Kolejny rok razem walczymy, wytrwale spamujemy i ostro ćwiczymy. Cz. IV

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Jasne licytować się z Tobą nie będę, ale obstawiam, że dzisiaj to ja zjadłam więcej od Ciebie cały dzień mieliłam gębą

ja też i wszystko co jadłam to raczej do zdrowego i dietetycznego nie należało nawet owsianki dzisiaj nie było, także

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

ja też i wszystko co jadłam to raczej do zdrowego i dietetycznego nie należało nawet owsianki dzisiaj nie było, także

U mnie dzisiaj same węgle i to głównie ze słodyczy

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

U mnie dzisiaj same węgle i to głównie ze słodyczy

zawsze jak mówisz, że było źle to się potem okazuje, że wcale źle nie jest bo nawet jak jesz coś kalorycznego i niezbyt zdrowego to zazwyczaj w małych ilościach, więc nie marudź

a u mnie nie dość, że z dietą , to do ćwiczeń też się nie zmobilizowałam

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

zawsze jak mówisz, że było źle to się potem okazuje, że wcale źle nie jest bo nawet jak jesz coś kalorycznego i niezbyt zdrowego to zazwyczaj w małych ilościach, więc nie marudź

a u mnie nie dość, że z dietą , to do ćwiczeń też się nie zmobilizowałam

Akurat dzisiaj to jestem tak pełna, że aż mi niedobrze

Ja też nie

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Akurat dzisiaj to jestem tak pełna, że aż mi niedobrze

Ja też nie

dobra, dobra

ale Ty w tyg ćwiczyłaś a ja już ponad tydz bez ćwiczeń ostatnio ćwiczyłam w poprzedni czw

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

ale Ty w tyg ćwiczyłaś a ja już ponad tydz bez ćwiczeń ostatnio ćwiczyłam w poprzedni czw

Ale ja Ci się wcale nie dziwię, że Ci się ćwiczyć nie chciało wczesne wstawanie, siedzenie w pracy- wystarczy by człowiek był zmęczony

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Ale ja Ci się wcale nie dziwię, że Ci się ćwiczyć nie chciało wczesne wstawanie, siedzenie w pracy- wystarczy by człowiek był zmęczony

niby tak
ale wiesz jak jest, jak się chce znajdzie się sposób, a jak nie to znajdzie się powód
i to tak na prawdę są wykręty.. Bo wiadomo może i rzadziej, krócej, mniej intensywnie itd, ale cokolwiek powinno być a nie że przez taki okres kompletnie nic chociażby dzisiaj, cały dzień w domu siedziałam, powinnam cokolwiek porobić

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

niby tak
ale wiesz jak jest, jak się chce znajdzie się sposób, a jak nie to znajdzie się powód
i to tak na prawdę są wykręty.. Bo wiadomo może i rzadziej, krócej, mniej intensywnie itd, ale cokolwiek powinno być a nie że przez taki okres kompletnie nic chociażby dzisiaj, cały dzień w domu siedziałam, powinnam cokolwiek porobić

W sumie racja, jak ktoś bardzo chce to znajdzie czas i żeby nie wiadomo jak był zmęczony to poćwiczy. Ale tak niestety jest ze wszystkim, z naszą silną wolą- jak ktoś powie nie, tego nie jem to choćby mu wtykano do ust to nie zje... a ktoś kto ma słabą silną wolę jak ja to zeżre ba, jeszcze sama zrobię

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

W sumie racja, jak ktoś bardzo chce to znajdzie czas i żeby nie wiadomo jak był zmęczony to poćwiczy. Ale tak niestety jest ze wszystkim, z naszą silną wolą- jak ktoś powie nie, tego nie jem to choćby mu wtykano do ust to nie zje... a ktoś kto ma słabą silną wolę jak ja to zeżre ba, jeszcze sama zrobię

no właśnie. Także ja jestem zła na siebie, bo wiem, że to tylko i wyłącznie moja wina
no ale kurcze nie wiem, nie potrafię się zmobilizować tak bardzo jak kiedyś potrafiłam
a najgorsze jest to, że ja na prawdę teraz bardzo źle wyglądam, tak na prawdę nigdy tak źle jak teraz nie wyglądałam... i nawet to mnie nie motywuje na tyle, żeby tak się spiąć na 100% ciągle tylko szukam jakiś pretekstów żeby odpuścić, nie poćwiczyć, zjeść coś czego nie powinnam itd

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

no właśnie. Także ja jestem zła na siebie, bo wiem, że to tylko i wyłącznie moja wina
no ale kurcze nie wiem, nie potrafię się zmobilizować tak bardzo jak kiedyś potrafiłam
a najgorsze jest to, że ja na prawdę teraz bardzo źle wyglądam, tak na prawdę nigdy tak źle jak teraz nie wyglądałam... i nawet to mnie nie motywuje na tyle, żeby tak się spiąć na 100% ciągle tylko szukam jakiś pretekstów żeby odpuścić, nie poćwiczyć, zjeść coś czego nie powinnam itd

No niestety, o tą motywację najtrudniej to musi wyjść od nas samych- nikt za nas tego nie zrobi... eh, czemu to takie ciężkie ja ostatnio cały czas coś ku.wa jem niedozwolonego, na więcej sobie pozwalam... jak się rozbestwię to już pójdzie... i będzie płacz
Ania, dasz radę jutro proszę poćwiczyć przypilnuję

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

No niestety, o tą motywację najtrudniej to musi wyjść od nas samych- nikt za nas tego nie zrobi... eh, czemu to takie ciężkie ja ostatnio cały czas coś ku.wa jem niedozwolonego, na więcej sobie pozwalam... jak się rozbestwię to już pójdzie... i będzie płacz
Ania, dasz radę jutro proszę poćwiczyć przypilnuję

no ale Ty jesteś szczupła i ćwiczysz ładnie i regularnie, więc jak czasem zjesz coś więcej to bez przesady, Zwłaszcza, że Ty potrafisz się ogarnąć i nawet jak jesz coś czego nie powinnaś to w małych ilościach, 1cukierek, 1 kostka czekolady, mały kawałek czegoś itd
a ja jak zaczynam szaleć to już po prostu wszystko pochłaniam, w mega ilościach

no wiem wiem, jutro ćwiczenia będą i bez wykrętów

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

no ale Ty jesteś szczupła i ćwiczysz ładnie i regularnie, więc jak czasem zjesz coś więcej to bez przesady, Zwłaszcza, że Ty potrafisz się ogarnąć i nawet jak jesz coś czego nie powinnaś to w małych ilościach, 1cukierek, 1 kostka czekolady, mały kawałek czegoś itd
a ja jak zaczynam szaleć to już po prostu wszystko pochłaniam, w mega ilościach

no wiem wiem, jutro ćwiczenia będą i bez wykrętów

Eh... ale ostatnio cały czas coś jem i to więcej... że aż mi ciężko na żołądku i boję się, że znów rozepcham żołądek i zacznę się rzucać na jedzenie... od tego się zaczyna... podjadanie też mi się wydawało, że wyeliminowałam i znów mnie prześladuje także wiesz.. cały czas trzeba pracować, bo wszystko wraca jak bumerang

No

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Eh... ale ostatnio cały czas coś jem i to więcej... że aż mi ciężko na żołądku i boję się, że znów rozepcham żołądek i zacznę się rzucać na jedzenie... od tego się zaczyna... podjadanie też mi się wydawało, że wyeliminowałam i znów mnie prześladuje także wiesz.. cały czas trzeba pracować, bo wszystko wraca jak bumerang

No

no to jest najgorsze.. że są momenty jak człowiek umie się zebrać,pilnuje się i są tego efekty i widzi je, a potem zaczyna odpuszczać i takie błędne koło

nie lubię powrotów do ćwiczeń po takich przerwach
dlatego w przyszłym tyg muszę się jakoś bardziej pilnować


a Asia, Monika i Majka coś nam zaginęły

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

no to jest najgorsze.. że są momenty jak człowiek umie się zebrać,pilnuje się i są tego efekty i widzi je, a potem zaczyna odpuszczać i takie błędne koło

nie lubię powrotów do ćwiczeń po takich przerwach
dlatego w przyszłym tyg muszę się jakoś bardziej pilnować


a Asia, Monika i Majka coś nam zaginęły

Tym bardziej jak człowiek całe życie na dietach ciut więcej się zje to od razu się to odbija... ehh, ciągła praca nad sobą... i wieczne wyrzeczenia i ograniczenia

No powroty są kiepskie

Asia się TŻ-tuje, Monia pewnie też... no a Majka.. w sumie pewnie tak samo ale mogłyby chociaż zajrzeć

Ale mi powieki lecą... chyba trzeba iść spać

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:51 ----------

Dobra, zmykam, bo usnę na siedząco zaraz dobranoc i do jutra

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Tym bardziej jak człowiek całe życie na dietach ciut więcej się zje to od razu się to odbija... ehh, ciągła praca nad sobą... i wieczne wyrzeczenia i ograniczenia

Dobra, zmykam, bo usnę na siedząco zaraz dobranoc i do jutra

no niestety

a ja właśnie im później, tym bardziej ożywiona jestem w ogóle nie chce mi się jeszcze spać pewnie znów będę się dzisiaj męczyć w nocy

dobranoc

[Aniaa_89]

dzień dobry

o dziwo nawet całkiem nieźle mi się dzisiaj spało ale i tak nie do końca się wyspałam bo kot mi zaczął marudzić po 7
także najpierw byłam zmulona, ale teraz w sumie już się rozbudziłam i jest całkiem ok

[heroine86]

No dzień dobry

Właśnie piję kawę

[Aniaa_89]

Justyna jakie plany na dziś?

u mnie znów piękne słoneczko

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

Justyna jakie plany na dziś?

u mnie znów piękne słoneczko

Lenistwo obiad mam w zasadzie ugotowany, tylko jakieś ziemniaczki czy kaszę/ryż muszę ugotować chałupa posprzątana, aż miło popatrzeć właśnie łeb umyłam i przymierzam się do zrobienia śniadania... ale mam odruch wymiotny jesuuu, nie chce mi się jeść, bo mnie brzuch boli i czuję wczorajsze wieczorne jedzenie... dopijam kawę, może na kibelek pójdę i będzie mi lepiej
A Ty co planujesz? oprócz ćwiczeń i nauki? Bo TŻ wraca późno, tak?

I u mnie słońce choć oglądałam DDTVN i tam pokazywali, że u mnie ma deszcz padać i ma być pochmurno oby nie

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

A Ty co planujesz? oprócz ćwiczeń i nauki? Bo TŻ wraca późno, tak?

no u mnie to co napisałaś do tego jeszcze lenistwo
no a TŻ wieczorem dopiero wraca

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

no u mnie to co napisałaś do tego jeszcze lenistwo
no a TŻ wieczorem dopiero wraca

Spoko

Ja właśnie zjadłam śniadanie TŻ się uczy niemieckiego, a ja chyba się ogarnę i pójdę na spacer to słońce zachęca do wyjścia

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Ja właśnie zjadłam śniadanie TŻ się uczy niemieckiego, a ja chyba się ogarnę i pójdę na spacer to słońce zachęca do wyjścia

bierz TŻta ze sobą przewietrzy się, to potem nauka będzie mu szła szybciej

ja się zbieram do ćwiczeń

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

bierz TŻta ze sobą przewietrzy się, to potem nauka będzie mu szła szybciej

TŻ zasmarkany, gardło go boli, kaszle, wczoraj miał lekką gorączkę... więc niech lepiej siedzi w domu bo jutro znów ma dyżur

Zgoliłam busz z nóg i pomalowałam pazury właśnie

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

TŻ zasmarkany, gardło go boli, kaszle, wczoraj miał lekką gorączkę... więc niech lepiej siedzi w domu bo jutro znów ma dyżur

Zgoliłam busz z nóg i pomalowałam pazury właśnie

aa no to fakt, lepiej niech posiedzi w domu

no to ładnie się ogarniasz na ten spacer

ja już po ćwiczeniach, od razu lepiej jak się człowiek porusza i zmęczy

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

aa no to fakt, lepiej niech posiedzi w domu

no to ładnie się ogarniasz na ten spacer

ja już po ćwiczeniach, od razu lepiej jak się człowiek porusza i zmęczy

Brawo za ćwiczenia

no i w końcu nie poszłam na ten spacer bo TŻ powiedział, że on już jest głodny więc wstawiłam kaszę i zrobiłam surówkę no i dopiero później się ogarnęłam... słońce zaszło i mi się spaceru odechciało kawę piję

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Brawo za ćwiczenia

no i w końcu nie poszłam na ten spacer bo TŻ powiedział, że on już jest głodny więc wstawiłam kaszę i zrobiłam surówkę no i dopiero później się ogarnęłam... słońce zaszło i mi się spaceru odechciało kawę piję

choć poćwiczyłam, zjadłam obiad, a po jakimś czasie poprawiłam deserem i tyle z moich ćwiczeń
jakaś taka nienażarta ciągle dzisiaj jestem a specjalnie zjadłam dużą porcje obiadu, żeby się zapchać

no to lipa u mnie cały czas słoneczko

w ogóle coś mnie gardło drapie

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

choć poćwiczyłam, zjadłam obiad, a po jakimś czasie poprawiłam deserem i tyle z moich ćwiczeń
jakaś taka nienażarta ciągle dzisiaj jestem a specjalnie zjadłam dużą porcje obiadu, żeby się zapchać

no to lipa u mnie cały czas słoneczko

w ogóle coś mnie gardło drapie

A co dobrego jadłaś?

Ponuro się zrobiło, buu

Mnie też już trzeci dzień tabletki biorę

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

A co dobrego jadłaś?

Mnie też już trzeci dzień tabletki biorę

a takie małe rogaliki z jabłkami, domowej roboty

no właśnie muszę poszukać czy ja mam coś na gardło w domu

[heroine86]

Napisane przez Aniaa_89

a takie małe rogaliki z jabłkami, domowej roboty

no właśnie muszę poszukać czy ja mam coś na gardło w domu

Mniam jak małe to co się przejmujesz

Ja biorę, a średnio przechodzi

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Mniam jak małe to co się przejmujesz

Ja biorę, a średnio przechodzi

no ale przez to że małe to szybko znikają i sięga się po kolejne
także kilka ich wpadło, nawet nie wiem ile

no ja nawet nic nie mam w domu
no nic, zrobię sobie później herbatę z duuużą ilością cytryny i tyle