Odchudzanie czas zacząć, Marzec.

[mindless]

Phynn To bierz się za ćwiczenia dzisiaj. Pomyśl, że ja też będę ćwiczyć więc nie jesteś sama.

[Phynn]

Napisane przez mindless

Phynn To bierz się za ćwiczenia dzisiaj. Pomyśl, że ja też będę ćwiczyć więc nie jesteś sama.

to na którą się umawiamy ?

[mindless]

Napisane przez Phynn

to na którą się umawiamy ?

Ja na ćwiczenia będę mieć czas dopiero o 18.

[Phynn]

pasuje mi.

[mindless]

Napisane przez Phynn

pasuje mi.

18 mojego czasu, czyli u Ciebie będzie 19.

[Phynn]

Napisane przez mindless

18 mojego czasu, czyli u Ciebie będzie 19.

ach no tak, faktycznie dobrze, że mi przypomniałaś. więc o 19ej czas na ćwiczenia.

[Tynusia]

A ja dziś zjadłam :

Śniadanie : 2 julitki diabetyka ( dietetyczne kiełbaski)
Śniadanie 2 : 1 graham z ogórkiem i serkiem almete
Obiad: zupa pomidorowa

Potem się coś wymyśli

[DearWhoever]

okropna pogoda , a miałam w planach na rower pójść może jak nie będzie padać to pójdę na siłownię za godzinkę

[dirtyy]

a mój jadłospis dzisiaj taki sobie ( szczególnie obiad)
- śniadanko bułka wieloziarnista z serem i szynką jak już pisałam
- II śniadanko - koktail ( banan, truskawki i jogurt naturalny)
- obiad o zgrozo ( galaretka z brzoskwinią i paczka fitelli)
- kolacja jajecznica z wkrojonymi paluszkami krabowymi, szczypiorkiem i rzodkiewką (czyli samo białeczko)

[mindless]

A gdzie jest OneSweetTaste?

[dirtyy]

Napisane przez mindless

A gdzie jest OneSweetTaste?

właśnie?

[Phynn]

Napisane przez dirtyy

właśnie?

chyba pisała coś, że odpuszcza na jakiś czas..

[mindless]

Napisane przez dirtyy

właśnie?

Mam nadzieję, że wróci szybko.

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Napisane przez Phynn

chyba pisała coś, że odpuszcza na jakiś czas..

[dirtyy]

Napisane przez Phynn

chyba pisała coś, że odpuszcza na jakiś czas..

pisała, ale przecież po tym od razu do nas wróciła

[mindless]

Ok, biorę się pomału za ćwiczenia.

[dirtyy]

Napisane przez mindless

Ok, biorę się pomału za ćwiczenia.

a ja zaraz lecę na aerobik
będzie wycisk

[DearWhoever]

u mnie z dietą ok i spędziłam 1 h na siłowni [oczywiście ćwicząc bez obijania się , nastepnym razem zostane dluzej ] , ale sie czuje napchana , bo mialam warzywka na patelnie na kolacje [ aż całą torebkę , ale to niecałe 200 kcal : o ]

[yane_]

A ja dzisiaj z koleżanką w Biedronce obczaiłam takie małe bułeczki razowe pełno ziarniste [NAPRAWDĘ pełnoziarniste - ziarenek z wierzchu tyle było że nie było widać koloru bułeczki ] do tego jogurt do picia brzoskwiniowy i z tego właśnie składało się moje śniadanie pierwsze i drugie potem jeszcze zjadłam jabłko i byłam tak najedzona tym, że nie dałam rady zjeść obiadu...

Kupiłam dzisiaj balsam PERFECTA wyszczuplający, tak jakoś mnie naszło może w połączeniu z ćwiczeniami zginie brzuszek

[Phynn]

Napisane przez yane_

Kupiłam dzisiaj balsam PERFECTA wyszczuplający, tak jakoś mnie naszło może w połączeniu z ćwiczeniami zginie brzuszek

taki pomarańczowy ?

zjadłam już kolację - serek wiejski, 3x chrupkie żytnie (1 szt- 22 kcal) + 2x rzodkiewka.

poćwiczyłam też troszkę -8' stretch, 8' legs , 8' ABS. i to jeszcze nie koniec na dziś rzecz jasna

Napisane przez dirtyy

pisała, ale przecież po tym od razu do nas wróciła

no tak tak ciekawe co z nią

[mindless]

45 minut ćwiczeń za mną.

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Napisane przez DearWhoever

spędziłam 1 h na siłowni [oczywiście ćwicząc bez obijania się , nastepnym razem zostane dluzej

Super.

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Chleb mi spleśniał. Nie mam nic na jutro na śniadanie.

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Napisane przez dirtyy

a ja zaraz lecę na aerobik
będzie wycisk

Udanego wycisku.

[Anemone]

Dobra dziewczyny, zmotywowałyście mnie.
Biorę się za siebie, nie ma biadolenia!

Poza tym, to głównie TŻ ma wpływ na moje samopoczucie i kompleksy.
Mówi, że lubi mój tłuszczyk (którego ja nienawidzę).
Więc.

Zaczynam od nowa! Jeszcze raz!
Tym razem serio!

[mindless]

Napisane przez Anemone

Dobra dziewczyny, zmotywowałyście mnie.
Biorę się za siebie, nie ma biadolenia!

Poza tym, to głównie TŻ ma wpływ na moje samopoczucie i kompleksy.
Mówi, że lubi mój tłuszczyk (którego ja nienawidzę).
Więc.

Zaczynam od nowa! Jeszcze raz!
Tym razem serio!

Hej. Dobrze, że się zmotywowałaś. Choć moim zdaniem naprawdę nie masz z czego zrzucać, ale skoro się za to bierzesz to mam nadzieję, że z głową.

[Anemone]

spokojnie, czasy, kiedy robiłam głodówki, albo bardzo mało jadłam minęły.

Będę jeść co 3 godziny, ale mniejsze ilości, dużo się ruszać i pić dużo płynów!

[mindless]

Napisane przez Anemone

spokojnie, czasy, kiedy robiłam głodówki, albo bardzo mało jadłam minęły.

Będę jeść co 3 godziny, ale mniejsze ilości, dużo się ruszać i pić dużo płynów!

Pisałaś, że Twoje uda Ci nie odpowiadają, poszukaj jakiś ćwiczeń i do dzieła. Wszystko jest możliwe.

[Anemone]

a teraz mi się przypomina jak kiedyś wracając z kolonii kierownik nakręcił nas na piosenkę (brzmiało wiejsko-swojsko, taka skoczna )
'hej, jakie my kobitki, jakie mamy łydki, jakie uda, jakie jeszcze inne cuda...!'

[mindless]

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Jem owsiankę z łyżeczką gorzkiego kakao i łyżeczką miodu.

[beatrishka]

Anemone dobreee podoba mi się

Pomierzyłam się. Znalazłam gdzieś w starych notatkach swoje wymiary z 08-02-2010 no i fajnie bo zeszłam w centymetrach :

Biust: 104 cm było , jest 100 cm
Brzuch na linii pępka: 84cm było, jest 80 cm
Biodra: 99cm było, jest 96 cm

Tiaaa mam czym oddychać..... O mamusiu ależ jestem wielka

[mindless]

Napisane przez beatrishka

Biust: 104 cm było , jest 100 cm
Brzuch na linii pępka: 84cm było, jest 80 cm
Biodra: 99cm było, jest 96 cm

Ja się chyba jutro pomierzę.

[suzka]

Napisane przez Anemone

Dobra dziewczyny, zmotywowałyście mnie.
Biorę się za siebie, nie ma biadolenia!

Poza tym, to głównie TŻ ma wpływ na moje samopoczucie i kompleksy.
Mówi, że lubi mój tłuszczyk (którego ja nienawidzę).
Więc.

Zaczynam od nowa! Jeszcze raz!
Tym razem serio!

ja nie wiem jak to jest z tymi naszym tŻtami mój ...( niewiem w s umie jak go nazwać bo ostatnio mamy tzw. ciche dni? ) mówi, że uwielbia mój brzuszek a ja mam tyle kompleksów z brzuchem właśnie związanych :/ sam tłuszcz... i krzyczy na mnie, że przecież nie ma z czego się odchudzac :P

ja tez się motywuję, przez ostatnie dwa dni nagrzeszyłam słodyczami oj nagrzeszyłam... boję się wejść na wagę :P ale koniec z tym podjadaniem i smaczkami przez @! wszystkie najlepsze słodycze zjedzone co z tego, że ćwiczę skoro ostatnio jedzeniem nadrobiłam od jutra wracam do diety! a jak zgrzeszę to krzyczcie! i pokutę zadajcie
dzisiaj pomimo bólu brzucha @
30'biegania zaliczone
30' steppera
i jeszcze planuję coś poćwiczyć, meldunek później!

[mindless]

Napisane przez suzka

ja nie wiem jak to jest z tymi naszym tŻtami mój ...( niewiem w s umie jak go nazwać bo ostatnio mamy tzw. ciche dni? ) mówi, że uwielbia mój brzuszek a ja mam tyle kompleksów z brzuchem właśnie związanych :/ sam tłuszcz... i krzyczy na mnie, że przecież nie ma z czego się odchudzac :P

U mnie to samo.