Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2 - Strona 106 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-11-22, 10:40   #3151
Maryjamie
Zakorzenienie
 
Avatar Maryjamie
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Kraków/Tarnów
Wiadomości: 3 910
GG do Maryjamie
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez Black Cashmere Pokaż wiadomość
Mnie przeraża przytycie, rozstępy (bo mam bardzo podatną skórę na nie ), biust mi ostatnio zmalał, więc nie będę musiała go w razie czego wozic z brzuchem na taczkach I chyba najgorsze, to rezygnacja z alkoholu, pitolenie się z dietą odpowiednią i oszczędzanie zdrowia. A o połogu nie chcę nawet myślec ;p
wszystko jest do przeżycia nie będę Wam opisywać co ja miałam bo się zrazicie, ale po tym spokojnie mogę powiedzieć że nie było to takie straszne jak wcześniej myslałam...nie ma wtedy czasu na rozkminy a rozstępów cholernych się dalej nie pozbyłam
idę uspać Hanie i pakować mój dobytek ciuchowy ... będzie ciężko
Maryjamie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-22, 13:42   #3152
Naomi21
Zakorzenienie
 
Avatar Naomi21
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez emanko Pokaż wiadomość
chociaż..on już mnie nazywa swoim nazwiskiem
Przypomniało mi się, że jak byliśmy na wakacjach, to organizatorka też zawsze nas pod jednym nazwiskiem zapisywała, bo tak było wygodniej, a twierdziła, że "i tak będziecie małżeństwem" Mój TŻ mnie swoim nazwiskiem nie nazywa... na szczęście

Cytat:
Napisane przez Black Cashmere Pokaż wiadomość
ja bym chciała tak w 2013 wychodzic za mąż, ale rzeczywistosc zweryfikuje wszystko...
Co do pierścionka zaręczynowego to chcę białe złoto (Tż już wie, rozmiar też zna ;p) z ametystem, gdzieniegdzie może się pałętac jakiś brylancik (to muszę oznajmic jeszcze), ma nie byc za drogi, żeby mi ręki nie odcięli w ciemnym zaułku ;DDD i nie musi byc z Apartu, Kruka, itd.
Widzę, że sporo z nas myśli o 2013, fajnie jak byśmy się razem do ślubów szykowały Mój wymarzony pierścionek to białe złoto z pojedynczym brylantem, TŻ też wie i pewnie będzie sam kupował. Na szczęście ma dobry gust Wiem jednak, że na 100% pierścionek będzie za duży - jubilerom nie chce się wierzyć, że ktoś ma tak chude palce jak ja, po prostu kosteczka obciągnięta skórą Zawsze jak jakaś dziewczyna opowiada jakie to miała problemy, bo ma takie szczupłe palce i brała jakiś mini rozmiar, to okazuje się, że jej pierścionek mi spada z palca

Cytat:
Napisane przez Black Cashmere Pokaż wiadomość
Mimo, że kocham Tż'a i chcę z nim byc, to próbuję nie napalac się na wspólną przyszłosc, bo gdyby coś nie wyszło, to dopiero byłby to dla mnie potężny cios...Przejechałam się już w tym temacie na eksie, nie chcę znów cierpiec
Słuszne podejście

Cytat:
Napisane przez Black Cashmere Pokaż wiadomość
ja tak mam w domu niestety, wiecznie słyszałyśmy z rok młodszą siostrą ile to wyrzeczeń przez nas miała, jak to się poświęcała, poza tym wychowała nas metodą zimnego chowu, bez okazywania miłości, itd. i nie potrafię pałac do niej pozytywnymi uczuciami...
Moja mama była cudowna, i jest nadal. Wiem, że nigdy jej nie dorównam

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Sama wolałabym mieszkać w wynajętej kawalerce, ale bez rodziców, niż w dużym mieszkaniu z rodzicami. Jak już się zakłada rodzinę, to moim zdaniem trzeba mieć za co. A nie założyć nową rodzinę, ale pomieszkiwać u rodziców
Mam identyczne podejścieJuż pisałam, że rodzice TŻ pewnie chętnie by nas widzieli u nich, dom mają piękny i później zapewne jemu się dostanie - ale ja czuję, że nigdy nie byłabym tak naprawdę u siebie, mimo osobnej kuchni i łazienki. Wiedzieliby kiedy wracam, kto do mnie przychodzi, jak żyję, nie wytrzymałabym

Ale się dziś fatalnie czuję po wczorajszej pizzy TŻ oczywiście zamówił największą, jaką mógł i obżarłam się nieprzyzwoicie
__________________
Książki 2021 98
(2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66)
Naomi21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-22, 15:01   #3153
elle17
Raczkowanie
 
Avatar elle17
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 187
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez Maryjamie Pokaż wiadomość
wszystko jest do przeżycia nie będę Wam opisywać co ja miałam bo się zrazicie, ale po tym spokojnie mogę powiedzieć że nie było to takie straszne jak wcześniej myslałam...nie ma wtedy czasu na rozkminy a rozstępów cholernych się dalej nie pozbyłam
idę uspać Hanie i pakować mój dobytek ciuchowy ... będzie ciężko
Maryjamie, a duża już jest Twoja Hania?
Do przeżycia jest wszystko, ale trzeba dużo czasu, cierpliwości i wyrzeczeń by doprowadzić się do stanu sprzed ciąży .


Cytat:
Napisane przez Naomi21 Pokaż wiadomość
Widzę, że sporo z nas myśli o 2013, fajnie jak byśmy się razem do ślubów szykowały Mój wymarzony pierścionek to białe złoto z pojedynczym brylantem, TŻ też wie i pewnie będzie sam kupował. Na szczęście ma dobry gust Wiem jednak, że na 100% pierścionek będzie za duży - jubilerom nie chce się wierzyć, że ktoś ma tak chude palce jak ja, po prostu kosteczka obciągnięta skórą Zawsze jak jakaś dziewczyna opowiada jakie to miała problemy, bo ma takie szczupłe palce i brała jakiś mini rozmiar, to okazuje się, że jej pierścionek mi spada z palca
Podejrzewam, że my jak już będziemy brać ślub, to będzie to rok 2014. Będę już po studiach, zacznę pracować, to czas taki najbardziej optymalny u nas .


Cytat:
Napisane przez Naomi21 Pokaż wiadomość
Ale się dziś fatalnie czuję po wczorajszej pizzy TŻ oczywiście zamówił największą, jaką mógł i obżarłam się nieprzyzwoicie
Ze mnie żarłok straszny Z Tż potrafimy bez najmniejszego problemu potrafimy zjeść całego giganta, przy czym swoją połowę pochłaniam równie szybko jak on
elle17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-22, 15:05   #3154
Naomi21
Zakorzenienie
 
Avatar Naomi21
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 10 085
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez elle17 Pokaż wiadomość
Ze mnie żarłok straszny Z Tż potrafimy bez najmniejszego problemu potrafimy zjeść całego giganta, przy czym swoją połowę pochłaniam równie szybko jak on
Ja tak samo Co jest o tyle śmieszne, że ważę prawie o połowę mniej niż on, nie mógł uwierzyć, że potrafię tyle zjeść Ja kocham jeść, moje top5 przyjemności życiowych
__________________
Książki 2021 98
(2020-125, 2019 - 67, 2018 - 87, 2017 - 108, 2016 - 56, 2015 - 54, 2014 - 42, 2013 - 66)
Naomi21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-22, 16:17   #3155
Maryjamie
Zakorzenienie
 
Avatar Maryjamie
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Kraków/Tarnów
Wiadomości: 3 910
GG do Maryjamie
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Naomi ta pizza zaszkodziła czy po prostu za dużo jej było?? mam nadzieję że poczujesz się lepiej!!
elle Hanusia ma 18 tygodni masz rację że trzeba się bardzo postarac zeby dojść do sylwetki sprzed ciazy...ale ciąża to fajny stan i nalezy się nim delektować
Maryjamie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-22, 16:18   #3156
2018070520180950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
Podczytuje was nieraz co u was slychac kochane, ciesze sie ze macie sie dobrze, pozdrawiam


Maryjamie buzki dla mlodej!

Sent from my BlackBerry 9300 using Tapatalk
2018070520180950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-22, 17:11   #3157
elle17
Raczkowanie
 
Avatar elle17
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 187
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez Maryjamie Pokaż wiadomość
elle Hanusia ma 18 tygodni masz rację że trzeba się bardzo postarac zeby dojść do sylwetki sprzed ciazy...ale ciąża to fajny stan i nalezy się nim delektować
A więc Hania jeszcze malutka jest, i słodka też musi być
Z tego ostatniego zdania zdaję sobie sprawę ajj, chciałoby się już mieć swoje

Cytat:
Napisane przez Naomi21 Pokaż wiadomość
Ja tak samo Co jest o tyle śmieszne, że ważę prawie o połowę mniej niż on, nie mógł uwierzyć, że potrafię tyle zjeść Ja kocham jeść, moje top5 przyjemności życiowych
U mnie jest ientycznie, jakbym schudła 10kg byłabym 2x lżejsza od Tż-ta
Jak jeszcze nie znał dobrze mnie i mojego apetytu na pyszności byliśmy na kebabie, ja swój swojego jem, on na swojego jeszcze trochę miał poczekać, patrzy na mnie, w penym momencie z lekkim niedowierzaniem temu co widzi mówi: 'Skarbie... Ty tego kebaba nie jesz... Ty go pochłaniasz!'
Jeść kocham, ale zależy co, wybredne ze mnie stworzenie

Kachaaa, witaj!
elle17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-22, 17:15   #3158
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez Maryjamie Pokaż wiadomość
ale ciąża to fajny stan i nalezy się nim delektować
Co kto lubi. Myślę, że ja bym się nie delektowała bólem kręgosłupa, który jest u mnie niemalże pewny Zakaz picia alkoholu też by mi nie poprawił humoru

Ale mówiłam, dla mnie ciąża jawi się jako ograniczenie, a nie cud tworzenia się dziecka w moim ciele
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-22, 17:34   #3159
Maryjamie
Zakorzenienie
 
Avatar Maryjamie
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Kraków/Tarnów
Wiadomości: 3 910
GG do Maryjamie
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez Kachaaa Pokaż wiadomość
Podczytuje was nieraz co u was slychac kochane, ciesze sie ze macie sie dobrze, pozdrawiam


Maryjamie buzki dla mlodej!

Sent from my BlackBerry 9300 using Tapatalk
hej kochana dzięki! Ty to teraz pewnie jakiś wątek związki rozpoczęte w 2011 hmm?? powodzenia z tżtem
elle kochana jest i to bardzo a byłaby jeszcze bardziej gdyby spała w nocy lepiej no ale myślę że kiedyś się doczekam
Chatul no cóż ja większość ciąży przeleżałam i byłam pełna obaw ale i tak miło wspominam ten czas i cieszę się że dałam radę

Edytowane przez Maryjamie
Czas edycji: 2011-11-22 o 17:37
Maryjamie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-22, 17:51   #3160
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez Maryjamie Pokaż wiadomość
Chatul no cóż ja większość ciąży przeleżałam i byłam pełna obaw ale i tak miło wspominam ten czas i cieszę się że dałam radę
Ja tam nie wiem co jest fajnego w przeleżanej ciąży Poza tym, że się mogło leżeć i lenić. Ale nie wiem jak się czułaś, jak się czułaś źle, to żadna frajda leżeć całymi dniami.

Ale podziwiam, że dałaś radę w ciąży I że dajesz radę po ciąży
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-22, 18:48   #3161
behindblueeyes
Zakorzenienie
 
Avatar behindblueeyes
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Witajcie
Przed chwilą wróciam z pkp, byłam odprowadzić TŻta Smutno mi,ale w piątek w nocy przyjedzie na weekend także to mnie trzyma przy życiu
__________________
behindblueeyes jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-22, 18:51   #3162
Black Cashmere
Zadomowienie
 
Avatar Black Cashmere
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 069
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Najpierw by trzeba mamusię pacnąć




No tak, ale Wy na dobrą sprawę mielibyście osobne mieszkanko. To trochę inna sprawa. Nie byłoby tak, że nie możecie pochodzić w piżamie po domu albo zająć łazienki na dłużej, bo ojciec chce już wejść



Mnie TŻ powiedział, że to on lepiej zniesie ten rok bez alkoholu niż ja Ech, mnie naprawdę alkohol smakuje... Likierki, piwko, absynt...
No i kawę lubię, a tu w ciąży się ograniczać trzeba.
Ze wszystkim się trzeba ograniczać.
Niestety, mnie ciąża jawi się jako ograniczenie, a nie piękny czas tworzenia się nowego życia Gdyby nie to, że to ja będę w ciąży, to na pewno łatwiej i chętniej zdecydowałabym się na dziecko.
Wizja męczenia się przez rok (ciąża + połóg) mnie przeraża. Niby rozstępy czy ogromny biust to nie taki wielki problem, ale jednak. Ja już mam dokładnie całe uda czerwone, bo mam czerwone rozstępy... Tak, na całych udach. Biust też mam naprawdę duży. Gdyby się jeszcze powiększył to nie byłoby tak fajnie
I oszalałabym gdyby mnie w czasie ciąży bolały plecy albo piersi. Raz w życiu mnie biust bolał przez kilka dni... Myślałam, że kogoś trzasnę tam.
A jak mnie plecy bolą, to się zwijam z bólu... A przecież nie mam dodatkowych kilogramów, które byłyby w czasie ciąży. Ciąża nie bez powodu się nazywa ciążą
Pacnęli ją dziś w szkole na wywiadówce, same jedynki prawie w wykazie ocen, dostała nawet od mojego byłego historyka skierowanie do psychologa, bo nawet on stwierdził, że moja siostra jest nienormalna, oczywiście matka obwinia mnie, siostrę i ojca, a nie wychowanie przed tv, odseparowanie od rówieśników i wyręczanie ją we wszystkim. Porażka, ale przynajmniej osiagnęłam cel, pójdzie z nią do psychologa.

Byłaby pewna swoboda i byłoby to dobre rozwiązanie dla nas póki co.
Z resztą teraz też mamy swobodę u mnie i u niego, jedynie trzeba by było u mnie skończyc kuchnię na strychu, albo u Tż'a troszkę wyremontowac kuchnię/łazienkę, ale i tak nie potrzebuję luksusów na początek.


Też by mi brakowało alkoholu, bo co jak co, to trudno by mi było zrezygnowac z niego, bo lubię i to bardzo. Ale cóż musiałabym się poświęcic.

Cytat:
Napisane przez emanko Pokaż wiadomość
dobry pomysł z tym krótkim imieniem

witaj Black
zauważyłam, że jesteś aktywa
więc witaj w klubie simsouzależnionych
oj ja miałam róznych nauczycieli od francuskiego...ale...uczu cie pozytywne do tego jezyka nie zmalało. Tylko z chęcią do samonauki jest gorzej



szcześciara
Tż zaraził mnie tym uzależnieniem Ja mam uraz od LO, ale próbuję z nim walczyc. Ostatnio u mnie też ciężko z nauką, nie chcę mi się zmusic do wysiłku umysłowego.

Cytat:
Napisane przez Maryjamie Pokaż wiadomość
no to w naszym pieknym kraju nieraz trzeby byłoby czekać spokojnie do 35. roku życia z zakładaniem rodziny...
jeśli chodzi o oszczędność to owszem jest, na krakowskim rynku mieszkaniowym żeby coś wynająć trzeba mieć przynajmniej 1500 zł miesięcznie i jest to wtedy zazwyczaj jakaś kawalerka lub garsoniera z aneksem w smutnej okolicy typu azory, a jakby się dołożyć do rachunków u rodziców to będzie max 500 zł licząc po połowie powiedzmy, rozumiem o co Ci chodzi i ostatnio nawet z mężem o tym gadalismy, żeby stworzyć prawdziwą rodzinę trzeba być sami u siebie, nie ma co mieszać pokoleń zwyczajów bo najczęściej z tego są tylko nieporozumienia i kłótnie, każda rodzina powinna ukształtować sobie jakieś zasady jakieś wewenętrzne tradycje rytuały a nie że np. rodzice nam będą narzucać że musimy robić to i to bo jestesmy u nich. Jednak tak jak mówię, czasem nie ma wyjścia trzeba się pogodzić z rzeczywistością zacisnać zęby i zapie***ać na lepsze jutro i na to żeby się wynieść od rodziców. Osobiście kocham moich rodziców i chętnie bym z nimi została, ale wiem że to nie będzie to samo jak bysmy byli sami, i nie chciałabym stawiać TŻta w takiej sytuacji bo ja bym z jego rodzicami nie chciała mieszkać...fajnie miałam z moimi ale muszę się ogarnąć iść na swoje i dawać radę

Black kochana, z tego co napisałaś to wnioskuję że siostra po prostu jest leniwa, bo nie ma takiej siły żeby nie czaić praktycznie żadnego przedmiotu. W każdej nauce, albo prawie każdej potrzebna jest systematyczność i jakieś minimum uwagi zainteresowania, wg mnie siostra ma dobre geny (bo Ty jesteś mądra kumata i rozgarnięta że się tak wyrażę) tylko jej się nie chce, potrzebny jej kubeł zimnej wody, może jak nie przejdzie to się ocknie że szkoda tracić czas jak wszyscy poszli do przodu...
Polska to nie kraj dla młodych ludzi niestety...Wiadomo, każdy mieszkac chciałby bez rodziców, ale realia są jakie są. Szkoda wielka, ale jeśli ktoś ma możliwosc, że nie musi się w 2-3 pokojowym mieszkaniu cisnąc z rodzicam, żoną i dzieckiem/dziecmi, to czemu na początku nie skorzystac z możliwości zaoszczędzenia pieniędzy, które chciałoby się włożyc w budowę domu. Co innego, jeśli para chce zostac już z rodzicami w jednym domu, a co innego mieszkac tak chwilę, aż sytuacja finansowa się nie poprawi, dom nie wybuduje, itd. Życie bywa przewrotne. Brat mojej matki chciał miec wszystko na tip top przed ożenkiem, dom budował wiele lat, na kredyt (mimo pracy w 2 miejscach i sporych dochodach) i niestety, ale przyszła żona nie wytrzymała czekania na niego, po 9 latach zrezygnowała...Wujek ma teraz 38 lat i jest sam od 2 lat...Jak się dorabiac to we dwójkę, a nie patrzec, że chwilowo nie ma się warunków na osobne mieszkanie. Bo mieszkanie u rodziców to nie zawsze pasożytnictwo i strach przed odcięciem pępowiny. Jak ktoś wie na czym polega założenie własnej rodziny, pracuje, jest odpowiedzialny za siebie, małżonka i ewentualne dzieci i jeszcze pomoże teściom w czymś przy domu to czemu chwilę nie mieszkac z nimi? Mój ojciec chciałby pomocy jednego z zięciów, bo niestety jest jedynym mężczyzną w rodzinie.

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Bez przesady. Po 35. roku życia to się można dorobić mieszkania na własność. Ale na wynajem to stać ludzi dużo wcześniej



No tak, 1500 zł to sporo. Ale jest to jednak pewien komfort. Jest się u siebie. Zawsze też można najpierw wynająć coś na przedmieściach, często ceny są tam dużo niższe niż w samym mieście.
A w najgorszym wypadku można najpierw wynająć jeden pokój. Dorobić się, wynieść się do kawalerki. Potem dorobić się trochę, wziąć kredyt i kupić mieszkanie.
Rzadko kiedy mieszkanie z rodzicami jest prawdziwą koniecznością.

Choć sytuacje są różne. I domy rodzinne są różne. Jak rodzice mają np. duży domek, który można podzielić na dwa mieszkania z osobnymi kuchniami, łazienkami, wejściami itd. to jest to sensowne. Co innego jak w jednym pokoju są rodzice, a w drugim młodzi. Najlepiej jeszcze z dzieckiem.
Wtedy często kuchnia, łazienka i korytarz stają się polem bitwy
Niestety Polska to nie zachód, gdzie wynajem mieszkania, opłaty, żywnosc można opłacic z jednej pensji (i to przy niezbyt skomplikowanej pracy), a reszta zostaje na przyjemności. Wynajem pochłania często lwią czesc dochodów młodych ludzi, nawet jak masz dobry zawód, to początkowo nie zarabiasz kokosów.
Wg mnie lepiej już mieszkac u rodziców (jeśli są jakiekolwiek warunki do tego) niż pchac się w wynajmowanie pokoju (super dużo prywatności z korzystania z łazienki/kuchni ).
Wg mnie to wyrzucanie pieniędzy w błoto, rocznie można zaoszczędzic kilkanaście tysięcy złotych, a to sporo jeśli myśli się o własnym domu/mieszkaniu.
__________________
I was made for loving you, M.
lipiec 2010


Rower 10,5/1000 km
8min ABS 1/100
Pośladki+Uda 1/100
Black Cashmere jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-22, 18:52   #3163
Maryjamie
Zakorzenienie
 
Avatar Maryjamie
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Kraków/Tarnów
Wiadomości: 3 910
GG do Maryjamie
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Ja tam nie wiem co jest fajnego w przeleżanej ciąży Poza tym, że się mogło leżeć i lenić. Ale nie wiem jak się czułaś, jak się czułaś źle, to żadna frajda leżeć całymi dniami.
czeka się na dziecko! nie mówię że cały czas byłam w skowronkach, bo źle się czułam i jak pisałam byłam pełna obaw ale mąż rodzice i siostra koło mnie skakali i miałam ich wsparcie dlatego nie wspominam tego tak źle.

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Ale podziwiam, że dałaś radę w ciąży I że dajesz radę po ciąży
nie mam wyjścia

Dziewczyny wszystkie dacie radę, różnie bywa w zyciu, ale już z doświadczenia mogę Wam powiedzieć że dziecko to jednak odpowiedzialność wielka, mała istota zależna w 10000% od Ciebie i trzeba wiedzieć co się robi decydując się na dziecko. Bo jak ktoś się nie nastawi na trudności to potem może nie dać rady.

Black widzę że mamy identyczne poglądy na temat wynajmu, z resztą i ja i Ty wiemy jak jest...przynajmniej w krakowie...wolę wziąć kredyt i spłacać swoje mieszkanie niż komuś ładować do kieszeni...

Edytowane przez Maryjamie
Czas edycji: 2011-11-22 o 18:59
Maryjamie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-22, 19:03   #3164
Black Cashmere
Zadomowienie
 
Avatar Black Cashmere
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 069
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez elle17 Pokaż wiadomość
Melduję się Dopiero teraz, bo spędziłam fantastyczny wieczór z Tż-tem


O tak, mój też jest takim dużym dzieckiem ostatnio mi nawet to udowodnił kupując sobie PlayStation


Mój też, ale podoba mi się to, ma to swój urok .


Mam podobnie, mnie denerwowały pierścionki długo, przekonałam się tylko do pierścionka na palcu serdecznym, czyli w przyszłości będzie jak znalazł

Sama bym sobie kupiła Play Station 3 Move! Planowaliśmy z Tż'em, ale póki co z funduszami może byc krucho...
Ja noszę pierścionki tylko na serdecznym, przy rozmiarze 11 trudno znaleźc cokolwiek w sklepach...Często u jubilera trudno o taki rozmiar

Cytat:
Napisane przez Naomi21 Pokaż wiadomość
Ja tak samo Co jest o tyle śmieszne, że ważę prawie o połowę mniej niż on, nie mógł uwierzyć, że potrafię tyle zjeść Ja kocham jeść, moje top5 przyjemności życiowych
ja też ważę gdzieś połowę tego co Tż, a jem sporo więcj, czasem aż go przerażam tym

Cytat:
Napisane przez Kachaaa Pokaż wiadomość
Podczytuje was nieraz co u was slychac kochane, ciesze sie ze macie sie dobrze, pozdrawiam


Maryjamie buzki dla mlodej!

Sent from my BlackBerry 9300 using Tapatalk
Super, że nas odwiedziłaś Kachaaa, mam nadzieję, że jesteś szczęśliwa sądząc po wpisach na fb, chyba tak dużo miłości Kochana!

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Co kto lubi. Myślę, że ja bym się nie delektowała bólem kręgosłupa, który jest u mnie niemalże pewny Zakaz picia alkoholu też by mi nie poprawił humoru

Ale mówiłam, dla mnie ciąża jawi się jako ograniczenie, a nie cud tworzenia się dziecka w moim ciele
Bo decydując się na dziecko, na zajscie w ciążę, na późniejsze trudy w wychowaniu takiej małej osoby na dobrego człowieka, trzeba wiele poświęcic, trzeba się przede wszystkim wyzbyc sporej częsci własnego egoizmu.
I widząc Twoje nastawienie, wiem, że będziesz szczęśliwsza bez dziecka, bo możesz i siebie i to dziecko unieszczęśliwic na siłę.
__________________
I was made for loving you, M.
lipiec 2010


Rower 10,5/1000 km
8min ABS 1/100
Pośladki+Uda 1/100
Black Cashmere jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-22, 19:14   #3165
behindblueeyes
Zakorzenienie
 
Avatar behindblueeyes
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Ojjj ja też bym chciała kupić mieszkanie Szkoda,że tu ceny są takie kosmiczne Ale jak tylko dostanę podwyżkę to lecę do banku żeby dowiedzieć się jaką mam zdolność kredytową. I tak zbyt wysoka nie będzie Tym sposobem już 7. rok muszę wynajmować
__________________
behindblueeyes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-22, 19:24   #3166
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez Black Cashmere Pokaż wiadomość
Bo decydując się na dziecko, na zajscie w ciążę, na późniejsze trudy w wychowaniu takiej małej osoby na dobrego człowieka, trzeba wiele poświęcic, trzeba się przede wszystkim wyzbyc sporej częsci własnego egoizmu.
Egoizm egoizmem (bo wiadomo, bez alkoholu przeżyję, rozstępy też mnie nie zabiją), a zdrowie zdrowiem - ciąża nie jest bez wpływu na zdrowie
Wiem, że trzeba wiele poświęcić by mieć dziecko... Szkoda tylko, że kobiety muszą poświęcić więcej, wszakże to one są w ciąży
Gdyby nie to, że to ja będę w ciąży, na pewno chętniej zdecydowałabym się na dziecko.

Cytat:
I widząc Twoje nastawienie, wiem, że będziesz szczęśliwsza bez dziecka, bo możesz i siebie i to dziecko unieszczęśliwic na siłę.
Oczywiście. Dlatego na razie żadnego dziecka nie planuję Zdecyduję się na dziecko jeśli zmieni się moje podejście do ciąży i w ogóle wychowywania dziecka.

Cytat:
Napisane przez Black Cashmere Pokaż wiadomość
Porażka, ale przynajmniej osiagnęłam cel, pójdzie z nią do psychologa.
Oby tylko psycholog był kompetentny

Cytat:
Polska to nie kraj dla młodych ludzi niestety...Wiadomo, każdy mieszkac chciałby bez rodziców, ale realia są jakie są. Szkoda wielka, ale jeśli ktoś ma możliwosc, że nie musi się w 2-3 pokojowym mieszkaniu cisnąc z rodzicam, żoną i dzieckiem/dziecmi, to czemu na początku nie skorzystac z możliwości zaoszczędzenia pieniędzy, które chciałoby się włożyc w budowę domu.
Ja nie wiem co się tak ludzie rzucają na te domy... Jak kogoś teraz nie stać nawet na wynajem mieszkania, to po co buduje dom? I z czego go utrzyma potem?

Ja wiem, że różnie bywa. Jak rodzice mają ogromny dom i sami oferują młodym gościnę, to spoko. Jakoś da radę. Ale gnieżdżenie się w jednym pokoju z mężem (i ewrntualnym dzieckiem) i dzielenie kuchni i łazienki z rodzicami, to jakieś szaleństwo.

Cytat:
Co innego, jeśli para chce zostac już z rodzicami w jednym domu, a co innego mieszkac tak chwilę, aż sytuacja finansowa się nie poprawi, dom nie wybuduje, itd.
Rzadko kto od początku zakłada, że będzie mieszkał z rodzicami na stałe. Wiele osób mówi, że "tylko na rok". Potem opóźnia się budowa domu, potem coś jeszcze... I z roku robi się pięć lat. Albo i dziesięć. Różnie bywa.

Cytat:
Życie bywa przewrotne. Brat mojej matki chciał miec wszystko na tip top przed ożenkiem, dom budował wiele lat, na kredyt (mimo pracy w 2 miejscach i sporych dochodach) i niestety, ale przyszła żona nie wytrzymała czekania na niego, po 9 latach zrezygnowała...
Skoro facet 9 lat dom budował, to nic dziwnego, że kobieta uciekła. Faceta ewidentnie nie stać na budowę domu
Mogli sobie jakąś kawalerkę na początek wynająć.

Cytat:
Niestety Polska to nie zachód, gdzie wynajem mieszkania, opłaty, żywnosc można opłacic z jednej pensji (i to przy niezbyt skomplikowanej pracy), a reszta zostaje na przyjemności. Wynajem pochłania często lwią czesc dochodów młodych ludzi, nawet jak masz dobry zawód, to początkowo nie zarabiasz kokosów.
Ja o tym wiem. Ale dlatego właśnie młodzi ludzie często na początku wynajmują kawalerkę. Albo pokój w akademiku.
A jedzenie itd. to i tak kupić trzeba, niezależnie od tego czy się mieszka samemu czy z rodzicami.

Cytat:
Wg mnie lepiej już mieszkac u rodziców (jeśli są jakiekolwiek warunki do tego) niż pchac się w wynajmowanie pokoju (super dużo prywatności z korzystania z łazienki/kuchni ).
Jak się wynajmuje pokój, to jest się chociaż częściowo "u siebie". U rodziców się nie jest
Ale fakt, to też komfortowe nie jest.

Cytat:
Napisane przez Maryjamie Pokaż wiadomość
Dziewczyny wszystkie dacie radę, różnie bywa w zyciu, ale już z doświadczenia mogę Wam powiedzieć że dziecko to jednak odpowiedzialność wielka, mała istota zależna w 10000% od Ciebie i trzeba wiedzieć co się robi decydując się na dziecko. Bo jak ktoś się nie nastawi na trudności to potem może nie dać rady.
Dziecko to odpowiedzialność, na którą nie jestem gotowa. I nie wiem czy kiedykolwiek będę
Dobrze, że wiem to teraz. Bo niektóre kobiety uświadamiają to sobie jak już dziecko jest
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-22, 19:25   #3167
ParoleParole
Zakorzenienie
 
Avatar ParoleParole
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 18 685
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Ja Was czytam;p
ale nie mam co pisac
chora jestem dalej.. już mnie to dobija.. od miesiąca choruje

Ja bym chciała mieć swoje mieszkanko
__________________
"Wiesz, wszystko co się tak naprawdę liczy, to aby ludzie, których kochasz, byli szczęśliwi i zdrowi. Cała reszta to zamki na piasku..."
ParoleParole jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-22, 19:36   #3168
2018070520180950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
Cytat:
Napisane przez Maryjamie Pokaż wiadomość
hej kochana dzięki! Ty to teraz pewnie jakiś wątek związki rozpoczęte w 2011 hmm?? powodzenia z tżtem
elle kochana jest i to bardzo a byłaby jeszcze bardziej gdyby spała w nocy lepiej no ale myślę że kiedyś się doczekam
Chatul no cóż ja większość ciąży przeleżałam i byłam pełna obaw ale i tak miło wspominam ten czas i cieszę się że dałam radę


Tak tfu tfu nie dziekuje odpukac

Black OJ jestem,wreszcie jestem


Sent from my BlackBerry 9300 using Tapatalk
2018070520180950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-22, 20:20   #3169
Black Cashmere
Zadomowienie
 
Avatar Black Cashmere
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 069
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Egoizm egoizmem (bo wiadomo, bez alkoholu przeżyję, rozstępy też mnie nie zabiją), a zdrowie zdrowiem - ciąża nie jest bez wpływu na zdrowie
Wiem, że trzeba wiele poświęcić by mieć dziecko... Szkoda tylko, że kobiety muszą poświęcić więcej, wszakże to one są w ciąży
Gdyby nie to, że to ja będę w ciąży, na pewno chętniej zdecydowałabym się na dziecko.



Oczywiście. Dlatego na razie żadnego dziecka nie planuję Zdecyduję się na dziecko jeśli zmieni się moje podejście do ciąży i w ogóle wychowywania dziecka.



Ja nie wiem co się tak ludzie rzucają na te domy... Jak kogoś teraz nie stać nawet na wynajem mieszkania, to po co buduje dom? I z czego go utrzyma potem?

Ja wiem, że różnie bywa. Jak rodzice mają ogromny dom i sami oferują młodym gościnę, to spoko. Jakoś da radę. Ale gnieżdżenie się w jednym pokoju z mężem (i ewrntualnym dzieckiem) i dzielenie kuchni i łazienki z rodzicami, to jakieś szaleństwo.



Rzadko kto od początku zakłada, że będzie mieszkał z rodzicami na stałe. Wiele osób mówi, że "tylko na rok". Potem opóźnia się budowa domu, potem coś jeszcze... I z roku robi się pięć lat. Albo i dziesięć. Różnie bywa.



Ja o tym wiem. Ale dlatego właśnie młodzi ludzie często na początku wynajmują kawalerkę. Albo pokój w akademiku.
A jedzenie itd. to i tak kupić trzeba, niezależnie od tego czy się mieszka samemu czy z rodzicami.



Jak się wynajmuje pokój, to jest się chociaż częściowo "u siebie". U rodziców się nie jest

Ale fakt, to też komfortowe nie jest.



Dziecko to odpowiedzialność, na którą nie jestem gotowa. I nie wiem czy kiedykolwiek będę
Dobrze, że wiem to teraz. Bo niektóre kobiety uświadamiają to sobie jak już dziecko jest

My niestety nie koniki morskie
Nikt nie mówi o poświęcaniu zdrowia dla dziecka, bo kto potem się dzieckiem zajmie jak zdrowie nie dopisze?
Taka już natura, jesteśmy twardsze i wytrzymalsze od mężczyzn, odporniejsze na ból i niedogodności związane z naszą płcią.

Póki co tak będzie lepiej, wybacz, że tak piszę, po prostu wiem to z pierwszej ręki, że tak powiem, bo doświadczyłam matczynego chłodu, obwiniania za wszystko, itd. I cieszę się, że żyję, ale życie byłoby lepsze, gdyby matka była dla mnie kimś bliższym.


Tu nie o to chodzi, czy stac czy nie stac. Na wynajem sporo osób stac, ale większości żal pieniędzy wyrzuconych w błoto, bo to są duże pieniądze, lepiej spłacac kredyt chociażby (rata często sporo mniejsza) na mieszkanie/dom, który nie jest kogoś obcego, tylko Twój.

Cały czas o tym piszę...

Bo życie jest przewrotne. Własne ideały, marzenia to jedno, a rzeczywistosc to tylko rzeczywistosc, nierzadko nie masz wpływu na to co Ci się przytrafi w życiu. Możesz zachorowac, stracic pracę, pomóc rodzicom w utrzymaniu domu, masz kolejne dziecko, większe wydatki, wiele rzeczy może się zdarzyc. A co do domu, to jeśli są tylko pieniądze, to można szybko wybudowac, ale nie każdy od razu takie pieniądze ma. Jakoś pokolenie naszych rodziców budowało domy latami, wchodzili do domów z ledwo wykończonymi 2-3 pomieszczeniami i też dawali radę.

Często tacy, co wynajmują stwierdzają z biegiem czasu, że tak im dobrze, a potem jak przyjdzie co do czego, to po X latach nie mają własnego kąta (domu/mieszkania), bo ani nie odłożyli jakichś sporych pieniędzy, ani nie starali się o to, by miec coś swojego, a te ileś lat płacenia na cudze mieszkanie poszło w siną dal... (trochę takich przypadków też znam i zrażają mnie one straszliwie do takiej sytuacji).
Gdyby mnie było stac na wynajem mieszkania to prędzej bym wzięła je na kredyt, niż pakowała się w coś takiego, co innego mieszkanie tak chwilę, co innego kilka lat...



I jak rodzice mają w miarę zdrowe podejście do młodej pary, to można mieszkac i tak, pocierpiec trochę, zacisnąc pasa i próbowac jak najszybciej się usamodzielnic.

Parole, zdrowie Słoneczko
__________________
I was made for loving you, M.
lipiec 2010


Rower 10,5/1000 km
8min ABS 1/100
Pośladki+Uda 1/100
Black Cashmere jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-22, 20:51   #3170
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez Black Cashmere Pokaż wiadomość
Póki co tak będzie lepiej, wybacz, że tak piszę, po prostu wiem to z pierwszej ręki, że tak powiem, bo doświadczyłam matczynego chłodu, obwiniania za wszystko, itd. I cieszę się, że żyję, ale życie byłoby lepsze, gdyby matka była dla mnie kimś bliższym.
Ale ja nie mam pretensji o to, co piszesz. Wiem, że to prawda. Wiem, że na razie nie nadaję się na matkę.
Może kiedyś będę się nadawać - wtedy będę się starała o dziecko. Do tego czasu nawet nie myślę o posiadaniu dziecka

Cytat:
Tu nie o to chodzi, czy stac czy nie stac. Na wynajem sporo osób stac, ale większości żal pieniędzy wyrzuconych w błoto, bo to są duże pieniądze, lepiej spłacac kredyt chociażby (rata często sporo mniejsza) na mieszkanie/dom, który nie jest kogoś obcego, tylko Twój.
Coś w tym jest.
Ale lepiej najpierw dokładnie posprawdzać oferty wynajmu. Czasami naprawdę mieszkanie z rodzicami nie jest takie opłacalne jak się na początku wydaje.

Cytat:
Możesz zachorowac, stracic pracę, pomóc rodzicom w utrzymaniu domu, masz kolejne dziecko, większe wydatki, wiele rzeczy może się zdarzyc.
To prawda. Ale wiele osób zostaje u rodziców "bo wygodniej", "bo coś tam". Tego nie rozumiem.

Cytat:
Często tacy, co wynajmują stwierdzają z biegiem czasu, że tak im dobrze, a potem jak przyjdzie co do czego, to po X latach nie mają własnego kąta (domu/mieszkania), bo ani nie odłożyli jakichś sporych pieniędzy, ani nie starali się o to, by miec coś swojego, a te ileś lat płacenia na cudze mieszkanie poszło w siną dal... (trochę takich przypadków też znam i zrażają mnie one straszliwie do takiej sytuacji).
Gdyby mnie było stac na wynajem mieszkania to prędzej bym wzięła je na kredyt, niż pakowała się w coś takiego, co innego mieszkanie tak chwilę, co innego kilka lat...
Wiadomo, wynajmowanie mieszkania latami nie jest opłacalne. Chociaż ma pewne zalety - jest się u siebie

Cytat:
I jak rodzice mają w miarę zdrowe podejście do młodej pary, to można mieszkac i tak, pocierpiec trochę, zacisnąc pasa i próbowac jak najszybciej się usamodzielnic.
Co kto woli. Ja bym nie chciała mieszkać z rodzicami po ślubie
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-22, 20:55   #3171
behindblueeyes
Zakorzenienie
 
Avatar behindblueeyes
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Wiem, że trzeba wiele poświęcić by mieć dziecko... Szkoda tylko, że kobiety muszą poświęcić więcej, wszakże to one są w ciąży
A tu nam wiek emerytalny do 67 podnoszą Cóż to za sprawiedliwość?
Cytat:
Napisane przez Chatul
Wiadomo, wynajmowanie mieszkania latami nie jest opłacalne. Chociaż ma pewne zalety - jest się u siebie
O taaak!
Ja już 7. rok mieszkam sama i nie wyobrażam sobie powrotu do rodziców, mimo iż są kochani
Mam swoje przyzwyczajenia i jak jadę do domu na dłużej niż 2 dni to dostaję nerwicy
Jednak widzę,że znajomi którzy np. studiowali w rodzinnym mieście i mieszkali w domu to twierdzą,że szkoda kasy na wynajem itd. Nawet teraz, już po studiach.
__________________

Edytowane przez behindblueeyes
Czas edycji: 2011-11-22 o 20:59
behindblueeyes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-22, 21:01   #3172
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez behindblueeyes Pokaż wiadomość
Jednak widzę,że znajomi którzy np. studiowali w rodzinnym mieście i mieszkali w domu to twierdzą,że szkoda kasy na wynajem itd. Nawet teraz, już po studiach.
Ja studiuję w rodzinnym mieście, więc nie mam po co się teraz z domu rodzinnego wyprowadzać. To już serio byłaby strata pieniędzy.
Ale z TŻ-em nie będę z rodzicami mieszkać
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-22, 21:06   #3173
Maryjamie
Zakorzenienie
 
Avatar Maryjamie
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Kraków/Tarnów
Wiadomości: 3 910
GG do Maryjamie
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez behindblueeyes Pokaż wiadomość
Ja już 7. rok mieszkam sama i nie wyobrażam sobie powrotu do rodziców, mimo iż są kochani
Mam swoje przyzwyczajenia i jak jadę do domu na dłużej niż 2 dni to dostaję nerwicy
jakbym moją siostrę słyszała
Maryjamie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-22, 21:10   #3174
el amor
Zakorzenienie
 
Avatar el amor
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 22 278
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Ulala, nie było mnie 2 dni a tu tyle do nadrobienia

Witaj, Elle!

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Ja bym miała 25 znaków, gdybym miała podwójne, więc niewiele lepiej
Moje ewentualne dzieci będą miały podwójne... Będą musiały dostać krótkie imię
Moje imię i nazwisko Tż (tak jak chcę) ma w sumie 19 znaków, haha.. bez podwójnego

Cytat:
Napisane przez Black Cashmere Pokaż wiadomość
Jak widac dla niej jest to wyczyn. Mamunia wszystko robi za nią, to ta myśli, że nauczy się też za nią, albo wybłaga u nauczycieli 2... Sam jej stosunek do mnie czy ojca mnie tak denerwuje, że mam ochotę ją pacnąc tak, żeby zmądrzała.
Za kilka lat (jak na to wpadnie) sama dojdzie do wniosku, że nie musiała oglądac 3 raz powtórki jakiegoś serialu, tylko uczyc się, bo rodzice jej całe życie utrzymywac nie będą. Liczę, że w szkole średniej dostanie takiego kopa od życia, że się w końcu obudzi z tego letargu...
Heh, mam siostrę w wieku 8 lat i ona już ma takie kłopoty, też takie samo podejście do rodziców, nauki. To już się boję pomyśleć jak się będzie zachowywała w wieku Twojej siostry....

Cytat:
Napisane przez Kachaaa Pokaż wiadomość
Podczytuje was nieraz co u was slychac kochane, ciesze sie ze macie sie dobrze, pozdrawiam


Maryjamie buzki dla mlodej!

Sent from my BlackBerry 9300 using Tapatalk
Heeej Kacha
el amor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-22, 21:10   #3175
behindblueeyes
Zakorzenienie
 
Avatar behindblueeyes
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Ja studiuję w rodzinnym mieście, więc nie mam po co się teraz z domu rodzinnego wyprowadzać. To już serio byłaby strata pieniędzy.
Ale z TŻ-em nie będę z rodzicami mieszkać
Jasne. Wtedy wynajem jest bez sensu.
Kumpela ze studiów w tym roku się zaręczyła (w związku od 2 lat), a z TŻtem zamieszka dopiero po ślubie czyli za 2 lata Teraz cały czas mieszka z rodzicami. A jej TŻ wynajmuje pokój.
__________________
behindblueeyes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-22, 21:38   #3176
ParoleParole
Zakorzenienie
 
Avatar ParoleParole
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 18 685
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Black


ja też się cieszę, że mieszkam sama;p
tzn nie z rodzicami

chociaż przyznam szczerze brakuje mi czasami wrócić do domu na obiadek a tak lipa;p
i chyba tylko obiadu mi brakuje bo pranie, sprzatanie i tak sama robiłam całej rodzinie wiec to mi rybka;p
__________________
"Wiesz, wszystko co się tak naprawdę liczy, to aby ludzie, których kochasz, byli szczęśliwi i zdrowi. Cała reszta to zamki na piasku..."
ParoleParole jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-22, 21:46   #3177
elle17
Raczkowanie
 
Avatar elle17
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 187
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Czasami naprawdę mieszkanie z rodzicami nie jest takie opłacalne jak się na początku wydaje.
Nawet jakby było opłacalne, nie chciałabym mieszkać ani z moimi rodzicami, ani z teściami. Małżeństwo powinno mieszkać samodzielnie, tworzyć odrębną jednostkę, a nie podczepioną pod któreś z rodziców.
Nie chciałabym i mówię to z ogromnym przekonaniem, bo u siebie w domu mogę obserwować jak wygląda takie rozwiązanie. Z biegiem czasu tylko kłótni i nieporozumień więcej. Moja babcia już nawet z własną córką się dogadać nie potrafi, nie mówiąc o tacie, który życia po prostu nie ma
Przystałabym na opcję zamieszkania z którymiś rodzicami tylko pod warunkiem, że to rozwiązanie chwilowe, póki nie mam z mężem możliwości gdzieś zamieszkać na własnym, typu dom w budowie, mieszkanie w trakcie kupna itp.

El Amor, hej!

Edytowane przez elle17
Czas edycji: 2011-11-22 o 21:59
elle17 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 06:15   #3178
behindblueeyes
Zakorzenienie
 
Avatar behindblueeyes
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Witam z samego rana
Po 6 dzwonił TŻ z cudną informacją,że nie przyjedzie na weekend bo oznajmili mu w pracy,że jednak nie ma wolnego Także zobaczymy się chyba dopiero..10 grudnia
__________________
behindblueeyes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 06:39   #3179
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez behindblueeyes Pokaż wiadomość
Witam z samego rana
Po 6 dzwonił TŻ z cudną informacją,że nie przyjedzie na weekend bo oznajmili mu w pracy,że jednak nie ma wolnego Także zobaczymy się chyba dopiero..10 grudnia
Biedactwo
A nie możesz Ty do niego wcześniej przyjechać?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-23, 07:42   #3180
behindblueeyes
Zakorzenienie
 
Avatar behindblueeyes
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
Dot.: Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Biedactwo
A nie możesz Ty do niego wcześniej przyjechać?
U mnie w grę wchodzą tylko weekendy. Teraz w sob mam do 16 zajęcia i mogłabym pojechać do domu na 1,5 dnia ale TŻ pracuje w sob i niedz 14-22 więc i tak byśmy się nie widzieli..
W przyszły weekend tez mam zajęcia w sob do 16, zanim wróciłabym do domu byłaby 19, a TŻ w niedz na 6 do pracy
__________________
behindblueeyes jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:05.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.