Mikołajkowe dzieciaczki 2007

[InKa29]

Dziewczynki mamusie główki do góry

Pocieszcie się tym że my nadal brzuchatki i wszytko to co wy przeżyłyście i przeżywacie jeszcze przed nami.

U nas na poczekalni cisza i cisza dziewczyny chyba wzioneły się za rodzenie i zostawiły mnie samą a to ja chciałam najbardziej juz się rozpakować z tego dwupaku

Buziaczki dla was

[celka2000]

Adas na nowym lezaczku i w "meskich" spodenkach

[martka83]

Ale wam szybko te dzieciaczki rosną

Celko a adaś jakie ma oczka bystre!!!

[ewcia123]

Ojejku ale śliczności

[primavera]

celko - Adaś przystojniacha I jaki ma boski fryz, takie długie włoski

[*misia*]

Celko Adaś wygląda bardzo męsko w tych spodenkach a jakiej firmy masz leżaczek? Jesteś z niego zadowolona?

[celka2000]

Adas dziekuje za komplementy

misia - kupilam go wczoraj. Firma Jane (z tej firmy mam wozek i jestem baaardzo zadowolona). Adas jest troche za maly, dlatego go klade wyzej, tak zeby plecki lezaly na podparciu, a nozki na siedzisku. Jakbym miala go wpinac pasami to kregoslup bylby zgiety w luk. Ale takich malych dzieci nie powinno sie dlugo trzymac na lezaczkach ze wgledu na kregoslup - lezaczek jest za miekki, no i zgiety. Ale malemu sie podoba i nie zamierzam go bardzo dlugo na tym trzymac. Ale czasem jak bede chciala go wziac do kuchni to bede miala jak. No i ladnie zasypia na tym Potem siup dp lozeczka.

[kuseczka]

Dziewczyny co się z tym moim Jaśkiem dzieje? W nocy pobudka co godzinę, wstaliśmy o 9:00 rano i tak oto do obecnej godziny budzi się co 30 minut, po czym leży i obserwuje sobie kolejne 30 minut i tak w kółko. A nawet jestem w stanie stwierdzić, że więcej czasu leży niż śpi. Może dlatego, że zaczyna lepiej widzieć i wszystko go interesuje??
Dziś Jasiek ma równo miesiąc,wiem, że miesięczny bobas może i mniej śpi niż noworodek ale teraz to chyba trochę przesadzone

Celko Adaś naprawdę nie wygląda na takiego złośnika, na zdjęciach grzeczniutki jak aniołeczek

[celka2000]

kuseczka - nie koniecznie to juz bedzie regula. Moglo byc tak tylko dzis. Mi sie tez wydawalo ze maly praktycznie przestal spac w dzien, ale jednak zasypia z 3 razy po 2-2,5 godz. Po prostu jednego dnia jest gorzej innego lepiej. Choc to prawda, ja tez widze, ze maly zaczyna sie interesowac swiatem - ogladac wszystko, machac lapkami...To i tak dobrze, ze Twoj Jasiek potrafi lezec w lozeczku - u mnie to by bylo noszenie na rekach, spanie, noszenie, spanie

[szperrr]

Czesc

Bubbel, Nathaniel slodki jest A jak Wam idzie z karmieniem?

Adas to wielki mezczyzna juz!!
A mi sie nie chce wierzyc, ze moje malenstwo ma wiecej niz kilka dni... z drugiej strony, nie pamietam juz jak to bylo bez niej Na pewno bez niej nie bylam zmuszona latac jak wariatka z wozkiem.. ostatnio to jedyna metoda na uspokojenie jej w ciagu dnia. Jak mam wybor: wozek lub rece, to jednak wole ja wsadzic do wozka i isc na spacer

Kuseczko, wydaje mi sie, ze ze spaniem nie ma reguly.. Hania czasem spi prawie caly dzien, czasem to tylko ze 2 drzemki..

[*misia*]

Napisane przez kuseczka

Dziewczyny co się z tym moim Jaśkiem dzieje? W nocy pobudka co godzinę, wstaliśmy o 9:00 rano i tak oto do obecnej godziny budzi się co 30 minut, po czym leży i obserwuje sobie kolejne 30 minut i tak w kółko. A nawet jestem w stanie stwierdzić, że więcej czasu leży niż śpi. Może dlatego, że zaczyna lepiej widzieć i wszystko go interesuje??
Dziś Jasiek ma równo miesiąc,wiem, że miesięczny bobas może i mniej śpi niż noworodek ale teraz to chyba trochę przesadzone

Celko Adaś naprawdę nie wygląda na takiego złośnika, na zdjęciach grzeczniutki jak aniołeczek

Kuseczko tak jak napisały dziewczyny nie ma na spanie reguły. Na początku ja też troszkę się tym martwiłam teraz już wiem, że czasem ma gorszy dzień jak dziś. Mati obudził się na nocne karmienie ok 1:30 czyli tak standardowo, tylko normalnie po jedzeniu zasypia a dziś nie spal już do rana i od rana też nie zasypiał na gora 10-15min, dopiero teraz zasnął i mam nadzieję, że troszkę pośpi wreszcie.
Dziewczyny próbowałam dziś bąbla dokarmić bo moja mleczarnia była już pusta zrobiłam mu mleczko i próba podania mu go kończyla się pluciem mlekiem i niechęcią do wzięcia smoczka od butelki do buzi, a śmiał się przy tym tak jakby co najmniej robił to świadomie

[celka2000]

Napisane przez *misia*

Kuseczko tak jak napisały dziewczyny nie ma na spanie reguły. Na początku ja też troszkę się tym martwiłam teraz już wiem, że czasem ma gorszy dzień jak dziś. Mati obudził się na nocne karmienie ok 1:30 czyli tak standardowo, tylko normalnie po jedzeniu zasypia a dziś nie spal już do rana i od rana też nie zasypiał na gora 10-15min, dopiero teraz zasnął i mam nadzieję, że troszkę pośpi wreszcie.
Dziewczyny próbowałam dziś bąbla dokarmić bo moja mleczarnia była już pusta zrobiłam mu mleczko i próba podania mu go kończyla się pluciem mlekiem i niechęcią do wzięcia smoczka od butelki do buzi, a śmiał się przy tym tak jakby co najmniej robił to świadomie

moze nie byl glodny?

A my dzis bylismy u okulisty (standardowa wizyta po fototerapii przy zoltaczce). Mly zniosl to dzielnie - nawet 4-krotne zakrapianie oczu co 15 minut.

[*misia*]

Napisane przez celka2000

moze nie byl glodny?

A my dzis bylismy u okulisty (standardowa wizyta po fototerapii przy zoltaczce). Mly zniosl to dzielnie - nawet 4-krotne zakrapianie oczu co 15 minut.

Dzielny ten Twój synek bo to już przecież duży chłopak
No właśnie też myślę, że nie był głodny a przy moich cycach wisiał tylko w celu poprzytulania się do nich

[szperrr]

Heh, wczoraj przegapilam cala jedna strone forum.. i nie widzialam ani zielonego-ludka Kubusia (sloooodki!! ) ani zdjec Zuzi (sliczna dziewczynka! )

Wlasnie wrocilysmy od lekarza, mala prawidlowo przybiera na wadze ...ale sadzilam, ze bedzie wiecej wazyla. Wazy 3940g. Ktoras z Was pisala ile dziecko powinno dziennie przybierac na wadze.. no wlasnie, ile??

Ps. Moze tak mi sie tylko zdawalo, ze powinna wiecej wazyc.. bo w przychodni spotkalam kolezanke z jej prawie 4-miesiecznym synkiem. Maly Olivier wazy juz 8200g.. przy nim Hania to kruszynka!

[Kancia]

szperrr to na 4 miesiące to wielki jest

celka kurcze a nam zakrapiali tylko raz tez po fototerapii do kontroli co lekarz to inaczej robia

[poissonivy]

Napisane przez szperrr

Wlasnie wrocilysmy od lekarza, mala prawidlowo przybiera na wadze ...ale sadzilam, ze bedzie wiecej wazyla. Wazy 3940g. Ktoras z Was pisala ile dziecko powinno dziennie przybierac na wadze.. no wlasnie, ile??

Wiedziałam, że gdzieś o tym pisała Demonik:
Cyt. z postu Demonika:

Przybytek masy ciała po tygodniu powinien wynosić 125 - 210 g (nie szkodzi, jeśli więcej). Jeśli ważymy po innym czasie, wartość otrzymaną dzielimy przez liczbę dni i otrzymujemy przybytek dobowy, który powinien wynosić 18 - 30 g.

Dziecko najada się, jeśli:

- jest karmione minimum 8 razy na dobę, ma prawidłową pozycję przy piersi i dobry mechanizm ssania;
- jest aktywne przy piersi, słychać wyraźne łykanie, które trwa minimum 5-10 minut przy jednej piersi;
- matka odczuwa mrowienie lub ucisk w piersi związany z wypływem mleka, piersi są pełniejsze przed niż po karmieniu;
- dziecko jest aktywne, zadowolone, ma dobrze napięte mięśnie, budzi się do karmienia, ssie aktywnie;
moczy minimum 6 pieluch na dobę, a mocz jest jasny i bezwonny;
- oddaje kilka do kilkunastu papkowatych stolców dziennie (minimum 2 duże);
- oddawanie smółki trwa 1-2 pierwsze doby.

Około 6-8 tygodnia liczba stolców maleje. W tym czasie może się zdarzyć kilka dni zupełnie bez stolca (nawet do 14, jest to tzw. trawienie bezresztkowe i dotyczy wyłącznie dzieci karmionych piersią), po czym dziecko ustala swój rytm wypróżnień raz na dzień, raz na 2-3 dni, czy inny. Wówczas nawet stolec po pięciu dniach ma być luźny, papkowaty.

[bingo30]

też jestem ciekawa ile Emilka przybiera, niestety nie mam wagi a wizyta u pediatry ok.20 grudnia - patrząc na ilość wypijanego mleczka powinna przybierać, ale okaże się za 3 tyg.
Moja mała jak sie obudzi i jest głodna, to robi taki wrzask,ze czasami jestem tym krzykiem przerażona, czy rzeczywiście to z głodu, czy może coś ją boli...
a wogóle to chyba zaczeła mieć kolki, nie myslałam, że to już w 2 tygodniu - i to też wiąże się z wrzaskiem niemiłosiernym... czy wasze dzieciaczki też tak mocno, prawie spazmatycznie płaczą?
a... i jescze moje pytanko: o czkawki, moja ma parę razy dziennie, czy jest na to jakaś rada, macie jakieś sposoby by szybko minęła?

[celka2000]

bingo - rada na czkawke ( u mnie sie sprawdza) - to podac cyca. Mojemu przechodzi po minucie
A co do krzyku - kochana moj Adas tak potrafi wrzeszczec i przy okazji sie zanosic, ze tez sie zastanawiamy stale co mu jest. Zwlaszcza jak sie w nocy obudzi, powrzeszczy - nosimy, tulimy i np. za chwile zasypia, wiec nie byl glodny. A budzi sie z takim krzykiem, jakby conajmniej mu sie jakis straszny koszmar przysnil

Wlasnie policzylam ze moj maly tyje srednio 50 gram dziennie Jak kupilismy wage 4 listopada to wazyl 3,37kg. Dzis ma 4,76kg Czyli przez 26 dni przytyl 1,39kg

[bubbel]

Szperrr karmienie idzie nam coraz lepiej Nathan ssie lewa piers bez zadnego problemu a do prawej da sie przystawic tylko raz na dobe (a reszte sciagam i podaje w butelce). Moze w koncu zalapie i bedzie ssal czesciej z prawej
Martwi mnie tylko tyle ze przy lewej piersi jest niewiecej niz 10 minut i usypia, nie da rady sie go wybudzic przez jakies 10-15 minut, potem jakos sie przebudzi i albo stram sie podac prawa piers albo dokarmiam go butelka. Potem spi od 3 do 4,5 godz. i tak w kolko. Mam nadzieje, ze dostaje odpowiedniailosc pokarmu A jesli chodzi o kupki to potrafi zrobic 2-3 razy dziennie.
Ja diety zadnej nie stosuje, jem wszystko na co mam ochote i nie zauwazylam aby to wplywalo w jakis sposob na Nathaniela

A poza tym nie mamy zadnych problemow z nim, moja mama twierdzi, ze nie potrzebowalam jej bo sobie we dwojke swietnie radzimy, tylko tyle ze od wtorku moj maz wraca do pracy i wtedy bede potrzebowac jej pomocy Poki co chce aby maz spedzal z synkiem jak najwiecej czasu Uwielbiam patrzec na niego jak sie zajmuje Nathanielem, sprawia mu to ogromna radosc i bardzo chetnie wszystko przy nim robi

Babcia chetnie zabiera wnuczka na spacerki, byli juz dwa razy Nathaniel uwielbia sie kapac i lezec z gola pupcia. Jest poprostu przecudownym dzieckiem

[celka2000]

no to bubbel tylko pozazdroscic A jesli maly zasypia przy cycu to pewnie go oproznil i w ten sposob daje znac. Moj tez tak robi. Oczywiscie nie zasypia na dobre bo wystarczy go odlozyc do lozeczka i juz nie spi. Ja czesto wtedy go przewijam i jak sie rozbudzi olejny cyc.
Probowalas z prawej piersi karmic z pod pachy? Podobno w ten sposob mozna dziecko oszukac ze to lewa piers. W sumie buzke ma przekrzywiona w ten sam sposob co przy lewej (choc pewnie tu chodzi o bicie serca).

Moj maly znowu krzyczal w nocy - nie bylo najlatwiej, ale tez nie najgorzej. No i znowu sie budzi co 2,5-3 godz A juz potrafil przespac 4-5 godz (jako pierwszy sen po kapieli).

[bingo30]

Ja dziś znowu miałam mały kryzys...zauważyłam, że każde małe nawet niepowodzenie doprowadza mnie do płaczu..
Emilka chyba przyzwyczaiła sie do spania przy mnie... lulam do spania, patrzę: zasnęła, to ja najdelikatniej jak mogę wkłądam ją do łóżeczka a ona raptownie budzi się, macha łapkami, kręci sie i w płacz.. to ja znowu lulam, zasnęła i powolutku do łózia - a ona znowu to samo budzi sie - czyli jestem przywiązana do tego małego szkraba prawie dosłownie - zresztą podobnie było w nocy - nie mogę jej ululać,żeby spała a jak sie uda to zaraz znowu się wybudza i tym oto sposobem spała dziś ze mną, bo juz oczy miałam na zapałkach, a tak to troszke pospałam przy niej a ona przy mnie..
Teraz wyjątkowo chyba dała się ułozyć na swoim posłaniu - byle do 18.oo na karmienie...

[celka2000]

Bingo - nie martw sie kochana Takie male dziecko (jak pisala poissonivy) nie ma myslenia przyczynowo-skutkowego, co oznacza, ze wcale sie do tego nie przyzwyczaila - jest za mala. Po prostu teraz tego potrzebowala - co nie znaczy ze juz bedzie tak zawsze. U mnie jest roznie - z reguly rano zabieram Adasia do lozka, bo on zaczyna po 5.00 strasznie jeczec i nie mam sily wstawac co 5 minut i dawac mu smoczek, glaskac i nosic. A w nocy dzis na przyklad kladlam go do lozeczka mimo ze stekal i zasypialam On chyba tez...

[*misia*]

Kurcze dziewczyny a ja będąc w ciąży bardzo chciałam by Mati spał w łóżeczku i tylko w łóżeczku A teraz na noc biorę go do nas bez mała dla własnej wygody i tu nawet nie chodzi o karmienie, tylko o fakt, że mały śpi bardzo niespokojnie, czasem mu się ulewa w nocy, a ja mam schizę, że spię tak głęboko, że kiedy on będzie u siebie w łóżeczku to ja napewno tego nie usłyszę

[*misia*]

A ja tak dla przypomnienia zamieszczę listę...
Mamusie:
1. Ag_nes - termin 27 pazdziernika; ur. 5.10.2007, chlopczyk Oskar, 2100g; CC
2. agi_kn - termin 24 listopada; ur.20.10.2007, chlopczyk Hubert; CC
3. GosiaSusanka - termin 22 listopada; 24.10.2007 , chlopczyk Bartus
4. celka2000 - termin 05 listopada; ur. 26.10.2007, chlopczyk Adaś 3555g; 55 cm ; CC
5. gizelcia - termin 02 listopada; ur. 29.10.2007, dziewczynka Oliwka 3300g; 54 cm; SN
6. Paulincia - termin 03 listopada; dziewczynka Marysia 3900g; 60 cm; SN
7. kuseczka termin 9 listopada; ur. 29.10.2007, chlopczyk Jas 2570g; 48 cm; SN
8. Aniolek85 - termin 25 listopada; ur. 02.11.2007, chlopczyk Kubuś 2500g; 50 cm; SN
9. szperrr - termin 8 listopada; ur. 05.11.2007, dziewczynka Hania 3695g?; 55cm; SN
10. bb-m - termin 17 listopada; ur 07.11.2007, chłopczyk Jaś + dziewczynka Joasia 2950 g i 2750g ; CC
11. Medusia - termin 14 listopada; ur 09.11.2007, dziewczynka Melania; SN
12. szprotusia - termin 06 listopada; ur 10.11.2007 dziewczynka Marysia 57cm; 4630g; SN
13. *misia*- termin 20 listopada, ur 13.11.2007, chłopczyk Mateusz 58cm; 3260g;
14. ewcia123 - termin 24 listopada; ur 15.11.2007 chlopczyk Piotrek3550g; 54 cm
15. afiliks - termin 20 listopada; ur 18.11.2007 dziewczynka Kasia 49 cm; 2365g;
16. bingo30 - termin 17 listopada; ur 21.11.2007 dziewczynka Emilka 53 cm; 3400g; SN
17. bubbel - termin 3 grudnia; ur 24.11.2007 chlopczyk Nathaniel 53 cm; 3580g; SN
18. ann_Lee - termin 7 grudnia; ur 25.11.2007 dziewczynka Zuza 3330g; SN
20. Yoolia - termin 21 listopada; ur 29.11 2007 dziewczynka Małgosia 58cm,4230g, SN
21. martka83 - termin 25 listopada; ur 1.12.2007, chłopczyk Marcel 53cm; 3500g; SN
I tak patrzę na listę i tak sobie myślę, czy może byśmy jej formy nie zmieniły? Wydaje mi się, że wystarczy nasz nick, data urodzenia i imię dzieciątka, ewentualnie waga i długość jeszcze. Wydaje mi się, byłoby bardziej przejrzyście. Co o tym myślicie???

[annLee]

to z tym spaniem u wszystkich tak samo jak widzę
wielkie plany,że łóżeczko i tylko łóżeczko a teraz każda z nas ma dziecię w łożu
ale skoro poisson tak pisała to przez 3 mce bede czuła sie rozgrzeszona a mysle,że predzej zuza przywyknie do tego
teraz po prostru musza czuc nasza obecnosc i tyle
i nie ma chyba sensu z tym walczyc
po co dziecku dodatkowy stres
a zuza spi bardzo nerwowo albo bardzo krotko jak nie ma mnie w poblizu

i pytanie o kupe
mala ma od kilku dni bardzo luźna zolto-musztardowa kupe,dzisiaj na przewijaku wystrzelila druga tak,ze zasrala nam lozko
powinnam sie martwic czy tak bywa i jak dlugo moze trwac taka forma

pediatra nam powidziala,ze teraz uklad pokarmowy sie kształtuje i nerwowy i rozpietosc kup jest duza a kazda prawidlowa
jem lekko strawnie i narazie malo nabialowo ,zeby jej zbytnio nie meczyc
choc doktórka powiedziala,ze nie ma to zbytniego wplywu

a jak to u was bylo/jest?

[afiliks]

hej mamusie

meldujemy się z Kasią na odchowalni
wczoraj wieczorkiem wróciliśmy wkońcu do domciu
tak długi pobyt w szpitalu to koszmar... ale to już za nami...

napiszę więcej jak tylko się trochę oswoimy w domciu
i wkleję zdjęcia Kasi - jak tylko będę miała chwilę, żeby je zrzucić z aparatu na kompa

Pozdrowionka

[*misia*]

Napisane przez annLee

to z tym spaniem u wszystkich tak samo jak widzę
wielkie plany,że łóżeczko i tylko łóżeczko a teraz każda z nas ma dziecię w łożu
ale skoro poisson tak pisała to przez 3 mce bede czuła sie rozgrzeszona a mysle,że predzej zuza przywyknie do tego
teraz po prostru musza czuc nasza obecnosc i tyle
i nie ma chyba sensu z tym walczyc
po co dziecku dodatkowy stres
a zuza spi bardzo nerwowo albo bardzo krotko jak nie ma mnie w poblizu

i pytanie o kupe
mala ma od kilku dni bardzo luźna zolto-musztardowa kupe,dzisiaj na przewijaku wystrzelila druga tak,ze zasrala nam lozko
powinnam sie martwic czy tak bywa i jak dlugo moze trwac taka forma

pediatra nam powidziala,ze teraz uklad pokarmowy sie kształtuje i nerwowy i rozpietosc kup jest duza a kazda prawidlowa
jem lekko strawnie i narazie malo nabialowo ,zeby jej zbytnio nie meczyc
choc doktórka powiedziala,ze nie ma to zbytniego wplywu

a jak to u was bylo/jest?

No właśnie teza Ivy sprawia że czuję się rozgrzeszona U nas nadal kupy są takie koloru musztardowo-karmelowego i konsystencji raczej luźnej, ale mogę się mylić, ale gdzieś czytałam, że właśnie tak być powinno.

Napisane przez afiliks

hej mamusie

meldujemy się z Kasią na odchowalni
wczoraj wieczorkiem wróciliśmy wkońcu do domciu
tak długi pobyt w szpitalu to koszmar... ale to już za nami...

napiszę więcej jak tylko się trochę oswoimy w domciu
i wkleję zdjęcia Kasi - jak tylko będę miała chwilę, żeby je zrzucić z aparatu na kompa

Pozdrowionka

Witajcie na odchowalni, oj wiem co znaczy być dłużej w szpitalu ja zamiast 3 dni byłam 5 a nie ma jak w domu

[ewcia123]

Bingusiu raczej cie to nie pocieszy ale chyba każda z nas taki kryzys przeżywa. szczególnie koło 7 rano po nieprzespanej nocy. Cięzko być na każde kwilenie dzieciątka. Mi ostatnio łzy pociekły tylko dlatego, że byłam zmuszona małemu butle podać zamiast cycka. Straszne mialam wyrzuty sumienia.

[Laura_85]

i ja dolaczam tu do was
mój maly wlasnie spi sobie slodko, a ja czytam watek od poczatku hehe. Pisalyscie o problemch karmienia piersia. Ja karmie caly cza w kapturkach z aventu, bo moj szkrab nie umie zassac samego cycusia. zassysa go tylko wtedy, kiedy mu go do buzki wloży np. polozna ze szpitala, w ktorym bylam z nimm na kontroli. pojechalam do lekarza i zapomnialam o katurkach.maly mial pobierana krew, wiec krzyczal wnieboglosy i pielegniarka kazala mi go przystawic. troche sie meczylysmy, ale maly zassal wtedy sama piers i nie chcial jej puscic. ale takie jedzenie z samgo cycka to dopiero z 5 razy nam sie udalo. tak to tylko kapturkach . chce go nauczyc jesc z samego cycka, ale polozna powiediala z z czm sie nauczy, zeby najpier dobrze chwytal w kapturkach, a pozniej mam probwac go bez kapturka karmic.

Misia a gdzie ja jestem na tej liscie??

moj synus to najchetniej tylko na rekach by siedział, a mnie juz plecy wysiadaja od tego noszenia go.

dziewczyny a jaku waszych szkrabow z kupkami? bo moj robił ładn takie cos pod zolte juz, a od wczoraj kupki sa zielonkawe. zastanawiam sie czmu, nie jadlam nic takiego co moglo by mu zszkodzic. chociaz wczoraj pierwszy raz pilam sok jablkowy i jadlam trche natki pietruszki.

[annLee]

na pewno każda z nas ma swoje kryzysy
mimo,że ja mam małą od tygodnia dopiero i trudno jest mi sobie ywobrazić już życia bez Zuzy to jednak nie raz i nie dwa wznosiłam oczu ku niebu
uczę się nie robić sobie wyrzutów sumienia z powodu jej płaczu,ale nie jest to łatwe
źle znoszę płacz dziecka