Drugi trymestr już nam leci, jeszcze trochę będzie trzeci. Wrześniówki 2014 cz.III

[Latte88]

Zaraz wyruszamy w drogę do domu. Odezwę się wieczorem buziaki i proszę pozytywnie się nastawić, wszystko się uloży

[Latte88]

Napisane przez anesh_

Tak, chodze na NFZ. Ja tego w szpitalu nie nazwalabym polówkowym, takie szybkie było, raczej żadnych pomiarów, no,ale na wypiwSie było napisane : wymiary płodu w normie... No to jak w normie to nie chciała zrobić. I zbadała tylko brzuch rękoma, stwierdziła, ze urósł i tyle....
Jestem strasznie zawiedziona.

Ale pipa.. Czasem lekarki zapominają jak same czekały na dziecko.. i się zachowują jak debile.

[anesh_]

Napisane przez 88Ekaterina88

ojoj i co teraz ? bedziesz je miec w koncu czy nie ?

Stwierdziła, ze to w szpitalu było połówkowe. Raczej nic więcej nie będzie.

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Napisane przez aa2

anesh no co ty? tak sie wycwanili i ni ezrobili połówkowego, ech z dnia na dzien ci lekarze coraz bardziej mnie dobijaja serio

Nasz kochany NFZ, pewnie za dużo by kasy stracili jakby uruchomili USG i to dla ciężarnej, ktora miała je robione w szpitalu.

[etusiaaa]

Napisane przez ZygaEffka

Jestem po kolejnej wizycie , dowiedziałam sie tyle że to infekcja gardła która wywołuje kaszel (mimo że gardło w ogóle nie boli ) a teraz uwaga może sie to utrzymac do 6 tyg, i tak na prawde nawet antybiotyk moze nie pomoc. Jestem załamana siedze i rycze , jak wracalam od lekarza to ryczałam ... nie mam już na nic siły mam płukać gardło nadmanganianem potasu i brac chlorchinaldin , jak minie infekcja to minie kaszel..

bedzie dobrze, na pewno minie szybciutko

[88Ekaterina88]

Napisane przez anesh_

Stwierdziła, ze to w szpitalu było połówkowe. Raczej nic więcej nie będzie.

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------



Nasz kochany NFZ, pewnie za dużo by kasy stracili jakby uruchomili USG i to dla ciężarnej, ktora miała je robione w szpitalu.

a kolejna wizyta wyznaczona ? Wiesz coś ?

Ja wogule po wczorajszym wnerwie dzis sie jeszcze bardziej wnerwiłam i z tego wnerwienia wysprzatałam salon Poprzestawiałam co nie co, bo ogólnie przestawiac lubię, salon zyskał nowy wygląd, umyłam w kuchni, teraz tż odkurza a ja zaraz zmyje na szybko podłogi magicznymi ściereczkami

[ZygaEffka]

Napisane przez etusiaaa

bedzie dobrze, na pewno minie szybciutko

W nic już nie wierze ... dostało mi się juz od wszystkich ze jestem nie odpowiedzialna bo jestem chora w ciąży . a w to że minie szybko to juz w ogole nie wierze , póltora tygodnie z tym walcze i jest coraz gorzej, juz dawno powinni mnie wziac do szpitala na jakies kroplwiki zeby szybciej poszlo ale jak sie cos stanie to wtedy wszyscy beda mądrzy i uprzejmi i beda wspólczuc i mowic ze tak sie dzieje przy wirusach ...
Mam ochote se strzelić w łeb , pokłociłam sie juz z mężem ktorego poprosiłam żeby wziął urlop i posiedział ze mną w domu to usłyszałam że ja mam tylko kaszel ... jest mi przykro bo siedze do 18,30 w chacie sama i dostaje jasne ☠☠☠☠y już od tego . A musze siedziec bo jak wyjde to moge znow złapac jakas infekcje bo mam oslabiony organizm , już bym wolała iść do szpitala bo bym miała chociaż do kogo gębę otworzyć ...

Dobrze chociaż że moja córcia mnie kopie w brzuszek , chociąz jej obecność czuję ...

[małaPaulina]

Ana mi przybylo w brzuchu 20cm mam 92cm a pod biustem tez,nosilam 65 a teraz 75 i nie mogłabym mniej bo mnie upija pod cyckami...

A jeżeli chodzi o dentyste to nie mam nic do leczenia

A co do pytan koleżanek no to tak,pieluchy flanelowe się nie przydaly w ogole,tetrowe ze 3 i starczy,nie ma sensu więcej,najwyzej się kupi potemprzewijak często tez zbędny,laktator bardzo przydatny porod spoko,po porodzie się zapomina o wszystkim co złe jak się zobaczy maluszka wózek-kolezanka mowila ze spacerówka z tego wozka 3 w 1 co miała była do dupy i kupila osobna spacerowke,narzekala tez na male gondole dlatego mowila zebym kupila używany wozek bo szkoda kasy

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez etusiaaa

jest i zdjecie z twarza w klubie a bez tutaj

Piękny brzucholek

Napisane przez anesh_

Tak, chodze na NFZ. Ja tego w szpitalu nie nazwalabym polówkowym, takie szybkie było, raczej żadnych pomiarów, no,ale na wypiwSie było napisane : wymiary płodu w normie... No to jak w normie to nie chciała zrobić. I zbadała tylko brzuch rękoma, stwierdziła, ze urósł i tyle....
Jestem strasznie zawiedziona.

Straszna lipa z takim badaniem. Jak mi mama opowiadała, że ona jak byłą w ciąży to wizyty polegały na tym, że jakimś dziwnym słuchadełkiem lekarz dotykał brzucha, słuchał że serduszko bije to znaczy że jest ok. Byłam w szoku. Szkoda że na NFZ dalej takie zacofanie choć medycyna poszła tak do przodu

Napisane przez ZygaEffka

W nic już nie wierze ... dostało mi się juz od wszystkich ze jestem nie odpowiedzialna bo jestem chora w ciąży . a w to że minie szybko to juz w ogole nie wierze , póltora tygodnie z tym walcze i jest coraz gorzej, juz dawno powinni mnie wziac do szpitala na jakies kroplwiki zeby szybciej poszlo ale jak sie cos stanie to wtedy wszyscy beda mądrzy i uprzejmi i beda wspólczuc i mowic ze tak sie dzieje przy wirusach ...
Mam ochote se strzelić w łeb , pokłociłam sie juz z mężem ktorego poprosiłam żeby wziął urlop i posiedział ze mną w domu to usłyszałam że ja mam tylko kaszel ... jest mi przykro bo siedze do 18,30 w chacie sama i dostaje jasne ☠☠☠☠y już od tego . A musze siedziec bo jak wyjde to moge znow złapac jakas infekcje bo mam oslabiony organizm , już bym wolała iść do szpitala bo bym miała chociaż do kogo gębę otworzyć ...

Dobrze chociaż że moja córcia mnie kopie w brzuszek , chociaż jej obecność czuję ...

Współczuję kochana Wyobrażam sobie Twoje zmęczenie już tym wszystkim. Takich głupot, że jesteś nieodpowiedzialna bo w ciąży chorujesz to nawet nie słuchaj Nie biegałaś z brzuchem na wierzchu po dworze. Poza tym od razu poleciałaś do lekarza, a że oni słabo Cię leczyli to też nie Twoja wina. Trzymaj się dla córci, potrzebujecie teraz wzajemnie swojej siły. I kuruj się bidulko, czas już skończyć temat tej choroby. Bierz leki a poza tym odpoczywaj, pij dużo

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

Napisane przez małaPaulina

Ana mi przybylo w brzuchu 20cm mam 92cm a pod biustem tez,nosilam 65 a teraz 75 i nie mogłabym mniej bo mnie upija pod cyckami...

A jeżeli chodzi o dentyste to nie mam nic do leczenia

A co do pytan koleżanek no to tak,pieluchy flanelowe się nie przydaly w ogole,tetrowe ze 3 i starczy,nie ma sensu więcej,najwyzej się kupi potemprzewijak często tez zbędny,laktator bardzo przydatny porod spoko,po porodzie się zapomina o wszystkim co złe jak się zobaczy maluszka wózek-kolezanka mowila ze spacerówka z tego wozka 3 w 1 co miała była do dupy i kupila osobna spacerowke,narzekala tez na male gondole dlatego mowila zebym kupila używany wozek bo szkoda kasy

Fajne koleżanki Dobrze czasem posłuchać, że poród nie jest taki straszny jak go malują. Szczególnie dla takiej panikary jak ja która boi się samej kroplówki, a na myśl o cewnikowaniu to już

[Mandragorrka]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;46453645]Piękny brzucholek


Straszna lipa z takim badaniem. Jak mi mama opowiadała, że ona jak byłą w ciąży to wizyty polegały na tym, że jakimś dziwnym słuchadełkiem lekarz dotykał brzucha, słuchał że serduszko bije to znaczy że jest ok. Byłam w szoku. Szkoda że na NFZ dalej takie zacofanie choć medycyna poszła tak do przodu

Współczuję kochana Wyobrażam sobie Twoje zmęczenie już tym wszystkim. Takich głupot, że jesteś nieodpowiedzialna bo w ciąży chorujesz to nawet nie słuchaj Nie biegałaś z brzuchem na wierzchu po dworze. Poza tym od razu poleciałaś do lekarza, a że oni słabo Cię leczyli to też nie Twoja wina. Trzymaj się dla córci, potrzebujecie teraz wzajemnie swojej siły. I kuruj się bidulko, czas już skończyć temat tej choroby. Bierz leki a poza tym odpoczywaj, pij dużo

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------


Fajne koleżanki Dobrze czasem posłuchać, że poród nie jest taki straszny jak go malują. Szczególnie dla takiej panikary jak ja która boi się samej kroplówki, a na myśl o cewnikowaniu to już [/QUOTE]

Hehe przy porodzie to raczej unikniesz kroplowki o celnikowania


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Mi flanelowe pieluszki przydały się na wyjścia z domu. Jak szlam np do lekarza to do badania dziecko kladlam na pieluszce. Przewijaka nie miałam, a tetrowek miałam dużo, kilkanaście. One mi się przydałyi to bardzo.
A spacerówki z wózka 3w1 używałam może miesiąc.
Wszystko wyjdzie w praniu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ircha06]

Napisane przez ZygaEffka

Jestem po kolejnej wizycie , dowiedziałam sie tyle że to infekcja gardła która wywołuje kaszel (mimo że gardło w ogóle nie boli ) a teraz uwaga może sie to utrzymac do 6 tyg, i tak na prawde nawet antybiotyk moze nie pomoc. Jestem załamana siedze i rycze , jak wracalam od lekarza to ryczałam ... nie mam już na nic siły mam płukać gardło nadmanganianem potasu i brac chlorchinaldin , jak minie infekcja to minie kaszel..

Misiulka, nie smuć się Ja jak byłam chora i poszłam do doktorka to na początku dziwne wrażenie, bo choć rzadko choruję to nigdy wcześniej gościa nie widziałam, tym bardziej, że patrząc na niego zastanawiałam się czy ma choć tyle lat co ja, ale nie o tym. Też gardło mi przejrzał, świecąc latarką ze swojej komórki i stwierdził, że tylko zaczerwienione, osłuchał mi klatę z obu stron i tam też nic nie yło niepokojącego. Ostatecznie mi powiedział, ze nawet jakbym w ciąży nie była, to i tak żaden lekarz by mi nie przepisał żadnego antybiotyku, bo to nic takiego. Początkowo szlag mnie trafiał, bo czułam się choćby tak, jakby mi się angina rozkręcała. Latarką to sama sobie w domu świeciłam to wyglądało mi na ropne gardło, czułam się jak wymięta, a ten mi mówi "to nic takiego"... Tak czy inaczej Prenalen mi musiał wystarczyć, syropek z cebuli i ciepłe herbatki. Zdrówka !!!
anesh_ też się cieszyłam, że będziesz już po połówkowym. Czyli co, musisz się specjalnie na połówkowe umówić.? Na ostatniej wizycie nie wiedziałam czy to będzie połówkowe czy nie, bo nie wiedziałam, co to takiego,ale nie było. Ogólnie wizyta była ekspresowa, że nawet widziałam się doktorek nie kwapił, by się płci dopatrywać No cóż... czekam cierpliwie. Aaa dalej doczytałam, czyli wychodzi, że to uznali jako połówkowe, ehhh.
Latte88 szczęśliwej podróży ! Ładny obrazek
etusiaaa, śliczny brzusio
Aaa no i nie wspomniałam wcześniej, że wczoraj urodził się kuzynowi mojego męża synek - Dominik, ważył 3800 i miał 56 cm, także też niezły klocuś

[Niestabilna]

Napisane przez Amelie

http://allegro.pl/kojec-motherhood-w...210009740.html

aa2 - przepis w załączniku poniżej

My z tz kochamy marchewkowe... Raz w tygodniu rpbie na przemian z muffinami.

Napisane przez ZygaEffka

Jestem po kolejnej wizycie , dowiedziałam sie tyle że to infekcja gardła która wywołuje kaszel (mimo że gardło w ogóle nie boli ) a teraz uwaga może sie to utrzymac do 6 tyg, i tak na prawde nawet antybiotyk moze nie pomoc. Jestem załamana siedze i rycze , jak wracalam od lekarza to ryczałam ... nie mam już na nic siły mam płukać gardło nadmanganianem potasu i brac chlorchinaldin , jak minie infekcja to minie kaszel..

A my z tz dzisiaj w igrodku szalejemy. Wszystko.posadzone i dostalsm sadonki truskawrk w tym roku bedzie pare ale w nastepnym man nadzieje ze wiecej. Moj tz duzo mi pomogl a teraz robi amu amu :p

Co do tymtyrymtym w ciazy... Jest lepiej niz przed w sensie nie ze lepiej ale odczucia inne i.my sie nie cyckamy :p ale oboje doszlismy do wniosku ze coraz ciezej nuektore pozycje hihi
Nie wyobrazam sobie bez

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[małaPaulina]

a i wlasnie kolezanka mi mowila ze przewijak kupila i stoi zapakowany do tej pory

ale tu cisza

dostalam książke ciąża i poród i tam jest napisane 6miesiąc-przytylas juz zapewne okolo 5kg dzięki wielkie ale przytylam juz conajmniej 10

[Metamfetaminax]

Napisane przez Misstic

hehe wiadomo, że jak człowiek już dorasta to zdrobnienia niektórych imion brzmią juz różnie Mój tż powiedział, że Leon nie, bo to takie imię dla dorosłego człowieka a nie dla dziecka, na co ja mu mówie, że przeciez kiedyś będzie dorosłe Ale nadal nie
A co do tych imion dla zwierząt i ludzi.. Niby nie wypada, nie wypada a wypadało dać psu czy chomikowi na imie Kuba albo Maks, Władziu albo Kaśka (kiedyś tak się nazywała świnka morska mojej mamy ) Ja się tym nie przejmuje. Ale jak ktoś mi powie, że nazywam syna jak psa to mu chyba oczy wydrapie

A tam ludziom to g... do tego Gorsze imiona niektórzy nadają

Napisane przez DorissiriD

Metamfetaminax grtuluję synka!!! od razu pomyślałam o nim Tomek, ale widzę, że koncepcja się zmieniła - no tak 0 decyzja na całe życie


Męczyła mnie w nocy ta infekcja, zasnąć nie mogłam, a jak się udało to bardzo twardo spałam. Rano dopiero jak tż drzwi zamykał wychodząc do pracy się przebudziłam, a kiedy wstał nie słyszałam. Dziś od rana spać mi się bardzo chciało, zabawę z córką nieco zbywałam by sobie leżeć i przymknąć oczy. Potem kładłam córkę spać, a ona jakaś rozdrażniona... nie mogła długo zasnąć (a mnie się już praktycznie udało). Potem wpadła w histeryczny płacz i dopiero po nim usnęła... a ja roztrzęsiona jej płaczem stwierdziłam że nie zasnę i przyszłam Was czytać.
Piję duuużo wody, zażywam furaginum i dostarczam wit. C. Ma być dobrze.

Jeszcze zobaczymy czy Tomek,może tak zostanie No pewnie,że ma być dobrze ! Oby szybko przeszło

Napisane przez ZygaEffka

Jestem po kolejnej wizycie , dowiedziałam sie tyle że to infekcja gardła która wywołuje kaszel (mimo że gardło w ogóle nie boli ) a teraz uwaga może sie to utrzymac do 6 tyg, i tak na prawde nawet antybiotyk moze nie pomoc. Jestem załamana siedze i rycze , jak wracalam od lekarza to ryczałam ... nie mam już na nic siły mam płukać gardło nadmanganianem potasu i brac chlorchinaldin , jak minie infekcja to minie kaszel..

O ludzie niech przechodzi już to cholerstwo...

Napisane przez anesh_

Tak, chodze na NFZ. Ja tego w szpitalu nie nazwalabym polówkowym, takie szybkie było, raczej żadnych pomiarów, no,ale na wypiwSie było napisane : wymiary płodu w normie... No to jak w normie to nie chciała zrobić. I zbadała tylko brzuch rękoma, stwierdziła, ze urósł i tyle....
Jestem strasznie zawiedziona.

Ale dziwne,że Ci nie zrobiła przecież tu trzeba zrobić takie dokładne pomiary... Skoro czujesz taki niedosyt(też bym czuła... ) to może pójdź prywatnie na usg? kurcze,no szkoda..



Koleżanka kupiła w Kiku dla naszej koleżanki cuda ! i normalnie wszystko po 1 euro.. Kupiła komplecik,który jeszcze niedawno kosztował 13 euro a przecenili na 1 czy 2 euro normalnie zakochałam się w tych spodenkach brązowe jakby sztruksy i bluza do tego.. Jak niedługo będzie jechać to mi weźmie a jak nie to sama się wezmę i pojadę,bo na prawdę ciuszki fajne,mimo,że z takiej przeceny

[elffirka]

Niom już mi troszeczkę lepiej... Jeszcze raz dziękuję za słowa otuchy... Wiedziałam, że mogę na Was liczyć... A i gratuluję wizyt i bejbików...
Z tatą już lepiej, jest przytomny nawet coś żartował do babci... Przeszedł dwa zawały ale nie wiem dokładnie co i jak, od razu po zawale zrobili mu zabieg balonikowania ale pękła mu jakaś żyła w ręce. W piątek jedziemy do De bo ja musze sama zobaczyć czy wszystko ok. A w szpitalu będzie leżał do 4 tygodni bo jeszcze rehabilitacja przed nim. Dobrze że najgorsze już za Nami...

[Niestabilna]

Napisane przez małaPaulina

a i wlasnie kolezanka mi mowila ze przewijak kupila i stoi zapakowany do tej pory

ale tu cisza

dostalam książke ciąża i poród i tam jest napisane 6miesiąc-przytylas juz zapewne okolo 5kg dzięki wielkie ale przytylam juz conajmniej 10

Moja sis tez zadko uzywa... Ja kupuje tylko przewijak przenosny w sensie ta gabke w ceratce ale nie wiem jak to nazwac. I sama nie wiem czy bede czesto uzywac, ale raczej ze wzgledu na moje wyksztalcenie i zboczenie zawodowe bede uzywac namietnie, bo krzywdy kregoslupowi.nie zrobie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[małaPaulina]

Napisane przez elffirka

Niom już mi troszeczkę lepiej... Jeszcze raz dziękuję za słowa otuchy... Wiedziałam, że mogę na Was liczyć... A i gratuluję wizyt i bejbików...
Z tatą już lepiej, jest przytomny nawet coś żartował do babci... Przeszedł dwa zawały ale nie wiem dokładnie co i jak, od razu po zawale zrobili mu zabieg balonikowania ale pękła mu jakaś żyła w ręce. W piątek jedziemy do De bo ja musze sama zobaczyć czy wszystko ok. A w szpitalu będzie leżał do 4 tygodni bo jeszcze rehabilitacja przed nim. Dobrze że najgorsze już za Nami...

będzie dobrze wczesniej jak probowalam cytowac to mi wszystko znikalo ale widzialam co pisalas nie martw sie tylko!!!

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Napisane przez Mandragorrka

Hehe przy porodzie to raczej unikniesz kroplowki o celnikowania

No///chyba że zemdleję przy porodzie ze mną to nie wiadomo a tak serio to rok temu odwiedzałam w szpitalu szwagierkę to leżała z babką po cesarce, która wyglądała strasznie.... no i właśnie miała cewnik i kroplówkę też, ale tą to nawet moja szwagierka miała. Zakładam że to nie standard przy cesarce

[Metamfetaminax]

Napisane przez elffirka

Niom już mi troszeczkę lepiej... Jeszcze raz dziękuję za słowa otuchy... Wiedziałam, że mogę na Was liczyć... A i gratuluję wizyt i bejbików...
Z tatą już lepiej, jest przytomny nawet coś żartował do babci... Przeszedł dwa zawały ale nie wiem dokładnie co i jak, od razu po zawale zrobili mu zabieg balonikowania ale pękła mu jakaś żyła w ręce. W piątek jedziemy do De bo ja musze sama zobaczyć czy wszystko ok. A w szpitalu będzie leżał do 4 tygodni bo jeszcze rehabilitacja przed nim. Dobrze że najgorsze już za Nami...

Będzie dobrze Jak już żartuje to jest na dobrej drodze



W ogóle D. mnie zaskoczył.. Koleżanka mi gratulowała jeszcze zanim jej powiedziałam o chłopaku i co? Mówi,że Tż do niej napisał"będę miał synka! " i się zaczęłam śmiać,że jak on taki,przecież on taki wylewny nie jest a on mi się przyznał,że do każdego tak napisał i każdy już wie Dumny tata chyba...

[ircha06]

Napisane przez elffirka

Niom już mi troszeczkę lepiej... Jeszcze raz dziękuję za słowa otuchy... Wiedziałam, że mogę na Was liczyć... A i gratuluję wizyt i bejbików...
Z tatą już lepiej, jest przytomny nawet coś żartował do babci... Przeszedł dwa zawały ale nie wiem dokładnie co i jak, od razu po zawale zrobili mu zabieg balonikowania ale pękła mu jakaś żyła w ręce. W piątek jedziemy do De bo ja musze sama zobaczyć czy wszystko ok. A w szpitalu będzie leżał do 4 tygodni bo jeszcze rehabilitacja przed nim. Dobrze że najgorsze już za Nami...

No i gicio, oby teraz zdrówko było u Ciebie i u taty
Pisałam Wam wczoraj o bratanku Filipku, co nam jakiś czas temu poważnie zachorował, a teraz był na 3dniowej wizycie kontrolnej. Otóż dziś wyszedł, wyniki są OK. Jednak przejrzeli go wzdłuż i w szerz i okazało się, że ma ciut za małe jąderka do swojego wieku. W czerwcu ma wizytę u jakiegoś specjalisty. Bratowa mówi, że po chemii bierze hormony na tarczycę to i teraz lekarze zastanawiali się czy to nie przez testosteron, ale sprawdzą. I zobaczcie gdyby nie takie badania kontrolne kto by tam wiedział... Dziecko już 10letnie, samo się kąpie, a komu przyjdzie na myśl oglądanie jąderek... Jeszcze w szpitalu akurat gościła księżna Danii to ma z nią zdjecie i dla każdego dziecka miała prezent, a że to był oddział hematologii to wiadomo, że tam ciszy dziecko każdy drobiazg. Ojjj jakaż ulga, że wszystko w porząsiu Brat co z małym był w szpitalu 3 dni, to przeżył tyle tym oglądaniem wszystkiego, wracającymi wspomnieniami z czasu choroby, oczekiwaniem na wyniki badań, że mówi, że wolałby kilka razy skopać swoją działkę łopatą. Właśnie dzwoniłam do nich i bratowa mówi, że poszedł trawę kosić. Wcale się mu nie dziwię. Oby dalej wszystko było oki. Musiałam się z Wami podzielić, bo padały tu słowa wsparcia i otuchy oraz życzenia zdrówka dla Filipka, DZIĘKUJĘ

[elffirka]

Ircha to dobrze że jest ok... Mam nadzieję, że już nigdy nie będzie tak cierpiał jak w czasie choroby...

[DorissiriD]

Napisane przez małaPaulina

A co do pytan koleżanek no to tak,pieluchy flanelowe się nie przydaly w ogole,tetrowe ze 3 i starczy,nie ma sensu więcej,najwyzej się kupi potemprzewijak często tez zbędny,laktator bardzo przydatny porod spoko,po porodzie się zapomina o wszystkim co złe jak się zobaczy maluszka wózek-kolezanka mowila ze spacerówka z tego wozka 3 w 1 co miała była do dupy i kupila osobna spacerowke,narzekala tez na male gondole dlatego mowila zebym kupila używany wozek bo szkoda kasy

O tak spacerówkę lepiej kupić osobną. Po tych 3w1 najczęściej są duże kółka, za szerokie siedzisko - wszystko takie masywne, szerokie, ciężkie. Może nie każdy model ale jednak.

TŻ miał dziś jakiś kryzys. Zmiana pracy na lepszą przeszła mu koło nosa i znowu przeżywał, że do kitu się stało, że przeprowadziliśmy sie z Krakowa do Rzeszowa. Ani go nie mogłam pocieszyć, ani wesprzeć, bo jakakolwiek była moja reakcja na jego smutki to było źle. Potem coś się na siebie powściekaliśmy, on wyszedł biegać i wrócił w dobrym nastroju, a ja to dopiero w zły nastój wpadłam... Ale już jest lepiej.

[ircha06]

http://demotywatory.pl/4336359/Kiedy...ony-i-spokojny

http://demotywatory.pl/4335057/Matcz...-zdzialac-cuda !!!!!!!!!!

[Misstic]

Napisane przez małaPaulina

Ana mi przybylo w brzuchu 20cm mam 92cm a pod biustem tez,nosilam 65 a teraz 75 i nie mogłabym mniej bo mnie upija pod cyckami...

A jeżeli chodzi o dentyste to nie mam nic do leczenia

A co do pytan koleżanek no to tak,pieluchy flanelowe się nie przydaly w ogole,tetrowe ze 3 i starczy,nie ma sensu więcej,najwyzej się kupi potem przewijak często tez zbędny,laktator bardzo przydatny porod spoko,po porodzie się zapomina o wszystkim co złe jak się zobaczy maluszka wózek-kolezanka mowila ze spacerówka z tego wozka 3 w 1 co miała była do dupy i kupila osobna spacerowke,narzekala tez na male gondole dlatego mowila zebym kupila używany wozek bo szkoda kasy

Moja koleżanka (dwójka dzieci) mówi bardzo podobnie Także coś w tym jest
Przewijaka nie kupuje na razie, mam duże łózko i coś czuje, że będzie mi wygodniej na nim przewijać bejbika ale to się jeszcze okaże. Najwyżej podskoczy się do sklepu i dokupi przewijak I zamierzam kupić ok 10 sztuk pieluszek tetrowych.

Napisane przez Niestabilna

My z tz kochamy marchewkowe... Raz w tygodniu rpbie na przemian z muffinami.







A my z tz dzisiaj w igrodku szalejemy. Wszystko.posadzone i dostalsm sadonki truskawrk w tym roku bedzie pare ale w nastepnym man nadzieje ze wiecej. Moj tz duzo mi pomogl a teraz robi amu amu :p

Co do tymtyrymtym w ciazy... Jest lepiej niz przed w sensie nie ze lepiej ale odczucia inne i.my sie nie cyckamy :p ale oboje doszlismy do wniosku ze coraz ciezej nuektore pozycje hihi
Nie wyobrazam sobie bez

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A też masz taki przepis na to ciasto marchewkowe? I wrzuć na muffiny

Uważaj Madziu na siebie w tym ogródku, żebyś się nie nadwyrężyła Wiem, że ty jesteś babka co na pupie nie usiedzi spokojnie ale prosze mi się tam oszczędzać

Ja uwielbiam do końca Tego nam brakowało przed ciążą (tzn przed staraniami hehe) A co do pozycji to niestety ale moja klasyczna misjonarska już odpadła hehe i trzeba kombinować z innymi Ale jak to mówią, nie ma rzeczy z którą byśmy sobie nie poradzili

Napisane przez małaPaulina

a i wlasnie kolezanka mi mowila ze przewijak kupila i stoi zapakowany do tej pory

ale tu cisza

dostalam książke ciąża i poród i tam jest napisane 6miesiąc-przytylas juz zapewne okolo 5kg dzięki wielkie ale przytylam juz conajmniej 10

Wczoraj na wizycie wyszło, że przytyłam nie 2 kilo a 3 !!
Matko mam nadzieje, że ta waga będzie tak przyrastała z umiarem, bo jak nie tyłam to nie tyłam a jak zaczęłam to nie wiem kiedy skończe
Ale jeszcze jest luz

Napisane przez elffirka

Niom już mi troszeczkę lepiej... Jeszcze raz dziękuję za słowa otuchy... Wiedziałam, że mogę na Was liczyć... A i gratuluję wizyt i bejbików...
Z tatą już lepiej, jest przytomny nawet coś żartował do babci... Przeszedł dwa zawały ale nie wiem dokładnie co i jak, od razu po zawale zrobili mu zabieg balonikowania ale pękła mu jakaś żyła w ręce. W piątek jedziemy do De bo ja musze sama zobaczyć czy wszystko ok. A w szpitalu będzie leżał do 4 tygodni bo jeszcze rehabilitacja przed nim. Dobrze że najgorsze już za Nami...

Już teraz będzie dobrze, tak jak piszesz, najgorsze już za wami. Dobrze, że tata przytomny.


[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;46456085]No///chyba że zemdleję przy porodzie ze mną to nie wiadomo a tak serio to rok temu odwiedzałam w szpitalu szwagierkę to leżała z babką po cesarce, która wyglądała strasznie.... no i właśnie miała cewnik i kroplówkę też, ale tą to nawet moja szwagierka miała. Zakładam że to nie standard przy cesarce [/QUOTE]

Obawiam się kochana, ze przy większości (a może i przy wszystkich) cesarskich cięć cewnik i kroplówka to podstawa.. Przynajmniej po tym jak czytałam opisy porodów innych mam na wizazu, to wspominały niestety o cewniku.

Napisane przez Metamfetaminax

Będzie dobrze Jak już żartuje to jest na dobrej drodze



W ogóle D. mnie zaskoczył.. Koleżanka mi gratulowała jeszcze zanim jej powiedziałam o chłopaku i co? Mówi,że Tż do niej napisał"będę miał synka! " i się zaczęłam śmiać,że jak on taki,przecież on taki wylewny nie jest a on mi się przyznał,że do każdego tak napisał i każdy już wie Dumny tata chyba...

Pewnie, ze dumny w końcu będzie miał synka

Napisane przez ircha06

No i gicio, oby teraz zdrówko było u Ciebie i u taty
Pisałam Wam wczoraj o bratanku Filipku, co nam jakiś czas temu poważnie zachorował, a teraz był na 3dniowej wizycie kontrolnej. Otóż dziś wyszedł, wyniki są OK. Jednak przejrzeli go wzdłuż i w szerz i okazało się, że ma ciut za małe jąderka do swojego wieku. W czerwcu ma wizytę u jakiegoś specjalisty. Bratowa mówi, że po chemii bierze hormony na tarczycę to i teraz lekarze zastanawiali się czy to nie przez testosteron, ale sprawdzą. I zobaczcie gdyby nie takie badania kontrolne kto by tam wiedział... Dziecko już 10letnie, samo się kąpie, a komu przyjdzie na myśl oglądanie jąderek... Jeszcze w szpitalu akurat gościła księżna Danii to ma z nią zdjecie i dla każdego dziecka miała prezent, a że to był oddział hematologii to wiadomo, że tam ciszy dziecko każdy drobiazg. Ojjj jakaż ulga, że wszystko w porząsiu Brat co z małym był w szpitalu 3 dni, to przeżył tyle tym oglądaniem wszystkiego, wracającymi wspomnieniami z czasu choroby, oczekiwaniem na wyniki badań, że mówi, że wolałby kilka razy skopać swoją działkę łopatą. Właśnie dzwoniłam do nich i bratowa mówi, że poszedł trawę kosić. Wcale się mu nie dziwię. Oby dalej wszystko było oki. Musiałam się z Wami podzielić, bo padały tu słowa wsparcia i otuchy oraz życzenia zdrówka dla Filipka, DZIĘKUJĘ

Dobrze, że ogólne wyniki są wporządku i nowotwór nie idzie do przodu. Dzielny chłopak. Dużo zdrowia dla niego i dobrze, że piszesz jak tam wyniki wyszły

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------

Napisane przez DorissiriD

O tak spacerówkę lepiej kupić osobną. Po tych 3w1 najczęściej są duże kółka, za szerokie siedzisko - wszystko takie masywne, szerokie, ciężkie. Może nie każdy model ale jednak.

TŻ miał dziś jakiś kryzys. Zmiana pracy na lepszą przeszła mu koło nosa i znowu przeżywał, że do kitu się stało, że przeprowadziliśmy sie z Krakowa do Rzeszowa. Ani go nie mogłam pocieszyć, ani wesprzeć, bo jakakolwiek była moja reakcja na jego smutki to było źle. Potem coś się na siebie powściekaliśmy, on wyszedł biegać i wrócił w dobrym nastroju, a ja to dopiero w zły nastój wpadłam... Ale już jest lepiej.

Skąd ja to znam...
Musiał sobie mąż sam chyba wszystko w głowie poukładać.. Faceci to już tak mają.

[Niestabilna]

Mistic ja.kocham na jezdzca ale juz.nie da rady dlugo w tej pozycji.

:p co do pruepisow to zaraz ci podesle.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Misstic]

Napisane przez Niestabilna

Mistic ja.kocham na jezdzca ale juz.nie da rady dlugo w tej pozycji.

:p co do pruepisow to zaraz ci podesle.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja bardzo lubię na jeźdźca ale od siedząc tyłem do tżta
Kamasutra już napewno wymyśliła odpowiednią nazwę tej pozycji hehe

[Aneta???]

O Boże, ledwo coś przeczytam co naskrobiecie, wracam w wolnej chwili a tam ze 30 stron i tak w kółko.Nawet już w temacie nie jestem i czuję się obco😕. Miałam wkleić jakieś fotki a mi się nie chce, cały czas chodzę zmęczona. Odebrałam wyniki krwi i moczu które robiłam w Polsce, chyba mam anemię i jakieś liczne bakterie w moczu.Jutro położna ale co ona mi powie😞. Chyba się umówię do rodzinnego. Pisałyście o rożkach, też taki kupiłam w Polsce, i kolorowe pieluszki i kilka innych rzeczy.A dziś otrzymałam w sklepie kolejny pakiet a w nim m.in. paczka pampersów i butelka Avent. Wszystko gratis.I w końcu przetestowaliśmy porządnie wózek 3w1 Chicco i tylko ten chcemy, czekamy na kasę☺
Ooo, kupiłam w Polsce poduszkę ortopedyczną do łóżeczka, taka ścięta gąbka,miała któraś z Was styczność z nią?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Metamfetaminax]

Napisane przez ircha06

No i gicio, oby teraz zdrówko było u Ciebie i u taty
Pisałam Wam wczoraj o bratanku Filipku, co nam jakiś czas temu poważnie zachorował, a teraz był na 3dniowej wizycie kontrolnej. Otóż dziś wyszedł, wyniki są OK. Jednak przejrzeli go wzdłuż i w szerz i okazało się, że ma ciut za małe jąderka do swojego wieku. W czerwcu ma wizytę u jakiegoś specjalisty. Bratowa mówi, że po chemii bierze hormony na tarczycę to i teraz lekarze zastanawiali się czy to nie przez testosteron, ale sprawdzą. I zobaczcie gdyby nie takie badania kontrolne kto by tam wiedział... Dziecko już 10letnie, samo się kąpie, a komu przyjdzie na myśl oglądanie jąderek... Jeszcze w szpitalu akurat gościła księżna Danii to ma z nią zdjecie i dla każdego dziecka miała prezent, a że to był oddział hematologii to wiadomo, że tam ciszy dziecko każdy drobiazg. Ojjj jakaż ulga, że wszystko w porząsiu Brat co z małym był w szpitalu 3 dni, to przeżył tyle tym oglądaniem wszystkiego, wracającymi wspomnieniami z czasu choroby, oczekiwaniem na wyniki badań, że mówi, że wolałby kilka razy skopać swoją działkę łopatą. Właśnie dzwoniłam do nich i bratowa mówi, że poszedł trawę kosić. Wcale się mu nie dziwię. Oby dalej wszystko było oki. Musiałam się z Wami podzielić, bo padały tu słowa wsparcia i otuchy oraz życzenia zdrówka dla Filipka, DZIĘKUJĘ

Ohh dobrze,że wszystko z nim ok Cieszę się bardzo ! Może faktycznie przez to ma problem z jąderkami,ale chłopcy często to mają z tym problemy. Mojej siostry mały(2 lata) "zgubił"gdzieś jedno jąderko i też go kąpie codziennie,przebiera i dopiero lekarz na bilansie to zauważył. Takie rzeczy da radę przeoczyć..

Napisane przez ircha06

http://demotywatory.pl/4336359/Kiedy...ony-i-spokojny

http://demotywatory.pl/4335057/Matcz...-zdzialac-cuda !!!!!!!!!!

Faktycznie cud... Coś pięknego

Napisane przez Misstic

Pewnie, ze dumny w końcu będzie miał synka

Chyba każdy facet byłby dumny z pierwszego synka nawet jeżeli bardzo chciał córeczkę Chyba tacy są po prostu Mój Tż to w ogóle za dziewczynką był bardzo i przekomarzał się tylko pytając "jak tam mój synek?" bo czuł,że dziewczynka a tu jednak bum

[małaPaulina]

Misstic chyba nie mowisz ze przytylas tylko 3kg od poczatku ciazy?

a co do tego czego jeszcze sie dowiedzialam to moim kolezankom w ogole nie sprawdzily sie laktatory elektryczne tylko te z pąpką.Moja kumpela w 3 dobie po porodzie dostala tyle pokarmu ze maż musial leciec do sklepu po laktator czula ze w cyckach ma kamienie
a i ta kumpelka co nie uzywala przewijaka mowila ze jej to w ogole sie nie sprawdzily zabawki nad lozeczkiem,wozkiem ani mata edukacyjna bo córa nie byla niczym zainteresowana hehe no i tak samo niektóre ubranka to nie zdązyła metki zdjąc bo dziecko juz wyroslo no ale wiadomo kazde dziecko jest inne
Kumpela ktora miala CC nie miala pokarmu i ją pielegniarka opierniczyla ze to jej wina... miło ogolnie rozmiar biustu to chyba miała K a mleka nic...po CC miala cewnik i generalnie długo do siebie dochodzila
co ciekawe przez pierwsze 5 miechow wymiotowala i nie przytyla nic a potem az 18kg do porodu
no dobra już was nie zanudzam

[Niestabilna]

Napisane przez Misstic

Ja bardzo lubię na jeźdźca ale od siedząc tyłem do tżta
Kamasutra już napewno wymyśliła odpowiednią nazwę tej pozycji hehe

Hihihi tez lubie...w sumie moj tz bardziej bo.lubi moje duze cztery litery.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Misstic]

Napisane przez małaPaulina

Misstic chyba nie mowisz ze przytylas tylko 3kg od poczatku ciazy?

a co do tego czego jeszcze sie dowiedzialam to moim kolezankom w ogole nie sprawdzily sie laktatory elektryczne tylko te z pąpką.Moja kumpela w 3 dobie po porodzie dostala tyle pokarmu ze maż musial leciec do sklepu po laktator czula ze w cyckach ma kamienie
a i ta kumpelka co nie uzywala przewijaka mowila ze jej to w ogole sie nie sprawdzily zabawki nad lozeczkiem,wozkiem ani mata edukacyjna bo córa nie byla niczym zainteresowana hehe no i tak samo niektóre ubranka to nie zdązyła metki zdjąc bo dziecko juz wyroslo no ale wiadomo kazde dziecko jest inne
Kumpela ktora miala CC nie miala pokarmu i ją pielegniarka opierniczyla ze to jej wina... miło ogolnie rozmiar biustu to chyba miała K a mleka nic...po CC miala cewnik i generalnie długo do siebie dochodzila
co ciekawe przez pierwsze 5 miechow wymiotowala i nie przytyla nic a potem az 18kg do porodu
no dobra już was nie zanudzam

Ja się boje, że wlaśnie będzie tak u mnie.. Bo ja jak tak wymiotowałam na początku ciązy to schudłam 12kg. A teraz dopiero zaczęłam przybierać. Czyli można liczyć, że te 3kg to przytyłam od początku ciąży.

I nie zanudzasz. Dobrze poczytać opinie innych już posiadających dziecko mam. Moja ta koleżanka powiedziała, że ona by nie kupiła elektrycznego laktatora tylko właśnie ten ręczny miała i jej pasowal. Ale co kobieta to opinia. tak samo z dzieckiem. Każde jest inne i potrzebuje czego innego. Ogólnie to chyba dobrze bym się dogadała w tym temacie z twoimi koleżankami hehe

A co do tych niektórych pielęgniarek to potrafią być naprawdę świnie. A kobieta potem przez takie głupie gadanie wpędza się w depresje

---------- Dopisano o 20:57 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez Niestabilna

Hihihi tez lubie...w sumie moj tz bardziej bo.lubi moje duze cztery litery.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Hehe co ci faceci mają, że ich tak te nasze pupcie kręcą
(nie żebym narzekała )