Filmy, które zachwycają publikę, a Was nie

[Tusio]

piraci z karaibow (jakos nie moglam sie zmusic do obejrzenia do konca pierwszej czesci) i polskie komedie romantyczne

[amistad.k.m.s]

Napisane przez emememsik

Amelia - bez komentarza Najśmieszniejsze jest to, że kocham Paryż i jeśli akcja rozgrywa się w tym miejscu, to film musi się naprawdę postarać, żebym go znielubiła

Również nie widzę w nim niczego niezwykłego

[ellinka]

1. Pachnidło- nudny, dziwny, a koncówka tragiczna

2. Tolkieny, Poterry i te inne potworki- nie lubię takiego gatunku

3. Świadek koronny- niby miał byc to nowatorski film, a wyszło jak zwykle- nudny, naciągany, a o wątku miłosnym na końcu nie wspomne

[Wyrak]

Napisane przez ellinka

2. Tolkieny, Poterry i te inne potworki- nie lubię takiego gatunku

<--------- Tolkien i Potter w tym samym gatunku (taaa, oczywiscie ze ktos sie moze z moja ocena nie zgodzic....).

[ankasz]

Napisane przez Wyrak

<--------- Tolkien i Potter w tym samym gatunku (taaa, oczywiscie ze ktos sie moze z moja ocena nie zgodzic....).

oj daj spokój, przecież to prawie to samo. Tylko że w tym przypadku PRAWIE robi różnicę. Ogromną.



Pamiętam jak kiedys znajoma powiedziała: Nie czytałam Harrego Pottera, bo nie lubie Tolkiena, to na pewno to też mi sie nie spodoba..

[LyraPotter]

Mamma mia!
Nie mogłam wytrzymać do końca, żałosne.

[stasiek]

Napisane przez ellinka

2. Tolkieny, Poterry i te inne potworki- nie lubię takiego gatunku

Napisane przez Wyrak

<--------- Tolkien i Potter w tym samym gatunku (taaa, oczywiscie ze ktos sie moze z moja ocena nie zgodzic....).

Napisane przez ankasz

oj daj spokój, przecież to prawie to samo. Tylko że w tym przypadku PRAWIE robi różnicę. Ogromną.

Pamiętam jak kiedys znajoma powiedziała: Nie czytałam Harrego Pottera, bo nie lubie Tolkiena, to na pewno to też mi sie nie spodoba..

Pomijając klase i styl tych obu, to w takim IMDB kategorie jeden i drugi ma tą samą: Fantasy. O co się dokłanie oburzacie, że przyrównała oba do siebie? Może jej chodziło tylko o gatunek i o to, że to ekranizacja głośnych powieści.

[amistad.k.m.s]

Napisane przez stasiek

Pomijając klase i styl tych obu, to w takim IMDB kategorie jeden i drugi ma tą samą: Fantasy. O co się dokłanie oburzacie, że przyrównała oba do siebie? Może jej chodziło tylko o gatunek i o to, że to ekranizacja głośnych powieści.

Zgadzam się. Mało istotne jest jak ktoś bardzo jest snobistyczny w podejściu do tych dwóch pozycji, ale jedno i drugie to ten sam gatunek = fantasy. I jak sądzę ellinka to właśnie miała na myśli pisząc o gatunku

[wiewioora83]

Testosteron
Kod da Vinci
Amelia
Dlaczego nie
Ja wam pokażę

[Kamila131290]

Requiem dla snu - Film nie jest najgorszy ale ja się zachwycałam tylko muzyką

[broadwaydream]

Forrest Gump - jedyne, co w tym filmie było dobre, to rola Hanks'a. Wolę książkę.

Upiór w operze - nie rozumiem fenomenu zarówno musicalu, jak i filmu, dla mnie splesniała papka w pięknym papierku

Pokuta - wiele hałasu o nic

Słoń - na żadnym filmie się tak nie wynudziłam

Sweeney Todd: Demoniczny golibroda z Fleet Street - uwielbiam Burtona i musicale, ale to "coś" woła o pomste do nieba (jedyny plus za dobór aktorów, byli swietni)

Grease - niby lubie lata 60te, niby lubie ta estetyke, niby muzyka mi sie podoba, niby aktorzy tez nie irytują, ale tej "pasty do włosów" znieść nie mogę

Zakochana Jane - może po prostu Austen (i jej ekranizacje) do mnie nie przemawiają...

Across the Universe - przerost formy nad treścią

[Vampirria]

Fala zachwytow nad Zmierzchem- film rownie nieciekawy jak ksiazka;]Poza tym Anioly i demony i Kod da vinci.Lubie Hanksa ale tu sie nie popisal.

[Lady in Blue]

Pachnidło

[Wyrak]

Napisane przez stasiek

Pomijając klase i styl tych obu, to w takim IMDB kategorie jeden i drugi ma tą samą: Fantasy. O co się dokłanie oburzacie, że przyrównała oba do siebie? Może jej chodziło tylko o gatunek i o to, że to ekranizacja głośnych powieści.

Nie wiem co na IMDB pisza, ale jak dla mnie, Tolkien to fantasy, Potter bajka dla dzieci. Kazdy moze sobie mowic co chce, ale zdania nie zmienie

Napisane przez broadwaydream

Forrest Gump - jedyne, co w tym filmie było dobre, to rola Hanks'a. Wolę książkę.

I to nie wystarczylo ?

[diamentowa]

Przypomniało mi się
również Mamma Mia i Forest Gump

[izusiaa93]

'Joe Black' - nie był zły ale nie rozumiem dlaczego niektórzy na nim płakali może jakaś mało wrażliwa jestem

'Władca Pierścieni' - wszyscy znajomi zachwycają sie tym filmem a ja chociaż chyba 3 razy podchodziłam do tego filmu nigdy nie obejrzałam do końca Może kiedyś

'Transformers' - 'obejrzyj kozacki film' a jak dla mnie to zwykły gniot, 99% filmu to nawalanki których nie cierpię

'Matrix' - bez komentarza

'Gwiezdne wojny' - mama kiedyś próbowała mnie namówić do obejrzenia starszych filmów z tej serii ale nie mogłam, jakoś mnie nie wciągnęło

Wszystkie polskie 'komedie romantyczne' (ALE: nie polskie komedie) typu 'Ja wam pokażę', 'Tylko mnie kochaj', 'Dlaczego nie' - jak widzę któryś z tych 'cudów' w tv od razu przełączam

I jeszcze te wszystkie horrory, na których moje koleżanki sie trzęsą ze strachu a ja ziewam fabuła zawsze taka sama - jakaś babka ucieka, jakiś potwór goni, dobrym przykladem jest 'Rec'

I jeszcze wszelakie filmy o podłożu religijnym na które musieliśmy niestety szkolnie chodzic Mało interesuje mnie życie papieży, kardynałów, etc.

[Claire91]

dzien świra-ani to ciekawe,ani smieszne ,ani pouczajace a wszyscy sie zachwycaja

[Lady in Blue]

Napisane przez diamentowa

Przypomniało mi się
również Mamma Mia i Forest Gump

Nie bluźnij

[Wyrak]

Napisane przez izusiaa93

(...)

A w ogole jakiekolwiek filmy lubisz ?

Claire91 - Dzien Swira jak dla mnie jest smieszny, ale to zapewnie kwestia gustu. Pouczajacy bardzo, no ale Ty mozesz tego nie zauwazyc

[izusiaa93]

Napisane przez Wyrak

A w ogole jakiekolwiek filmy lubisz ?

Nie, absolutnie żadnych

Ale rozumiem że te które wymieniłam wiele znaczą w Twoim życiu skoro zadajesz mi takie pytanie

[Claire91]

Napisane przez Wyrak

Claire91 - Dzien Swira jak dla mnie jest smieszny, ale to zapewnie kwestia gustu. Pouczajacy bardzo, no ale Ty mozesz tego nie zauwazyc

śmieszny to on był na początku,potem rezyser chyba nie bardzo wiedzial co dalej nie zauwazylam tam jakiegos konkretnego przeslania

[wesna]

Napisane przez Claire91

śmieszny to on był na początku,potem rezyser chyba nie bardzo wiedzial co dalej nie zauwazylam tam jakiegos konkretnego przeslania

Czyli rozumiem, że oglądałaś ten film tylko dla elementów komediowych? Dla jasności: ten film to nie jest komedia, a komediodramat, tragikomedia, więc w pewnym momencie wątki komediowe przestają nas śmieszyć (mimo że nadal zawierają elementy śmieszne) i mają powodować raczeć zadumanie, aniżeli śmiech do rozpuku.

Tak czasem sobie myślę, że dyskusja na tym wątku chyba nie ma sensu, bo zawsze sprowadza się do podobnego przebiegu rozmowy, przykładowo:
post: Tolkien to nuda
odpowiedź: co ty gadasz! jaka nuda! to arcydzieło!

I tak w kółko...

[Ryfka]

Dla mnie prawdziwe koszmarki to:

"To nie jest kraj dla starych ludzi" Coen'ów, wielka oskarowa porażka. Ciągnął się jak flaki z olejem i na dodatek wszystkie postaci, które polubiłam dostały wciry. Javier Bardem zagrał niewiarygodną rolę, naprawdę kawał sztuki aktorskiej. Nic dobrego poza tym.

"Sen Kassandry" Allena. Nawet McGregor nie uratował tego gniota.

"Droga do przebaczenia"- męcząca. Nawet nie że trudna, ale taka przyciężka, lepka, osaczająca. Historia rzeczywiście na początku trochę porusza, ale później już tylko przygniata.

Nie podobał mi się też "Antychryst". Triera uwielbiam, film był bardzo w jego klimacie, ale... nie wiem. To chyba była ta granica, której przekraczania nie lubię.

i mój osobisty faworyt gatunku:

"Zdarzenie" Shyamalana. Facet nakręcił "Osadę" i "Kobietę w błękitnej wodzie". Robi filmy plastyczne, z piękną muzyką ( wystarczy wspomniec "Gravel road"), trochę oderwane od rzeczywistości. Ale ten film był oderwany od wszystkiego. Koszmar,dno i porażka.

[nauzykaa]

"Matrix"-nie rozumiem, nie umiem sie wciagnąć, nudzę się, i jednak nie zachwyca, choć powinien(?) zachwycać;-)))

[ElleEstJolieeeee]

Requiem for a dream
Katyń
Amelia

[Wyrak]

Napisane przez izusiaa93

Nie, absolutnie żadnych

Ale rozumiem że te które wymieniłam wiele znaczą w Twoim życiu skoro zadajesz mi takie pytanie

Nie wiem, czy jakikolwiek film zasluzylby na takie okreslenie z mojej strony.

Chodzilo mi zakres gatunkowy i tematyczny wymienionych.

Napisane przez wesna

Czyli rozumiem, że oglądałaś ten film tylko dla elementów komediowych? Dla jasności: ten film to nie jest komedia, a komediodramat, tragikomedia, więc w pewnym momencie wątki komediowe przestają nas śmieszyć (mimo że nadal zawierają elementy śmieszne) i mają powodować raczeć zadumanie, aniżeli śmiech do rozpuku.

Napisane przez Claire91

śmieszny to on był na początku,potem rezyser chyba nie bardzo wiedzial co dalej nie zauwazylam tam jakiegos konkretnego przeslania

Bo jestes za mloda, zeby zauwazyc to przeslanie.

Oba filmy, w ktorych wystepuje postac Miauczynskiego (niby inny bohater, ale to nieistotne) - Nic Smiesznego i Dzien Swira opisuja pewna grupe, czy tez klase ludzi w zderzeniu z realiami odpowiednio - wczesnych lat 90tych i przelomu wieku. Mysle, ze osoby ponizej pewnego wieku tego po prostu nie wychwyca i film wyda im sie bezsensowny.

Napisane przez Ryfka

i mój osobisty faworyt gatunku:

"Zdarzenie" Shyamalana. Facet nakręcił "Osadę" i "Kobietę w błękitnej wodzie". Robi filmy plastyczne, z piękną muzyką ( wystarczy wspomniec "Gravel road"), trochę oderwane od rzeczywistości. Ale ten film był oderwany od wszystkiego. Koszmar,dno i porażka.

Sorry, ale juz Osada to jak dla mnie gniot Podobnie - Znaki. Jedyne jego filmy, jakie mi sie spodobaly, to Unbreakable i Szosty Zmysl. Wszystko pozniejsze, to wtorna chala w mojej ocenie.

[izusiaa93]

Napisane przez Wyrak

Nie wiem, czy jakikolwiek film zasluzylby na takie okreslenie z mojej strony.

Chodzilo mi zakres gatunkowy i tematyczny wymienionych.

Wymieniając pojedyncze filmy określonej tematyki raczej nie można stwierdzić że nie lubie wszystkich filmów z danego gatunku.

[aniolusiek_]

Osada
Zmierzch
Gwiezdne Wojny
Mamma mia
no i nowe polskie komedie romantyczne- dla mnie strata czasu

[Pfff34]

Upiór w operze - albo ten film jest dziwny albo ja jestem przygłupia
Zmierzch - potworne. a wszczyscy dookoła noszą gadżeciki z "cudownym" Edwardem :O Już mi niedobrze od tego :/
Gwiezdne Wojny - tylko ziewać
Testosteron - nie dałam rady obejrzeć do końca

[bernadeta85]

Hej ostatnio oglądałam Harrego Pottera i księcia półkrwi jejku już dawno nie oglądałam bardziej nudnego filmu tak się wynudziłam że poprostu poszłam spać, kolejną porażką jak dla mnie jest ekranizacja losów Cocco Chanel, jak dla mnie porażka film bez polotu, ale muszę napisać też o ostatnim odkryciu rękami i nogamibroniłam się przed obejrzeniem Narni 2 Książę Kaspian ale w końcu mój Tż mnie spacyfikował, myślałam że film jest nudny i wogóle typowo dla dzieci a tutaj okazał się świetnie nakręcony, ze świetną muzyką..... jak można się miło rozczarować