|
|
#3151 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 809
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
Mam nadzieje że to minie i teraz tak nie będzie. Musze sobie dac radę. Zaczynam też pracę weekendami, praca z ludzmi-mam nadzieje ze sobie poradze, obawiam sie tego. |
|
|
|
|
#3152 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 743
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
Edytowane przez majreg Czas edycji: 2009-09-24 o 09:54 |
|
|
|
|
#3153 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
mi te objawy skojarzyły się z fobią społeczną
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal |
|
|
|
#3154 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 47
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Witam Wszystkich
Jestem pierwszy raz na tym forum.Chciałam sie z wami podzielic moimi przezyciami-wsumie od dawna jestem nerwowa ,moje zycie nie było z byt piekne-duzo wrazen,niedawno byłam w ciazy,zaczełam miec problemy z oddechem,bardzo płytki oddech,kołatanie serca,teraz juz jestem 2 miesiace po porodzie a dolegliwosci nie ustały.Robiłam badania i okazuje sie ze jestem zdrowa ale moje złe samopoczucie sie nasila.Nie moge spac,jestem pobudzona,kołatanie serca to norma,drzenie rak,trzese sie,płytki i ciezki oddech,bioje sie zawsze kiedy mnie to dopada,najczesciej w nocy.Ale teraz juz nawet w dzien.Dzies noc była najgorsza.2 dni temu byłam u psychiatry powiedział mi ze to depresja lekowa,lub nerwica lekowa jak kto woli.Przepisał mi tabletki o nazwie citabax.Czy ktos to zazywał?Dodam ze jest gorzej a na ulotce jest napisane ze moge byc nadpobudliwa,kołatania serca,drzenie rak,mysli samoujcze,to do cholery co to za lekarstwo skoro takie moga byc skutki uboczne.Dodam ze biore rownierz bromergon na zatrzymanie laktacji,ponoc po tym tez sa takie skutki uboczne. |
|
|
|
#3155 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 526
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
dziewczyny z Krakowa, bardzo prosze o pomoc, potrzebuje DOBREGO PSYCHIATRę z Krakowa, chodzę do jednej Pani ale muszę się skonsultować, bo niby jest dobrze, ale tak nijak
leczę sie już od prawie 6 lat wiec powinno iść ku poprawie a tu...dodam że leczę się Effectinem zaczynałam od 75 teraz biorę od ok 2 tyg 37.5 co 2 dzien, ale jak misie skonczą to chyba wrcę do brania codziennie , kiedys juz brałam co 2 dzien 37.5 ale były nawroty ;/
__________________
|
|
|
|
#3156 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
dziubex ja bralam Citabax i sobie chwale
co to skutkow uboczych pisza tak tylko bo musza ale zazwyczajk nic sie nie dzieje zlego ![]() ja mialam tylko brak apetytu i mdlosci przez jakies 2 tygodnie lacznie z wymiotami czasami ,potem bylo juz tylko lepiej na nerwice natrectw i leki bardzo mi pomogl ,jestem spokojnijesza i opanowana,. leczylam sie nimi jakies neicale 2 lata,od 4 miesiecy juz ich nie biore nie mialam problemu z odstawieniem powodzenia zycze
|
|
|
|
#3157 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 798
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
ja biore cita-costam (ten sam sklad tylko troszke inna nazwa). biore od poniedzialku. ze skutkow ubocznych - mdlosci. pierwszego dnia gigantyczne, ale wzielam tabsa przed sniadaniem. teraz biore po sniadaniu i mdlosci sa, ale niewielkie. co jeszcze? chyba sennosc w ciagu dnia.
u mnie w ulotce jest napisane, ze mysli samobojcze moga pojawic sie przede wszystkim u ludzi mlodych (chyba do 25rz), ktorzy juz wczesniej mieli epizody samobojcze lub mysli samobojcze. od razu ostrzegaja, ze gdy cos takiego zdarzy sie podczas przyjmowania leku nalezy niezwlocznie skontaktowac sie z lekarzem lub udac do szpitala. efekty te powinny ustapic po pierwszych 2-3 tygodniach, gdy lek zacznie dzialac. u was w ulotce nie ma rozpisanych ladnie skutkow ubocznych na te czeste, mniej czeste, rzadkie i "ewenementy"?
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition. |
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#3158 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Są. Chyba przy każdym leku jest taka rozpiska
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal |
|
|
|
#3159 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 526
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#3160 | ||
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 5
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Tereskaa dziękuje Ci za każde słowo otuchy i wsparcia.
Przeczytałam Twój osobisty watek na intymnym. Odnajduje w nim bardzo dużo swoich odczuć i przemyśleń. Podziwiam Cię że potrafisz tak szczerze pisać. Skorzystałam z testu Becka z linku, który podałaś wyszły mi 33 punkty. Bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki. Cytat:
![]() Cytat:
![]() Trafiłaś typując moja diagnozę dostałam leki na depresję i lęki Fluoksetyna 10mg i Alprox 0,5mg. Za dwa tygodnie mam kolejną wizytę i tu moje pytanie - jak często chodzicie do swojego lekarza? ![]() Ta kwestia jest dla mnie istotna, ponieważ podjęłam się leczenia prywatnie i za każde spotkanie płace 100zł. Dla osoby nie pracującej to duża kwota, nie chce informować na razie rodziców, wiec nie mogę liczyć na ich wsparcie, a źle bym się czuła pożyczać od chłopaka. Natomiast o własnych siłach nie podołam płacić 200zł co miesiąc za same wizyty. Czy mogę liczyć na przepisanie większej ilości leku (dodam , że na recepcie miałam zaznaczone leczenie przewlekłe) . Edytowane przez Szafranowa panna Czas edycji: 2009-09-30 o 18:23 |
||
|
|
|
#3161 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
powinnas poprosic psychiatre swojego o napisanie kartki i pozwolenie na wydawanie lekow przez lekarza ogolnego
z pieczatka i nazwa lekowja chodze teraz tylko po recepty do lekarza ogolnego mojego a do niego jak mni enajdzie ochota i potrzeba- raz na 3 czy 4 meichy nawet |
|
|
|
#3162 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 133
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
dziewczyny mam taki problem , czy mozecie mi powiedziec w jakich sytuacjach stosuje sie lek clopixol ?? bliska mi osoba dostala od lekarza ten lek , brala go przez 2 lata , ale zle sie czula po nim .... i teraz go na wlasna reke odstawila .... jest o wiele lepiej nie bierze go juz od pol roku , okazalo sie ze ten lekarz go nagmin nie przepisywal wszystkim swoim pacjentom , czy oga byc w przyszlosci jakies skutki ze niepotrzenie przyjmowano go przez tak dlugi okres czasu ?? dodam ze osoba ta naprawde nie potrzebowala takiego leku i miala po nim duzo skutkow ubocznych , teraz po zmian ie lekarza i odstawianiu go jest o wiele lepiej
![]() z gory wielkie dzieki za pomoc i odpowiedz na temat "czegoś" w sprawie tego leku
|
|
|
|
#3163 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
u mnie nieciekawie ,pisałam wczesniej ,ze zeszłam na pół tabletki [brałam wczesniej całą] i tak dwa tygodnie na tej połówce i musze napisac ,ze czuje sie gorzej ...wiem i widze ,ze depresja jakby wraca-wieczne zmęczenie,brak sił do czegokolwiek,nerwy-wszystko mnie denerwuje ...mam dosc dosłownie wszystkiego .co robic
|
|
|
|
#3164 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
|
|
|
|
|
#3165 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 182
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Dzisiaj byłam u psychiatry.
Koleś był chyba jakiś niepoważny. Nie potrafił poprowadzić rozmowy, żeby dowiedzieć się co mi jest. Patrzył się na mnie z jakąś pogardą :/ Miałam nawet ułożone w głowie wszystkie objawy, ale jego to najwyraźniej nie interesowało, jakbym była tylko "głupią zakompleksioną nastolatką"... Na koniec bąknął pod nosem "co się dzieje teraz z tymi dzieciakami" i przepisał 10mg fluoksetyny. Miło. Któraś z was bierze może taką dawkę fluoksetyny? Jak na was działa?
__________________
...głupia, naiwna... |
|
|
|
#3166 | ||
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 5
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
Cytat:
Niestety jest ich chyba wielu, bo sama pierwszego wspominam tragicznie i przez tą okropną osobę zaczęłam prawdziwe leczenie kilka lat później niż bym mogła. ![]() Co do leku to przyjmuję to samo w identycznej dawce plus Alprox 2x0,5mg. Na mnie działają pozytywnie, minusy ból głowy, problemy z koordynacja ruchową i bardzo dużo śpię (tylko nie wiem po którym z nich mam te niepożądane skutki). Plusy wszystko inne, czyli zaczęłam ogarniać swoje pełne leków, zawieszone w nic nie robieniu życie. Zdałam już jeden najtrudniejszy do przebrnięcia egzamin, teraz bez strachu uczę się na kolejny. Wczoraj samodzielnie załatwiałam kilka ważnych dla siebie spraw (bez leków nie byłoby o tym nawet mowy), jutro mam równie wypełniony dzień i planuję kolejne z koniecznymi wizytami u innych specjalistów, oraz przyjemnościami: koncertami, kinem itd. Tylko mi żal, ze obecny psychiatra nie był moim pierwszym, dlatego proszę naucz się na moim błędzie, że z powodu jednego wrednego lekarza nie warto porzucać leczenia. |
||
|
|
|
#3167 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 182
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Chyba zrobię tak, że bede brała leki, za dwa tygodnia pójde na darmową wizyte sprawdzić jak działają leki... a później pójde już do kogoś innego.
Czuje się strasznie... jak dzieciak, który nie ma co ze sobą robić, to chodzi po lekarzach. Jeju, ale chyba nie ma w tym nic złego, że męczę się moim zachowaniem i samopoczuciem i chcę coś z tym zrobić... ![]() Chyba na prawde mam pecha do lekarzy. Ten zrobił ze mnie głupiego dzieciaka, podobnie jak inny lekarz, do którego niedawno poszłam z migreną- stwierdził, że wszyscy miewają bóle głowy, lecz niektórzy to bardziej odczuwają i dał mi "recepte" z apapem )
__________________
...głupia, naiwna... |
|
|
|
#3168 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 798
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
wlasnie tego sie obawialam przed pojsciem do lekarza, ze zostane potraktowana jak ktos, kto chce... no nie wiem? wyludzic jakies tabletki? jakby widzieli w nas lekomanow, narkomanow?
na szczescie mnie sie udalo, gdy bylam tutaj u lekarza te 1,5 tygodnia temu, babka zapytala z czym przychodze (w koncu jest lekarzem ogolnym), powiedzialam o swoich podejrzeniach, sama zaczelam opowiadac co sie dzieje, ona praktycznie o nic nie pytala, ja caly czas nawijalam. mialam tez zapisane wszystkie objawy na kartce (spisane ze strony o depresji, tylko te, ktore mnie bezposrednio dotycza), pokazalam jej ta kartke, zaznaczajac, ze zapisalam, bo sama bym tego nie zapamietala i ze jesli ma jakies pytania co do ktoregos punktu, to ja moge rozwinac. zerknela tylko. w miedzyczasie ja zdarzylam sie poplakac, dostalam wiec od niej chusteczke, po czym wykorzystala moja chwile ciszy i zaproponowala mi leki. nie sadzilam ze tak latwo mi pojdzie otworzenie sie, ale to wlasnie chyba byl ten moment, kiedy nie mialam juz nic do stracenia i wiedzialam, ze jesli nie zaczne sie ratowac, to... na terapie wciaz czekam, z tego co wiem, to jeszcze dlugo sobie poczekam, pare miesiecy pewnie... zreszta dopytam sie niedlugo, bo bede rozmawiac z lekarka jak mi sie tabletki beda konczyly (dostalam na 28 dni).
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition. |
|
|
|
#3169 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 716
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Witam.dawno mnie tu nie było,ale to wcale nie dlatego,że mi się polepszyło.. niestety.Wciąż czekam na miejsce w ośrodku leczenia depresji i nerwic(chciałabym już tam być,żebym ktoś mi pomógł,zrozumiał,zajął się mną),a tak każdy dzień jest dniem straconym.Przesypiam dzień,a jeśli już nie mogę spać próbuję trochę poczytać,pooglądać.Wieczo rem wychodzę do pobliskiego marketu po jedzenie na kolejny dzień i tak w kółko.Po co tak żyć?
Mój psychiatra(trafiłam na dobrego,który traktuje każdy moj problem poważnie,mówi do mnie gdy ja siedzę i płaczę)stara się załatwić mi miejsce na oddziale całodobowym jak najszybciej jednak jak wszedzie gdzie jest nfz są ogromne kolejki (Lekarz zmienił mi leki.teraz biorę citabax i doxepin i powoli odstawiam lorafen.Co do lekarzy-nie raz nie dwa trafiłam na takiego,który traktował mnie jak rozpieszczoną,zakompleksi oną nastolatkę.żal....
__________________
zmieniać.. |
|
|
|
#3170 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 562
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
Na prawdę Ci współczuję. Nie wiem co to za lekarz ale przesadził. Ja mam teraz 25 lat, ale depresyjne objawy miałam odkąd pamiętam. Lekceważyłam to, myślałam że samo przejdzie ale życie wymuszało na mnie takie a nie inne reakcje. Drżenie rąk , płacz... jedyna rekacja. Nieudany związek i próba samobójcza. Poszłam do psychiatry za namową kogoś, kilka miesięcy temu, miła rozmowa, łagodna pełna spokoju i ciepła do tego tabletki. Brałam kilka miesięcy ale przerwałam, znowu jestem na dnie, ale czasem myslę że po prostu nie jestem szczęśliwa. /powiedziałam o problemie swojej rodzinie, miałam wrażenie że mnie zrozumieją i chyba tak było. ale jakiś czas temu w zwyklej rozmowie jakiś dziwny napad gniewu z ich strony w jakiejś spornej kwestii i jakiś przykry komentarz że się leczę psychiatrycznie. Znajdź innego lekarza i pomyśl co możesz wziąć w swoje ręce a co jest nie do ogarnięcia... powodzenia, ja na razie próbuje walczyć sama ale nie wiem czy nie wróce do tabletek |
|
|
|
|
#3171 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal |
|
|
|
|
#3172 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 831
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Dziewczyny może Wy mi możecie polecić dobrego psychologa, najlepiej też psychoterapeutę z Krakowa który przyjmuje na NFZ? Bo pytałam w wątku o psychologach ale tam cisza..
Najlepiej żeby specjalizował się w leczeniu BDD i OCD.. Edytowane przez lalaith Czas edycji: 2009-10-02 o 13:10 |
|
|
|
#3173 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 716
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Euphoriall chodziłam do wielu psychologów..z marnym skutkiem.Niektórzy okazywali się beznadziejni,na innych trafiałam gdy już sama nie miałam siły walczyć i nie chodziłam regularnie(nie wychodziłąm wogóle z domu tak jak teraz)..Nie znalazłam jeszcze "swojego" psychologa.
Myślę też,że trzeba być w miarę dobrym stanie by zacząć dobrze współpracować z psychologiem,ja jestem teraz na takim etapie,że i tak mi nie pomoże wizyta u psychologa..nawet na nią bym nie dała rady dotrzeć. Jeśli moje życie ma byc takie beznadziejne jak do tej pory to......nie ma sensu,nie wiem po co zostałam stworzona,powołana do takiego życia...życia bez życia. ![]()
__________________
zmieniać.. |
|
|
|
#3174 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Dziewczyny czy brała może któraś z Was Norserin? Czy otępia?
__________________
Jem mniej, bramy raju są wąskie ![]() |
|
|
|
#3175 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
Nie rozmyślaj o tym jakie Twoje życie jest tylko zacznij działać. Pisałaś kiedyś o wizycie u fryzjera, wybierz się do niego małymi kroczkami ale do przodu. Wiem że jest Ci bardzo ciężko, sama też znam ten stan bardzo dobrze ale zmuś się do jak najmniejszego wysiłku, który gwarantuję jest dla Ciebie dobry i którego potrzebujesz bo na razie siedząc w domu i nie robiąc nic tylko pogłębiasz depresję a to nie o to chodzi.
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal |
|
|
|
|
#3176 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Dziewczyny, po ponad pół roku rozterek w końcu poszłam do psychiatry.
Stwierdził u mnie agorafobię. Dostałam lek ParoMerck. Zna go któraś z Was? Dziś wzięłam 2 tabletkę. Cieszę się że się w końcu odważyłam.
__________________
Edytowane przez tenebris Czas edycji: 2009-10-03 o 14:07 |
|
|
|
#3177 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 716
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Euphoriall nie dam rady zacząć teraz normalnie żyć,czuję ,że potrzebuję tego czasu na oddziale leczenia depresji.teraz wizyta raz w tygodniu u psychologa nie pomogłaby mi,na wizycie u psychologa ostatnio byłam rozkojarzona,nie mogę się na niczym skupić,poddenerwowana,roz drażniona,wystraszona-jak nawet najlepszy psycholog może współpracowac z osobą w takim stanie...?
Psycholog dawał mi jakieś zadania domowe,a ja tylko jak wracałam kładłam się do łóżka. Co do fryzjera-niebyłam już półtora roku,ostatnio sama chwyciłam za nożyczki i ucięłam kawałek kucyka(nierówno oczywiscie).do mnie zadna fryzura nie pasuje,mam brzydką i pryszczatą i przerazliwie bladą twarz i nie pójdę do fryzjera ![]() Ja brałam paromerc(chociaż czasami odpowiednik tego czyli xetanor),chyba swojego czasu mi pomagał.Brałam już tyle leków,że sie gubię,nie wiem co było dla mnie dobre.Wiem,że venlectine działało okropnie brr
__________________
zmieniać.. |
|
|
|
#3178 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
__________________
Edytowane przez pani-jesień Czas edycji: 2009-10-03 o 14:52 |
|
|
|
|
#3179 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
pani-jesień, ja też! jest mi niedobrze cały dzień i noc praktycznie, nie chodzę na wykłady bo zaraz mi się robi słabo i mnie dopadają mdłości. Przestałam się spotykać ze znajomymi... Mam nadzieję że ten lek mi pomoże. A oprócz tego chodzić na spotkania? Ja mam wyznaczone spotkanie grupowe 14 października
![]() LauraS., to może powinnaś spróbować leczenia na oddziale? Nie taki diabeł straszny. Ja bym się zgodziła na wszystko byleby tylko moc normalnie funkcjonować, pozbyć się tego uczucia beznadziejności - po prostu cieszyć się życiem.
__________________
|
|
|
|
#3180 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
|
Dot.: Psychiatra - cz. 2
Cytat:
![]() Trzymaj się, na pewno już wkrótce poczujesz się lepiej!
__________________
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:42.






leczę sie już od prawie 6 lat wiec powinno iść ku poprawie a tu...







Adaś
Niestety jest ich chyba wielu, bo sama pierwszego wspominam tragicznie i przez tą okropną osobę zaczęłam prawdziwe leczenie kilka lat później niż bym mogła. 





