Rozmowy w toku... Zawital do nas bocian :) cz. 2

[Kasia_Dublin]

Czesc kochane!

Zagladam dopiero teraz bo Anulka jest troszke marudna dzisiaj i malo mi spi. Ale moze dzieki temu nocka bedzie wtedy super bo bedzie taka zmeczona ze przespi cala .

A ja czuje sie jak najgorsza niewdziecznica i okropna corka. Termin porodu mialam na wczoraj czyli 16 sierpnia no i szczerze to sie nie spodziewalam ze urodze tak sporo wczesniej i nie przygotowalam sie jak nalezy na przyjazd mojej mamy. A ona wczoraj miala urodziny i ja na smierc o tym zapomnialam . Dzisiaj rano jak weszlam na chwile na kompa to zobaczylam date i po prostu zamarlam. Juz dalismy jej kwiatki no i na prezent zabiore ja na shopping spree ale to nie zmienia faktu ze wczoraj nikt jej tutaj nie zlozyl zyczen. Czuje sie fatalnie z tego powodu

Bylismy dzisiaj z anulka sie zwazyc i przybylo nam 130 gram . Wazy juz 2580. Przez to ze przy wypisie ze szpitala wazyla 2450 czyli ponizej 2,5 kilo to nie dali jej szczepienia przeciw gruzlicy. Musimy jechac to zrobic we wtorek.

Carol jaki Filipek duzy w ramionach Oli . Taka sliczna kluseczka normalnie

M25 ja mam rozne ubranka ale malutka najwiecej paraduje w pajacach bo sa nam najwygodniejsze. Jedne mam takie zwykle to te zazwyczaj jej ubieram na noc po kapieli a na dzien mam bardziej kolorowe z jakimis bajerami wiec jak ktos przychodzi ja ogladac to sie zachwyca jak nie wiem. Mam pare sukienek i jeszcze ani jednej nie ubralam to samo ze spodenkami. No i sama nic nie kupilam takiego bo dostalam te sukienki i kompleciki w prezentach. Mysle ze sama powinnas sie zaopatrzyc w praktyczne i wygodne dla maluszka stroje a reszta moze poczekac az urodzisz

Pamela super ze wszystko z malutka dobrze. Jejku ty juz na polmetku a dopiero co napisalas ze sie udalo. Czy ten czas przestanie kiedys tak pedzic????

kardashi i irsin ja tez uwielbiam ciuszki dla dzieci z zary. Sa po prostu boskie

skorpionek mozna reni bez przeszkod. Ja stosowalam, co prawda nie pomagaloale kazdy organizm jest inny. Mam nadzieje ze ci pomoze bo wiem co czujesz. Ja po porodzie juz tyle razy sobie myslalam boze co za ulga ze juz mnie to dziadostwo nie lapie bo mozna sie przez to wykonczyc!!!

No i wklejam fotke z dzisiejszego spacerku

[she 00]

Napisane przez aneczka555

pewnie ze butla jest super,i karmienie nie trwa godzine czy dwie jak przy cycku a 10 minut i dzieki temu mozna poswiecic wiecej czasu maluszkowi np na zabawe czy spacery

Oj chyba najezdzacie za bardzo na karmienie piersia...
Tak mi sie wydaje ze niektóre z mam zdecydowaly sie na butle w momencie kiedy karmienie nie było jeszcze dobrze wdrozone ...i maja same złe opinie,,,,

Kuba ma 7tygodni...je co 3-4 godziny, karmienie zajmuje 10-30 minut (zazwyczaj 15minut i po wszystkim) ... nawet jesli dluzej to przeciez jest to czas milego przytulenia sie do mamy, które uwielbia....

A na sytuacje w których nie można go natychmiast nakarmic jest zawsze butla herbatki koperkowej...

Swoją drogą to choinka niezła hipokryzja jest...używamy jako społeczenstwo seksu i kobiecych piersi żeby reklamować i sprzedać wszystko od muzyki po kotleta, gołe baby preżą sie z bilbordów na każdym kroku- ale mama karmiąca dziecko i kawałek jej piersi nas razi!!!!

ja chciałam karmić i bog jeden wie jak ciężko mi było na poczatku, nawet położne nie dawały nam szans na pełne powodzenie... ale ja na przekur sama wiedziałam co jest najlepsze dla nas, i juz po2-3 tygodniach wszystko było ok.....a teraz jest tylko coraz lepiej....

każda mama powinna sama wybrać..ale nie mozna mówić że to jest fe a to nie....a tym badziej straszyć ..że na przykład karmienie piersią trwa dwie godziny

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

kasiu Anulka jest prześliczna!!!!!!Mała księzniczka

Ja wróciłam od lekarza z siatka leków, antybiotykiem... niezle sie zalatwilam... stówa nie moja
dobrze ze chociaz malutek spi i je i spi....to moge odpocząć trochę....

Buziolki

[latko0]

Witajcie kochane!
My byliśmy dziś u pediatry, mieliśmy mieć szczepienia, ale przez te podwyższone alat i aspat miał tylko żółtaczkę i dostaliśmy skierowanie do centrum zdrowia dziecka na szczegółowe badania, pytalam jej czy tylko zrobią mu badania czy będą go hospitalizować powiedziała że nie wiadomo ;( strasznie mi smutno strasznie się martwie i już sama nie wiem. Jutro z samego rana jedziemy do CZD nie wiem czy odrazu go przyjmą czy będziemy musieli czekać no i jeśli trzeba będzie czekać to nie wiemy ile trzeba będzie czekać tydzień, dwa czy pięć tyg.
Co za masakra dlaczego ciągle coś niby ta pediatra powiedziała że podejrzewa że te odczynniki wątrobowe mogą być podwyższone dlatego że przechodził tą infekcję w szpitalu no ale nie wiadomo

Co do karmienia piersią to ja tez sporo walczyłam żeby karmić piersią, najpierw go dokarmiali bo straciłam pokarm i tylko stymulowałam piersi laktatorem, później pierś i dokarmianie sondą po palcu i doszliśmy do karmienia tylko piersią przez nakładki i jestem mega szczęśliwa, dla mnie to wygoda bo jedzenie mam ze sobą zawsze, jeśli muszę nakarmić to zawsze można poszukać ustronnego miejsca. W nocy wstaje tylko 2 razy o 1 i 5 więc nie jest źle po za tym karmienie trwa 5-15 min czasami jak Filuś chce się poprzytulać do cycka to leży sobie i 30 min ale wtedy mi to nie przeszkadza. Ja uażam że każdy powinien robić tak jak mu łatwie i jak czuje każdy sposób dobry byle dziecko nie głodowało

Trzymajcie jutro kciuki błagam!

[Carol77]

Kasieńko dziękujemyja brałam Renee non stop i pomagało na te straszne wzdęcia i zgagi, brałam też na wzdęcia espumisan lub esputicon, tez do woli i tez troche pomagalo, wez kochanie i nie mecz sie!

Kasienko Anulka jest cudowna!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!Jaka piekna kruszynka achh mozna sie zakochac!!!
I dziekuje za komplementy odnosnie Filusia

Oluś masz rację kochana ale ja nie moge juz dluzej z tym laktatorem, 6 tyg wytrzymalam, na karmienie z cycusia nie ma szans, maly placze, prezy sie i jest wiecznie glodny, odciaganie tez odpada, bo jak pisalam Ola do szkoly, to juz 6 klasa, obowiazki wozenia , n apoza lekcyjne zajecia tez wiec nie dam rady tego ciagnac, do tego dom, gotowanie,sprzatanie, zakupy, firma... mezus pomaga jak moze, ale z moimi cycochami nic nie poradzi a nawet jak gdzies pojade to da malemu jesc, a mnie nie rozerwie piersi. Musialam podjac radykalny krok, choc nie bylo latwo, plakalam jak glupia,ze jestem wyrodna matka, ale naprawde tak musze postapic. Podziwiam wszystkie mamy ktore karmia bez problemow, ja tez bym tak chciala, i zeby maly zjadl, wyplul i spal...niestety moje dzieci sa nienazarte i tak si enie da,teraz spi 4h po 100 nana, zaraz jak wstanie bedzie myciei butla. Ja siedze z kapucha w staniku i smierdze teraz najwiekszym problemem jest zatrzymanie laktacji, juz wymiekam,ale musze ja zatrzymac.

Kochane zmykam, mileji spokojnej nocki dla Was i dzieciaczkow wszystkich i tych w brzusiach tez buziaki

[metropolitan]

she, ja też jak gadam z koleżankami które karmiły piersią, to większość mówi, że na początku było ciężko i trzeba się naprawdę poświęcić, czasem są zmaltretowane cycole itd... ale potem się nauczyły, także mi się wydaje, że po prostu to wymaga naprawdę poświęcenia, na które ja mam nadzieję jestem przygotowana... bardzo chcę karmić moje maleństwo piersią, nie wiem dlaczego, nie wynika to absolutnie z żadnej presji czy mody, po prostu tak mam i tak mi serce podpowiada. mam nadzieję, że nie będzie tak ciężko jak w niektórych przypadkach... bo też psychika robi swoje, a z nią nie wiadomo jak będzie po porodzie. ogólnie cóż.... dowiem się już za chwilę

kasiu, mama na pewno to rozumie, zabierzesz ją na zakupowe szaleństwo i będziecie się super bawić!

pamela, gratuluję dziewczyneczki! czy imię już obrane???

katarina, również wieelkie gratulacje klaudia super imię!

carol, coś czuję, że dużo czasu minie zanim kapuśniak znowu ugotujesz na obiad

[Carol77]

Napisane przez metropolitan

she, ja też jak gadam z koleżankami które karmiły piersią, to większość mówi, że na początku było ciężko i trzeba się naprawdę poświęcić, czasem są zmaltretowane cycole itd... ale potem się nauczyły, także mi się wydaje, że po prostu to wymaga naprawdę poświęcenia, na które ja mam nadzieję jestem przygotowana... bardzo chcę karmić moje maleństwo piersią, nie wiem dlaczego, nie wynika to absolutnie z żadnej presji czy mody, po prostu tak mam i tak mi serce podpowiada. mam nadzieję, że nie będzie tak ciężko jak w niektórych przypadkach... bo też psychika robi swoje, a z nią nie wiadomo jak będzie po porodzie. ogólnie cóż.... dowiem się już za chwilę

kasiu, mama na pewno to rozumie, zabierzesz ją na zakupowe szaleństwo i będziecie się super bawić!

pamela, gratuluję dziewczyneczki! czy imię już obrane???

katarina, również wieelkie gratulacje klaudia super imię!

carol, coś czuję, że dużo czasu minie zanim kapuśniak znowu ugotujesz na obiad

kochana chyba wcale nei ugotuje fujjjjjjjjjjjjj

ja bym tez chciala karmic cycusiem i to jak najdluzej, no ale nie da rady, ale i tak ciesze sie,ze dostal te najwazniejsze 6 tygodni, w koncu nie robie mu zadnej krzywdy a o sobie tez musze myslec i zadbac o dom i o wszystko i o Olcie. Juz i tak bardzo dlugo mezus wszystkim sie sam zajmowal, przeciez lezalam cala ciaze i teraz polog tez mi nie pozwolil nic robic przez to cc, teraz wracam do zycia, nie nosze jeszcze ciezarow, bo to do 5 mies po nie mozna,ale juz czuje sie,ze jest lepiej i,ze moge zadbac o wszystko. Po tak dlugiej przerwie powiem wam,ze jestem strasznie niepozbierana i czasami placze z bezsilnosci, nie radze sobie ze wszystkim, straszne to jest, boz awsze bylam taka poukladana i zaradna a teraz jakby d nowa musze sie pozbierac i wziac w garsc... ale juz jest i tak lepiej

Oki mialam isc juz, maly spi dalej, teraz sobie walnal nocke a pewnie jak go oporzadze to wstanie po 3 h a mezus znowu na zakupkach wiec sama musze sobie radzic. Buziaki

[Weronisia]

Napisane przez Carol77

Weronisiu, już sprawdzam Twój sposób
siedze i śmierdzę mam sam stanik i worki i tetrę pod spodem, bo ciekło oby mały spał jeszcze 30 min, bo sie zaczadzi jak go wezme na ręce
bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee e i teraz modlę się żeby zadziałało!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!Ale jak Tobie pomogło to i mnie pomoże a kochana to szczypie!!!!!!!!!!!!

No szczypie, bo to siarka Ale zaciskaj zęby, to wytrzymasz No i nos zatykaj

Napisane przez metropolitan

carol, coś czuję, że dużo czasu minie zanim kapuśniak znowu ugotujesz na obiad

Tego możesz być pewna
Ja przez kilka lat nie mogłam jeść surówki z białej kapusty. Bigos jadłam i było OK, ale surówka powodowała odruch wymiotny

Carol mam nadzieję, że wytrzymasz te parę dni, mimo smrodu i szczypania.
Ja w ten sposób pozbyłam się pokarmu po pierwszym i drugim dziecku.
Przy pierwszym karmiłam 1,5 roku i miałam dużo pokarmu, sikało na boki normalnie
I po trzech dniach nie miałam nic mleka. Ale ja nie odciągałam odciągaczką. Jedynie jak było za pełno, to wyciskałam ręcznie, tak tylko, żeby poczuć ulgę.
Przy drugim dziecku miałam mniej pokarmu. Karmiłam 4 m-ce. Młody odstawił się z dnia na dzień, a pokarm produkował się dalej.
Też pozbyłam się pokarmu w 3 dni
Nie musiałam brać żadnych leków na zatrzymanie laktacji.

Jestem zdecydowaną zwolenniczką karmienia piersią, więc proszę mi tu nie zawiązywać jakiegoś koła fanek butelki Dobrze, że mam już pojęcie o karmieniu piersią i wiem, że nie jest to łatwe, i wiem, że nie można się poddawać w razie niepowodzeń, bo na wszystko trzeba czasu. Gdybym tego wszystkiego nie wiedziała, to normalnie przeraziłabym się czytając wasze wypowiedzi i strasznie zniechęciłabym się do karmienia piersią. A ja wykarmiłam dwoje i mam ochotę karmić trzecie, nawet gdy będzie bolało.
Wiem już też, że zrobiłam wielki błąd dając mojemu drugiemu dziecku butelkę, bo to był początek końca karmienia piersią. Tak radziła mi wtedy położna, a ja jej posłuchałam. Przyniosła mi mleko i mu dałam, bo się darł. A mogłam przeczekać. A tak... młody się zcwanił i wolał butlę. Teraz już wiem, że to był błąd i drugi raz takiego nie zrobię. Co prawda nie mam zamiaru zgrywać matki polki, ale zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby karmienia nie przerwać. A jak będzie na prawdę trudno przewidzieć. Mam nadzieję, że będe karmić.

A tak poza tym to Skorpionku biedactwo, nie daj się chłopu Oj, te chłopy, ... no nieraz brak słów. Trzymaj się i nie płacz tyle, bo Twój Kubuś to czuje.

A ja sypiam dobrze, wstaję tylko 1-2 razy na siusiu. Dla mnie nadal problemem jest nerka. Niby się to coś pomniejszyło, a boli znowu jak cholera. Mam już dość tego leżenia. Mam dość energii, zeby coś porobić, ale niestety ból mi nie pozwala

[kardashi]

Napisane przez M25

Cześć dziewczyny, mam pytanie do tych, które już urodziły. Czy kupowałyście jakieś inne ubranka dla noworodka niż śpioszki i kaftaniki? Mam tu na myśli jakieś mini jeansy, sukienki, mini koszule, kamizeli itp.

Ja kupowałam głównie pajace i body. Śpiochów nie lubię.
A z takich innych kupiłam dresiki, jedne materiałowe spodnie, bawełniane sukieneczki, spodenki i bluzeczki.

Napisane przez skorpionek19

dziękuję Karolinko Zdjęcie przepiękne, dla takich chwil - warto żyć

Mam pytanko - czy RENI w ciąży można brać?, przeczytałam na ulotce, że jest dozwolone dla ciężarnych... czy któraś z Was brała? mam taka zgagę i niestrawności, że masakra...

ja brałam Reni

[skorpionek19]

Dzięki dziewczynki za radę odnośnie Renee..

Kasiu - Anulka śliczna, taka cudowna mała kruszynka, jak patrzę na nią to zaraz przypomina mi się moja Wikulka - urodziła się z wag 2320.. a więc niewielka różnica.. ale zobaczysz jak te maleństwa szybciutko rosną

Karolinko - ha ha - to Ci Filuś, on poprostu daje mamusi dłużej odpocząć... a Ty Karolinko jesteś wspaniałą matką, żoną.. nawet jeśli musiałaś z pewnych spraw zrezygnować, to tylko dla dobra maluszka.. niestety , jedne kobiety mogą całą ciążę zajmować się wszystkim, drugie niestety nie.. ale to nie oznaka naszej słabości.. tak już jest... ja też mam ostatnio co raz częściej chwile bezsilności.. ale jak ten mały szkrabik zasadzi mi kopniaka, to wiem , że muszę być silna, dla tej małej istotki, dla Wikulki, dla rodzinki

[kardashi]

Ja karmiłam piersią 10 tygodni. Blanka jadla co 2-3 godziny. w nocy raz góra dwa razy. Nie mialam żadnych problemów z karmieniem piersią, mała się najadała, od samego poczatku. Po prostu ja tego nie lubiłam. Na poczatku owszem super mi było. ale później jakos przestałam to lubić. i ciesze sie ze Blanka w pewnym sensie sama 'zrezygnowała' z cycka.
Uważam że TO trzeba 'lubić' albo nie. Nic na siłę. Bo przecież szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko.

Dla mnie ważne żeby moje dziecko rosło i było nakarmione.

[skorpionek19]

Weronisiu - oj dzisiaj przeszłam samą siebie w proteście, zawsze to ja wyciągałam pierwsza rękę, dzisiaj powiedziałam - o nie!!!!!!!!!!!!!!!!!! Poszło o głupią rzecz, ale my ciężarne to teraz chyba wszystko podwójnie przezywamy... Już jest lepiej.. chyba trochę zrozumiał.. te chłopaki takie są.. miłe , troskliwe, kochane, a przyjdzie taka chwila, że odwrót o 360 st... dobrze, ze bardzo szybko zrozumiał swój błąd.. bo inaczej Dobrze kochana, że u ciebie nocki są przespane.. ja mam już dosyć... kręcenie, łażenie.. aj... współczuję bólu nerki, nacierpisz sie skarbie... może jest jakiś dodatkowy ucisk.. macica się powiększa, maluszek rośnie...

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

Zmykam się położyć !!!!

Spokojnej nocki brzuchatki oraz wszystkie szczęśliwe mamusie!!!!!!!!!!!!

[latko0]

No nic widzę że już mnie nie dostrzegacie
Ja właśnie wyjeżdżam jedziemy z Filusiem do Centrum Zdrowia Dziecka mam nadzieje że nie będzie musiał zostać w szpitalu i że tylko zrobią mu badania.

[Darusiaaaa]

latko ja dopiero doczytalam- przyznaj sie bez bicia ze nie widzialam postu wczesniej, bedzie dobrze!!!!!!!!!!!!!

trzymamy za was z Oliwcia kciuki!!!!!!!!!!!

[she 00]

Latkoo
My z Kubusiem trzymamy za Was kciuki!!!

Będzie dobrze!

[skorpionek19]

Latko - Trzymajcie sie skarby!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !1

[Pamela86]

Napisane przez metropolitan

she, ja też jak gadam z koleżankami które karmiły piersią, to większość mówi, że na początku było ciężko i trzeba się naprawdę poświęcić, czasem są zmaltretowane cycole itd... ale potem się nauczyły, także mi się wydaje, że po prostu to wymaga naprawdę poświęcenia, na które ja mam nadzieję jestem przygotowana... bardzo chcę karmić moje maleństwo piersią, nie wiem dlaczego, nie wynika to absolutnie z żadnej presji czy mody, po prostu tak mam i tak mi serce podpowiada. mam nadzieję, że nie będzie tak ciężko jak w niektórych przypadkach... bo też psychika robi swoje, a z nią nie wiadomo jak będzie po porodzie. ogólnie cóż.... dowiem się już za chwilę

kasiu, mama na pewno to rozumie, zabierzesz ją na zakupowe szaleństwo i będziecie się super bawić!

pamela, gratuluję dziewczyneczki! czy imię już obrane???

katarina, również wieelkie gratulacje klaudia super imię!

carol, coś czuję, że dużo czasu minie zanim kapuśniak znowu ugotujesz na obiad

Imię wybrane tak na 90%, bedzie Olivia- ale jak znajde cos ładnego co wpadnie mi w uszko to nie wiem.... jeszcze sie zastanawiam, bo mąż wybrał dla chlopca ja dla dziewczynki Sęk w tym że on nie zna płci i nie chce... bedzie miał niespodzianke przy porodzie

[Darusiaaaa]

pamela bardzo ladne imie hehehe

[kardashi]

Latko, bedzie dobrze, zrobią badanka i do domku

Blanka obudzila się z rykiem po 5.. dałam jej jesć i zasnęła od razu. pospałyśmy do 9. i teraz znów usypia

[Pamela86]

Napisane przez Darusiaaaa

pamela bardzo ladne imie hehehe

Hehe coś o tym wiesz
Zawsze podobała mi sie Oliwia ale biore pod uwage też inne imonka

[aneczka555]

Napisane przez she 00

Oj chyba najezdzacie za bardzo na karmienie piersia...
Tak mi sie wydaje ze niektóre z mam zdecydowaly sie na butle w momencie kiedy karmienie nie było jeszcze dobrze wdrozone ...i maja same złe opinie,,,,

Kuba ma 7tygodni...je co 3-4 godziny, karmienie zajmuje 10-30 minut (zazwyczaj 15minut i po wszystkim) ... nawet jesli dluzej to przeciez jest to czas milego przytulenia sie do mamy, które uwielbia....

A na sytuacje w których nie można go natychmiast nakarmic jest zawsze butla herbatki koperkowej...

Swoją drogą to choinka niezła hipokryzja jest...używamy jako społeczenstwo seksu i kobiecych piersi żeby reklamować i sprzedać wszystko od muzyki po kotleta, gołe baby preżą sie z bilbordów na każdym kroku- ale mama karmiąca dziecko i kawałek jej piersi nas razi!!!!

ja chciałam karmić i bog jeden wie jak ciężko mi było na poczatku, nawet położne nie dawały nam szans na pełne powodzenie... ale ja na przekur sama wiedziałam co jest najlepsze dla nas, i juz po2-3 tygodniach wszystko było ok.....a teraz jest tylko coraz lepiej....

każda mama powinna sama wybrać..ale nie mozna mówić że to jest fe a to nie....a tym badziej straszyć ..że na przykład karmienie piersią trwa dwie godziny

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

kasiu Anulka jest prześliczna!!!!!!Mała księzniczka

Ja wróciłam od lekarza z siatka leków, antybiotykiem... niezle sie zalatwilam... stówa nie moja
dobrze ze chociaz malutek spi i je i spi....to moge odpocząć trochę....

Buziolki

Ja nie strtasze ze karmienie trwa 2 godziny a przynajmniej moje tyle trwalo a nawt wiecej i nie wkladaj mi w usta slowa ktorych nie powiedzialam

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

she widze ze co niektorzy maja problem i nie potrafia czytac ze zrozumieniem.

[sas]

czesc mamusie i brzuchatki
Lattko kochana 3mam kciuki daj znac co i jak?
wogole to nie wiem co mam napisac piszecie o dzieciulkach ciazy a ja niestety nie mam bladego pojecia o tym ale podczytuje Was i trzymam za wszystkie kciuki aby bylo dobrze
jak nam sie uda to bede miala duzo doradczyn mam nadzieje i sorki, jesli pisze jakies malo interesujace rzeczy
dziewczynki czy ma ktoras z was znajomego pedagoga?
buziole

[Weronisia]

Latko nic się nie martw. Zrobią badania i pojedziecie do domku.
Pamela imię Oliwia bardzo mi się podoba
Sas dobrze, że zaglądasz do nas.
Carol jak tam kapucha?
Kasia_Dublin zapomniałam wczoraj Ci napisać, że Twoja córunia jest przesłodka i taka drobniusieńka, no miodzio normalnie
Carol Ola widać , że jest dumną siostrą, widać, że cieszy się z małego dzidziolka w domu

[Linka24]

nooo laseczki! juz jedna wojne o karmienie piersią przezyłyśmy! Także proponuję uciąć juz ten temat!!!!

A my bylismy u lekarza który stwierdził ze Misio ma skaze białkową.. bo te krosty mu się nawróciły, ma je juz ze 3 tygodnie..
i co dalej? kazała zmienić Mleko na Nan HA ale nie wspominała nic o karmieniu piersią. A na opakowaniu wyraźnie jest napisane aby nie karmić piersią przy tym nanie. i teraz nie wiem co robic? Bo nadal karmię i chcę karmić a nan jest tylko do dokarmiania. produkty mleczne wyeliminowałam, tylko dlaczego lekarz nie wspomnial o odstawieniu??? ech...

[irsin]

Znowu mialam sen,ze malutka mi wypuszcza swoje paluszki przez pepek

latko, trzymam kciuki.

[Carol77]

Hej laseczki

Ja oszaleje z tymi cycochami boląjak diabli, odciągam po 50 ml a nie 100, masuję jak glupia, bo zastoje się robią, cieknie dalej i nieziemsko napiernicza,sa takie obolale po masowaniu jakby mnie ktos kijami spral. Kapucha na razie nie wiem czy dziala, mam wrazenie,ze nie jejku jak trudno jest zatrzymać laktacje ja juz mam dosyc.

Linka jejku tak mi przykro z powodu skazy, ale sie nie martw, Ola tez miala i jej szybko przeszla! Ten ha jest cholernie drogi, my jak przestawialismy malego na sztuczne mleczko, to dostal puche ha-zjadl ja w 3 dni!!!!!!!!! a od wczoraj je nan active.
Kochana ja wiem,ze jak bedziesz dokarmiac i Misio zacznie Ci robić zielone kupki z duża iloscia sluzu to natychmiast odstawic musisz albo piers albo nan. Ja dokarmialam Fifika i nic mu nie bylo. Teraz je tylko nana.

Karolinko ja mocno trzymam kciuki za Filusia i jestem z Tobą myślami cały czas

Laseczki nie spierac mi sie o karmienie, ja bylam przeciwniczka cycusia, a karmilam, a teraz wyje,ze nie daje juz, kazda ma prawo karmic jak chce i najwazniejsze,ze bejbiki sa szczesliwe i mamy, bo jak mama jest szczesliwa to i dziecko, nei wazne czy cyca dostaje czy nie, kazda z nas jest wspaniala mamusia i juz ja juz sie pogodzilam z wlasnym sumieniem i teraz tylko walcze o zatrzymanie mleka

Kasieńko kochana nie daj sie, niech mezus Cie przeprasza

[latko0]

Witajcie kochane!
Dziękuje za kciuki
My wróciliśmy nz Centrum Zdrowia Dziecka i mamy we wtorek się stawić do szpitala i mają nas przyjąć, całe szczęście będe mogłą być z nim 24h bo są sale specjalne dla matek z dziećmi. Nadal nie wiadomo dlaczego ma takie wysokie te transaminazy i nic nam nie powiedzieli tylko żeby się nie martwić bo nie są aż tak duże(ciekawe co znaczy aż tak...) ogólnie to nie jest za fajnie do tego CZD mamy 40km i jak będziemy tam leżeć to mężuś będzie dojeżdżał po pracy pewnie
Do wtorku musimy jeszcze zrobić usg. główki i jamy brzusznej oczywiście państwowo czeka się sto lat na takie badania i musimy prywatnie zrobić takie badania.

Po za tym dziś jeszcze mamy wizytę u dermatologa w sprawie Filusia krostek na buzi, wprawdzie większość znikła po tym kremie co dostałam próbki (albo dlatego że odstawiłam przetwory mleczne...) zobaczymy co dziś powie lekarz czy mój Filuś też nie ma przypadkiem skazy białkowej. Mam nadzieje że chociaż tego nie ma

Linuś nam lekarz na wszelki wypadek dał receptę na bebilon pepti (specjalny dla dzieci ze skazą) i na recepte jej duuuuuużo tańszy niż np. HA spytaj swojego pediatrę może też są na to Twoje recepty i będzie taniej albo może tego bebilona podawaj?

Karolinko strasznie mi przykro z Twoimi piersiami, mam nadzieje że szybko uda Ci się zatrzymać laktację!

Filuś wstał i płacze więc już więce muszę lecieć, po za tym zaraz wychodzimy do dermatologa i znowu pieniądze

Chyba mam jakiegoś doła

[Darusiaaaa]

Napisane przez Linka24

nooo laseczki! juz jedna wojne o karmienie piersią przezyłyśmy! Także proponuję uciąć juz ten temat!!!!

A my bylismy u lekarza który stwierdził ze Misio ma skaze białkową.. bo te krosty mu się nawróciły, ma je juz ze 3 tygodnie..
i co dalej? kazała zmienić Mleko na Nan HA ale nie wspominała nic o karmieniu piersią. A na opakowaniu wyraźnie jest napisane aby nie karmić piersią przy tym nanie. i teraz nie wiem co robic? Bo nadal karmię i chcę karmić a nan jest tylko do dokarmiania. produkty mleczne wyeliminowałam, tylko dlaczego lekarz nie wspomnial o odstawieniu??? ech...

mojej tez wracaly krostki i sie okazalo ze to nie skaza, jak nadal przy mleku dla skazownych dzieci bedzie je mial to moja rada taka przejsc sie do alerbgologa dzieciecego - moja w 2 dni nie miala zadnej krostki i to nie skaza takze nie martw sie na zapas.

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Napisane przez Darusiaaaa

mojej tez wracaly krostki i sie okazalo ze to nie skaza, jak nadal przy mleku dla skazownych dzieci bedzie je mial to moja rada taka przejsc sie do alerbgologa dzieciecego - moja w 2 dni nie miala zadnej krostki i to nie skaza takze nie martw sie na zapas.

kurde ide dalej lazienke robic bo kaloryfery zmieniamy bo sie lalo ;/

[Gosiaro]

Sas co do rad to mozesz na mnie liczyc.Na pozostale dziewczyny pewnie też.A co tam u ciebie?Mam nadzieje, że coraz lepiej sie uklada?

Linka to niefajnie z ta skazą...Mam nadzieję, ze teraz jak juz o niej wiesz to szybko krostki znikna ze slicznej buzki Michasia.

Latkoo ty sie biedna namartwisz!Mam nadzieje, ze sie wszystko unormuje i nie bedziecie musieli dlugo w CZD być.Chociaz dobre to, ze bedziesz mogła byc tam z Filipkiem.Wyobrazam sobie jak ci cięzko.trzymaj sie kochana.Myslami jestem z Wami!!!!

Kardashi to super sie Blaneczka budzila w nocy na cycu!!!Maja sie budzi 3 razy narazie i mam nadzieję, że bedzie coraz lepiej.

[Weronisia]

Latko no widzisz, już po badaniach, a tak się bałaś.
Linka a nie ma u was mleka z symbolem HA PRE? Bo w Niemczech jest i ja mogłam i karmić i dokarmiać. Ten symbol PRE jest na mlekach, które można łączyć z karmieniem piersią, bo ma bardzo zbliżony skład i konsystencję do naturalnego mleka matki.
A druga rzecz, to tak jak pisała Latko, że Bebilon Pepti jest dla dzieci ze skazą i jest na receptę i kosztuje połowę.
Carol biedaku. Wytrzymaj. Masz teraz nawał pokarmu. To normalka w 6 tygodni po porodzie.

Znalzałąm, że w Polsce jest HUMANA z symbolem PRE HA
http://humana.pl/produkty/mleka_huma...a_ha_1_premium

[kardashi]

Napisane przez sas

czesc mamusie i brzuchatki
Lattko kochana 3mam kciuki daj znac co i jak?
wogole to nie wiem co mam napisac piszecie o dzieciulkach ciazy a ja niestety nie mam bladego pojecia o tym ale podczytuje Was i trzymam za wszystkie kciuki aby bylo dobrze
jak nam sie uda to bede miala duzo doradczyn mam nadzieje i sorki, jesli pisze jakies malo interesujace rzeczy
dziewczynki czy ma ktoras z was znajomego pedagoga?
buziole

Ja będę pedagożką

Napisane przez latko0

Witajcie kochane!
Dziękuje za kciuki
My wróciliśmy nz Centrum Zdrowia Dziecka i mamy we wtorek się stawić do szpitala i mają nas przyjąć, całe szczęście będe mogłą być z nim 24h bo są sale specjalne dla matek z dziećmi. Nadal nie wiadomo dlaczego ma takie wysokie te transaminazy i nic nam nie powiedzieli tylko żeby się nie martwić bo nie są aż tak duże(ciekawe co znaczy aż tak...) ogólnie to nie jest za fajnie do tego CZD mamy 40km i jak będziemy tam leżeć to mężuś będzie dojeżdżał po pracy pewnie
Do wtorku musimy jeszcze zrobić usg. główki i jamy brzusznej oczywiście państwowo czeka się sto lat na takie badania i musimy prywatnie zrobić takie badania.

Po za tym dziś jeszcze mamy wizytę u dermatologa w sprawie Filusia krostek na buzi, wprawdzie większość znikła po tym kremie co dostałam próbki (albo dlatego że odstawiłam przetwory mleczne...) zobaczymy co dziś powie lekarz czy mój Filuś też nie ma przypadkiem skazy białkowej. Mam nadzieje że chociaż tego nie ma

Linuś nam lekarz na wszelki wypadek dał receptę na bebilon pepti (specjalny dla dzieci ze skazą) i na recepte jej duuuuuużo tańszy niż np. HA spytaj swojego pediatrę może też są na to Twoje recepty i będzie taniej albo może tego bebilona podawaj?

Karolinko strasznie mi przykro z Twoimi piersiami, mam nadzieje że szybko uda Ci się zatrzymać laktację!

Filuś wstał i płacze więc już więce muszę lecieć, po za tym zaraz wychodzimy do dermatologa i znowu pieniądze

Chyba mam jakiegoś doła

Ochh kuuurde
Poleżycie pewnie standardowe 3 dni i Was wypuszczą. Wszystko bedzie dobrze
Ważne że bedziesz mogła być tam.

A co do tego usg, to wypytaj się może u Was dzieciaczki są bez kolejki przyjmowane? Ja z Blanka byłam wtedy na usg sutka i było że dzieci do 3 lat przyjmowane są bez kolejki, zapisów i wogole.

Napisane przez Gosiaro

Sas co do rad to mozesz na mnie liczyc.Na pozostale dziewczyny pewnie też.A co tam u ciebie?Mam nadzieje, że coraz lepiej sie uklada?

Linka to niefajnie z ta skazą...Mam nadzieję, ze teraz jak juz o niej wiesz to szybko krostki znikna ze slicznej buzki Michasia.

Latkoo ty sie biedna namartwisz!Mam nadzieje, ze sie wszystko unormuje i nie bedziecie musieli dlugo w CZD być.Chociaz dobre to, ze bedziesz mogła byc tam z Filipkiem.Wyobrazam sobie jak ci cięzko.trzymaj sie kochana.Myslami jestem z Wami!!!!

Kardashi to super sie Blaneczka budzila w nocy na cycu!!!Maja sie budzi 3 razy narazie i mam nadzieję, że bedzie coraz lepiej.

Będzie, będzie I Twoja zacznie się budzić raz w nocy



Byłam na mieście. I kupiłam lakiery do paznokci bo wesele tuż tuz
Dziś farbuje włosy. wracam do brązu

I zmienilam fotografa na chrzciny
Miałam takiego zwykłego fotografa co robi takie nudne standardowe zdjęcia.
A niedawno taka dziewczyna otworzyła swoje studio. I robi super foty. I można w plenerze, więc mam nadzieje że 12 września bedzie ładna pogoda i bedziemy mogli robić zdjęcia na dworku

No i postanowiłam że będę na każde urodziny robiła Blance taką sesje, z pare zdjątek (3-4). Bo robi super foty takie z pomysłem