Oznaką nadchodzącej wiosny jest naszych maluszków uśmiech radosny (list.-grud.2009)

[Katarina081]

Domi tak na jakis czas przefarbowalam, dla odmiany i zeby wzmocnic wloski
Ja tak mam, ze raz do roku robie cos innego z wlosami i pozniej wracam do blondu
A mialam Ci napisać, że masz slicznego Aniołeczka w awatarze
I Xpresja ma tez sliczny awatar, to stópka Twojej malej? Bardzo ładne zdjęcie

[tarasia]

Napisane przez domi7ks

a ja z tego wszystkiego podalam dzis herbatke jabłkowa z melissa z Hippa (dostalam w tej paczce z hippa próbke) i Pola wypiła ledwie 10 ml
mam wrazenie, ze nie bedzie chciała nowych smaków poznawac

nie oczekuj od niej, że od razu będzie jej wszystko smakowało. Do tej pory przecież dostawał tylko mleczko. Musisz dać jej czas, żeby polubiła nowe smaki.

[aniulka8204]

Napisane przez magdawikp

wypraszam to sobie Aniulko - jak to ja nie klikam?????????????? a co rano robie jak kawę piję sobie (w pracy)

mnie ta lista jest OK - mam Was wszystkie razem

oj Madziu nie mówię o nas bo my sobie klikamy zawsze
mi chodzi o tą listę z tymi innymi kobitkami z innych forum

i współczuję że już musisz pracować

[tarasia]

Pietrusiu, jak pierwszy dzień w pracy?

[domi7ks]

Napisane przez Katarina081

Domi tak na jakis czas przefarbowalam, dla odmiany i zeby wzmocnic wloski
Ja tak mam, ze raz do roku robie cos innego z wlosami i pozniej wracam do blondu
A mialam Ci napisać, że masz slicznego Aniołeczka w awatarze
I Xpresja ma tez sliczny awatar, to stópka Twojej malej? Bardzo ładne zdjęcie

jakas zmiana sie przyda ale ten kolrek tez sliczny, mnie by taki nie wyszedł
dziekuje za aniołeczke

Napisane przez DiTu77

Hej kochane zaraz Was nadrobię
Ale najpierw muszę się wyżalić...
Dziś byliśmy na szczepieniu 5 w 1 - mała nawet nie zauważyła wkłucia... Wazy 6,900
Ale zapytała czy mamy skierowanie na usg bioderek - ja na to, że do tej pory nam nikt nie zaproponował... To wypisała i powiedziała, że pewnie trzeba będzie czekać około 1 miesiąca, a kiedy poszłam zarejestrować malutką, najbliższy wolny termin - koniec lipca Pani w rejestracji powiedziała, że to bez sensu skoro dziecko za 10 dni skończy 5 miesięcy i nas nie zarejestrowała A w pobliżu nie ma prywatnego gabinetu, który robiłby takie badania...
Nie wiem co mam teraz robić...
Przy Piotrku nie robiliśmy usg...

A i nie było mnie od rana a spadłam o 30 pozycji

Szybko nadrobisz

Napisane przez tarasia

nie oczekuj od niej, że od razu będzie jej wszystko smakowało. Do tej pory przecież dostawał tylko mleczko. Musisz dać jej czas, żeby polubiła nowe smaki.

a jabłuszko dajesz gotowane, czy surowe, stare?

[brombusia]

Napisane przez domi7ks

Brombi ile Ty juz tego dajesz łał! bravo dla Filutka, duzy chlopczyk z niego juz

Duży, duży
Mu właściwie cycujemy już tylko rano i wieczorem, a ciągu dnia cycuś jest raczej dodatkiem, jakby miał taką fanaberię
Wstaje koło 6-7 cycuje, potem po drzemce porannej dostaje kaszkę koło 10-10.30, następnie obiadek po spacerku koło 14-15, potem deserek koło 17 , cycek po kąpieli i kaszka po 22. Chyba jakoś za dużo, mam nadzieję, mu nie daję, bo nie chciałabym go utuczyć

Napisane przez DiTu77

Hej kochane zaraz Was nadrobię
Ale najpierw muszę się wyżalić...
Dziś byliśmy na szczepieniu 5 w 1 - mała nawet nie zauważyła wkłucia... Wazy 6,900

To dla Madzi. Mój wkłucia nie zauważył ale jak już szczepionkę mu wstrzykiwano to darł się okropnie
Jak to babka w rejestracji nie zapisała , przecież masz skierowanie, musi Was zapisać, kategorycznie powinnaś tego żądać

[aniulka8204]

Napisane przez katekatee

Sie nie spodziewałam
Jak u mnie jest tak nie bardzo to ja z Wikim nie wychodze no ale mi to na ręke bo mogę zakuwać. Ale jak słoneczko wychodzi to na godzinkę czy nawet 1,5 myślę że możesz spokojnie wyjść no chyba że Ci się nie opłaca na tak króko picować



Co do teściowej to moja będzie za 30 minut

A Aniulka zamiast tu znami siedzeć to na klikowym łobuziara

posiedziałam poklikałam a potem w szpitalu z małą wylądowałam
jest wszystko ok ale stracha sie najadłam że hej a z moją nerwicą to tak się wystraszyłam tym wszystkim że juz mi ręce pomału drętwiały

ale zawsze do Was tu wrócę bo jakoś tu sie dobrze czuję z Wami a tam walczę o kliki jak lew haha

[DiTu77]

Napisane przez brombusia

...


To dla Madzi. Mój wkłucia nie zauważył ale jak już szczepionkę mu wstrzykiwano to darł się okropnie
Jak to babka w rejestracji nie zapisała , przecież masz skierowanie, musi Was zapisać, kategorycznie powinnaś tego żądać

Stwierdziła, że będzie miała skończone już 7 miesięcy...

[brombusia]

Napisane przez tarasia

Pietrusiu, jak pierwszy dzień w pracy?

Oj ktoś tu chyba klikaniem zamiast czytaniem się zajmuje

Napisane przez pietrusia

pierwszy dzien w pracy minal nawet spoko, nie bylo tak zle

Kurcze, ja już w poniedziałek zaczynam na 7.50 i mam 5 lekcji

[domi7ks]

A to nie jest takie uciążliwe dawać aż tyle tego?(jak juz sie wprowadza tyle nowych posiłków)
własciwie wtedy sie cały czas karmi, przygotowuje, sprzata, i tak w kółko

[brombusia]

Napisane przez domi7ks

A to nie jest takie uciążliwe dawać aż tyle tego?(jak juz sie wprowadza tyle nowych posiłków)
własciwie wtedy sie cały czas karmi, przygotowuje, sprzata, i tak w kółko

No co Ty! Przecież to sama radość jak dziecko poznaje nowe smaki, mlaszcze, pluje, ciamka i siorbie
Jakoś tego tak nie widzę, że w kółko karmię i sprzątam, chyba tak nie jest.
Bo przecież dziecko je jakieś 15-20 minut, przygotowanie to jakieś 5 minut, a je co 4 godziny mniej więcej, więc zostaje jeszcze dużo czasu pomiędzy

[tarasia]

Napisane przez domi7ks

a jabłuszko dajesz gotowane, czy surowe, stare?

surowe starte.
raz kupiłam złociste jabłka z bobovity ale Nila wypluwała. Nie sądziłam, że może jej to nei smakować a jednak. woli surowe

kurcze Brombi znasz mnie jak swoją dłoń nie miałam zcasu na przeczytanie wszystkiego bo jakoś tak dużo rzeczy mam na głowie. siostra wychodzi za mąż w sobotę i jeszcze sporo rzeczy do załatwienia

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez brombusia

Kaszkę daje się wg przepisu na opakowaniu, czyli zazwyczaj 3-4 łyżki stołowe na 150-160 ml, jak chcesz dać w butelce, to troszkę mniej żeby było bardziej płynne. Możesz zrobić na odciągniętym mleku, albo na wodzie z dodatkiem Twojego mleka.
Jak się boisz właściwości zapierających ryżu, to kup kleik albo kaszkę kukurydzianą, ona ma odwrotne działanie

Duży chłopak

Dzięki za pomoc, już się nieco uspokoiłam po chwilowej panice związanej w wprowadzaniem nowych posiłków Jutro idę na zakupy kleikowe, łyżeczkowe i smoczkowe... W końcu wykorzystam kupon do Smyka na 20% zniżki... Może jeszcze coś fajnego oprócz łyżeczek i smoków z TT tam znajdę... A no i ręczniczek potrzebuję nowy...

Napisane przez DiTu77

Ale zapytała czy mamy skierowanie na usg bioderek - ja na to, że do tej pory nam nikt nie zaproponował... To wypisała i powiedziała, że pewnie trzeba będzie czekać około 1 miesiąca, a kiedy poszłam zarejestrować malutką, najbliższy wolny termin - koniec lipca Pani w rejestracji powiedziała, że to bez sensu skoro dziecko za 10 dni skończy 5 miesięcy i nas nie zarejestrowała A w pobliżu nie ma prywatnego gabinetu, który robiłby takie badania...
Nie wiem co mam teraz robić...

My mięliśmy pierwsze po 6 tyg. a na drugie mamy się zgłosić po pół roku, więc to też będzie po skończeniu 7 miesiąca... Więc co ta baba w rejestracji odwala... Masz skierowanie, to musi cię przyjąć...

[pinky_deer]

cześć miłe Panie,
ponadrabiam później co się da, całe szczęście n ie za dużo

kliki kliki od rana dobrze jest

zaraz jedziemy z Mi do rehabilitankti, pogoda obrzydliwa, leje wieje i ciemno, normalna jesień.

wczoraj cały dzień i pół nocy pracowałąm nad serią fotek na konkurs.
w nocy się zalogowaąm i czekam na akceptrację.

dam link apotem i plisy plisy o kliki bo jedna bbaka ma ponad 130... a nic fajnego nie pokazała pomożecie??

ale bym chciała coś wygrać, napędziłyście mi ciśnienie
no to pa

[domi7ks]

Napisane przez pinky_deer

cześć miłe Panie,
ponadrabiam później co się da, całe szczęście n ie za dużo

kliki kliki od rana dobrze jest

zaraz jedziemy z Mi do rehabilitankti, pogoda obrzydliwa, leje wieje i ciemno, normalna jesień.

wczoraj cały dzień i pół nocy pracowałąm nad serią fotek na konkurs.
w nocy się zalogowaąm i czekam na akceptrację.

dam link apotem i plisy plisy o kliki bo jedna bbaka ma ponad 130... a nic fajnego nie pokazała pomożecie??

ale bym chciała coś wygrać, napędziłyście mi ciśnienie
no to pa

obowiązkowo

Kurcze ja zaczełam czytać o tych posiłkach rano w "Twój maluszek" i nic tam konkretnego nie napisali. Wy to jakos dajecie na spokojnie te słoiczki, kaszki, a ja mam wrażenie, ze ciagle nie wiem do czego zaczaci ciągle nic nie wiem:P
Chyba zdam sie na intuicje. Jeszcze poczekam do ukończenia 5ego misiąca i wtedy zaczne wprowadzać te słoiczki po 4tym i kaszki
Dzis może jeszcze jedną próbe z herbatką zrobię

Tarasia co do jabłek surowych to ja się troche boje, bo źródła za bardzo nie znam.Owszem, kupowane na targu...
hm...a moze tez spróbuje dać surowe jak Ty?

co do tego klikania to nie wiem jak Wy, ale mnie juz tak meczy
Marze, zeby juz był 10 maj i skonczyl sie ten konkurs z bobovity, bo żal byłoby przerwać, a tak to cholernie wciąga

Ja to już łapie stresa...do 15ego goscie maja dać znać czy beda a jesczze nikt nie zadzwonil jakoś tak pzed cywilnym było inaczej, bardziej beztrsoko
czy ja sie musze tak wszytskim przejmowac?

[tarasia]

Napisane przez KarmazynowyKamyk

My mięliśmy pierwsze po 6 tyg. a na drugie mamy się zgłosić po pół roku, więc to też będzie po skończeniu 7 miesiąca... Więc co ta baba w rejestracji odwala... Masz skierowanie, to musi cię przyjąć...

my pierwsze mieliśmy w 4 miesiącu bo lekarka dopiero w 3 dała skierowanie i tzreba było czekać na termin ok miesiąca. Powtórne kontrolne badanie po skończeniu 6 miesiąca życia więc tak jak u kamyka

Ditu myślę, że warto się zapisać " na siłę". przecież płacisz na NFZ więc niech robią co do nich należy a nie wymądrzają się!

---------- Dopisano o 07:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:41 ----------

Domi, ja kupuję jabłka w warzywniaku. Najpierw je myję, potem wyparzam a dopiero potem obieram i jeszcze raz przelewam wrzątkiem no i ścieram na tarce.
na szczęście moi rodzice maja na działce jabłonkę z pysznymi jabłkami więc potem nei będę się musiała martwić o te pestycydy.
Poza tym, narazie szkoda mi kupować jabłka w słoiczku bo Nila jeszcze ich tyle nie je i zmarnowałabym sporo jabłuszka za ponad 2 złote

[karenina19]

Napisane przez zebra666

Ale mnie nogi bola po tym lataniu po mieście:P Książeczka z Rossmmana właśnie sobie dosycha i zaraz będę się bawić

I co - podoba sie ksiazeczka?

Napisane przez Katarina081

Z tego co kiedys przelecialam i zapamietalam to piękny pamietnik z czasow ciazy Kareninki, naprawde kochana szacunek, ja nie mam ani talentu ani cierpliwosci do takich rzeczy Jest BOSKI!!!

Obiecane zdjecia, wersja proste, falowane i moja córcia

Blanusia

A i mamusia bardzo ladnie W podwijanych wloskach wygladasz powazniej

Napisane przez brombusia

Byliśmy dzisiaj na szczepieniach, Młody waży 8700 g i mierzy 75 cm

Respecto dla Filusia, porzadny mezczyzna z niego juz

Napisane przez domi7ks

a ja z tego wszystkiego podalam dzis herbatke jabłkowa z melissa z Hippa (dostalam w tej paczce z hippa próbke) i Pola wypiła ledwie 10 ml
mam wrazenie, ze nie bedzie chciała

Hehehe...Domi, moj André je juz wszystko ladnie a herbatka pluje dalej niz widzi...po prostu nie chce i juz....take nie przejmuj sie...

Napisane przez DiTu77

Hej kochane zaraz Was nadrobię
Ale najpierw muszę się wyżalić...
Dziś byliśmy na szczepieniu 5 w 1 - mała nawet nie zauważyła wkłucia... Wazy 6,900
Ale zapytała czy mamy skierowanie na usg bioderek - ja na to, że do tej pory nam nikt nie zaproponował... To wypisała i powiedziała, że pewnie trzeba będzie czekać około 1 miesiąca, a kiedy poszłam zarejestrować malutką, najbliższy wolny termin - koniec lipca Pani w rejestracji powiedziała, że to bez sensu skoro dziecko za 10 dni skończy 5 miesięcy i nas nie zarejestrowała A w pobliżu nie ma prywatnego gabinetu, który robiłby takie badania...
Nie wiem co mam teraz robić...
Przy Piotrku nie robiliśmy usg...

za ladna wage i bycie dzielnym

No i dla rejestratorki...

Napisane przez aniulka8204

posiedziałam poklikałam a potem w szpitalu z małą wylądowałam
jest wszystko ok ale stracha sie najadłam że hej a z moją nerwicą to tak się wystraszyłam tym wszystkim że juz mi ręce pomału drętwiały

Co sie stalo?

Napisane przez domi7ks

A to nie jest takie uciążliwe dawać aż tyle tego?(jak juz sie wprowadza tyle nowych posiłków)
własciwie wtedy sie cały czas karmi, przygotowuje, sprzata, i tak w kółko

Dla mnie bardziej "uciazliwe" bylo wyciaganie cyca co 3 godziny na poczatku...

Napisane przez pinky_deer

wczoraj cały dzień i pół nocy pracowałąm nad serią fotek na konkurs.
w nocy się zalogowaąm i czekam na akceptrację.

dam link apotem i plisy plisy o kliki bo jedna bbaka ma ponad 130... a nic fajnego nie pokazała pomożecie??

Sie wie


Dzien doberek

[tarasia]

nasza lista kliknięta

[aniulka8204]

Napisane przez karenina19

I co - podoba sie ksiazeczka?





Blanusia

A i mamusia bardzo ladnie W podwijanych wloskach wygladasz powazniej



Respecto dla Filusia, porzadny mezczyzna z niego juz



Hehehe...Domi, moj André je juz wszystko ladnie a herbatka pluje dalej niz widzi...po prostu nie chce i juz....take nie przejmuj sie...



za ladna wage i bycie dzielnym

No i dla rejestratorki...



Co sie stalo?


Dzien doberek

witajcie dziewczyny

sama nie wiem co sie stało
wszystko było dobrze ona praktycznie wcale mi nie płacze jak już to tylko pomardzi ale nie płacze aż tu nagle atak szału choćby jakiegoś ataku kolki czy czegoś dostała nieszło jej uspokoić nawet na rączkach smoka absolutnie krzyk okropny chocby ze skóry ją obdzierali ale tak przeraźliwy strasznie, łzy ogromnie płyneły gorąca w momencie normalnie aż zaczęla się szarpać no nie wiem co jej to było w szpitalu ją zbadali pooglądali i wszystko ok w aucie sie uspokoila i usnęła ale to chyba ze zmęczenia z tego krzyku, kazali dawać czopki przez kilka dni uspokajające i przeciwbólowe i porobić badania krwi i moczu i usg brzuszka
ona nawet przy pobieraniu krwi i jak welfron jej w szpitalu zakładali to tak nie płakała bo to nie był płacz tylko okropny wrzask i krzyk
a ja niestety mam nerwice i tak sie wystraszyłam co sie dzieje że pomału już ręce mi drętwiały a kiedyś to tak zesztywniały że mi palce zesztywniały bo mięśnie sie po prostu zaciskają i koniec

oj strachu sie najadłam okropnie a moj tż od razu powiedział że jedziemy niech ją obejrzą co sie dzieje bo to był naprawde straszny krzyk

[xpressja]

dzień dobry mamusie!
nas dzisiaj obudził deszcz
zaraz wyklikam konkursową listę

Katarinka, ja już pisałam że moim zdaniem wygladasz super w tym kolorze, tak oryginalnie

a w avatarku stópka Lenki

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

... no własnie co sie dzieje z Elą ?

[Agusia_a9]

witam wiam klikam klikam;p

aNIULKA CO SIE STALO??

[karenina19]

Napisane przez aniulka8204

witajcie dziewczyny

sama nie wiem co sie stało
wszystko było dobrze ona praktycznie wcale mi nie płacze jak już to tylko pomardzi ale nie płacze aż tu nagle atak szału choćby jakiegoś ataku kolki czy czegoś dostała nieszło jej uspokoić nawet na rączkach smoka absolutnie krzyk okropny chocby ze skóry ją obdzierali ale tak przeraźliwy strasznie, łzy ogromnie płyneły gorąca w momencie normalnie aż zaczęla się szarpać no nie wiem co jej to było w szpitalu ją zbadali pooglądali i wszystko ok w aucie sie uspokoila i usnęła ale to chyba ze zmęczenia z tego krzyku, kazali dawać czopki przez kilka dni uspokajające i przeciwbólowe i porobić badania krwi i moczu i usg brzuszka
ona nawet przy pobieraniu krwi i jak welfron jej w szpitalu zakładali to tak nie płakała bo to nie był płacz tylko okropny wrzask i krzyk
a ja niestety mam nerwice i tak sie wystraszyłam co sie dzieje że pomału już ręce mi drętwiały a kiedyś to tak zesztywniały że mi palce zesztywniały bo mięśnie sie po prostu zaciskają i koniec

oj strachu sie najadłam okropnie a moj tż od razu powiedział że jedziemy niech ją obejrzą co sie dzieje bo to był naprawde straszny krzyk

Ojej...no ale dobrze, ze zadne chorobsko...wierze, ze sie przestraszylas...zobaczym y, co badania wykaza...

Napisane przez xpressja

dzień dobry mamusie!
nas dzisiaj obudził deszcz
zaraz wyklikam konkursową listę

U nas tez pada...

W ogole nasz sasiad i jednoczesnie dobry znajomy mnie zdenerwowal troche, bo mowi do mnie wczoraj: "Wiesz, jutro przyjdzie przesylka do mnie, to odbierzesz, prawda?Beda miedzy 12 a 18, ale i tak jestes w domu to..." No kuuuuurrrrrczeeee, czy to, ze mam dziecko znaczy, ze siedze w domu 24 na dobe??
Powiedzialam o tym malzowi, a on, ze chlopak sie tak nieszczesliwie wyrazil i zebym odebrala ta przesylke, bo to moze cos waznego...
I tak jestesmy dzisiaj w domu przez deszcz, ale jak sie wkurze to specjalnie tej przesylki nie odbiore...

[tarasia]

Napisane przez xpressja

dzień dobry mamusie!
nas dzisiaj obudził deszcz
zaraz wyklikam konkursową listę

Katarinka, ja już pisałam że moim zdaniem wygladasz super w tym kolorze, tak oryginalnie

a w avatarku stópka Lenki

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

... no własnie co sie dzieje z Elą ?

no co za pogoda ?!
a moja sis bierze w sobote ślub i zapowiadają burze masakra!
w co ja się ubiorę jak nie będzie pogody ?!

ela miała skarżyć się w klubie ale nie zaglądałam tam ostatnio, może coś napisała?

[gissh]

Dzień dobry

W związku z długim weekendem a potem różnymi innymi sprawami nie zaglądalam tutaj prawie tydzień i widzę że nie mam teraz najmniejszych szans żeby Was nadrobić
Tak więc tylko wszystkim małym (i dużym) jubilatom którzy świętowali ostatnimi dniami życzę wszystkiego najlepszego

U nas w miarę ok, chociaż Domiś ostatnio jakoś nie w humorze, nie wiem czy to na te zęby czy co... A poza tym wreszcie zaczęła się przewracać z plecków na brzuszek Wcześniej zdarzało się jej to sporadycznie, a teraz... jak ją tylko na łóżku albo na macie położę na pleckach to nie zdążę się obejrzeć a ta hyc! - i już na brzuszku leży i się śmieje

I widzę że jakiś nowy konkursik Was wciągnął... Jakaś lista jest? Nie wiem gdzie bo bym na Was poklikała...

Aha, mam pytanko do tych z Was które zaczęły wprowadzać gluten... Dajecie kaszkę mannę? Czy coś innego? A jeśli mannę to jak ją przygotowujecie? No bo ma być pół łyżeczki dziennie ale trochę ciężko taką małą ilość ugotować

Pozdrowionka w ten piękny, iście wiosenny dzień (i ze spaceru znowu nici... )

[olalicious07]

witam laleczki

Kupiliśmy kojec mielismy kupic chicco, upatrzyłam sobie taki za 450zł, ale później uznałam, że w sumie po co... i kupiliśmy baby designe za 270zł i tylko czekam az Blanka będzie sama pewnie siedzieć i będziemy korzystać z uroków kojca i świętego spokoju

brombi, ten Twój Filemonek to naprawde ładnie waży... Wczoraj ważyłam Blancika i ma 7200g.. Moja mama sprawdziła w mojej książeczkę i ja mając pól roku i jeden dzień (dokładnie tyle samo co mała wczoraj) wazyłam też 7200 :P więc idzie w ślady mamusi.. nie no, oby nie,ja byłam lekko kluchowata będąc dzieckiem

Domi, Brombusia ma racje, karmienie kaszkami, obiadkami, owocami itd to sama przyjemność już nawet kaszkę daję Blani łyżeczką, uwielbiam ja tak karmić ) i nasz schemat jedzenia wygląda tak:
5-7 rano - mleko 200ml
10-11.30 - kaszka 160ml albo jogurcik
14-15 - obiadek
17-18 - deserek albo mleko albo kaszka, zalezy co bylo wczesniej
21-kaszka bobovity na dobranoc, albo mleko przez sen

Katarina, Bianeczka cudooo a kolorek włosów baaardzo modny w tym roku

Moje dziecko w końcu opracowało przewroty na brzuszek do perfekcji... i juz tesknie za czasami kiedy tego nie robiła

[karenina19]

Napisane przez gissh

U nas w miarę ok, chociaż Domiś ostatnio jakoś nie w humorze, nie wiem czy to na te zęby czy co... A poza tym wreszcie zaczęła się przewracać z plecków na brzuszek Wcześniej zdarzało się jej to sporadycznie, a teraz... jak ją tylko na łóżku albo na macie położę na pleckach to nie zdążę się obejrzeć a ta hyc! - i już na brzuszku leży i się śmieje

Aha, mam pytanko do tych z Was które zaczęły wprowadzać gluten... Dajecie kaszkę mannę? Czy coś innego? A jeśli mannę to jak ją przygotowujecie? No bo ma być pół łyżeczki dziennie ale trochę ciężko taką małą ilość ugotować

Gratuluje przewrotu na plecki

Ja dodaje malemu zwyklej kaszki manny do obiadku. Gotuje mala ilosc, przelewam do malego pojemniczka i mam na kilka dni.

"Zgodnie z aktualnymi zaleceniami kaszkę zawierającą gluten (zwykle jest to manna) możemy podać dziecku między 4. a 6. miesiącem życia. Zaleca się, aby początkowa zawartość glutenu była niewielka i nie przekraczała 2-3 g dziennie, tj. tyle, ile mieści się na małej płaskiej łyżeczce. Dziecku karmionemu piersią kaszkę możemy zmieszać z mlekiem mamy lub wodą, karmionemu sztucznie dodajemy do mieszanki mlecznej."


---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Napisane przez olalicious07

Kupiliśmy kojec mielismy kupic chicco, upatrzyłam sobie taki za 450zł, ale później uznałam, że w sumie po co... i kupiliśmy baby designe za 270zł i tylko czekam az Blanka będzie sama pewnie siedzieć i będziemy korzystać z uroków kojca i świętego spokoju

Ja juz nie wyobrazam sobie zycia bez kojca...

[tarasia]

ale tą manną się gotuje przez 2-3 minuty na wodzie? a potem dodaje do jakiegoś posiłku?

[karenina19]

Napisane przez tarasia

ale tą manną się gotuje przez 2-3 minuty na wodzie? a potem dodaje do jakiegoś posiłku?

Dokladnie

[katekatee]

WitamJa dziś od rana zakuwam więc wybaczcie mi bardzo delikatne przelecenie
Aniulka dobrze że z Agusią wszystko ok Musiałaś się nieźle strachu najeść. Mój Wiki też wczoraj przez dwie godziny się darł może nie bez przerwy ale jak go próbowałam położyć albo dać smoka to krzyku narobił tyle żę myślałam że oszaleje a zawsze grzeczny jest. Potem doszłam to tego że mu chyba za ciepło było Bo akurat dziadek napalił w piecu a ja zapomniałam kaloryferu Wikiego zakręcić.

Dziewczyny proszę o kliki bo ja teraz nie mam za bardzo czasu się upominać a nie chciałąbym wypaść całkiem z rankingu:pr osi:

[Ravenne]

Napisane przez brombusia

Byliśmy dzisiaj na szczepieniach, Młody waży 8700 g i mierzy 75 cm
Pediatra kazał wprowadzać pół żółtka co dwa dni i dawać już jedzonka z małymi kawałkami. Kupiłam więc słoiczek "aromatycznego rosołku z kurczaka z ryżem", ale Filusiowi ciężko było przezwyciężyć swoją niechęć do całych ziarenek ryżu i mikroskopijnych kawałeczków marchewki

Ostatnio była mowa o karmieniu i brudzeniu, mój syn też najbardziej ubrudzony jest jak go Tatuś karmi
Załącznik 3084168

Brawo dla Filipka, postawny chłopak
My też od 2 dni jesteśmy na żółtku i Ali bardzo smakuje, chrupki je już od tygodnia, a mlaska i ciamka przy tym, że hej
Też mam ten słoiczek, zobaczymy czy Ala go zmymla.
A co do misiowego ogródka, jogurcików też mamy zacząć wprowadzać produkty mleczne, żeby się przekonać czy mała ma alergię czy nie. Dzisiaj pójdę kupić jogurcik

Napisane przez DiTu77

Hej kochane zaraz Was nadrobię
Ale najpierw muszę się wyżalić...
Dziś byliśmy na szczepieniu 5 w 1 - mała nawet nie zauważyła wkłucia... Wazy 6,900
Ale zapytała czy mamy skierowanie na usg bioderek - ja na to, że do tej pory nam nikt nie zaproponował... To wypisała i powiedziała, że pewnie trzeba będzie czekać około 1 miesiąca, a kiedy poszłam zarejestrować malutką, najbliższy wolny termin - koniec lipca Pani w rejestracji powiedziała, że to bez sensu skoro dziecko za 10 dni skończy 5 miesięcy i nas nie zarejestrowała A w pobliżu nie ma prywatnego gabinetu, który robiłby takie badania...
Nie wiem co mam teraz robić...
Przy Piotrku nie robiliśmy usg...

A i nie było mnie od rana a spadłam o 30 pozycji

Napisane przez DiTu77

Stwierdziła, że będzie miała skończone już 7 miesięcy...

A co mają miesiące dziecka do USG bioderek? Masz skierowanie to musi Cię zarejestrować i koniec, co za głupie babsko, ja bym się kłóciła z nią. Jak by się upierała to poprosiłabym o kontakt z lekarzem i jemu bym wyjaśniła sytuację, Swoja drogą trochę dziwne, że nie kierowali Was zaraz na początku jak malutka miała 6 tygodni.
My jedziemy teraz na 3, ostatnio kontrolę i czekaliśmy ponad miesiąc na wizytę.

Napisane przez aniulka8204

witajcie dziewczyny

sama nie wiem co sie stało
wszystko było dobrze ona praktycznie wcale mi nie płacze jak już to tylko pomardzi ale nie płacze aż tu nagle atak szału choćby jakiegoś ataku kolki czy czegoś dostała nieszło jej uspokoić nawet na rączkach smoka absolutnie krzyk okropny chocby ze skóry ją obdzierali ale tak przeraźliwy strasznie, łzy ogromnie płyneły gorąca w momencie normalnie aż zaczęla się szarpać no nie wiem co jej to było w szpitalu ją zbadali pooglądali i wszystko ok w aucie sie uspokoila i usnęła ale to chyba ze zmęczenia z tego krzyku, kazali dawać czopki przez kilka dni uspokajające i przeciwbólowe i porobić badania krwi i moczu i usg brzuszka
ona nawet przy pobieraniu krwi i jak welfron jej w szpitalu zakładali to tak nie płakała bo to nie był płacz tylko okropny wrzask i krzyk
a ja niestety mam nerwice i tak sie wystraszyłam co sie dzieje że pomału już ręce mi drętwiały a kiedyś to tak zesztywniały że mi palce zesztywniały bo mięśnie sie po prostu zaciskają i koniec

oj strachu sie najadłam okropnie a moj tż od razu powiedział że jedziemy niech ją obejrzą co sie dzieje bo to był naprawde straszny krzyk

Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze, miejmy nadzieję, że to był jakiś jednorazowy przypadek

Napisane przez gissh;19071624

Aha, [U

mam pytanko do tych z Was które zaczęły wprowadzać gluten[/U]... Dajecie kaszkę mannę? Czy coś innego? A jeśli mannę to jak ją przygotowujecie? No bo ma być pół łyżeczki dziennie ale trochę ciężko taką małą ilość ugotować

Pozdrowionka w ten piękny, iście wiosenny dzień (i ze spaceru znowu nici... )

Ja daję gotową kaszkę mannę z Nestle. Dosypywałam 1 płaską łyżeczkę do obiadku, a teraz już do mleczka bezpośrednio.
http://www.nynek.pl/product_info.php...9156d3e1732fe9


Dziękujemy kochanym wizażowym ciocią za życzenia

Dzisiaj byłyśmy na szczepieniu, Alicja warzy 7900 i mierzy 69 cm. Wszystkie matki: "jaka ona duża i długa". Alicja była dłuższa i cięższa od jej rówieśników chłopców, którzy dzisiaj na szczepienie przyszli
A przy tym szczepieniu tak płakała, taki pisk był, że aż mi łzy w oczach stanęły, masakra po prostu , teraz biedulka śpi.

Z nocami muszę powiedzieć, że się poprawiło (tfu tfu), przebudza się 2-3 razy w nocy, dostaje smoka i zasypia i wróciłam do karmienia nad ranem je koło 4 lub 5 i śpi do 7 bez kręcenia się. Wciąga 180 ml, więc po prostu głód.