Nirvana - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kultura(lnie)

Notka

Kultura(lnie) Kultura(lnie) to forum dla osób, które interesują się kulturą, sztuką, filmem, literaturą, polityką itd. Zapraszamy do dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-10-05, 18:53   #301
dizzy92
Raczkowanie
 
Avatar dizzy92
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 125
Dot.: Kurt Cobain - Nirvana

ale brzemnie ich muzyki ich muzyki jest cudowne ) hmmmm
dizzy92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-01, 14:53   #302
RazDwaTrzyMamCie
Zadomowienie
 
Avatar RazDwaTrzyMamCie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 330
Dot.: Nirvana

O kurcze... szkoda, że dopiero teraz trafiłam na to forum. Ale lepiej późno niż wcale, chociaż widzę, że jakoś tu ostatnio ucichło. No w każdym razie przyłączam się do fanek nirvany i pozdrawiam
RazDwaTrzyMamCie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-01, 16:46   #303
martusienka
Wtajemniczenie
 
Avatar martusienka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 2 125
Dot.: Nirvana

Cytat:
Napisane przez RazDwaTrzyMamCie Pokaż wiadomość
O kurcze... szkoda, że dopiero teraz trafiłam na to forum. Ale lepiej późno niż wcale, chociaż widzę, że jakoś tu ostatnio ucichło. No w każdym razie przyłączam się do fanek nirvany i pozdrawiam
No faktycznie ucichło.
Ostatnio znalazła w internecie informację, że jest nowa książka pt. "Nirvana. Prawdziwa historia" Everett True. Ma ponad 500 stron i jak tylko będę teraz w Polsce, to lecę po nią do księgarni.
__________________
martusienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-02, 12:35   #304
RazDwaTrzyMamCie
Zadomowienie
 
Avatar RazDwaTrzyMamCie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 330
Dot.: Nirvana

Hmm... zaciekawiłaś mnie tą książką martusienka Chociaż na mnie jakoś bardziej działają filmy, bo typowy leniuch ze mnie i czytanie biografii w moim przypadku może być męczące Jak będzie jakoś fajnie napisana, to na pewno przeczytam. Czekam na recenzję
RazDwaTrzyMamCie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-02, 19:26   #305
muzyczna
Raczkowanie
 
Avatar muzyczna
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 152
Dot.: Nirvana

Ja czytałam biografię Kurta pt. "Pod ciężarem nieba" i ze swojej strony mogę ją polecić co większym fankom
__________________

muzyczna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-03, 20:55   #306
17shagya
Przyczajenie
 
Avatar 17shagya
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 9
Dot.: Nirvana

Nirvana to mój ukochany zespół, na wieki!! A co sądzicie o Davidzie Grohlu i jego zespole "Foo Fighters"?? Słyszałam kilka piosenek, widziałam parę teledysków i jego muzyka wydaje mi sie tak niepodbna do Nirvany, zupełnie coś innego! Szczerze powiedziawszy to nie podoba mi się zbytnio ich muzyka i nie wiem dlaczego, ale po obejrzeniu niektórych teledysków odczuwam pewnego rodzaju niesmak... Chyba chodzi o to, ze według mnie teraz wyszło szydło z worka - Grohl w Nirvanie jakby dusił się, starał się wpasować w ten zespół, czyli no... po prostu udawał. Bo patrząc na jego nowy zespół, na to, jak zmieniło się jego zachowanie odnoszę takie właśnie wrażenie. Ale pewnie się mylę, w końcu nie zman go... W każdym razie ten facet działa mi trochę na nerwy
17shagya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-03, 21:59   #307
martusienka
Wtajemniczenie
 
Avatar martusienka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 2 125
Dot.: Nirvana

Cytat:
Napisane przez 17shagya Pokaż wiadomość
Nirvana to mój ukochany zespół, na wieki!! A co sądzicie o Davidzie Grohlu i jego zespole "Foo Fighters"?? Słyszałam kilka piosenek, widziałam parę teledysków i jego muzyka wydaje mi sie tak niepodbna do Nirvany, zupełnie coś innego! Szczerze powiedziawszy to nie podoba mi się zbytnio ich muzyka i nie wiem dlaczego, ale po obejrzeniu niektórych teledysków odczuwam pewnego rodzaju niesmak... Chyba chodzi o to, ze według mnie teraz wyszło szydło z worka - Grohl w Nirvanie jakby dusił się, starał się wpasować w ten zespół, czyli no... po prostu udawał. Bo patrząc na jego nowy zespół, na to, jak zmieniło się jego zachowanie odnoszę takie właśnie wrażenie. Ale pewnie się mylę, w końcu nie zman go... W każdym razie ten facet działa mi trochę na nerwy
Ja bardzo lubię Foo Fighters. Mieszkam teraz w Anglii i marzę, żeby przyjechali gdzieś tu i zagrali koncert. Podobają mi się ch piosenki, chociaż faktycznie jest to coś innego niż Nirvana. Ale osobiście nie wydaje mi się, żeby dave dusił się w Nirvanie, po prostu style, gusta się zmieniają. Niektóre długotrwające zespoły, jak może zauważyłyście, obecnie grają w trochę innym stylu niż kiedyś, przynajmniej ja mam takie wrażenie i chyba się nie mylę. Poza tym można przecież lubić różne style muzyki, prawda? Ja Dave'a strasznie lubię, kiedy oglądam z nim niektóre wywiady to nie mogę przestać się śmiać, zabawny człowiek.
Takie jest moje skromne zdanie.
__________________
martusienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-03, 22:46   #308
lilithin
Wtajemniczenie
 
Avatar lilithin
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 484
Dot.: Nirvana

Kurt zabił się jakieś 15 lat temu. Nie można oczekiwać, że Grohl przez cały ten czas będzie robił taką samą muzykę.
__________________
Blog książkowy
Ostatnia notka:
Stosik
lilithin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-03, 22:58   #309
RazDwaTrzyMamCie
Zadomowienie
 
Avatar RazDwaTrzyMamCie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 330
Dot.: Nirvana

A szkoda Mi się jakoś trudno do Foo Fighters przekonać. Niby nie są źli, ale coś mi w nich nie pasuje.
RazDwaTrzyMamCie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-03, 23:10   #310
callow
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 132
GG do callow
Dot.: Nirvana

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!
__________________

gdyby na przyjęciach z jakiej kolwiek okazji spełniano by toasty heroiną
zamiast wódką czystą lub zamiast koniaku preparowano by się kokainą!



callow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-04, 04:15   #311
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 222
Dot.: Nirvana

Cytat:
Napisane przez 17shagya Pokaż wiadomość
Nirvana to mój ukochany zespół, na wieki!!
No i to juz w zasadzie okresla punkt odniesienia jaki determinuje Twoje poglady.

Cytat:
Napisane przez 17shagya Pokaż wiadomość
A co sądzicie o Davidzie Grohlu i jego zespole "Foo Fighters"??
O Grohlu sadze, ze jest jednym z najbardziej wplywowych muzykow ostatnich dwoch dekad patrzac na jego dorobek.

Cytat:
Napisane przez 17shagya Pokaż wiadomość
Słyszałam kilka piosenek, widziałam parę teledysków i jego muzyka wydaje mi sie tak niepodbna do Nirvany, zupełnie coś innego!
A dlaczego mialaby byc podobna?

Cytat:
Napisane przez 17shagya Pokaż wiadomość
Szczerze powiedziawszy to nie podoba mi się zbytnio ich muzyka
Twoja sprawa.

Cytat:
Napisane przez 17shagya Pokaż wiadomość
i nie wiem dlaczego, ale po obejrzeniu niektórych teledysków odczuwam pewnego rodzaju niesmak... Chyba chodzi o to, ze według mnie teraz wyszło szydło z worka - Grohl w Nirvanie jakby dusił się, starał się wpasować w ten zespół, czyli no... po prostu udawał. Bo patrząc na jego nowy zespół, na to, jak zmieniło się jego zachowanie odnoszę takie właśnie wrażenie. Ale pewnie się mylę, w końcu nie zman go... W każdym razie ten facet działa mi trochę na nerwy
Bez obrazy, ale wpisujesz sie w najbardziej wyswiechtane i negatywne stereotypy o osobach sluchajacych grungu w tej chwilii
- czucie niesmaku, ze ktos smial nagrac cos nowego, a nie zrzynac przez kilkanascie lat z "Nevermind"
- Nie wiem co wg Ciebie wyszlo, ale wg mnie nic - nie ma podstaw przypuszczac, ze mu muzyczna droga Nirvany nie pasowala, logiczne chyba, ze nie bedzie gral tego samego w kolko przez 25 lat? Z tym udawaniem - zupelnie nieuzasadniony wniosek.
- Oczywiscie ze sie zmienilo jego zachowanie - jest kilkanascie lat starszy. Nawet jego wyglad sie zmienil.

Dlaczego dziala Ci na nerwy? Moze powinien dac sie zakopac razem z Kurtem? Bez obrazy, ale to wina Cobaina, ze tyle cpal i skonczyl jak skonczyl, a Grohl dalej tworzyl i osiagnal co osiagnal. A brutalna prawda jest taka, ze dla spuscizny Cobaina to o tyle dobrze, ze grunge nie mial szans zagoscic na dluzej na scenie rockowej i gdyby dalej zyl, to by sie juz wielokrotnie rozmienil na drobne.

A najsmieszniejsze w calej tej dyskusji, jest to, ze brzmienie, ktore na zawsze zdefiniowalo Nirvane, to w duzej czesci nie zasluga Cobaina, tylko Butcha Viga.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-04, 10:53   #312
martusienka
Wtajemniczenie
 
Avatar martusienka
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 2 125
Dot.: Nirvana

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Bez obrazy, ale to wina Cobaina, ze tyle cpal i skonczyl jak skonczyl, a Grohl dalej tworzyl i osiagnal co osiagnal. A brutalna prawda jest taka, ze dla spuscizny Cobaina to o tyle dobrze, ze grunge nie mial szans zagoscic na dluzej na scenie rockowej i gdyby dalej zyl, to by sie juz wielokrotnie rozmienil na drobne.
Nie wiem, czy to do końca jego wina. Z tego co mi się wydaje, to był zbyt wrażliwy na to wszystko co się wokół niego działo i zbyt słaby, żeby się temu jakoś przeciwstawić, stąd jego problemy. Nie umiał, nie miał siły z tym walczyć.
Gdyby dalej żył, rozmieniłby się na drobne-całkiem możliwe, bo tak się dzieję z większością gwiazd, tak myślę. Kurt, gdyby dalej żył, pewnie nie grałby dalej, ale założyłby własną wytwórnię płytową, tak jak chciał.
__________________
martusienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-08, 01:29   #313
Boddah
Przyczajenie
 
Avatar Boddah
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: ze swojego pokoju :)
Wiadomości: 1
GG do Boddah
Dot.: Nirvana

o ja kocham NIRVANE bardziej niz cokolwiem na świecie ich muzyka poprostu mnie hipnotyzuje jak słysze "where did you sleep night" to czuje że mogłabym już umrzeć bo umarłabym wtedy szczęśliwa
Boddah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-08, 14:15   #314
Pheuka
Przyczajenie
 
Avatar Pheuka
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Olsztyn.
Wiadomości: 9
Dot.: Nirvana

ojeeej, stara dobra Nirvana.
swojego czasu przechodziłam fascynację tym zespołem, teraz już mi raczej przeszło, ale nadal wracam, choć już nie w tak dużym stopniu.
pomijając już same zachowanie Kurta, które niewątpliwie było ciekawe, bo takie samosprzeczne, tworzył naprawdę dobrą muzykę.
poza tym Nirvana bardzo mnie rozwinęła muzycznie, pierwszy taki megawkręt i w ogóle. gdyby nie oni, pewnie nie zaczęłabym interesować się muzyką inną niż puszczaną w mtv, czy radio. i w sumie, co może dziwnie zabrzmieć, odnalazłam w sobie pewien rodzaj wrażliwości ;]

a Foo Fighters, hmm? nie znam zbyt wielu utworów, ale raczej powiedzieć mogę, że lubię.
__________________
"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty“, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu."
Pheuka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-16, 20:47   #315
IzzyBells
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 10
Question Dot.: Kurt Cobain - Nirvana

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
"Po prostu", dwa razy przedawkowal. Po co to zrobil jesli sie nie wykonczyc? Jest faktem, ze cierpial na stany depresyjne, przytlaczalo go towszystko najwidoczniej.

Pisanie ze zrobila to Courtney Love tylko dlatego ze idolizujesz Cobaina, nic imho nie udowadnia.



Subiektywne odczucie. Zreszta nie chodzi o to czy duzo czy malo, tylko o Twoje stwierdzenie, ze "nikt mu nie dorowna", z automatu przychodzi do glowy mnostwo zespolow/muzykow, ktorzy go wg mnie bija na glowe.
Jeśli bierzemy pod uwagę jego śmierć, to tzreba to rozdzielić na dwie podstawowe sprawy: trzykrotna dawka heroiny i postrzał z pistoletu w głowę.
Widzę, że nie każdy zna dokładnie historię. Ja też nie znam jej pewnie w całości. A już na pewno nikt nie wie, jaka jest ta właściwa prawda. Ale powszechnie przyjęte jest, że Kurt chciał podpisać intercyzę. Chciał rozstać się Courtney, która, jak wiadomo, swoją sławę zawdzięczała życiu u boku Kurta.
Sprawa ćpania... To od czasu, gdy zaczął spotykać się z Love zaczął brać narkotyki. To ona go tak wyniszczyła. On nie ćpał przed poznaniem jej. Jeśli tamtego feralnego dnia faktycznie chciał się zabić, to pewnie zrobił to TYLKO przyjmując śmiertelną dawkę narkotyku. W wielu wywiadach wspominał, że gdyby miał się zabić, przedawkowałby, bo to bezbolesna, a nawet ciekawa śmierć.
Po trzykrotnej, śmiertelnej dawce hery, człowiek nie jest w stanie poruszyć nawet najmniejszym palcem. Zwala go z nóg. Kurt nie byłby wtedy w stanie wziąć do ręki pistoletu i strzelić sobie w łeb. A jak już ktoś wyżej wspomniał, na pistolecie nie było odcisków palców. Nie miał na sobie żadnych rękawiczek, a na pewno nie wycierałby pistoletu. Bo po co? Ktoś mu najprawdopodobniej pomógł. Ogólny zarys wygląda tak:
Kurt decyduje się popełnić samobójstwo. Bierze narkotyki. W tym samym czasie ktoś otrzymuje zlecenie morderstwa, ale zastaje Kurta naćpanego, ledwie żywego. Ma ułatwoną sprawę. Równie dobrze mógłby sobie pójść stamtąd. Ale nie. Dla pewności, że nikt go nie znajdzie i nie uratuje, strzela mu w łeb i kładzie pistolet na jego klacie, ustawia jego ręce i pozoruje samobójstwo.
Co do tego listu, to też czytałam coś takiego. Szkoda, że nie widziałam go.. Chciałabym porównać te pisma.

Nirvany słucham nałogowo. Ich piosenki są mistrzowskie. Może niezbyt skomplikowane, ale za to z przesłaniem. Mimo że niektóre teksty Kurta są dosyć trudne do zinterpretowania.

Hmm.. Jeszcze pytanie.. Co sądzicie nt. koncepcji, że nawet narkotyki nie były przedawkowane przez niego? Wiele mówił o Frances. Od kiedy jego córka przyszła na świat, był szczęśliwym człowiekiem. Jego córa podarowała mu pełnię szczęścia, jakiej nie zaznał nigdy. Kochał ją. Była jego oczkiem w głowie. Czy uważacie, że mógłby ją swiadomie zostawić? Zwłaszcza, kiedy przekonał się, że z Courtney nie jest dobry materiał na żonę czy matkę? Kiedy chciał się z nią rozwieść?
IzzyBells jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-17, 00:33   #316
frandzelka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 285
Dot.: Kurt Cobain - Nirvana

Cytat:
Napisane przez Reijel Pokaż wiadomość
Grunge zaczął się i skończył na Nirvanie. Na szczęście.
Grunge nie zaczął się na Nirvanie.
Grunge może i skończył się na Nirvanie, ale dla fanów Grunge'u jako fanów wielu różnych zespołów nie tylko Nirvany - nie sądze.
Na szczęście ? Co jest złego w tym 'gatunku' ? To, że ktoś wyraża swoją agresję, depresję, smutek, to co mu w życiu nie pasuje, tworząc prawdziwe piosenki, które mozna poczuć kiedy ktoś je śpiewa, że jest prawdziwy, szczery ? Sorry, ale dla mnie za tym stoi dźwięk Seattle.

Nirvanę lubię [chociaż z odpowiedzi mogło się wydawać, ze nie ]
Ale Nirvana to nie tylko Kurt, a miało byc o nim
Kiedyś obejrzałam film dokumentaly składający się z nagrań video miejsc i wywiadów [tylko audio] Kurta i wtedy zobaczyłam jaki był [mniej więcej] . To co się o nim słyszy to tylko bujdy. Zobaczyłam, ze ludzie zrobili z niego swoistą legendę, kogoś kim nie jest, kogoś bez poczucia humoru i wiecznie smutnego [a miał poczucie humoru ]
Jakby zobaczył co ludzie o nim dziś wygadują to by miał niezły ubaw. Zresztą widział jak jeszcze żył. Był fajnym artystą, tylko inaczej fajnym niż ludzie to dzisiaj przedstawiają [zwłaszcza nastolatki, które znają jedynie 'Smells...' i uważają go za Boga czy coś takiego, nie wiedząc nic] Był prawdziwy w tym co robi i miał takie punkowe podejście do życia.
__________________
Hej to chyba śni ci się życie.

'Będzie tęęcza... luubje'


frandzelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-17, 01:01   #317
Melissa7
Raczkowanie
 
Avatar Melissa7
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 113
GG do Melissa7
Dot.: Kurt Cobain - Nirvana

Co do Kurta - nie lubię i nie cenię - słaby gitarzysta, ot taki sobie wokalista, dobry kompozytor... jakich wielu. Nie pojmuję fenomenu.

Nie pojmuję też jak to możliwe, że zupełnie postronne osoby, które Cobaina na oczy nie widziały, bawią się w dociekanie jak to było z jego śmiercią naprawdę. I to po 15 latach. W ciągu tych 15 lat wielu innych muzyków też zginęło tragicznie, a nikt nie robi z tego powodu cyrku


... też myślę, że Kurt by się uśmiał

Edytowane przez Melissa7
Czas edycji: 2009-03-17 o 01:02
Melissa7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-17, 17:44   #318
IzzyBells
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 10
Dot.: Kurt Cobain - Nirvana

Cytat:
Napisane przez Melissa7 Pokaż wiadomość
Co do Kurta - nie lubię i nie cenię - słaby gitarzysta, ot taki sobie wokalista, dobry kompozytor... jakich wielu. Nie pojmuję fenomenu.

Nie pojmuję też jak to możliwe, że zupełnie postronne osoby, które Cobaina na oczy nie widziały, bawią się w dociekanie jak to było z jego śmiercią naprawdę. I to po 15 latach. W ciągu tych 15 lat wielu innych muzyków też zginęło tragicznie, a nikt nie robi z tego powodu cyrku


... też myślę, że Kurt by się uśmiał
Myślę, że to dlatego, że TE osoby nie rozumieją, dlaczego policja i prokuratura przerwały śledztwo, skoro dowody wyraźnie wskazują na zabójstwo. Poza tym, myślę, że gdyby podobała mi się muzyka innego artysty, który zginął tragicznie, to i nim bym się interesowała, nawet, jakby zginął 100 lat temu. Biorąc pod lupę Heath'a Ledgera - jego śmercią też się interesuję, bo interesuję się nim samym. Podobał mi się, jako aktor. Czy to coś złego, że próbuję uświadomić ludzi, którzy w ślepo gadają, że Kurt to ćpun. Przerosła go sława i się zabił? Cenię go jako muzyka i jako człowieka. Przeczytałam jego dzienniki i naprawdę nie był to człowiek głupi. Był bardzo inteligentny, ale jego trudne dzieciństwo odbiło się na jego późniejszym życiu.
On nie był przecież złym człowiekiem. A grunge to taki rodzaj muzyki, które daje upust negatywnym emocjom. I myślę, że błędnie jest określany pokrewnym hard - rocka.
Co do końca grunge'u po Nirvanie - błąd. Istniało i nadal istanieje kilka zespołów grunge'owych po śmierci Cobaina.
Sama tworzę grunge, bo należę to amatorskiego zespołu (i nie jestem dzieckiem z rozbitej rodziny) i jest wielu, którzy cchą to tworzyć, tak samo jest wielu, którzy chcą tego słuchać. Nurty muzyczne nigdy tak naprawdę się nie kończą.

Co do Cobainowych cytatów, do moich ulubionych zaliczają się m.in. te cztery:

'Grunge, czy to nie jakiś obrzydliwy odcień zielonej pomarańczy?'
Grunge, isn't that some gross shade of greenish orange?

Cobain żartuje na temat słowa "grunge", twierdząc, że jest to połączenie wyrazów "greenish" (zielony) i "orange" (pomarańcza).

i (napiszę po angielsku, bo w przekładzie na polski już nie tak wyraźnie widać ten typowy 'cobaizm' ) :
'Like a hypocrite in the hippie cripte.' (Czyli: 'Jak hipokryta w hipisowskiej krypcie')


'Cześć, nazywam się Kurt Cobain, jestem homoseksualistą, jestem poganinem, jestem narkomanem, i lubię pieprzyć grube świnie! '

'Nie jestem gejem. A szkoda. Mógłbym chociaż denerwować homofobów.'

Jak widać twierdzenie o jego poczuciu humoru nie jest przesadzone.

Za jakiekolwiek pomyłki w pisowni przepraszam, pisałam z pamięci, mogłam coś napisać źle.

Edytowane przez IzzyBells
Czas edycji: 2009-03-17 o 17:53
IzzyBells jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-18, 19:44   #319
Reijel
Wtajemniczenie
 
Avatar Reijel
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Włóczkowo
Wiadomości: 2 367
Dot.: Kurt Cobain - Nirvana

Cytat:
Napisane przez frandzelka Pokaż wiadomość
Grunge nie zaczął się na Nirvanie.
Grunge może i skończył się na Nirvanie, ale dla fanów Grunge'u jako fanów wielu różnych zespołów nie tylko Nirvany - nie sądze.
Na szczęście ? Co jest złego w tym 'gatunku' ? To, że ktoś wyraża swoją agresję, depresję, smutek, to co mu w życiu nie pasuje, tworząc prawdziwe piosenki, które mozna poczuć kiedy ktoś je śpiewa, że jest prawdziwy, szczery ? Sorry, ale dla mnie za tym stoi dźwięk Seattle.

(...)
Złego? Absolutnie nic. Żaden gatunek muzyczny nie jest "zły" albo "dobry". Dlaczego "na szczęście"? Bo nie lubię grunge'u, nie lubię Nirvany, nie kręci mnie Cobain. Odbierasz piosenki Nirvany jako prawdziwe i szczere - to super, ale nie dziw się, że dla kogoś innego takie nie są. Opinia jest jak doopa, każdy ma własną
Reijel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-19, 06:20   #320
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 222
Dot.: Kurt Cobain - Nirvana

Cytat:
Napisane przez IzzyBells Pokaż wiadomość
Ale powszechnie przyjęte jest, że Kurt chciał podpisać intercyzę.
Jak jest powszechnie wiadomo, to nie bedziesz miala problemow z zarzuceniem kilku zrodlel, prawda? Tylko cos powazniejszego niz stronki fanow, bo w tym akurat przypadku maja tak a nie inna wiarygodnosc. Przy czym nie mowie ze nie chcial - bo mnie to na tyle nie interesowalo, ale chcialbym dostac argumenty na powyzsze stwierdzenie.

Cytat:
Napisane przez IzzyBells Pokaż wiadomość
Chciał rozstać się Courtney, która, jak wiadomo, swoją sławę zawdzięczała życiu u boku Kurta.
No i co z tego ze zawdzieczala? Nie widze zwiazku z reszta tego co piszesz, poza sugerowaniem, ze ona byla be.

Cytat:
Napisane przez IzzyBells Pokaż wiadomość
Sprawa ćpania... To od czasu, gdy zaczął spotykać się z Love zaczął brać narkotyki. To ona go tak wyniszczyła. On nie ćpał przed poznaniem jej.
To jest wlasnie problem z takimi dyskusjami, jesli prowadzi sie je z fanami Nirvany. Zawsze jest ktos inny winny - a to Kurt cpal przez Courtney, a to Grohl jest be, bo mial czelnosc zalozyc wlasny zespol i osiagnac sukces, zamiast sie zaszyc na reszte zycia i oplakiwac go

Poza tym, piszesz nieprawde: Cobain mial stycznosc z narkotykami, wlaczajac w to heroine, przez poznaniem Courtney Love. Z pewnoscia ona byla katalizatorem, ktory zwiekszyl czestoliwosc i ilosc cpania, alebranie narkotykow, to jego wlasna odpowiedzialnosc.
W zapale nieuzasanionego bronienia Cobaina akolici robia z niego ostatnia ciape, ktora mozna bylo manipulowac wedle uznania


Cytat:
Napisane przez IzzyBells Pokaż wiadomość
Jeśli tamtego feralnego dnia faktycznie chciał się zabić, to pewnie zrobił to TYLKO przyjmując śmiertelną dawkę narkotyku. W wielu wywiadach wspominał, że gdyby miał się zabić, przedawkowałby, bo to bezbolesna, a nawet ciekawa śmierć.
Akurat tego nie mozesz przesadzic, nie wiesz co myslal, rownie dobrze moglby tak zacpany wpasc na pomysl zastrzelenia sie. Nie wykluczam tego, ze ktos go faktycznie moglby zabic, ale zupelnie nie przekonuje mnie pisanie 15 lat po fakcie, co on by zrobil a co nie, szczegolnie pod wplywem takiej ilosci narkotykow.

Cytat:
Napisane przez IzzyBells Pokaż wiadomość
Po trzykrotnej, śmiertelnej dawce hery, człowiek nie jest w stanie poruszyć nawet najmniejszym palcem. Zwala go z nóg. Kurt nie byłby wtedy w stanie wziąć do ręki pistoletu i strzelić sobie w łeb.
Na ten temat sa podzielone opinie, odnosnie tolerancji organizmu u osoby regularnie cpajacej.

Cytat:
Napisane przez IzzyBells Pokaż wiadomość
A jak już ktoś wyżej wspomniał, na pistolecie nie było odcisków palców. Nie miał na sobie żadnych rękawiczek, a na pewno nie wycierałby pistoletu. Bo po co? Ktoś mu najprawdopodobniej pomógł. Ogólny zarys wygląda tak:
Kurt decyduje się popełnić samobójstwo. Bierze narkotyki. W tym samym czasie ktoś otrzymuje zlecenie morderstwa, ale zastaje Kurta naćpanego, ledwie żywego. Ma ułatwoną sprawę. Równie dobrze mógłby sobie pójść stamtąd. Ale nie. Dla pewności, że nikt go nie znajdzie i nie uratuje, strzela mu w łeb i kładzie pistolet na jego klacie, ustawia jego ręce i pozoruje samobójstwo.
Fajne, tyle ze:
1) Nie "nie bylo odciskow palcow", tylko nie pobrano zadnych nadajacych sie do analizy
2) Jesli ktos by faktycznie tak zrobil, to dlaczego nie pozostawil odciskow dloni Cobaina na broni ?

Co oczywiscie nie zmienia faktu, ze jest sporo niejasnosci w tej sprawie

Cytat:
Napisane przez IzzyBells Pokaż wiadomość
Co do tego listu, to też czytałam coś takiego. Szkoda, że nie widziałam go.. Chciałabym porównać te pisma.
A co, grafologiem tez jestes?

Ogolnie to piszesz, piszesz, ale z powodu faktu, ze piszesz o pistolecie, a ta bronia byl shotgun, czyli strzelba, co wg mnie co nieco zmienia, jakos to co piszesz nie niezbyt mnie przekonuje.

Cytat:
Napisane przez IzzyBells Pokaż wiadomość
Nirvany słucham nałogowo. Ich piosenki są mistrzowskie. Może niezbyt skomplikowane, ale za to z przesłaniem. Mimo że niektóre teksty Kurta są dosyć trudne do zinterpretowania.
Kwestia gustu, co kto lubi. Tyle ze nie powinno to przeslaniac faktow i prowadzic do zrzucania odpowiedzialnosci na wszystkich wokolo, tylko nie na Kurta.

A tak na marginesie, ktory album jest Twoj ulubiony?

Cytat:
Napisane przez IzzyBells Pokaż wiadomość
Hmm.. Jeszcze pytanie.. Co sądzicie nt. koncepcji, że nawet narkotyki nie były przedawkowane przez niego? Wiele mówił o Frances. Od kiedy jego córka przyszła na świat, był szczęśliwym człowiekiem. Jego córa podarowała mu pełnię szczęścia, jakiej nie zaznał nigdy. Kochał ją. Była jego oczkiem w głowie. Czy uważacie, że mógłby ją swiadomie zostawić? Zwłaszcza, kiedy przekonał się, że z Courtney nie jest dobry materiał na żonę czy matkę? Kiedy chciał się z nią rozwieść?
Sadze ze oszukujesz sama siebie - Cobain mial problemy ze zdrowiem, jak i stany depresyjne, zle znosil popularnosc i dlatego cpal, wypowiadal sie nieraz w tonie, ktory mozna interpretowac jako zapowiedz samobojstwa (to akurat tylko subiektywne odczucie), a ponoc przedtem targnal sie juz na swoje zycie.

Cytat:
Napisane przez frandzelka Pokaż wiadomość
Grunge nie zaczął się na Nirvanie.
Grunge może i skończył się na Nirvanie, ale dla fanów Grunge'u jako fanów wielu różnych zespołów nie tylko Nirvany - nie sądze.
Na szczęście ? Co jest złego w tym 'gatunku' ? To, że ktoś wyraża swoją agresję, depresję, smutek, to co mu w życiu nie pasuje, tworząc prawdziwe piosenki, które mozna poczuć kiedy ktoś je śpiewa, że jest prawdziwy, szczery ? Sorry, ale dla mnie za tym stoi dźwięk Seattle.
Chronolgicznie, to raczej Soundgarden i Pearl Jam to poczatek grungu, zgadzam sie z powyzszym stwierdzeniem.

Cytat:
Napisane przez frandzelka Pokaż wiadomość
Nirvanę lubię [chociaż z odpowiedzi mogło się wydawać, ze nie ]
Ale Nirvana to nie tylko Kurt, a miało byc o nim
Kiedyś obejrzałam film dokumentaly składający się z nagrań video miejsc i wywiadów [tylko audio] Kurta i wtedy zobaczyłam jaki był [mniej więcej] . To co się o nim słyszy to tylko bujdy. Zobaczyłam, ze ludzie zrobili z niego swoistą legendę, kogoś kim nie jest, kogoś bez poczucia humoru i wiecznie smutnego [a miał poczucie humoru ]
Jakby zobaczył co ludzie o nim dziś wygadują to by miał niezły ubaw. Zresztą widział jak jeszcze żył. Był fajnym artystą, tylko inaczej fajnym niż ludzie to dzisiaj przedstawiają [zwłaszcza nastolatki, które znają jedynie 'Smells...' i uważają go za Boga czy coś takiego, nie wiedząc nic] Był prawdziwy w tym co robi i miał takie punkowe podejście do życia.
Ot, los ikony popkultury, coz zrobic?

Cytat:
Napisane przez IzzyBells Pokaż wiadomość
Myślę, że to dlatego, że TE osoby nie rozumieją, dlaczego policja i prokuratura przerwały śledztwo, skoro dowody wyraźnie wskazują na zabójstwo.
Ekhm, nie powiedzialbym, ze dowody, tylko raczej poszlaki. Czy wyraznie? A czy jestes w stanie to ocenic w pozycji "chce wiedziec co sie stalo naprawde?" a nie "wierze ze zostal zabity"? Bo suma sumarum, sa niescislosci, teorie, ale badanie tego pod katem udowodnienia tego w co sie wierzy to lekkie niehalo.

Cytat:
Napisane przez IzzyBells Pokaż wiadomość
Czy to coś złego, że próbuję uświadomić ludzi, którzy w ślepo gadają, że Kurt to ćpun.
Bo to byl czlowiek z problemem narkotykowym, jak bardzo duza czesc muzykow rockowych. Jesli ma to polegac na uswiadamianiu, ze Kurt by nigdy nie wzial narkotykow, gdyby nie ta zla okropna Courtney Love, to dajcie spokoj z takim bajaniem.

Cytat:
Napisane przez IzzyBells Pokaż wiadomość
Przerosła go sława i się zabił?
Zdecydowanie przerosla go slawa... Dwudziestokilkuletni facet z problemami z depresja i spotyka go cos takiego. Przeroslo go to i nic w tym zlego.

Cytat:
Napisane przez IzzyBells Pokaż wiadomość
Cenię go jako muzyka i jako człowieka. Przeczytałam jego dzienniki i naprawdę nie był to człowiek głupi. Był bardzo inteligentny, ale jego trudne dzieciństwo odbiło się na jego późniejszym życiu.
Jako muzyka to owszem, w skali osobistej tak szczerze mi specjalnie nie zaimponowal. Z pewnoscia nieglupi, tworzyc muzyke i pisac teksty umial.

Cytat:
Napisane przez IzzyBells Pokaż wiadomość
I myślę, że błędnie jest określany pokrewnym hard - rocka.
A ktoz go tak okreslil? Hard rock to jest bardzo subiektywne pojecie juz samo w sobie.

Cytat:
Napisane przez IzzyBells Pokaż wiadomość
Co do końca grunge'u po Nirvanie - błąd. Istniało i nadal istanieje kilka zespołów grunge'owych po śmierci Cobaina.
Sama tworzę grunge, bo należę to amatorskiego zespołu (i nie jestem dzieckiem z rozbitej rodziny) i jest wielu, którzy cchą to tworzyć, tak samo jest wielu, którzy chcą tego słuchać. Nurty muzyczne nigdy tak naprawdę się nie kończą.
.
Mozesz sie z tym nie zgadzac, ale grunge umarl. To ze jest kilka amatorskich zespolow tego nie zmienia - bo zawsze znajdziesz kogos, kto to bedzie gral, co nie zmienia faktu, ze jako gatunek muzyki to w tej chwilii nie funkcjonuje. Natomiast z pewnoscia ech tej muzy daja sie slyszec w zespolach inspirowanych przez muzyke grungowa.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.

Edytowane przez Wyrak
Czas edycji: 2009-03-19 o 06:21
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-19, 17:16   #321
mtlk
Zadomowienie
 
Avatar mtlk
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 278
GG do mtlk
Dot.: Kurt Cobain - Nirvana

dawniej na okraglo sluchalam nirvany, teraz grunge mniej mi odpowiada- slucham bardziej pozytywnej muzyki bo przynajmniej dla mnie muzyka Cobaina jest bardzo wkrecajaca i schizujaca jesli moge tak powiedziec. Od czasu do czasu wracam jeszcze do tych klimatow bo wciaz cenie Kurta jako artyste. Szkoda ze skonczyl w taki sposob.. chociaz gdyby wciaz zyl pewnie nie bylby uznawany za taka legende (a moze sie myle)
__________________
Czuła tak, jakby słońce wschodziło ostatni raz...
bo anioły czasem odlatują mimo, że schowasz ich skrzydła pod poduszke...
mtlk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-21, 19:49   #322
frandzelka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 285
Dot.: Kurt Cobain - Nirvana

Cytat:
Napisane przez Reijel Pokaż wiadomość
Złego? Absolutnie nic. Żaden gatunek muzyczny nie jest "zły" albo "dobry". Dlaczego "na szczęście"? Bo nie lubię grunge'u, nie lubię Nirvany, nie kręci mnie Cobain. Odbierasz piosenki Nirvany jako prawdziwe i szczere - to super, ale nie dziw się, że dla kogoś innego takie nie są. Opinia jest jak doopa, każdy ma własną
Wiem, że żaden nie jest ani 'zły' ani 'dobry' Ale załóżmy [załóżmy], że by się nie skończył i wtedy byłoby nie szczęście, bo nie lubisz grunge'u ? ;P tak to odebrałam
W sumie o szczerych, prawdziwych etc. piosenkach to mówiłam jako piosenkach różnych grunge'owych zespołów Ja lubię Nirvanę, ale nie aż tak bardzo jak inne zespoły z Seattle, Cobain też mnie aż tak bardzo nie kręci, powiedziałam tylko co myślę o nim. Nirvana to akurat mój najmniej ulubiony z tego 'nurtu' Założę się, że nie lubisz 'grunge'u' a znasz tylko Nirvanę :P Nie mówię, ze masz lubić ten gatunek, po prostu się zastanawiam. To prawda opinia jest jak 'doopa' :P

p.s. : jak ktoś zainteresowany to składanka Deep Six album, uważana w jakiś sposób za Grunge jeden z pierwszych z Marca 1986 [nagrana w 1985 ; ) ] zespoły Soundgarden, Green River, The Melvins, Malfunkshun, Skin Yard, The U-Men. Jakoś Nirvany nie ma ? ;P http://en.wikipedia.org/wiki/Deep_Six_(album)
__________________
Hej to chyba śni ci się życie.

'Będzie tęęcza... luubje'



Edytowane przez frandzelka
Czas edycji: 2009-03-21 o 20:46
frandzelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-21, 20:10   #323
Reijel
Wtajemniczenie
 
Avatar Reijel
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Włóczkowo
Wiadomości: 2 367
Dot.: Kurt Cobain - Nirvana

Cytat:
Napisane przez frandzelka Pokaż wiadomość
Wiem, że żaden nie jest ani 'zły' ani 'dobry' Ale załóżmy [załóżmy], że by się nie skończył i wtedy byłoby nie szczęście, bo nie lubisz grunge'u ? ;P tak to odebrałam
W sumie o szczerych, prawdziwych etc. piosenkach to mówiłam jako piosenkach różnych grunge'owych zespołów Ja lubię Nirvanę, ale nie aż tak bardzo jak inne zespoły z Seattle, Cobain też mnie aż tak bardzo nie kręci, powiedziałam tylko co myślę o nim. Nirvana to akurat mój najmniej ulubiony z tego 'nurtu' Założę się, że nie lubisz 'grunge'u' a znasz tylko Nirvanę :P Nie mówię, ze masz lubić ten gatunek, po prostu się zastanawiam. To prawda opinia jest jak 'doopa' :P
Aha, dokładnie tak
Reijel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-21, 20:56   #324
frandzelka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 285
Dot.: Kurt Cobain - Nirvana

hehe :P
__________________
Hej to chyba śni ci się życie.

'Będzie tęęcza... luubje'


frandzelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-08, 19:39   #325
RazDwaTrzyMamCie
Zadomowienie
 
Avatar RazDwaTrzyMamCie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 330
Dot.: Kurt Cobain - Nirvana

Trudno mi cokolwiek o nim samym powiedzieć, bo go nie znałam, ale trzeba przyznać, że facet miał wspaniały głos. Słucham Nirvany, lubię grunge, swoją drogą myślę, mało doceniany gatunek muzyki. Cenię go za to jaki był i myślę, że to postać warta uwagi.
RazDwaTrzyMamCie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-13, 11:25   #326
ville
Zakorzenienie
 
Avatar ville
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 9 385
Dot.: Kurt Cobain - Nirvana

Nie przepadam za Nirvaną, może lubię parę utworów, ale ogólnie męczy mnie głos Kurta. Hm, dla mnie za bardzo rzęzi.
W sumie kiedyś wiedziałam o nich - o Nirvanie i samym Kurcie - sporo, bo moja koleżanka jest ich wielką fanką i jakoś, chcąc nie chcąc, ta wiedza i na mnie spływała.

Dla mnie jest to muzyka depresyjna, wpędzająca w zły nastrój i zdenerwowanie.
ville jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-01, 21:10   #327
Bloomer
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 3
Dot.: Kurt Cobain - Nirvana

Witam jestem tu nowy zalogowałem się specjalnie dla tego tematu.. Można się domyślić, że słucham NIRVANY. Ale nie pisze by bronić pana Cobaina i jego zespołu. Wiele osób tutaj tylko go broni a reszta tylko go krytykuje.

Zacznijmy od gorszych stron:

Może i ćpał przed poznaniem Courtney i jak już tutaj ktoś napisał była katalizatorem dla niego i przyczyniła się do zwiększenie ilości zażywania narkotyków.
To bardzo wpływało na jego kariere, szczególniena ostatniej trasie koncertowej której nie ukończył z powodu nałogu.
GITARZYSZTĄ nie był genialnym ale grać umiał a kompozytorem był bardzo dobrym, jeśli ktoś tak nie uważa to nie zna nirvany.

NO i teraz te lepsze jest ich dużo więcej wg. mnie:

Śpiewał genialnie, głos w iektórych piosenkach niewyraźny, szczególnie w Smells Like.. No ale miał ładną barwe i technicznie do swojego stylu był dobry.

Jego piosenki wprowadzają mnie w pewien trans.. szczególnie album UNPLUGGED IN NEW YORK gdzie akustycznie zagrał genialnie każda piosenke, tutaj zaznaczyłbym cover The Man who sold the world Davida Bowiego który w wersji Cobaina jest o niebo lepszy..

Dobra za duży off top ;p Nie każdy musi lubieć czy też nawet szanować jakiś nurt taki np jak grunge. No ale specjalne mówienie, że ten człowiek nic nie zrobił dla muzyki albo dużo mniej niż wiele innych jest błędem. JA SAM OSOBIŚCIE NIE JESTEM Z JEGO POKOLENIA jednak mój brat opowiadał mi kiedyś wszystko o NIRVANIE i nie wiem czy wiecie ale Kurt Cobain był najpopularniejszym wokalistą i w ogóle artystą świata, był na każdej okładce a Piosenki jego zespołu były grane non stop?? Kto starszy ten wie!!! No a wiele krytyków układa go koło takich gwiazd jak John Lennon, Elvis presley czy Freddie Mercury(wokalnie).. No a ktoś kto się w ogóle nie zna na tym nurcie i na tym zespole tylko z braku sympati wypisuje rzeczy które nie są dokońca prawdą hmm:P

A co do tematu jego śmierci to uważam, że został zamordowany ale nie ma tutaj co spekulować po tylu latahc można sie domyślać i kłucić się na ten temat ale to nic nie da życia mu nie wrócicie.. a najlepiej zapamietać go takim jakim był

Ulubiony cytat: I worse at what i do best ..Jestem najgorszy w tym co robie najlepiej..
oraz..
The finest day that I've ever had Was when I learned to cry on command
czyli w wolnym tłumaczeniu najpiękniejszym dniem mego życia był ten w którym nauczyłem się ryczeć na zawołanie..

A co do córeczki to ładna no ale watpie żeby czegoś dokonała a tak Uroda po tatusiu !!

Pozdrawiam B.
Bloomer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-01, 22:06   #328
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 222
Dot.: Kurt Cobain - Nirvana

Cytat:
Napisane przez Bloomer Pokaż wiadomość
Może i ćpał przed poznaniem Courtney i jak już tutaj ktoś napisał była katalizatorem dla niego i przyczyniła się do zwiększenie ilości zażywania narkotyków.
Ja o tym zdaje sie pisalem; tyle, ze CL nie ma co obwiniac, bo co Kurt byl malym dzieckiem, wlasnej woli nie mial ?

Cytat:
Napisane przez Bloomer Pokaż wiadomość
GITARZYSZTĄ nie był genialnym ale grać umiał a kompozytorem był bardzo dobrym, jeśli ktoś tak nie uważa to nie zna nirvany.
Nie no, ja wiem, ze w grungu nie o to chodzilo, ale w ogole nie ma sensu porownywac Cobaina do naprawde dobrych technicznych gitarzystow.

Jako kompozytor z pewnoscia sie bardziej sprawdzil, tylko ile jest zaslugi Butcha Viga? Bo bez niego nie byloby Nevermind... ktorego to albumu zreszta Cobain nie lubil.

Cytat:
Napisane przez Bloomer Pokaż wiadomość
Śpiewał genialnie, głos w iektórych piosenkach niewyraźny, szczególnie w Smells Like.. No ale miał ładną barwe i technicznie do swojego stylu był dobry.
Mial ciekawa barwe glosu, to prawda.

Cytat:
Napisane przez Bloomer Pokaż wiadomość
Jego piosenki wprowadzają mnie w pewien trans.. szczególnie album UNPLUGGED IN NEW YORK gdzie akustycznie zagrał genialnie każda piosenke, tutaj zaznaczyłbym cover The Man who sold the world Davida Bowiego który w wersji Cobaina jest o niebo lepszy..
Denerwujaca jest maniera uberfanow Kurta, ktorzy pisza o jego wykonaniu, jego piosenkac, jego plytach... przypominam, on nie byl solista

Cytat:
Napisane przez Bloomer Pokaż wiadomość
nie wiem czy wiecie ale Kurt Cobain był najpopularniejszym wokalistą i w ogóle artystą świata, był na każdej okładce a Piosenki jego zespołu były grane non stop??
Bez przesady, nie masz podstaw do takich stwierdzen. Z pewnoscia byl jednym z najpopularniejszych muzykow i artystow na swiecie w najlepszych momentach, ale pisanie zeby najpopularniejszym artysta swiata to po prostu przegiecie.

Cytat:
Napisane przez Bloomer Pokaż wiadomość
Kto starszy ten wie!!! No a wiele krytyków układa go koło takich gwiazd jak John Lennon, Elvis presley czy Freddie Mercury(wokalnie).. No a ktoś kto się w ogóle nie zna na tym nurcie i na tym zespole tylko z braku sympati wypisuje rzeczy które nie są dokońca prawdą hmm:P
Taa, z braku sympatii ktos smie pisac o Kurcie, ale jego akolici to sa na maksa obiektywni i mozna na nich polegac jako na zrodle informacji

Wg mnie Kurta nie mozna do powyzszych porownywac, bo jego bezposredni wplyw byl zbyt krotkotrwaly, cos jak Sex Pistols.

Cytat:
Napisane przez Bloomer Pokaż wiadomość
A co do tematu jego śmierci to uważam, że został zamordowany ale nie ma tutaj co spekulować po tylu latahc można sie domyślać i kłucić się na ten temat ale to nic nie da życia mu nie wrócicie.. a najlepiej zapamietać go takim jakim był
Zupelnie sie nie dziwie, ze tak uwazasz. Juz przedtem byla dyskusja o tym w tym temacie.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-01, 22:35   #329
Bloomer
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 3
Dot.: Kurt Cobain - Nirvana

Sorkli, że tak krótko ale już późno a moja głowa nie pracuje juz dobrze odpowiem co do tego, że nie był najpopularniejszym artysta na świecie.. No może przesadziłem z tym artysta ale wokalistą z pewnością.. oczywiście nie wiem tego z własnego doświadczenia tylko od moich znajomych co wychowywali sie na jego muzyce m(moze i byli w nim zakochani) ale miała tak zdecydowana wiekszosc nastolatków wtedy ok wiecej odpisze jutrpo pozdrawiam wszystkich i mam nadzieje ze nie uraziłem!!
Bloomer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-01, 22:44   #330
amistad.k.m.s
Zakorzenienie
 
Avatar amistad.k.m.s
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 702
Dot.: Kurt Cobain - Nirvana

Cytat:
Napisane przez dizzy92 Pokaż wiadomość
Co sądzicie o Kurcie Cobainie, jego życiu??
Poza powszechnie znanymi faktami z jego życia, czyli: ćpał, umarł - o jego życiu prywatnym nic nie wiem, tak jak to jakim był człowiekiem.
Cytat:
Napisane przez dizzy92 Pokaż wiadomość
Czy słuchacie jego muzyki?
W młodości: tak. Teraz sporadycznie, wolę cięższe głosy.
Cytat:
Napisane przez dizzy92 Pokaż wiadomość
Widzieliście jego córkę??
Wygooglowałam sobie - widziałam
amistad.k.m.s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kultura(lnie)


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:45.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.