Poszukiwań nie prowadzimy, ale fajną połówką nie pogardzimy-SBL'ki, cz. IV

[bialaczekoladka]

Hej

Przecieram oczy ze zdumenia, ze znalazł sie wątek na wizazu tak tozsamy ze mna

Jesli pozwolicie, chetnie się przyłącze

[wampir]

Cześć białaczekolada!
Singielka z jakim stażem?

[Pretty Little Liars]

Napisane przez bialaczekoladka

Hej

Przecieram oczy ze zdumenia, ze znalazł sie wątek na wizazu tak tozsamy ze mna

Jesli pozwolicie, chetnie się przyłącze

Hej opowiedz coś o sobie

[bialaczekoladka]

Napisane przez wampir

Cześć białaczekolada!
Singielka z jakim stażem?

Hej

Ze stazem od kołyski A tak na powaznie to jakies 4-5lat jezeli tamten zwiazek mozna nazwac w ogole zwiazkiem, bo trwał kilka miesiecy, w ogole moj maskymalny staz to 4 miesiace

Napisane przez Pretty Little Liars

Hej opowiedz coś o sobie

Hej

Mam 26 lat, ogolnie pracuje,studiuje Obecnie nie mam praktycznie w ogole zycia towarzyskiego, jest tylko praca dom praca dom i studia

[doriiska]

Napisane przez bialaczekoladka

Hej

Ze stazem od kołyski A tak na powaznie to jakies 4-5lat jezeli tamten zwiazek mozna nazwac w ogole zwiazkiem, bo trwał kilka miesiecy, w ogole moj maskymalny staz to 4 miesiace



Hej

Mam 26 lat, ogolnie pracuje,studiuje Obecnie nie mam praktycznie w ogole zycia towarzyskiego, jest tylko praca dom praca dom i studia

Witaj w naszym gronie

mam podobnie, też żyję pracą i studiami, choć mam też pare koleżanek, z którymi się widuję

[bialaczekoladka]

Napisane przez doriiska

Witaj w naszym gronie

mam podobnie, też żyję pracą i studiami, choć mam też pare koleżanek, z którymi się widuję

Boze ja nawet na tym etapie mam permanentne zaniedbania..

[doriiska]

Napisane przez bialaczekoladka

Boze ja nawet na tym etapie mam permanentne zaniedbania..

Właśnie staram sie pielęgnować znajomości z koleżankami, żeby mieć jakąś odskocznię od codzienności i nie uschnąć w domu. Nie potrafię żyć samymi obowiązkami.

[Elfia4]

Napisane przez bialaczekoladka

Hej

Ze stazem od kołyski A tak na powaznie to jakies 4-5lat jezeli tamten zwiazek mozna nazwac w ogole zwiazkiem, bo trwał kilka miesiecy, w ogole moj maskymalny staz to 4 miesiace



Hej

Mam 26 lat, ogolnie pracuje,studiuje Obecnie nie mam praktycznie w ogole zycia towarzyskiego, jest tylko praca dom praca dom i studia

Witamy w singielskim wątku

Ja też czasem wpadam w rytm praca-dom i zapominam o tym, że znajomości i przyjaźnie trzeba pielęgnować. Niemniej jednak czasem nawet, kiedy chciałabym odpocząć idę na miasto z ludźmi czy jadę odwiedzić koleżankę. Nawet jakaś krótka rozmowa przez telefon czy fejsa to już coś.

Pisałam, że wczoraj zmarzłam i ogrzewam się herbatą i kocem. Mam wrażenie, że jeszcze dzisiaj mój organizm się regenerował po tym. Wczoraj owinięta ciepłym kocem z kaloryferem za plecami zasnęłam. Obudziłam się po jakimś czasie, zakręciłam po domu i po kąpieli znowu wskoczyłam do łóżka. Oczywiście w planach miałam wcześniejsze wstanie, a tymczasem z trudem wstałam przed 10 Po powrocie z cmentarza zjadłam i znowu położyłam się na chwilę i dopiero po tej drzemce jakoś funkcjonuję. Nawet ugotowałam co nieco
Chyba zaczynam zapadać w sen zimowy, bo innego wytłumaczenia dla takiego ścinającego z nóg zmęczenia nie mam

Wampir napisałam w klubie

[bialaczekoladka]

Napisane przez doriiska

Właśnie staram sie pielęgnować znajomości z koleżankami, żeby mieć jakąś odskocznię od codzienności i nie uschnąć w domu. Nie potrafię żyć samymi obowiązkami.

Przyznam szczerze ze ostatnio poprostu znalazłam sobie inne formy odskoczni. Odosobniłam sie bardzo. Choc oczywiscie znajomych mam posiadam, wiadomo czasami sie gdzies wyjdzie ale teraz juz z zupelnie inna intensywnoscia niz kiedys

Ja sie chyba juz starzeje Czasami na serio wole ten czas ktorego i tak mi brakuje na kazdym kroku, poswiecic chociazby zeby zadbac o siebie, wyspac sie albo poczytac ksiazke moze to irracjonalne ale tak własnie jest

Napisane przez Elfia4

Witamy w singielskim wątku

Ja też czasem wpadam w rytm praca-dom i zapominam o tym, że znajomości i przyjaźnie trzeba pielęgnować. Niemniej jednak czasem nawet, kiedy chciałabym odpocząć idę na miasto z ludźmi czy jadę odwiedzić koleżankę. Nawet jakaś krótka rozmowa przez telefon czy fejsa to już coś.

Pisałam, że wczoraj zmarzłam i ogrzewam się herbatą i kocem. Mam wrażenie, że jeszcze dzisiaj mój organizm się regenerował po tym. Wczoraj owinięta ciepłym kocem z kaloryferem za plecami zasnęłam. Obudziłam się po jakimś czasie, zakręciłam po domu i po kąpieli znowu wskoczyłam do łóżka. Oczywiście w planach miałam wcześniejsze wstanie, a tymczasem z trudem wstałam przed 10 Po powrocie z cmentarza zjadłam i znowu położyłam się na chwilę i dopiero po tej drzemce jakoś funkcjonuję. Nawet ugotowałam co nieco
Chyba zaczynam zapadać w sen zimowy, bo innego wytłumaczenia dla takiego ścinającego z nóg zmęczenia nie mam

Wampir napisałam w klubie

Hej

No wlasnie czasami czlowiek sie zapedzi
Ja raczej z wyboru ciagne taki zywot, moze z czystego egozimu nie wiem. Niemniej jednak samowystarczalnym bytem nie jestem

Ale masz racje przyjaznie trzeba pielegnowac o ile je sie ma

Gdzie Ty tak wymarzłas jesli mozna wiedziec?

[Cytruskowa6]

Napisane przez burtonistka

Powiem tylko, że z zaliczenia, które tu pokazywałam dostałam 5 i 5+

Od poniedziałku znowu ćwiczę i tym razem wytrwam, wytrwam! Nie przerwę ich jak w wakacje po prawie 2 mies

Gratuluję zaliczeń i trzymam kciuki za ćwiczenia!

[1=0efbae24da12a699834954c 027e5d090e58ae2c3_63d9ab9 44c685;43501155]A ja nic nie robię i schudłam z jakieś 2 - 3 kg, bo waga pokazuje mi 58,2kg/175 cm [/QUOTE]

Zazdroszczę

Napisane przez zawirowana

annlyn tak z tym co na wesele jednak nie moze byc zbyt kolorowo w zyciu jak w jednym sie uklada to w drugim sie pieprzy, wczoraj zemdlałam,

Ojej, współczuję Jak się czujesz?

Napisane przez wampir

To może napiszę Wam w klubie, bo... to jest związane z dość intymnymi rzeczami. Ale serio chcecie wiedzieć? To nie jest wesoła historia

Chciałabym pomóc, ale nie mam dostępu do klubu

Napisane przez inga21

burtonistka okazało się że zdjęcia są beznadziejnie, bo było strasznie ciemno a moja siostra nie zwraca uwagi na jakość zdjęć Poza tym na większości jestem ja z psami, a nie chcę się tak publicznie pokazywać Ale specjalnie dla Ciebie wybrałam kilka, co prawda pekińce mają zdjęcia w domu, no ale w końcu to rasowe kanapowce

Słooodziaki

Napisane przez bialaczekoladka

Hej

Przecieram oczy ze zdumenia, ze znalazł sie wątek na wizazu tak tozsamy ze mna

Jesli pozwolicie, chetnie się przyłącze

Witaj i zostań krótko

[bialaczekoladka]

Napisane przez Cytruskowa6

Witaj i zostań krótko

Hej

Oj raczej nie zapowiada się

[Cytruskowa6]

Napisane przez bialaczekoladka

Oj raczej nie zapowiada się

Pjona Jak ja se chłopa znajdę, to to będzie cud

[bialaczekoladka]

Napisane przez Cytruskowa6

Pjona Jak ja se chłopa znajdę, to to będzie cud

Wiesz... cuda sie zdarzają

[Cytruskowa6]

Napisane przez bialaczekoladka

Wiesz... cuda sie zdarzają

Nie zostało mi nic innego, niż czekać

Jak minął dzień?

[bialaczekoladka]

Napisane przez Cytruskowa6

Nie zostało mi nic innego, niż czekać

Jak minął dzień?

Mysle ze trzeba czekac, a przy tym troche temu szczesciu pomóc

Całkiem wporzadku, bez wiekszych rewelacji. Troche poogarniałam swoją przestrzeń, troche posprzatałam, zrobilam tez troche w okol siebie chociaz nie tyle co planowałam

Najadłam sie pozadnie Troche pocwiczyłam, obejrzałam film i czas zleciał, ale nie mialam ambitnych planow

A u Ciebie?

[Cytruskowa6]

Napisane przez bialaczekoladka

Mysle ze trzeba czekac, a przy tym troche temu szczesciu pomóc

Całkiem wporzadku, bez wiekszych rewelacji. Troche poogarniałam swoją przestrzeń, troche posprzatałam, zrobilam tez troche w okol siebie chociaz nie tyle co planowałam

Najadłam sie pozadnie Troche pocwiczyłam, obejrzałam film i czas zleciał, ale nie mialam ambitnych planow

A u Ciebie?

Byle nie w nieskończoność

Miałam masę gości, trochę mnie wymęczyli Ogarnęłam swoją miniaturową dawkę ćwiczeń i nuuuda A teraz ggadam sobie

[Martii=*]

Witam!
Jak przeczytałam tytuł, to myślałam, że macie na myśli, że 0,5 (litra) nie pogardzicie, dopiero potem pomyślalam, że chodzi w tym wątku o TŻtów...

[wampir]

Napisane przez Martii=*

Witam!
Jak przeczytałam tytuł, to myślałam, że macie na myśli, że 0,5 (litra) nie pogardzicie, dopiero potem pomyślalam, że chodzi w tym wątku o TŻtów...

Jak to się mówi, głodnemu chleb na myśli


Dzień dobry

Ależ się wczoraj przejadłam

[bialaczekoladka]

Napisane przez Martii=*

Witam!
Jak przeczytałam tytuł, to myślałam, że macie na myśli, że 0,5 (litra) nie pogardzicie, dopiero potem pomyślalam, że chodzi w tym wątku o TŻtów...

Jezu ja byłam lepsza, przyznam sie..

Myslalam na poczatku ze to wątek lesbijski

[wampir]

eSBeeLki to prawie jak lesbijki

[bialaczekoladka]

Napisane przez Cytruskowa6

Byle nie w nieskończoność

Miałam masę gości, trochę mnie wymęczyli Ogarnęłam swoją miniaturową dawkę ćwiczeń i nuuuda A teraz ggadam sobie

Widziałam ostatnio pare dwojga zchorowanych ludzi, nie wiem mieli jakies podejrzewam wrodzone wady postawy, napewno zaburzenia widzenia i pewnnie szereg jeszcze innych schorzen, ale jakos na tym swiecie sie odnalezli, a na twarzach rysowało sie im dzikie szczescie wiec skoro nawet i tacy ludzie potrafia byc szczesliwi, gdzie teoterycznie bardzo trudno jest sie przeciez takim ludziom zwiazac, to mysle ze prawdopodobienstwo znalezienia drugiej połowki jest dosyc spore

Co cwiczysz?

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Napisane przez wampir

eSBeeLki to prawie jak lesbijki

Oj wiesz, to tak jak z głuhchym. Jak nie dosłyszy to reszte se dospiewa

[Lichelle]

hej i jak wam wczorajszy dzien zlecial ?

[wampir]

Udzie w tłoku

[inga21]

Hej laseczki
Moje zdolności kulinarne dzisiaj przekroczyły level hard, gotowałam od rana jedzonko dla psów, żeby zapakować do zamrażarki i później im tylko odmrażać, wrócił mój tata i był przekonany że to obiad dla niego Nie powiem wyglądało całkiem dobrze, no ale obiad o 9... Najwyżej zjadłby trochę witaminek na sierść

Napisane przez Martii=*

Witam!
Jak przeczytałam tytuł, to myślałam, że macie na myśli, że 0,5 (litra) nie pogardzicie, dopiero potem pomyślalam, że chodzi w tym wątku o TŻtów...

Jak nas złapi grupowy dół to pewnie 0,5 też byśmy nie pogardziły

Napisane przez bialaczekoladka

Jezu ja byłam lepsza, przyznam sie..

Myslalam na poczatku ze to wątek lesbijski

O nie, dobrze że byłam już w poprzedniej części i nie musiałam się niczego domyślać A tak w ogóle to chyba się nie przywitałam, więc mowię oficjalne cześć

[bialaczekoladka]

Napisane przez inga21

Hej laseczki
Moje zdolności kulinarne dzisiaj przekroczyły level hard, gotowałam od rana jedzonko dla psów, żeby zapakować do zamrażarki i później im tylko odmrażać, wrócił mój tata i był przekonany że to obiad dla niego Nie powiem wyglądało całkiem dobrze, no ale obiad o 9... Najwyżej zjadłby trochę witaminek na sierść



Jak nas złapi grupowy dół to pewnie 0,5 też byśmy nie pogardziły

O nie, dobrze że byłam już w poprzedniej części i nie musiałam się niczego domyślać A tak w ogóle to chyba się nie przywitałam, więc mowię oficjalne cześć

Jezu gotujesz dla psów, podziwiam Ja nie nawidze gotowac a jeszcze psom, to juz napewno bym sie nie poswieciła, ale u Ciebie to pewnie wynika z serca do zwierząt, czego ja jestem zupelnie pozbawiona

Witam i ja

[inga21]

Napisane przez bialaczekoladka

Jezu gotujesz dla psów, podziwiam Ja nie nawidze gotowac a jeszcze psom, to juz napewno bym sie nie poswieciła, ale u Ciebie to pewnie wynika z serca do zwierząt, czego ja jestem zupelnie pozbawiona

Witam i ja

Jestem powalona na punkcie zwierząt U mnie pies ma zawsze lepiej niż miałby jakikolwiek facet, więc w przyszłości ktoś będzie musiał się pogodzić z tym, że piesy zawsze będą w domu i w dodatku będą pełnoprawnymi członkami rodziny Przez nie nauczyłam się w minimalnym stopniu gotować

[bialaczekoladka]

Napisane przez inga21

Jestem powalona na punkcie zwierząt U mnie pies ma zawsze lepiej niż miałby jakikolwiek facet, więc w przyszłości ktoś będzie musiał się pogodzić z tym, że piesy zawsze będą w domu i w dodatku będą pełnoprawnymi członkami rodziny Przez nie nauczyłam się w minimalnym stopniu gotować

Kazdy cos ma

Ja kiedys mialam lekkiego swira na punkcie kotów, ale wszytsko mi przeszło razem z samobojstwem mojego kota Lucjana (mieszkam na 10 pietrze) takze wiecej chyba mowic nie trzeba.
Załoba była w calej rodzinie bo był traktowany normalnie jak członek rodziny. Do dzisiaj mu nie wybaczyłam I powiedziałam nigdy wiecej zadnych kotów i zwierząt (podobnie jak z facetami )

[inga21]

Napisane przez bialaczekoladka

Kazdy cos ma

Ja kiedys mialam lekkiego swira na punkcie kotów, ale wszytsko mi przeszło razem z samobojstwem mojego kota Lucjana (mieszkam na 10 pietrze) takze wiecej chyba mowic nie trzeba.
Załoba była w calej rodzinie bo był traktowany normalnie jak członek rodziny. Do dzisiaj mu nie wybaczyłam I powiedziałam nigdy wiecej zadnych kotów i zwierząt (podobnie jak z facetami )

Niefajna historia Mój pies też chciał popełnić samobójstwo, rzucił się na łeb ze skarpy Ale złapałam moje 45 kg na ręce i przeżyliśmy wszyscy ten spacer o dziwo Ze mnie zostanie wrak a nie człowiek jak moim psiakom się coś stanie, ale i tak nie wyobrażam sobie nie mieć w domu psa.

A co do facetów jeszcze nie mam takiego założenia jak Ty

Wiecie co dostałam perfumy w kremie właśnie Moje marzenie od jakiegoś czasu, ale zawsze mi było szkoda kasy, bo mam co najmniej kilka flakoników perfum na półce

[bialaczekoladka]

Napisane przez inga21

Niefajna historia Mój pies też chciał popełnić samobójstwo, rzucił się na łeb ze skarpy Ale złapałam moje 45 kg na ręce i przeżyliśmy wszyscy ten spacer o dziwo Ze mnie zostanie wrak a nie człowiek jak moim psiakom się coś stanie, ale i tak nie wyobrażam sobie nie mieć w domu psa.

A co do facetów jeszcze nie mam takiego założenia jak Ty

Wiecie co dostałam perfumy w kremie właśnie Moje marzenie od jakiegoś czasu, ale zawsze mi było szkoda kasy, bo mam co najmniej kilka flakoników perfum na półce

To widze ze tez wesoło

A założenie, typowo obronne

Nigdy nie mialam perfum w kremie Ale pochwal sie to co za cudo?

[inga21]

W sumie gdzieś tam mi świtało ze coś takiego istnieje, ale też tego nie widziałam Dopiero ostatnio jak byłam u koleżanki to zobaczyłam to coś i zapach mnie powalił I ostatnio pojechała do sephory na zakupy, a że ona tam zostawia masę pieniędzy to ma różne promocje i wzięła właśnie te perfumy za połowę ceny a że takie ma to mi odpaliła taki prezent