GREEN CLUB - Pogaduchy przy zielonej herbacie :)

[Fresa]

Napisane przez silva

No a jakże. Muszę Cię najpierw trochę rozgnieść, bo mixera nie chce mi się wyciągać. Później trochę cukru, kefirku i ... danie gotowe.

Rozgnieść ,bo padnę .
Miałabyś sumienie mnie skonsumować .

Tak, bo nikomu nie chciało się szukać.

Nie sądziłam,że już będą dostępne na przyszły rok .
Chociaż właściwie,skoro bombki wieszają już pod koniec października ... -należało się tego spodziewać.

Napisane przez Zmijka

Fresa dziekuje w imieniu mego kota

Pamiętam,że to Twój własny .

A wiecie ja mam pół swojej półeczki w kuchni zapełnionej herbatami, a i ak cieagle pije soki lub wode

To podobnie,jak ja.Jak jest zimno,to piję częściej herbatę-gorącą obowiązkowo .Ale jak jest ciepło-to wolę napoje gazowane ,typu coca-cola .

Napisane przez silva

Ok, co do tematu. Pisałam Wam, że wkleję tutaj fotki tego pojemniczka na herbatkę. Fotki nie są wyraźne, bo robione komórą, ale trochę tam widać. Teraz poluję na jakieś inne.



Ten pojemniczek jest dość mały.

Co o nim myślicie?Podobają Wam się takie?W czym trzymacie zieloną herbatę?(dotyczy tematu )

Silvuś,bardzo fajny pojemniczek ,w sam raz na herbatę .
A ja wszystkie herbaty i kawy trzymam w oryginalnych opakowaniach ze sklepu .

[201701160947]

Napisane przez Fresa

Rozgnieść ,bo padnę .
Miałabyś sumienie mnie skonsumować .

Nawet nie wiesz jak bardzo lubię truskawki.
W dodatku są mało kaloryczne-same plusy, tak więc sama widzisz, że to nieuniknione.

Napisane przez Fresa

Chociaż właściwie,skoro bombki wieszają już pod koniec października ... -należało się tego spodziewać.

Taaa. Nie słyszałam o tym. No nieźle, a ja nawet nie kupiłam lampek-ostatnio niektóre się wypaliły.

Szukam wszędzie guarany, ale zazwyczaj mi mówią, że albo się skończyły, albo coś tam. Tak konkretnie chodzi mi o proszek, nie o np.czarną z z guaraną, tylko o czystą guaranę... 100 lat za murzynami.

Napisane przez Fresa

Ale jak jest ciepło-to wolę napoje gazowane ,typu coca-cola .

Fajnie rozpuszcza rdzę i zmiękcza ponoć tusz do rzęs.

Aha, wielu pomogło rozpuścić kamienie w nerkach. O ile ktoś posiada, to podobno dobry sposób.

Napisane przez Fresa

Silvuś,bardzo fajny pojemniczek ,w sam raz na herbatę .
A ja wszystkie herbaty i kawy trzymam w oryginalnych opakowaniach ze sklepu .

Dzięki.

A ja znowu w słoiczkach np. od kawy-masz większość pewność, że robale się nie zalęgną-tak miałam z białą herbatą.


Herbatnika bym wszamała, dawno nie jadłam, a Wy?

[Fresa]

Napisane przez silva

Nawet nie wiesz jak bardzo lubię truskawki.
W dodatku są mało kaloryczne-same plusy, tak więc sama widzisz, że to nieuniknione.

Się rozumie,że ja mam same zalety .

Napisane przez silva

Taaa. Nie słyszałam o tym. No nieźle, a ja nawet nie kupiłam lampek-ostatnio niektóre się wypaliły.

Serio-w sklepach to już istne szlaeństwo .

Szukam wszędzie guarany, ale zazwyczaj mi mówią, że albo się skończyły, albo coś tam. Tak konkretnie chodzi mi o proszek, nie o np.czarną z z guaraną, tylko o czystą guaranę... 100 lat za murzynami.

Hmmm,nie spotkałam się nigdzie z guaraną w czystej postaci,więc nawet Ci nie doradzę,gdzie szukać.

Fajnie rozpuszcza rdzę i zmiękcza ponoć tusz do rzęs.

Aha, wielu pomogło rozpuścić kamienie w nerkach. O ile ktoś posiada, to podobno dobry sposób.

A to już mnie kiedyś uświadamiałas na ten temat .

A ja znowu w słoiczkach np. od kawy-masz większość pewność, że robale się nie zalęgną-tak miałam z białą herbatą.

Gdzie Ci się robale zalęgły ,a tfe .

Herbatnika bym wszamała, dawno nie jadłam, a Wy?

Ja też ;szykuje się jakaś zbiorowa konsumpcja .


Sivuś,a na kogo /na co-masz wnerwa ??

[hejasz]

No truskaweczki - pychotka z cukrem czy bez, zmiksowane lub nie, zawsze sa najpyszniejsze - ze wszystkich owoców na swiecie.

A balonik to bardzo okazuje się byc praktyczny. Nie próbowałam go nigdy dmuchac, nadaje sie nie tylko na ozdobę świąteczną, a więc... zgadnijcie, a jak nie wiecie to sie kiedyś dowiecie... może. Ja juz wiem.

[201701160947]

Napisane przez Fresa

Się rozumie,że ja mam same zalety .

No w końcu skromność to też zaleta.

Napisane przez Fresa

Hmmm,nie spotkałam się nigdzie z guaraną w czystej postaci,więc nawet Ci nie doradzę,gdzie szukać.

W necie znalazłam, ale dzieki za dobre chęci.

Napisane przez Fresa

A to już mnie kiedyś uświadamiałas na ten temat .

Nie zaszkodzi po raz kolejny.

Napisane przez Fresa

Gdzie Ci się robale zalęgły ,a tfe .

Miałam w sumie na działce latem, w tym papierowym opakowaniu no i proszę...

Napisane przez Fresa

Ja też ;szykuje się jakaś zbiorowa konsumpcja .

<juz zaciera rączki>

Napisane przez Fresa

Sivuś,a na kogo /na co-masz wnerwa ??

Echh, na taką jedną. Czasem nie wiem skąd u niektórych bierze się taki upór i opór.

Nawet nie pytaj. :/

Napisane przez hejasz

No truskaweczki - pychotka z cukrem czy bez, zmiksowane lub nie, zawsze sa najpyszniejsze - ze wszystkich owoców na swiecie.

Taak i jeszcze do tego dodałabym arbuza, i tak cały dzień-arbuz, truskawki, arbuz, truskawki. Ale by nas ładnie przeczyściło.

Napisane przez Fresa

A balonik to bardzo okazuje się byc praktyczny. Nie próbowałam go nigdy dmuchac, nadaje sie nie tylko na ozdobę świąteczną,a więc... zgadnijcie, a jak nie wiecie to sie kiedyś dowiecie... może. Ja juz wiem.

To pogrubione Mam deja vu. Wydaje mi się, że już kiedyś to pisałaś, lub...ktoś inny.

Ja już nie wiem o co Ci chodzi Hejaszku.

Hmm, a może taki do latania? Ale w sumie nie jest za duży Ciekawe jak mocno się naciąga.

[hejasz]

Hm, a może Wam wyślę prezenciki (takowe)? Tylko nie mam adresów. Załączyłabym osobistą instrukcję uzycia (do tego innego mi tylko znanego celu).

[Fresa]

Napisane przez hejasz

A balonik to bardzo okazuje się byc praktyczny. Nie próbowałam go nigdy dmuchac, nadaje sie nie tylko na ozdobę świąteczną, a więc... zgadnijcie, a jak nie wiecie to sie kiedyś dowiecie... może. Ja juz wiem.

Napisane przez hejasz

Hm, a może Wam wyślę prezenciki (takowe)? Tylko nie mam adresów. Załączyłabym osobistą instrukcję uzycia (do tego innego mi tylko znanego celu).

Pojęcia zielonego nie mam,o co może biegać .

Napisane przez silva

No w końcu skromność to też zaleta.

Prawda .

Miałam w sumie na działce latem, w tym papierowym opakowaniu no i proszę...

To może one z ziemi jakoś do tego opakowania przypełzały ?

<juz zaciera rączki>

To może markizy truskawkowe-byłby smaczny duecik .

Echh, na taką jedną. Czasem nie wiem skąd u niektórych bierze się taki upór i opór.

Nawet nie pytaj. :/

Mam nadzieję,że nie o mnie chodzi ?Bo ja też czasami bywam uparta,ale mówię,że jestem nieugięta,bo to lepiej brzmi.


Silvuś-cytat Ci źle wyszedł,ten z balonikiem .

[hejasz]

Taaak cytat źle wyszedł. Zastanawiam sie jakim cudem?

Fresz jak to nie wiesz czego dotyczy. Otwórz link w poście 3168 z poprzedniej strony.

[Zmijka]

Silva zaległy Ci sie robale , wiedziały co dobre

A ja bym chciała zobaczyć te pudełeczka, ale nie chca mi sie pokazac z bliska
a zeby nie odchodzic róniez odtematu, dzis kupiłam czajniczek z zaparzaczka, musze go jutro wypróbowac . Czaiłam sie na taki od paru miesiecy

A balonik jeszczedo czegos słuzy


A markizy truskawkowe, mmm brzmi pysznie

a herbaty także trzymam w oryginalnych opakowaniach, za to u mamy w domu, mam je w puszkach specjalnie do herbaty, zawsze na mnie czekaja , w odróżnieniu do mojego kota

A dzis wypiłam cocoa cole, naprawde pomaga na nerki? jak tak to super.


A propo przygotowan do Świąt to na mojej ulicy ktos juz w październiku ( dokładnie ostatnie dni tegoz miesiąca) , postawił w oknie choinke ze swiatełkami i całym wyposażeniem, oraz lustro w pierwszym pokoju obwiesił dookoła światełkami, fajnie to wygladało



edit: widze chinczyki na pudełku

[201701160947]

Napisane przez hejasz

Hm, a może Wam wyślę prezenciki (takowe)? Tylko nie mam adresów. Załączyłabym osobistą instrukcję uzycia (do tego innego mi tylko znanego celu).

Co Ty taka tajemnicza? Pochwal się swoją wiedzą-tu sami swoi.
Wiesz, jak coś to PW-do czego służy i gdzie można kupić, bo ja nie wiedzieć tego.

Napisane przez Fresa

To może one z ziemi jakoś do tego opakowania przypełzały ?

Może. Już widzę te robale człapiące po meblach z językiem wywieszonym od zmachania - 'jeszcze trochę, jeszcze trochę....oooo, już jestem'.

Napisane przez Fresa

To może markizy truskawkowe-byłby smaczny duecik .

Oooo, jejku,ale apetytu mi narobiłaś. :slinotok:

Napisane przez Fresa

Mam nadzieję,że nie o mnie chodzi ?Bo ja też czasami bywam uparta,ale mówię,że jestem nieugięta,bo to lepiej brzmi.

A ja myślę, że gorzej brzmi. Hmm słowo'nieugięta' 'nieugięty' jakos kojarzy mi się z jakimś władcą czy tyranem. A upór?-No niekórzy są uparci. Ale tamta ...szok, Ty przy niej wysiadasz, skoro twierdzisz, ze jestes uparta.

Napisane przez Fresa

Silvuś-cytat Ci źle wyszedł,ten z balonikiem .

A rzeczywiście.


-------------------------------------------------------------

Wracam z editem.

Napisane przez Zmijka

A ja bym chciała zobaczyć te pudełeczka, ale nie chca mi sie pokazac z bliska
a zeby nie odchodzic róniez odtematu, dzis kupiłam czajniczek z zaparzaczka, musze go jutro wypróbowac . Czaiłam sie na taki od paru miesiecy

Ooo, super!Strzel fotkę i pokaż nam co?

Napisane przez Zmijka

A balonik jeszczedo czegos słuzy

Jeśli to nie było pytanie, to się lekko dziwię-bo jeszcze dzisiaj nie wiedziałaś do czego służy.

Napisane przez Zmijka

A dzis wypiłam cocoa cole, naprawde pomaga na nerki? jak tak to super.

No podobno, mój wujek tak mówił.

Napisane przez Zmijka

]A propo przygotowan do Świąt to na mojej ulicy ktos juz w październiku ( dokładnie ostatnie dni tegoz miesiąca) , postawił w oknie choinke ze swiatełkami i całym wyposażeniem, oraz lustro w pierwszym pokoju obwiesił dookoła światełkami, fajnie to wygladało

Niedługo latem będą już wieszać. Albo w ogóle nie będą zdejmować.

Napisane przez Zmijka

edit: widze chinczyki na pudełku

A są, są.

[hejasz]

No dobra, to powiem tutaj. Ja nie mam takich baloników w domu, ale wiem do czego służą, do zabawy, jak to baloniki.

[Zmijka]

a samemu mozna sie bawic takim balonikiem czy liepij miec towarzystwo

a po co rozbierac choinke, ładnie wyglada cały rok, gorzej jak ktos ma zywą

a strzele fotke, moza nawet zaraz

Silva balonik sluzy przeciez do robienia ozdob choinkowych

[201701160947]

Napisane przez hejasz

No dobra, to powiem tutaj. Ja nie mam takich baloników w domu, ale wiem do czego służą, do zabawy, jak to baloniki.

Napisane przez Zmijka

Silva balonik sluzy przeciez do robienia ozdob choinkowych

Teraz to już się zamotałam.

Czyli jest wielofunkcyjny.

Napisane przez Zmijka

a samemu mozna sie bawic takim balonikiem czy liepij miec towarzystwo

Hmm, no własnie?A jeśli tak, to jakie? Koleżanka, kolega?

Napisane przez Zmijka

a strzele fotke, moza nawet zaraz

Czekam.

[Zmijka]

Napisane przez silva

Teraz to już się zamotałam.

Czyli jest wielofunkcyjny.


Hmm, no własnie?A jeśli tak, to jakie? Koleżanka, kolega?






Czekam.

no wielofunkcyjny z tego tak wynika, ale nadal niewiemy co to

a własnie kolega czy kolezanka

a to imbirek

[201701160947]

Ooo, jaki fajny, a uchwyt to ma boski.

Używałaś już?

[Zmijka]

Napisane przez silva

Ooo, jaki fajny, a uchwyt to ma boski.

Używałaś już?

no jeszcze nie uzywałam, musze go dzis przetestowac,
a podoba mi sie w nim kolor no i to do zaparzania

[Fresa]

Żmijko,fajny ten imbir ,a ucho jakie ma wielkie .

[dziewczyna]

Zgłasza się kolejna maniaczka herbat, najlepiej sypanych Zawszę muszę mieć zaparzoną herbatę, jakiś prymus ale przynajmniej dobry.

[hejasz]

Witam z wieczora
Myslę, że do zabawy balonikowej mozna zaprosić... jak kto woli.

Byłam dzis dośc długo w mieście i trochę przemarźnięta, zamiast do domu poszłam na herbatę. No cóż zamówiłam dilmaha jakąs taką, że nie mogłam jej wypić. Strasznie mnie w gardło szczypało, piekło czy jakkolwiek to nazwac. Nie pamietam jej nazwy, bo kelnerka szybko zabrała talerzyk z torebka i woreczkiem, ale pamietam jej wygląd i sobie wysledzę. Powiedziałabym po raz pierwszy w zyciu o herbacie, ze była ohydna. Nie wypiłam jej oczywiscie. No cóż zapłaciłam za umiłowanie do eksperymentów z herbatami (poza domem) - dośc słono zapłaciłam.

[Zmijka]

Hejasz co to za herbata straszna była, moze dlatego szybo kelnerka wzieła opakowanie, zeby nie było widac co to za wynalazek

a ja dalej nie wiem co to za balonik

hmm
wkleje wam zdjecia grzybków

[CaTe18]

Moja ulubiona to z kawałkami papai i ananasaWłasnie mam zamiar sobie taką zaparzyć...

[Fresa]

Żmijko,mam nadzieję,że tego czerwonego grzybka nie zjadłaś .

[hejasz]

Jak wysledze co to za paskudztwo, to na pewno Wam powiem. Na chwile tylko zajrzałam i znikam pozdrawiajac. Smolarek wygrał mecz dla Polski, mhm.

[Zmijka]

Napisane przez CaTe18

Moja ulubiona to z kawałkami papai i ananasaWłasnie mam zamiar sobie taką zaparzyć...

z ananasem moze być fajna, ja teraz pije sam z sok z anansa

Napisane przez Fresa

Żmijko,mam nadzieję,że tego czerwonego grzybka nie zjadłaś .

ładnie wygladał, ale nie zaryzykowałam zjedzenia go , za to zdjec z mchomorami mam chyba z 10

[dziewczyna]

Ja obecnie piję zieloną kaktusową. Jest fajna

[hejasz]

Żmijko fajne grzybki, a zdjęcia bardzo ładne. Widzę, że lubisz fotografować?

[Zmijka]

Napisane przez dziewczyna

Ja obecnie piję zieloną kaktusową. Jest fajna

czyli z opuncja?

Napisane przez hejasz

Żmijko fajne grzybki, a zdjęcia bardzo ładne. Widzę, że lubisz fotografować?

dzieki.
rzeczywiscie lubie fotografować

a u mnie dzis snieg pierwszy raz spadł, biało na zewnatrz, pewnie jutro go juz nie bedzie

wiec popada troche na moim avku

[hejasz]

Wiesz co zastanawiałam sie jak zrobić aby moja różyczke osnieżyc trochę. Nie mam żadnego programu graficznego, albo o tym nie wiem. Na pewno jednak nie potrafie jej obrobić

[Zmijka]

Napisane przez hejasz

Wiesz co zastanawiałam sie jak zrobić aby moja różyczke osnieżyc trochę. Nie mam żadnego programu graficznego, albo o tym nie wiem. Na pewno jednak nie potrafie jej obrobić

mi ktos snieg zrobil rok temu, moze dziewczyny maja jakis program?

[hejasz]

Może. Poczekam chyba na Freskę. Ona wszystko potrafi.
Tymczasem zmykam do łóżka. Obiecałam Szymkowi, że z nim dziś śpię i biedaczek czeka na mnie.