Scent Bar XVIII

[Polly_]

Napisane przez Florens

ło matko, szczerze Cię podziwiam i nie zazdroszczę

znacie jakieś sposoby na niemyślenie, oprócz % , nawet książka mi nie pomaga, spac mam się położyc czy jak

jaa znam ja! ostre rż.....e

Napisane przez skarbiatko

Pamiętam te lata jak czekałam na zaśnięcie jak na wybawienie. A teraz mój egoizm jest taaaaki wielki

nom-mam to samo trza było meic drugie zanim sie rozbestwiłam

Napisane przez Pin up girl

Ale żeby pod pachą...
Może przewiało, albo od ostatniego przeziębienia mnie jeszcze molestuje...

a moze ząb?

Napisane przez Miciel

markiz? czy coinsze?

markiz- brzyyyyydal jestem nieszczesliwąposiadaczką 5 ml-moze sie jeszcze odmieni ,trza potestowac jeszcze

[winter76]

Napisane przez Pin up girl

A, niech się parchy gonią. Przejdzie za kilka dni.

No, ja się zbieram. Jutro powrót do Poznania...
Trzymajcie się ciepło!

już?tak szybko?

[agnes_bdg]

Nie nadrobię już baru nie ma szansy.
Coś mnie ominęło?

Maju - powiem tyle 5h dziennie na dojazdy to masakra!
nie jest Ci szkoda czasu??? czas jest bezcenny...
przeprowadzaj się do wawy koniecznie

[madziczka]

Napisane przez Maja102

o 5.40
o 6 wychodze z domu, a wracam o 18,45

Maj, to ja podobnie - tylko z godzinnym przesunięciem. O 5.40 wstaję, wychodzę 6.45, wracam ok 17.30. No chyba, że się spotykam ze znajomymi - wtedy potrafię ściągnąć do domu ostatnim autobusem - o 22.30. Najlepiej w środku tygodnia

[Pin up girl]

Napisane przez Polly_

a moze ząb?

To całkiem możliwe...

Winter, ano, co zrobić...
Ale jeszcze tu wrócę

Do następnego

[Maja102]

Napisane przez Polly_

jaa znam ja! ostre rż.....e

trza by kiedyś spróbować...

Napisane przez Polly_

markiz- brzyyyyydal jestem nieszczesliwąposiadaczką 5 ml-moze sie jeszcze odmieni ,trza potestowac jeszcze

potestuj pod katem podobieństwa do Idola - u mnie jest spore

Napisane przez agnes_bdg

Nie nadrobię już baru nie ma szansy.
Coś mnie ominęło?

Maju - powiem tyle 5h dziennie na dojazdy to masakra!
nie jest Ci szkoda czasu??? czas jest bezcenny...
przeprowadzaj się do wawy koniecznie

przez pierwsze 2 lata pracowałam na umowę zlecenie i buliłam na studia - na mieszkanie niewiele zostawało
Potem miałam się wyprowadzić jesienią z koleżanką, ale w wakacje poinformowała mnie, że już się wyprowadza z braćmi. A teraz nie mam z kim znajomym (nie chcę do obcych), ani po co, bo i tak w sumie zostały mi 2 miesiące pracy, a potem będzie co będzie

Napisane przez madziczka

Maj, to ja podobnie - tylko z godzinnym przesunięciem. O 5.40 wstaję, wychodzę 6.45, wracam ok 17.30. No chyba, że się spotykam ze znajomymi - wtedy potrafię ściągnąć do domu ostatnim autobusem - o 22.30. Najlepiej w środku tygodnia

ja ostatni pociąg ze Skierniewic w stronę domu mam o 20.10 - późnowieczorne spotkania odpadają

edit: co Ty robisz przez godzinę? Ja poranne szykowanie ograniczyłam do minimum minimum, żeby jak najdłużej pospać Nawet ciuchy i kanapki szykuję wieczorem

Pin Up - czekam na Twój powrót

uwielbiam fejsbukowe teksty
"Szatan" kazał mi grać na gitarze - a to dopiero będzie prymitywny black!
A pod łóżkiem mi dziś grasuje... Buka
Teziak, wypad!

[justynaneyman]

Napisane przez madziczka

Maj, to ja podobnie - tylko z godzinnym przesunięciem. O 5.40 wstaję, wychodzę 6.45, wracam ok 17.30. No chyba, że się spotykam ze znajomymi - wtedy potrafię ściągnąć do domu ostatnim autobusem - o 22.30. Najlepiej w środku tygodnia

O 5.40??????? dobra, jutro postaram się wstać o 9

[madziczka]

Maj, ostatni mam o 21.40. Często się przydaje

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Spoora

No nie życzę tego Moze to coś wirusowe, też ze 2 razy tak miałam, jakby początki grypy żołądkowej, ale przechodziło

jakby przechodzi (ale może to dlatego ze na wszelki wypadek nie jem )

Napisane przez Betty83

zdrówka

Napisane przez Maja102

sama bym sie bała po Warszawie jeździć
za długo (korki) i za drogo (nie mam z kim zrzytki na paliwo robić)
I tak sobie jeżdżę pociągami... po 3 przesiadki w jedną stronę

Napisane przez Maja102

P.S. - to jeszcze nic - ***aną zimą, jak się pociągi spóźniają, to i mi się zdarzyło parę razy, ze 4 godziny z pracy do domu się tłukłam
Ktoś chce mi jeszcze powiedzieć że ***ana jesień i zimą są fajne?

dobra Maja, już sie oficjalnie nie dziwię ze marudzisz
straszne to musi być tyle dojeżdżać Jak przez pierwsze 2 lata studiów dojeżdżałam 1,5 godziny w jedną stronę (z czego godzina w autobusie, reszta na nogach do i z przystanku) i stwierdziłam, że za dużo czasu marnuję i się przeprowadziłam

Napisane przez dzika truskawa

Taaa... tylko jak nie weźmiesz to sąsiadka utopi dajmy na to... Ja bym wzięła i truła o sterylce.

Ja właśnie tak uratowałam mojego kundelka przed utopieniem. Na szczęście zaraz po tym suka została poddana sterylce

Napisane przez Florens

wszystko się zgadza, niestety. Znam hodowlę bardzo "dobrą" z tradycjami i sukcesami wystawowymi, gdzie nieprzydatne suki, w wieku 7-8 lat zagładzano na śmierc i wylazło to przypadkiem. A ja tym ludziom rękę na wystawach podawałam

[Florens]

Napisane przez winter76

no co, sama widziałaś, trochę solarium i mamy suszoną śliwkę

Napisane przez Spoora

moi mieszkają ( na razie) tak ok. 750 km od nas (chociaż teściową mam akurat fajną, ale teść...).Im mniej spotkań tym lepiej dla moich nerwów

szczęściara

Napisane przez Maja102

Markiz i Casanova
ogólnie ten pierwszy jak cięższy brat Idola, a ten drugi zniewieściały, uperukowany młodzian
Tu się rozpisałam o wrażeniach
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=4450

lecem czytac

Napisane przez justynaneyman

Podziwiam Cię i współczuję. Nie wypada mi teraz spać do 11stej

też mam wyrzuty sumienia obijam się

Napisane przez Polly_

jaa znam ja! ostre rż.....e

niezastąpiona Polly
a jak siedzę sama, tak jak dzisiaj, to co

Napisane przez Polly_

markiz- brzyyyyydal jestem nieszczesliwąposiadaczką 5 ml-moze sie jeszcze odmieni ,trza potestowac jeszcze

, ale tego można się było spodziewac

[skarbiatko]

Zgapiłam emotkę od Dominiki i nie umiem jej wkomponować

http://emoty.blox.pl/resource/yahoo.gif

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Florens

Dobry dzień
trochę się podkurzyłam, jak przeczytałam nocne wnioski Rozterki , nie na nią oczywiście. Smutne to jest, że osoby które "walczą" o dobro zwierząt robią to w sposób, który zamiast przyciągac, odrzuca innych.
Rozterko i inni zdegustowani, apeluję do waszego rozsądku, zapomnijcie o tamtych pannach, nie wszyscy hodowcy psów rasowych tacy są , wiem, bo znam ich bardzo wielu. Zawiśc, przemądrzlstwo, pieniactwo zdarzają się wszędzie, a na takich forach najlepiej daje im się upust niestety

Wiem , że nie wszyscy Są tez normalni, racjonalni, zrównoważeni, kochający zwierzęta.

Napisane przez dzika truskawa

Z wiekszością się zgadzam, ale jednak gdybyś chciała kupować psa czy kota rasowego to z hodowli. "Podróbki" ze sklepów zoologicznych czy targów wcale tanie nie są - od kilkuset do nawet ponad tysiąca złotych, z hodowli będzie kosztował wprawdzie drugie tyle, ale wiadomo co wyrośnie. A tak to ludzie ze zdziwieniem pewnego dnia konstatują że ich yorczek waży 10 kg i z pyska trochę przypomina jamnika Ale jeśli nie upierałabyś się na jakieś konkretne cechy to lepiej przygarnąć jakiegoś nieszczęśnika.

Na psa zdecyduję się na emeryturze, dopiero za kilka lat. I na pewno przygarnę jakiegoś nieszczęsnego młokosa. Zresztą zwierzęta zazwyczaj jakoś same do mnie skądś "przychodzą' . A to zabląkają się z lasu, a to znjdę na śmietniku ( sic) a to ktoś się szczeniakiem znudził i chce się pozbyć.....
Aktualnie nie mam żadnego, brak czasu i pusty dom przez większośc dnia , to nie są dobre warunki dla zwierzaczków.

Kupiłam Play for her Intense i Paradise de Nina ale ona dla mnie za lekką , zapomniałam żem wiedźma

[winter76]

Napisane przez Florens

no co, sama widziałaś, trochę solarium i mamy suszoną śliwkę

Nie pamietam Tyle mi o Niej wcześnie opowiedziałaś przerażających historii,że bałam się w ogóle na Nią spojrzeć serio


Też siedzę sama,nie czeka mnie więc w najbliższym czasie żadne ostre...

[dzika truskawa]

Napisane przez madziczka

Maj, to ja podobnie - tylko z godzinnym przesunięciem. O 5.40 wstaję, wychodzę 6.45, wracam ok 17.30. No chyba, że się spotykam ze znajomymi - wtedy potrafię ściągnąć do domu ostatnim autobusem - o 22.30. Najlepiej w środku tygodnia

no to ja niedlugo bede wstawac z wami laseczki...

Napisane przez Maja102

edit: co Ty robisz przez godzinę? Ja poranne szykowanie ograniczyłam do minimum minimum, żeby jak najdłużej pospać Nawet ciuchy i kanapki szykuję wieczorem

no co ty, ja potrzebuje powolnej dekompresji, 1,5h co najmniej. prysznic, herbatka, jedzonko, gazetke poczytac, bez makijazu nie wyjde z domu, wiec trzeba polichromie wrzucic na twarz... i schodzi. nie moglabym wyskoczyc z cieplego lozeczka wskoczyc w ciuchy i wyfrunac z domu, zwlaszcza w zimie. znaczy czasem musze, ale baaaaardzo nie lubie

Napisane przez Ewusia_marchew

Ja właśnie tak uratowałam mojego kundelka przed utopieniem. Na szczęście zaraz po tym suka została poddana sterylce

the happiest end possible

Napisane przez Florens

niezastąpiona Polly
a jak siedzę sama, tak jak dzisiaj, to co

wtedy fioletowy przyjaciel sluzy pomoca

[Florens]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Kupiłam Play for her Intense i Paradise de Nina ale ona dla mnie za lekką , zapomniałam żem wiedźma

za mną też chodzi zakup flaszki, ale pójdę policzę co i ile mam, może mi przejdzie

Napisane przez winter76

Nie pamietam Tyle mi o Niej wcześnie opowiedziałaś przerażających historii,że bałam się w ogóle na Nią spojrzeć serio

no nie, zraziłam Cię do tak cudownej istoty

[winter76]

Napisane przez dzika truskawa

wtedy fioletowy przyjaciel sluzy pomoca

Wcale nie musi być fioletowy chyba z nudów przejrzę ofertę na All-może coś nowego wymyślili

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------

Napisane przez Florens

no nie, zraziłam Cię do tak cudownej istoty

No wiesz,większość geniuszy i wielkich ludzi dopiero po śmierci zostało docenionych

[Polly_]

Napisane przez Florens

niezastąpiona Polly
a jak siedzę sama, tak jak dzisiaj, to co

to tylko ci piłka pozostaje

[dzika truskawa]

Napisane przez winter76

Wcale nie musi być fioletowy chyba z nudów przejrzę ofertę na All-może coś nowego wymyślili

Wiem ,ze nie musi, sama mam inną opcje kolorystyczną

[Maja102]

Napisane przez justynaneyman

O 5.40??????? dobra, jutro postaram się wstać o 9

jakiej 9? dawaj nr telefonu, to będę Cię budzić - jutro wstajesz z nami

Kto rano wstaje...
temu się oczy kleją

Napisane przez madziczka

Maj, ostatni mam o 21.40. Często się przydaje

ja musze się najpóźniej z Wawy ewakuować o 19.20

Napisane przez Ewusia_marchew

dobra Maja, już sie oficjalnie nie dziwię ze marudzisz

zostałam oficjalną marudą Baru!

Napisane przez Florens

[/COLOR]

niezastąpiona Polly
a jak siedzę sama, tak jak dzisiaj, to co

samoobsługa?

Napisane przez dzika truskawa

no co ty, ja potrzebuje powolnej dekompresji, 1,5h co najmniej. prysznic, herbatka, jedzonko, gazetke poczytac, bez makijazu nie wyjde z domu, wiec trzeba polichromie wrzucic na twarz... i schodzi. nie moglabym wyskoczyc z cieplego lozeczka wskoczyc w ciuchy i wyfrunac z domu, zwlaszcza w zimie. znaczy czasem musze, ale baaaaardzo nie lubie

jaka kurcze, dekompresja? Im dłużej tkwię w półsennym transie,tym lepiej - w pośpiesznym do Wawy jeszcze kimam i dosypiam - te 50 minut drzemki z rana bardzo dużo daje A i lepiej, żeby żołądek jak najdłużej pozostał w fazie snu, bo jak się obudzi, to już potem non stop woła o żarcie
Ubranie się, uczesanie, lekkie upaćkanie podkładem i pudrem, mysie zębów itp... doszłam do takiej wprawy, że 20 minut mi to zajmuje

[Spoora]

Napisane przez Maja102

o 5.40
o 6 wychodze z domu, a wracam o 18,45

Szacun

20 minut na wyszykowanie się Mi min. 10 minut zajęłoby samo zrobienie i zjedzenie śniadania (a bez śniadania raczej nie wychodzę, nawet jakbym miała gdzieś iść na 5 rano), 5 szybki makijaż, a jeszcze ubranie się, siusiu, umycie. A co jeśli byś miała nieprzewidzianą w tych 20 minutach wizytę w WC?

Napisane przez justynaneyman

Podziwiam Cię i współczuję. Nie wypada mi teraz spać do 11stej

O do 11 to bym nie spała, ale do 10 (też lubię rano pospać, ale dziecko tego nie chce na razie zrozumieć i nawet w sobotę czy niedzielę potrafi już przed 7 nas obudzić hasłami "piciu, siusiu, mleko, bajkę" i to czasem w jednym ciągu idą te słowa

Napisane przez Polly_

jaa znam ja! ostre rż.....e

rżenie?

No tak śmiech jest dobry na wszystko

Napisane przez Florens

szczęściara

Był taki okres czasu, że mieszkali DOSŁOWNIE 2 bloki dalej

Napisane przez ROZ-ter-KA

Kupiłam Play for her Intense i Paradise de Nina ale ona dla mnie za lekką , zapomniałam żem wiedźma

Ta Nina też mi się średnio podoba, cuś mnie w niej drażni i ta słodycz jakaś taka niefajna, mdląca.

[winter76]

Napisane przez dzika truskawa

Wiem ,ze nie musi, sama mam inną opcje kolorystyczną

W sumie jak rzucisz "moim" kolorem to wszyscy od razu wiedzą o co chodzi

[Ewusia_marchew]

Napisane przez dzika truskawa

no co ty, ja potrzebuje powolnej dekompresji, 1,5h co najmniej. prysznic, herbatka, jedzonko, gazetke poczytac, bez makijazu nie wyjde z domu, wiec trzeba polichromie wrzucic na twarz... i schodzi. nie moglabym wyskoczyc z cieplego lozeczka wskoczyc w ciuchy i wyfrunac z domu, zwlaszcza w zimie. znaczy czasem musze, ale baaaaardzo nie lubie

mam tak samo
jak nabiorę wprawy to wyrabiam się w godzinę w tym muszę koniecznie umyć włosy, założyć soczewki, zrobić makijaż, zjeść śniadanie i wypić kawę (podczas śniadania zazwyczaj Wizaż jeszcze włączam )
w sytuacjach krytycznych (czyli jak zaśpię) mogę się obyć bez mycia włosów i jedzenia, ale bardzo ciężko to znoszę

[Florens]

Napisane przez Ewusia_marchew

Ja właśnie tak uratowałam mojego kundelka przed utopieniem. Na szczęście zaraz po tym suka została poddana sterylce

, wiem, że tak się zdarza, ale często ludzie nic nie robią, bo i tak komuś te piękne szczeniory zawrócą w głowie, albo do schroniska się wyniesie.
Niemniej jednak, gratuluję Ci decyzji, to dobry uczynek i piesio pewnie kochany.

Ja właśnie przeglądam schroniskowe strony, może znajdę ...... i mąż mnie zabije

[Maja102]

Napisane przez Spoora

20 minut na wyszykowanie się Mi min. 10 minut zajęłoby samo zrobienie i zjedzenie śniadania (a bez śniadania raczej nie wychodzę, nawet jakbym miała gdzieś iść na 5 rano), 5 szybki makijaż, a jeszcze ubranie się, siusiu, umycie.

jeść o 6 rano? to by się organizm budził , wołał o żarcie i nie dawał się uśpić w pociągu. I bym musiała wstawać jeszcze wcześniej - o w życiu
mój organizm się budzi dopiero po 8
A o 10 jem śniadanie w pracy

Choć na samym początku pracy jeździłam na 7 do do Wawy - czyli koło 4.40 miałam pobudkę A najbardziej hardkorowy był dojazd, jak remontowali trasę 2 lata temu - przez tydzień miałam tak z***ane połączenia, że w październiku rano jechałam pociągiem o 4.50 do skierniewic, a tam czekałam 30 minut na przesiadkę na dworcu... ja pierdziut, miałam zdrowie

Napisane przez Spoora

A co jeśli byś miała nieprzewidzianą w tych 20 minutach wizytę w WC?

to się wiezie do Warszawy

[Ewusia_marchew]

Napisane przez Florens

, wiem, że tak się zdarza, ale często ludzie nic nie robią, bo i tak komuś te piękne szczeniory zawrócą w głowie, albo do schroniska się wyniesie.
Niemniej jednak, gratuluję Ci decyzji, to dobry uczynek i piesio pewnie kochany.

ano kochany to już dawno było (ponad 11 lat), jak się wyprowadziłam to zostawiłam go rodzicom, bo oni mają dom i ogród a ja 40 metrów na 8 piętrze, ale i tak mi smutno, że go nie mam na co dzień przy sobie

[dzika truskawa]

Napisane przez Maja102

jaka kurcze, dekompresja? Im dłużej tkwię w półsennym transie,tym lepiej - w pośpiesznym do Wawy jeszcze kimam i dosypiam - te 50 minut drzemki z rana bardzo dużo daje A i lepiej, żeby żołądek jak najdłużej pozostał w fazie snu, bo jak się obudzi, to już potem non stop woła o żarcie
Ubranie się, uczesanie, lekkie upaćkanie podkładem i pudrem, mysie zębów itp... doszłam do takiej wprawy, że 20 minut mi to zajmuje

różni ludzie różne potrzeby No i ja raczej nie mam opcji spania w zatłoczonym mpk/busie

Napisane przez winter76

W sumie jak rzucisz "moim" kolorem to wszyscy od razu wiedzą o co chodzi

no właśnie

[Polly_]

o mamo!

to ja wstaje i po 20 minutach wychodze-oczywiscie w makijazu -makijaz to jakies 3 min.

dowlekam sie na przystanek,wsiadam do autobusu i kima . Dowlekam sie do roboty, nastawiam wode na herbatkę, robie śniadanko i siadam do wizazu

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez Maja102

jakiej jaka kurcze, dekompresja?
Ubranie się, uczesanie, lekkie upaćkanie podkładem i pudrem, mysie zębów itp... doszłam do takiej wprawy, że 20 minut mi to zajmuje

Mam podobnie ale wstaję między 6.30 a 7.00.

Napisane przez Florens

za mną też chodzi zakup flaszki, ale pójdę policzę co i ile mam, może mi przejdzie

:

Ja policzyłam po odchudzeniu kolekcji i mi wyszło ,żem uboga

[winter76]

Napisane przez Polly_

o mamo!

to ja wstaje i po 20 minutach wychodze-oczywiscie w makijazu -makijaz to jakies 3 min.

dowlekam sie na przystanek,wsiadam do autobusu i kima . Dowlekam sie do roboty, nastawiam wode na herbatkę, robie śniadanko i siadam do wizazu

Fajno

[dzika truskawa]

Napisane przez Polly_

to ja wstaje i po 20 minutach wychodze-oczywiscie w makijazu -makijaz to jakies 3 min.

To Ty nic nie wiesz o makijazu

Poza tym jestem dotknięta klątwą brunetek - codziennie konieczne skubanie brwi