![]() |
#301 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 349
|
Dot.: cesarskie cięcie
Byłam wdzięczna losowi,że mogłam rodzić naturalnie jak patrzyłam na mamy po cesarce,które przez kilka dni miały problemy z chodzeniem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#302 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: cesarskie cięcie
Ja do tej pory sie nie odwazylam, nie lubie jej dotykac. Ale mysle ze po roku moglabym spokojnie juz robic. Brzuch mnie bolal ok pol roku, wiec wczesniej na pewno nie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#303 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 892
|
Dot.: cesarskie cięcie
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#304 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: cesarskie cięcie
Natalor, no to ja mogę napisać odwrotnie: jestem wdzięczna, że skończyło się cc, gdy napatrzyłam się na 2 koleżanki które popękały do odbytu i rekonwalescencja trwała 4-6mcy
![]() Jeszcze raz: ja wiem, że cc to operacja, a nie wyrwanie zęba. I jeśli wsio jest ok, to nie jestem za cc na życzenie. Ale jeśli ktoś miał lekki poród, a pisze, że się cieszy że cc nie miał - to nie jest obiektywny i tyle. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#305 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 892
|
Dot.: cesarskie cięcie
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#306 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: cesarskie cięcie
Ja spokojnie mogłam
![]() ![]() Myślę, że po max. połogu, czyli po 6 tygodniach mogłam się już ciachać golarką elektryczną. Może i wcześniej, nie pamiętam? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#307 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: cesarskie cięcie
Golić (maszynką mechaniczną, tzn zwykłą, nie elektryczną
![]()
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2012-08-27 o 00:30 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#308 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: cesarskie cięcie
Bez przesady, zwykla jednorazowke uzywalam jak tylko strup odpadl a potem kremy
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#309 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 892
|
Dot.: cesarskie cięcie
Cytat:
![]() ![]() Tak sobie wczoraj rozmawiałam z partnerem o cc i gdy wspomniałam mu, że myślę o cc na życzenie on się nieco wkurzył. Zaczął gadać, że mam to zrobić naturalnie i po cc (czy samą taką metodą) można urodzić tylko dwójkę dzieci. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#310 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 108
|
Dot.: cesarskie cięcie
Cytat:
![]() Chociaż wiesz, że on zamierza mieć więcej niż dwójkę ![]() Moja koleżanka ma trójkę i za każdym razem miała cc na życzenie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#311 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 892
|
Dot.: cesarskie cięcie
Cytat:
![]() ![]() ---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ---------- Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#312 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 108
|
Dot.: cesarskie cięcie
Cytat:
![]() ![]() Blizna jest naprawdę mało widoczna i nawet przy skąpym bikini nie powino być widać, a nawet jak tak to przecież żaden wstyd ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#313 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: cesarskie cięcie
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;36139983]Natalor, no to ja mogę napisać odwrotnie: jestem wdzięczna, że skończyło się cc, gdy napatrzyłam się na 2 koleżanki które popękały do odbytu i rekonwalescencja trwała 4-6mcy
![]() Jeszcze raz: ja wiem, że cc to operacja, a nie wyrwanie zęba. I jeśli wsio jest ok, to nie jestem za cc na życzenie. Ale jeśli ktoś miał lekki poród, a pisze, że się cieszy że cc nie miał - to nie jest obiektywny i tyle.[/QUOTE] Ja nie popekalam, bylam nacieta dosc mocno. Bolalo przez tydzien tak, ze nie moglam usiasc na twardym krzesle czy w wannie. Na kanapie normalnie siedzialam, nie mowie, ze bezbolesnie ale siedzialam. Po dwoch tygodniach juz nic nie czulam. Rodzilam 30 godzin, porod ciezki, ale ciesze sie ze CC nie mialam bo znam swoje cialo i wiem, ze po CC mialabym problemy z zajmowaniem sie mala a po SN mimo, ze obolala dawalam rade. Na pewno po CC nie bylabym mniej obolala ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#314 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 14
|
Dot.: cesarskie cięcie
Mogę się wypowiedzieć, gdyż jestem po dwóch cesarkach, a teraz w trzeciej ciąży i skończy się podobnie.
Otóż pierwszą córkę miałam rodzić naturalnie, ale po 26 godzinach okazało się, iż muszę mieć natychmiastowe CC. I tak naprawdę na szczęście, iż tak to się skończyło, gdyż Mała miała szyjkę owiniętą pępowiną i normalnego porodu na pewno by nie przeżyła. Samego CC nie wspominam dobrze, ale przede wszystkim ze względu na opiekę (czytaj: absolutne olewanie przez pielęgniarki). Ale kiedy doprosiłam się leków przeciwbólowych mogłam zacząć normalnie funkcjonować. Po tygodniu już wszystko robiłam jak przed CC. Jedynie jakikolwiek sport trzeba jednak zostawić na później, a zdecydowanie ćwiczenie mięśni brzucha. To chyba był mój największy ból, ale jak widać nie fizyczny. Szew cieniutki, około 15 cm, tuż pod linią majtek, także widoczny tylko dla męża we wiadomych sytuacjach ![]() ![]() Drugie CC było już planowane. Miałam obawę by mi ostatnia blizna się może nie rozeszła. I to CC to już było zupełnie spokojnie, bez bólu, a bliznę mam jeszcze ładniejszą, bo mi ją poprawili. Przeciwbólowe zaczęłam dostawać jeszcze, gdy działało znieczulenie, potem brałam regularnie przez tydzień i bólu nie poczułam ani razu. Praktycznie funkcjonowałam od początku normalnie, może ciut na zwolnionych obrotach ![]() Teraz w trzeciej ciąży również planuję CC. Na pewno można robić CC do trzeciego porodu, jak dalej już nie wiem. Także, dziewczyny, nie takie CC straszne. Uważam, że każda kobieta powinna rodzić tak, jak chce i to powinna być jej absolutnie prywatna sprawa. I nikt nie powinien negować CC, a już absolutnie nie oceniać kobiety. Nie piszę tutaj do nikogo, a jedynie do takich osób, które wypowiadają się najczęściej o cc, kiedy go nawet nie miały. Bo ja słyszałam głosy, że nie rodziłam "naprawdę" ![]() Także nie bać się CC, najważniejsze zdrowie, a nawet życie Wasze i Maleństwa. Pozdrawiam Wszystkie mamusie! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#315 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: 100lica/PTB/Cz-wa
Wiadomości: 182
|
Dot.: cesarskie cięcie
A moja córa zrobiła mi niespodzianke. W 31 tygodniu była ułożona prawidłowo a w 38 tyg gdy ze skurczami trafiłam do szpitala była juz ułożona miednicowo więc CC ze wskazaniem. Następnego dnia była operacja. Nie było lekko bo o ile w 1 dniu dostawałam morfine i nic nie bolało to w 2im dniu jak miałam wstać to płakałam z bólu a moje wnętrzności "latały" mi w środku a żebra czułam jakbym miała połamane (oglądając filmik na YT już wiem dlaczego). Tak kitowato było 2 dni. Potem już z górki. Obecnie 10 dni po operacji czuję jakby jej wogóle nie było a bobik rośnie aż miło
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#316 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: cesarskie cięcie
Nasłuchałam się o bólu cesarkowym i bardzo się bałam, że może mi się zdarzyć. Chciałam rodzić naturalnie, ale nie wyszło - w 42 tygodniu (ostatni dzień dokładnie) po długich wywoływaniach i 36 godzinach bez wód zrobili mi cesarkę. Po takim bólu porodowym już bardzo jej wtedy chciałam i miałam gdzieś, co będzie potem. Zaskoczyłam się. Czułam jak mi małego wyjmują (a był spory, bo 3,8kg i 59cm) i to było takie uczucie ulgi, poczułam jak nagle nic mi nie napiera na kręgosłup
![]() Po operacji obróciłam się na bok po 4 godzinach i poprosiłam o przywiezienie syna i od tej pory już się nim zajmowałam. Morfiny nie dostawałam tylko na zmianę ketonal i pyralginę. Ale to też tylko kilka razy. Podnoszenie było kiepskie (po 8 godzinach), ale raczej wyczerpujące niż bolesne. Czułam słabość, problemy z zaczerpnięciem oddechu i "ciężkość" ogólną. Po tym jak zrobiłam te kilka kroków do zlewu i do łóżka poprosiłam o wyciągnięcie cewnika, mimo, że łazienka była na korytarzu i trzeba było do niej kawałek podejść. Chyba ze trzy godziny później już tam poczłapałam. Prysznic wzięłam dopiero następnego dnia rano, mimo, że pionizowałam się ok. 17, bo aż tak pewnie się nie czułam. Źle było przez dwa dni. Miałam anemię i byłam bardzo osłabiona długim porodem. Gdybym miała cesarkę planowaną to z pewnością czułabym się o wiele lepiej. Teraz martwię się jak zrzucić bęben, skoro nie można mi ćwiczyć i zaczynam odzyskiwać czucie wokół blizny a to oznacza ogólną wrażliwość i bolesność skóry. Ale to pikuś ![]() Nie planuję więcej dzieci (już przed porodem tak myślałam, żeby nie było ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#317 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: cesarskie cięcie
Ilona, weź nie wymyślaj, taka wzorowa Matka Polka musi mieć więcej dzieci
![]() ![]() Edytowane przez _vixen_ Czas edycji: 2012-10-30 o 12:32 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#318 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: cesarskie cięcie
No jak kto? Ty
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#319 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: cesarskie cięcie
Moja niewydolna szyjka skutecznie osłabia moje zapędy rozrodcze, ale może dla narodu się poświęce
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#320 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: cesarskie cięcie
A mnie się nie chce po prostu
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#321 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 251
|
Dot.: cesarskie cięcie
Co osoba to inne doświadczenia.
Ja wciąż powtarzam że na cc zdecyduję się tylko wtedy jeśli będzie trzeba to zrobić ze wskazań medycznych. Poród wspominam "lajtowo", a po porodzie to w sumie jakby się nic nie stało poza tym że brzuch miałam mniejszy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#322 |
Zadomowienie
|
Dot.: cesarskie cięcie
Hej
To może ja też opiszę swoją cesarkę skoro trafiłam na ten wątek. Może komuś sie to doczegoś przyda ![]() Będąc w ciąży w ogóle nie myślałam o cc, nic na ten temat nie czytałam, w ogóle takiej opcji nie planowałam. Kiedy 3 miesiące przed porodem dowiedziałam się, że mały jest już główką w dół bardzo się cieszyłam, że będę mogła rodzić normalnie. W dniu wyznaczonego terminu 3.06 b.r o godzinie 5 rano ( niedziela) zaczęły mi się bóle. Przeczekaliśmy z mężem w domu do południa i punkt 12.00 znaleźliśmy się na porodówce z 4 cm rozwarciem. Dalej poszło bardzo szybko, badanie, mierzenie ( wiedzieliśmy z USG że mały będzie ważył około 4 kg, więc położna bardzo dokładnie mi wszystko pomierzyła, czy dam radę go sama urodzić) prysznic, lewatywa, piłka i o godzinie 17.00 pełne rozwarcie. I jakież było moje wielkie zdziwienie, kiedy lekarz powiedział "Akcja porodowa zatrzymała się" Nie wiedziałam, że to jest w ogóle możliwe. Czytałam o kryzysie 3,4,5.....cm. Myślałam, że jak dochodzi się do 10 cm, to lada moment będzie koniec. Mój syn postanowił zrobić m psikusa i nie odwrócił się noskiem do kości krzyżowej. Położna próbowała go naprowadzić ale nie udało się to i zdecydowali o cc. Zabieg był dla mnie czymś ekstremalnym, leżałam na stole, sparaliżowana od pasa w dół i po chwili ujrzałam mojego małego bobasa, którego wyciągnęli i zabrali do kącika. Tam go zbadali, zmierzyli, zawinęli i przynieśli mi do ucałowania. W tym czasie byłam zszywana. Synka zabrali do moje sali, gdzie czekał na niego tatuś a ja dołączyłam do nich po około 20 minutach. Zabieg miałam około godziny 18.00 więc nie wolno mi było wstawać do 6.00 rano. Synek cały noc spał przy mnie. Co jakiś czas przychodziła położna i pomagała mi go przystawić do piersi. Po zabiegu dwa razy w ciągu nocy poprosiłam o coś przeciwbólowego, bo gdy znieczulenie puściło, pojawił się ból nie do zniesienia. Po tych dwóch razach nie prosiłam więcej o środki przeciwbólowe. Na drugi dzień około godziny 12.00 udało mi się wstać i przejść parę kroków do umywalki i z powrotem. Położne wyjęły mi cewnik. Po dwóch czy trzech godzinach poszłam z położną pod prysznic. Dalej już było z górki. Z dnia na dzień czułam się coraz lepiej Po 6 dobach byliśmy w domu. Na początku było mi trochę ciężko nosić mojego malucha i często bolał mnie brzuch, w pewnym momencie był nawet troszeczkę spuchnięty w jednym miejscu, ale to szybko minęło. W sobotę mija 5 miesięcy od cesarki, brzuch udało mi się zgubić, czucie wokół rany wróciło. Nie odczuwam żadnych skutków ubocznych. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#323 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: cesarskie cięcie
Spuchnięcie miałam też, położna poleciła banalny sposób - na watę chlupnąć spirytus i przecierać kilka razy dziennie - pomogło szybko.
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#324 |
Zadomowienie
|
Dot.: cesarskie cięcie
O widzisz szkoda że wcześniej tego nie wiedziałam. Trochę mnie to spuchnięcie zmartwiło,ale na szczęście dosyć szybko minęlo.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#325 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: cesarskie cięcie
Położna stwierdziła, że prawdopodobnie lekki stan zapalny się robi przy nici, i o ile nie ma temp. ani nic sięcej się nie dzieje (czyli nie boli, nie robieje - a jedynie lekko spuchło) to taki sposób podała. Rzecz jasna jeśli cokolwiek by się zaczęło niepokojącego dziać to od razu lekarz. Ale gdy w 9 dobie wyciągali mi szew to już nic się nie działo.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#326 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
|
Dot.: cesarskie cięcie
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;36139983]Natalor, no to ja mogę napisać odwrotnie: jestem wdzięczna, że skończyło się cc, gdy napatrzyłam się na 2 koleżanki które popękały do odbytu i rekonwalescencja trwała 4-6mcy
![]() [/QUOTE] to u mnie tak było-21 szwów ![]() teraz boję się samego zabiegu cc a właściwie wbicie igły w kręgosłup ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#327 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: wlkp.
Wiadomości: 4 598
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#328 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: cesarskie cięcie
Cewnik był kiepski, to prawda. Ale na szczęście przestajesz go czuć zaraz po wbiciu tej igły
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#329 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 982
|
Dot.: cesarskie cięcie
brrrrr, naprawdę boli?
bo gdzieś na forum pisała babeczka co jest lekarką,że cewnik jak się zakłada to przed tą czynnością smaruje się maścią przeciwbólową boję się ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#330 |
Zadomowienie
|
Dot.: cesarskie cięcie
Mi tam było tak wszystko jedno, że nawet nie wiem kiedy mi ten cewnik założyli, że o igle już nie wspomnę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:01.