Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

[kasiahexe]

Napisane przez ramena

Mam podobny dylemat....
ja właśnie wróciłam od lekarza- poroniłam 3 stycznia wiec to była pierwsza kontrolna wizyta ...
ogólnie wszystko jest w porządku, mam czekać na @.. i potem przyjść na kolejną wizytę..
lekarz zaproponował także zrobienie kilku badań, które być może wyjaśnią przyczynę..
jednak co najważniejsze zadał mi jedno podstawowe pytanie: czy Pani chce się od razu starać o dziecko ?
i powiem wam dziewczyny że nie potrafię sobie na nie odpowiedzieć...
z jednej strony chętnie od razu zaczęłabym starania... bo boję się że nie zajdę w ciąże od pierwszego cyklu i im wcześniej zaczniemy tym lepiej..
jednak z drugiej strony... miesiąc w którym zaszłam w ciażę był dla mnie mega stresujący.. pochowałam wtedy babcie.. dużo pracowałam.. remontowałam mieszkanie.. i podejrzewam że cały ten stres nie był zupełnie obojętny dla mojej ciąży... dlatego moze lepiej poczekac ze staraniami, skończyć remont, zmienić tryb życia na bardziej komfortowy...
i dopiero zacząć starania ?

nie wiem co robić ? który moment będzie najlepszy ?

ja uwazam ze nie ma najlepszego momentu :/ kobieta sama musi sobie odpowiedziec na pytanie czy jest gotowa psychicznie i fizycznie, ja jestem, nie wiem tylko czy to bedzie za miesic czy dwa wiem ze bedzie to w najblizszym czasie juz odkładałam poczecie dziecka bo to wkacje trzeba poszalec bo to wyjazd do egiptu to kupno domu to siamto to owamto ..... teraz mam to gdziieś kupno domu moze poczekac jeszcze ze dwa lata a ja młodsza nie będę

[Neipys]

Ja też czekałam - na stała pracę, na mieszkanie, na jego urządzanie, a gdy już w nim zamieszkaliśmy, uznaliśmy, że teraz brakuje nam dziecka - udało się od razu, ale niestety....los zadecydował inaczej
Tak sobie myślę, że musiałam się chyba przekonać, jak bardzo chcę tego dziecka - szkoda, że w taki sposób.
Ja zaraz po pierwszej "normalnej"@ rozpoczęłam starania - właśnie czekam na ich efekt - w poniedziałek robię test, o ile wcześniej @ nie przyjdzie
Czuję się "zaciążona", ale każda staraczka tak mówi....:|

[skarbeek]

witam Wa mam do was zapytacie, czy któras z was miala może robione badania na toksoplazmoze.....bo wiecie sama nie wiem co mam raobic.moja ginekolog powiedziała żebym je sobie zrobiła....no i wyszło mi IGg+ i Igm+ ona powiedziała że wydaje jej sie ze wszystko ok ale z tego co czytalam to już sama nie wiem...chce pojsc do innego lekarza na konsultacje, ale moze ktoras z Was wie cos wiecej na ten temat.....?



ramona....wiesz moja tesciowa uważa ze moje poronienie mialo przyczyne wlasnie przez stres i zmeczenie....Zaszlam w ciaze niecaly tydzien po ślubie a okres przed byl jak wiadomo zabiegany meczacy no i wiadomo....takze może cos w tym jest

[Nita6]

Cześć
wczoraj miałam zabieg, faktycznie szybko to poszło i od razu do domu ale strata jest .
jak przyszłam do szpitala to miałam ciśnienie 100/50, ledwo żyłam ze stresu .

teraz siedzę tydzień na L4 , zaczęłam walkę z kilogramami , muszę się pozbierać, wziąć do kupy ale jest ciężko,
co do planowania to nie ma dobrego mommentu , ja poprzednią ciąże miałam od razu po ślubie , w tym roku też kupilśmy dom i go wykanczaliśmy , ciąża była udana mimo zabiegania , walki z robotnikami i całej przeprowadzki.
na razie będę czekać na pierwszą @ , potem wizyta kontrolna a i zmieniam lekarza bo ten to chyba źle ocenił mnie w 7tyg. i pozwolil mi przez kolejne 5 myśleć że ktoś jest w środku .
Ja miałam pusty pęcherzyk , czujecie ? 11 tydzień bez zarodka i żadnych krwawień , po prostu nie było tam dzidziusia a w 7 tygodniu serce biło.
ah szkoda gadać

---------- Dopisano o 07:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:14 ----------

p.s kiedy można zaczać ćwiczyć ?

[justa878]

Napisane przez skarbeek

witam Wa mam do was zapytacie, czy któras z was miala może robione badania na toksoplazmoze.....bo wiecie sama nie wiem co mam raobic.moja ginekolog powiedziała żebym je sobie zrobiła....no i wyszło mi IGg+ i Igm+ ona powiedziała że wydaje jej sie ze wszystko ok ale z tego co czytalam to już sama nie wiem...chce pojsc do innego lekarza na konsultacje, ale moze ktoras z Was wie cos wiecej na ten temat.....?



ramona....wiesz moja tesciowa uważa ze moje poronienie mialo przyczyne wlasnie przez stres i zmeczenie....Zaszlam w ciaze niecaly tydzien po ślubie a okres przed byl jak wiadomo zabiegany meczacy no i wiadomo....takze może cos w tym jest

Ja miałam robioną toksoplazmozę i Twój wynik nie jest prawidłowy ... Jeśli oba masz dodatnie, to znaczy, że przechodzisz właśnie toksoplazmozę. Jest to taka choroba, o której obecności większość osób nie wie, u większości nie występują żadne objawy ...
Ja też zaszłam w cyklu "ślubnym" i jeszcze wczasy były 2 tyg za granicą i na plaży w słoneczku ... Ale nie wiem, czy to było powodem mojego poronienia ... Wolę nie myśleć o samym powodzie, bo wtedy się bardziej dołuję ... Najgorsze jest to, że oprócz wyniku beta hcg nic mi po nim/niej nie zostało. W myślach na zawsze będzie dla mnie Maciusiem i teraz wierzę, że jest w niebie i dba o moje obecne maleństwo

[inutil]

ramena nie ma dobrego momentu.... ja jak zobaczyłam II na teście, pierwsze uczycie to był strach, wielki strach... była też radość, ale bardzo przyćmiona przez strach i przerażenie i nawet trochę smutek... bo we wrześniu skończyłam studia, szukałam pracy i z tym nie jest łatwo. Nie znalazłam i zdałam sobie sprawę że z momentem II kresek na teście kończy się moja możliwość znalezienia fajnej pracy... ale po kilku dniach sobie wszystko przewartościowałam no i była radość, nie na długo...

Napisane przez Neipys

Tak sobie myślę, że musiałam się chyba przekonać, jak bardzo chcę tego dziecka - szkoda, że w taki sposób.|

dokładnie, ja też tak myślę. Mam nadzieję, że zobaczysz @ nie przyjdzie i będzie po myśli

skarbeek ja nie miałam tego badania... ale myślę, że warto iść to skonsultować, jak powie że ok to dobrze, będziesz spokojniejsza.


Nita6

odpoczywaj

[Nita6]

dziewczyny tak sobie myślę
ja w ogóle nic nie czuje , nie mam żadnych bóli , trochę się jeszcze leje , ale założyłam pas wyszczuplający i nic mnie nie boli , czasem lekki taki ból ale o wiele mniejszy niż przy okresie
jadę do swojej kuzynki lekarki po antybiotyk bo mi nic nie dali a podobno warto wziąć . wy dostałyście po zabiegu ?

[inutil]

Nita ja nic nie dostałam, żadnych leków. Jak zapytałam lekarza co wziąć jak będzie bolało (bo mówił, że może boleć) to powiedział że cokolwiek... a jak zapytałam czy może coś na spanie polecić czy przepisać to powiedział, że mi nic nie przepisze, bo nie przepisują... No, ale może to dlatego, że decyzja należała do mnie czy chcę wyjść czy nie, wg niego nie było przeciwwskazań. A nie chciałam nocy kolejnej w szpitalu spędzić, to wróciłam... Antybiotyków nie dostałam.
no i mnie też nic nie boli (fizycznie), trochę ciągnie brzuch jak na @, ale znośny ból to jest, delikatny.

[Ecilopa]

Witajcie! Chcę się pochwalić, ze byłam u ginekologa. Przypisał mi Clostilbegyt (od 2dc) i luteinę (od 15dc do 26dc)) i powiedział, że zapisuje na 3 miesiące i w tym czasie zajdę w ciążę (raczej) i jak skończę brać luteinę i okresu nie będzie to zaprasza do niego A teraz się zastanawiam, bo nie wiem czy ja dwa tygodnie wytrzymam żeby go nie odwiedzić... :/ Psychoza jakaś...

A co do pytania do cytomegalii to ja miałam ujemny wynik, tak samo z toksoplazmozą. Czyli jak jest plus to chyba nie znaczy dobrze... Choć niby lekarz powinien wiedzieć...

[asiago]

Napisane przez Nita6

dziewczyny tak sobie myślę
ja w ogóle nic nie czuje , nie mam żadnych bóli , trochę się jeszcze leje , ale założyłam pas wyszczuplający i nic mnie nie boli , czasem lekki taki ból ale o wiele mniejszy niż przy okresie
jadę do swojej kuzynki lekarki po antybiotyk bo mi nic nie dali a podobno warto wziąć . wy dostałyście po zabiegu ?

Ja i ponad 6 lat temu przy pierwszym # i teraz po 2 dostałam Biseptol.

Skarbeek Justa ma rację, IGg dodatnie świadczy chyba o tym że chorowałaś , a to drugie że teraz jesteś chora. A to mogło być powodem #. Tylko że to chyba jeszcze zależy ile tam masz w wyniku.

[Nita6]

byłam u kuzynki przepisała mi leki , antybiotyk , nystatynę i osłonową lacidofil
będę zarzywać

[justa878]

podwyższone IgM świadczy o przebytej toksoplazmozie, jeśli IgG jest ujemne, chroni się dzieciątko w ciąży, raz przebyta tokso daje przeciwciała ... IgG świadczy o obecnym zakażeniu ...
Ja dostałam Augumentin 800 - masakryczna dawka ...

[kasiahexe]

Ja tez napewno bede robic badanie na toxo z racji wykonywanego zawodu jestem w grupie wyskoiego ryzyka :/ chciałam juz ja zrobic ostanio ale zaden z tych angielskich osłow nie chciał mnie wysłac :/ teraz bede walczyc lub pojde prywatnie i juz

A teraz to mam juz inny problem bo uświadomiłam sobie ze gin powiedział ze mam twarda macice :/ kros wie co to znaczy??? czytałam juz sporo na ten temat i zastanawiam sie czy to moglo byc przyczyna ciazy obumarlej???

Napisane przez Nita6

byłam u kuzynki przepisała mi leki , antybiotyk , nystatynę i osłonową lacidofil
będę zarzywać

a po co te antybiotyki bo ja nie kumam???

[skarbeek]

ja nie wiem zeby lekarz ginekolog nie wiedzial kiedy wyniki tokso sa ok a kiedy wrecz przeciwnie....nie wiem czy bede sie leczyc u mojej obecnej pani doktor.....kurcze boje sie że jak zajde w ciaże czeka mnie to samo przez to tokso...moze sie nakrecam...nie wiem....ale z tego co słyszalam to sie dopiero leczy jak kobieta jest w ciazy, zeby malenstwu nie zaszkodzic....

[Nita6]

Kasiahexe , antybiotyk żeby nie doszło do zakażenia , a nystatyne przecigrzybicznie , teraz mamy wysokie ryzyko jakiś zakażeń wiec lepiej tego uniknąć.
W szpitalu nie wypisują tego standardowo ale lekarz prowadzący powinien.
Tyle się dowiedziałam, trochę mnie dzisiaj szarpie w środku,

[neska951]

Witam nieznajome i znajome mamusie

W środę stwierdzono u mnie poronienie zatrzymane w 8 tc 5 dn , czekam teraz w domu na wyronienie, jest ciężko chciałabym mieć to już za sobą...
Pytanie do dziewczyn w podobnej sytuacji czy wyronienie bardzo boli?
Boję się że nie zdążę do szpitala i się wykrwawię, z tego stresu mierzę temperaturę 2 razy dziennie. Czekam...

[inutil]

Dziewczyny, ja nie dostałam żadnego antybiotyku...w szpitalu kazali mi się zgłosić do gina prowadzącego po dwóch tygodniach. A może powinnam wcześniej, mimo że nic mi nie jest fizycznie na razie.

neska951 ja leżałam w szpitalu, ale pojechałam do niego jak już lekko krwawiłam. Potem jak już krwawienie było duże (w nocy) to poprosiłam coś przeciwbólowego i dostałam ketonal w zastrzyku. Ból był taki jak przy bolesnej @. Nie wiem jak to jest przy wywołaniu...

[neska951]

Ech zobaczymy jak to będzie to czekanie jest straszne...

[Nita6]

współczuje czekanie jest najgorsze
u mnie bez krwawień , bez wywoływania, po prostu zabieg
po dwóch tygodniach z wynikami histopatologicznymi mam iść do gin ,
wzięłam sobie tydzieńL4

[justa878]

Napisane przez skarbeek

ja nie wiem zeby lekarz ginekolog nie wiedzial kiedy wyniki tokso sa ok a kiedy wrecz przeciwnie....nie wiem czy bede sie leczyc u mojej obecnej pani doktor.....kurcze boje sie że jak zajde w ciaże czeka mnie to samo przez to tokso...moze sie nakrecam...nie wiem....ale z tego co słyszalam to sie dopiero leczy jak kobieta jest w ciazy, zeby malenstwu nie zaszkodzic....

Można leczyć tokso nawet przed ciążą... Ale prawda jest taka, że dopóki IgG nie będzie ujemne, ciąża będzie u Ciebie ryzykowna ... IgG dodatnie może spowodować kolejne poronienie ...

[neska951]

Napisane przez justa878

Można leczyć tokso nawet przed ciążą... Ale prawda jest taka, że dopóki IgG nie będzie ujemne, ciąża będzie u Ciebie ryzykowna ... IgG dodatnie może spowodować kolejne poronienie ...

Przecież IgG to przeciwciała świadczące o odporności i bezpieczeństwie płodu jak ktoś przebył toxo to zawsze ma dodatnie IgM oznacza infekcję.

[inutil]

Napisane przez neska951

Ech zobaczymy jak to będzie to czekanie jest straszne...

ja dostałam dwa tygodnie zwolnienia. Jeszcze tydzień. I zajmuję sobie czas pracą, sprzątaniem, zmienianiem itp... bo jak bym leżała w łóżku to płacz by pewnie był. A ja nie chcę płakać już mi wystarczy.

Dziewczyny, czy wy też macie poczucie potrzeby zmiany?? Bo ja bardzo, obcięłam włosy i jeszcze mi mało.

[Nita6]

ja dzisiaj sprzątam jak szalona
robie cokolwiek aby za dużo nie myśleć
najgorsze ze w pracy już sobie tak ustawiłam żeby do końca ciązy być na L4 a tu czeka mnie powrót , nie jestem na to gotowa
chciałam odpocząć bo mam dość tej roboty chciałam ją zmienic ale sobie mysle ze zajdę w ciązy jeszcze tu a potem bede myslec o zmianie a tu co ?
czeka mnie powrot na jakiś czas napewno

[neska951]

Napisane przez inutil

ja dostałam dwa tygodnie zwolnienia. Jeszcze tydzień. I zajmuję sobie czas pracą, sprzątaniem, zmienianiem itp... bo jak bym leżała w łóżku to płacz by pewnie był. A ja nie chcę płakać już mi wystarczy.

Dziewczyny, czy wy też macie poczucie potrzeby zmiany?? Bo ja bardzo, obcięłam włosy i jeszcze mi mało.

Jakoś na razie nie mam takiej potrzeby...
Na razie jest poczucie hmmm szoku...
Wkleiłaś zdjęcia na F z nowa fryzurą?
Nie wkleiłas poszłam na przeszpiegi....

[kasiahexe]

neska951 :przytu l::przy tul:
kochanie ja miałam wywoływane poronienie , podali mi tabetyki i musialm leżeć przez dwie godziny , bolało mnie jak przy okresie moze troche bardziej ale potem jak wydalalam to z siebie ze tak brzydko powiem to nic juz nie bolało :/

inutil może dlatego nie dosatłysmy antybiotyku bo nie mialyśmy łyżeczkowania tylko to było tak czy siak naturalne??

a ja wrocilam do pracy i chyba mi tak lepeij :/

[lilka 30]

ja po zabiegu łyżeczkowania nie otrzymałam żadnego antybiotyku, można podawać ale nie trzeba. Zażywanie antybiotyków generalnie nie jest wskazane tylko u nas w kraju panuj moda na ich przepisywanie. Ostatnimi czasy nie zaglądałam na wątek i troche jestem do tyłu z wpisami ale odnośnie powyższych wypowiedzi to po zabiegu jeśli tylko się lepiej poczujesz możesz ćwiczyć, a stres i przemęczenie nie są wskazane w czasie ciąży ale nie stanowią glnych przyczyn poronień, chyba ,że ciąża jest zagrożona od samego początku mówi sie ,że zdrowej ciąży mało co zaszkodzi tej nieprawidłowej właściwie wszystko . Natura wie lepiej. A odnośnie kwestii posiadania dziecka a pracy, ja nie mam nudnej i nie uważam ,że zajście w ciąże uniemożliwia wykonywanie interesującego zawdodu. Na początku ciązy też pojawił sie u mnie strach i poczucie nie właściwego momentu, ale to mija bo kiedy jest ten właściwy? Człowiek zawsze chce więcej i więcej.

[katarzynka00]

dziewczyny nie wiem o jakim wy antybiotyku mówicie
ja nic nie dostałam w szpitalu dlatego że mam dodatnią grupę krwi.

neska- ja dostałam 3 Cytoteki ok 8rano i ok 13 "urodziłam", ból do wytrzymania.Ja nie prosiłam o nic p.bólowego.
Od czasu zatrzymania serduszka mojego aniołka do plamień minęły dobre 2tyg.
Nie wiem czy u każdej kobiety jest tak samo, u mnie zaczęło się bladoróżowym śluzem po tygodniu, po kilku następnych dniach śluz podbarwiony krwią i po 3 dniach zaczęłam krwawić.Akurat zbiegło się to z dniem przyjęcia na oddział.

[measia]

Napisane przez kasiahexe

inutil może dlatego nie dosatłysmy antybiotyku bo nie mialyśmy łyżeczkowania tylko to było tak czy siak naturalne??

ja pomimo samoistnego poronienia dostalam 2 antybiotyki na raz. zalezy chyba od lekarza

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Napisane przez katarzynka00

dziewczyny nie wiem o jakim wy antybiotyku mówicie
ja nic nie dostałam w szpitalu dlatego że mam dodatnią grupę krwi.

neska- ja dostałam 3 Cytoteki ok 8rano i ok 13 "urodziłam", ból do wytrzymania.Ja nie prosiłam o nic p.bólowego.
Od czasu zatrzymania serduszka mojego aniołka do plamień minęły dobre 2tyg.
Nie wiem czy u każdej kobiety jest tak samo, u mnie zaczęło się bladoróżowym śluzem po tygodniu, po kilku następnych dniach śluz podbarwiony krwią i po 3 dniach zaczęłam krwawić.Akurat zbiegło się to z dniem przyjęcia na oddział.

u mnie podejrzewano, ze cos chyab nie tak w poniedzialek, w sobote potwierdzono diagnoze a w poniedzialek zaczelam plamic rano a woeczorem "urodzilam" Malenstwo. poprzednim razem stwierdzono ze dziecko wchlona moj organizm jakies 4 tygodnie wczesniej, nie zgodzilam sie na tabletki ani na zaden zabieg. 2 tygodnie pozniej ja ponownym usg potwierdzono diagnoze i po 4 dniach mialam zabieg. nie plamilam, nie bolalo, totalnie nic

[Nita6]

dziewczyny kiedy próbujecie znowu ?ile będziecie czekać ?

[katarzynka00]

Napisane przez Nita6

dziewczyny kiedy próbujecie znowu ?ile będziecie czekać ?

wstępnie chciałam odczekać 2pełne cykle, ale po 2'ej @ podjęliśmy próbę, która była bezowocna.Aktualnie jestem po 3 @ i jesteśmy "w toku"