Psychiatra - cz. 2 - Strona 106 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-09-23, 21:39   #3151
shena
Rozeznanie
 
Avatar shena
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 809
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Cytat:
Napisane przez Karolajna1_9_8_9 Pokaż wiadomość
Mam podobnie, tylko, że u mnie nie trzęsą się ręce, ale moja twarz robi się purpurowa, serce wali jak oszalałe i cała się pocę. To chyba nerwica, ale skąd się bierze, to nie mam zielonego pojęcia. U Ciebie jest to jeszcze dosyć delikatne, więc może warto iść do psychologa i porozmawiać na ten temat, nie czekać aż rozwinie się w coś większego. Nauczysz się panować nad stresem i powinno być dobrze
Mi też serce wali, robi sie gorąco w środku, ręce sie pocą.
Mam nadzieje że to minie i teraz tak nie będzie. Musze sobie dac radę.
Zaczynam też pracę weekendami, praca z ludzmi-mam nadzieje ze sobie poradze, obawiam sie tego.
shena jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-24, 09:43   #3152
majreg
Wtajemniczenie
 
Avatar majreg
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 743
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Cytat:
Napisane przez Dzierka Pokaż wiadomość
Już nie daję rady, muszę się komuś wyżalić.
Mam osiemnaście lat, w tym roku zdaję maturę. Nie radzę sobie ze sobą od dłuższego czasu. Mój ojciec jest skończonym alkoholikiem, pije odkąd pamiętam. Matka ciągle pracuje, praktycznie wcale ze sobą nie rozmawiamy. Nigdzie nie wychodzę, panicznie boję się ludzi, a w szczególności mężczyzn. Miewam paraliżujące ataki lęku, nieopanowane natłoki myśli, cierpię na bezsenność, od roku borykam się dodatkowo z zaburzeniami odżywiania. Tak bardzo potrzebuję kogoś, z kim mogłabym szczerze porozmawiać. Czasem mam ochotę zaczepić pierwszą lepszą osobę z ulicy, złapać ją mocno za ręce, opowiedzieć o wszystkim, co tłamszę w sobie od tylu lat i dopiero wtedy puścić ją wolno. Znajoma z forum kilka miesięcy temu poleciła mi wizytę u psychiatry, ale do tej pory nic w tej sprawie nie zrobiłam. Mam wrażenie, że już dłużej nie mogę zwlekać. Mieszkam w małym miasteczku, dlatego wolałabym wybrać lekarza z Krakowa. Mogłybyście mi polecić jakiegoś przyjaznego psychiatrę?
Wierzę,że może Ci być bardzo ciężko. Oprócz psychiatry lub psychoterapeuty polecam Ci zapisanie się do klubu Al-ateen zrzeszającego dzieci alkoholików. Poczytaj na stronce www.alkoholizm.akcjasos.p l. Trzymaj się cieplutko i zdawaj relację co u Ciebie. Tam są też czaty dla osób z podobnymi problemami. Możesz spróbować pogadać przez internet jeśli ciężko Ci zapisać się osobiscie ze względu na dojazdy. Jest dużo osób, które przeszły lub przechodzą to samo co Ty i mogą Ci pomóc.

Edytowane przez majreg
Czas edycji: 2009-09-24 o 09:54
majreg jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-24, 11:49   #3153
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Cytat:
Napisane przez shena Pokaż wiadomość
Mi też serce wali, robi sie gorąco w środku, ręce sie pocą.
Mam nadzieje że to minie i teraz tak nie będzie. Musze sobie dac radę.
Zaczynam też pracę weekendami, praca z ludzmi-mam nadzieje ze sobie poradze, obawiam sie tego.
mi te objawy skojarzyły się z fobią społeczną
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-24, 12:05   #3154
dziubek027
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 47
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Witam Wszystkich
Jestem pierwszy raz na tym forum.Chciałam sie z wami podzielic moimi przezyciami-wsumie od dawna jestem nerwowa ,moje zycie nie było z byt piekne-duzo wrazen,niedawno byłam w ciazy,zaczełam miec problemy z oddechem,bardzo płytki oddech,kołatanie serca,teraz juz jestem 2 miesiace po porodzie a dolegliwosci nie ustały.Robiłam badania i okazuje sie ze jestem zdrowa ale moje złe samopoczucie sie nasila.Nie moge spac,jestem pobudzona,kołatanie serca to norma,drzenie rak,trzese sie,płytki i ciezki oddech,bioje sie zawsze kiedy mnie to dopada,najczesciej w nocy.Ale teraz juz nawet w dzien.Dzies noc była najgorsza.2 dni temu byłam u psychiatry powiedział mi ze to depresja lekowa,lub nerwica lekowa jak kto woli.Przepisał mi tabletki o nazwie citabax.Czy ktos to zazywał?Dodam ze jest gorzej a na ulotce jest napisane ze moge byc nadpobudliwa,kołatania serca,drzenie rak,mysli samoujcze,to do cholery co to za lekarstwo skoro takie moga byc skutki uboczne.Dodam ze biore rownierz bromergon na zatrzymanie laktacji,ponoc po tym tez sa takie skutki uboczne.
dziubek027 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-24, 12:34   #3155
gandusia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 526
Dot.: Psychiatra - cz. 2

dziewczyny z Krakowa, bardzo prosze o pomoc, potrzebuje DOBREGO PSYCHIATRę z Krakowa, chodzę do jednej Pani ale muszę się skonsultować, bo niby jest dobrze, ale tak nijak leczę sie już od prawie 6 lat wiec powinno iść ku poprawie a tu...

dodam że leczę się Effectinem zaczynałam od 75 teraz biorę od ok 2 tyg 37.5 co 2 dzien, ale jak misie skonczą to chyba wrcę do brania codziennie , kiedys juz brałam co 2 dzien 37.5 ale były nawroty ;/
__________________

„lepiej byc blisko z kims niz blisko kogos”



gandusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-24, 22:35   #3156
Brook
Zakorzenienie
 
Avatar Brook
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
Dot.: Psychiatra - cz. 2

dziubex ja bralam Citabax i sobie chwale
co to skutkow uboczych pisza tak tylko bo musza ale zazwyczajk nic sie nie dzieje zlego
ja mialam tylko brak apetytu i mdlosci przez jakies 2 tygodnie lacznie z wymiotami czasami ,potem bylo juz tylko lepiej na nerwice natrectw i leki bardzo mi pomogl ,jestem spokojnijesza i opanowana,. leczylam sie nimi jakies neicale 2 lata,od 4 miesiecy juz ich nie biore nie mialam problemu z odstawieniem
powodzenia zycze
__________________
"Believe in magic"

Brook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-24, 22:42   #3157
witchwq
Zakorzenienie
 
Avatar witchwq
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 798
Dot.: Psychiatra - cz. 2

ja biore cita-costam (ten sam sklad tylko troszke inna nazwa). biore od poniedzialku. ze skutkow ubocznych - mdlosci. pierwszego dnia gigantyczne, ale wzielam tabsa przed sniadaniem. teraz biore po sniadaniu i mdlosci sa, ale niewielkie. co jeszcze? chyba sennosc w ciagu dnia.
u mnie w ulotce jest napisane, ze mysli samobojcze moga pojawic sie przede wszystkim u ludzi mlodych (chyba do 25rz), ktorzy juz wczesniej mieli epizody samobojcze lub mysli samobojcze. od razu ostrzegaja, ze gdy cos takiego zdarzy sie podczas przyjmowania leku nalezy niezwlocznie skontaktowac sie z lekarzem lub udac do szpitala. efekty te powinny ustapic po pierwszych 2-3 tygodniach, gdy lek zacznie dzialac.

u was w ulotce nie ma rozpisanych ladnie skutkow ubocznych na te czeste, mniej czeste, rzadkie i "ewenementy"?
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition.
witchwq jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-09-25, 13:34   #3158
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Cytat:
Napisane przez witchwq Pokaż wiadomość
u was w ulotce nie ma rozpisanych ladnie skutkow ubocznych na te czeste, mniej czeste, rzadkie i "ewenementy"?
Są. Chyba przy każdym leku jest taka rozpiska
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-25, 15:54   #3159
gandusia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 526
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Cytat:
Napisane przez gandusia Pokaż wiadomość
dziewczyny z Krakowa, bardzo prosze o pomoc, potrzebuje DOBREGO PSYCHIATRę z Krakowa/
pomoże ktoś?
__________________

„lepiej byc blisko z kims niz blisko kogos”



gandusia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-25, 22:55   #3160
Szafranowa panna
Przyczajenie
 
Avatar Szafranowa panna
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 5
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Tereskaa dziękuje Ci za każde słowo otuchy i wsparcia.
Przeczytałam Twój osobisty watek na intymnym. Odnajduje w nim bardzo dużo swoich odczuć i przemyśleń. Podziwiam Cię że potrafisz tak szczerze pisać. Skorzystałam z testu Becka z linku, który podałaś wyszły mi 33 punkty. Bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki.

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
Szafranowa Panno, post rzeczywiście dlugi, ale jak miałaś taką potrzebę to jest przynajmniej z tego pożytek
Co do Twojego problemu to wydaje mi się, że początek rzeczywiście leży w dzieciństwie, może byłaś traktowana pobłażliwie, może wymagano od Ciebie czegoś ponad Twoje siły, może nie pozwolono okazywać uczuć bo to takie "babskie"... w każdym razie problem wydaje mi się poważny.
Bardzo prawdopodobne, że mój problem ma swoje korzenie w przeszłości, chociaż żadna z typowanych przyczyn do mnie nie pasuje.

Cytat:
Napisane przez Tereskaa Pokaż wiadomość
Bardzo przykre jest to, że trafiłaś na fatalnego psychiatrę, który nie dość, że nagadał Ci głupot o lekach to jeszcze okazał się lekarzem z przymusu. Prawdziwy psychiatra to jak ksiądz, musi być z powołania by zrozumieć problemy innych i nie pogorszać ich stanu. Mnie osobiście Twoja przypadłość wygląda na depresję lękową, ale nie jestem lekarzem, więc nie do mnie należy ocena. W każdym razie prawidłowo dobrane leki nie powodują otumanienia. Sama leczę się na depresję i biorę leki przed południem i absolutnie nie czuję się otumaniona.
Bardzo dobrze, że poczytałaś opinie na forum i postanowiłaś zapisać się do psychiatry. Jest duża szansa, że jeśli lekarz jest ludzki to pomoże Ci wyjść z tej choroby. Życzę Ci tego z całego serduszka i trzymam kciuki za pierwszą wizytę
Dziś byłam u lekarza wizytę uważam za udaną, właśnie kogoś takiego potrzebowałam spotkać na swojej drodze. Mało brakowało, a nie dotarłabym do gabinetu, bardzo bałam się iść do tej przychodni, więc TŻ musiał mnie eskortować i tym samym miał okazję odwiedzić kolejnego specjalistę.

Trafiłaś typując moja diagnozę dostałam leki na depresję i lęki Fluoksetyna 10mg i Alprox 0,5mg. Za dwa tygodnie mam kolejną wizytę i tu moje pytanie - jak często chodzicie do swojego lekarza?


Ta kwestia jest dla mnie istotna, ponieważ podjęłam się leczenia prywatnie i za każde spotkanie płace 100zł. Dla osoby nie pracującej to duża kwota, nie chce informować na razie rodziców, wiec nie mogę liczyć na ich wsparcie, a źle bym się czuła pożyczać od chłopaka. Natomiast o własnych siłach nie podołam płacić 200zł co miesiąc za same wizyty. Czy mogę liczyć na przepisanie większej ilości leku (dodam , że na recepcie miałam zaznaczone leczenie przewlekłe) .

Edytowane przez Szafranowa panna
Czas edycji: 2009-09-30 o 18:23
Szafranowa panna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-25, 23:45   #3161
Brook
Zakorzenienie
 
Avatar Brook
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 694
Dot.: Psychiatra - cz. 2

powinnas poprosic psychiatre swojego o napisanie kartki i pozwolenie na wydawanie lekow przez lekarza ogolnego z pieczatka i nazwa lekow

ja chodze teraz tylko po recepty do lekarza ogolnego mojego a do niego jak mni enajdzie ochota i potrzeba- raz na 3 czy 4 meichy nawet
__________________
"Believe in magic"

Brook jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-26, 08:56   #3162
munecabrava
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 133
Dot.: Psychiatra - cz. 2

dziewczyny mam taki problem , czy mozecie mi powiedziec w jakich sytuacjach stosuje sie lek clopixol ?? bliska mi osoba dostala od lekarza ten lek , brala go przez 2 lata , ale zle sie czula po nim .... i teraz go na wlasna reke odstawila .... jest o wiele lepiej nie bierze go juz od pol roku , okazalo sie ze ten lekarz go nagmin nie przepisywal wszystkim swoim pacjentom , czy oga byc w przyszlosci jakies skutki ze niepotrzenie przyjmowano go przez tak dlugi okres czasu ?? dodam ze osoba ta naprawde nie potrzebowala takiego leku i miala po nim duzo skutkow ubocznych , teraz po zmian ie lekarza i odstawianiu go jest o wiele lepiej
z gory wielkie dzieki za pomoc i odpowiedz na temat "czegoś" w sprawie tego leku
munecabrava jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-28, 14:54   #3163
krolowaa
Zadomowienie
 
Avatar krolowaa
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: rumia
Wiadomości: 1 838
GG do krolowaa
Dot.: Psychiatra - cz. 2

u mnie nieciekawie ,pisałam wczesniej ,ze zeszłam na pół tabletki [brałam wczesniej całą] i tak dwa tygodnie na tej połówce i musze napisac ,ze czuje sie gorzej ...wiem i widze ,ze depresja jakby wraca-wieczne zmęczenie,brak sił do czegokolwiek,nerwy-wszystko mnie denerwuje ...mam dosc dosłownie wszystkiego .co robic
__________________
15.01.2009 - Adaś


http://otworz-oczy.org/?page=1
krolowaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-28, 15:20   #3164
Judyta00
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Cytat:
Napisane przez shena Pokaż wiadomość
Dziewczyny a jak byście nazwały to: Lęk przed ludzmi. W stresujących sytuacjach (stersujących dla mnie, dla innych są to normlane sytuacje) trzęsące ręce. Te stresujące sytuacje sa związane z ludzmi. Np. na uczelni, kiedy trzeba wyjsc na srodek zrobić coś, cała grupa się patrzy i wtedy taki lęk dopada, ogromny strach w środku i całe ręce się trzęsą. W każdej sytuacji kiedy ktoś się patrzy, przygląda, ja odrazu myślę co on sobie o mnie myśli, pewnie jakoś zle i odrazu ta trzęsawka. Wcześniej miałam taki etap że nie mogłam zamykac drzwi kluczem kiedy koleżanka się patrzyła bo tak mi sie tak ręce trzęsły (z powody tego ze ona patrzy a ja musze zamknąc drzwi) ze nie mogłam kluczem trafić do dziurki.
I jakoś mogłabym znieść ten stres gdyby nie te ręce trzęsące przez które od razu widac ze coś ze mną jest nie tak. Może to nerwica ale skąd ona się wzieła...z powodu ludzi, strachu przed nimi...!?
Ma któraś z was tak?
NIgdy nie lubiłam publicznych wystąpień, to dla mnie był ogromny stres ale nigdy nie było aż tak zeby mi się tak tragicznie ręce trzęsły. To zaczeło się od drugiego semestru na studiach, nawet myslałam zeby zrezygnować ze studiów bo nie mogłam tam chodzić, bałam się ze ludzie to zauwarzą, wyśmieją mnie,to był straszny czas.
Cześć. Wydaje mi się, że mamy podobny problem. To prawdopodobnie fobia społeczna (sprawdź na wikipedii, jak odnalazłam to hasło to zdanie w zdanie jak o mnie). Mi nie tylko trzęsą się ręcę, ale cała się pocę (szczególnie ręce, w domu ten problem nie istnieje, tylko przy ludziach), robię się bardzo czerwona, na twarzy, szyi, dekolcie, ramionach mam purpurowe plamy... Ten problem pojawia się głównie przy nieznajomych osobach albo większej grupie ludzi. Kiedy spotykam się z jedną, dwiema osobami, wszystko jest ok. Własnie zdecydowałam się na wizytę u psychiatry, ale jakoś nie mogę się przełamać i zadzwonić... :/ To cholerstwo niszczy mi życie, bo tracę ochotę na kontakty z innymi ludźmi, spotkania towarzyskie. A jeszcze kilka lat temu byłam duszą towarzystwa, pierwsza do wyjść i imprez...
Judyta00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-30, 17:15   #3165
yee
Raczkowanie
 
Avatar yee
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 182
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Dzisiaj byłam u psychiatry.
Koleś był chyba jakiś niepoważny. Nie potrafił poprowadzić rozmowy, żeby dowiedzieć się co mi jest. Patrzył się na mnie z jakąś pogardą :/
Miałam nawet ułożone w głowie wszystkie objawy, ale jego to najwyraźniej nie interesowało, jakbym była tylko "głupią zakompleksioną nastolatką"...
Na koniec bąknął pod nosem "co się dzieje teraz z tymi dzieciakami" i przepisał 10mg fluoksetyny.
Miło.
Któraś z was bierze może taką dawkę fluoksetyny? Jak na was działa?
__________________
...głupia, naiwna...
yee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-30, 18:41   #3166
Szafranowa panna
Przyczajenie
 
Avatar Szafranowa panna
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 5
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Cytat:
Napisane przez Brook Pokaż wiadomość
powinnas poprosic psychiatre swojego o napisanie kartki i pozwolenie na wydawanie lekow przez lekarza ogolnego z pieczatka i nazwa lekow

ja chodze teraz tylko po recepty do lekarza ogolnego mojego a do niego jak mni enajdzie ochota i potrzeba- raz na 3 czy 4 meichy nawet
Dziękuję, zrobie tak jak mi poradziłaś.

Cytat:
Napisane przez yee Pokaż wiadomość
Dzisiaj byłam u psychiatry.
Koleś był chyba jakiś niepoważny. Nie potrafił poprowadzić rozmowy, żeby dowiedzieć się co mi jest. Patrzył się na mnie z jakąś pogardą :/
Miałam nawet ułożone w głowie wszystkie objawy, ale jego to najwyraźniej nie interesowało, jakbym była tylko "głupią zakompleksioną nastolatką"...
Na koniec bąknął pod nosem "co się dzieje teraz z tymi dzieciakami" i przepisał 10mg fluoksetyny.
Miło.
Któraś z was bierze może taką dawkę fluoksetyny? Jak na was działa?
Bardzo mi przykro, że trafiłaś do nie kompetentnego lekarza. Niestety jest ich chyba wielu, bo sama pierwszego wspominam tragicznie i przez tą okropną osobę zaczęłam prawdziwe leczenie kilka lat później niż bym mogła.

Co do leku to przyjmuję to samo w identycznej dawce plus Alprox 2x0,5mg. Na mnie działają pozytywnie, minusy ból głowy, problemy z koordynacja ruchową i bardzo dużo śpię (tylko nie wiem po którym z nich mam te niepożądane skutki).
Plusy wszystko inne, czyli zaczęłam ogarniać swoje pełne leków, zawieszone w nic nie robieniu życie. Zdałam już jeden najtrudniejszy do przebrnięcia egzamin, teraz bez strachu uczę się na kolejny. Wczoraj samodzielnie załatwiałam kilka ważnych dla siebie spraw (bez leków nie byłoby o tym nawet mowy), jutro mam równie wypełniony dzień i planuję kolejne z koniecznymi wizytami u innych specjalistów, oraz przyjemnościami: koncertami, kinem itd.
Tylko mi żal, ze obecny psychiatra nie był moim pierwszym, dlatego proszę naucz się na moim błędzie, że z powodu jednego wrednego lekarza nie warto porzucać leczenia.
Szafranowa panna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-30, 18:54   #3167
yee
Raczkowanie
 
Avatar yee
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 182
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Chyba zrobię tak, że bede brała leki, za dwa tygodnia pójde na darmową wizyte sprawdzić jak działają leki... a później pójde już do kogoś innego.

Czuje się strasznie... jak dzieciak, który nie ma co ze sobą robić, to chodzi po lekarzach. Jeju, ale chyba nie ma w tym nic złego, że męczę się moim zachowaniem i samopoczuciem i chcę coś z tym zrobić...
Chyba na prawde mam pecha do lekarzy. Ten zrobił ze mnie głupiego dzieciaka, podobnie jak inny lekarz, do którego niedawno poszłam z migreną- stwierdził, że wszyscy miewają bóle głowy, lecz niektórzy to bardziej odczuwają i dał mi "recepte" z apapem )
__________________
...głupia, naiwna...
yee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-09-30, 19:05   #3168
witchwq
Zakorzenienie
 
Avatar witchwq
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 798
Dot.: Psychiatra - cz. 2

wlasnie tego sie obawialam przed pojsciem do lekarza, ze zostane potraktowana jak ktos, kto chce... no nie wiem? wyludzic jakies tabletki? jakby widzieli w nas lekomanow, narkomanow?

na szczescie mnie sie udalo, gdy bylam tutaj u lekarza te 1,5 tygodnia temu, babka zapytala z czym przychodze (w koncu jest lekarzem ogolnym), powiedzialam o swoich podejrzeniach, sama zaczelam opowiadac co sie dzieje, ona praktycznie o nic nie pytala, ja caly czas nawijalam. mialam tez zapisane wszystkie objawy na kartce (spisane ze strony o depresji, tylko te, ktore mnie bezposrednio dotycza), pokazalam jej ta kartke, zaznaczajac, ze zapisalam, bo sama bym tego nie zapamietala i ze jesli ma jakies pytania co do ktoregos punktu, to ja moge rozwinac. zerknela tylko. w miedzyczasie ja zdarzylam sie poplakac, dostalam wiec od niej chusteczke, po czym wykorzystala moja chwile ciszy i zaproponowala mi leki.
nie sadzilam ze tak latwo mi pojdzie otworzenie sie, ale to wlasnie chyba byl ten moment, kiedy nie mialam juz nic do stracenia i wiedzialam, ze jesli nie zaczne sie ratowac, to...
na terapie wciaz czekam, z tego co wiem, to jeszcze dlugo sobie poczekam, pare miesiecy pewnie... zreszta dopytam sie niedlugo, bo bede rozmawiac z lekarka jak mi sie tabletki beda konczyly (dostalam na 28 dni).
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition.
witchwq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-01, 16:28   #3169
LauraS.
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 716
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Witam.dawno mnie tu nie było,ale to wcale nie dlatego,że mi się polepszyło.. niestety.Wciąż czekam na miejsce w ośrodku leczenia depresji i nerwic(chciałabym już tam być,żebym ktoś mi pomógł,zrozumiał,zajął się mną),a tak każdy dzień jest dniem straconym.Przesypiam dzień,a jeśli już nie mogę spać próbuję trochę poczytać,pooglądać.Wieczo rem wychodzę do pobliskiego marketu po jedzenie na kolejny dzień i tak w kółko.Po co tak żyć?
Mój psychiatra(trafiłam na dobrego,który traktuje każdy moj problem poważnie,mówi do mnie gdy ja siedzę i płaczę)stara się załatwić mi miejsce na oddziale całodobowym jak najszybciej jednak jak wszedzie gdzie jest nfz są ogromne kolejki(Lekarz zmienił mi leki.teraz biorę citabax i doxepin i powoli odstawiam lorafen.Co do lekarzy-nie raz nie dwa trafiłam na takiego,który traktował mnie jak rozpieszczoną,zakompleksi oną nastolatkę.żal....
__________________
zmieniać..
LauraS. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-01, 19:58   #3170
kochak
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 562
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Cytat:
Napisane przez yee Pokaż wiadomość
Chyba zrobię tak, że bede brała leki, za dwa tygodnia pójde na darmową wizyte sprawdzić jak działają leki... a później pójde już do kogoś innego.

Czuje się strasznie... jak dzieciak, który nie ma co ze sobą robić, to chodzi po lekarzach. Jeju, ale chyba nie ma w tym nic złego, że męczę się moim zachowaniem i samopoczuciem i chcę coś z tym zrobić...
Chyba na prawde mam pecha do lekarzy. Ten zrobił ze mnie głupiego dzieciaka, podobnie jak inny lekarz, do którego niedawno poszłam z migreną- stwierdził, że wszyscy miewają bóle głowy, lecz niektórzy to bardziej odczuwają i dał mi "recepte" z apapem )

Na prawdę Ci współczuję. Nie wiem co to za lekarz ale przesadził. Ja mam teraz 25 lat, ale depresyjne objawy miałam odkąd pamiętam. Lekceważyłam to, myślałam że samo przejdzie ale życie wymuszało na mnie takie a nie inne reakcje. Drżenie rąk , płacz... jedyna rekacja. Nieudany związek i próba samobójcza. Poszłam do psychiatry za namową kogoś, kilka miesięcy temu, miła rozmowa, łagodna pełna spokoju i ciepła do tego tabletki. Brałam kilka miesięcy ale przerwałam, znowu jestem na dnie, ale czasem myslę że po prostu nie jestem szczęśliwa. /powiedziałam o problemie swojej rodzinie, miałam wrażenie że mnie zrozumieją i chyba tak było. ale jakiś czas temu w zwyklej rozmowie jakiś dziwny napad gniewu z ich strony w jakiejś spornej kwestii i jakiś przykry komentarz że się leczę psychiatrycznie.
Znajdź innego lekarza i pomyśl co możesz wziąć w swoje ręce a co jest nie do ogarnięcia... powodzenia, ja na razie próbuje walczyć sama ale nie wiem czy nie wróce do tabletek
kochak jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-02, 12:19   #3171
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Cytat:
Napisane przez LauraS. Pokaż wiadomość
Witam.dawno mnie tu nie było,ale to wcale nie dlatego,że mi się polepszyło.. niestety.Wciąż czekam na miejsce w ośrodku leczenia depresji i nerwic(chciałabym już tam być,żebym ktoś mi pomógł,zrozumiał,zajął się mną),a tak każdy dzień jest dniem straconym.Przesypiam dzień,a jeśli już nie mogę spać próbuję trochę poczytać,pooglądać.Wieczo rem wychodzę do pobliskiego marketu po jedzenie na kolejny dzień i tak w kółko.Po co tak żyć?
Mój psychiatra(trafiłam na dobrego,który traktuje każdy moj problem poważnie,mówi do mnie gdy ja siedzę i płaczę)stara się załatwić mi miejsce na oddziale całodobowym jak najszybciej jednak jak wszedzie gdzie jest nfz są ogromne kolejki(Lekarz zmienił mi leki.teraz biorę citabax i doxepin i powoli odstawiam lorafen.Co do lekarzy-nie raz nie dwa trafiłam na takiego,który traktował mnie jak rozpieszczoną,zakompleksi oną nastolatkę.żal....
Dobrze że masz tego psychiatrę dobrego. A myślałaś kiedyś o psychologu?
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-02, 12:40   #3172
lalaith
Zakorzenienie
 
Avatar lalaith
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 831
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Dziewczyny może Wy mi możecie polecić dobrego psychologa, najlepiej też psychoterapeutę z Krakowa który przyjmuje na NFZ? Bo pytałam w wątku o psychologach ale tam cisza..

Najlepiej żeby specjalizował się w leczeniu BDD i OCD..

Edytowane przez lalaith
Czas edycji: 2009-10-02 o 13:10
lalaith jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-02, 19:17   #3173
LauraS.
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 716
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Euphoriall chodziłam do wielu psychologów..z marnym skutkiem.Niektórzy okazywali się beznadziejni,na innych trafiałam gdy już sama nie miałam siły walczyć i nie chodziłam regularnie(nie wychodziłąm wogóle z domu tak jak teraz)..Nie znalazłam jeszcze "swojego" psychologa.
Myślę też,że trzeba być w miarę dobrym stanie by zacząć dobrze współpracować z psychologiem,ja jestem teraz na takim etapie,że i tak mi nie pomoże wizyta u psychologa..nawet na nią bym nie dała rady dotrzeć.
Jeśli moje życie ma byc takie beznadziejne jak do tej pory to......nie ma sensu,nie wiem po co zostałam stworzona,powołana do takiego życia...życia bez życia.
__________________
zmieniać..
LauraS. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-02, 19:21   #3174
Tereskaa
Zakorzenienie
 
Avatar Tereskaa
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 221
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Dziewczyny czy brała może któraś z Was Norserin? Czy otępia?
__________________


Jem mniej, bramy raju są wąskie






Tereskaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-03, 11:12   #3175
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Cytat:
Napisane przez LauraS. Pokaż wiadomość
Euphoriall chodziłam do wielu psychologów..z marnym skutkiem.Niektórzy okazywali się beznadziejni,na innych trafiałam gdy już sama nie miałam siły walczyć i nie chodziłam regularnie(nie wychodziłąm wogóle z domu tak jak teraz)..Nie znalazłam jeszcze "swojego" psychologa.
Myślę też,że trzeba być w miarę dobrym stanie by zacząć dobrze współpracować z psychologiem,ja jestem teraz na takim etapie,że i tak mi nie pomoże wizyta u psychologa..nawet na nią bym nie dała rady dotrzeć.
Jeśli moje życie ma byc takie beznadziejne jak do tej pory to......nie ma sensu,nie wiem po co zostałam stworzona,powołana do takiego życia...życia bez życia.
Moim zdaniem właśnie teraz powinnaś skorzystać z pomocy psychologa. Tylko wiadomo sam psycholog tak jak i same leki Ci nie pomogą. Sama musisz się zmusić do działania. Inaczej nawet leczenie Ci nie pomoże.
Nie rozmyślaj o tym jakie Twoje życie jest tylko zacznij działać. Pisałaś kiedyś o wizycie u fryzjera, wybierz się do niego małymi kroczkami ale do przodu. Wiem że jest Ci bardzo ciężko, sama też znam ten stan bardzo dobrze ale zmuś się do jak najmniejszego wysiłku, który gwarantuję jest dla Ciebie dobry i którego potrzebujesz bo na razie siedząc w domu i nie robiąc nic tylko pogłębiasz depresję a to nie o to chodzi.
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-03, 14:06   #3176
tenebris
Zakorzenienie
 
Avatar tenebris
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 526
GG do tenebris
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Dziewczyny, po ponad pół roku rozterek w końcu poszłam do psychiatry.
Stwierdził u mnie agorafobię. Dostałam lek ParoMerck. Zna go któraś z Was? Dziś wzięłam 2 tabletkę.
Cieszę się że się w końcu odważyłam.
__________________
PUSTA MISKA - nakarm psiaka!


Edytowane przez tenebris
Czas edycji: 2009-10-03 o 14:07
tenebris jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-03, 14:24   #3177
LauraS.
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 716
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Euphoriall nie dam rady zacząć teraz normalnie żyć,czuję ,że potrzebuję tego czasu na oddziale leczenia depresji.teraz wizyta raz w tygodniu u psychologa nie pomogłaby mi,na wizycie u psychologa ostatnio byłam rozkojarzona,nie mogę się na niczym skupić,poddenerwowana,roz drażniona,wystraszona-jak nawet najlepszy psycholog może współpracowac z osobą w takim stanie...?
Psycholog dawał mi jakieś zadania domowe,a ja tylko jak wracałam kładłam się do łóżka.
Co do fryzjera-niebyłam już półtora roku,ostatnio sama chwyciłam za nożyczki i ucięłam kawałek kucyka(nierówno oczywiscie).do mnie zadna fryzura nie pasuje,mam brzydką i pryszczatą i przerazliwie bladą twarz i nie pójdę do fryzjera
Ja brałam paromerc(chociaż czasami odpowiednik tego czyli xetanor),chyba swojego czasu mi pomagał.Brałam już tyle leków,że sie gubię,nie wiem co było dla mnie dobre.Wiem,że venlectine działało okropnie brr
__________________
zmieniać..
LauraS. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-03, 14:50   #3178
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Cytat:
Napisane przez tenebris Pokaż wiadomość
Dziewczyny, po ponad pół roku rozterek w końcu poszłam do psychiatry.
Stwierdził u mnie agorafobię. Dostałam lek ParoMerck. Zna go któraś z Was? Dziś wzięłam 2 tabletkę.
Cieszę się że się w końcu odważyłam.
Ja znam Biorę ParoMerck od prawie 3 miesięcy - na zaburzenia lękowe (m.in. przeklętą agorafobię) - czuję się po tym leku naprawdę dobrze, dzięki niemu zaczęłam normalnie funkcjonować, a byłam już w beznadziejnym stanie (lęk praktycznie 24 godziny na dobę, napady paniki poza domem etc...).
__________________
Jesteś!

Edytowane przez pani-jesień
Czas edycji: 2009-10-03 o 14:52
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-03, 14:57   #3179
tenebris
Zakorzenienie
 
Avatar tenebris
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 526
GG do tenebris
Dot.: Psychiatra - cz. 2

pani-jesień, ja też! jest mi niedobrze cały dzień i noc praktycznie, nie chodzę na wykłady bo zaraz mi się robi słabo i mnie dopadają mdłości. Przestałam się spotykać ze znajomymi... Mam nadzieję że ten lek mi pomoże. A oprócz tego chodzić na spotkania? Ja mam wyznaczone spotkanie grupowe 14 października

LauraS., to może powinnaś spróbować leczenia na oddziale? Nie taki diabeł straszny. Ja bym się zgodziła na wszystko byleby tylko moc normalnie funkcjonować, pozbyć się tego uczucia beznadziejności - po prostu cieszyć się życiem.
__________________
PUSTA MISKA - nakarm psiaka!

tenebris jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-10-03, 15:01   #3180
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Psychiatra - cz. 2

Cytat:
Napisane przez tenebris Pokaż wiadomość
pani-jesień, ja też! jest mi niedobrze cały dzień i noc praktycznie, nie chodzę na wykłady bo zaraz mi się robi słabo i mnie dopadają mdłości. Przestałam się spotykać ze znajomymi... Mam nadzieję że ten lek mi pomoże. A oprócz tego chodzić na spotkania? Ja mam wyznaczone spotkanie grupowe 14 października
Ja jeszcze nie zaczęłam psychoterapii, nie czułam się na siłach, ale wkrótce zacznę na pewno - tylko nie grupową, a indywidualną
Trzymaj się, na pewno już wkrótce poczujesz się lepiej!
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:42.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.