Sierpniowe Panny Mlode!

[*misia*]

A oto moje buciki mam nadzieję, ze okażą się wygodne

[bezsenność]

Pewnie że nie tajemnica ale na razie tak mnie czas i zlecenia gonią że nie mam kiedy zrobić sobie strony internetowej .

Jest to firma reklamowo-graficzno-informatyczna www.bluehorse.pl

*misia* piekne masz buciki- a obcasik- świetny!

pozdrawiaki!

[daisy80]

My btlismy wczoraj u pierwszej spowiedzi..jakos poszlo
Terz czeka nas ustalanie menu, no i niedlugo pewnie pierwsza przymiarka bedzie juz sie doczekac nie moge

[kasiabw]

hej

u nas przygotowania i wszystko co jest zwiazane ze slubem na razie ma sie dobrze z tych papierkowych spraw to jeszcze zostalo nam tylko jedno i ostatnie spotkanie w poradni...i koniec suknie ide mierzyc w czwartek po troszku i powolutku juz widac konkrety...MOJ Misku znalazl buty ktore mu sie podobaja i wypatrzyl gajer zostaje jeszcze tylko ustalic menu i 12.08.2006 stawac przed oltarzem

Pozdrawiam WAS


12.08.2006 <-------- NASZ WIELKI DZIEŃ KoChAnIe !!! <jupi>

[*misia*]

Bezesnność dwa dni, ze tak powiem od rana do nocy chcodziałam po różnych różniastych sklepach w Łodzi by znaleźć buciki na małym obcasiku, ale na szczęście się udało

[Hasel]

Witajcie Sierpnioweczki
Mój dzien to 12 sierpnia, oj jak niedlugo… Strasznie się ciesze, tylko jeszcze tyle nie zalatwione, ze az strach. Martwie się czy zdazymy, a dni mijaja tak szybko. Sprobuje zalaczyc sukienke i buciki, zebyscie wiedzialy cos wiecej Sandalki tak mi się spodobaly, ze wymyslilam sobie ze koniecznie musze przebrac buty na wygodniejsze. Inna sprawa, ze obcasik maja 1,5 cm wyzszy wiec nie wiem jak mi nogi odpoczna hihi. Zupelnie nie wiem jaka bizuteria. Chcialabym zlota ale nic nie znalazlam. Mam dlugie blad wlosy i brazowe oczy. Ach, jak milo dolaczyc do Was
Caluski

[*misia*]

Witaj Hasel milo, że do nas dołączyłaś, bo przecież sierpnióweczki muszą trzymać się razem

[Hasel]

Dziekuje za mile przywitanie

Bardzo się ciesze ze jestesmy razem

Wlasnie zrobilam liste spraw do zalatwienia i chyba musze isc się przewietrzyc bo az mi goraco się zrobilo… Ale z Wami dam rade. Już się tyle super rzeczy dowiedzialam!
Pozdrowionka

[*misia*]

Hasel to moze małe podsumowanie co już masz załatwione a co nadal przed Tobą??? Ja cały czas tak robię wtedy jakoś wszystko wydaje się bardziej przejrzyste

[j_j]

Napisane przez bezsenność

J_J to znaczy że już zmieniłas nazwisko??

co miałaś na myśli pisząć " zmodyfiowane"?

Przepraszam zanieścisłości - nazwisko zmodyfikowane o tyle, że w USC złożona jest już deklaracja, co do tego jakie nazwisko będę nośić po ślubie Ależ jesteście czujne dziewczyny

Jeśli zaś chodzi o sukienkę, to wczoraj napastowałam panią w salonie, ktra powiedziała, że moja sukienka jest w magazynie, bo dostawa przyjechała w sobotę. Ale nie uwierzę jak nie zobaczę!!! Pani usiłowała mnie przekonać, że do ślubu pozostało jeszcze tak wiele czasu, że może umowimy się dopiero za miesiąc itd. Ale tym razem nie dałam się zwieść i jutro idę dobierać dodatki. Pani się przypomniało, że trzeba na nie czekać ok. 3 tygodni Matko, wszystko trzeba samemu dopilnować

Czy wy też dziewczyny macie takie doświadczenia w waszych salonach?

[kolanosia]

Hej Sierpniówki! Dawno się nie odzywałam, ale w końcu mam trochę czasu więc zdam relację. Mój ślub 12 sierpnia i patrząc na wasze przygotowania to chyba naprawdę mam się czym zacząć stresować. Niby cały czas sprawy posuwają się do przodu, ale ciągle brakuje nam poradni(może wiecie jak szybko załatwić tę sprawę w Warszawie?), koszuli dla TŻ, mojej całej bielizny i dodatków jak kolczyki, czegoś na szyję, podwiązki itp.Inne sprawy wstępnie umówione ale niedługo trzeba będzie zacząc drugą turę nerwów i umawiać menu, pogadanka z kapelą, dogranie spraw z kamerzystą, wynajem autobusu dla gości. W dalszym ciągu nie wiem czy powinnam wyznaczyć miejsca przy stole dla gości czy pozostawić to losowi. Z jednej strony bardzo bym chciała, ale jak zabieram się do ustawiania tych miejsc to nic mi nie wychodzi i kończy się nerwami. Chyba zaczynam odczuwać stersik.....Pozdrowienia dla wszystkich!!!
acha przymiarka sukni w połowie lipca, nie mogę się dpczekać!!!!!!!!!!!

[monia9000]

( ślub 19.08 )
ja tez czekam na przymiarke sukni ale narazie telefon milczy , dziś jade odebrac obraczki no i oczywiście jeszcze sprawy w kancelarii parafialnej, nadal nie mam bielizny, makijazystki oraz fryzjerki , ostatnio byłam na makijazu probnym za który zaplaciłam duzo i wyszłam załamana -totalna porazka , dobrze że sprawdziłam umiejetnosci tej pani bo w dniu slubu w takim stanie nie wyszłabym z domu
a i mam juz fotografa , zaproszenia juz prawie wszystkie rozdane ostani wypad do rodziny w niedzielę , zostałao mi jeszcze zalatwic wystrój koscioła i wybór wiazanki

[*misia*]

Jak dobrze pójdzie to w sobotę pojedziemy z TŻ po garnitur i wszelkie dodatki dla niego, ale to się okaże kiedy mój TŻ weźmie wolne czy w sobotę czy za tydzień we wtorek tak czy inaczej już na dniach kupujemy Jego strój
j_j ja wybierając suknię dobierałam odrazu do niej dodatki i już wiem dokładnie jakie chcę. Welon i rękawiczki mam mieć zdobione aplikacją ze sukni, ale to dpiero panie będą robiły w czwartek przed ślubem by wszystko było świerze i czyściutkie. Ja idę dopiero na przymiarki na początku sierpnia i wtedy dokładnie jeszcze raz przeanalizuję wybór dadatków
Dziewczyny a na jakie nazwisko się zdeklarowałyście na swoje, męża, czy podówjne???

[Pysiunia]

Hej
Ja jutro jadę już po moją suknię i odbiorę jeśli nie będzie trzeba nic poprawiać. Ostatnio troche schudłam więc pewnie bedzie jeszcze zwężanko małe. K. musimy kupic jeszcze koszulę i czekamy na odbiór kamizelki i fullara. Z ubrania to tyle.

[bezsenność]

Dzięki J_J za odpowiedz, już się wystraszyłam ze czegos nie załatwię i potem bedzie niespodziewanka
Misia ja przyjmuję nazwisko męża- mojego nie lubie , choc jego tez mi sie nie podoba:/- alez jestem wybredna.

ha! dzis iwem już -m chrzestnej nie bedzie i innych 8 12 osób też- powoli mi się zgłaszają. I udało mi się zdobyć akt chrztu!

[j_j]

Ja zawsze chiałam mieć podwojne nazwisko. Ponieważ moj przyszły mąż ma bardzo krotkie nazwisko, to miałam takie zacne plany, żeby jego było pierwsze a potem moje. Niestety ten numer nie przeszedł i ostatecznie dodałam nazwisko przyszłego męża do swojego panieńskiego

[Pysiunia]

Ja przyjmę nazwisko męża Wiem że bardzo chce abym nosiła jego nazwisko, więc jeśli mogę zrobic mu przyjemnośc to czemu nie
Tak więc od 12 sierpnia będę miała jedno z najbardziej popularnych nazwisk. Naszczęście nie Kowalska

[Hasel]

Misiu nawet nie wiesz jakie ja mialam przejscia z nazwiskiem Nigdy jakos nie podobalo mi się nazwisko TŻ ale on strasznie się smucil, jak wspominalam, ze wole moje itp. Gdy poszlismy do USC ja ZUPELNIE nie pomyslalam, ze już czas na decyzje. Pani pyta, TŻ na mnie oczami kota ze Shreka, wic mowie, ze OK., biore jego. Wyszlam na korytarz i az myslalam, ze padne jak sobie uswiadomilam, na co się zgodzilam Co tu zrobic, babka pisze zaswiadczenie, ratunku! I zdobylam się, mowie TŻ ze mam watpliwosci - chyba widac po mnie było – no i on mowi, ze ostania szansa ! Wbieglam z powrotem do pokoju i zmienilam na podwojne. Chyba nie musze mowic, jaka uprzejma była pani urzedniczka. Ach, co ja ze soba mam Buziaczki

[*misia*]

Ja wybrałam również nazwisko mojego przyszłego męża Jakos ze swoim nie czuję się silnie emocjonalnie związana i chyba nawet za mocno nie będzie mi go brakować A że nazwisko mojego TŻ jest krótsze, prostsze to tak będzie nam wygodniej i cieszę juz sie ze będę panią W.....

[aptekus]

Ja zawsze chciałam zostac przy swoim nazwisku, jakos tak było mi dziwnie zmieniać.
O zmianie zadecydował moment w urzędzie stanu cywilnego, kiedy pani kazała sie zdeklarowac. Więc w szoku i z zaskoczenia wpisałam nazwisko Tż.
Tak juz chyba zostanie. Gdyby mnie pod murem nie postawiono, pewnie do dziś bym się jeszcze zastanawiała.

[mlka]

Misia, czyżby Nowak?
Jak wy to robicie,że chudniecie, ja juz mam 10 cm wiecej w pasie. Z nerwow jem co sie da....

[bezsenność]

hehehe @mlka, ja to samo , ale popsułam wagę i mam pretekst do niepilnowania wagi. A sukienkę mam sznurowaną- wiec wszystko się ureguluje

Ha! własnie zrobiłam okładkę swojej księgi gości- oczywiście bordowa
Podoba mnie się

[*misia*]

Bezsenność a gdzie zdjęcie???
Mlka ja też nie chudnę tylko tyję, tłumaczę to sobie tym, ze to przez leki, które mam i jakoś się za mocno nie przejmuję, jaka jestem taka jestem, ale chudnąć specjalnie na ślub nie mam zamiaru, bo co ja poradze na to, ze ja tak lubię jeść Nie, nie, nie Nowak, nazwisko na W.... krótkie i niepospolite

[aptekus]

hehe...
*misia*, bezsenność, mlka - to i dobrze, że figura sie zmienia, bedzie czym wypchać gorset.
Nie ma to jak ponętny dekolt u panny młodej

pozdro

[kolanosia]

nie wszystkie chudniemy....ja podobnie jak mlka nabrałam parę centymetrów od codziennego piwka z TŻ towarzysząc mu w mistrzowskich meczach. Jak dobrze że mundial juz niedługo się kończy! Pozdrawiam!

[bezsenność]

Aptekus masz 100% rację. Ja torchę wcześniej zrzuciłam nagle pare centów. i co?? Okazało się że z miseczki B zmniejszyłam się do A
I zauważyła to pani szyjąca suknię- tak więc mój Biustaonosz ma mase gombeczek, a suknię i tak trzeba zwężać
Gdyby mój TZ nie znał sytuacji to by się nieźle zdziwił w noc poślubną

A zdjęcie - jaszcze chwila i będzie, myślałam że się nie upomniecie

[mlka]

A to się posmiałam z tych rosnących cm.
Widze, że wiekszosc z was jeszcze szyje suknie.
Sek w tym, że ja mam gotową po kuzynce. Wczoraj przymierzalam. Na wdechu sie jeszcze zapne.... Gorset nie stanowi problemu, bo jest sznurowany, a biustonosz mam zamiar kupic z push upem.... Boże , ja dalej bez bielizny, butów..... Trudno - idę bez!

[mlka]

Aha, bizuterii tez nie mam, ale nastawiam sie , że ide w sobote na targ i kupie z tych robionych ręcznie. Nie mam na co czekac, bo od 20 do 30 lipca jestem na obozie z podopiecznymi...

[*misia*]

Mlka pomyśl jak się mąż ucieszy gdy w noc poślubną zorientuje się, ze jestes bez bielizny Ja rozsnę w szerz tylko mam wrazenie, ze mój biust stanął w miejsu na szczęście dopiero w sierpniu przymiarki więc, mam nadzieję, ze do tego czasu coś się ruszy z moim biustem Ja biżuterię mam i nawet mam dwie podwiązki
A właśnie dziewczyny jak to jest u Was z tym przesądem coś starego, coś nowego, coś pożyczonego i cos niebieskiego Macie zamiar się zastosować do niego jak tak to w jaki sposób

[bezsenność]

Hej dziewczyny!!

W najgorszych przypadkach został jeszcze aż mieciąc- bo 5 idą pierwsze!
Czyli dziweczyny wszystkiego najlepszego z okazji przedmiesięcznicy ślubnej!!

Ja doklejam obiecane zdjęcia księg- w srodku na okładce jest paspartu ( czy jak to się tam pisze) z możliwością włożenia zdjęcia nowożeńców
Kolezance która się chajta tydzień przedemną zrobiłam taką samą

Ps. Dziś wraca mój TŻ