Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II

[Linka25]

Napisane przez Persefona_12

Dziewczyny, taki problem mi się zrobił: rano obudziłam się z opuchniętą dolną wargą, po środku zrobił mi się jakiś wykwit skórny, wygląda mi na stan zapalny spowodowany jakąś bakterią. Ale nie wiem. Rano nic nie zdążyłam z tym zrobić, ale póki jestem w mieście mogę albo coś kupić w aptece albo w zielarskim Tylko co na usta się nada? Bo jak znam życie to się zaraz zliże. Czy lepiej jakieś metody naturalne typu olej kokosowy/ miód/ tamanu?
Nie wiem skąd się to wzięło, podejrzewam że mogłam coś od męża podłapać, bo jest przeziębiony. Może to być opryszczka?
Swoją drogą to już wiem jak bym wyglądała gdybym powiększyła sobie usta

U mnie tak czasem (nie zawsze) zaczyna sie opryszczka. Opuchlizna plus wykwit ktory stopniowo sie powieksza. Ja bym od razu zadzialala Zoviraxem. Miewalas opryszczki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Korah]

Napisane przez mhm0808

właśnie dziewczyny na sephorowych wątkach bardzo chwalą Fenty, a one się o wiele lepiej niż ja znają na kolorówce...
do mnie ten sposób reklamy (na celebrytę) kompletnie nie przemawia - zwłaszcza osoba Rihanny, która jest mi obca pod każdym jednym względem (nie umiałabym zanucić ani jednego kawałka, choć pewnie sporo ich słyszałam w osiedlowym spożywczaku i w taksówkach i w ogóle ten jej styl/wygląd z zupełnie innej bajki... no ale błyszczyk jest świetny mam nadzieję, że zapach też przypadnie Korah do gustu

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;86070333]No mnie nigdy nie kusił perfum czy kolorówka od celebrytów. Wiem, ze maja ale nawet nie wącham
Przyznam, ze o kolorowce Richanny dowiedziałam sie przez przypadek z yt jak mi sie wyświetlił film w proponowanych od RLM [/QUOTE]

Napisane przez beeets

Niektóre zapachy są naprawdę udane, np. właśnie zapachy Rihanny. A kolorówka to nie wiem, bo już od dawna interesują się tylko wyłącznie naturalną kolorówką

Akurat, jeśli chodzi o Riri, to te jej kosmetyki oraz perfumy są jakiegoś amerykańskiego koncernu, mało popularnego u nas, Riri stawia na jakość, bo jednak większość gwiazd i celebrytów zazwyczaj podpisuje umowy z firmą typu Avon, albo Coty, Loreal itp. A te perfumy, które dostałam są o półkę wyżej, zapach nie każdemu może się podobać, bo to rzecz gustu, ale nikt nie powie, że nie jest porządny i na pewno artystka miała w jego tworzenie spory wkład, tak samo też projektuje ubrania, które też się cieszą uznaniem Ten człowiek, to maszynka do zarabiania A jeżeli o muzykę chodzi, to też kwestia upodobań, jednak niezaprzeczalnie jej muzyczna i widowiskowa działalność, to jest zawsze perfekcja i ogrom pracy wielu ludzi.

Napisane przez Persefona_12

Dziewczyny, taki problem mi się zrobił: rano obudziłam się z opuchniętą dolną wargą, po środku zrobił mi się jakiś wykwit skórny, wygląda mi na stan zapalny spowodowany jakąś bakterią. Ale nie wiem. Rano nic nie zdążyłam z tym zrobić, ale póki jestem w mieście mogę albo coś kupić w aptece albo w zielarskim Tylko co na usta się nada? Bo jak znam życie to się zaraz zliże. Czy lepiej jakieś metody naturalne typu olej kokosowy/ miód/ tamanu?
Nie wiem skąd się to wzięło, podejrzewam że mogłam coś od męża podłapać, bo jest przeziębiony. Może to być opryszczka?
Swoją drogą to już wiem jak bym wyglądała gdybym powiększyła sobie usta

Opryszczka mrowi, boli i do tego swędzi, tak ją najłatwiej poznać, a jak się bliżej przyjrzysz, to składa się z takich malutkich pęcherzyków w środku. U nas na to najlepszy sposób, to aloes Equilibry i na to coś ochronnie, jakaś tłusta maść z alantoiną np. Aloes działa natychmiast i przede wszystkim niweluje dyskomfort, ból.

[Persefona_12]

Napisane przez sylwiusaka

Przemywaj wodą utlenioną, można też wypić kilka kropli w niewielkiej ilości wody kilka minut przed jedzeniem lub 1,5 godziny po jedzeniu, z 3 razy dziennie (taką normalną z apteki 3%).

Napisane przez mhm0808

Opryszczka raczej nie... Chyba,że jesteś przy okazji chora/zaziębiona
Jeśli to wirus/bakteria to raczej olej tamanu bym dała i do tego może coś na afty? Teraz ponoć są jakieś nowe preparaty powlekające, bardziej trwałe.

Napisane przez Linka25

U mnie tak czasem (nie zawsze) zaczyna sie opryszczka. Opuchlizna plus wykwit ktory stopniowo sie powieksza. Ja bym od razu zadzialala Zoviraxem. Miewalas opryszczki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Korah

Opryszczka mrowi, boli i do tego swędzi, tak ją najłatwiej poznać, a jak się bliżej przyjrzysz, to składa się z takich malutkich pęcherzyków w środku. U nas na to najlepszy sposób, to aloes Equilibry i na to coś ochronnie, jakaś tłusta maść z alantoiną np. Aloes działa natychmiast i przede wszystkim niweluje dyskomfort, ból.

To już wiem, że to nie opryszczka Miewałam dawniej, ale w sumie już nie pamiętam kiedy?
Faktycznie mam w domu jakieś preparaty na afty, spróbuję z tą wodą utlenioną i jakieś smarowidło zmieszam, mam nadzieję że się nie powiększy. Chyba już wiem skąd to, w sobotę byłam na budowie, spędziłam tam trochę czasu i musiałam się ubrudzić a przy tym było zimno, więc pewnie wszystko razem.

Kupiłam zestaw do Yerba mate Moze się sprawdzi

[beeets]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;86075911]Zaginione laleczki, skradzione laleczki

2 części [/QUOTE]

Muszę się zainteresować tą serią.
Mnie bardzo podeszły kryminały skandynawskie, ale już wszystko przeczytałam, co mają w mojej bibliotece, a nie chcę kupować książek, bo nie mam ich gdzie trzymać. Natomiast bardzo się męczę czytaniem e-booków.

[sylwiusaka]

A ktoś czytał książki Cherezińskiej?
Jestem zachwycona sposobem podania historii przez autorkę, najbardziej podoba mi się "Harda" i "Królowa' (początki państwa polskiego, ale i sporo Skandynawii), ale serię o rozbiciu dzielnicowym też lubię.

[chimay]

Napisane przez beeets

Natomiast bardzo się męczę czytaniem e-booków.

Czemu?

[beeets]

Napisane przez chimay

Czemu?

Oczy mnie szybko zaczynają boleć. Wolę tradycyjne książki, nie szkodzą mi.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Tez wole tradycyjne ale w nocy juz nie poczytam. A niestety ale kupuje eBook bo taniej. Szybciej mam nowości

[chimay]

Napisane przez beeets

Oczy mnie szybko zaczynają boleć. Wolę tradycyjne książki, nie szkodzą mi.

Pierwszy raz spotykam się z przypadkiem, że ten ekran może powodować ból oczu. Ciekawe dlaczego

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;86095201]Tez wole tradycyjne ale w nocy juz nie poczytam. A niestety ale kupuje eBook bo taniej. Szybciej mam nowości [/QUOTE]

Ja odkąd mam kindla nie wolę, a wcześniej namiętnie zbierałam książki, miałam ich bardzo dużo w mieszkaniu, z czasem się ich pozbyłam. A czytam głównie wieczorem,w łóżku przed zaśnięciem oraz po przebudzeniu jeśli nie mam na rano do pracy. Z książką bym sobie na to nie mogła pozwolić, bo mojemu facetowi przeszkadza światło jak chce spać i często spędzamy wieczory na kanapie, kiedy on ogląda filmy albo tv, a ja czytam i jemu światło wtedy przeszkadza (mnie zresztą podczas oglądania filmu też).
Dla mnie czytnik z podświetleniem to wynalazek na miarę Nobla.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez chimay

Pierwszy raz spotykam się z przypadkiem, że ten ekran może powodować ból oczu. Ciekawe dlaczego







Ja odkąd mam kindla nie wolę, a wcześniej namiętnie zbierałam książki, miałam ich bardzo dużo w mieszkaniu, z czasem się ich pozbyłam. A czytam głównie wieczorem,w łóżku przed zaśnięciem oraz po przebudzeniu jeśli nie mam na rano do pracy. Z książką bym sobie na to nie mogła pozwolić, bo mojemu facetowi przeszkadza światło jak chce spać i często spędzamy wieczory na kanapie, kiedy on ogląda filmy albo tv, a ja czytam i jemu światło wtedy przeszkadza (mnie zresztą podczas oglądania filmu też).

Dla mnie czytnik z podświetleniem to wynalazek na miarę Nobla.

Kindle tez mam ale to nie zastąpi zapachu ksiazki
A od kiedy mieszkam juz na swoim i nie sama to mam jak Ty. I moje ksiazki oddałam a teraz jak cos kupie to czytam w Polsce i od razu zostawiam nie biore ze soba.
Czytnik to wygoda przede wszystkim. I tez pierwsze słyszę o bólu oczu. To chyba zalezy od czytnika.
Wcześniej czytałam ebooki na telefonie i to była katorga dla oczu.
od kiedy mam czytnik czytam całe noce i nic. Maz nie marudzi a w dzien czasami tez podświetlam bo lepiej sie czyta. W tym przypadku ksiazka by przegrała.


To, ze wole ksiazki nie znaczy, ze czytnik jest gorszy bo gdybym miała wybierać pomiędzy jednym a drugim to czytnik wygrywa
Po pierwsze o wiele tańsze ksiazki.
Reszty wypisywać nie trzeba bo ja kupując czytnik patrzyłam przede wszystkim na koszta.
Mieszkam w uk i paczki z pl nie sa tanie z książkami.
Niedawno obliczyłam, ze wydałabym 300£ na ksiazki (bez przesyłki) od tego czasu co mam czytnik. A wydałam 50% z tego
Ja nie czytam mało. Bo Ok 9 książek na miesiąc

[vintage_fan]

Też mam kindla ale z ekranem bez podświetlenia i czasami mi tego brak. Papierowe książki zdecydowanie wolę do nauki, bo zaznaczam sobie w nich konretne fragmenty fiszkami i mogę do nich szybko wrócić. Poza tym jestem wzrokowcem i jak jakaś informacja, albo ładny fragment szczególnie mnie zainteresują, to pamiętam w jakim miejscu książki tego szukać (mniej więcej która strona i czy góra czy dół, to wystarczy, łatwo znajdę ). A jak mam jakąś taką popierdółkę do przeczytania typu kryminał, romans, i inne szybkie książki to czytam na czytniku.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez vintage_fan

Też mam kindla ale z ekranem bez podświetlenia i czasami mi tego brak. Papierowe książki zdecydowanie wolę do nauki, bo zaznaczam sobie w nich konretne fragmenty fiszkami i mogę do nich szybko wrócić. Poza tym jestem wzrokowcem i jak jakaś informacja, albo ładny fragment szczególnie mnie zainteresują, to pamiętam w jakim miejscu książki tego szukać (mniej więcej która strona i czy góra czy dół, to wystarczy, łatwo znajdę ). A jak mam jakąś taką popierdółkę do przeczytania typu kryminał, romans, i inne szybkie książki to czytam na czytniku.

Ja na moim czytniku moge zaznaczac, pisac notatki itp.

[beeets]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;86095786]

Ja nie czytam mało. Bo Ok 9 książek na miesiąc [/QUOTE]

Wymiatasz Ja nie mam, aż tak czasu, ale jak tylko mogę, to czytam. Teraz mam na tapecie Bondę. Książka ma 845 stron

[chimay]

Napisane przez vintage_fan

Też mam kindla ale z ekranem bez podświetlenia i czasami mi tego brak. Papierowe książki zdecydowanie wolę do nauki, bo zaznaczam sobie w nich konretne fragmenty fiszkami i mogę do nich szybko wrócić. Poza tym jestem wzrokowcem i jak jakaś informacja, albo ładny fragment szczególnie mnie zainteresują, to pamiętam w jakim miejscu książki tego szukać (mniej więcej która strona i czy góra czy dół, to wystarczy, łatwo znajdę ). A jak mam jakąś taką popierdółkę do przeczytania typu kryminał, romans, i inne szybkie książki to czytam na czytniku.

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;86098600]Ja na moim czytniku moge zaznaczac, pisac notatki itp. [/QUOTE]

Ja się nie potrafię uczyć z czytnika ani z laptopa ani z tableta ani z komórki.
Wszystkie materiały do nauki mam w formie papierowej i notatki też robię ręcznie. Też jestem wzrokowcem, lubię zaznaczać kolorami, karteczkami, robić wzorki, bazgrać coś obok notatek - to są moje punkty zaczepienia do spersonalizowania sobie treści, których się uczę. Na żadnym ekranie tego zrobić nie mogę. Znaczy teoretycznie mogę, ale mój mózg tego i tak nie zapamięta tak, jak wtedy gdy mam to samo na papierowej kartce.

[beeets]

Mam już prawie wszystkie skompletowane prezenty świąteczne

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

My dla córy jeszcze nie mamy. Sobie w tym roku nie robimy chociaż ja cos mężowi kupie


---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Napisane przez beeets

Wymiatasz Ja nie mam, aż tak czasu, ale jak tylko mogę, to czytam. Teraz mam na tapecie Bondę. Książka ma 845 stron

Promyczek tez miał ponad 600 z jednej strony lubię takie grube ksiazki a z drugiej czasami sie dłuży i człowiek by chciał juz cos innego

[072c26bec45ec6d12fcc8f2609f847b72bd29bf6]

Dzień dobry, dołączam dumnie do wątku

Nie wszystko co mam jest naturalne, ale to dlatego, że zużywam zapasy, jak coś kupuję, to poza niewielkimi wyjątkami staram się, żeby to było jak najbardziej naturalne.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

[1=072c26bec45ec6d12fcc8f2 609f847b72bd29bf6;8610339 2]Dzień dobry, dołączam dumnie do wątku



Nie wszystko co mam jest naturalne, ale to dlatego, że zużywam zapasy, jak coś kupuję, to poza niewielkimi wyjątkami staram się, żeby to było jak najbardziej naturalne.[/QUOTE]



Ja tez mam jeszcze pare rzeczy nienaturalne ponieważ zrobiłam zapasy będąc w Polsce. Wtedy kupiłam bardzo mało naturalnych produktów. Glinkę, oleje, i peeling z nacomi. jak przyjechałam do domu to nagle zapragnęłam naturalnych wiec zapasy zuzuwalam powoli i co mi sie skończyło to kupowałam juz naturalne.

Kiedy dołączyłam do wątku to miałam bardzo mało naturalnych a teraz to mam bardzo duzo!

Teraz mam pare zamkniętych rzeczy z ziaja ale to juz oddam bratowej ona nie kupuje naturalnych produktów

Ale zawsze jej daje próbki

Witaj na wątku. wpadnij tez na drugi gdzie chwalimy sie zdobyczami

[072c26bec45ec6d12fcc8f2609f847b72bd29bf6]

Byłam i go poczytałam
Tyle tylko, że ja bardzo mało kosmetyków obecnie używam, więc nie mam jakiejś dużej ilości zdobyczy.

Olej do twarzy, coś do mycia ciała, krem do rąk/stóp/łokci (jeden), coś do ust, tusz do rzęs, puder, korektor, konjac, szampon, odżywka/maska, ewentualnie coś na końcówki, tyle O, jeszcze piling jeden do wszystkiego.

[Ollaya]

Dziewczyny ale Wy lecicie z tymi postami
Beeets wymiatasz, jesteś szybsza od świetego przed 6 grudnia wszystko skompletowane

Ja na razie gdzie nie wejdę do sklepu to chomikuje świąteczne dekoracje ozdoby takie..pierd.oly no ale cieszą oko i moje wewnętrzne dziecko

Dołączam się do zachwytów nad czytnikiem..ja mam pocketbooka touch lux 3 i nie oddałabym za żadne skarby jest opcja podświetlenia ekranu, ale w ogóle się oczy nie męczą!
Bardzo odpowiada mi czcionka, wcześniej miałam Kobo aurę h2o i nie ma porównania, mimo ustawień czcionki była dorobizna i było to męczące

Hej Blondelle!
Ja tez mam jeszcze dość skromną naturalną kosmetyczkę

[Ollaya]

Chociaz kazda wizyta w holland& barett to dla mnie mega wyzwanie. Ostatnio powąchałam to masło do ciała dr Organic..
IMG_5020.jpg
I gdyby nie fakt ze mam jeszcze kilka smarowidel w domu na pewno bym wzięła..

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

H&B ma zawyżone ceny. Dlatego ja tam kupuje tylko na promocji 3za2 albo 1+drugi za 1p
Albo 1+ drugi za 1/2 ceny

Teraz planuje kupić szampony z andalou i to co chce kupić wyjdzie mnie u nich 40£ a na innej stronie 25£

Wić jest różnica i to ogromna.

[beeets]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;86107193]H&B ma zawyżone ceny. Dlatego ja tam kupuje tylko na promocji 3za2 albo 1+drugi za 1p
Albo 1+ drugi za 1/2 ceny

Teraz planuje kupić szampony z andalou i to co chce kupić wyjdzie mnie u nich 40£ a na innej stronie 25£

Wić jest różnica i to ogromna. [/QUOTE]

Też jestem bardzo ciekawa szamponów z Andalou. Jak skończę obecny, to zamówię z Andalou.

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Napisane przez Ollaya

Dziewczyny ale Wy lecicie z tymi postami
Beeets wymiatasz, jesteś szybsza od świetego przed 6 grudnia wszystko skompletowane

Ja na razie gdzie nie wejdę do sklepu to chomikuje świąteczne dekoracje ozdoby takie..pierd.oly no ale cieszą oko i moje wewnętrzne dziecko

Dołączam się do zachwytów nad czytnikiem..ja mam pocketbooka touch lux 3 i nie oddałabym za żadne skarby jest opcja podświetlenia ekranu, ale w ogóle się oczy nie męczą!
Bardzo odpowiada mi czcionka, wcześniej miałam Kobo aurę h2o i nie ma porównania, mimo ustawień czcionki była dorobizna i było to męczące

Największy problem mam z zakupem ozdobnych torebek, w które włożę prezenty. Muszę podjechać do dużego papierniczego.

[chimay]

Latem pisałam, że zamierzam zrobić eksperyment szczoteczka manualna vs elektryczna vs soniczna z użyciem kropelek barwiących osad nazębny. Udało mi się dopiero teraz, bo co prawda już wtedy zamówiłam kropelki, ale byłam w tym samym czasie na profesjonalnym czyszczeniu zębów u dentysty i przez minimum miesiąc po nim żaden osad nie chciał się powierzchni zębów trzymać i te kropelki po prostu nie miały czego przebarwiać, więc i testować nie było czego.

W eksperymencie udział wzięły:
-szczoteczka naturalna drewniana Hydrophil
-szczoteczka elektryczna Oral B Pro 600
-szczoteczka soniczna Philips Sonicare HX8911/01
-pasty Weleda i Oral B Pro Repair
-kropelki Miradent

Szczoteczki/główki były nowe oraz dodatkowo 2 już dłuższy czas używane (o czym potem).
Testowałam każdą ze szczoteczek dwukrotnie: raz z pastą Weleda, raz z Oral B.
Mycie testowe robiłam wieczorem (poprzednie mycie było rano).
Normalnie używam przed myciem irygatora do przestrzeni międzyzębowych Waterpick, ale tutaj chciałam zobaczyć, jakie będą efekty bez niego.

Zęby były myte 2 minuty. Obie szczoteczki elektryczne mają timer i dają sygnał co 30 sekund czyli co umytą "ćwiartkę" uzębienia. Używając manualnej patrzyłam na zegarek, żeby było sprawiedliwie.

Po użyciu kropelek powierzchnie niektórych zębów były za każdym razem bardziej przebarwione niż innych, więc materiału do obserwacji miałam wystarczająco dużo.

Wynik nie jest jakoś specjalnie zaskakujący:
WSZYSTKIE TRZY SZCZOTECZKI W KOMBINACJI Z OBIEMA PASTAMI RÓWNIE SKUTECZNIE USUWAŁY NIEBIESKIE I RÓŻOWE PRZEBARWIENIA Z PŁYTKI ZĘBOWEJ.

Do tego jednak mam parę istotnych uwag.

1. Nie za każdym razem udało mi się usunąć przebarwienia spomiędzy zębów i wydaje mi się, że tutaj nie miało za bardzo znaczenia, jaka szczoteczka i pasta, ale raczej to, co jadłam cały dzień (pokarmy wymagające więcej gryzienia i włókniste po prostu szybciej niż pokarmy miękkie wchodzą pomiędzy zęby i tam zostają).
Tu potrzebny jest po prostu inny sprzęt, a więc nitka albo właśnie irygator.

2. Zrobiłam też próbę z moją starą 3-letnią szczoteczką elektryczną Oral B, która nie kręci się już tak szybko jak druga roczna oraz z główkami do niej i do sonicznej, które były już mocno wybarwione czyli używałam ich na pewno z 3 miesiące. Nie udało mi się za ich pomocą całkiem usunąć osadu, zostały różowe plamki, które musiałam doczyścić nowszymi główkami.
A więc nieważne, jaka szczoteczka, trzeba często wymieniać.

3. Jak wspomniałam po profesjonalnym czyszczeniu moich zębów nie imał się w ogóle żaden osad, ale oczywiście im dłużej po tym zabiegu, tym bardziej się on zbiera i nawet regularne mycie często wymienianymi szczoteczkami nie wyeliminuje problemu.
Tak więc mam motywację, żeby tak jak dentyści zalecają co pół roku jednak się na to czyszczenie zapisać. Do tej pory robiłam to co jakiś czas, nieregularnie, a więc wliczały się w to także i 2-letnie przerwy pomiędzy czyszczeniami.

To co mnie zdziwiło pozytywnie, to fakt że łagodna pasta Weledy wypadła tak samo jak Oral B.

Co do szczoteczki sonicznej, to chociaż jestem z niej zadowolona, to nie jestem pewna, czy kupię następną, jak ta wyzionie ducha (a one nie mają zbyt długich żywotów). Przypuszczam, że raczej sięgnę po kolejną elektryczną, zwyczajnie z powodów finansowych, bo soniczne są po prostu o wiele droższe.

Do szczoteczek manualnych na stałe nie wrócę. W moim przypadku to po prostu kwestia wygody, która jest dla mnie istotniejsza od ich ekologiczności.

[Kusum]

Fajny eksperyment
Ja sie zdoktoryzowalam kilka lat temu jak nosilam aparat. Dla mnie Curaprox i soniczna sa niezastapione. Moj Philips ma ok. 4 lata i dziala bez zarzutu. Nie wiem skad opinia, ze soniczne szybko padaja? Kiedys mialam Oral B i wymienialam je co roku
Ogladalam soniczna jakiejs chinskiej marki za 1/3 ceny i chyba taka kupie nastepnym razem Znajomi maja i jest ok.
Jesli chodzi o skaling i piaskowanie to raz w roku wystraczy Przy aparacie robilam czesciej, ale kamien odkladal sie jak wsciekly. Pije kilka kaw dziennie, wiec nic dziwnego. Jesli masz z tym problem to Elurdil jest bardzo skuteczny.

[PoPoo]

Kochane nie wiem gdzie sapytac. Czy tonik z 5% migdałowym i 5% glukonolakton powoniem się pienić po mieszaniu? Ustaliłam pH sodanoczyszczona i płyn tak się spienił ze wyszedł z butelki. Nie narobie tym sobie krzywdy jak położę na twarz?

[chimay]

Napisane przez Kusum

Fajny eksperyment
Ja sie zdoktoryzowalam kilka lat temu jak nosilam aparat. Dla mnie Curaprox i soniczna sa niezastapione. Moj Philips ma ok. 4 lata i dziala bez zarzutu. Nie wiem skad opinia, ze soniczne szybko padaja? Kiedys mialam Oral B i wymienialam je co roku
Ogladalam soniczna jakiejs chinskiej marki za 1/3 ceny i chyba taka kupie nastepnym razem Znajomi maja i jest ok.
Jesli chodzi o skaling i piaskowanie to raz w roku wystraczy Przy aparacie robilam czesciej, ale kamien odkladal sie jak wsciekly. Pije kilka kaw dziennie, wiec nic dziwnego. Jesli masz z tym problem to Elurdil jest bardzo skuteczny.

Czytałam sporo opinii klientów o tym że soniczne szczoteczki często nie dają rady nawet roku "przepracować".
Chińskie też rozważałam, ale zniechęciła mnie mała ilość opinii. Może niesłusznie.
Elektryczne do tej pory miałam dwie, obie Oral-B i pierwsza, najtańszy model z oferty, wytrzymała jakieś 4 lata, druga po około 3 już jest w zasadzie do wyrzucenia, bo obroty wyraźnie zwolniły.

Co do czyszczenia u dentysty - z osadem miałam okropny problem, jak jeszcze paliłam papierosy. Teraz aż tak duży on nie jest. Jednak rozpoznano u mnie 1 i 2 stopień paradontozy w 5-punktowej skali (w zależności od poszczególnych zębów), więc chyba powinnam potraktować zalecenie dentystów poważnie.
U mnie skaling i fluoryzacja są polecane co pół roku, oczywiście nie są to zabiegi refundowane przez kasy chorych.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Ja mam soniczna juz 4 lata. Ładuje ja co 3 miesiące prZez noc i działa idealnie. Myje zęby 2 razy na dzien. Mój maz myje tez nią zęby (wymienia sobie tylko wkład)
Wiec nie wiem skad te opinie o słabych bateriach...

[Kusum]

Napisane przez chimay

Czytałam sporo opinii klientów o tym że soniczne szczoteczki często nie dają rady nawet roku "przepracować".
Chińskie też rozważałam, ale zniechęciła mnie mała ilość opinii. Może niesłusznie.
Elektryczne do tej pory miałam dwie, obie Oral-B i pierwsza, najtańszy model z oferty, wytrzymała jakieś 4 lata, druga po około 3 już jest w zasadzie do wyrzucenia, bo obroty wyraźnie zwolniły.

Co do czyszczenia u dentysty - z osadem miałam okropny problem, jak jeszcze paliłam papierosy. Teraz aż tak duży on nie jest. Jednak rozpoznano u mnie 1 i 2 stopień paradontozy w 5-punktowej skali (w zależności od poszczególnych zębów), więc chyba powinnam potraktować zalecenie dentystów poważnie.
U mnie skaling i fluoryzacja są polecane co pół roku, oczywiście nie są to zabiegi refundowane przez kasy chorych.

Cos poza tym Ci polecili? Jakies preparaty? Plukanki? Leczenie? Poza skalingiem polecam tez piaskowanie.

Dla mnie zwykle elektryczne byly za ostre. Przy aparacie na pocztaku moglam uzywac tylko Curaprox. Potem kupilam soniczna.

[Linka25]

Tez uzywam sonicznej i nie wyobrazam sobie powrotu do manualnej. Dopiero soniczna mam porzadnie doczyszczone zęby co zauwazają dentysci.
Chetnie kupilabym irygator ale mam wrazenie ze przy moich ciasno ułożonych zębach sprawdza sie tylko nić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz