Polecamy:

**201610170910** · 2013-01-21, 01:17

Jakoś się trzymam, ale czuję jak to wszystko we mnie siedzi i się kumuluje. Ehh, chyba zwariuję przez to. Ale mogę mieć pretensje tylko do siebie.

alekziz · 2013-01-21, 02:29

To i ja dołączę.

Żyję w związku na odległość, z tym że to ja mieszkam za granicą, a mój chłopak w Polsce. Ostatni raz widzieliśmy się 7 stycznia, niby niedawno, ale ja czuję jakbym go przynajmniej z miesiąc nie widziała. Znowu zobaczymy się pod koniec lutego, później w marcu na Święta i następnie w czerwcu przez całe wakacje. Jesteśmy ze sobą w sumie od niedawna, poznałam Go w Polsce jak byłam kilka miesięcy temu i postanowiliśmy zaryzykować, więdząc co Nas czeka. Wszystko się układa. Nawet nie spodziewałabym się tego, że aż tak dobrze będzie. Codziennie ze sobą rozmawiamy, po kilka razy. Najczęściej rozmawiamy na fejsie i nawet jak mnie nie ma, on potrafi do mi coś miłego napisać. Wiele razy zrezygnował dla mnie, z wypadu z kumplami na piwo, tylko żeby ze mną porozmawiać. Ciągle pisze jak to mnie kocha, jak to tęskni, że chcę już mnie zobaczyć i te inne. Wiadomo. Nawet będąc w pracy wchodzi na fejsa, żeby ze mną porozmawiać. Czego chcieć więcej? Oboje się bardzo zaangażowaliśmy i Nam zależy. Nawet on planuje we wrześniu do mnie przyjechać i już tu zostać. Nie mogę nawet w to uwierzyć, żę Jemu aż tak zależy...
Jak przyjadę teraz w lutym, to chcę sobie wolne wziąć, aby ten czas spędzić ze mną, ale nie o tym... Napisałam Wam to wszystko, bo chciałam przekazać, że mimo tego iż jest idealnie, dzisiaj się posprzeczaliśmy i to z mojej winy.

Ja już wariuje z tęsknoty... Nie śpie po nocach od dłuższego czasu, a jak już uda mi się zasnąć to o 5-6. Wydawać by się to mogło dziwne, ale z tego wszystkiego jem. Cały czas jem i jeeem. Ciągle chodzę głodna. Nigdy wcześniej tak nie miałam. Z tej całej tęsknoty, dzisiaj przyczepiłam się do Niego o coś głupiego. Wszystko mnie denerwuje, nie potrafię się skupić. Jest tak dobrze, a ja to psuje... Pewnie każdy jak tęskni, to właśnie jest miły, a mnie po prostu wszystko denerwuje i się czepiam. Nie wiem dlaczego tak mam. Ja po prostu chciałabym Go już przytulić, a nie mogę.

**booombelek** · 2013-01-21, 02:47

Cytat:

Napisane przez alekziz

To i ja dołączę.

Żyję w związku na odległość, z tym że to ja mieszkam za granicą, a mój chłopak w Polsce. Ostatni raz widzieliśmy się 7 stycznia, niby niedawno, ale ja czuję jakbym go przynajmniej z miesiąc nie widziała. Znowu zobaczymy się pod koniec lutego, później w marcu na Święta i następnie w czerwcu przez całe wakacje. Jesteśmy ze sobą w sumie od niedawna, poznałam Go w Polsce jak byłam kilka miesięcy temu i postanowiliśmy zaryzykować, więdząc co Nas czeka. Wszystko się układa. Nawet nie spodziewałabym się tego, że aż tak dobrze będzie. Codziennie ze sobą rozmawiamy, po kilka razy. Najczęściej rozmawiamy na fejsie i nawet jak mnie nie ma, on potrafi do mi coś miłego napisać. Wiele razy zrezygnował dla mnie, z wypadu z kumplami na piwo, tylko żeby ze mną porozmawiać. Ciągle pisze jak to mnie kocha, jak to tęskni, że chcę już mnie zobaczyć i te inne. Wiadomo. Nawet będąc w pracy wchodzi na fejsa, żeby ze mną porozmawiać. Czego chcieć więcej? Oboje się bardzo zaangażowaliśmy i Nam zależy. Nawet on planuje we wrześniu do mnie przyjechać i już tu zostać. Nie mogę nawet w to uwierzyć, żę Jemu aż tak zależy...
Jak przyjadę teraz w lutym, to chcę sobie wolne wziąć, aby ten czas spędzić ze mną, ale nie o tym... Napisałam Wam to wszystko, bo chciałam przekazać, że mimo tego iż jest idealnie, dzisiaj się posprzeczaliśmy i to z mojej winy.

Ja już wariuje z tęsknoty... Nie śpie po nocach od dłuższego czasu, a jak już uda mi się zasnąć to o 5-6. Wydawać by się to mogło dziwne, ale z tego wszystkiego jem. Cały czas jem i jeeem. Ciągle chodzę głodna. Nigdy wcześniej tak nie miałam. Z tej całej tęsknoty, dzisiaj przyczepiłam się do Niego o coś głupiego. Wszystko mnie denerwuje, nie potrafię się skupić. Jest tak dobrze, a ja to psuje... Pewnie każdy jak tęskni, to właśnie jest miły, a mnie po prostu wszystko denerwuje i się czepiam. Nie wiem dlaczego tak mam. Ja po prostu chciałabym Go już przytulić, a nie mogę.

ehhh jakbym czytała moją historię, ciągle tylko zabiega i zabiega, i pisze, i dzwoni, i pisze i tak na okrągło... życzę wam oby się wam tak udało i obyście wytrwali do września i żeby wszystko się ułożyło.
Jeśli chodzi o tęsknotę, tęsknić będziecie do tego września, dopóki nie będziecie tak blisko siebie, żeby nie tęsknić. Tęsknota jest normalna, tęsknote przechodzi każdy inaczej, każdy sobie inaczej z nią radzi, jedni płaczą w poduszki po nocach, inni przechodzą na wysiłek fizyczny, a inni robią awantury wszystkim dookoła.. Jednak trzeba sobie z tym poradzić, trzeba i musisz sobie z tym poradzić, bo nie można urządzać sobie zbędnych awantur i kłótni skoro się wam tak układa. Znajdź sobie coś do roboty, znajdź sobie jakieś zajecie. A będzie lepiej. Pamiętaj, że początki które wy przeżywacie są najtrudniejsze. No i tym jedzeniem się nie przejmuj, każdego czasami dopada nieznośny głód którego nie można zwalczyć
Gdzie obecnie mieszkasz?

alekziz · 2013-01-21, 03:37

Cytat:

Napisane przez booombelek

ehhh jakbym czytała moją historię, ciągle tylko zabiega i zabiega, i pisze, i dzwoni, i pisze i tak na okrągło... życzę wam oby się wam tak udało i obyście wytrwali do września i żeby wszystko się ułożyło.
Jeśli chodzi o tęsknotę, tęsknić będziecie do tego września, dopóki nie będziecie tak blisko siebie, żeby nie tęsknić. Tęsknota jest normalna, tęsknote przechodzi każdy inaczej, każdy sobie inaczej z nią radzi, jedni płaczą w poduszki po nocach, inni przechodzą na wysiłek fizyczny, a inni robią awantury wszystkim dookoła.. Jednak trzeba sobie z tym poradzić, trzeba i musisz sobie z tym poradzić, bo nie można urządzać sobie zbędnych awantur i kłótni skoro się wam tak układa. Znajdź sobie coś do roboty, znajdź sobie jakieś zajecie. A będzie lepiej. Pamiętaj, że początki które wy przeżywacie są najtrudniejsze. No i tym jedzeniem się nie przejmuj, każdego czasami dopada nieznośny głód którego nie można zwalczyć
Gdzie obecnie mieszkasz?

Dziękuje bardzo. Mam taką nadzieje, że wszystko pójdzie po Naszej myśli.

A mieszkam w Norwegii.

Jak się tak posprzeczaliśmy, to on napisał mi żebym odezwała się jak ochłonę i poszedł. Po czasie napisałam do Niego, że nie chcę się kłócić, że przepraszam itd. I właśnie jestem po rozmowie z Nim, bo wszedł na fejsa (w pracy jest, ma nocną zmianę). Już wszystko dobrze jest. On powiedział, że mnie rozumie, bo tak samo tęskni i wgl, ale że musimy się wspierać i że mnie kocha. Aż mi się lepiej zrobiło! I następnym razem jak będę znowu chciała się do czegoś przyczepić, to wykręcę sobie palce, żeby takich głupot nie pisać!

Chociaż nie, bo wtedy nie będę mogła z nim rozmawiać, ale wymyśli się coś

ogólnie powiedziałam Mu, że już grzeczna będę

i jest jak dawniej. Nie chcę tego zepsuć.
I ja właśnie próbuje robić cokolwiek, aby tak nie myśleć i skupić się na czymś, a nie tylko tęsknocie. Pomaga

A co do tego głodu, to ile można! Przecież jak chłopak mnie zobaczy to nie pozna.

**booombelek** · 2013-01-21, 07:47

Cytat:

Napisane przez alekziz

Dziękuje bardzo. Mam taką nadzieje, że wszystko pójdzie po Naszej myśli.

A mieszkam w Norwegii.

Jak się tak posprzeczaliśmy, to on napisał mi żebym odezwała się jak ochłonę i poszedł. Po czasie napisałam do Niego, że nie chcę się kłócić, że przepraszam itd. I właśnie jestem po rozmowie z Nim, bo wszedł na fejsa (w pracy jest, ma nocną zmianę). Już wszystko dobrze jest. On powiedział, że mnie rozumie, bo tak samo tęskni i wgl, ale że musimy się wspierać i że mnie kocha. Aż mi się lepiej zrobiło! I następnym razem jak będę znowu chciała się do czegoś przyczepić, to wykręcę sobie palce, żeby takich głupot nie pisać!

Chociaż nie, bo wtedy nie będę mogła z nim rozmawiać, ale wymyśli się coś

ogólnie powiedziałam Mu, że już grzeczna będę

i jest jak dawniej. Nie chcę tego zepsuć.
I ja właśnie próbuje robić cokolwiek, aby tak nie myśleć i skupić się na czymś, a nie tylko tęsknocie. Pomaga

A co do tego głodu, to ile można! Przecież jak chłopak mnie zobaczy to nie pozna.

cieszę się, że to już za wami! dobrze jest czytać, że wam się tak układa, aż człowiekowi milej od rana
i spokojnie, pozna Cię, pozna! swojej ukochanej by nie poznał?

**201610170910** · 2013-01-21, 10:41

alekziz pokazuje jak mu zależy, więc możesz być spokojna

Czas szybko mija, niedługo będzie luty i znów go zobaczysz

Na pewno wszystko będzie dobrze

Sylwusia238907 · 2013-01-21, 10:53

Czesc co tam u was dziewczyny??

**201610170910** · 2013-01-21, 11:14

Cytat:

Napisane przez Sylwusia238907

Czesc co tam u was dziewczyny??

Chyba musisz nadrobić trochę postów żeby się dowiedzieć

Lepiej napisz co u Ciebie

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Zmieniłam tapetę na pulpicie... Do tej pory było tam nasze zdjęcie

, ale już nie mogę na nie patrzeć, za każdym razem ściska mnie w środku i chce mi się płakać. To samo zdjęcie mam jeszcze na wyświetlaczu mojego telefonu, ale chyba też je zmienię... Przestaję się już łudzić, że on się odezwie.

nerla · 2013-01-21, 12:25

Cytat:

Napisane przez booombelek

Tęsknota jest normalna, tęsknote przechodzi każdy inaczej, każdy sobie inaczej z nią radzi, jedni płaczą w poduszki po nocach, inni przechodzą na wysiłek fizyczny, a inni robią awantury wszystkim dookoła..

Dobrze prawisz

U mnie najlepiej skutkuje wysiłek fizyczny, może Tobie alekziz też pomoże w rozładowaniu napięcia

Cytat:

Napisane przez alekziz

Już wszystko dobrze jest. On powiedział, że mnie rozumie, bo tak samo tęskni i wgl, ale że musimy się wspierać i że mnie kocha. Aż mi się lepiej zrobiło! I następnym razem jak będę znowu chciała się do czegoś przyczepić, to wykręcę sobie palce, żeby takich głupot nie pisać!

Chociaż nie, bo wtedy nie będę mogła z nim rozmawiać, ale wymyśli się coś

ogólnie powiedziałam Mu, że już grzeczna będę

i jest jak dawniej. Nie chcę tego zepsuć.

Z tego co piszesz to faceta masz złoto

musisz zagryźć zęby bo możesz zepsuć wasze relacje

Poza tym jak na rozłąkowych to widujecie się dosyć często więc głowa do góry, jeszcze trochę i będziecie razem

Cytat:

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Zmieniłam tapetę na pulpicie... Do tej pory było tam nasze zdjęcie

, ale już nie mogę na nie patrzeć, za każdym razem ściska mnie w środku i chce mi się płakać. To samo zdjęcie mam jeszcze na wyświetlaczu mojego telefonu, ale chyba też je zmienię... Przestaję się już łudzić, że on się odezwie.

Najlepiej wszystko pochowaj co przywołuje Ci go na myśl, będzie Ci łatwiej...

**201610170910** · 2013-01-21, 12:44

Cytat:

Napisane przez nerla

Najlepiej wszystko pochowaj co przywołuje Ci go na myśl, będzie Ci łatwiej...

Tak zrobiłam

Usunęłam te zdjęcia i nie wiem dlaczego, ale czuję się winna teraz

biedronka91 · 2013-01-21, 12:49

Kurcze.. ja naprawdę nie rozumiem jak on może się nie odezwać. Byłby niesamowitym chamem.. :/

Ja też się pokłóciłam z TŻtem, o pierdołę.

Jest chory i zły na wszystko dookoła, kazał mi pójść się uczyć i z nim nie rozmawiać, powiedziałam mu, że uczyłam się cały dzień i naprawdę mam już dosyć, muszę odpocząć. Przyznał mi rację i powiedział, żebym się nie przemęczała. Po czym gadamy, gadamy a ten do mnie: no idź się uczyć! Powiedziałam nie, że nic nie rozumie. On stwierdził: to ja jestem chory czy Ty? Dobrze się czujesz? Ale mnie wkurzył.

Stwierdziłam, że czuję się świetnie. A on na to, że nie będzie się kłócił o pierdoły i wyłączył kamerkę.

Niech sobie przemyśli i da znać jak to do niego dotrze, bo ja pierwsza ręki nie wyciągnę.

**201610170910** · 2013-01-21, 12:54

Cytat:

Napisane przez biedronka91

Kurcze.. ja naprawdę nie rozumiem jak on może się nie odezwać. Byłby niesamowitym chamem.. :/

Ja też się pokłóciłam z TŻtem, o pierdołę.

Jest chory i zły na wszystko dookoła, kazał mi pójść się uczyć i z nim nie rozmawiać, powiedziałam mu, że uczyłam się cały dzień i naprawdę mam już dosyć, muszę odpocząć. Przyznał mi rację i powiedział, żebym się nie przemęczała. Po czym gadamy, gadamy a ten do mnie: no idź się uczyć! Powiedziałam nie, że nic nie rozumie. On stwierdził: to ja jestem chory czy Ty? Dobrze się czujesz? Ale mnie wkurzył.

Stwierdziłam, że czuję się świetnie. A on na to, że nie będzie się kłócił o pierdoły i wyłączył kamerkę.

Niech sobie przemyśli i da znać jak to do niego dotrze, bo ja pierwsza ręki nie wyciągnę.

Jeszcze dzisiaj mu przejdzie i odezwie się do Ciebie

Sylwusia238907 · 2013-01-21, 13:32

Cytat:

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Chyba musisz nadrobić trochę postów żeby się dowiedzieć

Lepiej napisz co u Ciebie

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Zmieniłam tapetę na pulpicie... Do tej pory było tam nasze zdjęcie

, ale już nie mogę na nie patrzeć, za każdym razem ściska mnie w środku i chce mi się płakać. To samo zdjęcie mam jeszcze na wyświetlaczu mojego telefonu, ale chyba też je zmienię... Przestaję się już łudzić, że on się odezwie.

Ja trochę czytałam ale zgubiłam się strescicie mi troszke?

U mnie dobrze chociaż mialam iść na kurs komputerowy od dziś a mnie odrzucili

I 2 tygodnie będę miała siedzenia w domu w tym czasie zajmie się sprawami dotyczącymi zdrowia itp

Z tż ok, tylko w sobote trochę się pocieliśmy, ale wczoraj juz normalnie pisaliśmy

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Cytat:

Napisane przez biedronka91

Kurcze.. ja naprawdę nie rozumiem jak on może się nie odezwać. Byłby niesamowitym chamem.. :/

Ja też się pokłóciłam z TŻtem, o pierdołę.

Jest chory i zły na wszystko dookoła, kazał mi pójść się uczyć i z nim nie rozmawiać, powiedziałam mu, że uczyłam się cały dzień i naprawdę mam już dosyć, muszę odpocząć. Przyznał mi rację i powiedział, żebym się nie przemęczała. Po czym gadamy, gadamy a ten do mnie: no idź się uczyć! Powiedziałam nie, że nic nie rozumie. On stwierdził: to ja jestem chory czy Ty? Dobrze się czujesz? Ale mnie wkurzył.

Stwierdziłam, że czuję się świetnie. A on na to, że nie będzie się kłócił o pierdoły i wyłączył kamerkę.

Niech sobie przemyśli i da znać jak to do niego dotrze, bo ja pierwsza ręki nie wyciągnę.

Fakt pierdoła

biedronka91 · 2013-01-21, 13:44

Frumoasa Domnisoara Ciekawe, ale znając jego podejście to raczej tak.

Sylwusia238907 Noo..

alekziz · 2013-01-21, 15:49

Cytat:

Napisane przez booombelek

cieszę się, że to już za wami! dobrze jest czytać, że wam się tak układa, aż człowiekowi milej od rana
i spokojnie, pozna Cię, pozna! swojej ukochanej by nie poznał?

Mimo całej tęsknoty i rozłąki, to świadomość, że komuś tak zależy, aż motywuje. Cały czas radosna chodzę i aż chcę się żyć wiedząc, że ktoś czeka i tęskni.

Mówisz, że pozna? Ale to będzie miał ukochaną w większych rozmiarach

Cytat:

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

alekziz pokazuje jak mu zależy, więc możesz być spokojna

Czas szybko mija, niedługo będzie luty i znów go zobaczysz

Na pewno wszystko będzie dobrze

Dziękuje.

Też staram się w to wierzyć, ale jednak zawsze jakieś obawy są, ale chcę się skupić na tym, co dobre.

Cytat:

Napisane przez nerla

Dobrze prawisz

U mnie najlepiej skutkuje wysiłek fizyczny, może Tobie alekziz też pomoże w rozładowaniu napięcia

Z tego co piszesz to faceta masz złoto

musisz zagryźć zęby bo możesz zepsuć wasze relacje

Poza tym jak na rozłąkowych to widujecie się dosyć często więc głowa do góry, jeszcze trochę i będziecie razem

Ja wiem, musze się czymś bardziej zająć. Mi to nawet zakupy pomogą, wystarczy nowa para butów czy coś innego i już mi lepiej

No na takie złoto natrafiłam!

Chciałabym aby tak było zawsze...
Często się widujemy, ale ten czaaaaas tak się ciągnie... widziałam Go dwa tygodnie temu, a czuję się jakby to miesiąc był. Dlaczego ten czas tak się ciągnie?! Jak na złość!

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Cytat:

Napisane przez biedronka91

Kurcze.. ja naprawdę nie rozumiem jak on może się nie odezwać. Byłby niesamowitym chamem.. :/

Ja też się pokłóciłam z TŻtem, o pierdołę.

Jest chory i zły na wszystko dookoła, kazał mi pójść się uczyć i z nim nie rozmawiać, powiedziałam mu, że uczyłam się cały dzień i naprawdę mam już dosyć, muszę odpocząć. Przyznał mi rację i powiedział, żebym się nie przemęczała. Po czym gadamy, gadamy a ten do mnie: no idź się uczyć! Powiedziałam nie, że nic nie rozumie. On stwierdził: to ja jestem chory czy Ty? Dobrze się czujesz? Ale mnie wkurzył.

Stwierdziłam, że czuję się świetnie. A on na to, że nie będzie się kłócił o pierdoły i wyłączył kamerkę.

Niech sobie przemyśli i da znać jak to do niego dotrze, bo ja pierwsza ręki nie wyciągnę.

Okres ma? Hehe

Czasem mi się wydaje, że gdy facet jest chory, to gorzej jak z kobietą podczas okresu.

Ale ochłonie i się na pewno odezwie.

**201610170910** · 2013-01-21, 15:52

Zrobiłam porządki w szafach, wyrzuciłam sterte ubrań, a w głowie cały czas mam jedno. Nie wiem już czym się zająć

Zaczęłam nawet mówić coś do Boga, a nie chodzę do kościoła, nie modlę się ani nic, a w takiej jestem już desperacji, że mówię do kogoś w kogo w sumie nie wierzę

Pia Gizela · 2013-01-21, 16:14

a ja znowu rozłąkowa i na dodatek przed okresem (chyba), i popłakałam się. a dopiero wyjechał w sobotę. 10 tygodni, niecałe 10 tygodni. eh

QueenBlair · 2013-01-21, 16:19

Cytat:

Napisane przez Pia Gizela

a ja znowu rozłąkowa i na dodatek przed okresem (chyba), i popłakałam się. a dopiero wyjechał w sobotę. 10 tygodni, niecałe 10 tygodni. eh

Współczuję Słońce.

Ja też przed okresem i milion masakrycznych myśli w głowie mam:/

**201610170910** · 2013-01-21, 16:19

Cytat:

Napisane przez Pia Gizela

a ja znowu rozłąkowa i na dodatek przed okresem (chyba), i popłakałam się. a dopiero wyjechał w sobotę. 10 tygodni, niecałe 10 tygodni. eh

Wiem, że to oklepane, ale 10 tygodni szybko minie

A na poprawę humoru może zjedz czekoladę? Mi nie pomaga, ale wielu osobom tak

**booombelek** · 2013-01-21, 16:21

Cytat:

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Zrobiłam porządki w szafach, wyrzuciłam sterte ubrań, a w głowie cały czas mam jedno. Nie wiem już czym się zająć

Zaczęłam nawet mówić coś do Boga, a nie chodzę do kościoła, nie modlę się ani nic, a w takiej jestem już desperacji, że mówię do kogoś w kogo w sumie nie wierzę

ehhh kochana, wiem, że to głupie wytłumaczenie, ale... to minie. Później już będzie tylko z górki, ja trzymam kciuki

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Cytat:

Napisane przez QueenBlair

Współczuję Słońce.

Ja też przed okresem i milion masakrycznych myśli w głowie mam:/

a ja miałam dostać dzisiaj i co? i nic... cholera nerwy mnie już zaczynają brać, i proszę tylko żeby to nie był żaden znak, bo mnie szlak trafi.

**201610170910** · 2013-01-21, 16:23

Cytat:

Napisane przez booombelek

ehhh kochana, wiem, że to głupie wytłumaczenie, ale... to minie. Później już będzie tylko z górki, ja trzymam kciuki

Dziękuję

Pewnie minie, ale sama już nie wiem co robić żeby jakoś znieść ten najgorszy czas.

A o okres się nie martw, to pewnie przez stres. Mi się często spóźnia jeśli mam dużo zmartwień

Pia Gizela · 2013-01-21, 16:24

Popłakałam się bo jest po 16 i teraz byśmy razem obiad jedli

I zostawił mi kartkę na tablicy korkowej jak mnie mocno kocha

Wiem, że dramat żaden ale emocjonalna jestem przed @. No i od nowa przyzwyczaić się, że przez jakiś czas go nie będzie i muszę sama sobie organizować życie, dla siebie tylko i wyłącznie. Nie mam pomysłu co porobić

**booombelek** · 2013-01-21, 16:32

Cytat:

Napisane przez Pia Gizela

Popłakałam się bo jest po 16 i teraz byśmy razem obiad jedli

I zostawił mi kartkę na tablicy korkowej jak mnie mocno kocha

Wiem, że dramat żaden ale emocjonalna jestem przed @. No i od nowa przyzwyczaić się, że przez jakiś czas go nie będzie i muszę sama sobie organizować życie, dla siebie tylko i wyłącznie. Nie mam pomysłu co porobić

może wybierz się na basen? siłownię? masz jakieś hobby?
to szyyyybko minie

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Cytat:

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

A o okres się nie martw, to pewnie przez stres. Mi się często spóźnia jeśli mam dużo zmartwień

też tak to sobie tłumaczę, ale przychodzą mi też najgorsze myśli.

Pia Gizela · 2013-01-21, 16:33

kocham gotować i czytać książki, rozwiązywać sudoku i grać w scrabble

ale nie mogę się skupić. Wiem, że na pewno poćwiczę i posiedzę nad pracą dyplomową. Z koleżanką umówiłam się w piątek na zakupy

**booombelek** · 2013-01-21, 16:39

Cytat:

Napisane przez Pia Gizela

kocham gotować i czytać książki, rozwiązywać sudoku i grać w scrabble

ale nie mogę się skupić. Wiem, że na pewno poćwiczę i posiedzę nad pracą dyplomową. Z koleżanką umówiłam się w piątek na zakupy

eee no to jak zorganizujesz sobie czas to napewno dasz sobie radę i szybko poleci, nie pooglądasz się a już znów będziecie razem.

Sylwusia238907 · 2013-01-21, 16:48

Wróciłam od psychologa

Streścicie mi co się uwas przydarzył?

**201610170910** · 2013-01-21, 16:48

booombelek z doświadczenia wiem, że im więcej będziesz myślała o tym, że spóźnia Ci się okres tym bardziej będzie się on spóźniał

Ja tak zawsze mam, ile razy się stresuję, że mi się spóźnia to on sobie czeka jeszcze kilka dni

Pia Gizela · 2013-01-21, 16:50

Cytat:

Napisane przez booombelek

eee no to jak zorganizujesz sobie czas to napewno dasz sobie radę i szybko poleci, nie pooglądasz się a już znów będziecie razem.

Dziękuję

wiem, że tak będzie, że zleci

tym bardziej, że dni się wydłużają

muszę się przyzwyczaić. i odwiedzę go za jakiś czas - knuję i planuję niespodziankę na walentynki

**201610170910** · 2013-01-21, 16:56

Cytat:

Napisane przez Sylwusia238907

Wróciłam od psychologa

Streścicie mi co się uwas przydarzył?

U mnie nic nowego się nie wydarzyło. Właśnie wydaję kupę kasy na allegro, a tak poza tym nic nowego, mój (?) TŻ mnie olał

A dlaczego byłaś u psychologa?

biedronka91 · 2013-01-21, 17:04

alekziz Chętnie bym się zapytała czy ma okres, ale się nie odzywam.

Ale co prawda to prawda, jak facet jest chory to jakby umierał..

Pia Gizela Minie szybciutko!

2013-01-21, 01:17	#3181
201610170910 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-12 Wiadomości: 5 807	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 Jakoś się trzymam, ale czuję jak to wszystko we mnie siedzi i się kumuluje. Ehh, chyba zwariuję przez to. Ale mogę mieć pretensje tylko do siebie. Edytowane przez 201610170910 Czas edycji: 2013-01-21 o 01:50

2013-01-21, 02:29	#3182
alekziz Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-04 Lokalizacja: Norwegia Wiadomości: 37 553	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 To i ja dołączę. Żyję w związku na odległość, z tym że to ja mieszkam za granicą, a mój chłopak w Polsce. Ostatni raz widzieliśmy się 7 stycznia, niby niedawno, ale ja czuję jakbym go przynajmniej z miesiąc nie widziała. Znowu zobaczymy się pod koniec lutego, później w marcu na Święta i następnie w czerwcu przez całe wakacje. Jesteśmy ze sobą w sumie od niedawna, poznałam Go w Polsce jak byłam kilka miesięcy temu i postanowiliśmy zaryzykować, więdząc co Nas czeka. Wszystko się układa. Nawet nie spodziewałabym się tego, że aż tak dobrze będzie. Codziennie ze sobą rozmawiamy, po kilka razy. Najczęściej rozmawiamy na fejsie i nawet jak mnie nie ma, on potrafi do mi coś miłego napisać. Wiele razy zrezygnował dla mnie, z wypadu z kumplami na piwo, tylko żeby ze mną porozmawiać. Ciągle pisze jak to mnie kocha, jak to tęskni, że chcę już mnie zobaczyć i te inne. Wiadomo. Nawet będąc w pracy wchodzi na fejsa, żeby ze mną porozmawiać. Czego chcieć więcej? Oboje się bardzo zaangażowaliśmy i Nam zależy. Nawet on planuje we wrześniu do mnie przyjechać i już tu zostać. Nie mogę nawet w to uwierzyć, żę Jemu aż tak zależy... Jak przyjadę teraz w lutym, to chcę sobie wolne wziąć, aby ten czas spędzić ze mną, ale nie o tym... Napisałam Wam to wszystko, bo chciałam przekazać, że mimo tego iż jest idealnie, dzisiaj się posprzeczaliśmy i to z mojej winy. Ja już wariuje z tęsknoty... Nie śpie po nocach od dłuższego czasu, a jak już uda mi się zasnąć to o 5-6. Wydawać by się to mogło dziwne, ale z tego wszystkiego jem. Cały czas jem i jeeem. Ciągle chodzę głodna. Nigdy wcześniej tak nie miałam. Z tej całej tęsknoty, dzisiaj przyczepiłam się do Niego o coś głupiego. Wszystko mnie denerwuje, nie potrafię się skupić. Jest tak dobrze, a ja to psuje... Pewnie każdy jak tęskni, to właśnie jest miły, a mnie po prostu wszystko denerwuje i się czepiam. Nie wiem dlaczego tak mam. Ja po prostu chciałabym Go już przytulić, a nie mogę.

2013-01-21, 10:41	#3186
201610170910 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-12 Wiadomości: 5 807	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 alekziz pokazuje jak mu zależy, więc możesz być spokojna Czas szybko mija, niedługo będzie luty i znów go zobaczysz Na pewno wszystko będzie dobrze

2013-01-21, 10:53	#3187
Sylwusia238907 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-07 Lokalizacja: Podlaskie ;D Wiadomości: 4 469	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 Czesc co tam u was dziewczyny?? __________________ Razem od 11.11.2012 2 dzień z Ewką - Turbo Spalanie ZNO od 08.01.2013

2013-01-21, 12:49	#3191
biedronka91 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-06 Lokalizacja: Ziemia obiecana Wiadomości: 5 161	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 Kurcze.. ja naprawdę nie rozumiem jak on może się nie odezwać. Byłby niesamowitym chamem.. :/ Ja też się pokłóciłam z TŻtem, o pierdołę. Jest chory i zły na wszystko dookoła, kazał mi pójść się uczyć i z nim nie rozmawiać, powiedziałam mu, że uczyłam się cały dzień i naprawdę mam już dosyć, muszę odpocząć. Przyznał mi rację i powiedział, żebym się nie przemęczała. Po czym gadamy, gadamy a ten do mnie: no idź się uczyć! Powiedziałam nie, że nic nie rozumie. On stwierdził: to ja jestem chory czy Ty? Dobrze się czujesz? Ale mnie wkurzył. Stwierdziłam, że czuję się świetnie. A on na to, że nie będzie się kłócił o pierdoły i wyłączył kamerkę. Niech sobie przemyśli i da znać jak to do niego dotrze, bo ja pierwsza ręki nie wyciągnę. __________________ Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze!

2013-01-21, 13:44	#3194
biedronka91 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-06 Lokalizacja: Ziemia obiecana Wiadomości: 5 161	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 Frumoasa Domnisoara Ciekawe, ale znając jego podejście to raczej tak. Sylwusia238907 Noo.. __________________ Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze!

2013-01-21, 15:52	#3196
201610170910 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-12 Wiadomości: 5 807	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 Zrobiłam porządki w szafach, wyrzuciłam sterte ubrań, a w głowie cały czas mam jedno. Nie wiem już czym się zająć Zaczęłam nawet mówić coś do Boga, a nie chodzę do kościoła, nie modlę się ani nic, a w takiej jestem już desperacji, że mówię do kogoś w kogo w sumie nie wierzę

2013-01-21, 16:14	#3197
Pia Gizela Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-10 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 1 120	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 a ja znowu rozłąkowa i na dodatek przed okresem (chyba), i popłakałam się. a dopiero wyjechał w sobotę. 10 tygodni, niecałe 10 tygodni. eh __________________

2013-01-21, 16:24	#3202
Pia Gizela Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-10 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 1 120	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 Popłakałam się bo jest po 16 i teraz byśmy razem obiad jedli I zostawił mi kartkę na tablicy korkowej jak mnie mocno kocha Wiem, że dramat żaden ale emocjonalna jestem przed @. No i od nowa przyzwyczaić się, że przez jakiś czas go nie będzie i muszę sama sobie organizować życie, dla siebie tylko i wyłącznie. Nie mam pomysłu co porobić __________________

2013-01-21, 16:33	#3204
Pia Gizela Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-10 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 1 120	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 kocham gotować i czytać książki, rozwiązywać sudoku i grać w scrabble ale nie mogę się skupić. Wiem, że na pewno poćwiczę i posiedzę nad pracą dyplomową. Z koleżanką umówiłam się w piątek na zakupy __________________

2013-01-21, 16:48	#3206
Sylwusia238907 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-07 Lokalizacja: Podlaskie ;D Wiadomości: 4 469	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 Wróciłam od psychologa Streścicie mi co się uwas przydarzył? __________________ Razem od 11.11.2012 2 dzień z Ewką - Turbo Spalanie ZNO od 08.01.2013

2013-01-21, 16:48	#3207
201610170910 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-12 Wiadomości: 5 807	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 booombelek z doświadczenia wiem, że im więcej będziesz myślała o tym, że spóźnia Ci się okres tym bardziej będzie się on spóźniał Ja tak zawsze mam, ile razy się stresuję, że mi się spóźnia to on sobie czeka jeszcze kilka dni

2013-01-21, 17:04	#3210
biedronka91 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-06 Lokalizacja: Ziemia obiecana Wiadomości: 5 161	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 alekziz Chętnie bym się zapytała czy ma okres, ale się nie odzywam. Ale co prawda to prawda, jak facet jest chory to jakby umierał.. Pia Gizela Minie szybciutko! __________________ Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)