drugim...

tak wiec nie ma rzeczy niemożliwych hehe.

wieczorem też mam większy brzuch-ale pewnie jest to związane ze zmorą kobiet w ciąży: wdęciami

Możliwe, że to przez wzdęcia. Ale zaskoczyłaś mnie tą sytuacja....moja babcia mi opowidala ze jej mowili lekarze ze beda blizniaki bo slyszeli dwa tetna plodu a urodzilo sie jedno dziecko- mój tata...ale to bylo kupe lat temu..medycyna wiadomo jaka byla, chyba nawet usg nie bylo ale teraz ?????i co miesiac usg robiła???Masakra poprostu.....ale musiała byc w szoku...ciekawe jak to bedzie ze mna....

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Napisane przez sylfiaaa

Kliknijcie sobie, zobaczcie jak świetnie sfotografowane zostały maluszki

http://www.wykop.pl/ramka/420041/jak...ac-niemowlaki/

Ciekawe pomysły.....

[muron]

każdy człowiek, ten nie w ciązy też, ma większy brzuch wieczorem. Woda w organizmie jest w większym stopniu zatrzymywana i zmniejsza się perystaltyka jelit, róznica wagi między rankiem a wieczorem może wynosić nawet 2 kg

[Justine1988]

Napisane przez kma1982

w tym roku poroniłam - w sumie nie wykształciło się serduszko u dzidzi, była to jakaś wada genetyczna i teraz gin uznał, że lepiej sprawdzic czy wszystko ok

Trzymam mocno kciuki by wszystkie badania były oki...powodzenia....i nie stresuj sie napewno teraz bedzie wszystko w porzadku z dzidzia, zobaczysz.

[insomnia_00]

Dziewczyny pomóżcie!
Czy ja naprawdę mam złe wyniki??
dziś byłam je odebrać i pielęgniarka, która mi je wydała zerknęła na moje wyniki i powiedziała, że "kiepsko z moim moczem"
Ja nie znam się na tych wszystkich oznaczeniach, cyferkach itd.... Patrze w kartkę i nic nie mogę wymyślić... Czemu ona mi tak powiedziała???

barwa: jasnożółta
przejrzystość: mętny
ciężar właściwy: 1,005
PH: 8,0
Białko, glukoza, ciała ketonowe, urobilinogen, bilirubina, erytrocyty, azotyny, leukocyty: negatywne
nabłonki wielokątne: liczne
Leukocyty: 3-5 wpw
Erytrocyty: św. 0-2 wpw
Bakterie: nieliczne
Składniki mineralne: liczne fosforany bezpost.

Pocieszam się tym, że mogła się mylić, bo bakterie są przecież nie liczne... Już sama nie wiem co mam o tym myśleć...
Może któraś z Was umie to zinterpretować???

[sylfiaaa]

Napisane przez insomnia_00

Dziewczyny pomóżcie!
Czy ja naprawdę mam złe wyniki??
dziś byłam je odebrać i pielęgniarka, która mi je wydała zerknęła na moje wyniki i powiedziała, że "kiepsko z moim moczem"
Ja nie znam się na tych wszystkich oznaczeniach, cyferkach itd.... Patrze w kartkę i nic nie mogę wymyślić... Czemu ona mi tak powiedziała???

barwa: jasnożółta
przejrzystość: mętny
ciężar właściwy: 1,005
PH: 8,0
Białko, glukoza, ciała ketonowe, urobilinogen, bilirubina, erytrocyty, azotyny, leukocyty: negatywne
nabłonki wielokątne: liczne
Leukocyty: 3-5 wpw
Erytrocyty: św. 0-2 wpw
Bakterie: nieliczne
Składniki mineralne: liczne fosforany bezpost.

Pocieszam się tym, że mogła się mylić, bo bakterie są przecież nie liczne... Już sama nie wiem co mam o tym myśleć...
Może któraś z Was umie to zinterpretować???

Ja Ci napisze jakie miałam wyniki moczu
przejrzystość ; przejrzysty
Barwa ; żółty
ph : 6,0 u mnie norma jest od 5 do 7 u Ciebie wynosi 8 więc może tez o to chodzi ? nie wiem nie znam się tak porównuje tylko
Bakterie ; dość liczne

także jak widzisz troszke się wyniki różniły , ja się zamartwiałam tymi bakteriami dość licznymi ale gin mnie uspokiła, powiedziała że jest troszke bakterii i dała mi 3 globulki dopochwowe.
Także nie ma co z góry się zamartwiać , pójdziesz do gin, ona stwierdzi co i jak i jak coś to przepisze odpowiednie leki.

[gociak58]

Napisane przez agape

witam jestem dopiero w 11 tygodniu ale juz czuje sie swietnie i mam wrażenie ze jem za dwóch i tu problem bo rano weszłam na wage (jak co tydzien) i okazalo sie ze schudlam 700g! co prawda poprawila mi sie przemiana ale zeby az tak?! a wizyta dopiero 10 sierpnia TŻ stwierdził że mam sie nie martwic bo jeszcze przytyje i to duzo wiecej ale jakos mnie nie uspokoil

Na początku ciąży wiele dziewczyn chudnie, ja sama choć jestem bardzo szczupła schudłam już 1,5 kg., a moja koleżanka prawie 4 Także to nic dziwnego, każda z nas przechodzi ciążę inaczej, jedna chudnie, druga nie, w każdym razie na pewno nie masz się czym martwić Pozdrawiam

[insomnia_00]

Napisane przez sylfiaaa

Ja Ci napisze jakie miałam wyniki moczu
przejrzystość ; przejrzysty
Barwa ; żółty
ph : 6,0 u mnie norma jest od 5 do 7 u Ciebie wynosi 8 więc może tez o to chodzi ? nie wiem nie znam się tak porównuje tylko
Bakterie ; dość liczne

także jak widzisz troszke się wyniki różniły , ja się zamartwiałam tymi bakteriami dość licznymi ale gin mnie uspokiła, powiedziała że jest troszke bakterii i dała mi 3 globulki dopochwowe.
Także nie ma co z góry się zamartwiać , pójdziesz do gin, ona stwierdzi co i jak i jak coś to przepisze odpowiednie leki.

Jak zawsze... najlepiej gina się poradzić... ale ja wizytę dopiero we wtorek mam... i zapewne będe o tym rozmyślać, aż do wtorku...

[izus123]

Moze, zeby się nie stresować, podskocz z tymi wynikami do jakiegokolwiek lekarza, chocby pierwszego kontaktu, w przychodni.
Ja na szczęscie mogę dzwonić do mojego gienka z każdym wynikiem, czasami smsem przesyła mi info: np.
" cytologia OK ", ale wiem, ze nie kazdy lekarz preferuje taki kontakt w nocy o północy.

[insomnia_00]

Napisane przez izus123

Moze, zeby się nie stresować, podskocz z tymi wynikami do jakiegokolwiek lekarza, chocby pierwszego kontaktu, w przychodni.
Ja na szczęscie mogę dzwonić do mojego gienka z każdym wynikiem, czasami smsem przesyła mi info: np.
" cytologia OK ", ale wiem, ze nie kazdy lekarz preferuje taki kontakt w nocy o północy.

Właśnie tak myślałam żeby może nie podejść do mojej ogólnej lekarki z tymi wynikami...
Moja ginka nie preferuje osobistego kontaktu przez tel...
Już raz miałam przyjemność "zostać olana" gdy była naprawdę potrzebna, więc dzwonić na pewno nie będę...

[sylfiaaa]

Napisane przez gociak58

Na początku ciąży wiele dziewczyn chudnie, ja sama choć jestem bardzo szczupła schudłam już 1,5 kg., a moja koleżanka prawie 4 Także to nic dziwnego, każda z nas przechodzi ciążę inaczej, jedna chudnie, druga nie, w każdym razie na pewno nie masz się czym martwić Pozdrawiam

Ja sama schudłam 4 kg ale powoli nabieram i wracam do wagi normalnej i na pewno wkrótce będzie na plusie

Napisane przez insomnia_00

Jak zawsze... najlepiej gina się poradzić... ale ja wizytę dopiero we wtorek mam... i zapewne będe o tym rozmyślać, aż do wtorku...

Sądze że nie masz się czym martwić, znalazłam właśnie na necie jak dziewczyny miały wysokie pg i pisza to samo, że lekarz powiedział że w ciąży bakterie to normalna rzecz a ph można obniżyc i zwalczac bakterie pijac herbatke żurawinową, niektóre miały przepisany urosept i Furaginum

[insomnia_00]

Napisane przez sylfiaaa

Ja sama schudłam 4 kg ale powoli nabieram i wracam do wagi normalnej i na pewno wkrótce będzie na plusie


Sądze że nie masz się czym martwić, znalazłam właśnie na necie jak dziewczyny miały wysokie pg i pisza to samo, że lekarz powiedział że w ciąży bakterie to normalna rzecz a ph można obniżyc i zwalczac bakterie pijac herbatke żurawinową, niektóre miały przepisany urosept i Furaginum

Mam herbatę żurawinową... a ja głupia jej nie pije... Jakoś całkiem zapomniałam, że jest dobra na drogi moczowe...
Nie mam wyjścia jak tylko poczekać grzecznie do wtorku...
A co do wagi... to ja w ogóle nie schudłam... wręcz przeciwnie... od samego początku tyje... mam już dodatkowe 6 kg

[sylfiaaa]

Napisane przez insomnia_00

Mam herbatę żurawinową... a ja głupia jej nie pije... Jakoś całkiem zapomniałam, że jest dobra na drogi moczowe...
Nie mam wyjścia jak tylko poczekać grzecznie do wtorku...
A co do wagi... to ja w ogóle nie schudłam... wręcz przeciwnie... od samego początku tyje... mam już dodatkowe 6 kg

Ja aktualnie mam -3 kg od pierwszej wizyty u gina kiedy poszłam potwierdzić ciąże, później zaczeły się wymioty i tak oto spadło.
Ale brzuszek jest i syski większe są, spadło ciałko z ud z tego co widzę i baaaaaaaaardzo się cieszę bo nigdy nie byłam z nich zadowolona ogólnie moje nogi są beznadziejne



zmykam sobie zrobić pazurki , chociaż baaardzo mi się nie chce

[vilya]

Napisane przez muron

bulgotanie to przesuwanie się treści w jelitach;-)

-.

a ja twierdze że słyszę jednak nie przesuwanie się treści w jelitach tylko odgłosy spowodowane ruchami dziecka w wodach płodowych.

Wczoraj sie bardzo wystraszyłam bo w ogóle ich nie słyszałam przez jakiś czas, dopiero po pewnym czasie się pojawiły, jak popukałam do brzucha, głośniej mówiłam itp.

Tak jak pisałam wcześniej sprawdzałam jak brzmi mój brzuch na poczatku ciązy i wtedy nie było słychać tego charakterystycznego dźwięku, pojawił się on dopiero od niedawna. Zresztą od niedawna tez choć rzadko wyczuwam bardzo delikatnie ruchy dziecka i to nie są ruchy jelit ponieważ wcześniej ich nie miałam i wiem ze to nie to tylko jednak ruchy.

[Justine1988]

Ja skierowanie na badania dostane dopiero teraz na wizycie w czwartek to bedzie 12 tydzien do tej pory zadnych nie robilam...i jak tak czytam o waszych wynikach( tyle z was juz mialo badania) to troche sie niepokoje ze ja bede je robic tak pozno ale cóż ufam mojej gin, moja kolezanka tez u niej tak miala.


Dziś przewertowałam allegro....ogladalam wozki, poscielki, ciuszki....super...już sie zastanawialam nad zakupami....ale nie!!!!!Jeszcze troche poczekam. Jak teraz na tej wizycie okaże sie ze jest wszystko ok...to wybiore sie na male zakupki ..powolutku co miesiac cos.
A wy juz robicie jakies zakupy???Ja chce spokojnie skonczyc 3 miesiac...

[vilya]

Justyn ja tez robiłam badania w okolicy 11 tygodnia. Weź pod uwagę to, ze mamy już więcej wyników badań bo niektóre z nas już są w 16 i 17 tygodniu ciąży.

[kma1982]

Napisane przez muron

b
Dobija mnie bezsennosć. A właściwie trudność w zasypianiu, zasne przed TV, jestem zmęczona idę się położyć... i nic przez nawet 2 godz.

a ja mogę zasypiac o każdej porze i wszędzie...normalnie ciągle bym spała...

Napisane przez sanderinka

witajcie
podczytuje was czasem bo terminek mam na 30 grudnia wiec wiecej z wami wspólnego bo na mamusiach list- grudniowych jestem na końcu i mało w temacie
postaram sie zagląć cześciej pozdrawiam wszystkie mamusie

witamy!!

Napisane przez muron

ja jestem uczulona na przegrzewanie dzieci. Pokój ma być przewietrzony, kiedy upał okna pootwierane. Takie po urodzeniu wiadomo, jeszcze organizm nie reguluje do konca temperatury ale potem juz tak. Bez przesady z czapeczkami- w upał nie zawieje, skarpetkami etc.
U ans dziecko nawet jak 25 st musi mieć skarpeciory, czapkę, koszulkę co najmniej z krótkim rękawem. A potem zdziwienie , że łątwo się przeziebia.
Jestem za hartowaniem;-) Ja byłam i z przeziebieniami nie miałam nigdy problemów.

popieram w 100%...moja teściowa strasznie przegrzewa wnuki i kiedy córka Tżta jest u niej musimy ciągle zwracac na to uwagę, bo np. wiosną gdy idziemy z małą na spacer ubrani w jeden długi rękaw, to teściowa potrafi ją ubrac w krótki rękaw+bluza z kapturem+puchowa kamizelka...i tak dziecko ma jeżdzic rowerem, po jednej rundce sposona jest już na maksa ale zwróc uwagę mojej tesciowej - wszystkie rozumy zjadła...
Poza tym ja czytałam gdzieś, że dzieciom powinno się ubierac jedną wartstwę ubrania więcej niż samym sobie i bedzie ok...

Napisane przez sylfiaaa

Ja Ci napisze jakie miałam wyniki moczu
przejrzystość ; przejrzysty
Barwa ; żółty
ph : 6,0 u mnie norma jest od 5 do 7 u Ciebie wynosi 8 więc może tez o to chodzi ? nie wiem nie znam się tak porównuje tylko
Bakterie ; dość liczne

ja tez bakterie miałam dośc liczne, leukocyty 5-10 i ślad białka...gin powiedział, że może źle oddawałam mocz, ale dał skierowanie na posiew i kazał się nie martwic...

Napisane przez sylfiaaa

zmykam sobie zrobić pazurki , chociaż baaardzo mi się nie chce

pokaż jak zrobisz

A ja wróciłam ze szpitala (tzn. już rano wróciłam, ale po tym stresie musiałam się zdrzemnąć ) - wszystko jest ok - mózgowie dobrze rozwinięte, głowka symetryczna, przeziernośc w normie, waga dzidziusia odpowiednia jak na 13 tc (70 g), kręgosłup dobrze rozwinięty, soczewki dobrze wykształcone, patrzą prosto, serce bije rytmicznie, skóra gładka bez obrzęków,..., tylko pęcherza doktor nie mógł ocenic, bo był "wysikany" a w związku z tym za mały, żeby dobrze ocenic teraz tylko na badanie krwi czekam...

[Justine1988]

Super!Ciesze sie ze wszystko ok....super...pewnie ogromna ulga, no i zobaczylas swoje malenstwo, pewnie humorek Ci dziś dopisuje.

vilya masz racje to istotny fakt i wiem o tym ze wiekszosc z was jest okolo15-16 tygodnia...ale juz wiekszosc badan macie za soba a ja zadnego...ale uspokoiłas mnie , że ty miałaś w 11 tygodniu...dzieki...:roll eyes:

[muron]

Napisane przez insomnia_00

Dziewczyny pomóżcie!
Czy ja naprawdę mam złe wyniki??
dziś byłam je odebrać i pielęgniarka, która mi je wydała zerknęła na moje wyniki i powiedziała, że "kiepsko z moim moczem"
Ja nie znam się na tych wszystkich oznaczeniach, cyferkach itd.... Patrze w kartkę i nic nie mogę wymyślić... Czemu ona mi tak powiedziała???

barwa: jasnożółta
przejrzystość: mętny
ciężar właściwy: 1,005
PH: 8,0
Białko, glukoza, ciała ketonowe, urobilinogen, bilirubina, erytrocyty, azotyny, leukocyty: negatywne
nabłonki wielokątne: liczne
Leukocyty: 3-5 wpw
Erytrocyty: św. 0-2 wpw
Bakterie: nieliczne
Składniki mineralne: liczne fosforany bezpost.

Pocieszam się tym, że mogła się mylić, bo bakterie są przecież nie liczne... Już sama nie wiem co mam o tym myśleć...
Może któraś z Was umie to zinterpretować???

masz w moczu erytrocyty, czyli krwinki, czyli krew, fosforany i nabłonki, może coś z nerkami, co nierzadko w ciązy

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------

Napisane przez vilya

a ja twierdze że słyszę jednak nie przesuwanie się treści w jelitach tylko odgłosy spowodowane ruchami dziecka w wodach płodowych.

Wczoraj sie bardzo wystraszyłam bo w ogóle ich nie słyszałam przez jakiś czas, dopiero po pewnym czasie się pojawiły, jak popukałam do brzucha, głośniej mówiłam itp.

Tak jak pisałam wcześniej sprawdzałam jak brzmi mój brzuch na poczatku ciązy i wtedy nie było słychać tego charakterystycznego dźwięku, pojawił się on dopiero od niedawna. Zresztą od niedawna tez choć rzadko wyczuwam bardzo delikatnie ruchy dziecka i to nie są ruchy jelit ponieważ wcześniej ich nie miałam i wiem ze to nie to tylko jednak ruchy.

może może nie wiem, ale brzuch faceta i tak działa inaczej niż brzuch kobiety w ciąży

ja mam położną w rodzinie i to jej zawsze truję najpierw, poza tym dziadek lekarz, babcia pielęgniara była;-)Ale do gina mam nr kom. i mogę dzwonić

ja parę razy poczułam falowanie w podbrzuszu i tez nie wiem co to , czy to to?

---------- Dopisano o 15:37 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Napisane przez Justine1988

Ja skierowanie na badania dostane dopiero teraz na wizycie w czwartek to bedzie 12 tydzien do tej pory zadnych nie robilam...i jak tak czytam o waszych wynikach( tyle z was juz mialo badania) to troche sie niepokoje ze ja bede je robic tak pozno ale cóż ufam mojej gin, moja kolezanka tez u niej tak miala.


Dziś przewertowałam allegro....ogladalam wozki, poscielki, ciuszki....super...już sie zastanawialam nad zakupami....ale nie!!!!!Jeszcze troche poczekam. Jak teraz na tej wizycie okaże sie ze jest wszystko ok...to wybiore sie na male zakupki ..powolutku co miesiac cos.
A wy juz robicie jakies zakupy???Ja chce spokojnie skonczyc 3 miesiac...

ja jestem w połowie 4 i zaczęłam kupować po 1.USG prenatalnym, wcześniej to leżałam w szpitalu i trochę niepewności było...

ja większość badań, które teraz robicie: toxo, cyto, antyHBS, grupa krwi zrobiłam jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży. Ale ja cierpię na nadgorliwość;-)

[insomnia_00]

Napisane przez muron

masz w moczu erytrocyty, czyli krwinki, czyli krew, fosforany i nabłonki, może coś z nerkami, co nierzadko w ciązy

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:30 ----------


może może nie wiem, ale brzuch faceta i tak działa inaczej niż brzuch kobiety w ciąży

ja mam położną w rodzinie i to jej zawsze truję najpierw, poza tym dziadek lekarz, babcia pielęgniara była;-)Ale do gina mam nr kom. i mogę dzwonić

ja parę razy poczułam falowanie w podbrzuszu i tez nie wiem co to , czy to to?

Odnośnie tych nerek to ostatnio zauważyłam, że mnie kuje to raz w jednej to następnie w drugiej nerce... i to takie śmieszne kłucie, bo to nie kłuje przez cały czas, tylko jak nagle się pojawia to tak samo szybko znika... bolesne te kłucie nie jest... śmieszne raczej

[muron]

Napisane przez kma1982

a ja mogę zasypiac o każdej porze i wszędzie...normalnie ciągle bym spała...


witamy!!


popieram w 100%...moja teściowa strasznie przegrzewa wnuki i kiedy córka Tżta jest u niej musimy ciągle zwracac na to uwagę, bo np. wiosną gdy idziemy z małą na spacer ubrani w jeden długi rękaw, to teściowa potrafi ją ubrac w krótki rękaw+bluza z kapturem+puchowa kamizelka...i tak dziecko ma jeżdzic rowerem, po jednej rundce sposona jest już na maksa ale zwróc uwagę mojej tesciowej - wszystkie rozumy zjadła...
Poza tym ja czytałam gdzieś, że dzieciom powinno się ubierac jedną wartstwę ubrania więcej niż samym sobie i bedzie ok...


ja tez bakterie miałam dośc liczne, leukocyty 5-10 i ślad białka...gin powiedział, że może źle oddawałam mocz, ale dał skierowanie na posiew i kazał się nie martwic...


pokaż jak zrobisz

A ja wróciłam ze szpitala (tzn. już rano wróciłam, ale po tym stresie musiałam się zdrzemnąć ) - wszystko jest ok - mózgowie dobrze rozwinięte, głowka symetryczna, przeziernośc w normie, waga dzidziusia odpowiednia jak na 13 tc (70 g), kręgosłup dobrze rozwinięty, soczewki dobrze wykształcone, patrzą prosto, serce bije rytmicznie, skóra gładka bez obrzęków,..., tylko pęcherza doktor nie mógł ocenic, bo był "wysikany" a w związku z tym za mały, żeby dobrze ocenic teraz tylko na badanie krwi czekam...

z tą warstwą- tylko na początku

Jak ja się urodziłam był upalny, po 30 st maj, w czerwcu wyjechałam na dwór w gatkach i batystowej koszulince i takiej cieniusienkiej czapeczce. Bez kocyków etc. Mamę zaczepiały babony, że przeziębi i zabije dziecko;-) Nie przeziębiła;-)

Fajnie, że nie będę w najgorszą zimę chodzić w ciąż, mam termin na 4/6 styczeń, zależy od USG;-) ale tak fajnie miec urodziny latem, macierzyński latem, móc wychodzic na normalne spacery:-(

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez muron

trzeba wyjść na dwór-tak się nabiera odporności, powietrze potrzebne. Ale można na spacer dosłownie 10-15 min

ja mysle, że jak normalna zima -6, -7 to body, pajac welurowy i taki kombinezon kokon, wiadomo rękawiczki, czapeczka etc i dziecko pod kołderką w gondoli ze spiworkie jest ok. Ja i tak będę poruszać się autem, a spacerki hartujace pierwsze, jak będzie tooona śniegu jak rok temu to chyba na balkonie;-)

Latem jakoś łatwiej;-)

ja zanim zejdę z 5 piętra z dzieckiem i pójdę jeszcze po wózek to mi się zgrzeje i minie 10minut .
Moja sąsiadka stosowała całkiem normalną metodę...czyli najpierw wystawiała malucha na 5minut w gondolce na balkon... potem na 10... następnie na 15 po kilku dniach, po jakimś czasie wystawiła malucha na 20minut ... i dopiero po dłuższym czasie wyszła na mały spacerek z nim.


Mnie wczoraj wzięła zachcianka...na śledzie, dzisiaj teściowa ma przywieźć mi kilka mmmmniami !
Ogólnie to nadal mi ciężko patrzy się na mięso...ale jak moja mama upiekła mi szynkę to...mmmmmmmmm!

[muron]

Napisane przez insomnia_00

Odnośnie tych nerek to ostatnio zauważyłam, że mnie kuje to raz w jednej to następnie w drugiej nerce... i to takie śmieszne kłucie, bo to nie kłuje przez cały czas, tylko jak nagle się pojawia to tak samo szybko znika... bolesne te kłucie nie jest... śmieszne raczej

to może jakieś zapalenie, a masz jakieś problemy przy oddawaniu moczu? A jak nie możesz do gina idz do rodzinnego po co roztrząsać i się martwić

Z tyłu toteż bóle krzyża, nerwobóle, napięcie mięśni.

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

Napisane przez JeSuisUnPapillon

ja zanim zejdę z 5 piętra z dzieckiem i pójdę jeszcze po wózek to mi się zgrzeje i minie 10minut .
Moja sąsiadka stosowała całkiem normalną metodę...czyli najpierw wystawiała malucha na 5minut w gondolce na balkon... potem na 10... następnie na 15 po kilku dniach, po jakimś czasie wystawiła malucha na 20minut ... i dopiero po dłuższym czasie wyszła na mały spacerek z nim.


Mnie wczoraj wzięła zachcianka...na śledzie, dzisiaj teściowa ma przywieźć mi kilka mmmmniami !
Ogólnie to nadal mi ciężko patrzy się na mięso...ale jak moja mama upiekła mi szynkę to...mmmmmmmmm!

ja tez mam taki zamiar, ja 4 piętro zero windy;-) Ale mam wózkownię i do piwnicy bliżej, ale to nie to samo co wyjechać z domu:-(

[JeSuisUnPapillon]

kma1982 super że z dzidzią wszystko ok cieszę się! niech rośnie zdrowo.

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Napisane przez muron

ja tez mam taki zamiar, ja 4 piętro zero windy;-) Ale mam wózkownię i do piwnicy bliżej, ale to nie to samo co wyjechać z domu:-(

No ja też nie mam windy, w głowie się to nie mieści...że 5 pięter blok i bez windy wybudowali - zatłukłabym własnymi rękoma tego co to wymyślił .

Oj muszę tego TŻta kręcić na wyprowadzkę