Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania!! - Strona 106 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-03-21, 20:00   #3151
yessabell
Wtajemniczenie
 
Avatar yessabell
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

Asieńka moja nareszcie wpadłas
Honey Was pozdrawia i mówi, ze jak wszystko dobrze pojdzie to w pon do nas wraca
tekst zaraz przeczytam Pauluś
__________________
The journey of thousand miles begins with one step.
yessabell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 20:04   #3152
Paula_M
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 487
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

Oko, nie ma za co z nogą póki co OK i oby tak zostało...

Asiu, to ja życzę udanego wyjazdu
nie przesadzaj czasem z tym zbijaniem wagi...

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Pon? to już za tydzień!
__________________
Życie nie pyta Cię, czy dasz radę.[/SIZE][/FONT]
Paula_M jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 20:08   #3153
aassiiaa1988
Żona Idealna :)
 
Avatar aassiiaa1988
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: PoZ :)
Wiadomości: 31 706
GG do aassiiaa1988
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

Cytat:
Napisane przez Paula_M Pokaż wiadomość
Oko, nie ma za co z nogą póki co OK i oby tak zostało...

Asiu, to ja życzę udanego wyjazdu
nie przesadzaj czasem z tym zbijaniem wagi...

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Pon? to już za tydzień!
Kochana ja wagi nie chcę już wcale zbijać tylko cm waga mi taka pasuje

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Cytat:
Napisane przez yessabell Pokaż wiadomość
Asieńka moja nareszcie wpadłas
Honey Was pozdrawia i mówi, ze jak wszystko dobrze pojdzie to w pon do nas wraca
tekst zaraz przeczytam Pauluś
wpadłam wpadłam
niestety teraz pewnie zajrzę tu dopiero po powrocie zz Zakopanego no chyba , że przed wyjazdem znajdę chwilę czasu..
__________________

Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz, one przyjdą same..


27.12.2013r.

15.04.2016r.

07.07.2017r.

Prawdziwy Cud jest wtedy,
gdy z Miłości dwojga ludzi rodzi się kolejne Serce - 26.02.2019
aassiiaa1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 20:15   #3154
Paula_M
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 487
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

Tak, wiem Asiu, ale często trudno jest pogodzić ze sobą te dwie kwestie, ale mam nadzieję, że Ty dasz radę a za osiągniecie celu bardzo Ci gratuluję
__________________
Życie nie pyta Cię, czy dasz radę.[/SIZE][/FONT]
Paula_M jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 20:46   #3155
aassiiaa1988
Żona Idealna :)
 
Avatar aassiiaa1988
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: PoZ :)
Wiadomości: 31 706
GG do aassiiaa1988
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

Cytat:
Napisane przez Paula_M Pokaż wiadomość
Tak, wiem Asiu, ale często trudno jest pogodzić ze sobą te dwie kwestie, ale mam nadzieję, że Ty dasz radę a za osiągniecie celu bardzo Ci gratuluję
ja myślę, ze to kwestia ćwiczeń.. na początku diety dużo ćwiczyłam i cm spadły a waga prawie wcale nie leciała.. przestałam ćwiczyc to cm stoją a waga poleciała.. heh.. dziwna jestem chyba
jeszcze nie ogłaszam zakończenia diety, gdyż iż ponieważ po powrocie znając życie będzie mnie więcej i znów trzeba będzie podietkować

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

no nic ja lecę
do następnego Dziewuszki
__________________

Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz, one przyjdą same..


27.12.2013r.

15.04.2016r.

07.07.2017r.

Prawdziwy Cud jest wtedy,
gdy z Miłości dwojga ludzi rodzi się kolejne Serce - 26.02.2019
aassiiaa1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 21:08   #3156
Mysteriness
Zadomowienie
 
Avatar Mysteriness
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wadowice
Wiadomości: 1 339
GG do Mysteriness
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

Cytat:
Napisane przez Paula_M Pokaż wiadomość
Paoll,
no to czas zaopatrzyć się w dresik
a gadaniem innych i ich opinią nie ma co się przejmować ja przyjęłam najpierw sama to, że ważę za dużo, że mam za duży brzuch i za grube uda i jest ze mnie mega pyza (autentycznie) i nawet jak ktoś coś rzuci na ten temat, to sama z tego żartuję dystans to świetna sprawa, tylko jeśli się go nie ma, to trzeba go nabyć, co przyznam, że w moim przypadku było bardzo trudne i nie wyzbyłam się kompleksów całkowicie, ale inaczej na to wszystko patrzę
taa Pauluś, jaką pyzą? szczupła śliczna laska, a nie żadna pyzaa

Cytat:
Napisane przez Paula_M Pokaż wiadomość
Wiecie co? zostały mi równe dwa tygodnie do nie jedzenia słodyczy
klask i: i biję pokłony

Cytat:
Napisane przez igunia18 Pokaż wiadomość

Zresztą od dziecka marzyłam o pracy nauczycielki a ja lubię spełniać swoje marzenia


jaaa od zawsze chciałam być nauczycielką polskiego i będęę, muszę być

Cytat:
Napisane przez paollino Pokaż wiadomość
dziewczyny - zdałam poprawkę z matmy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!! jeszcze tylko statystyka jutro
brawoo i gratulacje

co to ja jeszcze miałam pisać....

Yess, nie poddawaj się przecież lubisz robić to co robisz, no nie? No a to jest najważniejsze wieem, może jeszcze jestem mała , głupia i dziecinnie patrzę na świat, nierealistycznie, ale i tak najważniejsze lubić to co się robi

Witam wszystkie nowe koleżanki !

A co do tego forum: tu panuje taka magiczna atmosfera, że od razu chce się żyć ja też nieraz mam doła i kurdee Wasze słowa mi naprawdę pomagają

dziś:
staram się jeść więcej...
poćwiczyłam
i staram się nadal zbierać do kupy bo wiosnaa przecież ^^

;*
__________________

Mysteriness jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 21:09   #3157
Limone
Zakorzenienie
 
Avatar Limone
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 3 140
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

Paula co to za "ale"?

A odnośnie biegania, to ja się spotkałam z dwiema wersjami. Jedna właśnie interwałowa, czyli to co opisała Paula, bieg, marsz, bieg, marsz. A druga zaleca równe tempo przez cały okres biegu/jazdy na rowerze/orbitreku, tak aby tętno było cały czas na jednym i wysokim poziomie, ale żebyśmy potrafili to tempo utrzymać tak około 45-60 minut bo wtedy się najlepiej spala tłuszcz. Czyli w przypadku chce ktoś chce zacząć biegać powinien zaczynać od szybkiego marszu.
Limone jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 21:16   #3158
Paula_M
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 487
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

Asiu, bo mięśnie też ważą

Mys
a pyza ze mnie jest i to konkretna
trzymam za Ciebie

Limone,
moja wersja z przeplataniem była dla tej, która nie jest w stanie 5min przebiec - tak, aby zacząć
'ale' ehmmm, biegał w miarę spokojnie, ale jakoś tak powyżej 85% HRmax...


Kobiety kochane, ja się zmywam spać. Nie znam innego sposobu na uciszenie myśli.

Dobranoc.
__________________
Życie nie pyta Cię, czy dasz radę.[/SIZE][/FONT]
Paula_M jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 21:21   #3159
Limone
Zakorzenienie
 
Avatar Limone
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 3 140
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

Cytat:
Napisane przez Paula_M Pokaż wiadomość
moja wersja z przeplataniem była dla tej, która nie jest w stanie 5min przebiec - tak, aby zacząć
'ale' ehmmm, biegał w miarę spokojnie, ale jakoś tak powyżej 85% HRmax...


Kobiety kochane, ja się zmywam spać. Nie znam innego sposobu na uciszenie myśli.

Dobranoc.
Wiem, że dla niewprawionych, dlatego napisałam o marszu na początek
A bo ja wiem co to jest HRmax i co oznacza to, co napisałaś i jak powinno być żeby było dobrze
Dobranoc
Limone jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-21, 23:20   #3160
Mordsith
Wtajemniczenie
 
Avatar Mordsith
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 302
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

Wróciłam z pracy, pamiętacie mnie jeszcze??
Dziś nagrzeszyłam, bo na obiad zjadłam pierogi z jagodami, ale nie mogłam się powstrzymać, żeby ich w sklepie nie kupić, bo tak mnie wołały Zaraz lecę pod prysznic i spać, bo padam z nóg jak zwykle po pracy na drugiej zmianie

Kleoo7 Witam

paollino
za poprawkę

Paula
dobrze, że nogi nie przeciążyłaś

więcej nie pamiętam co miałam odpisywać, mam nadzieję że wybaczycie, ale naprawdę zmęczona jestem..
__________________
"Miłość jest treścią naszego istnienia.
Jeśli się jej wyrzekniemy, umrzemy z głodu pod drzewem życia,
nie mając śmiałości by zerwać jego owoce."

Edytowane przez Mordsith
Czas edycji: 2011-03-21 o 23:27
Mordsith jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 06:35   #3161
kluseczka kuleczka
Raczkowanie
 
Avatar kluseczka kuleczka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 300
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

Cytat:
Napisane przez aassiiaa1988 Pokaż wiadomość
ja myślę, ze to kwestia ćwiczeń.. na początku diety dużo ćwiczyłam i cm spadły a waga prawie wcale nie leciała.. przestałam ćwiczyc to cm stoją a waga poleciała.. heh.. dziwna jestem chyba
jeszcze nie ogłaszam zakończenia diety, gdyż iż ponieważ po powrocie znając życie będzie mnie więcej i znów trzeba będzie podietkować

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

no nic ja lecę
do następnego Dziewuszki
mam podobnie

wiecie wy jesteście takie zgrane aż wam pozazdrościć wszystkim...
Paula M piękny tekst
__________________


Czasem warto zastanowić się nad swym życiem i po prostu coś zmienić...

talia: 63->jest 61-> będzie 60!!

walczę o swoje piękno..
kluseczka kuleczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 09:24   #3162
OkoPani
Wtajemniczenie
 
Avatar OkoPani
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 435
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

halo moje kobietki
dziś mam piękną pogodę i jak na razie nie wieje, może uda mi się ten spacer

dziś:
owsianka + muffinka (tym razem wyszły dobre, ale malutko urosły...)
3 wafle ryżowe z szynką i ogórkiem
pieczone warzywa (nie wiem jeszcze co wrzucę, wszystko co mam pewnie :P )
kawałek ananasa
wieśniak z pomidorkiem

idę poczytać a później ćwiczonka
__________________
64....61.5.....53kg
OkoPani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 10:12   #3163
yessabell
Wtajemniczenie
 
Avatar yessabell
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

HEJ HEJ
Oko, wypad na spacer, ale juz!
ja dzis ide na podbój dziennikarskiego świata: ide do dwóch redakcji złozyc podanie
zajecia mam do 19 buuuu ;p ale słoneczko swieci chociaz.
miłego dzionka Kochane
__________________
The journey of thousand miles begins with one step.
yessabell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 10:34   #3164
kluseczka kuleczka
Raczkowanie
 
Avatar kluseczka kuleczka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 300
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

ja zaraz wychodzę na spacer z dzidzią... dobrze , że jest ta praca bo tyle nie myślę o problemach...
__________________


Czasem warto zastanowić się nad swym życiem i po prostu coś zmienić...

talia: 63->jest 61-> będzie 60!!

walczę o swoje piękno..
kluseczka kuleczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 11:17   #3165
OkoPani
Wtajemniczenie
 
Avatar OkoPani
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 435
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

yess, trzymam kciuki na pacer pójdę na pewno, potrzebuję tego...
jakoś tak niewyraźnie mi, z Tżtem raz lepiej raz gorzej, kocham go ale widzę jakie nasze życie jest smutne kiedy jesteśmy razem... cały dzień sama w domu, trochę poćwiczę, trochę posiedzę nad wystawami ale właściwie na nic nie czekam - ani na te wystawy, ani na to aż Tż wróci z pracy, bo wiem że i tak zje i usiądzie przed Tv... on za mną z pracy też nie tęskni, bo mógłby zadzwonić w przerwie czasami, jak dzwoni to albo żebym mu jakiś nr przez telefon podała, albo jakiś dokument znalazła :/ założę się że umrę samotnie w domu, on umrze śpiąc przed telewizorem i tyle będzie z naszego za*ebistego życia razem :/
czasami mi się wydaje, że mimo że się podobno kochamy, obojgu było lepiej jak się nie znaliśmy - ja byłam samodzielna, co dla mnie było od zawsze bardzo ważne, miałam znajomych, miałam pracę, miałam cele; on mieszkał z rodzicami więc na wszystko miał kasę (co z kolei dla niego jest priorytetem) na koncerty, na samochody, na podróże... teraz nie jestem w stanie sobie wyobrazić nawet najbliższych paru miesięcy, a co dopiero przyszłości, ślubu, dzieci :/ jakoś mnie przeraża wizja takiego egzystowania; nasze dzieci miałyby prze*rane od samego początku mam wrażenie

no, zabieram się za ćwiczenia, czymś się muszę zająć...
__________________
64....61.5.....53kg
OkoPani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 12:05   #3166
kluseczka kuleczka
Raczkowanie
 
Avatar kluseczka kuleczka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 300
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

Cytat:
Napisane przez OkoPani Pokaż wiadomość
yess, trzymam kciuki na pacer pójdę na pewno, potrzebuję tego...
jakoś tak niewyraźnie mi, z Tżtem raz lepiej raz gorzej, kocham go ale widzę jakie nasze życie jest smutne kiedy jesteśmy razem... cały dzień sama w domu, trochę poćwiczę, trochę posiedzę nad wystawami ale właściwie na nic nie czekam - ani na te wystawy, ani na to aż Tż wróci z pracy, bo wiem że i tak zje i usiądzie przed Tv... on za mną z pracy też nie tęskni, bo mógłby zadzwonić w przerwie czasami, jak dzwoni to albo żebym mu jakiś nr przez telefon podała, albo jakiś dokument znalazła :/ założę się że umrę samotnie w domu, on umrze śpiąc przed telewizorem i tyle będzie z naszego za*ebistego życia razem :/
czasami mi się wydaje, że mimo że się podobno kochamy, obojgu było lepiej jak się nie znaliśmy - ja byłam samodzielna, co dla mnie było od zawsze bardzo ważne, miałam znajomych, miałam pracę, miałam cele; on mieszkał z rodzicami więc na wszystko miał kasę (co z kolei dla niego jest priorytetem) na koncerty, na samochody, na podróże... teraz nie jestem w stanie sobie wyobrazić nawet najbliższych paru miesięcy, a co dopiero przyszłości, ślubu, dzieci :/ jakoś mnie przeraża wizja takiego egzystowania; nasze dzieci miałyby prze*rane od samego początku mam wrażenie

no, zabieram się za ćwiczenia, czymś się muszę zająć...

a ty jesteś pewna, że to miłośc/?? a nie wygoda?? przyzwyczajenie??
__________________


Czasem warto zastanowić się nad swym życiem i po prostu coś zmienić...

talia: 63->jest 61-> będzie 60!!

walczę o swoje piękno..
kluseczka kuleczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 12:58   #3167
OkoPani
Wtajemniczenie
 
Avatar OkoPani
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 435
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

kluseczko, jeśli już to przyzwyczajenie bardziej niż wygoda, bo się tu czuję czasami jak "wrzód na d*pie" i wiem, że o wiele lepiej byłoby mi w Polsce... właśnie - jak mieszkaliśmy w Pl to było o niebo lepiej, może mi się tak wydaje tylko bo miałam co robić a Tż siedział w domu, ale łączyło nas więcej, było więcej pasji, nawet jak byłam w pracy to albo gadaliśmy przez internet, albo po prostu do mnie przychodził (akurat miałam taką pracę, że miałam sporo czasu na nic nierobienie...).
ale nie chce mi się wierzyć, że sama zmiana miejsca zamieszkania zmieniła wszystko co nas łączyło, przeszliśmy tyle trudności razem, że wydaje mi się to prawie niemożliwe.
a z jego strony? nie wydaje mi się, że to ani wygoda ani przywiązanie - jak już pisałam, jego życie zanim przeprowadził się do mnie do Pl było o wiele barwniejsze niż jest teraz, więc nie sądzę, żeby rezygnował z tego dla osoby której nie kocha. bardziej wydaje mi się, że po prostu taki jest - mniej wymaga ode mnie niż ja od niego, bo tyle co jestem w stanie mu dać w zupełności wystarcza. jemu się wydaje, że jak pojedziemy razem na wakacje, raz na jakiś czas spełni jakąś moją zachciankę, to będę go bezgranicznie kochać. ale wolałabym z nim klepać biedę i spędzać z nim więcej czasu niż mieć te wszystkie rzeczy, które nie dają mi szczęścia...
nie rozumiem swoich uczuć, tak więc nie jestem w stanie chyba odpowiedzieć, czy to jest na pewno miłość, jeśli tak, to nie chcę żeby się skończyła a jest to nieuniknione, jeśli on nie zrozumie na prawdę czego oczekuje (powinien zrozumieć już dawno, bo rozmawialiśmy o tym milion razy)...
__________________
64....61.5.....53kg

Edytowane przez OkoPani
Czas edycji: 2011-03-22 o 12:59
OkoPani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 13:33   #3168
kluseczka kuleczka
Raczkowanie
 
Avatar kluseczka kuleczka
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 300
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

Cytat:
Napisane przez OkoPani Pokaż wiadomość
kluseczko, jeśli już to przyzwyczajenie bardziej niż wygoda, bo się tu czuję czasami jak "wrzód na d*pie" i wiem, że o wiele lepiej byłoby mi w Polsce... właśnie - jak mieszkaliśmy w Pl to było o niebo lepiej, może mi się tak wydaje tylko bo miałam co robić a Tż siedział w domu, ale łączyło nas więcej, było więcej pasji, nawet jak byłam w pracy to albo gadaliśmy przez internet, albo po prostu do mnie przychodził (akurat miałam taką pracę, że miałam sporo czasu na nic nierobienie...).
ale nie chce mi się wierzyć, że sama zmiana miejsca zamieszkania zmieniła wszystko co nas łączyło, przeszliśmy tyle trudności razem, że wydaje mi się to prawie niemożliwe.
a z jego strony? nie wydaje mi się, że to ani wygoda ani przywiązanie - jak już pisałam, jego życie zanim przeprowadził się do mnie do Pl było o wiele barwniejsze niż jest teraz, więc nie sądzę, żeby rezygnował z tego dla osoby której nie kocha. bardziej wydaje mi się, że po prostu taki jest - mniej wymaga ode mnie niż ja od niego, bo tyle co jestem w stanie mu dać w zupełności wystarcza. jemu się wydaje, że jak pojedziemy razem na wakacje, raz na jakiś czas spełni jakąś moją zachciankę, to będę go bezgranicznie kochać. ale wolałabym z nim klepać biedę i spędzać z nim więcej czasu niż mieć te wszystkie rzeczy, które nie dają mi szczęścia...
nie rozumiem swoich uczuć, tak więc nie jestem w stanie chyba odpowiedzieć, czy to jest na pewno miłość, jeśli tak, to nie chcę żeby się skończyła a jest to nieuniknione, jeśli on nie zrozumie na prawdę czego oczekuje (powinien zrozumieć już dawno, bo rozmawialiśmy o tym milion razy)...

a myślałaś żeby dać i sobie i jemu czas na pobycie w samotności?? żebyś ty gdzieś pojechała na parę dni przemyślała i dała jemu czas na przemyślenie?? bo jeśli to miłość to będzie trwać dalej- jeśli nie szkoda się męczyć skoro rozstanie jest nieuniknione...
__________________


Czasem warto zastanowić się nad swym życiem i po prostu coś zmienić...

talia: 63->jest 61-> będzie 60!!

walczę o swoje piękno..
kluseczka kuleczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 14:07   #3169
Mordsith
Wtajemniczenie
 
Avatar Mordsith
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 302
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

Oko naprawdę nie wiem co mam Ci poradzić, ale myślę że przydałaby się Wam mała przerwa na przemyślenie sobie wszystkiego na spokojnie. Może samotne wakacje? (chyba kiedys o tym pisałaś?). Myślę, że to może przez tą sytuację, że tam mieszkasz, nie masz obok siebie znajomych, nie masz tylu zajęć co w PL. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się ułoży, wyjaśnicie sobie wszystko i dojdziecie do porozumienia.
__________________
"Miłość jest treścią naszego istnienia.
Jeśli się jej wyrzekniemy, umrzemy z głodu pod drzewem życia,
nie mając śmiałości by zerwać jego owoce."
Mordsith jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 14:17   #3170
OkoPani
Wtajemniczenie
 
Avatar OkoPani
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 435
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

przerwa mogłaby być rozwiązaniem - ale już 3 czy 4 miesiące po przeprowadzce tutaj pojechałam do Pl na 3 tygodnie i nie czułam jakiejś wielkiej tęsknoty za nim, bardziej ogólnie za miejscem, sama nie wiem...
no i wtedy nie miałam pracy, wakacje co prawda dużo roboty nie mam, ale muszę być dostępna w każdej chwili... tu nie mam za bardzo możliwości pobyć samej, a do Pl pojechać nie mogę ze względu na pracę właśnie.myślałam co prawda, żeby gdzieś sobie pojechać, ale dali mi do zrealizowania spore zlecenie na wrzesień, a w sierpniu przyjeżdża do mnie siostra, później my mieliśmy gdzieś jechać... nie chcę powiedzieć mu, żebyśmy zorganizowali osobne wakacje, bo skoro już teraz nie ma czasu dla mnie, to pobycie razem będzie jedyną szansą na odbudowanie uczucia. bo kiedy faktycznie spędzamy razem czas (niestety głównie z mojej inicjatywy), to jest na prawdę świetnie...
dziwne to wszystko, niby jemu bardziej zależy i to ja się zastanawiam czy zostawić go czy nie, czasami mi się wydaje że tlko ja się staram pracować nad tym związkiem :/

idę na spacerek zaraz...
od tego całego myślenia waga mi dziś pokazała 63kg po śniadaniu... tyle dobrego, miejmy nadzieję że się utrzyma chociaż...

dziękuję dziewuszki że jesteście
__________________
64....61.5.....53kg

Edytowane przez OkoPani
Czas edycji: 2011-03-22 o 14:19
OkoPani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 16:14   #3171
Paula_M
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 487
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

Dzień dobry

Piję kawusię wskakuję w dres i idę chwilkę pobiegać fakt, nie mam dziś w treningu dnia biegowego i wiem, że należą mi się baty, ale nie mogę się powstrzymać ale obiecuję, że dłużej niż wczoraj nie pobiegam... przynajmniej postaram się

OK, dopijam kawę, dres i lecę. Zajrzę wieczorkiem i poczytam co napisałyście

Oko
__________________
Życie nie pyta Cię, czy dasz radę.[/SIZE][/FONT]
Paula_M jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 18:01   #3172
Mysteriness
Zadomowienie
 
Avatar Mysteriness
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wadowice
Wiadomości: 1 339
GG do Mysteriness
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

Dzień dobryy
wróciłaam ze szkoły i piję kawunię jest mi smutno i źle, ale idę dalej, muszę od jutra przez trzy dni mam rekolekcje, więc luuuz

Oko chciałam Ci poradzić rozmowę z TŻem ale doczytałam że gadałaś z nim już otym tysiąc razy. Ehh... Faceci to naprawdę dziwne stworzenia... Pisałaś , że dzieci miałyby naprawdę przerąbane, ale patrz, nie myślałaś np o tym, że dzieci mogłyby być takim 'lekarstwem' na wszystko? hmm, niee wieem.... Trzymam kciuki za Was bądź silna, dasz radę!

Mord, ależ ja dawno z Tobą nie rozmawiałam

Yess, wytrwaj do 19

kluseczkaa
Pauluś

zmyykam na razie
__________________

Mysteriness jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 18:29   #3173
Kleoo7
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 32
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

Witaj za utratę wagi. Mamy ten sam wzrost ale moja waga wynosi 66 (tzn. ostatnio tyle ważyłam; teraz nawet nie wiem ile, bo strzeliłam focha na wagę zdecydowanie wolę centymetr) a w jaki sposób straciłaś te 6 kilosków?


Przepraszam , że tak długo musiałaś czekać na moją odpowiedź ale ostatnio trochę zabiegana jestem a kiloski spadły nawet nie wiem kiedy , co było dla mnie ogromnym szokiem straciłam je w bardzo przyjemny sposób , gdyż kocham tańczyć więc trenowałam sobie przy muzyczce przez jakieś 2-3 godzinki dziennie , do tego piłam linee i herbatki ( czerwoną i zieloną ) . To cały mój przepis na sukces życzę powodzonka w utracie wagi wiem jak to jest być takim malutkim i zmagać się z kg
Kleoo7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 18:49   #3174
OkoPani
Wtajemniczenie
 
Avatar OkoPani
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 435
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

Myss, myśleliśmy o dzieciach w te wakacje... byliśmy już właściwie zdecydowani, mieliśmy się zabrać "do roboty" jak tylko wrócę z Pl (wtedy jak jechałam na 3 tygodnie, we wrześniu). ale doszłam do wniosku, że po pierwsze miałabym do siebie żal później. jak już pisałam, Tż już się wyszumiał, a ja teoretycznie powinnam mieć jeszcze wszystko przed sobą. gdybym doszła do tego już po urodzeniu dziecka, wszystko by się na nim odbiło, tak jak niestety kiedyś na mnie. jak myślę sobie o tym, jak wyglądało moje dzieciństwo (mama cały dzień w domu, zakompleksiona, nie może znaleźć pracy i wszyscy mają do niej pretensje o to że oddycha; ojciec w pracy cały czas, w ogóle nie spędzał z nami czasu; plus wieczne kłótnie i przepychanki...), wydaje mi się, że moje dzieci byłyby w podobnej sytuacji. może bez kłótni - bo raczej się nie kłócimy, ale w całej reszcie - bardzo podobnie. ja mam strasznie styraną psychikę też tym, że moja mama od zawsze mi się zwierzała z takich rzeczy o których pojęcia mieć nie powinnam, o zdradach ojca, dosłownie o wszystkim. i tylko mówiła, żebym siostrze swojej nie przekazywała, bo jej by serduszko pękło. a ja - mimo że ojca swojego nie trawię -to co? mi serduszko nie pęka, jak słucham o tym że byłam niechcianym dzieckiem?

boję się, że postępowałabym tak samo ze swoimi dziećmi, zwierzałabym się im, żaliła - bo przecież nie będę miała tu na miejscu nikogo innego do pogadania, jeśli nie znajdę innej pracy i utkwię przy garach.

Tż byłby dobrym ojcem, wiem o tym, widzę jak się bawi z dzieciakami z wioski i dziećmi swojego rodzeństwa w święta albo w wakacje, ale nasze dzieci wymagałyby opieki cały rok. no i wtedy dla mnie czasu będzie miał jeszcze mniej. no i też chciałabym podjąć taką decyzję wspólnie, bo poprzednio to był mój pomysł. a wszystko co się dzieje w naszym życiu jest niestety moją inicjatywą, a on się zgadza na wszystko i nigdy mi nie wyrzuca złych decyzji.

no, dosyć smęcenia. jeszcze tylko to: chyba @ się zbliża, więc pewnie będę musiała sobie odpuścić kiedyś ćwiczenia...
idę poczytać sobie
__________________
64....61.5.....53kg

Edytowane przez OkoPani
Czas edycji: 2011-03-22 o 18:50
OkoPani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 19:59   #3175
Mysteriness
Zadomowienie
 
Avatar Mysteriness
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wadowice
Wiadomości: 1 339
GG do Mysteriness
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

Okoo Kurde, jakie to jednak trudne... Kurdee, a myślałam że chociaż Ty jesteś szczęśliwa z TŻem i w ogóle... Jeejuu, chyba już przestało mi się spieszyć do dorosłośći...
Kochana, wszystko będzie dobrzee, nie? Musi być

A co czytasz?


Poćwiczyłam. Godzinę Lubię i uwielbiam ćwiczyć jak chcę o czymś zapomnieć. To mi pomaga

Hmmm... i właściwie nie wiem co teraz robić... mój organizm nie jest przyzwyczajony do 'czasu wolnego' hmm... wypożyczyłam 'Historię Lisey' Kinga, może poczytam... aa no i 'Wesele' czeka

__________________

Mysteriness jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 20:26   #3176
Paula_M
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 487
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

No i jestem. Nie jestem w stanie już skupić się na nauce. Czytam (nawet an głos), analizuję i po chwili nie wiem co tak naprawdę czytałam.

Pobiegałam w miarę spokojnie i tylko chwilę więc jest OK. Nie wiem, czy nie położę się spać za chwilę. Jutro mam kolejne zaliczenie, na które niewiele umiem, ale podchodzę do tego: będzie co będzie. Nie muszę mieć samych najlepszych ocen (ja i moja chora aspiracja).

Oko,
najpierw chciałam zapytać, gdzie pracujesz/co robisz, bo nie wiem.
A kolejna sprawa to hmmm, z tego co napisałaś to nie do końca ta sama sytuacja, ale znalazłam podobne kwestie z tym, jak byłam ze swoim TŻ (obecnie ex). Tak naprawdę Ty się wypalasz. Nie masz tego, czego oczekujesz, cały czas dajesz, a niewiele otrzymujesz w zamian - a tak się nie da, choć byśmy czasem chcieli. Kochasz (albo i nie), przeszkadza Ci to, co jest teraz, sama mówisz, że masz wrażenie, że lepiej było, gdy nie byliście razem, ale jesteś z nim. To się nazywa przyzwyczajenie (co nie wyklucza miłości), ale też strach przed codziennością, w której jego nie będzie. Jego, nawet siedzącego przed telewizorem. Mężczyźnie rzadko wystarcza rozmowa, naprawdę rzadko na niego wpływa wystarczająco, aby coś zmienić. Jesteś w bardzo trudnej sytuacji i mam nadzieję, że szybko z niej wybrniesz i będzie to dla Ciebie korzystne. Dobrze, że masz takie zdrowe podejście do kwestii dzieci... Nic na siłę, one tylko ucierpią, gdy okaże się, że nie jesteście sobie pisani. Musisz szczerze zajrzeć w głąb siebie. Zapytać, czego chcesz, czego potrzebujesz, kim jesteś, jaka jesteś, czy to wszystko ze sobą współgra, czy Wasz związek spełnia Twoje oczekiwania, pozwala Ci być sobą, rozwijać się, daje to, czego Ci trzeba. Jak kiedyś powiedział mi mój przyjaciel "Choć raz bądź egoistką. Zapytaj siebie, czego chcesz i dąż do tego." Nie mogę wskazać Ci rozwiązania, ale zaufaj sobie samej.

Możesz pomyśleć: łatwo się mówi - ale nie, nieprawda. Nie mówi się łatwo. Ostatnimi czasy znajduję się w takich sytuacjach, że nie wierzę w ich istnienie nawet w 'Modzie na sukces'...

Mys za ćwiczonka
lepiej się czujesz, bo w czasie wysiłku fizycznego wydziela się hormony szczęścia

Heh, mnie wczoraj pierwszy raz bieg nie oderwał od codzienności... Ale wierzę, a przynajmniej staram się wierzyć, że podołam temu wszystkiemu, co przynosi mi los - choć bywa on czasem naprawdę okrutny.

Hmmm, tak swoją drogą, to nienawidzę frazy "Będzie dobrze".

Kleo, spójrz na jedną z moich wcześniejszych (dłuższych) wypowiedzi, bo nie wiem, czy to nie Tobie miałam odpisać na kilka rzeczy

Dziś już lepiej jadłam, niż wczoraj, ale dalej nie tak, jak powinnam. Mam tego świadomość, ale to 'siła wyższa'.

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Świetne słowa i przyznam, że wykonanie też mi się podoba
http://www.youtube.com/watch?v=6p5dQ...layer_embedded
__________________
Życie nie pyta Cię, czy dasz radę.[/SIZE][/FONT]
Paula_M jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 21:19   #3177
201608251020
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

Hejo Statystykę raczej będę powtarzać w czerwcu

Ale mnie wszystko boli od biegania TŻ najpierw się śmiał że biegam po pokoju ale potem powiedział że szanuje że robię cokolwiek dla siebie i bardzo to docenia Niedługo kupuję dresik, jakieś lepsze buciki i będzie miejski jogging

Na kolację był tuńczyk w zalewie meksykańskiej
201608251020 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 23:07   #3178
OkoPani
Wtajemniczenie
 
Avatar OkoPani
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 435
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

Mys, oj nie śpiesz się nie śpiesz do dorosłości, ja też chciałam szybko dorosnąć i mam teraz powiem tak, szczęśliwa jestem na co dzień, niczego mi nie brakuje, ale czasami mam wrażenie, że tracę czas, że gdyby potoczyło się inaczej mogłabym zajść dalej, coś osiągnąć, a nawet nie - po prostu coś robić. całe życie mieszkałam w mieście i jestem bardzo nieprzyzwyczajona do tego, że nie mogę Tżta spontanicznie wyciągnąć na piwo, na kawę itd. że sama nie mogę wyjść kiedy chcę (tzn mogę ale na lewo las, na prawo las, autobusy 3 razy dziennie). i te chwile zastanowienia strasznie mnie dołują, zwłaszcza że jestem osobą, która często brała sprawy w swoje ręce. teraz po prostu mam możliwość: albo wrócić do Pl zostawiając Tżta, albo wrócić do Pl i żyć znowu na odległość ( ), albo zostać i starać się z każdym dniem coś poprawić... przy czym nie mam możliwości pośrednich decyzji, albo miesięcznego odpoczynku w Pl, przez pracę :/
a czytam The murder at Road Hill House (zazwyczaj nie czytam kryminałów ale w ichnym empiku nie miałam zbyt dużego wyboru po angielsku). oczywiście zapomniawszy tytułu chciałam go właśnie znaleźć w necie dzięki czemu zepsułam sobie połowę książki bo google powiedziało mi kto jest mordercą

Paula, pewnie że nie musisz mieć najlepszych ocen jak ja teraz żałuję, że przez całe życie zakuwałam, siedziałam po nocach, a na studia ze mną podostawały się takie matoły że masakra.
co do mnie: pracuję dopiero od jakichś 2 miesięcy w firmie organizującej wystawy/ pokazy itd, siedzę w internecie, szukam sal, miejsc, kontaktuję się z artystami, sponsorami - czyli siedzenie w domu i odpowiadanie bieżąco na maile. czasami mnie wysyłają żeby skontrolować czy wszystko przygotowane, ale to się zdarza raz na milion lat, bo od tego mają osobnych ludzi. no i że dopiero zaczęłam - ani razu jeszcze w ramach pracy nie wystawiłam nosa z domu...
Co do Tżta - masz rację w 100%; wiem że - jeśli popierasz to co mówisz doświadczeniem - nawet mówienie o tym nie jest łatwe. tak samo jest niestety z podejmowaniem decyzji. miotam się trochę pomiędzy "miłość trzeba pielęgnować" a wspomnianym przez Ciebie "egoizmem"... dam chyba sobie jeszcze trochę czasu. dziękuję bardzo za wsparcie

ja sobie dziś ćwiczenia wieczorne odpuszczam bo @ dopadła mnie jeszcze dzisiaj i trochę mnie brzuch boli :/ zobaczę jak będzie jutro, ale nie zakładam, że poćwiczę na pewno...

dobranoc dziewczynki
__________________
64....61.5.....53kg

Edytowane przez OkoPani
Czas edycji: 2011-03-22 o 23:09
OkoPani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 23:23   #3179
Mordsith
Wtajemniczenie
 
Avatar Mordsith
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 302
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

Oko, powiem Ci tak: w kwestii dzieci nigdy nie jest za późno, nie nalezy się spieszyć, a pomyślenie o tym, że "dziecko pomoże naprawić stosunki" jest błedne, bo nigdy nie można tak pomyśleć. Dziecko powinno się urodzić w szczęśliwej rodzinie, otoczone miłością, a nie po to żeby łatać nieporozumienia rodziców i odwracać uwagę od problemów.. Nie wiem kochana co mogę Ci jeszcze doradzić, bo nie chcę wpływać na Twoje decyzje, musisz sobie wszystko poukladać i przemyśleć... Trzymam kciuki, żebyś była szczęśliwa, całym serduszkiem jestem z Tobą..

Myss no daawnoo nie rozmawiałyśmy to prawda, ale to chyba z tego powodu, że mam teraz drugie zmiany i jestem bardzo późno w domu, a Wy zazwyczaj piszecie po południu, więc jak wrócę z pracy to czytam co pisałyście, kąpię się i idę spać.. Ale jutro mam wolne, to może będzie okazja porozmawiać

Paula, nie przejmuj się zaliczeniem, bo pewnie dobrze Ci pójdzie, wkońcu taka zdolna jesteś. Trzymam kochana Piosenka rzeczywiście ładna

paollinio, ważne że cokolwiek robisz, nieważne gdzie

Jeśli coś napiesanego przeze mnie jest nie do końca zrozumiałe, to musicie mi wybaczyć, ale bardzo zmęczona już jestem
__________________
"Miłość jest treścią naszego istnienia.
Jeśli się jej wyrzekniemy, umrzemy z głodu pod drzewem życia,
nie mając śmiałości by zerwać jego owoce."
Mordsith jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-03-22, 23:55   #3180
agnlan
Raczkowanie
 
Avatar agnlan
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 438
Dot.: Koniec opierniczania dziewczynki z wspólnego odchudzania wracają do dietkowania

Dziewczyny, tak się zastanawiam, czy nie kupić sobie bluzki w rozmiarze mniejszym aby miec motywację by schudnąć... jak sadzicie ?
__________________
agnlan jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.